dupiate forum

Z życia wzięte ;) - sex małolatów?

kisia - Pon Paź 25, 2004 01:37
Temat postu: sex małolatów?
Co o tym sądzicie ?
czy sex w wieku 14-16 lat jest rzecza normalna ?
jaki macie stosunek do małoletnich rodziców?

Dziś dowiedziałam się o dziewczynie, która ma własnie 14 i jest w ciaży.
:shock: Noramalne aż sobie usiadłam.

Ja wiem że sex nie zawsze musi prowadzić do ciaży, ale rozpoczynajac życie sexualne trzeba miec tego swiadomosć że nie ma srodka anty..... skutecznego w 100% i ze może przytrafić sie ciaża. I co dalej ? ? ?

Czy nas juz nie jest za duzo na tej malej planecie ? Jak dla mnie wystarczy

gregor¶l±sk - Pon Paź 25, 2004 09:19

niedługo polecimy na Marsa więc nie ma co się martwić o miejsce.



A co do środka skutecznego na 100% to jest jeden Celibat :P



Ja też mam koleżankę która w wieku 14 lat była w ciąży.I usunęła.I potem miała 15 lat i też usunęła.Poprostu taki typ kobiety( no tak prawie kobiety).

Asienka - Pon Paź 25, 2004 09:38

Ty Kisiu mówisz o takim przedziale wiekowym , ja ostatnio jak wracałam z pracy widziałam "parę" na moje oko 11-12 latków, którzy poprostu prawie cie pier..... na przystanku :wow:

Poprostu szok, a ja dziewczyna majaca 15 lat zachodzi w ciąże - juz mnie to przestało dziwic w bloku mam chyba takie ze 4 :|

Frycek - Pon Paź 25, 2004 14:47

Coz mozna powiedziec - dla nich jest to poznawanie zycia, bez swiadomosci co moze sie stac.

Teraz dziewczyny w wieku 11-13 lat sa juz tak dojrzale ze na oko wygladaja jakby mialy z 20 wiec czemu sie tu dziwic ??





Idziee do lozka z facetem ,kochaja sie a pozniej jest w ciazy i wielka rozpacz - przeciez wiedziala co robi



Temat bardzo szeroki.

Czarnulka - Pon Paź 25, 2004 16:48

Kisiu,nam grozi wyginęcie jeżeli jeszcze nie słyszałaś :]

Trąbią,że jest za mało dzieci i straszny niż demograficzny.

Nie,zebym miała im w tym wspomóc :]

Moooni001 - Pon Paź 25, 2004 18:06

Tylko, że tego niżu wcale nie zapełnią te aborcje malych "kobietek".



Jak już wpadną, to trudno. Mówi się, że dziecko to dar. Tylko że one wogóle nie wiedzą co to znaczy mieć dziecko.



To paranoja: "dzieci mają dzieci"



Ale nie ma się co dziwić, bo przecież każda się chce pochwalić co robiła. Moze jestem troche staroświecka, ale ale uważam że to wina telewizji i internetu (i rodziców też). :(



Ciężko jest oceniać dopóki się nie jest w takiej sytuacji....

Czarnulka - Pon Paź 25, 2004 19:32

Mylisz się.Nie każda chce się chwalić,a nie każda ma czym.

Często laski wymyslają "upojne noce",zeby podlizać się towarzystwu,a szczególnie chłopakom.Mnie takie coś nie kręci.

trauti - Pon Paź 25, 2004 23:05

Wydaje misie że wina leży w środowisku rodzinnym, małe zainteresownia rodziców tym czym dzieci sie interesuje jakie mają zainteresowania tematyczne itd. Po części jest to też winna społeczentwa, które jak wiecei nie daje dobrego świadectwa... :(
Moooni001 - Pon Paź 25, 2004 23:21

Nie chodziło mi o to że każda chce się chwalić, tylko że jak słyszą te opowieśc wymyślone to niektóre w nie wierzą.



Jest wiele powodów tego wszystkiego.



Jak to Frycek powiedział: "Temat bardzo szeroki"

Asienka - Wto Paź 26, 2004 09:10

Ja myśle ze to nie dokońca wina wrodziców. Mam w klatce dziwczyne która urodziła dziecko w wieki 16 lat, zawsze był pilną uczennicą dobrze wychowaną , od jakiś 2 lat zaczeła chodzić z chłopakiem , nieszlajali sie , siedzieli w domku i sie też stało.



Jeśli ma sie stac to sie stanie :)

trauti - Wto Paź 26, 2004 12:53

Może masz i racje ale co w tym momencie z naszą moralnością ... 16 letnia młodzież już to robi, to młodsi sobie pomyślom czemu i my nie spróbujemy :| :!:
kazidelko - Wto Paź 26, 2004 13:35

Asieńko, ...wyjątek potwierdza regułę...Przynajmniej moim zdaniem...
Asienka - Wto Paź 26, 2004 14:18

JA przynajmniej byłam naprawde grzeczna dziewczynką jak miałam tyle lat :) i nie takie rzeczy miałam w głowie ;)
trauti - Wto Paź 26, 2004 14:27

No i weszliśmy na temat "Za moich czasów..." :P :D
Asienka - Wto Paź 26, 2004 14:33

e tam nieprzesadzajmy ja to jeszcze jestem młoda :D
kazidelko - Wto Paź 26, 2004 14:44

Wszystko zależy od splotu wydarzeń i odwagi....Reszty dopełnią hormony...Acha,żeby nie było niedomówien,to należę do ludzi "pó?no zainicjowanych"... :)
Czarnulka - Wto Paź 26, 2004 17:08

Mi na ten temat czasami brakuje słów.

Może to hormony,może chęc "pokazania się"...

Sama nie wiem...nie mam aż takiego problemu.

Toster - Wto Paź 26, 2004 23:32

Ja tam tego nie rozumiem robią to jak zwierzątka. Po prostu jest mi ich szkoda. I nic więcej na ten temat.
kisia - Wto Paź 26, 2004 23:37

W tym temacie jestem osobą konserwatywną i moje poglądy moga sie wydać staroświeckie, pachnące ciemnogrodem, głupie ale...dla mnie osoba która mając 14-15-16 lat uprawia sex z rówieśnikiem - jest osobą która ma - określając najdelikatniej - pojechane zdrowo w głowie. Konsekwencje wydarzeń tych są rózne - niechciana ciąża to tylko jeden ze skutków (choć wcale nie musi nastąpić).Faktem niezaprzeczalnym jest - ze o wiele większe spustoszenie następuje w sferze psychiki człowieka o tak młodym wieku, moze nie od razu, moze nie od zaraz - ale przyszłości...gdzies kiedyś wyczytałam, że rozpad pózniejszych związków, Zdrady, nie możność znalezienia stałego partnera, związane z tym frustracje moga byc spowodowane właśnie zbyt wczesnym rozpoczęciem współżycia i taki człowiek w pó?niejszym wieku- ma ogromne problemy z założeniem i funkcjonowaniem Swojej Własnej rodziny.
Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 07:41

14-15-16 powiadasz,a co powiesz o 17 i 18...??
kazidelko - Sro Paź 27, 2004 15:37

Czarnulko...Jeśli mogę zabrać głos...

Powiem Ci tak...Jak przy porannym goleniu będziesz mogła sobie spojrzeć w twarz,to znaczy że jest ok... :) ...Ups...zapomniałem,że jesteś kobietą i się nie golisz...ale zasada pozostaje ta sama...We? to sobie do młodziutkiego serduszka :)

Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 16:19

Różnie można to interpretować Kazidełko :)

Jeszcze niegdy nie zdarzyło mi się,abym wielce żałowała swojego czynu i będę się starała do tego nie dopuścić...

Frycek - Sro Paź 27, 2004 17:23

Seks od 21 lat :mg: :!: :lol:
Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 17:28

Frycek napisał/a:
Seks od 21 lat :mg: :!: :lol:




Taaaaaaak? :twisted:

Frycek - Sro Paź 27, 2004 17:31

Mysle ze czym starsi tym lepiej :) tzn 21 lat :) przynajmniej zdaja sobie sprawe co sie dzieje i maja juz jakies podejscie do zycia.
Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 17:54

Ja bym się kłóciła.

Jesli chodzoi o dziewczyny to czasami zdarza sie,ze są mżdrzejsze niż nawet dwudziestokilku letni mężczy?ni...





Moim zdaniem to zależy od psychiki i w jakims stopniu celu,a nie wieku.

Oczywiście nie bronię dzieciaków z gimnazjum i podstawówki,bo to jest już przegięcie :?

Frycek - Sro Paź 27, 2004 18:17

Zgadzam sie ze zalezy to od psychiki . Podejscia do zycia.
kisia - Sro Paź 27, 2004 18:29

Cytat:
Jesli chodzoi o dziewczyny to czasami zdarza sie,ze są mżdrzejsze niż nawet dwudziestokilku letni mężczy?ni




no tak i wtedy nie rozpoczynają współżycia w wieku 17 lat :P

Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 18:31

Zgadzam się Kisiu,bez tego figlarnego jezyczka :lol:

Ja jestem tego przykładem.Może nie stawiam tego tak,że jestem za młoda.

Po prostu jeszcze będzie czas.

kisia - Sro Paź 27, 2004 18:36

=CzArNuLkA=, mądra z Ciebie dziewczynka :)
Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 19:02

:oops:

Dzięki.

kazidelko - Sro Paź 27, 2004 21:42

Kisiu...a...a...(jakam sie cholipcia...)...a jak ja jeszcze nie zaczalem-to tez jestem madry? ;)
kisia - Sro Paź 27, 2004 21:49

Cytat:
a jak ja jeszcze nie zaczalem-to tez jestem madry




nie Kazidełko jak Ty jeszcze nie zacząłeś to jesteś kłamczuch :P :P

kazidelko - Sro Paź 27, 2004 22:11

Pan dochtur inakszy mi powiedział...mowil o jakijs inteligiencji...czy cóś...
Czarnulka - Sro Paź 27, 2004 22:46

Kazidełko aż tak zazdrosny jesteś o ten komplement ze strony Kisi??

Ja Ci go odstąpię. :)

Jolka - Sro Paź 27, 2004 22:56

Cytat:
Jesli chodzoi o dziewczyny to czasami zdarza sie,ze są mżdrzejsze niż nawet dwudziestokilku letni mężczy?ni...




masz rację czarnulko ...zdarza sie i to naprawde czesto :)

kazidelko - Czw Paź 28, 2004 02:56

Przepraszam....ale tak mnie naszło...



W szkole w klasie pierwszej ''a,'' pani jest od rana zła

Bo na lekcjach znowu nie ma dzisiaj trzech

Nie ma Stasia co powtarza, Rysia co się ?le wyraża

Oraz Zdzisia co w tej klasie... się postarzał

Stąd też targa panią gniew, no bo nie wie co im jest

I najgorsze, że to często im się zdarza



A tymczasem Stasio, Rysio, oraz ten najstarszy Zdzisio

Namawiają się nad ważną sprawą w krzakach

Bo jak okazało się, jest nareszcie w końcu

Gdzie się zabawić, bo od jutra już u Stasia....



Starych ni ma, chata wolna, oj będzie bal

O, będzie bal, o będzie bal

Na muzykę, tańce dzikie i pięć par

I pięć par



Już Gabrysia o tym wie, powie Zosi z drugiej ''c''

Tamta Lidce co całować się już umie

Przyjdzie Danka, ta od Janka, co nie wierzy już w bocianka

Wszystkie przyjdą, no bo w końcu się rozumie



Starych ni ma, chata wolna, oj będzie bal

O, będzie bal, o będzie bal

Na muzykę, tańce dzikie i pięć par

I pięć par



Gdy nazajutrz zapadł zmrok, wszystkie przyszły

Jedna w kok, dwie w warkoczyk, reszta gładko

Uczesane

Noc zaczęła się od tang, Zdzisio z Lidką gra ''Vabank''

Pozostałe są dopiero...

Oswajane...



Do północy było miło, o rysunkach się mówiło

I o śpiewie, kto ma piątkę a kto nie

Tylko Rysio tam... wzrok miał mętny...

Zaczął coś o ''pracach ręcznych''...



Potem każda z par się skryła

Wzorem starszych w kątach willi

Zgasło światło, cisza była

A po chwili...



Z pokoiku wyszedł Zdzisio

Gdzie do Lidki się sposobił

I do Stasia mówi cicho:

'' Stachu...! Stachu...! Jak to się robi....."

kisia - Czw Paź 28, 2004 10:26

kazidelko, litoooościiii
Czarnulka - Czw Paź 28, 2004 12:41

:lol: :rotfl: :lol: :rotfl: :lol: :rotfl: :lol: :rotfl: :lol: :rotfl:

No nie :lol: :rotfl:

Niezłe :P

kisia - Czw Paź 28, 2004 13:16

Cytat:
kazidelko, litoooościiii
:shock: dlaczego tylko tyle sie napisało , a ja psałam więcej ;/

napisałam kazidelko, litoooościiii od wczoraj brzuch boli mnie ze śmiechu :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Czarnulka - Czw Paź 28, 2004 13:51

No bo coś mi właśnie nie pasowało,Kisiu :wink:

Z takim poczuciem humoru napisałabyś coś takiego :P

trauti - Pią Paź 29, 2004 23:49

Asieńka napisał/a:
e tam nieprzesadzajmy ja to jeszcze jestem młoda :D


No przecież nie napisałem zę jestes stara :| :cry: :D

kisia - Pią Paź 29, 2004 23:52

Cytat:
No przecież nie napisałem zę jestes stara




do kogo to było ??

trauti - Sob Paź 30, 2004 08:11

kisia napisał/a:
Cytat:
No przecież nie napisałem zę jestes stara




do kogo to było ??
to jest odpowiedz dla Asieńki :D
Asienka - Sob Paź 30, 2004 11:17

trauti napisał/a:
No i weszliśmy na temat "Za moich czasów..." :P :D




No przecież nic nie mowie ;)



Jeszcze tak nie mówie może za 10lat :D

kazidelko - Sob Paź 30, 2004 12:44

Taaaa...hehe :P :D
trauti - Sob Paź 30, 2004 22:29

Nie to już bedzie kryzys wieku średniego :P :rotfl:
gregor¶l±sk - Sob Paź 30, 2004 22:36

Buuuuuuuuuuuu znowu OT.Jeszcze tu nie ma szefa? :lol:
Frycek - Pon Lis 01, 2004 23:12

Jak szefa nie ma to powinni dzialac moderatorzy - w koncu sa od utrzymywania porzadku
AgnieszkaL - Wto Lis 02, 2004 16:51

Frycek
Cytat:
Seks od 21 lat
.................. no ok pytanie na ten temat powinnam zadac na prv :roll: nic nie powiem
kisia - Wto Lis 02, 2004 18:16

Cytat:
to powinni dzialac moderatorzy


jak na razie to jest jeden moderator tego działu :P

Frycek - Wto Lis 02, 2004 22:20

Agagatka napisał/a:
Frycek
Cytat:
Seks od 21 lat
.................. no ok pytanie na ten temat powinnam zadac na prv :roll: nic nie powiem




No to czekam :P

die_rache - Pon Lis 08, 2004 21:14

hm no wiec nie przeczytalam wszytkich odpowiedzi wiec jak bym odbiegla od tematu do sorry :!: Ale co do "dzieci ktore maja dzieci", sama jeste bardzo mloda ale jakos nigdzie mi sie nie spieszy, dziecko to duza odpowiedzialnosc, mala istota potrzebujaca milosc... a takie mlode co? zrobia dziecko i albo je zabija aborcja albo porzuca i potem rosnie pokolenie chuliganow i wykolejonych zyciowo... Przykro mi sie czasami slucha moich "kolezanek" z klasy ktore gadaja tylko ktory chlopak sie chce z nia przespac... To jest zalosne



Czasami ludzka glupota mnie przerasta :(

Aither - Wto Maj 10, 2005 08:15
Temat postu: sex i nastolatki
Calkiem niedawno przeszlam sie do mojej szkoly na odwiedzinki. Co widzialam. Panny w wieku 16-18 lat z brzuchami wielkosci pilki do kosza...
Ja rozumiem... wszystko jest dla ludzi... ale czy sex w tak mlodym wieku nie jest juz przesada ? Co cadzicie o sexie wsrod maloletniej mlodziezy? Niedopatrzenie rodzicow czy tez moze brak edukacji w szkole... czy tacy mlodzi ludzie zdaja sobie sprawe z konsekwencji jakie niesie wspolzycie w ich wieku? Przeciez to spaczenie psychiki... a rodzice sie potem dziwia, ze ich dzieci tak szybko dorastaja... co powinnismy robic... patrzec jak srednia wieku rodzacych dzieci sie obniza czy moze uswiadamiac... ale co to da... sex nie sprawia przeciez ze staja sie dorsole... tylko psychicznie uposledzone.

kaszanna - Wto Maj 10, 2005 09:09

Ja wiekowa byłam ;) jak na pierwszy raz.
Większość młodych ludzi nie wie (nie chce wiedzieć?) że seks to nie tylko cielesna przyjemność. Inaczej przeżywa się jeśli kocha się z osobą do której się coś czuje a inaczej, powiedzmy, dla sportu.
Przecież mając 15 lat można sobie pokazywać czułość na różne sposoby: pocałunki, pieszczoty. Nie trzeba od razu iść na całość. Po co? Żeby się pochwalić koleżankom/kolegom?
Uważam że seks ceni się dopiero w późniejszym wieku. Wtedy staje się czymś więcej.
Ale ja ogólnie mam dość staromodne podejście do seksu :hyhy:

frohike - Wto Maj 10, 2005 09:31

a ja uwazam ze trzeba czekac do slubu aby skonsumowac zwiazek :P
kaszanna - Wto Maj 10, 2005 09:52

Eeee bez przesady. Nie kupuje się kota w worku :P
ANIUS - Wto Maj 10, 2005 10:01

hihih powtorze za kaszanna "wiekowa byłam" takze.

Zawsze byłam zdania, ze seks to dopiero po slubie. Przede wszystkim dlatego, ze uwazalam, ze bardzo czesto zwiazki mlodych ludzi koncza sie po tym, jak on tj chlopak zakosztuje przyjemnosci tj osiagnie swoje, to do czego dazyl, zaliczy, wiec moze isc dalej zostawiajac dziewczyne sama z doswiadczeniem, a ta zostaje z mysla, ze "oddala mu wszystko", a on tak sie z nia obszedl:) Nie mowie tu o seksie dla sportu:) bo taki, kiedy bylam nastolatka wogle nie wchodzil w rachube. Bylam grzeczna dziewczynka, ktora praktykowala zwiazek tylko za lapke i dopiero na studiach poznala prawdziwa bloskosc dwojga kochajacych sie osob. Koniec koncow uznala, ze seks po slubie to troche dziwna i staroswiecka praktyka, dlaczego zalowac sobie przyjemnosci :hyhy: hihi a teraz jestem mloda szczesliwa mezatka :rotfl:

Dev - Wto Maj 10, 2005 11:28

szybki start mialem... 16 lat :)
of - Wto Maj 10, 2005 11:32

bardzo mi milo slyszec, ze Panie wstrzymywaly sie... :) wydaje mi sie(!), ze wiekszosc mezczyzn jest ogromnie dumnych, kiedy kobieta szepnie do ucha kochankowi (bywa, ze mezowi), iz to na niego czekala i to wlasnie jemu oddala bardzo cenna rzecz :) oczywiscie weryfikacja tego faktu jest klopotliwa :rotfl: ale od czego jest uczucie? :)

a powazniej...
jestem absolutnie przeciwny wspolzyciu gawiedzi ponizej pewnego etapu rozwoju i wieku... :kwasny:

kisia - Wto Maj 10, 2005 14:08

na tem temat można też poczytać tutaj h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/rozmowy/viewtopic.php?t=314&start=0]sex małolatów :D
Piotrulek - Wto Maj 10, 2005 14:16

frohike napisał/a:
a ja uwazam ze trzeba czekac do slubu aby skonsumowac zwiazek



jesteś w sporym błędzie,znam konkretne przyklady tych ,ktorzy tak wlasnie myśleli i nie wyszło im to na dobre... :( :(

Piotrulek - Wto Maj 10, 2005 14:20

ANIUS napisał/a:
hihi a teraz jestem mloda szczesliwa mezatka



Ale nie wiesz ile straciłaś przed ślubem i nigdy się tego nie dowiesz...Nie jestem za "kupowaniem kota w worku"... :) :)

kaszanna - Wto Maj 10, 2005 14:21

Też uważam że czekanie do ślubu to niezbyt dobry pomysł. Trzeba jednak dobrać się seksualnie. Każdy ma inne oczekiwania, popęd itp. Warto wiedzieć wcześniej czego się spodziewać. Seks w małżeństwie to jedna z najważniejszych rzeczy jak dla mnie.
Piotrulek - Wto Maj 10, 2005 14:39

kaszanna napisał/a:
Trzeba jednak dobrać się seksualnie



I dlatego określilem to słowami ,żeby nie kupować kota w worku...

kaszanna - Wto Maj 10, 2005 14:47

Hehehe ja użyłam tego określenia wcześniej ;)
ANIUS - Wto Maj 10, 2005 15:56

Piotrulek napisał/a:
Ale nie wiesz ile straciłaś przed ślubem i nigdy się tego nie dowiesz...Nie jestem za "kupowaniem kota w worku"...



czytakj Piotrulek dokladnie
kazdy wnikliwy i dokladny czytelnik zrozumialby moja wypowiedz

Piotrulek - Wto Maj 10, 2005 16:05

ANIUS napisał/a:
kazdy wnikliwy i dokladny czytelnik zrozumialby moja wypowiedz




Czyli zaczynamy od nowa Polsko Ludowa??

ANIUS - Wto Maj 10, 2005 16:06

nic nie zaczynamy, tylko zauwazylam, ze nie zrozumiales mojej wypowiedzi
uwazam to za koniec tematu

Dev - Wto Maj 10, 2005 17:55

noooo dobra.. niech sie przyzna ten/ta ktora/ktory zrobil(a) to przed 15 :hyhy:
Piotrulek - Wto Maj 10, 2005 18:04

ANIUS napisał/a:
uwazam to za koniec tematu


Natomiast ja go jeszcze nie zakończylem... :) :)

Piotrulek - Wto Maj 10, 2005 18:05

Dev napisał/a:
ktora zrobila to przed 15



ta osoba rzeczywiście musi być bardzo kochliwa,jeśli to kobieta to wspaniale.

ANIUS - Wto Maj 10, 2005 18:10

przed 15 godzina? :rotfl: :rotfl: :rotfl: ;)
Fenix - Wto Maj 10, 2005 20:31

A ciekawe kto nie miał jescze 1 razu ??
Mariusz - Wto Maj 10, 2005 22:00

frohike napisał/a:
a ja uwazam ze trzeba czekac do slubu aby skonsumowac zwiazek

Nie no, szkoda młodości własnego życia ! :) Aczkolwiek każdy ma różne poglądy na dany temat i uszanuje opinie innej osoby ;-)
A co do reszty ... wstrzymam się od komentarza, nie mam nic do powiedzenia ;) Wszystko się jakoś rozwija, w dobrym kierunku (przynajmniej u mnie).

frohike - Wto Maj 10, 2005 23:01

Mariusz napisał/a:
frohike napisał:
a ja uwazam ze trzeba czekac do slubu aby skonsumowac zwiazek


heh nie traktujcie tego az tak powaznie, :)

kisia - Wto Maj 10, 2005 23:51

Fenix napisał/a:
A ciekawe kto nie miał jescze 1 razu ??

nooo pewnie Frohike skoro chce czekac do ślubu :rotfl: :rotfl: :rotfl:

frohike - Wto Maj 10, 2005 23:56

kisia napisał/a:
Fenix napisał:
A ciekawe kto nie miał jescze 1 razu ??

nooo pewnie Frohike skoro chce czekac do ślubu


:hyhy: :rotfl:

Aither - Sro Maj 11, 2005 08:35

nie wazne kto przed 15 a kto nie... z ankiety wynika, ze wiekszosc z nas byla w "odpowiednim wieku"... ale czy wiek odzwiercedla to czy jestesmy gotowi na wspolzycie czy tez nie... mozna miec 30 lat i nie byc do tego przygotowanym... fakt faktem... nie uznaje [tak jak wczesniej kobietki powiedzialy] kupowania kota w worku.

Ja sie przyznaje ze "moj pierwszy raz" byl jak mialam 23 lata :P i to z przyczyn "nie ode mnie zaleznych".
Pozdrawiam kochliwe kobietki :)

kisia - Sro Maj 11, 2005 09:35

Piotrulek napisał/a:
Dev napisał/a:
ktora zrobila to przed 15

ta osoba rzeczywiście musi być bardzo kochliwa,jeśli to kobieta to wspaniale.

a mi się wydaje, że bez wyobraźni, zwłaszcza jeżeli to dziewczyna.
Nie wiem czym to jest spowodowane, może zbyt dużym dostępem do pism i filmów dla dorosłych, może brakiem czasu dla dzieci ale ostatnimi czasy dzieciaki zbyt wcześnie zaczynają swoją inicjacje seksualną, co później daje obraz taki jaki widziała Aither w swojej szkole, 16 -to latki z brzuchami. Dla mnie jest to przerażające, za trzy lata moja córka bedzie miała właśnie tyle lat i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Mam nadzieje że dobrze ją wychowałam i że nie zrobi mi niespodzianki.

Obi Wan - Sro Maj 11, 2005 11:20

Oj kisiu nie od wychowania to zależy niestety.
Wszystko od towarzystwa w jakie popadnie.
Nawet gdy nie będzie chciała to te młode skur...ny znajdą sposób.
Mam taki przypadek u kolegi w pracy:
16,5 roku dziewczyna i nafaszerowali ja narkotykami jak on był w pracy
poprostu koledzy z napojami przyszli, koryś wpadł ma taki pomysł
O mało nie skończtło się śmiercią tej dziewczyny bo okazało się że organizm jej tak zareagował na te środki że dostała padaczki !!!!!!!!!!!!
A to ponoć byli zwykli chłopcy..

espi - Sro Maj 11, 2005 11:23

Obi Wan napisał/a:
A to ponoć byli zwykli chłopcy..

Taaaa :zdegustowany: :/ :zly:

Obi Wan - Sro Maj 11, 2005 11:37

A widzisz ...
Dopiero po tragediach dowiadujemy sie że wpływ na nasze dzieci ma środowisko nie my!!!!!!!!
Dobrą myśl słyszałem :
"Charakter dziecka KSZTA?TUJE się poprzez jego otoczenie do 3 (trzeciego ) roku życia , później to jest RESOCJALIZACJA"

espi - Sro Maj 11, 2005 11:42

Obi Wan napisał/a:
"Charakter dziecka KSZTA?TUJE się poprzez jego otoczenie do 3 (trzeciego ) roku życia , później to jest RESOCJALIZACJA"

No to mam jeszcze trzy tygodnie. :niepewny: :luka: :zalamany:

Aither - Sro Maj 11, 2005 11:55

Obi Wan jesli srodowisko to nasze dzieci powinny byc pod kloszem... sama wiem, ze takie wychowywanie pod oslona to jedna wielka krzywda dla dziecka... poza tym to ma bardzo duzy wplyw na ciekawosc takiego malolata... zazwyczaj rodzice nie potrafia rozmwiac z wlasnym dzieckiem o sexie i to jest zgubne dla nich... ciekawosc robi swoje a potem sie dziwimy, ze przez ulice idzie malolata z brzuchem... a najgorsze dla spoleczenstwa jest gdy "dziecko rodzi dziecko"

Nie wiem na kogo i na co zrzucic wine za taki obrut spraw... moze to kwestia wychowania a moze i nie... nie sadze aby spowodowane bylo to brakiem edukacji... gdzie sie nie spojrzy to wszedzie widac prowokacje... reklamy w TV, okladki gazet czy bilboard`y na ulicach...
Jestem totalnie przeciwko temu aby takie malolaty uprawialy sex bez uprzedniego uswiadomienia sobie ze to nie tylko zabawa i przyjemnosc cielesna ale tez ogromna odpowiedzialnosc i niejednokrotnie chwila, ktora moze zawazyc na przyszlosci...

Obi Wan - Sro Maj 11, 2005 15:37

masz rację
ja mam córkę 10 lat i rozmawiamy z nią nwa te tematy
mam też 2 letnią drugą i starsza wie skąd się wzięła sistra
miło mi słyszeć że nie podoba jej się zachowanie koleżanek np. na obozie sportowym jak włażą do chłopaków przez okno i wyłażą rano.
Jednak jak pisałem nawet mądry chłopak czy dziewczyna niekiedy niema wpływu, nawet nieświadomie wpadnie w tarapaty.
To cały ambaras że jedna nieprzemyślana decyzja lub przypadek zaważy na całym życiu
Pozdrawiam

Aither - Sro Maj 11, 2005 22:59

Obi Wan nooo :) to teraz sie rozumiemy :) ale 10 lat i wchodzic chlopakom do wyra? O_o nosz kurcze tez mialam 10 lat ale takich rzeczy nie robilam... w tym wieku to chyba nie wiedzialam jaka jest rola faceta w zwiazku :D :D :D no moze przesadzilam :>
Milej nocki :)

kisia - Sro Maj 11, 2005 23:15

Obi Wan
oczywiście zdarzaja sie i takie przypadki ze opisałeśi na to niestety nie ma sie wpływu ale
Obi Wan napisał/a:
Oj kisiu nie od wychowania to zależy niestety.
Wszystko od towarzystwa w jakie popadnie.

ale w jakie towarzystwo sie popadnie w znacznej mierze zależy od wychowania i wartości jakie sie dziecku przekaże.
Mówisz, że Twojej 10-cio letniej corce nie podoba się zachowanie jej koleżanek, wydaje mi się ze wlasnie dlatego że dobrze jest wychowywana, że rozmawiacie z nią o różnych sprawach i wie jakie zachowanie z jej strony jakie rodzi niebezpieczeństwo.

frohike - Czw Maj 12, 2005 10:55

chyba najlepiej pokazac swoim dzieciom ze puszczalskie dziewczynki sa popularne tylko do czasu wpadki. pozniej jakos nikt juz sie nimi nie interesuje, a madre dziewczynki moga bawic sie troszke pozniej ale za to dluzej cieszyc sie imprezkami
Obi Wan - Czw Maj 12, 2005 14:10

i racja
jednak zawsze mamy pewne niepewności związane z otoczeniem naszych dzieci
Pozostaje Wiara, Nadzieja i Miłość :(

kaszanna - Czw Maj 12, 2005 14:18

Muszę rodziców zapytać się jak oni to zrobili że jestem taka a nie inna... Nie stwarzałam problemów, mogła wychodzić kiedy chcę, z kim chcę itd. I nigdy mi nie przyszedł do głowy żaden głupi pomysł.
ANIUS - Czw Maj 12, 2005 14:20

hihihi no ja tez:)
Obi Wan - Czw Maj 12, 2005 14:34

ANIUS napisał/a:
hihihi no ja tez:)

Chyba żę handel Dywanami "latającymi" :rotfl: :rotfl: :rotfl:
:hyhy: :hyhy:

ANIUS - Czw Maj 12, 2005 17:33

Obi Wanku :hyhy: :hyhy: :hyhy:

czasem czlowiek bladzi, nie wiedziales ?! :P

ANIUS - Czw Maj 12, 2005 17:41

ahhhhh, a czy moge byc niegrzeczna i zaspeiwac sobie cos? tutaj?!? :hyhy:
ANIUS - Czw Maj 12, 2005 17:42

nikt nie odpowiada czyli moge ;)

"sex jest tym co ja chcialbym Ci malenka dac
sx to zmyslow czar, w rytmie naszych cial".... lalalala

tak mi sie przypomnial kawalek IRY, bo plytka wpadla mi w rece w pokoiku :rotfl:

juz jestem grzeczna:)

Obi Wan - Czw Maj 12, 2005 17:42

prosżę mi pasuje ja potańczę
//
(\\)
//
\\
//
\\
//
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Mariusz - Czw Maj 12, 2005 23:27

Założe się, że Darkenstein miał ten pierwszy raz poniżej 15 :)
A druga osoba z ankiety ... nie wiem.

darkenstein - Czw Maj 12, 2005 23:47

wlasnie mialem spotkanie podstawowki dwa tygodnie temu milo bylo popatrzec na pierwsze panienki mojego zycia dawno temu to bylo , seks chyba byl jeszcze w podstawowce
darkenstein - Czw Maj 12, 2005 23:59

die_rache przespac sie to jeszcze nic zlego :hyhy:
Aither - Pią Maj 13, 2005 10:10

Mariusz a moze Ty jestes ta osoba bo tak niemozliwie intensywnie dociekasz kto jak zaglosowal :) Zauwaz Malenki to bezimienna ankieta :) wiec ani ja ani Ty nie dowiesz sie kto i jak zaglosowal :)

tak poza tym... wszystko zalezy od osobowosci danego dziecka... mnie rodzice nie uswiadamiali sama sie wszystkiego uczylam... poza tym bardzo szybko doroslam i mialam krotkie dziecinstwo, natlok przerastajacych obowiazkow sprawial ze sie po prostu o facetach i o sexie nie myslalo :) moim zdaniem "malolat" uprawiajacy sex w bardzo mlodym wieku ma potem diametralne skrzywienie psychiki... do czasu gdy nagle sie okazuje, ze zostaje mu przypisamy przydomek "mama/tata" ale i to bardzo czesto nie zmienia myslenia mlodziezy... niestety.

Mariusz - Pią Maj 13, 2005 21:24

Aither napisał/a:
Mariusz a moze Ty jestes ta osoba bo tak niemozliwie intensywnie dociekasz kto jak zaglosowal :)

Nie :)

Piotrulek - Sob Maj 14, 2005 11:43

Aither napisał/a:
niemozliwie intensywnie dociekasz kto jak zaglosowal



Dajmy spokój młodemu ogierowi,może też przed 15-ką zaczynał i nie chce być osamotniony,no nie Mariusz??

Mariusz - Sob Maj 14, 2005 13:54

Tak Piotrulek :)
Moge zapewnić, że nie przed 15 i dajcie mi spokój, bo ja nic nie powiem więcej :>

Piotrulek - Sob Maj 14, 2005 20:21

Mariusz napisał/a:
dajcie mi spokój



Ależ się nie gniewaj,to tylko był żart z mojej strony,przepraszam... :) :) :)

Mariusz - Sob Maj 14, 2005 22:35

Nie gniewam się :)
Aither - Pon Maj 16, 2005 15:12

Mariusz no to przyznaj sie zes nienaruszone miesko to damy Ci spokoj :D :D :D poza tym nie badz marudny :)

Piotrulek no z tym ogierem to zes nie przesadzil :) taki jeden podrywacz z niego :D i wcale nie maly :D

Ja sie ciesze ze i tak wiekszosc zaczela w miare w odpowiednim wieku :) Podziw i uklony dla owych ludzi :)

Nelvana - Wto Maj 17, 2005 01:06

A ja zaczęłam jak miałam 17 lat i był to mój obecny mąż. :hyhy: :P :D
Aither - Wto Maj 17, 2005 10:15

Nevlana no to taka sytuacje Ci sie po prostu chwali :) Nie no ty jestes bardziej doswiadczona jak widze :D a nie taki szczawik jak ja :D heheheheee a tak serio... ja w wieku 17 lat nie wiedzialam "co i jak" wiedzialam tylko jak grac w siatke aby wygrac i zlamac nos servisem przeciwnikowi :D O_o chociaz z tego teraz dumna nie jestem... czuje sie gorsza :zalamany:
kaszanna - Wto Maj 17, 2005 11:32

Aither, mogłabym Ci skopać tyłek :] Gorsza?? Z jakiego powodu??
Aither - Wto Maj 17, 2005 11:34

kaszanna :) bo to dziwnie brzmi.. wiek 17 lat a ja totalnie nic nie wiem :D ale mnie to <>> prawde mowiac :)na kazdego kiedys przychodzi odpowiedni czas :)
ANIUS - Wto Maj 17, 2005 14:38

kaszanna napisał/a:
Aither, mogłabym Ci skopać tyłek Kwadratowy Gorsza?? Z jakiego powodu??


kaszanna przylacze sie

mozesz Aither byc dumna , ze jestes twarda sztuczka i wiesz "gdzie kiedy dlaczego" ma to nastapic, a nie "bo byla fajna dyskoteka" :P

Aither - Wto Maj 17, 2005 15:54

ANIUS nie lubie dyskotek :) no ale nie wazne :) pocieszam sie ze nie jestem sama :P
ach ii w ramach P.S mam bardzo okragly tyleczek a nie kwadratowy :) to tak z gwoli wyjasnienia :)

Mariusz - Wto Maj 17, 2005 20:43

Ale się rozgadałyście :P
I mówi się, że to facet jest erotomanem ... :P

Frycek - Wto Maj 17, 2005 22:20

Cytat:
mówi się, że to facet jest erotomanem ...

:niepewny:

Mariusz - Sro Maj 18, 2005 14:48

Frycek napisał/a:
Cytat:
mówi się, że to facet jest erotomanem ...

:niepewny:

Konkretnie chodzi mi o to, że stereotypem jest mówienie, że facet tylko myśli o jednym, podczas gdy kobieta nie jest gorsza i myśli o tym więcej ;)

Aither - Sro Maj 18, 2005 16:18

Mariusz ale ja nie zaprzeczam ze to wlasnie kobieta jest wiekszym erotomanem niz facet... wrecz potwierdze Ci to :) poza tym kobitka ma smielsze "mysli i marzenia" niz facet czasem znacznie przewyzszajace horyzonty mysleniowe posolitego faceta :D
Mariusz - Sro Maj 18, 2005 19:00

Aither napisał/a:
Mariusz ale ja nie zaprzeczam ze to wlasnie kobieta jest wiekszym erotomanem niz facet... wrecz potwierdze Ci to :)

To ja na forumowe spotkanko urodzinowe nie przychodzę :P

Aither - Sro Maj 18, 2005 23:00

Mariusz muhehehehhee obiecales :evil:
darkenstein - Pią Maj 20, 2005 01:01

nimfomanka to kobieta ktora mysli o seksie tyle co przecietny facet :D
Aither - Sob Maj 21, 2005 12:31

darkenstein... hmmm no to delikatnie mowiac chyba jestem nimfonaka ... :evil: jakos mi z tym nie jest zle :evil: tylko ze ja juz nastolatka nie jestem :) i moge :P O!!! :P
darkenstein - Wto Maj 24, 2005 23:36

Aither no a ja nie jestem przecietny :D
Aither - Czw Maj 26, 2005 18:15

dzis patrzylam sobie na nastolatki jak sie ubraly na procesje Bozego Ciala... wybaczcie... moze i teraz "16-tka" ma czym oddychac ale to przesada ... dekolt po sam pepek a kieca krotsza niz moj pasem do spodni... a potem sie ludzie dziwuja, ze taka pozadna a wozek pcha...
darkenstein - Czw Maj 26, 2005 22:20

po dzisiejszych obserwacjach na procesji Bozego Ciala przelecial bym jakas nastolatke to fakt ubrane byly a wlasciwie rozebrane calkiem nieprzyzwoicie :hyhy:
Mariusz - Czw Maj 26, 2005 23:37

Darkenstein, powiedz w jakim celu poszedłeś na tą procesję ?:)
darkenstein - Pią Maj 27, 2005 00:39

Mariusz cel byl inny jakos mysli wymknely mi sie spod kontroli :D
kisia - Pią Maj 27, 2005 00:54

to prawda nastolatki ubieraja sie teraz bardzo skompo. Tez zaczynam mieć nastolatkę w domu ale narazie trzymam wszystko pod kontrolą.
Frycek - Pią Maj 27, 2005 07:33

kisia napisał/a:
to prawda nastolatki ubieraja sie teraz bardzo skompo. Tez zaczynam mieć nastolatkę w domu ale narazie trzymam wszystko pod kontrolą.

jak bedzie brala przyklad z mamusi co do ubioru to nie bedziesz mogla jej nic zarzucic :hyhy: :P

Aither - Pią Maj 27, 2005 09:10

kisia coz wiem po sobie ze to sie nie da w taki sposob jak chcesz :) zaczna sie bunty... i sama zacznie sie ubierac :A a wtedy sie okaze czy masz nad nia kontrole czy tez nie :D Mojej sie nie udalo :D :D :D
kisia - Pią Maj 27, 2005 11:22

Aither ona juz zaczyn się buntować i najchętniej ale du to nosiłaby do szkoły bluzki w formie opaski na piersi :rotfl: ale dużo z nia rozmawiam i wytłumaczyłam co i kiedy może nosić. Na razie mnie słucha ale zdaję sobie sprawę że w końcu przestanie mnie słuchać i bedzie sie ubierać jak bedzie chciała i nie zawsze bedzie to akceptowane pzeze mnie :/
Aither - Sob Maj 28, 2005 09:20

To jest wlasnie to... nie potrafie zorzumiec mentalnosci takich "dzieci" przeciez to normalne, ze jakos nie wypada isc do szkoly w "pasku" zamiast bluzki i tylko pasku do spodni... nie wiem ale to mi sie w glowie nie miesci. Poza tym bladzac ostatnio po Gliwicach noca zauwazylam jeszcze jedna rzecz... rozumiem, ze sie lato zbliza ale wieczorem czy nawet o 1 w nocy nie jest wcale tak goraco... a co widze? w pol rozebrane panny z golymi nerkami, plecami i wszystkim co sie da... nie wiem albo ja jestem stara mentalnie... albo cos.... nie wiem, jednym zdaniem... po prostu nie potrafia sie ubierac... i nie tylko nastolatki ale i starsze "kolezanki"
Piotrulek - Sob Maj 28, 2005 09:28

Aither napisał/a:
czy nawet o 1 w nocy nie jest wcale tak goraco...



te gowniary rozgrzewane są przez sam fakt poruszania się o tej porze nocy... :) :)

Aither - Sob Maj 28, 2005 09:33

Piotrulek nie bede opisywac Ci jak ubrane byly... ale to troszke nie na miejscu... powiem tylko ze moja bluzka z urodzin to "pryszcz" w porownaniu z tamtymi "wdziankami". Bylam po prostu w szoku... a srednia wieku chyba nie siegala zbyt wysoko... ledwo 17 moze 18 ... widzialam tylko dwie na prawde dorosle pary gdzies kolo 40 ... i to bylo mile... ale te szczeniaki... bez obrazy ale to nie pora dla dzieci z mlekiem pod nosem.
Piotrulek - Sob Maj 28, 2005 09:40

Aither napisał/a:
bez obrazy ale to nie pora dla dzieci z mlekiem pod nosem.



Zgadzam się ja zawykle... :) :) :)

Aither - Sob Maj 28, 2005 09:46

Piotrulek chociaz raz bys sie nie zgodzil... a tak powiedzielismy co swoje i koniec tematu :) Mogla byc to ozywiona dyskusja, walka pokolen a tu "zgadzam sie i koniec" :D no ale dzieki :>
Piotrulek - Sob Maj 28, 2005 10:08

Cytat:
a tak powiedzielismy co swoje i koniec tematu Mogla byc to ozywiona dyskusja, walka pokolen a tu "zgadzam sie i koniec" no ale dzieki :>



Na tym forum występują już osoby które gadają,aby gadać,ja mówię zwięźle i na temat,jak się zgadzam to się zgadzam,a jak nie to mówię otwrcie,że nie i basta... :) :) :)

Aither - Sob Maj 28, 2005 10:25

tak wlasnie zauwazylam ze granica dwoch wiekow co do ankiety to tak prawie sie wyrownuje ... zastanawia mnie teraz fakt czy "przedwczesne" wspolzycie takiego "nieletniaka" ma jakis wplyw na pozniejszy rozwoj sexualny... bo przeciez jakies tam pietno zostaje na psychice... wiecie moze jak to sie objawia ? Bo prawde mowiac znam tylko jedna osobe osobiscie... i uwazam, ze jest po prostu sexoholikiem a ma dopiero 18 lat... zaczal wczesnie bo kolo 15 lat... i tak jakos uwazam, ze to mu troszke zrylo psychike...
Appo - Sob Maj 28, 2005 14:32

No napewno... psychologia się kłania ;)
każde pierwsze przeżycie ma wpływ na całokształt toku myślenia na dany temat... najgorzej jeżeli np. się zraził do czegoś wtedy ;)

co do tego przypadku.... no to hmmmm.... napewno psychika zaorana traktorem ;)

Aither - Nie Maj 29, 2005 19:18

no traktor to chyba nie ... no ale nie ma wieczoru aby cos sie u niego nie "dzialo" uwazam, ze takich to powinni leczyc...
kaszanna - Pon Maj 30, 2005 08:26

Dzizaz, przecież taki piętnastolatek/piętnastolatka dopiero co wychodzi z okresu dziecięcego :] Niektóre dziewczyny czekają na swój pierwszy okres, więc co im po głowie chodzi.
Uważam że dopiero dojrzały człowiek (przede wszystkim psychicznie) wie jaki seks może być piękny. A taki nastolatek? Jeszcze wąsa nie goli ;) Niech się uczy pieszot, całowania a nie rzuca się od razu na głęboką wodę :kwasny:

Aither - Pon Maj 30, 2005 10:24

no wlasnie tutaj jest ten problem... bo wydaje mi sie, ze takie "dzieci" uwazaja iz skoro maja te 15-16 lat to sa dorosle... to owoc buntu czyli norma... oczywiscie nie mozna im zabronic zakochiwac sie bo to po prostu glupota... ale uwazam, ze powinni brac sie za ksztaltowanie umyslu a nie zabawy cielesne...
darkenstein - Wto Maj 31, 2005 00:25

kaszanna napisał/a:
Niech się uczy pieszot, całowania a nie rzuca się od razu na głęboką wodę

no to ja chyba jeszcze nie doroslem bo to lubie najbardziej :P

Ilonka - Wto Maj 31, 2005 12:42

Dojrzalosc to taka indywidualna sprawa... Niektorzy maja juz te kilkadziescia lat na karku i wciaz sa nieodpowiedzialni. Glupota sie szerzy w kazdym wieku ;P A 14-16 lat to w sumie mozna juz mowic o jakiejs dojrzalosci i odpowiedzialnosci. Wpadka zdarzyc sie moze w kazdym wieku :hyhy:
kisia - Sro Cze 01, 2005 12:54

Ilonka napisał/a:
Wpadka zdarzyc sie moze w kazdym wieku

no właśnie więc i w wieku 14-16 lat również. I co taka małolata zapewni temu dziecku, nie mając skończonej żadnej szkoły, nie mając pracy. Chyba jedynie zabawki bo dojrzała do tego by je oddać. Jaka to odpowiedzialność zwalając na barki rodziców obowiązek wychowania tego dziecka, bo własnie tak by sie to skończyło :kwasny:

Aither - Sro Cze 01, 2005 16:54

darkenstein no i tutaj sie chyba oboje zgadzamy :D
ANIUS - Sro Cze 01, 2005 17:12

kaszanna napisał/a:
a nie rzuca się od razu na głęboką wodę


podobno nalebokiej wodzie tylko sie plywac naucze :rotfl: :rotfl: :rotfl: :P ;)

Piotrulek - Sro Cze 01, 2005 18:11

Ilonka napisał/a:
A 14-16 lat to w sumie mozna juz mowic o jakiejs dojrzalosci i odpowiedzialnosci.




Chyba pęknę ze śmiechu,ale dowalilaś... :rotfl: :rotfl: :rotfl: 16 latkowie dojrzali i odpowiedzialni,hahahahahahahahhahaha,Boże widzisz i nie grzmisz!!!

Ilonka - Sro Cze 01, 2005 18:24

Hm, chyba zbyt lakonicznie napisalam. Nie chodzi mi o to, ze 14 latkowie moga wychowywac dzieci, tylko wiedza co to zabezpieczenia i nie jest im to obce :D
No i co z tego, ze zdarzy sie ta wpadka ? Nie mozna zabronic seksu w tym wieku z powodu niedojrzalosci pewnych osob. Jak juz wspomnialam, niektorzy sa po prostu glupi i nigdy nie dojrzeja np. aby wychowac dziecko. Zawsze i wszedzie zdarzaja sie ludzie, ktorzy zasluguja na nagrode Darwina :wstyd:

Piotrulek - Sro Cze 01, 2005 18:30

ANIUS napisał/a:
podobno nalebokiej wodzie tylko sie plywac naucze



Na głębokiej wodzie to tylko można się utopić... :) nie wierz w cuda o nauce pływania... :)

Aither - Sro Cze 01, 2005 18:34

Nie no... co do sexu ta teoria sie nie sprawdza...
of - Czw Cze 02, 2005 13:36

Ilonka napisał/a:
No i co z tego, ze zdarzy sie ta wpadka ?


wytlumacz to dziecku, ktore urodzi sie z takiej wpadki :( a ile dziewczyn dokonuje po wpadce aborcji? ile cierpien jest potem? Jak najbardziej powinno to byc uregulowane prawem i karane! Szkoda, ze jest to ta sfera zycia czlowieka gdzie prawo niewiele wskora, a jedynie wychowanie...

kisia - Czw Cze 02, 2005 14:59

Ilonka napisał/a:
14 latkowie ....wiedza co to zabezpieczenia i nie jest im to obce

wiedzą albo i nie.
dziewczyna, o której wspomniałam zaczynając ten topik, wiedziała że istnieją prezerwatywy, tableki i inne środki anty.... i co z tego jak jest za młoda na środki czy tabletki, a chłopak nie miał przy sobie gumek. dziewczyna od dwóch lat ma okres, nie zna jeszcze swojego organizmu, nie wiedziała czy ma dni płodne czy nie i liczyli że sie uda.

Ilonka - Czw Cze 02, 2005 16:47

A co powicie o ludziach powyzej 20 roku zycia, powyzej 30 roku zycia, ktorzy zostawiaja dzieci na smietnikach, rowniez uciekaja sie do aborcji, cpaja, zoniedbuja niemowleta, niedozywiaja dzieci, patologia. To sie zdarza w kazdym wieku :wstyd:
of - Czw Cze 02, 2005 19:18

oczywiscie masz racje... jednak statystyka mowi, ze takie przypadki wsrod doroslych ludzi sa jednostkowe i skrajne (ostatnio ze wzgledu na ogolna biede spoleczna nasilily sie)... wsrod ludzi emocjnonalnie niegotowych do zawiazania rodziny w 80% dziecko oznacza wielkie klopoty... w tym wieku wiekszosc ludzi nie ma ukonczonej szkoly, zadnej pracy... jak wychowac dziecko? bedzie to dla wiekszosci bardzo mlodych ludzi koszmar i koniec ich dziecinstwa... przy tym cierpi nowy czlowiek i wplatana w cala sprawe najblizsza rodzina mlodocianych rodzicow... stanowczo jestem przeciwny przymykaniu oczu na ta sprawe... to naprawde zly pomysl aby dzieci mialy dzieci :(
Czarnulka - Pią Cze 03, 2005 08:49

Ilonka zaczynasz sie bronić i źle w to brniesz :/
Nie porównuj 14letnich dzieci do 20-30latków.To jest paradoks.
Dzieciaki mają czas...a jeżeli sądzą,że mają już takie potrzeby to są do tego sprzęty-przynajmniej są bezpieczni.Moze to brzmi perwersyjnie,ale taka jest prawda.
Da sie wytrzymać bez seksu do pełnoletności-to też zależy od stosunków z innymi ludźmi.Jeśli masz oparcie to o tym szczególnie nie myślisz,jeśli jest Ci źle-pakujesz się do łóżka,zeby poczuć się potrzebną...i po co?
Wpadniesz i skazujesz na swoją powtórkę z rozrywki to niewinne dziecko.

Aither - Pią Cze 03, 2005 15:45

em... czy dziecko w wieku 13 -14 lat czuje az taka potrzebe sexualna ? nie wydaje mi sie chyba... bez sexu mozna zyc...
na przeciw mnie mieszkala dziewczyna mlodsza ode mnie o 5 latek... w wieku 15 lat zasza w ciaze i urodzila Kubusia. Dziecie slodkie bylo nasza maskotka podworka... ale zauwazylam, ze dziewczyna po urodzeniu sfixowala po prostu... wiem - dziecko to wielki obowiazek spoczywajacy na rodzicach... z tego co wiem to Kubus znalazl rodzine zastepcza gdzies kolo Lodzi, jego Matka a nasza kolezanka leczy sie w szpitalu dla "nerwowo" chorych. To moze glupia historyjka... ale dla mnie namacalny dowod, ze dziecko rodzace dziecko jest potej w jakims stopniu "uposledzone" spolecznie.

kisia - Sob Cze 04, 2005 00:31

Aither napisał/a:
ale zauwazylam, ze dziewczyna po urodzeniu sfixowala po prostu...

z szokiem poporodowym czasami nie radzi sobie dorosła kobieta a co dopiero dziecko

Ischtwan - Sob Cze 04, 2005 03:18

sądząc po wypowiedzi Aither sprawa się tyczy kilku lat wstecz. Czy szok poporodowy może przekształcić się w długotrwałą chorobę?
Pytam, bo nie wiem.

Ilonka - Sob Cze 04, 2005 10:17

Ok. Czarnulka, dzieki za rade ;P
Mysle, ze wiekszosc osob zainteresowanych tym tematem zdazylo juz wyrazic swoja opinie.. Wiec zadam takie pytanie: Jakie sugerujecie rozwiazanie tego problemu ?

Czarnulka - Sob Cze 04, 2005 10:30

Chcesz zbawić świat? Nie da rady.
Już w podstawówce wpajali nam do łba,zeby się nie spieszyć.
Kto ma trochę oleju w głowie posłuchał-inni robią co chcą.
Nie rusza ich niechciana ciąża,HIV,zepsucie sobie życia.
Moim zdaniem nic się z tym nie zrobi-niestety.
Kwestia charakteru i przeżyć.

Ilonka - Sob Cze 04, 2005 10:42

Czarnulka, Nie wiedzialam, ze dyskusje na forum prowadza do zbawienia swiata;P
Czarnulka - Sob Cze 04, 2005 11:17

Bo zadajesz takie pytanie jakbyś widziała sposób na rozwiązanie tego problemu.
Ludzie!!Czytajcie trochę między wierszami. :/

Aither - Sob Cze 04, 2005 13:53

kisia no szok poporodowy to jedno ale ona totalnie sfixowala... i jej tak zostalo :/ nie wiem czy to po tym szoku czy co...

Ischtwan prawde mowiac nie wiem... nie mam pojecia czy to jest jakis skutek uboczny... czy po prostu jej cos przeskoczylo... mozliwe, ze to jakis uraz psychiczny albo cos...

darkenstein - Sob Cze 04, 2005 23:15

Aither :padam:
Aither - Nie Cze 05, 2005 11:33

darkenstein nizej nizej :D hehehe zart :)
Jednym stwierdzeniem... nie ma sie co spieszyc na wszystko przyjdzie wlasciwa pora :)

darkenstein - Pon Cze 06, 2005 01:12

Aither pospiech jest zlym doradca w seksie no chyba ze chodzi o szybki numerek to OK.
Aither - Pon Cze 06, 2005 12:47

darkenstein nie no chodzi mi o wiek... ze nie ma sie co spieszyc :) a szybki numerek... ech to nie jest takie przyjemne :P
kisia - Pon Cze 06, 2005 20:07

Aither napisał/a:
a szybki numerek... ech to nie jest takie przyjemne

to zależy od okoliczności

Aither - Pon Cze 06, 2005 20:08

uwazam ze do przyjemnych nie nalezy... powtarzam to MOJE zdanie :P
Ischtwan - Wto Cze 07, 2005 06:23

ale dajmy na to przedział pociągu pośpiesznego nie należy do miejsc, w których można oddawać się jakimś wyszukanym namiętnościom, a w pamięci zostajeeee :P
Aither - Wto Cze 07, 2005 12:23

Ischtwan em... nie bede mowic w jakich miejscach sie tego nie robilo.... bo to glupie :P powiedzmy, ze zycie zmienia podejscie czlowieka do wszystkiego nawet do sexu.
Ischtwan - Wto Cze 07, 2005 12:52

masz całkowitą rację, przed przecinkiem i po :)
Aither - Wto Cze 07, 2005 13:10

No kochani :) jestem zadowolona z wynikow tejze ankiety :) to jednak swiadczy ze do sexu i wieku... podchodzimy na prawde dorosle :)
Ischtwan - Wto Cze 07, 2005 13:13

przynajmniej na forum :)
ANIUS - Wto Cze 07, 2005 13:16

oprocz tych 3 osob , co lat mieli mniej niz 15? ;)
kisia - Wto Cze 07, 2005 13:17

eeee może one tak sobie tylko zaznaczyły te opcję ;)
Ischtwan - Wto Cze 07, 2005 13:21

może to te picie i fyrlające rączki, słowem przypadek ;)
ANIUS - Wto Cze 07, 2005 13:39

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: ;)
Aither - Wto Cze 07, 2005 13:48

hahahahhahaaa :) no ale przeciez i tak ladne sa wyniki :) moim zdaniem sa zadawalajace :) a te 3 osoby... coz :) moze sie czegos nauczyly :) albo ktos wziol sobie to dla zabawy :) nie wazne :) wyniki sa OK :]
Szamanka - Wto Lis 08, 2005 17:32

Kiedy dzieci maja dzieci



Nie zmienimy swiata,jak wspomniala chyba Czarnulka

Mlode matki byly, sa i beda.

Nie wiem w czym tkwi blad...czy to zle wychowanie,srodowisko,media?

Nie myslcie,ze popieram.....uwazam,ze takie dziewczyny zabieraja sobie i dziecku cos znaczacego
Sobie-mlodosc,radosne zycie nastolatki,
Dziecku-zapewne ojca i ta bezpieczna atmosfere dziecka chcianego.....bo nikt mi nie wmowi,ze 14-latka zaplanowala sobie ciaze.


Czy to wina rodzicow,ze tak sie dzieje? czy za malo rozmawiaja,bo nie maja czasu,bo nie wiedza jak?


Temat oczywiscie jest sex malolatow

Tego nie mozna zabronic.....nawet chyba nie ma sie na to wplywu.

Major - Wto Lis 08, 2005 18:18

Chciałbym zwrócić na to jedną uwage. Zauważcie, że w naprawde dużej większości dzieci mają dzieci jeśli taka sama sytuacja była u ich matki lub ojca (w zasadzie to tylko te dwie możliwosci istnieja :P ). Chodzi o to, że takie zachowania również wynosi się z domu i pare razy też słyszałem jak to się mateczki cieszyły z tego, że ich 15to letnia cureczka ma już swojego dzidziusia.
A co do tematu sexu dzieci. Hmmmm smutne jest to, że coraz częściej media promują tego typu zachowania lub też środowisko. Jak dzieciak nie ma partnera w wieku 12 lat to już chyba z nim coś nie tak. Takie chore podejście przenosi się potem na innych i prowadzi do tego, że również wcześniej zaczyna się przygoda z sexem. Na nieszczęście tych osób w przyszłości sex nie będzie im sprawiał przyjemności, bo w momencie kiedy narządy płciowe zaczynają sie rozwijać obcowanie sexualne jest przyczyną wielu deformacji lub poprostu znieczulaniem się pochwy (bo akurat tylko ta czesc byla wymieniona w artykule, ktory na ten temat czytalem).

krystian - Pon Sty 16, 2006 00:10

moze top nie na miejscu ale podobno jest to gdzies udowodnione ze gdy dziewczyna pozno straci dziewictwo to pozniej jest nie wyzyta sexualnie....sorry ale zaden facet nie jest robotem:) kilka razy dziennie przez tydzien to mozna zwariowac....slyszalem tak...nie zebym mial jakies doswiadczenia:P
Piotrulek - Pon Sty 16, 2006 09:07

krystian napisał/a:
slyszalem tak...nie zebym mial jakies doswiadczenia



naprawdę ktoś ci glupot naopowiadał... :hurra:

Lukasz - Pon Sty 16, 2006 19:59

krystian napisał/a:
ale podobno jest to gdzies udowodnione ze gdy dziewczyna pozno straci dziewictwo to pozniej jest nie wyzyta sexualnie.


Wszytko zależy co ma się kryć pod słowem późno

Dorotka - Pon Sty 16, 2006 20:03

Lukasz napisał/a:
Wszytko zależy co ma się kryć pod słowem późno
noooo, jak gdzieś w okolicach sześćdziesiątki na przykład, to może rzeczywiście być dziewczyna niewyżyta ;)
Lukasz - Pon Sty 16, 2006 20:04

Hehe. Tez tak sadze :P
Dorothea - Pon Sty 16, 2006 20:04

Dorotka, dobre :ok: :D
Major - Pon Sty 16, 2006 20:26

Mariusz słuchaj dalej kolegów to daleko zajdziesz :P
Za wcześnie stracić dziewctwo może być złe, ale za późno to chyba już tylko w sensie żałowania, że sie nie sprubowało.

trunks - Pon Sty 16, 2006 23:12

krystian napisał/a:
kilka razy dziennie przez tydzien to mozna zwariowac

wydaje mi sie to malo prawdopodobne :oczami:

Szamanka - Pon Sty 16, 2006 23:26

W sumie, niby poczatkujace pary, zdrowe duchowo, cielesnie i fizycznie...maja prawo do takich wyczynan...i wydaje mi sie to prawdopodobne.

Jednak u bardzo mlodych ludzi, powiedzmy przedzial wiekowy 14-20 lat ( przepraszam moge byc tez w bledzie), wydaje sie to troche absurdem, Dziwie sie wogole, ze tak mlode osoby decyduja sie na seks o ktorym wlasciwie nie maja pojecia.Wydaje im sie, ze mozna to robic wszedzie i z kazdym.
A przeciez ten pierwszy raz powinnien pokazac, ze seks to jakas czesc naszego zycia, ze trzeba brac z niego radosc, ze trzeba umiec dawac i nie tylko brac,

Moze mam tu jakies stare poglady, moze to czego sie dowiedzialam juz nalezy do przeszlosci...wiem jedno...seks jest zawsze taki sam

Major - Pon Sty 16, 2006 23:52

Wiek 20 lat to już okres rozwiniętego organizmu, a już napewno u kobiet. Przedwczesny seks to dla mnie do lat 17.
kaszanna - Wto Sty 17, 2006 07:56

Wybacz Major ale tak mnie rozśmieszyłeś że herbatę wylałam :)
Tu nie chodzi o ciało ale o psychikę. A te wyżycie seksualne... Wątek zaczyna robić się ciekawy ;)

Major - Wto Sty 17, 2006 21:40

Nikt nie określił tu kierunku jaki przyjmujemy. Wychodzi na to, że można obrać dwa. Zdaje sobie sprawe z tego, że bardzo ważnym czynnikiem jest dorosłość emocjonalna, ale chyba fizyczność też tu ma dużo do przyszłych stosunków. Więc nie widze powodu ku któremu miałabyś tak wybuchać śmiechem.
krystian - Wto Sty 17, 2006 21:47

wy wszywscy mowicie tak jakbyscie dziewictwo stracili w wieku 20 lat. zdaje sobie sprawe ze sa takie osoby ale nie mowcie ze wszyscy bo w to nie uwierze.
Czarnulka - Wto Sty 17, 2006 22:18

Szamanka napisał/a:
20 lat ( przepraszam moge byc tez w bledzie), wydaje sie to troche absurdem, Dziwie sie wogole, ze tak mlode osoby decyduja sie na seks o ktorym wlasciwie nie maja pojecia.Wydaje im sie, ze mozna to robic wszedzie i z kazdym.

Szamanka, zgadzam się,ze są tacy ludzie,ale nie uogolniajmy.Bo wiekszość ludzi od 18 w gorę to osoby,które zdaly egzamin dojrzalości,są na studiach i mają pojęcie o zyciu i miłości.Nie mowie,ze wszyscy!

Major - Wto Sty 17, 2006 22:22

Fakt zdania egzaminu dojrzałości przemilczę :D On się nijak ma do dojżałości (to taka debilna nazwa).
Czarnulka - Wto Sty 17, 2006 23:11

Oj łapanie za słówka :kwasny:
kaszanna - Sro Sty 18, 2006 07:57

Major, chodzi mi o stwierdzenie "rozwinięty organizm" ;) Jakoś skojarzył mi się z humorystycznie, nie było w tym cienia ironii.
kisia - Pon Sty 30, 2006 23:41

Major napisał/a:
Nikt nie określił tu kierunku jaki przyjmujemy.


pytanie brzmiało
kisia napisał/a:
czy sex w wieku 14-16 lat jest rzecza normalna ?

jaki macie stosunek do małoletnich rodziców?

:P

darkenstein - Wto Sty 31, 2006 00:00

kisia napisał/a:
kisia napisał/a:
czy sex w wieku 14-16 lat jest rzecza normalna ?

jaki macie stosunek do małoletnich rodziców?

ja w tym wieku mialem stosunek ,byl normalny czyli wpadlem :D

trunks - Wto Sty 31, 2006 15:15

serio wpadles ?
Mariusz - Wto Sty 31, 2006 15:19

Zapytaj się w jakim wieku ma córę ;-)
Major - Wto Sty 31, 2006 15:22

W we wlasnym wieku ? :P
Mariusz - Wto Sty 31, 2006 21:22

Nie, bez przesady ;)
Nie wiem czy mnie pamięć nie myli, ale w tamtym roku miała ... 19 ?:)
Jak co to Darek mnie poprawi ;)

trunks - Wto Sty 31, 2006 23:06

jak 19 no to nie wpad az tak wczesniej...jak mysle w wieku okolo 20 :oczami:
darkenstein - Wto Sty 31, 2006 23:15

Mariusz, no fakt jest starsza od Ciebie :)
Mariusz - Wto Sty 31, 2006 23:30

:-)
Szamanka - Czw Mar 02, 2006 00:31

Dwunastoletnią Patrycję, która skarżyła się na ostry ból brzucha, pogotowie zawiozło do jednego z hamburskich szpitali pediatrycznych. Pacjentkę szybko przewieziono jednak na oddział położniczy, gdzie dziewczynka urodziła syna.

Rodzice 12-letniej Patrycji zapewniają, że będą się opiekować i córką i wnukiem. O ciąży córki nie mieli pojęcia - wystarczały im zapewnienia, że trochę utyła, bo jadła za dużo.


zrodlo net....

ja to zostawiam bez komentarza :kwasny:

Major - Czw Mar 02, 2006 00:36

Głupota nie boli, a z tego co wiem to w niemczech coraz popularniejszy jest sex wśród dzieci. Mam kuzynke tam, która jest w dość młoda i się nasłuchałem od niej i jej starszego rodzeństwa co się wyprawia.
Appo - Czw Mar 02, 2006 00:39

12 lat :o tego nawet się skomentować nie da :/ jezu.... żal mi tego dziecka :/
kobi - Czw Mar 02, 2006 08:12

Czuję się wręcz zniesmaczony :kwasny: Przecież te dzieciaki nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi, nie czerpią z seksu żadnej przyjemności bo ich psychika nie jest na to gotowa... Więc po co to robią? Dla szpanu? :kwasny:
Szamanka - Czw Mar 02, 2006 10:21

Major, napisal
Cytat:
tego co wiem to w niemczech coraz popularniejszy jest sex wśród dzieci
..tu masz racje.
To mamusie prowadza do lekarza swoje pociechy,by ten doradzil jakich tabletek anytkoncepcyjnych moga smialo zazywac.... :zly: 12-latka i tabletki.
Potem to sa juz skutki jakie sa.
Jednak nie tylko w Niemczech zdarzaja sie takie przypadki....jakos caly glob odwrocil sie o iles tam stopni i " jajko okazuje sie madrzejsze".
Uslyszalam w pewnym reportarzu, ze kiedys bylo widac roznice miedzy pokoleniowa...miedzy dziadkami, rodzicami, dziecmi.
Dzis...ta roznica zanika...no moze jeszcze dziadkow mozna by bylo na ten drugi plan dac, ale pomiedzy 30-letnia kobieta a 12-latka, wlasciwie nie ma zadnej.
Podobnie sie ubieraja, podobnie maluja, chodza do tych samych dyskotek, pija te same trunki......o z groza :przestraszony: , jeszcze moze spia z tymi samymi facetami.
Coz sie dziwic....reklama zrobila swoje, nowoczesnosc zawladnela swiatem...rodzice zajeci robienie kariery i pogonia za pieniedzmi nie maja czasu dla potomkow

Gmeras - Czw Mar 02, 2006 12:45

to u mojego brata w klasie 4 czy 5 postawówka to była przyłapali w kiblu :]
trunks - Czw Mar 02, 2006 14:41

Szamanka napisał/a:
nowoczesnosc zawladnela swiatem..


ale w dawnych czasach dziewczyny wychodziły za mąż w wieku powiedzmy 13 lat...

kobi - Czw Mar 02, 2006 15:09

trunks napisał/a:
ale w dawnych czasach dziewczyny wychodziły za mąż w wieku powiedzmy 13 lat...

W dawnych czasach ludzie żyli po 40 lat więc musieli zdążyć ze wszystkim :P

Dorothea - Czw Mar 02, 2006 15:48

kobi napisał/a:
więc musieli zdążyć ze wszystkim




hihihihihi to było super :D

manexxl - Czw Mar 02, 2006 16:51

E tam przedwczesny sex. A u zwierząt? Np. psów? Piesek ma pół roku i już gościom po nodze skacze. U psa liczy się podobno razy 7 więc ma jakieś 3,5 - 4 lat :) I co? To jest przedwczesny sex. A 14-15 lat???? Czy ja wiem?
Gmeras - Czw Mar 02, 2006 16:53

pies to pies człowiek to człowiek
manexxl - Czw Mar 02, 2006 16:56

Z tym psem to żartowałem. Ale ogólnie to uważam tak. Jeżeli chłopak ma powiedzmy 14-15 lat, i wszystko mu funkcjonuje. I jeżeli ciągnie go do babek to dlaczego ma nie rozpocząć życia seksualnego?
Gmeras - Czw Mar 02, 2006 17:42

bo jest nie odpowiedziany a co jesli wpadne ;]
Dorothea - Czw Mar 02, 2006 17:45





To Ci dopiero małolat :rotfl:

De_Luca - Czw Mar 02, 2006 18:04

Dorothea :super: :super: :super:
manexxl - Czw Mar 02, 2006 18:34

Za rozpowszechnianie dziecięcej pornografii można iśc siedzieć !!!!!!!! :rotfl:
Dorothea - Czw Mar 02, 2006 18:35

Oj :przestraszony:
Ale ja nic nie rozpowszechniam ja tylko pokazuje :D :rotfl:

Major - Czw Mar 02, 2006 19:09

Dzieci w tym wieku nie traktują seksu jak powinny i raczej nie powinny z powodów fizycznych. W tym wieku narządu się rozwijają i nie jest to okres do takich poczynań. Zresztą jeśli się nie myle to już podobne wywody były prowadzone w innym temacie lub w tym.
Alinka - Czw Mar 02, 2006 20:20

nasze społeczenstwo idzie do przodu i nikogo juz raczej nie dziwi ze jakas 16 latka jest w ciazy,sama mialam taki przypadek w 1 klasie liceum:) kolezanka z klasy wiek 16 lat urodzila sliczna coreczke wiktorie, zbieralismy sie na wyprawke:) jej facet mial 18 oboje musieli sie przeniesc do wieczorowki..
Wczoraj czytalam jakis artykul w necie ze 12 letnia matka i 17-letni ojciec, dzieci maja dzieci eh, no ale czego mozemy sie spodziewac skoro teraz 15 -latki kreca filmy porno w szkolnych WC:), przechodzimy na amerykański styl bycia..

Dorotka - Czw Mar 02, 2006 20:35

Dziewczyna_Nocy :przestraszony: to przecież nie jest żadne "pójście do przodu" ani kwestia stylu... to jest mały żywy człowieczek, który wymaga miłości, oddania, czasu i wielu innych rzeczy. Nie wierzę, żeby osoba dwunastoletnia czy nawet piętnasto, szesnastoletnia była przygotowana na macieżyństwo :niepewny: Ja dostałam "prezent od życia" w wieku 30 lat dokładnie i nie byłam pewna na 100 % czy sobie poradzę, czy aby na pewno będę potrafiła.... a co dopiero ktoś kto nie tak do końca się jeszcze usamodzielnił.
Wiem, że nie pisałaś tego jako pochwały tego co się dzieje, więc nie do Ciebie konkretnie to piszę - poprostu nie mogę przejść jakoś do porządku dziennego nad tym

Alinka - Czw Mar 02, 2006 21:02

bo to wszystko przez Bravo:), ktore ma coraz obszerniejsza tematyke sexualna i coraz mlodsze grono czytelnikow!!
Major - Czw Mar 02, 2006 21:05

Niestety tak. Te gazety nie prezentują żadnej wartości edukacyjnej. Zresztą pewnie dlatego tak wielu redaktorów oburzyło się wieścią o wprowadzeniu kontroli nad mediami. Przecież takie przysłowiowe "gówno" niepowinno się dawać do czytania. To jest legalne pranie mózgu.
Meggi - Pią Mar 03, 2006 12:39

Dziewczyna_Nocy napisał/a:
nasze społeczenstwo idzie do przodu i nikogo juz raczej nie dziwi ze jakas 16 latka jest w ciazy,sama mialam taki przypadek w 1 klasie liceum:) kolezanka z klasy wiek 16 lat urodzila sliczna coreczke


To nie jest "krok do przodu", owszem nikogo nie dziwi taka 16, 17 latka, ale nie jest to normalne. Ja miałam sposobność obserwować dziewczyne, która wpadła po raz pierwszy w wieku 16 lat - urodziła jej się córeczka, był ślub... Po "jakimś" czasie okazało się, że "wpadła" po raz drugi... tym razem poroniła. W wieku 20 lat "wpadła" po raz trzeci... Odpowiedzialność?? Jakoś jej nie było widać, to raz. A dwa nie uważam aby opowiadanie o tym <właśnie przez tą dziewczynę>, że "wpadła" za kazdym razem za coś pozytywnego.

Dorotka napisał/a:
to jest mały żywy człowieczek, który wymaga miłości, oddania, czasu i wielu innych rzeczy. Nie wierzę, żeby osoba dwunastoletnia czy nawet piętnasto, szesnastoletnia była przygotowana na macieżyństwo

Przecież te piętnastoletnie dzieci niejednokrotnie same potrzebują rodziców.
Powinny chodzić do szkoły, a przede wszystkim uczyć się odpowiedzialności.
Seks z ciekawości, dla szpanu, bez zabezpieczenia, itp. odpowiedzialny nie jest.

Dziewczyna_Nocy napisał/a:
bo to wszystko przez Bravo:), ktore ma coraz obszerniejsza tematyke sexualna i coraz mlodsze grono czytelnikow!!


Sądziłam, że tej gazety już nie ma... Bo nie spotkałam się już z nią dawno. Trudno dziecku zabronić kupowania gazet, ale wydaje mi się, że rodzice mogą mieć, choć częsciowy wpływ na to co ich pociechy czytają.
Smutne jest to, że dzieci (!) dowiadują się o seksie z takich "szmatławców".

Krzysio - Czw Mar 16, 2006 08:43

Dziewczyna_Nocy napisał/a:
bo to wszystko przez Bravo:),

ja czytam tylko brawo sport :rotfl: :wstyd:

Danielo - Pon Maj 01, 2006 08:30

Sam mam kumpla który wpadł jego dziewczyna nie ma jeszcze skończone nawet 16lat :szok: , jak mi powiedział że jego dziewczyna jest w ciązy nie chciał w to uwierzyć i się smiał teraz musieli kombinować bo matka od niej chciała go na policje podać o pedofistwo czy coś tam bo nie ma skończone 16 lat ;)
Mariusz - Pon Maj 01, 2006 09:20

Jeżeli dziewczyna miała skończone 15 lat i wyraziła chęć na stosunek to wizyta w jednostce Policji nic nie da.
Major - Pon Maj 01, 2006 13:57

Jeśli koleś nie ma ukończone 18lat to tym bardziej matka dziewczyny może mu naskoczyć.
kisia - Pon Maj 01, 2006 14:39

tak to jest jak dzieci bawią się w dorosłych :kwasny:
Magdzik - Pon Maj 01, 2006 14:47

Te gorące 16, są bardziej doświadczone... od 20...na dobrą sprawę...heh "bo w naszych czasach..."
madziar - Pon Maj 01, 2006 21:47

ja myślę, że jest podobnie. Jedni wcześnie zaczynają, inni później. Jak już chcą tak szybko zaczynać to chociaż mogliby pomyśleć że trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu się. Bo potem nie tylko oni mają problem, ale rodzice również, a może przede wszystkim
kisia - Wto Maj 02, 2006 00:32

Magdzik, tylko ta 20 ma chociaż skończoną jakąś szkołę.
madziar napisał/a:
Jak już chcą tak szybko zaczynać to chociaż mogliby pomyśleć że trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu się. Bo potem nie tylko oni mają problem, ale rodzice również, a może przede wszystkim

dokładnie, bo niestety ale to rodzice mają później większy problem :kwasny:

voyteck - Wto Maj 02, 2006 00:35

Magdzik napisał/a:
bo w naszych czasach...

W moich czasach w szkole podstawowej, czy początkach LO, jakoś 14-16stolatki nie za bardzo myślały o tych sprawach .
A dzisiaj .......... czasy sie zmieniają :zdziwko: chyba na gorsze .

kisia - Wto Maj 02, 2006 00:40

voyteck napisał/a:
A dzisiaj .......... czasy sie zmieniają :zdziwko: chyba na gorsze .

niestety :kwasny: i potem wpadka, ślub, poród, rozwód :kwasny:

voyteck - Wto Maj 02, 2006 00:42

kisia,
I zero luzu za młodych lat .
Nie wyobrażam sobie tego że mam dziecko w wieku 16-18 lat .
Wtedy człowiek powinien mieć czas na pełny looz itp .

kisia - Wto Maj 02, 2006 00:51

voyteck, no cóz trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów, jeżeli z tego pełnego luzu nie potrafiło sie korzystać z głową i sie wpadło.
voyteck - Wto Maj 02, 2006 00:54

kisia napisał/a:
no cóz trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów, jeżeli z tego pełnego luzu nie potrafiło sie korzystać z głową i sie wpadło.

tylko najgorsze jest To , ze oni pewnie nie wiedzą co tracą przez to że zdarzyło im sie wpaść .

Dorothea - Wto Maj 02, 2006 14:05

kisia napisał/a:
ponosić konsekwencje swoich czynów



ale mając 16 lat nie bardzo mysli sie o konsekwencjach, wiadomo powinno sie myslec , ale wygląda to niestety inaczej :(

Mariusz - Wto Maj 02, 2006 14:42

Nie wiem czy pisałem to tutaj wcześniej, ale ...
W czasach prawdawnych, w starożytności normalnym było, że dziewczyna w wieku 11 lat odbywała pierwszy stosunek z wybranym chłopakiem. Może nie było to takie frywolne, bo to w sumie rodzice dziewczyny wybierali partnera i z jego rodzicami dzielili majątki, pole, itp. :)
Taka forma zabezpieczenia dla nowożeńców :)

kobi - Wto Maj 02, 2006 14:56

Mariusz napisał/a:
W czasach prawdawnych, w starożytności normalnym było, że dziewczyna w wieku 11 lat odbywała pierwszy stosunek z wybranym chłopakiem.

A wiesz może jaka była wtedy średnia długość życia? Wyobrażasz sobie ślub w wieku 20 lat a za kilkanaście następnych kojtnąć? Ludziom po prostu się śpieszyło z wyborem partnera by zdążyć z całą resztą ;)

Mariusz - Wto Maj 02, 2006 14:59

Kobi :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Dobry byś był na przedszkolankę :) maluchom tłumaczyć skąd się dzieci biorą :D
Marnujesz się normalnie :P

kobi - Wto Maj 02, 2006 15:04

Mariusz, z tą całą resztą chodziło nie tylko o potomstwo :P
madziar - Wto Maj 02, 2006 21:18

tylko w tych pradawnych pieknych czasach każdy stosunek kończył się (jak kościół nakazuje) poczęciem. Więc co rok prorok. Biedne te kobietki, pewnie w wieku 30 lat (jak dożyły) wygladały jak starowinki.

Może by tak młodych na tych lekcjach WDR (wyglada prawie jak NRD hehe) nauczyli, że w tych sprawach naprawdę trzeba myśleć, bo inaczej kończy się to różnie, niekoniecznie jak w bajkach - i żyli długo i szczęśliwie. :/

Yeti - Wto Maj 02, 2006 21:32

W tych pradawnych pięknych czasach dziewczyna nie martwiła się przecież, czy skończy szkołę,... ani nie martwili się o to jej rodzice! Ważne było, żeby ją czym prędzej wydać, i żeby ona temu komuś rodziła zdrowe, liczne potomstwo!... To było jej całym posłannictwem życiowym!

A czy to było 11 lat, czy raczej o kilka więcej, to nie wiem. Myślę jednak, że w różnych kulturach różnie to bywało!

madziar - Wto Maj 02, 2006 21:39

Yetiku ale tu chodzi o współczesnych 16 latków, którzy sie w mamę i tatę chcą bawić, zamiast uczyć się, spotykać z kumplami, imprezować i dojrzewać do tego by być w przyszłości świadomymi rodzicami, którzy również spełniają się także zawodowo
Piotrulek - Wto Maj 02, 2006 22:54

kisia napisał/a:
z tego pełnego luzu nie potrafiło sie korzystać z głową i sie wpadło



a co to jest ten pelen luz?? :D :D :D

trunks - Wto Maj 02, 2006 23:51

madziar napisał/a:
tylko w tych pradawnych pieknych czasach każdy stosunek kończył się (jak kościół nakazuje) poczęciem

bez przesady nie kazdy

Piotrulek napisał/a:
a co to jest ten pelen luz??

kisi chodzilo zapewne o to, ze nie muszą pracować i martwić sie o utrzymanie rodziny, bo są na utrzymaniu rodzicow

Gmeras - Wto Maj 02, 2006 23:54

madziar napisał/a:
Biedne te kobietki, pewnie w wieku 30 lat (jak dożyły) wygladały jak starowinki.
bo kosmetyków nie miały :rotfl:
Mariusz - Wto Maj 02, 2006 23:58

Uśmiech był lepszy ;)
h t t p;//w w w smilemakerdental, c o m/favori3.gif

Yeti - Sro Maj 03, 2006 00:02

madziar napisał/a:
Yetiku ale tu chodzi o współczesnych 16 latków

madziar, mam trzy córki... Myślisz, że nie wiem, o co chodzi?... :/
Mam też dziewiętnastoletniego siostrzeńca, który jest ojcem dwuletniego bobasa... :mur:
Mimo wszystko uważam, że problem jest o wiele poważniejszy, aniżeli edukacja antykoncepcyjna i dostępność środków, choć zdaję sobie sprawę, że to też jest problemem.

madziar - Sro Maj 03, 2006 23:09

Yeti, a jaki?
voyteck - Sro Maj 03, 2006 23:31

madziar,
Problem jest taki wg. Mnie że smarkacze sie za szybko dowiadują "co i jak"
np. w internetie , TV , gazetkach itd itd .
I wszędzie im sie wkręca że wszytko będzie Ok , jakieś tam zabezpieczenia itp. ale ogólnie to czemu Nie .......... i potem jazdaaaaaa :/


Kiedyś tego było mniej i ciężej dostępne .

Tak mi sie wydaje a może jakiś inny powód Yeti, ?

Fenix - Czw Maj 04, 2006 06:54

voyteck, to nie że wszystko jest ogulnie dostępne to nie w tym problem problem leży w wychowaniu tych dzieci interesewności rodziców co robi ich dziecko , kompletny brak wychowywania go , łatwiej kupić mu komorkę i komputer i nic ich nie interesuje znam dzioecko co ma 3 lata i nadal (...) w pampersy chodzi do przedszkola i śmierdzi ale za to zna obsługe komórki i laptopa i na ulicach mamy to co mamy

mi wpojona na początku jakieś wartości a im po prostu nie jak rodzice z nimi nie porozmawiają o "sexie" bo uważają że 14 latek ma czas na to do 18 lub dalej to mamy co mamy , pozatym dziewczyny nie są lepsze te 15 co wystają gdzieś i szukaja przygody$$ gdzie sa ich rodzice jak przychodza w ciuchach, kosmetykach za grube pieniądze bo rodzicom wystarczy odpowiedź pożyczyłam od koleżanki.... Po prostu nie mam pytań.....

Mariusz - Czw Maj 04, 2006 07:40

Yeti, w jakim wieku te córki ? :P
voyteck - Czw Maj 04, 2006 09:29

Fenix, Zgadzam się z Tobą w 100% .
Nie wiem dlaczego tak jest , może dlatego że rodzice bardziej gonią za pieniędzmi niż kiedyś i mają mniej czasu dla swoich dzieci :(

Major - Czw Maj 04, 2006 09:48

Jeśli rodzice są głupi i lekkomyślni to jakie mają być dzieci? Jeśli rodzice za bardzo wierzą w to, że ich dzieci są dobre i "przecież on by nie mógł tego zrobić", to jakie mają być dzieci? Jeśli rodzice wciskają wszystko co się da dziecku, żeby zajęło swój czas i dało spokój rodzicom, to jakie mają być dzieci?
Proste, to o czym tu piszemy to w dużej mierze margines, który poszeża się, bo dzieci, które miały dzieci pozwalają swoim dziecią robić to samo i podobny styl bycia przerzucają czasem na znajomych własnych dzieci. Chodzi o to, że niektórzy dają swoim pociechom duży luz sami zwracają się zbyt młodzieńczo do rówieśników swoich wychowanków i stają się w pewnym stopniu autorytetem, bo np. "mój stary to sztywniak, szkoda, że z nim nie można tak gadać jak z twoją matką".

Yeti - Czw Maj 04, 2006 15:59

madziar napisał/a:
Yeti, a jaki?

voyteck napisał/a:
a może jakiś inny powód Yeti, ?

Powtórzę jeszcze raz: być może jestem starej daty!... Ale wg mnie seks to nie jest taka sama zabawa, jak jazda na rowerze, czy na wrotkach... Wystarczy dać kask i ochraniacze, żeby nie bolało przy wywrotce i już można szaleć!... Byle byłoby miło!... Byle fajna jazda była!...
Zwłaszcza jeśli chodzi o osoby małoletnie!... Z punktu widzenia rodzica co najmniej kilka spraw jest dla mnie potencjalnym problemem, a wszystkie mają wspólny mianownik - szczęście tej małoletniej osoby, za którą ja czuję się odpowiedzialny:
1) oczywiście w pierwszej kolejności troska o konsekwencje w postaci ciąży...
2) troska o zdrowie (fizyczne i psychiczne) i prawidłowy rozwój emocjonalny tak młodego organizmu.
3) kwestie moralne... odpowiedzialność za ukształtowanie wartościowego człowieka, który kiedyś będzie mógł stworzyć własną rodzinę (mam nadzieję, że szczęśliwą i trwałą) i przekazywać dalej te wartości. (jeśli ta sprawa nie ma znaczenia, to pkt. 1 nie jest problemem, prawda?...)
4) odpowiedzialność młodego człowieka za własne czyny i decyzje...
5) kwestia umiejętności decyzji co do wyboru osoby z którą się ten seks uprawia...

Czy naprawdę jedynym problemem jest antykoncepcja?... Owszem, można tak podchodzić, ale chyba nie, kiedy mówimy o piętnastolatkach!... Moja najstarsza córka ma 20 lat, stałego i rozsadnego chłopaka od dłuższego już czasu. W jej przypadku mógłbym się zgodzić na takie myślenie... Najwyżej skoryguje swoje plany co do studiów.
Ale mam też córkę 14-letnią. Nie wyobrażam sobie, żebym jej za rok, czy dwa dał pięć złotych na prezerwatywy i powiedział: bzykaj się z kim chcesz, tylko z brzuchem nie przychodź!

Ja rozumiem, że dzisiaj czasy są takie... luzackie!... Między innymi z tego powodu (ale nie tylko) pomimo, że coraz łatwiej dziecko wyżywić, to coraz trudniej je wychować!... Ale nie przesadzajmy z tym luzem!... To czywiscie tylko i wyłącznie moja osobista opinia... Sam własnych doświadczeń nie posiadam, bo jako małolat byłem grzecznym, pobożnym i raczej cofniętym w rozwoju chłopczykiem ;)

Mariusz napisał/a:
Yeti, w jakim wieku te córki ?

Jeśli Ci powiem, że ta średnia dzisiaj też maturę pisała, to chyba już wiesz!... Tylko po co Ci ta wiedza? ;)

voyteck - Czw Maj 04, 2006 16:02

Yeti napisał/a:
Ale mam też córkę 14-letnią. Nie wyobrażam sobie, żebym jej za rok, czy dwa dał pięć złotych na prezerwatywy i powiedział: bzykaj się z kim chcesz, tylko z brzuchem nie przychodź!

A co zamierzasz Jej powiedzieć jeśli usłyszysz powiedzmy przypadkiem że Ona chce sie z kimś bzykać ?

Wtedy zaczyna sie problem .
Zabronisz jej ?
Powiesz żeby używała zabezpieczeń ?
Zaczniesz tłumaczyć że tak nie wolno ?

Wiesz że zrobi po swojemu raczej , bo kolerzanki to robią itd

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 16:07

voyteck napisał/a:
A co zamierzasz Jej powiedzieć jeśli usłyszysz powiedzmy przypadkiem że Ona chce sie z kimś bzykać


Mysle,ze szczera rozmowa, bez owijania w bawełne.Podstawowe pytanie, czy aby napewno jest gotowa i czy jest pewna ze chce to zrobic, bo byc moze jest to chwilowe młodziencze zauroczenie.Zapewniam Cie ze takie rozmowy pomagają i jesli są dobrze przeprowadzone to dziecko przemysli swoje zamiary i przyzna racje,ze to jeszcze nie czas nie pora na to.
Oczywiscie są rozne dzieci i rozni rodzice, ja to mowie na podstawie własnych doswiadczen.

Yeti - Czw Maj 04, 2006 16:10

voyteck napisał/a:
A co zamierzasz Jej powiedzieć jeśli usłyszysz powiedzmy przypadkiem że Ona chce sie z kimś bzykać ?


To pytanie tymbardziej potwierdza moją opinię, że problem jest poważniejszy niż tylko antykoncepcja!
I ja tylko tyle chciałem tu powiedzieć!

Mariusz - Czw Maj 04, 2006 16:16

Ja jestem młody, jeszcze niedawno miałem 15 lat i nie miałem żadnych rozmów z rodzicami na takie tematy, a wiem co dobre i słuszne ;)
Jaki morał ?:)
Czasami starsi muszą się od nas uczyć ;)

Yeti, a pytałem tak z ciekawości ;)

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 16:23

Mariusz napisał/a:
Jaki morał ?:)
Czasami starsi muszą się od nas uczyć


Mariuszku, byc moze Twoi rodzice tak Cie kierowali i wychowywali, a Ty byłes tak pojetny i chłonący ta wiedze,ze juz nic wiecej nie musieli Ci tłumaczyc(tylko pozazdroscic takich rodzicow)
Jest tez jednak tak w zyciu ze trzeba rozmawiac ze swoimi dziecmi na "te" tematy.Wiadomo rowniez ze nie wszyscy maja szczescie miec takich rodzicow, w niektorych domach są to tematy tabiu i pozniej widuje sie szesnasto letnie ciezarne dziewczyny, ktore juz na starcie zmarnowały swoje zycie.
Oczywiscie od wszystkich regoł sa wyjątki, moze byc tak ,ze gadasz ze swoim dzieckiem godzinami,a ono i tak pojdzie własna drogą.Widac nasze argumenty nie były dla niego zbytnio przekonywujące.Chciały poznac smak tego zakazanego na własnej skorze.

Yeti - Czw Maj 04, 2006 16:25

Dorothea, :ok:
voyteck - Czw Maj 04, 2006 16:32

Dorothea,
Ale nie zawsze jest tak pięknie i nie zawsze wychodzi tak jak U Mariusza .
Różne są dzieci , w różnych towarzystwach sie wychowują - chodzi mi o szkołe .
I ciężko czasami rozmową z nimi - coś zmienić w ich myśleniu

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 16:36

voyteck napisał/a:
Ale nie zawsze jest tak pięknie i



ale przeciez ja tez o tym pisałam, musiałbyc przeczytac moj poprzedni post.


voyteck napisał/a:
I ciężko czasami rozmową z nimi - coś zmienić w ich myśleniu


oczywiscie,ze tak, ale rozmawiac zawsze warto.Tylko rozmowa moze w czyms pomoc , nigdy nakazy i zakazy a bron Boze przemoc.



Yeti dzieki wielkie :)

voyteck - Czw Maj 04, 2006 16:40

Dorothea,
Wiem wiem i zgadzam sie z Tobą .
Chodzi mi o to że , wiesz jak to jest czasami - Przychodzi taka 14stolatka i twierdzi że :
" Mamo , co ty stwarzasz - moje kolerzanki to robiuą i sie zabezpieczają i jest wszystko OK . A ja niby nie moge bo co ? A to nikomu nie szkodzi i nie jestem taka głupia żeby zajśc w ciąże . "

I weź tu wytłumacz że to nie jest złe ale nie w tym wieku - jeśli inne kolerzanki to robią .

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 16:44

voyteck, no to moze byc trudne do wytłumaczenia, ale jesli dzieko jest dostatecznie "kumate", to napewno załapie.
Moje dziecko wie, ze argumenty typu; bo moja kolezanka to czy tamto, do mnie zupełnie nie trafiaja.Ja wtedy zawsze odpowiadam,ze bardzo sie ciesze z powodu kolezanki, ale Ty a nie ona jestes moim dzieckiem i na twoim dobrze i szczesciu najbardziej mi zalezy.
Koniec i kropka.
Od dawna nie mam tekstow takiego typu.
Oczywiscie mam tez to szczescie posiadac to bardziej "kumate dziecko" :D

voyteck - Czw Maj 04, 2006 16:52

Dorothea, Mam nadzieje że uda mi sie wychować swoje dziecko tak jak Tobie
Yeti - Czw Maj 04, 2006 16:53

voyteck napisał/a:
Ale nie zawsze jest tak pięknie

voyteck, więc co Ty proponujesz w takiej sytuacji?...

voyteck - Czw Maj 04, 2006 16:56

Yeti napisał/a:
więc co Ty proponujesz w takiej sytuacji?...

Nic po za tym o czym pisaliście - tylko czy sie uda ??? Pewnie nie zawsze :/

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 16:56

voyteck napisał/a:
Mam nadzieje że uda mi sie wychować swoje dziecko tak jak Tobie



Zycze Ci tego z całego serca i rowniez chciałabym poznac twoją odpowiedz na pytanie;

Yeti napisał/a:
voyteck, więc co Ty proponujesz w takiej sytuacji?...

voyteck - Czw Maj 04, 2006 19:01

Dorothea, Chyba nie jestem w stanie nic dodać do tego co wcześnie Ty pisałaś i Yeti .
W sumie wszystko sie opiera na dobrym kontakcie z dzieckiem od najmłodszych lat i na rozmowie , rozmowie i rozmowie o wszystkim .
Bardziej utrzymywać (kumplowski) kontakt z dzieckiem , a nie typ surowej Mamy i Taty którzy wracają z pracy i jedynie potrafią nawrzeszczeć na dzieciaka czy nastolatka .
Utrzymując taki kontakt z dzieckiem , wydaje mi sie że można od niego/ niej wiecej się dowiedzieć i wpłynąć na nich .
Ważne żeby dzieciak czuł że jesteśmy z Nim a nie przeciwko niemu

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 20:19

voyteck napisał/a:
Ważne żeby dzieciak czuł że jesteśmy z Nim a nie przeciwko niemu


dokładnie, nawet kiedy popełnia błedy......

voyteck napisał/a:
utrzymywać (kumplowski


własnie to staram sie robic i chyba mi wychodzi

madziar - Czw Maj 04, 2006 22:14

Myślę że zakazami to najwyżej rodzice osiągną to że "na złość mamie odmrożę sobie uszy".

Myślę że dobry kontakt, przykład rodziców, szczere rozmowy, bez zbędnego pouczania i pokazanie dziecku że sex jest dopełnieniem miłości, a nie zabawą, spowoduje, ze ta sfera życia nabierze wartości. Ja z rodzicami wogóle nie rozmawiałam, a system wartości i zasad stworzyłam sobie sama. Dużo zależy od wrażliwości człowieka. Trzeba rozmawiac i wierzyc w madrosc dzieci :)

Mariusz - Czw Maj 04, 2006 22:33

Moi rodzice już chcą mieć wnuka/wnuczkę. Chyba nie mają nic przeciwko temu ;) Oczywiście to musi być faktyczna miłość, a nie ... jakiś przypadek.
Mój dziadek powiedział, że po maturze mam się żenić ... i jakieś inne atrakcje dla mnie ma ... więc ... pozostaje mi rozpisać konkurs :P

Dorothea - Czw Maj 04, 2006 22:35

Mariusz, jestes jedynakiem???
Mariusz - Czw Maj 04, 2006 22:48

Taa :)
Szamanka - Czw Maj 04, 2006 23:26

Mariusz, napisal
Cytat:
Moi rodzice już chcą mieć wnuka/wnuczkę.


a Ty czujesz sie gotowy by spelnic role ojca? Potrafil bys zapewnic rodzinie bezpieczensto i warunki by mogla ona istniec( rodzina)

Dziecko to nie zabawka i nie mis pluszowy, ktory mozna podrzucic babci a odebrac za tydzien.
Jesli mlody czlowiek, decyduje sie na wspolzycie....powinien tez wziasc pod uwage jakie sa tego skutki i jaka ciazy na nim odpowiedzialnosc.
Wtedy nie ma grania w pilke, wychodzenia na piwko z kolegami, lub umawiania sie na ploteczki lub calonocne zabawy....ma sie pewien obowiazek.
Mysle, ze mlody czlowiek, ktory wie, ze w takiej sytuacji zostanie bez pomocy najblizszych...potrafi bardziej zastanowic sie na tym co zrobi.

Gmeras - Pią Maj 05, 2006 00:41

Szamanka napisał/a:
Dziecko to nie zabawka i nie mis pluszowy, ktory mozna podrzucic babci a odebrac za tydzien.
Jesli mlody czlowiek, decyduje sie na wspolzycie....powinien tez wziasc pod uwage jakie sa tego skutki i jaka ciazy na nim odpowiedzialnosc.
Wtedy nie ma grania w pilke, wychodzenia na piwko z kolegami, lub umawiania sie na ploteczki lub calonocne zabawy....ma sie pewien obowiazek.
Mysle, ze mlody czlowiek, ktory wie, ze w takiej sytuacji zostanie bez pomocy najblizszych...potrafi bardziej zastanowic sie na tym co zrobi.
ale pauczenie :P :D
ja mysle ze mariuszowi się nie śpieszy z dzieciakami tak jak wiekszości facetom ;d

kisia - Pią Maj 05, 2006 01:00

voyteck napisał/a:
A co zamierzasz Jej powiedzieć jeśli usłyszysz powiedzmy przypadkiem że Ona chce sie z kimś bzykać ?

jeżeli na temat seksu, konsekwencji i odpowiedzialności rozmawia się z dzieckiem odpowiednio wcześnie, to 14 letnie dziecko nie pomyśli nawet o
tym
Mariusz napisał/a:
Czasami starsi muszą się od nas uczyć

a co rodzice sie dowiedzieli od Ciebie skąd sie biora dzieci ;) :P :D

kobi - Pią Maj 05, 2006 08:07

kisia napisał/a:
a co rodzice sie dowiedzieli od Ciebie skąd sie biora dzieci

No tak, opowiadał im o pszczółkach, kwiatkach :rotfl:

Mariusz - Pią Maj 05, 2006 08:16

WoW ;)
Ja tylko napisałem to co moi rodzice myślą :)
Sam nie chce mieć jeszcze dzieci. Skończyć studia, załapać dobrze płatną pracę i dopiero wtedy :)

Kisiu, nie :P Sam się jakoś zorientowałem :P

Yeti - Pią Maj 05, 2006 09:45

kobi napisał/a:
No tak, opowiadał im o pszczółkach, kwiatkach

... i o bzykaniu! :hyhy:


kisia napisał/a:
a co rodzice sie dowiedzieli od Ciebie skąd sie biora dzieci?
Mariusz napisał/a:
Kisiu, nie Sam się jakoś zorientowałem



Mariusz, że Ty, to jasna sprawa, ale skąd oni wiedzieli?... :P :/ ;)

Mariusz - Pią Maj 05, 2006 12:44

Yeti :P z pierwszej czytanki ;P
Yeti - Pią Maj 05, 2006 12:53

Mariusz napisał/a:
Czasami starsi muszą się od nas uczyć

Mariusz napisał/a:
... z pierwszej czytanki

No to już lepiej nie będę pytał, kto pisał tą czytankę, bo to jasno wynika! ;)

Dorotka - Pią Maj 05, 2006 13:04

Yeti napisał/a:
No to już lepiej nie będę pytał, kto pisał tą czytankę, bo to jasno wynika
ano wynika - przyszły syn Mariusza ;)
Mariusz - Nie Maj 21, 2006 01:26

Ciekawy artykuł ;)



o2, p l: Dziewica, gatunek na wymarciu

Gdyby średniowiecznym smokom żywiącym się dziewicami przyszło obecnie zamieszkiwać USA, czekałaby je śmierć głodowa.

Według najnowszych danych harvardzkiego ośrodka badań nad zdrowiem, amerykańskim nastolatkom łatwiej identyfikować się z problemami chcącego zrzucić brzemię swojego dziewictwa bohaterem „American Pie” niż kłopotami Andy'ego z filmu „40-letni prawiczek”.

Przysięga zachowania dziewictwa (virginity pledge) to publiczne lub pisemne oświadczenie o zachowaniu wstrzemięźliwość seksualnej do ślubu, często dokonywane z udziałem rodziców, zwyczaj coraz bardziej popularny m.in. w kręgach amerykańskich ewangelików.

Kryzys przysięgi

Amerykański rząd planuje wydać w tym roku 178 milionów dolarów na programy edukacyjne propagujące wstrzemięźliwość wśród młodzieży. Jak wynika z analizy Janet Rosenbaum z Harvard School of Public Health, przysięga czystości przedmałżeńskiej przynosi marne efekty. Rosenbaum przebadała deklaracje 14 tysięcy nastolatków w wieku od 12 do 18 lat, z lat 1995 i 1996. Ci z nich, którzy złożyli przysięgę czystości przedmałżeńskiej, a potem w ciągu następnego roku złamali ją (52%), najczęściej wypierali się faktu podpisania takiego zobowiązania. Eksperci wychowania seksualnego uważają, że ankietowani nie traktują poważnie przysięgi, dlatego należy zmodyfikować dotychczasową promocję abstynencji i skupić się raczej na jakości niż ilości.

Kryzys przysięgi i wypieranie się własnych zobowiązań nie dziwi profesora Thomasa Smitha z Uniwersytetu na Florydzie. – Nastolatki cechują częste wahania nastrojów, dlatego nie wierzyłbym deklaracjom ucznia szkoły średniej, którego humor zależy od zjedzonego rano śniadania – komentuje profesor. Sens organizowania tego typu badań kwestionuje doktor Krzysztof Mudyń z Instytutu Psychologii Stosowanej UJ. - Przeprowadzanie podobnych ankiet, kierowanych do osób w tak młodym wieku, powinno odbywać się z zachowaniem wszelkiej ostrożności, ponieważ rodzaj formułowanych pytań może być odbierany bądź jako zachęta do pewnych postaw, bądź jako próba zniechęcania do nich. Wiadomo bowiem, że niezależnie od intencji badaczy sam fakt udziału w badaniach na określony temat zmienia stosunek respondenta do danego zjawiska. Poza tym ludzie mają skłonność do zgadzania się z kierowanymi do nich pytaniami, pragnąc dobrze wypaść w oczach badającego - zauważa psycholog.

Liczby mówią same za siebie. 56% amerykańskich nastolatków przynajmniej raz w życiu odbyło stosunek seksualny. Z kolei 90% amerykańskich rodziców chciałoby, aby ich dzieci powstrzymały się z rozpoczęciem współżycia przynajmniej do czasu ukończenia szkoły średniej. Według The Heritage Foundation, jednego z wielu popularyzatorów wstrzemięźliwości, nastolatki żyjące w abstynencji seksualnej są mniej podatne na depresję i myśli samobójcze. Późniejsza inicjacja seksualna daje szanse na stworzenie w przyszłości bardziej stabilnego związku.

Dziewictwo z odzysku?

Czy można odzyskać utracone dziewictwo? Tak, i nie chodzi bynajmniej o operacyjne odtworzenie błony dziewiczej. Powrót obu płci do dziewictwa jest możliwy w ramach tzw. „second-generation virginity” – „ponownej wstrzemięźliwości”, kolejnego patentu popularyzowanego w Stanach Zjednoczonych. Chodzi o świadome i dobrowolne unikanie kontaktów seksualnych na jakiś czas - kilka miesięcy czy kilka lat. Na taki wybór decydują się osoby, które żałują, że zbyt wcześnie albo w niewłaściwy sposób rozpoczęły swoje życie seksualne i chciałyby odzyskać dziewictwo. Dla nich dziewictwo to przede wszystkim stan umysłu - ponowne oczekiwanie na ten „właściwy” pierwszy raz, szczególnie w przypadku tych, którzy zostali w do niego zmuszeni lub zrobili to pod presją otoczenia. W ramach „ponownej wstrzemięźliwości” decydują się na abstynencję do czasu osiągnięcia pełnej dojrzałości.

- To nieco obłudne, bo w ten sposób można interpretować kolejne „próby” i w nieskończoność podtrzymywać swoje rzekome dziewictwo, które traci się tylko raz w życiu. Z drugiej strony to zawsze pewien sposób na propagowanie ogólnie pojętej abstynencji seksualnej – mówi Tomasz, który ze swoim „pierwszym razem” czekał do ślubu. Entuzjaści „ponownej wstrzemięźliwości”, np. z Palo Alto Medical Foundation, podkreślają, że nie należy ukrywać swojej przeszłości seksualnej i okłamywać partnera. Obustronna otwartość procentuje pomyślnym związkiem i chroni przed niechcianą ciążą oraz chorobami wenerycznymi. Czy na wyniki oddziaływania „second virginity” wśród nastolatków, amerykańscy badacze każą nam czekać znów 10 lat?

Magdalena Rybacka

darkenstein - Pon Maj 22, 2006 01:40

Powrót obu płci do dziewictwa jest możliwy w ramach tzw. „second-generation virginity” – „ponownej wstrzemięźliwości”,
potwierdzam :ok: mam to codziennie :P

Coyote - Pon Maj 22, 2006 09:11

Niedawno uslyszałem takie hasło: "Smoki i 17 letnie dziewice wygineły..."
Niestety to niedlugo moze stac sie prawda. Wszystko by było okey gdyby produktem tej reakcji nie było: a gu gu gu gu- czyli dziecko. Bo o antykoncepcji niektorzy nci nie wiedza... Tylko jak w sredniowieczu... " Może sie uda... ".
Nigdy nei ma 100% pewnosci... a skoro nie ma ... to po co ryzykowac ? Owszem zdarzaja sie wypadki... ale wypadka tez mozna zapobiegac. Niekiedy jak na niektorych patrze to jestem za kastracją... :rotfl:

Mariusz - Pon Maj 22, 2006 10:18

darkenstein napisał/a:
Powrót obu płci do dziewictwa jest możliwy w ramach tzw. „second-generation virginity” – „ponownej wstrzemięźliwości”,
potwierdzam :ok: mam to codziennie :P

Ahahahaahaahahahahhha :D
Darek, Darek :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

:padam: :padam: :padam:

:super: :super: :super:

manexxl - Pon Maj 22, 2006 11:40

DAGFEN napisał/a:

Nigdy nei ma 100% pewnosci...



No co ty piszesz. 100% metoda to wyciągnąć chwilę przed dojściem :rotfl: :rotfl: :rotfl:

darkenstein - Wto Maj 23, 2006 23:22

manexxl, to sie nie sprawdza i zreszta najwiekszej przyjemnosci sobie odmawiac :(
Szamanka - Sob Lip 08, 2006 12:26
Temat postu: 9-letnia dziewczynka urodziła córkę
W północno-zachodniej Brazylii dziewięcioletnia dziewczynka z plemienia Apurina urodziła w tym tygodniu córkę. Trwa policyjne śledztwo mające ustalić, czy dziewczynka padła ofiarą gwałtu.
Dziecko, ważące ponad 2 kg, przyszło na świat w drodze cesarskiego cięcia w środę w szpitalu w Manaus, stolicy stanu Amazonas. Jak poinformowano, matka i dziecko czują się dobrze, ale pozostaną pod obserwacją, a dziewczynka otrzyma pomoc psychologa.


interia, p l

Alinka - Sob Lip 08, 2006 13:14

w niektorych plemionach to normalne ze dziewczynki w tak mlodym wieku rodza dzieci, tylko dla nas to szok..
Morqana - Sob Lip 08, 2006 14:20

A dla mnie to nie szok, to straszna wrecz ohydne! I po prostu neinormalne!
Gmeras - Sob Lip 08, 2006 14:36

to musiała miec 8 lat zeby zajsc ;]
Major - Nie Lip 09, 2006 12:39

Ale aż tak młode to nie jest normalne. Teoretycznie w tym wieku dziewczynka jeszcze nie jest gotowa, żeby rodzić. Jak widać praktycznie już tak. W wielu plemionach dziewczynki rodzą dzieci w wieku 13lat. O młodszych raczej nie slyszalem.
Mariusz - Nie Lip 09, 2006 12:46

Jak widać ... różne są obyczaje kultur :)
Piotrulek - Nie Lip 09, 2006 12:58

Szamanka napisał/a:
a dziewczynka otrzyma pomoc psychologa


może urodzila i dostala do głowy,albo już nie calkiem miala pod deklem,nie wiadomo,znamy tylko suchy medialny przekaz i nic poza tym...

Mariusz - Nie Lip 09, 2006 13:15

Skoro u nich toi normalne to po co jej psycholog ?
Dziewczynka tylko się zestresuje ...

Piotrulek - Nie Lip 09, 2006 13:54

Mariusz napisał/a:
Skoro u nich toi normalne to po co jej psycholog ?


Dziewczynka tylko się zestresuje ...



nie calkiem wierzę w tą normalnośc,a psycholog jest po to,bo ta młoda brazylijka nie wie do końca co się stalo,dlaczego o niej w gazecie piszą itp,a psycholog ma to jej wyjaśnić...

tuchałowa - Pon Lip 10, 2006 14:34

Gmeras napisał/a:
to musiała miec 8 lat zeby zajsc ;]
8 lat to trochę nie za wcześnie na dojrzałość płciową? Słyszałam już wiele podobnych historii.
Szamanka - Pon Lip 10, 2006 14:47

Dla mnie to straszne...nie wyobrazam sobie aby w tym wieku mozna wspolzyc a co dopiero rodzic
Wspomniane zostalo, ze w niektorych plemieniach to normalna sprawa....to trzeba uszanowac...takie maja swoje prawa....

ale co jesli w Europie 11-latka rodzi dziecko :mur:

tuchałowa - Pon Lip 10, 2006 15:29

Szamanka napisał/a:
..to trzeba uszanowac...takie maja swoje prawa....
Ja nie jestem za tym , żeby to uszanować, zwłaszcza , że w ostatnich latach rozwinął się międzynarodowy system ochrony praw człowieka :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group