dupiate forum

Forum - Proponuje dział Pub-y , Restauracje w Gliwicach

travolta - Sro Lis 03, 2004 14:13
Temat postu: Proponuje dział Pub-y , Restauracje w Gliwicach
Brakuje mi na tym forum nowego tematu w czescie "Spotkania, Imprezy" pod nazwa Knajpy, restauracje. Sam chetnie bym na te tematy podyskutowal, spytal o opinie i podzielil sie swoimi.

Co o tym myslicie? Kto moze "zalozyc" taki temat?



Moglbym wreszcie opisac, gdzie podano mi najpaskudniejszy makaron z gorgonzolla w Gliwicach (i chyba w Polsce) za super slona cene, lub dlaczego podpadla mi "Nalesnikarnia". Oraz gdzie, wg. mnie mozna zjesc super nalesnika z orzechami i lodami, rewelacyjny sernik (po prostu bomba!).



Mozemy tez podyskutowac w TYM miejscu.

kazidelko - Sro Lis 03, 2004 14:28

Nie biegam po knajpach,bo mnie na nie nie stać...ale naleśnik z orzechami i lodami mnie zaciekawił... Chętnie bym spróbował...ale nie wiem gdzie pójść... :)
travolta - Sro Lis 03, 2004 14:50

Mnie tez nie stać, ale od czasu do czasu sobie pobiegnę...



Naleśnika jadłem (już kilka razy) w Poco-Loco. To taka "prawie nowa" knajpka w okolicach Rynku. Idąc od Rynku, przy rogu od Hemingway'a, skręca się w prawo przed VaBankiem. To jakies 5 metrów w prawo.



Zamowilem tam nalesnik z orzechami a na niego (dodatkowo) galke lodow. Kosztowalo chyba cos kolo 9.5 zl. "Farsz" byl ze smażonych chyba orzechów włosnich z miodem i az wylewal sie na zewnatrz. Tylko kelnerka nie mogla "skumac" ze ta galke lodow to zamowilem dodatkowo. Ale w koncu bylo pycha.



Podobno inne zarcie tez jest dobre. Ale jak tam przychodze to zawsze pozostaje przy nalesnikach.



Tylko, ze wieczorem robi sie tam za bardzo "łubu-dubu", wiec warto isc wczesniej.

Wogole nie wiem, po co tyle tego "łubu-dubu" w knajpach. Rozmawiac sie nie da.

Asienka - Sro Lis 03, 2004 14:56

Trzeba spróbować :D



Mnie rzadko zdarza sie jeśc na mieście.



Ale do knajpek lubie chodzić np. do Sąsiada, lub do Architektury tylko tam troszke muza za głośna :)

travolta - Sro Lis 03, 2004 15:17

Wlasnie ostatnio zastanawialem sie na fenomenem Sasiada. Jak zaczynalem studia ho, ho 10 lat temu to Sasiad byl najlepsza knajpa. Minely lata, sporo knajp przeminelo (np. Krypta, gdzie swego czasu zbieraly sie prawdziwe tlumy) a Sasiad dalej jest najlepsza knajpa. Tradycja :)



A do Architektury to chodzilem kiedys codziennie, ale mi sie znudzilo. Zbyt monotonnie, chociaz jest cos w tym wystroju takiego... hmm... klubowego. Milo jest tez, ze znam sporo osob. Dalej lubie, ale raz na miesiac. Tyle.

AgnieszkaL - Sro Lis 03, 2004 16:15

tak myslalam ze cię znam chociaz z widzenia, no moze datego ze obracamy się w tych samych rejonach. :beer: poza tym uwielbiam mexykanska jedyna jej wada to ze kartą nie mozna płacic, ale oza tym suuupeeer zarełkoi nie ma łubu dubu :jupi:
Frycek - Sro Lis 03, 2004 17:43

Mowisz - nalesniki z orzechami i galka lodow :shock: chyba wyproboje - tylko ja sobie jeszcze amowie bita smietanke :twisted:
kisia - Sro Lis 03, 2004 18:31

wydaje mi się że był już podobny temat, ale go nie mogę znależć, chyba nazwany był "gdzie mozna dobrze zjeść"

Naleśniki z orzechami brzmą bardzo pysznie, aż ślinka kapie na samą myśl. Będę musiała sie tam wybrać.

A może zrobimy tam spotkanko??

Ja za często nie jadam w knajpkach, a jeżeli już to chodzę do pizzeri Capri przy pl. Krakowskim.



O już wiem ten temat był w dziale o Gliwicach i juz wiem dlaczego go nie ma ;/

Frycek - Sro Lis 03, 2004 18:40

To ja troszke zmienie nazwe tematu :mg:
MajkeL - Czw Lis 04, 2004 00:26

....Ja jeszcze napomknę o Nalesniczkach bo mi ślinka pociekła ;-)

Dobre nalesniczki podają w "Naleśnikarni" ul Plebańska (boczna Rynku) za starym sklepem muzycznym ELVIS.....

Klimat także jest bardzo przyjemny....tylko zaznaczam....aby zastać tam miejsce zalecam zrobić wczesniej rezerwacje.....(zwłaszcza jeśli macie się zamiar wybrać w weekend)..........

Smacznego ;-)

Pychota........ :P

AgnieszkaL - Czw Lis 04, 2004 07:49

bylam tam raz w weekend i naprawdę nie mialam problemu z mijescem, ale 40 minut czekalam na obslugę (nie na danie tylko na przyjęcie zamówienia) chociaz nie byo nikogo a kelnerka łaziła obok i ycierala stoliki tak jakgdyby nas nie bylo. po czeterdziestu minutach jak juz ktos laskawie pofatygowal sie przyjsc wstalismy i wyszlismy. nigdy juz tam nie pojdę chocby nie wiem co dawali. Tak samo w la vite ja nie wiem czy ludzie mają za duzo pieniędzy. przeciez to ja jako gosc danej restauracji zostawiam u nich swoją kasę i napiwki, no ale jezeli kelner woli pogadac z kolegami ktorzy akurat go odwiedzili niz prace - jego wybór, powiem tylko ze obsluga w niektorych restauracjach jest w opłakanym stanie
travolta - Czw Lis 04, 2004 09:34

kisia napisał/a:
A może zrobimy tam spotkanko??/


Jak byście (byśmy) chcieli sie tam spotkac, to przy wiekszej grupie na pewno mozna przekonac obsluge, zeby zamiast "łubu-dubu" bylo coś normalnego. Chyba, że lubicie "łubu-dubu", bo to w końcu nie grzech. A jeśli nawet, to nie ciężki :)

Co do naleśników, to muszę zaznaczyć, że miesiąc tam już nie byłem, a przez miesiąc wiele się mogło zmienić, a już na pewno smak naleśników na gorsze. Ale mam nadzieję, że nie.



A skoro już jesteśmy przy "Naleśnikarni" (ktoś wspominał) to ja ponarzekam:

Chodzilem tam regularnie, zamawiajac nalesniki i karczek z borowkami. Byl pycha. Az kiedys dostalem jakiegos flaka z rozmoczonymi frytkami pobabranego na czerwono. Dowiedzialem sie, ze szef kazal oszczedzac na energii i zamiast smazyc ma glebokim tluszczu to... cholera wie co robi, bo chyba nie gotuje. A moze? Nalesniki tez zrobily sie kiepskie, w dodatku za kazdym razem inaczej smakuja (mowie o tym samym).

No i obsluga jak byla mila i szybka na poczatku, to treaz jest dramatycznie beznadziejna. Moza maja zbyt duzy ruch. No to skoro tak, to przestalem tam chodzic i moim znajomym tez odradzalem. Dla mnie - koniec z Nalesnikarnia.



Serdecznie pozdrawiam wszystkich, szczegolnie tych, lubiacych dobrze zjesc :)

travolta - Czw Lis 04, 2004 09:36

A... Jeszcze Capri.



A Capri lubie. Na ogol bnie chce mi sie tam chodzic, bo daleko, ale lubie. Jest tam tez pizza, ktora JA wymyslilem, ostra jak diabli i nazywa sie 220V. Zobaczcie sami. To jeszcze z moich studenckich czasow, prowadzilem gazete 220V i wspolnie z Capri zrobilismy reklame. Gazeta to juz stare dzieje, ale pizza pozostala. Ale polecam ja tylko prawdziwym hard-corowcom.



Kurde, o zarciu to ja moge pisac i pisac. O knajpach tez :)

Jakis dziwny jestem...



No i pozdrawiam Agatke, skoro mnie zna z widzenia. To zreszta calkiem mozliwe.

Asienka - Czw Lis 04, 2004 09:45

Ja kiedys zamówiłam z "Nalesnikarni" naleśniki do domku :)

niezabardzo mi przypadły do gustu



tak wiec nic mnie nie ciągnęło aby tam pojsc :)

AgnieszkaL - Czw Lis 04, 2004 10:22

uffff a juz się bałam ze to ja taka wybredna jestem, a jednak inni maja takie samo zdanie na temat nalesnikarni. no coz moim zdaniem place to wymagam wkoncu gdyby nie ja i inni klienci to knajpy nie mialyby sensu istniec, kazdy klient jest wazny bez wzgledu na to czy zostawi 10 czy 100 zł, a do capri się wybiorę na ta pizze skoro polecasz, bo ja akurat mam bliziutko
travolta - Czw Lis 04, 2004 11:40

No to życze smacznego.



A co sądzicie o tej nowej restauracji otwartej w miejsce "Orientalnej"? Na przeciwko Qubusa. Jadlem tam kiedyś, nie było zbyt tanio, ale porcje za to jak dla konia i naprawdę mi smakowało.



Mając za to okazję wylać wszystkie swoje żale, to ponarzekam jeszcze na restaurację koło restauracji Uno (blisko Biedronki). Zapomnialem jak sie nazywa, za taką kutą kratą, niezbyt duża. Nigdy więcej tam nie pójdę. Zamówiłem Pastę z Gorgonzollą za chyba 15 zł. Dostałem odrobinę brei, w której były może różne rzeczy, ale Gorgonzolli to na pewno nie było, bo na tym to sie akurat znam. A jak sie zapytałem o szefa, to dowiedziałem się,że wyjechał i nie wiadomo kiedy będzie - za miesiąc, za dwa może...



Nie ma jednak tego złego... zrobiłem sobie pyszy makaron z serem osobiście. I niech się te knajpiane schowają. Naprawdę rewelacja. Mogę podać przepis, a jak się z kimś na forum kiedyś lepiej poznam to może i zaproszę. TOTALNA PYCHA!



Ukłony!

Asienka - Czw Lis 04, 2004 11:53

w Gazdówce jest w sumie OK , tylko ceny troszke wysokie, ale porcje rzeczywiscie duże. :)



Ale w wekendowe wieczory trudno tam cos jesć bo robi sie tam zwykły pub, pali sie papierochy i wogóle , ale ogólnie nienajgorzej :)



A w Uno byłam kilka razy ale głownie słuzbowo ceny :shock: ale jedzonko dobre :D



A o tej knajpce z jedzonkiem o której mówisz nie mam pojęcia i z tego co mówisz chyba niechce mieć:)

AgnieszkaL - Czw Lis 04, 2004 12:47

no no travolta ty tez przepadasz za makaronami hihi a ja sobie wlasnie robię carbonara :) mniam ale takiego jak jadlam w qubusie wlasnie to jeszcze nigdzie nie jadlam i cena nie jest powalająca na kolana bo nie rórni się wiele od duzego w capri
travolta - Czw Lis 04, 2004 13:05

W Qubusie? To znaczy po ile? Bo ja tam mam kilka kroków, to moze wstapie.



Bo ja wlasciwie nie lubie makaronow, tak za bardzo. Na przykład nie przepadam za spagetti, to nie potrafie tego jesc. Na koncu zostaje mi miesko na talezu co sie zeslizgnelo z makaronu. To nie dla mnie.



Ale zasmakowalem w tych malych rureczkach, bo jak sie polewa sosem to sporo zostaje "w srodku". Lubie tez tortelini z sosem, ale oczywiscie wloskie a nie to badziewie z hipermarketow.



A sos... ach... Kupuje sos plesniowy, im nardziej "zjełczały" tym lepiej i roztapiam na patelni ze smietaną, mąką, przyprawami i olejem. Musi byc duzo, duzo sosu. Do tego salatka pomidorowa, bazylia i ładna dziewczyna obok. Po prostu RAJ :)

AgnieszkaL - Czw Lis 04, 2004 13:10

no no brzmi niezle plesniowe serki maja specyficzny smak, spagetti w qubusie kosztuje 25 zł karbonara jest przepyszne czyc czosnek i pieprz mniam mniam no i zalętą tej restauracji jest to ze sosy tam nie są takie jak zupa, nie powinno ci nic zostac na talerzu.
kaszanna - Czw Lis 04, 2004 13:27

Travolta, skoro z Ciebie taki kucharz to ja zapraszam na hobby-gotowanie :)

Mam nadzieję że podasz parę pomysłów :)

travolta - Czw Lis 04, 2004 13:30

Dzieki, ale chyba nie mialbym smialosci sie tam wypowiadac.

Juz taki mam charakter, ze zawsze gadanie lepiej mi wychodzilo od dzialania, wiec z gotowaniam jest tak samo. Jest moze z 5 potraw, ktore potrafie zrobic, ale opowiadac o tym moge godzinami. Kucharz - bajerant :)

Ale zagladne...

karolla - Czw Lis 04, 2004 13:58

O jaa, Travolta, jaki temat...

I ten sosik z sera, dlaczego dlaczego mnie nie zaprosisz? Zrobie Ci w zamian trufle z gorzkiej czekolady!

Ja strasznie dawno nie jadlam w knajpie, nie bylo z kim. Osttani wypad to "Smakosz":)polecam:)

Nalesnikarnia faktycznie nieco sie skiepscila. Ale pewnie jeszcze kiedys pojde na ukochanego staropolskiego. A jutro Tres Amigos:) Co polecacie stamtad?

Pzdr

AgnieszkaL - Czw Lis 04, 2004 14:27

buritos nie wiem jak się pisze ale jest chyba pierwsze albo drugie w menu mniam mniam pychotka, mi bardziej smakuje ze smietanką a chlopakowi z sosem salsa no i paulanerek
karolla - Czw Lis 04, 2004 14:32

O matko, paulaner, najlepsze piwo pod sloncem..tylko kurde przebicie maja chyba 5-krotne w stosunku do cen niemieckich. Bu
AgnieszkaL - Czw Lis 04, 2004 14:34

no niestety tanie nie jest ale tez się zgadzam ze jest super, no a jesli chodzi o ceny to juz nie wspomnę, bylam w niemczech i kupilam winko za okolo 2 euro, 2001 rocznik to z pewnoscią nie będzie kwas chociaz ta cena mnie troszeczke skłoniła do refleksji, przyjezdzam do polski a tutaj to winko 89 zł :shock:
karolla - Czw Lis 04, 2004 14:40

Matko, straszne..Nie pozostaje nic innego jak jezdzic na alkoholowe zakupuy poza granice naszego kraju.

Pzdr

kisia - Czw Lis 04, 2004 21:10

Widze że super sobie gadacie, tylko sie cieszyc :)

Jednak chciałam przypomniec ze jesteście w dziale gliwickim i w temacie o pubach i restauracjach wiec proszę trzymajcie sie tematu :) bo zaczyna się robić malutki :ot:

travolta - Pią Lis 05, 2004 13:06
Temat postu: dyskusje, dyskusje
Tak mi sie skojarzylo, cze czasami dyskusja wymyka sie z ustalonej tematyki i rozpoczynajac rozmowe od pogody mozna skonczyc rozwodzac sie nad wplywem skladnikow karmy dla kotow na ich sposób mruczenia :).



Oczywiscie z zasady powinno sie pilnowac dyscypliny dyskusji, ale ja lubie czasami tak poplynac z tematami, gdzie po kolejnastym piwku swit zastaje "nas" dyskutujacych zawziecie na nie wiadomo czym. Ale rozumiem, ze Kisia, z racji funkcji powinna byc surowa, nawet surowsza niz jest :)



A zebym i ja nie dostal "bury" za oijanie tematu, to chcialbym Wam przypomniec o super-fajnej knajpie Atlantico, mniej-wiecej na przeciwko Zameczku Piastowkiego w centrum. Lubie tam chodzic, a super jest wlasciciel. ktory osobiscie rozdaje ulotki, a jak sie z nim witam to sie nawet usmiecha - mala rzecz, a cieszy. Zycze im duzo powodzenia. Ahaa - czasami, w piatki, sa tam fajne koncery. No i jest jeszcze inna wielka zaleta - jest to piec krokow od mojego mieszkanka :)

karolla - Pią Lis 05, 2004 13:14

Szesc:)

No wlasnie, ja tez lubie takie dyskusje..

Ciekawa jestem, czy ktos z forumopwiczow byl w restauracji Babilon? To tuz kolo mnie, bylam tam kilka razy na piwku, na gorze daja jedzenie, ciekawa jestem czy dobre.

Aaa travolta, a moze my bysmy polecili precle z czosnkiem ze "Zlotego Kurczaka", co?:):)

AgnieszkaL - Pią Lis 05, 2004 13:24

nie bylam chociaz znajomi ciagle mnie chca wyciagnąc ale nie chce mi sie tak daleko chodzic, przypuszczam ze im sie jednak kiedys uda to zdam relacje
kazidelko - Pią Lis 05, 2004 13:26

Taka ci smutna rola Kisi,żeby na nas gadułów wrzeszczeć...a nasza?...kochaną Panią Cenzurę wyprowadzić w pole...hehe... ;)

W temacie knajpek...Tak się składa,że moją ulubioną jest knajpka w Pyskowicach.Jak mam zamiar bezpiecznie i miło spędzić czas...to wybieram się tam.Na razie nic więcej nie zdradzę...bo może być to miłą niespodzianką...ale na razie nie chcę wychodzić przed orkiestrę... :)

travolta - Pią Lis 05, 2004 13:37

Fakt, precle w Zlotym Kurczaku (kolo Piasta na Zwyciestwa) sa cool. Tak samo zapiekanki.

Za to wg. mnie. hamburgery i takie tam... hm... mocno dyskusyjne.

AgnieszkaL - Pią Lis 05, 2004 13:39

nie no zapiekaneczki to chyba najlepsze w gliwicach
Asia_:) - Nie Lis 07, 2004 12:57

mnie bardzo do gustu przypadla kolacyjka w Puszcie :P



pycha a jaki potrafia tam stworzyc nastroj dla dwoch gruchajacych golabeczkow :roll:

kisia - Nie Lis 07, 2004 15:02

Asia_:), a gdzie jest ta Puszta :?: :?:



A czy ktoś chodzi bo pizzeri " U Słonia" na Rynku chyba była to jedna z pierwszych pizzeri w Gliwicach, kiedyś pizze były tam bardzo dobre.

Asia_:) - Nie Lis 07, 2004 16:16

ul. Kozielska kolo osiedla Warynskiego :)
kisia - Nie Lis 07, 2004 16:21

Cytat:
ul. Kozielska kolo osiedla Warynskiego


czy w pobliżu jest może przystanet autobusowy :?: :?:

Asia_:) - Nie Lis 07, 2004 16:23

tak na przeciw :)

rozumiem ze kojarzysz to miejsce??

polecam

nawet moje kochanie bylo zaskoczone, tak sie obsluga postarala :)

kaszanna - Wto Lis 09, 2004 10:01

Jako matka z dzieckiem czuję się dyskryminowana :( Praktycznie w Gliwicach nie ma ciekawych restauracji czy pubów z odosobnionym miejscem dla niepalących. Przecież czasami mam ochotę posiedzieć z mężem czy koleżankami a Gaba zawsze jest ze mną.
kisia - Wto Lis 09, 2004 11:13

To prawda

a nawet jeżeli jest wydzielone takowe miejsce , to jak ktoś pali w miejcu dla palących dym i tak sie przenosi ;/

lisza - Wto Lis 09, 2004 23:34

Ja tak czy owak proponuje:

U S·SIADA - dobre piwo nadal fajna atmosferka

CD - dobre piwko (dawno tam nie bylem)

DZIUPLA - troche gorsze piwko (kiedys knajpa nr1)

Gę¦ - dobre piwko (szkoda ze ja przeniesli)

MLECZARNIA - dobre piwko i mleko (radze nie mieszac)

KRYPTA - dobre piwko na metry (przynajmniej kiedys)

PIWNICA - dobre piwko po 4 piwkach

ORIETALNA - bylo dobre piwko i klimat (niestety );(

RESZTA KNAJP W CENTRUM - trzeba sie liczyc z wiekszymi wydatkami (polecam jak sie juz nie ma sily pic)

Dobrej zabway - szczegolnie polecam wypic po jednym no dwoma w kazdym pubie - zadowolenie gwarantowane :lol:

travolta - Sro Lis 10, 2004 10:27

Lisza, Ty masz jszkies zdezaktualizowane informacje. Chyba Krypta jest dano nie czynna.

(O ile sie nie myle). Ale byl taki okres, ze to była najpopularniejsza knajpa. Popsulo sie odkaz dobudowali pieterko.

Pozdr.



PS

A Sasiad jest ciagle, wiecznie najlepszy. Docenilem to po latach.

kisia - Sro Lis 10, 2004 11:23

ponawiam pytanie

Cytat:
A czy ktoś chodzi bo pizzeri " U Słonia" na Rynku

akicia83 - Sro Lis 10, 2004 12:40

co do Puszty zgadzam sie z Asia :) dobre jedzienie i bardzo milutka obsluga :D
akicia83 - Sro Lis 10, 2004 12:45

kisia czy chodzi Ci o ta pizzerie po tej stronie co dom rzemiosla,na prawo od niego?? pytam bo niewiem czy to jedyna pizzeria na rynku a jesli tak to polecam to miejsce,maja-przynajmniej mieli bardzo dobra pizze a i piwko nie jest zbyt drogie:)
kisia - Sro Lis 10, 2004 13:26

ta pizzeria jest koło Antykwariatu
akicia83 - Sro Lis 10, 2004 13:37

ta o ktorej ja mowie jest-no,byla kiedys tam gdzie byl antykwariat...
lisza - Sro Lis 10, 2004 23:17

Cytat:
Chyba Krypta jest dano nie czynna


travolta - Naprawde!! Kurcze tak dawno tam nie byłem ze nawet nie wiem co sie teraz dzieje. Dzieki za informacje :D

travolta - Wto Lis 16, 2004 10:05

Wiem, ze sie juz dawno nikt nie wpisywal ale... kurde, wiecie, jakos tam milo ze jako poczatkujacy, zielony uzytkownik Forum zalozylem temat ktory liczyl az 4 strony dyskusji, he, he :).

No ale rozumiem, ze sie wyczerpal, w koncu Gliwice to malutkie miasto.



Lisz, nie obrazaj sie, ale wg. zdjecia to wygladasz jakbys z knajpy cale zycie nie wychodzil :). Ale z takiej fajnej knajpy, oczywiscie.

lisza - Wto Lis 16, 2004 10:20

hehe nie mam o co sie obrazac :D ale wlasnie o to chodzi
lisza - Wto Lis 16, 2004 10:21

travolta, to zachecam cie za zalozenia nastepnego tematu ;) z mila chcecia sie przylacze do pogaduch :D
kisia - Wto Lis 16, 2004 16:25

travolta, jak przybedą tu nowe osoby to zapewne temat odżyje :D
karolla - Wto Lis 16, 2004 23:12

Hej hej!

A ja bylam niedawno w Babilonie w knajpie..Super jedzenie, tylko w sumie dosyc drogo..ale na wyjatkowy wieczor to jednak polecam:

Buzka!

ANIUS - Nie Gru 12, 2004 18:14

hmm, ja polece Zabrze. Moze to nie Gliwice, ale znowu nie drugi koniec swiata. Jest tam knajpka, ktora ma nawze pizzeria italiana i maja tam super smakowite rozne danka. Polecam na przekaske buleczki pizzowe z maselkiem czosnkowym, albo salatke primavera mniam:) a na danie glowne gigantyczny kebab w ciescie:) W zasadzie to po tej przystaweczce to ten kebab to na dwie glodne buzki wystarczy :beer:
PAKuS - Pon Gru 27, 2004 15:24
Temat postu: BARY,Puby, W GLIWICACH :?: :?:
ja szukam knajpek albo barów dla metalowcó

i gdzie te knajpy się znajdują i nazwy knajpy

nazwaknajpy i adres gdzie one się znajdują ale dla metalowców

ja bym bardzo bym prosił ale tylko " W GLIWICACH "

POLNE

pozdrawiam wszystkich czytających ten post

Dim - Czw Sty 20, 2005 15:39

Raven na jagiellońskiej moze by Ci przypasował ;) taki rózowy domek z czarnmi szybami ;)
PAKuS - Pią Sty 21, 2005 11:41

Dim napisał/a:
Raven na jagiellońskiej moze by Ci przypasował ;) taki rózowy domek z czarnmi szybami ;)


dzięki za informacje aje ja już tam chodze o sylwka

Dim - Pią Sty 21, 2005 16:29

alez nie ma za co ;) nie zwrocialm uwagi na date napisania Twojego posta :)
Asienka - Sob Sty 22, 2005 06:43

W Ravenie strasznie mi sie nie podoba zinmo i ciemno brrr
LuKaSh - Sob Sty 22, 2005 09:51

wkońcu to Metal club :P
PAKuS - Sob Sty 22, 2005 16:30

LuKaSh napisał/a:
wkońcu to Metal club :P


dpbże powiedziane LuKaSH

i jeszcze sprawie " RAVEN " na moge jeszcze podać wam linka

w w w raven-club.prv.pll

Dim - Sob Sty 22, 2005 18:14

Asieńka napisał/a:
W Ravenie strasznie mi sie nie podoba zinmo i ciemno brrr

To ze ciemno mi akurat nie przeszkadza, a wrecz przeciwnie :)
a to ze zimno.. no niestety, szczera prawda. ale jest grzeniczek :P za niedlugo co prawda chyba beda walki o niego ale zawsze mozna se na jakis czas przywalaszczyc i ie ogrzac ;) a poza tym jet spory parkiem muzyczka leci... nie ma problemu z rozgrzaniem sie :P

Dim - Wto Lut 01, 2005 21:21

Niestety ale niose przykra nowinke.. :( Raven Club juz nie istnieje... został zamknięty.. dowody?
w w w metal, p l tam jest informacja odnosnie "Raven Metal Party", tam tez jest widomosc o zamknieciu lokalu :(

PAKuS - Sro Lut 02, 2005 11:05

Dim napisał/a:
Niestety ale niose przykra nowinke.. :( Raven Club juz nie istnieje... został zamknięty.. dowody?
w w w metal, p l tam jest informacja odnosnie "Raven Metal Party", tam tez jest widomosc o zamknieciu lokalu :(

dzięki za info ale narazie juszcze jest otwarty
ja rozmawiałem z adminem tej strony h t t p;//w w w raven-club.prv.pll]tutaj

Dim - Sro Lut 02, 2005 15:23

narazie.. jeszcze... ciekawe jak dlugo... :roll:
PAKuS - Sro Lut 02, 2005 16:02

Dim napisał/a:
narazie.. jeszcze... ciekawe jak dlugo... :roll:

ale ja sam niewiej jak długo bedzie otwarty

Ilonka - Sob Lut 05, 2005 20:29

:twisted: Ja od dawna jadam na miescie, czasami glownie tam. Ale mam takie okresy w zyciu, kiedy sie odchudzam, jak kazda baba zreszta ;P wtedy nie jadam nawet w domu ;P
Czesto zamawiam do domu, kiedy dzwonie do TelePizzy, Capri, to juz wiedza, gdzie przywiezc ;-)
Bardzo lubie Capri za pizze, smakuja mi najbardziej. Nie za duzo ciasta, duzy wybor skladnikow :-)
Pizza Hut 9polecam Chicken Parmezan, mniam, mieciutkie miesko z makaronem jako przystawka) i McDonald (moj ulubieniec to Chicken Premiere) to wszyscy znaja. Lubie Sphinxa za ten scisk, ktory tam panuje, bo jest tak przytulnie. Nie przepadam za wielkimi golymi scianami i wielkimi niezapelnionymi przestrzeniami..
A nie polecam Nalesnikarni na Plebanskiej :rotfl: Moj kuzyn tam pracowal jako kucharz i od razu mi powiedzial, zebym nigdy u nich nic nie jadla, malo sie nie porzygalam, jak mi opowiedzial przejscia ciasta nalesnikowego :P To ze wzgledu na mlodych kucharzy, ktorych nikt tam nie pilnuje ;-) Nie bede wdawac sie szczegoly typu ciasto na podlodze, zbieranie resztek potraw i przekladanie ich na inny talerz ;P Smacznego :D
I oczywiscie ze wszystkich kebabowni polecam te na Wyszynskiego :D Swieze, chrupiace, duzo mieska, niach :>
Troche sztywniej ? Lubie Stary Browar.. Mozna dobrze zjesc i czesto graja ladna muzyke :-) Mozna sie odchamic.
Jeszcze sztywniej to od okazji Restauracja Polska :-) Jest tam cicho i przytulnie, idealne miejsce dla zakochanych ;-)
Jesli chodzi o PUBy, to polecam Rockoteki w Jazzie dla tych, ktorzy lubia muzyke zroznicowana. Ani ciezkiego metalu, ani techniaw. Duzo rocka, dance, klasyki. Wydaje mi sie, ze dosc neutralnie. Jesli ktos z jakichs powodow nie przepada za Wtorkami lub Czwartkami w BRAVO, to jest niezla alternatywa.
Inna alternatywa dla BRAVO weekendowego i Gwarka jest Woodo. Podobne klimaty i rowniez kameralnie.
:-)

Piotrulek - Nie Lut 20, 2005 20:20

Widać jestem pioenierem w oprowadzaniu po karczmach,a wzorcowa pod względem atmosfery,jedzenia,cen i obsługi to karczma CASA AUSTRIA ul.Barlickiego.Najważniejsze jest to ,że jako stały bywalec zaobserwowalem,że nieletnim piwka się nie podaje.Dlatego brawo Andrzeju i Mariuszku!!!!!!!
frohike - Nie Lut 20, 2005 20:29

Cytat:
Widać jestem pioenierem w oprowadzaniu po karczmach,a wzorcowa pod względem atmosfery,jedzenia,cen i obsługi to karczma CASA AUSTRIA ul.Barlickiego.Najważniejsze jest to ,że jako stały bywalec zaobserwowalem,że nieletnim piwka się nie podaje.Dlatego brawo Andrzeju i Mariuszku!

no to tam nie mozemy robic zlotu forumowiczow bo jak przyjdzie jakas mlodsza osobke to nie bedzie mogla wypic piwko, :lol:
a masz jakies fotki z tego lokalu albo jakis link www bo nie kojarze tego lokalu wogóle

Piotrulek - Nie Lut 20, 2005 20:35

frohike, Wchodząc na ulicę Barlickiego od Zwycięstwa w stronę parku z Palmiarnią,po prawej stronie za wielką bramą wjazdowa na posesje,jest wspolne wejście do fotografa i do Casa Austria. Przed wejściem jest neon i kaseton świetlny.
frohike - Nie Lut 20, 2005 20:40

hmmm no wiesz co to chyba kiedys tam przypadkowo wszedlem jak bylem u fotografa,
ale jak teraz bede na miescie to zajrze zobaczyc co polecasz,
jak dobrze pamietam to ladnie to wtedy wygladalo.
ps. niezle drzewko genealogiczne :spoko:

Piotrulek - Nie Lut 20, 2005 20:46

frohike, Wielkie dzięki starłem się i pamiętaj,że wszyscy o tym samym nazwisku muszą pochodzić od tych samych przodkow.Myślę ,że twoi znajomi też są spokrewnieni z moim Rodem.
frohike - Nie Lut 20, 2005 20:50

Cytat:
Myślę ,że twoi znajomi też są spokrewnieni z moim Rodem.

Wszyscy wywodzimy sie z Adama I Ewy wiec tuttaj sie zgadzasz.
Jakies pokrewienstwo napewno jest

Piotrulek - Pon Lut 21, 2005 07:50

MajkeL, Ja natromiast uważam,że obsługa w tej "naleśnikarni"jest pod psem,muzyka za glośno,a na podanie naleśnika trzeba czekać tak długo,że odechciewa się jeść i to piwo kompletnie nie pasujące do naleśników.W skali 5 punktowej 1 z minusem.
ANIUS - Pon Lut 21, 2005 09:42

przyłaczę sie do wychwalania Restauracji Polskiej na ulicy Zwyciestwa:
jedzonko jest naprawde fantastyczne, a i obsluga na naprawde wysokim poziomie
w srodku bardzo milutko i przytulnie
polecam sakwe staropolska:)
a i kieliszeczek wina rozowego Vendage

kisia - Sro Lut 23, 2005 20:29

Oooooo tak Mariusz z Casa Austria jest SUPER, niejednokrotnie ma niezły zapieprz.
piotrmp, nie wiesz czy utrzymała się tam taka młoda i ładna kelnereczka ??? Jak byłam tam na ostatkach o chyba była pierwszy dzień w pracy i czasem było mi jej bardzo żal, ale przydałaby się Mariuszowi pomoc :)

Frycek - Sro Lut 23, 2005 20:38

tak czytam i czytam i sie zastanawiam..znacie tyle miejsc,mowicie ze jedzenie dobre- to czemu jest zawsze problem z wyborem miejsca na spotkanie ?
kisia - Sro Lut 23, 2005 20:50

no bo np w casa austria nie jest tanio, a po drugie osoby które przychodzą na spotkanie chyba tu nie piszą, więc nie wiadomo czy im te miejsca by pasowały :), ale zanim zarezerwuje stoliki na nastepne spotkanie to przejrze ten topik bardzo dokładnie :mg:
Piotrulek - Nie Lut 27, 2005 19:32

kisia, Wiesz trudno określić slowo tani lokal(bo najtańszy jest bar wiedeński na łużyckiej,tam obiad zjesz zupa + drugie za 6zł.)Bylem ostatnio wlaśnie w ostatki w karcznie "raz na wozie"... i coś tam dalej,piwo tańsze niż u Mariuszka o 50gr,ale zimno i obsługa pod psem calkowicie.Po wypiciu 2 zimnych piw w zimnym lokalu bylem zmuszony go opuścić.A jeśli chodzi o obslugę casa austria,to ta "czarnulka" pracuje na zmianie z Agnieszką,tą małą kelnerką. :)
Asienka - Pon Mar 07, 2005 16:30

Cos mi sie dzieje z tym Topikiem, cały czas mi sie wyświetla jako nieprzeczytany :|
Piotrulek - Pon Mar 07, 2005 18:19

Asieńka, Widac nie czytałaś go jeszcze...
Asienka - Pon Mar 07, 2005 21:54

piotrmp,

Czytała czytałam i to wiele razy a powracając do tematu byłam dzisiaj przypadkiem w Tajemnieczym Ogrodzie sama młodzież i to bardzo młoda, ceny ujdą ale jakos specjalnie mnie ten lokal nie ujął :)

kisia - Pon Mar 07, 2005 22:49

Co do Tajemniczego Ogrodu to obsługa jest w nim tragiczna ;/
Asienka - Wto Mar 08, 2005 09:58

Cytat:
Co do Tajemniczego Ogrodu to obsługa jest w nim tragiczna


mnie obsługiwał kolega wiec nie wiem :D

ANIUS - Wto Mar 08, 2005 10:57

a ja bylam w Tajemniczym Ogrodzie kilkakrotnie na przestrzeni lat kilku...i za kazdym razem "pachniałam" fajkami... jakos nie podoba mi sie to miejsce, atmosfera takze...
Piotrulek - Wto Mar 08, 2005 12:05

kisia, Popieram ,obsługa pod psem.
PAKuS - Wto Mar 08, 2005 13:45

piotrmp napisał/a:
kisia, Popieram ,obsługa pod psem.

a Ja napisze tak to btawda że tam obsługa jest jak pod psem ta to stwierdzimi moi znajomi i kumple

PAKuS - Wto Mar 08, 2005 13:45

a tak na poważnie to ja tam jeszcze niggy nie byłem
kisia - Wto Mar 08, 2005 13:47

Cytat:
"pachniałam" fajkami

to jest okropne jak człowiek niepalący musi się truć w lokalu z powodu braku lub niesprawnej klimatyzacji ;/

Piotrulek - Wto Mar 08, 2005 13:49

PAKuś, Niczego nie stracileś,jak tam nie byleś,naprawdę.
Piotrulek - Wto Mar 08, 2005 13:50

kisia, Prawdę powiedziawszy to tylko w London Pubie jest prawie idealna klimatyzajca.
ANIUS - Wto Mar 08, 2005 13:54

:) Niestety wiekszosc, a w zasadzie to chyba wszystkie gliwickie knajpki maja taka ceche wspolna... ze, dla osoby niepalacej, ktora jest uczulona na dym papierosowy , to taka nawet krotka wizyta w nich na piwko konczy sie koszmarnymi wspomnieniami....
dlatego nie chodze po knajpkach:) hihihi :mg: :mg: :rotfl:

Piotrulek - Wto Mar 08, 2005 16:06

ANIU¦, Ja nmie palę od 10 lat i znoszę piwko bez papieroska w oparach ,wręcz tumanach dymu.
ANIUS - Wto Mar 08, 2005 16:27

ja sie katowac w taki sposob nie bede:)
Piotrulek - Sro Mar 09, 2005 19:13

ANIU¦, Ależ nie musisz się katować wystarczy pozostać w domu,lub .....zacząc to tolerować.
ANIUS - Sro Mar 09, 2005 20:05

to wlasnie powiedzialam, ze nie chodze do smierdzacych knajp :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Piotrulek - Nie Mar 20, 2005 10:41

ANIU¦, A w miejscu VI spotkania forumowiczów pali się czy nie??Czyli skoro się pali to ciebie nie będzie ,a to szkoda.
ANIUS - Nie Mar 20, 2005 12:26

no popatrz jaka szkoda, że nie poznam Ciebie pachnącego papierosami,...no bo skoro tam sie pali... :wink: :rotfl:
Piotrulek - Nie Mar 20, 2005 12:56

ANIU¦, Masz rację ty rownież nie będziesz pachniala fiolkami po wyjściu z tego lokalu.
ANIUS - Nie Mar 20, 2005 13:30

Ja bedę konwaliami :) bo mnie tam nie będzie :lol: :lol: :wink:
kisia - Nie Mar 20, 2005 16:47

w Capri sa wydzielonie małe sale i można w nich palić lub nie. Nie wiem w którym miejscu Frycek zarezerwował stoliki ale przecież osoby palące mąga sobie wyjść do innego pomieczenia zeby zapalic. ANIU¦ przyjdÄ? na spotkanko :D
frohike - Nie Mar 20, 2005 16:52

Ja malo bywam w pizzerniach ale jeszcze nie spotkalem sie aby jakas pizzernia byla miejscem gdzie mozna palic przy stoliku, tylko trzeba wyjsc na dwor
kisia - Nie Mar 20, 2005 19:34

w Capri chyba w jednym czy dwóch pomieszczeniach można
ANIUS - Nie Mar 20, 2005 19:43

wiem, wiem:) dziękuję za zaproszenie, ale tym razem także nie skorzystam
może przy innej okazji :) kiedys napewno się zjawię
oczywiscie nie z powodu papierosów :mg: :wink:

Frycek - Nie Mar 20, 2005 23:17

w capiri sa salki gdzi sie pali...nasza salka jest usytuowana na samym koncu ...jednak bede chyba prosil o przeniesienie na sam poczatek lokalu :)
kisia - Pon Mar 21, 2005 00:41

Czyli w miejscu w ktorym sie nie pali :D
FlashMan - Pon Mar 21, 2005 07:35

Totu Cafe jest badrzo sympateyczne ;)... Kiedys tam byłem i jestem gotowy tylko do pochwał dla dla tej cafeeterii :)
kisia - Pon Mar 21, 2005 12:15

Cytat:
Totu Cafe jest badrzo sympateyczne

potwierdzam i też podają tam kawe przepyszną po wiedeńsku :mg:

frohike - Pon Mar 21, 2005 14:50

totu - podoba mi sie tam ale tam chyba nie ma tak duzych stolikow aby nas wszystkich pomiescic, ale ogolnie lokal na+
Dev - Pon Mar 21, 2005 15:48

Fajna jest tez restautacja Sphinks na Zwyciestwa :) Polecam, pyszne jedzonko i fajny klimat :). Kobitkom sie powinno bardziej spodobac bo obsluga jest tylko i wylacznie meska :cry:
Gmeras - Pon Mar 21, 2005 16:23

tylko na te restauracje trzeba miec kase :P
PAKuS - Pon Mar 21, 2005 16:43

Gmeras napisał/a:
tylko na te restauracje trzeba miec kase :P

dokładnie trzeba mieć kasę

AgnieszkaL - Pon Mar 21, 2005 16:52

akurat tam nie jest drogo mozna się najesc za niewielkie pieniądze
Dev - Pon Mar 21, 2005 17:15

Cytat:
akurat tam nie jest drogo mozna się najesc za niewielkie pieniądze


dokladnie :)

Asienka - Pon Mar 21, 2005 18:13

Cytat:
Kobitkom sie powinno bardziej spodobac bo obsluga jest tylko i wylacznie meska


I fajna obsługa jest w Sphinksie :D

Piotrulek - Pon Mar 21, 2005 18:14

PAKuś, Zapewne znasz te slowa piosenki:Kto pieniążki ma ten jedzie do Wieliczki,a kto pieniążkow nie ma,ten palcem do solniczki... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
FlashMan - Wto Mar 22, 2005 15:00

Dev, w Sphinksie jeszcze nie byłe..., ale jak tak polecasz - warto spróbować. A jest może cos co Ty polecasz tam?
Dev - Wto Mar 22, 2005 15:07

tam glownym daniem jest shoarma ( jakos tak sie pisze) MNIAM !!:D:D polecam :)
FlashMan - Wto Mar 22, 2005 15:33

A czy mógłbyś podać jakie są składniki tego pysznego dania? :), które poleca ta restauracja?
ANIUS - Wto Mar 22, 2005 16:32

także luuuuuuuuuuuuuuuuubię Shoarme w Sphinksie mniammmm

shoarma moze byc np z kurczaczka, kawałeczki mieska podpieczone z róznymi sosikami i sałatkami mniaaaam :prosze:

Dev - Wto Mar 22, 2005 17:13

sosy sa 3.... w 3 naczynkach podaja :) MNIAM! shoarma to miesko tak jak Anius napisala :) i moze byc z frytkami lub ryzem :)
ANIUS - Wto Mar 22, 2005 21:57

wg mnie z tych sosików najlepszy jest czosnkowy mniaaaam :beer:
Dev - Sro Mar 23, 2005 07:02

wg. mnie tez :) mniam mniam :D

Sphinks rzadzi!!!!!!!!!!!!:)

Aither - Pią Kwi 08, 2005 15:25

Odnowienie tematu :)
Chciałabym zaznaczyć, że jedną z lepszych "knajpek" gdzie można się najeść dobrze i tanio [przede wszystkim] to Casa Austria. Jedzenia co niemiara... wszystko bardzo ładnie i apetycznie przygotowane, podane z klasą a smak potraw jest kapitalny :) co prawda pomieszczenie nie jest wielkie wręcz małe i kameralne... czuje się tam klimat, przemiła obsługa :)
Polecam z menu podpiekane pierożki :) albo [zapomniałam nazwy] placuszki ziemniaczane polane smakowitym gulaszem...
Polecam tę knajpkę z całego żołądka :D

frohike - Pią Kwi 08, 2005 15:59

Chyba juz niedługo czesc forumowiczow spotka sie tam na spotkanku i sami bedziemy mogli zobaczyc i sprobowac
Aither - Sob Kwi 09, 2005 11:12

frohike :) no mam nadzieję... na dzień dobry zamawiam sobie pierożki :zawstydzony: jej smaka sobie tylko zrobiłam teraz...
Zagiel - Sob Kwi 09, 2005 15:56

Casa Austria? Pierwsze slysze :/ gdzie to jest? normalnie chyba sie kiedys przejde... :)

ja bywam w 4art - normalnie yeah i jupi - jest megastycznie, klimat, muzyka, no moze kelnerki moglby miec troszke inne nastawienie do ludzi, ale nie ma co - jest super :)

a jesli chodzi o jedzenie - raczej nie bujam sie po restauracyjach jakem ubogi student ze szkoly poetow, a najlepsze nalesniki/gofry/racuchy robie sam :] nie wspomne juz o moim "asie" - omlecie po wiedensku (lub "po cesarsku") - po prostu palce lizac :)

Piotrulek - Sob Kwi 09, 2005 19:16

sorley napisał/a:
Casa Austria? Pierwsze slysze :/ gdzie to jest? normalnie chyba sie kiedys przejde... :)

ja bywam w 4art - normalnie yeah i jupi - jest megastycznie, klimat, muzyka, no moze kelnerki moglby miec troszke inne nastawienie do ludzi, ale nie ma co - jest super :)

a jesli chodzi o jedzenie - raczej nie bujam sie po restauracyjach jakem ubogi student ze szkoly poetow, a najlepsze nalesniki/gofry/racuchy robie sam :] nie wspomne juz o moim "asie" - omlecie po wiedensku (lub "po cesarsku") - po prostu palce lizac :)




Casa Austria jest na ulicy Barlickiego obok fotografa i kwalifikowana jest jako karczma,a nie restauracja i nastrój jest rownież taki.Natomiast jesli można to z chęcia niektore nasze forumowe Panie skorzystają z zaproszenia na naleśliki i omlety,gdyż na ostatnim VI spotkaniu zajadały się takowymi ale w wykonaniu kucharzy z pizzerii Capri. ;) :)

Aither - Nie Kwi 10, 2005 10:05

sorley napisał/a:
ja bywam w 4art - normalnie yeah i jupi - jest megastycznie, klimat, muzyka, no moze kelnerki moglby miec troszke inne nastawienie do ludzi


To tam na wieczorka ? bo jeśli to jest to... właśnie wczoraj tam byłam :D co do kelnerek to się zgadzam... prosisz o rachunek a ta obsługuje tysiące innych stolików tylko nie Ciebie... jakbym chciała tam nagle wyjść no to kaplica... muzyka może być... klimat... nie wiem ale świetnie leży się na tych kanapach po prawej od wejścia :D

Zagiel - Nie Kwi 10, 2005 10:46

tak, na wieczorka wlasnie :) i... ja tez tam wczoraj bylem :)
Piotrulek - Nie Kwi 10, 2005 16:42

sorley napisał/a:
tak, na wieczorka wlasnie :) i... ja tez tam wczoraj bylem :)


Gdybyś pojawił sie wcześniej na naszym forum a za razem spotkaniu w Capri tydzień wcześniej to zobaczylbyś naszą piękność Aither i nie mialbyś kłopotu z rozpoznaniem jej w pubie wczoraj

Zagiel - Nie Kwi 10, 2005 16:47

heh.... no niestety, nie mozna miec wszystkiego, a jak mowia: jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma :)
Aither - Nie Kwi 10, 2005 17:26

sorley hahahaha co za niespodzianka :) :P czarna bluza ze smokiem :D tak byłam ubrana ale na pewno mnie nie widziałeś... nie rzucam się ludziom w oczy :)

Piotrulek no wiesz... jaka tam "piękność" :rotfl: :rotfl: :rotfl: jakbyś miał macki zamiasc palców i długie ramiona w ilości 6 to byłbyś też "zauważalny" :D :D :D

kisia - Nie Kwi 10, 2005 17:41

Aither napisał/a:
nie rzucam się ludziom w oczy :)

rzucać to może się nie rzucasz, ale napewno jesteś zauważalna :) jak solrey zobaczy cię na zdjęciu to nie wykluczone że stwierdzi że Cie widział :)

Aither - Nie Kwi 10, 2005 17:45

kisia i tego się właśnie obawiam :D wczoraj wyglądałam jakbym "wypiła" przynajmniej z 0.7 na EX :)

sorley no to kiedyś tam się przejdziemy większą paczką na Wieczorka :D i nie mówię tu o "więzieniu" :D

Fenix - Sob Wrz 17, 2005 17:53

:hyhy:
Piotrulek - Sob Wrz 17, 2005 20:03

nie wiem czemu ,ale pozostaje mi tylko uÂ?mieszek :D :D :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group