dupiate forum

Wasza Twórczość - myśli w locie schwycone

De_Luca - Czw Wrz 14, 2006 15:59
Temat postu: myśli w locie schwycone
już tak sie stresuje przed jutrem <kto mnie zna ten wie jak wygląda u mnie stres brrrrrrrrrrrrrr..> że kiedy spostrzegłam że 'odreagowuje' zamiast ćwiczyć reakcje wiersz ów był na ukończeniu..

"oda do stresu"

Och! Stresie.. w notesie,
dziś klapa w biznesie gdyż powód taki,
że szloch mój się niesie
och stresie, Ty mnie uniesiesz, i z nerwów odlecę
żadnych ściąg nie ma na marginesie
och, stresie co przybywasz w próby godzinie,
zaliż gościem jesteś widzianym niemile
och trzęsiesz mą nogą i sprawiasz, że skacze
i chodze w te wewte, w te, wewte jak śnięte sandacze
i pluję w swą brodę leniwą żem miast raczyć swą obecnością bale i biesiady
nie zsyntezowałam w wakacje żadnej zasady
och Chemio szczerze znienawidzona,
kimże Ty jesteś że śmiałaś zostać wymyślona!!


przyp. autorka <eeeeeeeeee...... też nie wiem o co chodzi>

Szamanka - Czw Wrz 14, 2006 16:38

De_Luca, alem sie usmialam :D
De_Luca - Czw Wrz 14, 2006 17:01

a mi nie jest do śmiechu.. zaraz zaczne chodzić po ścianach brrrrrrrrrrrrrrrrrrr................. nawet mojej niespełna 5cioletniej siostrze zaczęłam tłumaczyć co sie robi z alkoholanu i wody
Szamanka - Czw Wrz 14, 2006 17:08

De_Luca, napisala
Cytat:
zaczęłam tłumaczyć co sie robi z alkoholanu i wody
:rotfl: jesli woda jest koloru niebieskiego...to zapewne wyjdzie z tego kami-kadze :rotfl:
De_Luca - Czw Wrz 14, 2006 17:10

ffffffffffcale że alkohol i wodorotlenek!!! jeszcze mi sie pomyli na egzamie i napisze że kamikadze =P
Morqana - Czw Wrz 14, 2006 19:43

De_Luca :ok: dobry tekst,nie moglam powstrzymac smiechu :rotfl: :rotfl: :rotfl: :)

Ta...napisze kamikadze na egzamie i zda :) bo pan egazminator( o ile to bedzie mezczyzna) bedzie smakoszem tegoz o to drinku :D:D ;)

De_Luca - Czw Wrz 14, 2006 20:03

tylko jest jeden problem... u mnie na wydziale testosteronu u wykładowcy nie uwidzisz... same kobity (no chyba że Yanek, btw wielki znawca i miłośnik fermentacji =P) ale to nie ten przedmiot.. =)
Morqana - Pią Wrz 15, 2006 09:12

Oj... no ale miejmy nadzieje, ze zdasz.Trzymam kciuki i daj znac na gg czy zdalas :)
De_Luca - Pią Wrz 15, 2006 13:00

Panie i Panowie........... <werble>

..
..
..
4,5 =D

Yeti - Pią Wrz 15, 2006 16:00

De_Luca, powiedz mi, proszę, moja Droga.
Czego mam gratulować w pierwszej kolejności?...
Zdanego egzaminu?... (... po co była ta trwoga?...)
Czy tego, że wreszcie swoje nam ujawniasz zdolności?... :padam:

Czekamy na rymy kolejne! Apetyt mamy na nie,
bo jak w hipermarkecie, zrobiłaś nam degustację.
Lecz pora, by zaserwować zasadnicze danie!...
Dawaj następne wiersze!... A będą owacje!... :super:

De_Luca - Pią Wrz 15, 2006 16:26

dziś tylko tyle rzec ci mogę:

cierpliwie
poczkaj cny młodzianie
na weny mej wezbranie
a jeszcze niejeden twór umysłu mego
ujrzysz niespodzianie

zaliż powiadam ci.. matma spiesznie po mnie bieży.. nadchodzi..
już słyszę zgrzyt jej pancerza upiornego,
już wygląda mnie zza węgła nie tak dalekiego
żadzą mordu oczy jej płoną, stoi tam i czeka z kosą naostrzoną..

i gdy jeno godziny dzielić mnie będą od nieuniknionej z nią rozprawy
wtenczas zasiadę w sykomorowym gaju, spisze naprędce myśli me trwożne
i spiesznie przed próby godziną wyśle je Tobie światłowodem, z nadzieją 'że dopłyną'
a gdy uchylisz kielich mej twórczości, znów uraczysz talentu mego słodkości =D

Morqana - Pią Wrz 15, 2006 22:34

De_Luca no no :) Bardzo ladnie.Toz to :szok: boisz sie matmy?? :rotfl: :hyhy: :hyhy: :hyhy: Spoko :ok: dasz rade,silna jestes:P nie takie rzeczy przezylas:P
De_Luca - Sob Wrz 16, 2006 08:11

jakoś to bedzieee, ale zależy mi żeby zdać to już we wtorek bo potem może jeszcze jakieś góry =)
w ogóle apropo topicu.. napisałam wczoraj coś a la poemat ale chyba jednak go tutaj nie zamieszcze..

Yeti - Sob Wrz 16, 2006 08:54

De_Luca,...
...przerażasz mnie i zachwycasz, dziewczyno droga!
Nie bój się matematyki!... Już lepiej: bój się Boga!...
Bo kiedy na mnie tak zerkasz z tego avatarka,
to czuję, jak mi po plecach, za ciarką przechodzi ciarka... :przestraszony:

Zachwyt wzbudza najszczerszy twoja staropolszczyzna
i nawet profesor Miodek rację w tym by mi przyznał...
Podobno językiem tym dziś władają jedynie
najstarsi z Świętego Krzyża żywi zakonnicy...
Lecz już niebawem z tej sztuki zasłynie
pewna zacna dziewica, mieszkająca w Żernicy! :rotfl:

(ja onegdaj język ten także zgłębiłem,
tułając się po tamtych okolicach,
więc w staropolskim znaczeniu użyłem,
nieco powyżej, wyrazu "dziewica"). :P

De_Luca, masz tu do wtorku urlop na naukę!
Ja Ci wielką przyszłość na tym Forum wróżę.
Lecz potem - bez wymówek! - dawaj nam swą sztukę!
A na razie posłuchaj, bo dobrą radą służę:
Podczas, gdy cosinusy musisz wbijać do głowy,
pochwal się poematem, co już czeka gotowy! :]

De_Luca - Sob Wrz 16, 2006 09:13

Yeti napisał/a:
więc w staropolskim znaczeniu użyłem,
nieco powyżej, wyrazu "dziewica"). :P
hahaha :rotfl: skąd wiedziałeś że będę chciała skomentować użycie tego wyrazu i wyrazić podziw na temat tak szczegółowej o mnie wiedzy? =D
a poemat nie jest po staropolsku, nie należy do gatunku "radosnej twórczości Kłółika" do tego jest barrrrrrdzo osobisty i chyba go zachowam dla siebie.. wiesz.. każdy ma swoje małe "sikreciki"..
Ahas.. i ciekawia mnie te ciary.. co jest takiego przerażającego w mym avatarku że aż do ciarek dochodzi? =)
w oczekiwaniu na odpowiedź łapie tymczasem za stery swej wiedzy i obieram kierunek >mata :marynarz: AHOJ! =)

Yeti - Sob Wrz 16, 2006 10:40

De_Luca napisał/a:
co jest takiego przerażającego w mym avatarku że aż do ciarek dochodzi?
A mogę odpowiedzieć twoimi słowami?... :]
Cytat:
wiesz.. każdy ma swoje małe "sikreciki".. :P
( Zarówno ten mój zachwyt, jak i przerażenie,
są wywoływane tym twoim spojrzeniem ;) )
De_Luca napisał/a:
skąd wiedziałeś że będę chciała skomentować użycie tego wyrazu

Już gdzieś tam, kiedyś o tym pisałem:
ja o kobietach... dużo czytałem!... :hyhy:

De_Luca napisał/a:
a poemat nie jest po staropolsku, nie należy do gatunku "radosnej twórczości Kłółika" do tego jest barrrrrrdzo osobisty...

... więc masz trzy kolejne powody, żeby się nim z nami podzielić! :]

De_Luca, był kiedyś taki program w telewizji,... może nie z kłuliczkiem w roli głównej, ale z... kotem :] Nazywało się to "ZONK"... W takich sytuacjach, jak ta tutaj, widownia skandowała: "Idź na całość! Idź na całość!"...
Więc... czekamy!...

A poza tym,... gdzie znajdziesz lepsze miejsce na taki mały "striptiz duchowy", jak nie tutaj właśnie?...

... wszak ja wiem doskonale, jak ta pokusa działa.
Gdy miałem swoje "pięć minut", nieźle dawałem ciała!
A jednak nadal tu bywam, wciaż z podniesioną głową.
Fakt, było mi trochę łatwiej, bo jakby... anonimowo...

Lecz Ty się wstydzić nie masz czego, a przy okazji - będzie miło!
Ciało masz przecież zdrowe, zgrabne, młode...
Wróć!... To nie o taki striptiz mi chodziło!... :zawstydzony:
De_Luca, obnaż przed nami... swojej duszy urodę!!!

ps.:
Powołam się jeszcze na Biblię, chociaż nie jestem święty...
Przypomnij sobie tego sługę, który zakopał swoje talenty! :cisza:

De_Luca - Sob Wrz 16, 2006 10:50

Yeti- :padam: przed twymi textami
co do talentów- ależ a ich nie zakopuje.. ja tylko ich nie ujawniam =)
Yeti napisał/a:
Wróć!... To nie o taki striptiz mi chodziło!... :zawstydzony:
taki striptiz też jest formą sztuki =D a jaką wdzięczną..
Yeti - Sob Wrz 16, 2006 11:04

De_Luca napisał/a:
co do talentów- ależ a ich nie zakopuje.. ja tylko ich nie ujawniam

Zbliża sie niedziela chyba, że mnie tak się biblijne cytaty uczepiły... Pozwól, wiec że dodam jeszcze jedną myśl z tego samego źródła!
Cytat:
“Nikt nie zapala świecy i nie stawia jej w. ukryciu ani pod korcem” [?k 11:33]


De_Luca napisał/a:
taki striptiz też jest formą sztuki =D a jaką wdzięczną..

Jasne!... ale gdzieżbym śmiał?... ;)
No i chyba nie w tym topiku?... :zawstydzony: :]

Już nie przeszkadzam!... :padam:

De_Luca - Nie Wrz 24, 2006 12:36

'Historia przybłędy bez imienia'

Wygnał go na środku ulicy skąpanej deszczem,
w przemokniętym sercu obcego miasta,
nie odwracając się, poszedł przed siebie,
szukając innego, bliższego ideałowi,
z krótszym ogonem, trochę bardziej czarnego.
Zapominając, że tak naprawde ma tylko jego,
małego futrzaka, który potrafi kochać jak nikt.
Pasję, przyjaźń, miłość zabrał ze sobą,
zostawiając jedynie emocjonalną pustynię w jego kocim sercu.

Kot nauczył się sobie radzić.
Żyjąc z dnia na dzień, pomieszkiwał gdzieniegdzie,
ale nigdzie nie potrafił zatrzymać się na dłużej,
odchodził po paru dniach, łamiąc serca ludzi którzy pragnęli go przygarnąć.
Na szczęście udawało im się szybko zastąpić go innym.
Tylko on nie potrafił zapełnić pustki w swym sercu.
Kot nie chciał tak żyć, nie chciał więcej krzywdzić dobrych ludzi.

Błąka się więc bez sensu, imienia.
Wiedząc, że jedyne co chciałby Mu wtedy powiedzieć,
gdyby tylko mógł przemówić to:
'Jesteś moim domem przyjacielu'

Jak się skończy historia przybłędy bez imienia?
Wierzysz że jego pan wróci, przytuli, przeprosi,
nauczy się kochać Kota takim jaki jest?
Nadasz sens jego kociemu istnieniu?
Czy nie dasz im szans i sprawisz, że uciekając przed samotnością
W końcu zamieszka w przytulnym domu z kominkiem,
godząc się na życie bez tego co najcenniejsze,
tak jak to robi większość kotów?

Pewnie myślisz, że kochać miłością, która nie ma przeliczenia na szczęście,
bez stawiania warunków,
nie 'za coś' tylko 'mimo wszystko' nie ma sensu?
Otóż tylko taka miłość ma sens i daje nadzieję.
I życzę Kotu, by wbrew wszystkim i wszystkiemu nie przestał w to wierzyć.
Bo tylko To sprawia że jest tak niezwykły..

Yeti - Pon Wrz 25, 2006 14:05

1) De_Luca, aleś Ty wszechstronna! :padam:

2) ... prawdę mówiąc, nie wiem, czy chciałbym się dowiedzieć, że ta historyjka ma podtekst autobiograficzny :/

3) Osobiscie wolę, gdy na końcu wersów można się doszukać rymów (ale to jest moja "ułomnośc", a nie twoja)

4)
De_Luca napisał/a:
Pewnie myślisz, że kochać miłością, która nie ma przeliczenia na szczęście,
bez stawiania warunków,
nie 'za coś' tylko 'mimo wszystko' nie ma sensu?

Koty to wiedzą!... A ludzie?... różnie! :/

5) De_Luca, :ok: ... i czekam na kolejne!

De_Luca - Pon Wrz 25, 2006 15:24

Yeti napisał/a:
nie wiem, czy chciałbym się dowiedzieć, że ta historyjka ma podtekst autobiograficzny :/


skoro nie wiesz to ci powiem żeeee...

gdyby miała być w 100% o mnie to napisałabym o króliku =P

a co do podtekstu... gdybym tak nie czuła to bym tego nigdy nie napisała..

Yeti, wiem że 'smutasy' nie należą do Twoich ulubionych, dlatego doceniam że sie zmusiłeś do przeczytania mojego.. dziękuję w imieniu Kota =)

Yeti - Pon Wrz 25, 2006 16:35

De_Luca napisał/a:
...doceniam że sie zmusiłeś...

De_Luca, aż się za serce z bólu złapałem,
(choć wiem, że niechcący, to jednak mnie zraniłaś). :zabawa: ;)
Ja do niczego zmuszac się nie musiałem!...
Czytałem z przyjemnością, co Ty tu spłodziłaś!

De_Luca napisał/a:
... 'smutasy' nie należą do Twoich ulubionych

Wiem, że smutnym wierszom nie brakuje uroku,
i wiem, że natchnienie lubi łez smaczek słony...
Lecz tyle widząc bólu, na każdym życia kroku,
komuś, co radość w rymy schwyci, wolę składać ukłony! ;)

De_Luca - Pon Wrz 25, 2006 17:20

Racz do mnie niegodnej nie żywić urazy
i mą niesubtelność w zapomnienie puścić,
gdyż tak jak słusznie wydumać raczyłeś
(,że zupełnie niechcący)
ja ci cios zadałam, choć mnie nie zraniłeś.

Ohh wybacz mnie- biednej wieśniaczce
w świecie nieobytej, nieokrzesanej, o manier zasobach nikłych..
przyjm mą skruchę szczerą jako skromny podarek
i okaż wielkoduszność, wspaniałomyślnie puszczając w zapomnienie mój niecny występek

(taaaaaak wiem... za często używam 'puszczać w zapomnienie' ale jakoś nic innego mi do tej kłółiczej łepetynki nie przychodziło) =)

Yeti - Wto Wrz 26, 2006 06:43

De_Luca, ja tam żadnej w sercu nie żywię urazy,
bo i nie ma za co!... A powiem wręcz, że czasami,
będąc w twoim topiku, doznaję ekstazy,
jako, że Miss Żernicy mówi do mnie rymami ;) :rotfl: :zawstydzony:

De_Luca - Wto Wrz 26, 2006 18:17

ekstaza? miss Żernicy? :szok: chyba muszę się jeszcze wielu rzeczy o sobie dowiedzieć =D
De_Luca - Wto Wrz 26, 2006 18:21

dzieło dnia dzisiejszego.. namachałam się czarną kredką ale że okazała się nie dość czarna, więc postanowiłam pomachać myszką, by uzyskać czerń idealną.. myśle że nie jest najgorzej, aczkolwiek musze sie jeszcze wieeeeeeeeeeele nauczyć =P

do wygrania talon na balon dla tego kto zgadnie co to jest i dlaczemu aqrat ja to uczyniłam =)


Morqana - Wto Wrz 26, 2006 18:26

Księżyc?? :niepewny:
De_Luca - Wto Wrz 26, 2006 19:38

niet- to jest planeta =) i to nie byle jaka <moja opiekuńcza> =)
Yeti - Sro Wrz 27, 2006 05:46

Najpierw pomyślałem, że to będzie planeta Snickers

... ale u bukmachera postawiłem na Wenus... (???)

De_Luca - Sro Wrz 27, 2006 07:59

=D no super- a ta konstelacja to mój zodiak. Tyyyyyyyy.... masz racje to bardziej wyglada jak Snickers =P hehe
De_Luca - Sro Wrz 27, 2006 21:23

stwierdziłam, że gapienie sie w ciszy w ścianę nie jest kreatywne i jakoś tak.. powstał Kot

Morqana - Czw Wrz 28, 2006 06:25

Fajny koootecek :D:D ... planeta??De_Luca a taka planetę każdy ma?? :zdziwko: :niepewny:
De_Luca - Czw Wrz 28, 2006 08:07

nom, każdy -tylko jeden jakiśtam znak ma słońce =D a na to sie właśnie natknęłam =P h t t p;//main.chorzow.wsb, p l/~wglownia/humor/zodiak.html hyhy
Dorothea - Czw Wrz 28, 2006 10:41

De_Luca, buahahah swietne, ciekawych rzeczy sie o sobie dowiedziałam......
Basiorek - Czw Wrz 28, 2006 21:16

Szkoda słów - nie pomoże nawet oddział zamknięty

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Szamanka - Czw Wrz 28, 2006 21:19

De_Luca :przestraszony: :przestraszony: tos to teraz wymyslila
Cytat:
Na szczęście barany żyją krótko.
:rotfl: :rotfl:


musze przyznac kredki Cie lubia.......

De_Luca - Sob Wrz 30, 2006 10:12

dziękuję Szamankuś =*

wczoraj przeprowadziłam małą wymianę myśli i poglądów z Ks. Janem Twardowskim i oto co powstało =) <wpływ Nemera el Ibn Baruda na mój młody umysł też jest zauważalny>
(ahh muszę zaznaczyc że zwrot 'idiotka Miłość' jest zapożyczony z wierszy tego wspaniałego człowieka =))

'idiotka Miłość'

Dlaczego? -pytasz, podejrzliwie zerkając
Ani to mądre, ani za ładne
ot, zwykły facet, dwie ręce, dwie nogi
i serce- dopowiadam
-Bynajmniej, lecz wciąż nie wiemy dlaczego Ty? dlaczego Jego?
Miłością co wcześnie spisuje testamenty,
co nie maleje, nie rośnie, nie skacze
Nie skarży się, że go tu nie ma
Ja także kocham, lecz bym tak nie mogła-
duma nie pozwala,
nie spełni warunków- odpada, sio do lamusa
Z uśmiechem odpowiadam
-Idiotka miłość, którą deklarujesz, to moja droga
regułka z podręcznika,
sposób na samotność, jak przepis wyuczona
Werterem się wzorujesz
Nie powiem ci dlaczego u mnie jest inaczej,
kocham, jestem z nim, choć nie jesteśmy razem
To Bóg jest miłością,
a Boga nie pyta się naiwnie 'dlaczego?'
Po prostu kocham mojego wariata
miłością całkiem ślepą =)

Morqana - Nie Paź 01, 2006 08:15

De_Luca, coraz bardziej Cie podziwiam słoneczko :) Pieekny wiersz :przytul:
Szamanka - Nie Paź 01, 2006 09:09

De_Luca napisala
Cytat:
Idiotka miłość, którą deklarujesz, to moja droga
regułka z podręcznika,
sposób na samotność, jak przepis wyuczona
Werterem się wzorujesz


:padam: :padam: :padam:

obysmy zawsze pamietali, ze nie teoria ale praktyka

De_Luca - Nie Paź 01, 2006 17:48

szczerze- to nie byłam pewna czy mnie nie wyśmiejecie (dlatego postanowiłam sprawdzić) =D ciesze sie, że wam sie podoba =))))))))
Morqana - Wto Paź 03, 2006 06:34

Wyśmiejecie!!?? A idz ty dziewczyno :krzeslem:
Davaj tu coś nowego :P

De_Luca - Wto Paź 03, 2006 09:51

ło kurczaki już 2ga strona =D może dzisiaj w spirali coś stworze (jakiś dwuwiersz i piłkarzykach) póki co wsiadam w Kicka i mykam na zajęcia =)
De_Luca - Sro Paź 04, 2006 11:35

'ohhhh chorobo..'

oh szopo na mej głowie
kaszlu po każdym słowie

nosie zapchany,
palcu podłamany

sińce pod oczami,
mam was dość czasami

ból brzucha,
a gdzie otucha?

gorączko,
ma bolączko

drżenie mego ciała..
czy gripexowi będzie chwała?

oh, wirusie
Ty fajfusie

Fcale Cie nie lubie
jak kaczke Cie oskubie

popamiętasz Królika
taka żądza ma dzika

kto rządzi ci ukaże
waniliową draże

spadaj po prostu
albo zrzuć się z mostu

ścierpieć Cie nie mogę
budzisz we mnie trwogę

nie licz na nic więcej,
ratuj się czym prędzej

infexem potraktuje,
nic Cię nie uratuje

AMEN

<aaaa..aaaaaaaaaaaaa.aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaapsik!>

Tonio - Sro Paź 04, 2006 11:55

Amen :) :ok: :super: :padam:
Morqana - Sro Paź 04, 2006 12:41

Ona jest niesamowita..Poprawil mi sie humor na chwilke :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Yeti - Sro Paź 04, 2006 15:19

De_Luca, taką Cię lubię,
takiej Cię chcę!... ;)

:super: :super: :super: :padam:

De_Luca - Pią Paź 27, 2006 16:43

wczoraj forum przestało działać kiedy nacisnęłam 'wyślij' więc a sie tak naprodukowałam że sobie aż zapisałam co chciałam napisać =P

a ja dzisiaj złapałam magiczną chwile =)) jechałam sobie w kierunku wiaduktu na Rybnickiej i kiedy na niego wjechałam zobaczyłam TO- niebo na horyzoncie skąpane w granacie który z kolei przechodził w łagodną czerwień, pomarańcz, sienę paloną, żółcienie, ciemny błękit i znowu granat, na tym przepięknym tle błyskało do mnie pare gwiazdek, ale najbardziej rzucił mi sie w oczy ogromny, majestatyczny sierp księżyca.. w tle leciało 'come fly with me' (potem colorblind) szkoda że takich momentów nijak nie da sie utrwalić.. po prostu trzeba tam być ehhhhhh.... świat jest piękny =))))))

Morqana - Pią Paź 27, 2006 18:15

De_Luca napisał/a:
świat jest piękny =))))))


Świat,życie :) Wszystko jest piękne... Od wielu wielu tygodni przeżyłam wspaniały dzień :), kórego nie zapomne.Życie nabiera barw :) Kocham życie.

De_Luca, ładnie opisałaś zachód.... tak pięknych chwil się nie zapomina :)

De_Luca - Wto Paź 31, 2006 14:42

idąc na cmentarz celem obmycia pomników ubrałam swoją starą kurtkę iiii... po prostu dawno sie tak nie uśmiałam =D Otóż znalazłam w kieszni wydrukowną rozmowe z gg (z pewnym Kubusiem, którego nawiasem mówiąc później nasze romowy zainspirowały do występu ze swoim zespołem u Wojewódzkiego) sprzez 3 i pól roku =D oto jej fragmenty:

On: koffam cie
ja: ja cie bardziej
on: nie
...
(kłótnia na pół strony kto kogo bardziej 'koffa')
...
on: koffam ciem
ja: z małej litery?
on: KOFFAM CIEMMMMMMMMM
...
ja: jejka
on: ciom koffanie? =)
ja: tak Cie koffam że komp zaraz pęknie z miłości
on: a ja ciem bardziej niż poważnie
ja: jak?
on: najpoważniej jak sie da
on:mówie serio
ja: ehh
ja: rozpłyne sieeee
on: tylko dla Ciebie
on: cały jestem
on: i nikt nie bedzie w stanie nas rozdzielić
on: dla Ciebie cały świat porzuce, w nicość zamienie
on: a tymczasem snij o mnie ukochana, bo musze iść spać.... aby jutro uporać się z myślą, że jesteś tak daleko ode mnie i że zawsze będziemy rozdzielni.. naszej miłości nie przezwyciężą kilometry
on:kofffffam ciem
ja: ja ciem tesh!!!!
ja: pragnę twej bliskości
on: ja pragnę Cię całej.
ja: mój Romeo
on: od stóp po samą głowę
(a teraz najlepsze)
nashe dushe zawshe będą razem

no i kolejne pół strony o tym jak bardzo siem koffamy

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: BUUUUUUUUUUUUUUEHEHEHHEHEHEEEEEEE :rotfl: :rotfl: :rotfl:
ehh młodość =D kiedy to było? =D

Arex30 - Wto Lis 07, 2006 11:41

Gaśnie promyk zycia
Nadzieja została wszak
Powiedział ktos
Trzymaj sie
Mamo
Kochają Cię dzieci Twoje
Potrzebują
Twoich rad
Twego ciepła
Dotyku rąk
Odezwij sie
Otwórz oczy
Chodź do domu.
Nie czas
Jeszce
Nie czas
Tyle przed nami
Tyle do zrobienia
Tyle rozmów niedokończonych
Tyle
Jeszcze
Nie czas

De_Luca - Sob Gru 09, 2006 14:59

'jak się skutecznie znokautować za pomocą skapetek'-Instruktarz Małego Dziamdziaka by Kłółik part1.


Casia 14:38:56
cio zrobiłaś???
Casia 14:39:04
z schodów spadałaś??
Giovi 14:39:11
hyyyy
Giovi 14:39:22
je**am w framuge
Giovi 14:39:34
(nie pytaj)
Giovi 14:39:39
:P
Casia 14:40:14
hmm 2 kolanami
Casia 14:40:20
haha jak ty to zrobiłąś???
Giovi 14:40:22
tjaaaa
Giovi 14:40:40
stara- bez wybitnego talentu tego nie dokonasz
Giovi 14:40:45
więęęęęęęęęęęc
Giovi 14:40:56
ubierasz skarpety (takie za kolana)
Casia 14:41:15
noooo
Giovi 14:41:18
ustawiasz tate w polozeniu strategicznym z pilotem w trakcie programowania
Giovi 14:41:42
po czym jest przerwa w filmie a nie mozesz przejsc miedzy tata a tv bo programuje pilota
Giovi 14:41:50
wiec idziesz po wersalce
Giovi 14:42:08
po czym wykonujesz zeskok z kanapy na podloge po paraboli
Giovi 14:42:18
zapominasz ze masz sliskie skarpety
Casia 14:42:19
<lol>
Casia 14:42:23
noooo
Casia 14:42:25
<lol>
Giovi 14:42:33
i pieknym wslizgiem wchodzisz w bezposredni kontakt z framugą
Giovi 14:42:36
:D
Casia 14:43:22
<lol>
Casia 14:43:26
poprostu nie mogeeeee
Casia 14:43:36
jesteś niesamowita <hahaha>

testowane na kłółiku- skuteczność potwierdzona doświadczalnie =P

De_Luca - Pią Gru 15, 2006 17:17

F# B F# G

'Ironicznie'

Pamiętasz jak byłaś pewna, że kiedy nadejdzie czas zrobisz wszystko i tego nie zawalisz?
Że złapiesz każdy promyk szczęścia.
Dotknęłaś kiedyś gwiazd, nie wiedząc jak to się stało?
Czy wstałaś kiedyś rano z łóżka czując się jak anioł?
Spełniłaś swój najpiękniejszy sen?

Wiesz jak to jest uśmiechnąć się do szczęścia i pozwolić mu przejść obok?
To jest jak deszcz w dniu Twego ślubu
Jakbyś wygrała karton czekolady na którą masz alergię.
Jakbyś była gitarą bez strun
I już tylko we śnie mogła znów spojrzeć w te orzechowe oczy
Czy to nie ironia?

Yeti - Pią Gru 15, 2006 18:22

De_Luca napisał/a:
Czy to nie ironia?

... to tylko ta zabawa, w którą los bardzo lubi się z nami bawić :/

De_Luca, :padam:

De_Luca - Sob Gru 16, 2006 11:27

dziękuję Yeti <muuuua>
Szamanka - Sob Gru 16, 2006 11:31

De_Luca napisala
Cytat:
Pamiętasz jak byłaś pewna, że kiedy nadejdzie czas zrobisz wszystko i tego nie zawalisz?
Że złapiesz każdy promyk szczęścia.
Dotknęłaś kiedyś gwiazd, nie wiedząc jak to się stało?
Czy wstałaś kiedyś rano z łóżka czując się jak anioł?
Spełniłaś swój najpiękniejszy sen?


wiele pytan, ktore nie wiadomo czy znajda odpowiedz, wiele spraw tak naprawde nie do konca zalatwionych

tymi slowami trafilas we mnie.....piekne :padam:

De_Luca - Pon Gru 18, 2006 16:20

dziękuję Szamankuś <buziaaaa> =*
Szamanka napisał/a:
wiele pytan, ktore nie wiadomo czy znajda odpowiedz, wiele spraw tak naprawde nie do konca zalatwionych
dokładnie! Zostaje piękne wspomnienie i w sumie nie tylko..
sebek - Pią Sie 29, 2014 05:59

że tak nieśmiało zapytam, gdzie kolejne wierszyki :krzeslem: :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group