dupiate forum

Forum Ogólne - Ile zrobicie dla kasy??

kisia - Sob Paź 16, 2004 14:18
Temat postu: Ile zrobicie dla kasy??
Właśnie emitują na TVN Wyspe Robinson, musza zjeść żywe, ruszające się larwy wielkości kciuka, obrzydliwe. Zazwyczaj nie oglądam tego reality show czasami widzę jakieś urywki, kiedys musieli wypić koktail że świńskich wnętrzności i to wszysko by zdobyc 100.000 złotych. W życiu nie zgodziłabym sie na takie czy inne obrzydliwe rzeczy dla kasy.

A Wy?? Co jesteście w stanie zrobić ,by zdobyć jakąś większą kase??

Czarnulka - Sob Paź 16, 2004 14:42

Zrobiłabym sporo rzeczy,ale pod warunkiem,ze nie naruszyłabym swojej godności i zasad moralnych.
kazidelko - Sob Paź 16, 2004 15:21

Pięknie to ujęłaś Czarnulko.Jednak moim zdaniem jest to utopia...Czasami trzeba postąpić wbrew swoim zasadom...niestety...Takie wybory sa juz niestety wpisane w nasza rzeczywistość. Mogę Was zasypać przykładami.
Asienka - Nie Paź 17, 2004 13:08

Ja powiem tak że przynajmniej dla mnie wystarczy jak mam co zjeść mam co na siebie włożyć i rodzinke wyzywić oraz czasmi pobalować. Wiadomo że większa kasa by sie przydała ale sądze że nie za wszelka cenę. Nie naruszyłabym zasad jakimi sie kieruje w zyciu :)
Frycek - Nie Paź 17, 2004 21:20

Zgadzam sie : Owszem czym wieksza kasa tym bardziej kusi.



Jest takie powiedzenie : Pieniadze szczescia nie daja ale pozwalaja spelniac marzenia



Mysle ze jak wiekszosc ludzi ,mozna cos zrobic ale bez przesady :wink:

kisia - Nie Paź 17, 2004 21:35

ale np zgłosilibyście się do obecnie lecących w tv reality show(ów) :?: :?: :?:
kazidelko - Nie Paź 17, 2004 21:52

Do żadnego Kisiu...do zadnego...
kisia - Nie Paź 17, 2004 22:28

albo np striptiz ;) :lol:
kazidelko - Nie Paź 17, 2004 22:35

...za kasę?...w życiu-mam swoje zasady...Striptease robię zawsze za darmo... :P
Bea.tka - Pon Paź 18, 2004 01:12

>> " Tylko bogaci mogą mówic mi że pieniadz nie daje szczescia tylko bogaci ... "



a ja mysle ze wiele bym potrafiłabym zrobic dla kasy ale nie za wiele :P

Asienka - Pon Paź 18, 2004 16:50

Ja myśle że bym sie niezdecydowała na udział w Reality Show
Volt - Pon Paź 18, 2004 23:46

kazidelko napisał/a:
Pięknie to ujęłaś Czarnulko.Jednak moim zdaniem jest to utopia...Czasami trzeba postąpić wbrew swoim zasadom...niestety...Takie wybory sa juz niestety wpisane w nasza rzeczywistość. Mogę Was zasypać przykładami.




Popieram w całej rozciągłości

Bea.tka - Wto Paź 19, 2004 11:41

i ja tez popieram wypowiedz Kadzidełka : )
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 10:05

Marzy Ci się striptis za darmo Dyszko?Ostrzegam,że w moim wykonaniu jest mało estetyczny... :P
kisia - Czw Paź 21, 2004 12:58

kazidelko, e tam przesadzasz :)
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 13:08

Racja...rozklapana ,rozbierjąca sie meduza może być ciekawym obiektem obserwacji... :P
kisia - Czw Paź 21, 2004 13:12

no ba pewnie :wink:



Każdy człowiek jest ciekawym obiektem do obserwacji :)

kisia - Czw Paź 21, 2004 13:18

pytam dziewczyn, a sesja w Playboyu :?: :?: :?:
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 14:01

Biorąc pod uwagę zdjęcia do kolorowych czasopism,to moje fotki tylko chcieli do "National Geographic",przy okazji artykułu o słoniach morskich... :P

Co do sesji zdjęciowej do "Playboy'a",to uważam to za pewnego rodzaju nobilitację, wyróżnienie i pewnego rodzaju hołd dla urody modelki... :)

Czarnulka - Czw Paź 21, 2004 14:23

Ja rozumiem,ze dziewczyny mogą mieć czasami niska samoocenę,ale żeby coś takiego występowało u żonatego, prawie czterdziesto letniego faceta to już jest herezja :?

Ja bym się nie rozebrała,choćbym miała nie wiem jak piękne ciało.

kazidelko - Czw Paź 21, 2004 14:29

Oddzielam Czarnulko samoocenę od samoakceptacji :)
Czarnulka - Czw Paź 21, 2004 14:31

Dla mnie jedno i drugie się uzupełnia.Jak można siebie akceptować jak ma się tak niską samoocenę? :|
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 14:44

Po primo po pierwsze :) - mam w domu lustro :)

Po primo po drugie :) - ja siebie akceptuję-jedynie ostrzegam przed skutkami oglądania :)

Po primo po trzecie :) - każde młode ciało jest piękne Czarnulko.Sztuką jest mieć równie piękną duszę i umieć to pokazać na takiej fotce :)

Czarnulka - Czw Paź 21, 2004 14:59

Cytat:
na takiej fotce :)


Chodzi Ci o avatar?O Twój?Jeśli tak to mam bujną wyobra?nię i widzę przesympatycznego mężczyzne z miłym wyrazem twarzy :]

kazidelko - Czw Paź 21, 2004 15:18

Nie chodziło mi o avatar Czarnulko.Dziękuję za komplement :).Wiem,że jest szczery :).

Chodziło mi o fotki jak w temacie głównym :).

P.S.

Ehhh...Czarnulko...gdybym nie był żonaty,to bym wyraził swoje zdanie na temat twojej avatarowej Urody...Niestety musze zachować "poprawność" polityczną,by nie ucierpiała moja nietykalność cielesna ze strony mojej szanownej małżonki... :)

Czarnulka - Czw Paź 21, 2004 19:05

<i w tym momencie na jej twarz spadła cegła> :shy: :oops:
kisia - Czw Paź 21, 2004 20:17

Czy żonaty mężczyzna nie może się juz pozytywnie wypowiedziec o urodzie kobiety nie bedacej jego żoną??

kazidelko, nie wierze że Twoja żona z tego powodu mogłaby naruszyć Twą nietykalność :)

kazidelko - Czw Paź 21, 2004 21:10

I tu masz rację Kisiu :).W życiu miałem szczęście do pięknych i mądrych Kobiet :)...
Czarnulka - Czw Paź 21, 2004 21:13

Ale Kisia ma jeszcze mnóstwo innych zalet oprócz tego,że jest piękna i mądra.Widzisz, trafiłeś jeszcze lepiej :wink:
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 21:24

Potwierdza to moją tezę... :)...ma...zgadza się...ma... :)
kisia - Czw Paź 21, 2004 23:08

oooo a co Wy tak o mnie??



Cytat:
Co do sesji zdjęciowej do "Playboy'a",to uważam to za pewnego rodzaju nobilitację, wyróżnienie i pewnego rodzaju hołd dla urody modelki...




jestem tego samego zdania i uważam, że zdjęcia w tym czasopiśmie sa piękne i zrobione ze smakiem. Często będąc np w jakimśc hipersuper markecie mąż sięga po "motor", a ja właśnie po "Playboy'a" jeżeli nie jest zafoliowany :D :lol:

kazidelko - Czw Paź 21, 2004 23:22

hmmm...w hipermarkecie ja się łapię za hostessy...też nie są zafoliowane...
kisia - Czw Paź 21, 2004 23:39

aha, nie wiem czy juz pisałam, a nie chce mi sie sprawdzać, ale ja dla kasy zrobiłabym wiele i wiele bym nie zrobiła, to zależy jak bardzo byłaby mi ona potrzebna. Na pewno nie zrobiłabym niczego co naruszłaby MOJA godność i MOJA moralność co nie oznacza, że ktoś inny uznałby to coś za moralne.

i czekam na propozycje od Marcina Mellera :lol:



Cytat:
w hipermarkecie ja się łapię za hostessy..
ja raczej za produkty jakie reklamuja :)
Bea.tka - Czw Paź 21, 2004 23:46

Sesja dla playboja hmm oj niewiem niewiem :roll: :P :wink: :D
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 23:50

Zaczęli je już foliować?

Marcinkowi "Agent" tylko w głowie... :lol:

kisia - Czw Paź 21, 2004 23:55

Agentką też mogę być :)
kazidelko - Czw Paź 21, 2004 23:59

Piknie,piknie... ;)
Frycek - Pią Paź 22, 2004 06:43

Ja moge potanczyc :oops: :mg: i mam stringi :mg:
kazidelko - Pią Paź 22, 2004 21:00

Chciałbym w związku z tym widzieć kankana w Twoim wykonaniu Frycku... :) :D :lol: :rotfl: :brawo: ...acha...mam nadzieję,że te stringi nie są damskie?
Czarnulka - Pią Paź 22, 2004 21:02

kazidelko napisał/a:
Chciałbym w związku z tym widzieć kankana w Twoim wykonaniu Frycku... :) :D :lol: :rotfl: :brawo: ...acha...mam nadzieję,że te stringi nie są damskie?






Och Boże,moja biedna wyobra?nia :rotfl:

Ja też chcę!!Frycek,proszę na priv w sprawie zamówienia :mg:

kisia - Pią Paź 22, 2004 21:02

Cytat:
Ja moge potanczyc i mam stringi




z chęcią popatrze :) powiedz tylko kiedy i gdzie masz występy :)

Czarnulka - Pią Paź 22, 2004 21:11

Powiedz,że czarne :mg:
Bea.tka - Sob Paź 23, 2004 00:08

tez bym z checia katem oka zerknała ... oczywiscie na stringi :P :mg:
lisza - Sob Paź 23, 2004 00:11

Pomyślcie ile juz wojen bylo przez kase, no ale chyba wiecej przez kobity :lol:
Volt - Nie Paź 24, 2004 00:55

=CzArNuLkA= napisał/a:
Dla mnie jedno i drugie się uzupełnia.Jak można siebie akceptować jak ma się tak niską samoocenę? :|




Po prostu widząc (nawet przesadnie krytycznie) swoje wady, ale je zaakceptować.



Mało prawdopodobe - to fakt. Ale cóż - cuda się zdarzają :wink:

Czarnulka - Nie Paź 24, 2004 09:17

No,ale przyznajesz,że mało prawdopodobne...

Dla mnie to aż...antytezy.

Frycek - Nie Paź 24, 2004 22:22

=CzArNuLkA= napisał/a:
Powiedz,że czarne :mg:


No niestety ale ....pomaranczowe :mg: :mg:



Oczywiscie ze meskie :)



tylko prywatne wystepy :mg:

kisia - Nie Paź 24, 2004 22:26

Cytat:
tylko prywatne wystepy
no to ja zamawiam taki występ :mg:
Czarnulka - Nie Paź 24, 2004 22:27

Po pierwsze-skoro nie czarne to ja rezygnuje.

Po drugie :!: :ot: Frycku :!: :evil: :twisted:

Powinnam skasować Twojego posta!! :twisted:

kisia - Nie Paź 24, 2004 23:01

=CzArNuLkA=, ależ to nie jest :ot: bo Frycek właśnie dla kasy występuje w tych stringach. Ja mu zapłace za to :wink: :lol:
Czarnulka - Nie Paź 24, 2004 23:12

Ale dopiwro teraz ten temat wpadł :P

Wcześniej był OT :P

Moooni001 - Pon Paź 25, 2004 18:35

Jak mogę to też zamawiam:))
Frycek - Pon Paź 25, 2004 20:38

No ok, to kto chcesz :mg:

Kisia

Moni



ktos jeszcze :oops:

Jolka - Pon Paź 25, 2004 22:30

Ja:) :) :wink:
Jolka - Pon Paź 25, 2004 22:32

ale czekaj czekaj ;/ ile kasujesz za taki występ??
Jolka - Pon Paź 25, 2004 22:33

Bo niewiem czy mnie na to stac... :cry:
kisia - Pon Paź 25, 2004 22:49

Jola masz się czym martwić, zapłacisz w naturze ;) :lol:
Moooni001 - Pon Paź 25, 2004 23:23

No ja myśle że dla forumowiczek gratis po koleżeńsku :D
Frycek - Wto Paź 26, 2004 18:19

To dla przyjemnosci ma byc :) a nie nie dla kasy
kazidelko - Wto Paź 26, 2004 18:34

Frycku...ale to nie na temat... :P
kisia - Wto Paź 26, 2004 20:07

Frycek, ale jak na tym zarobisz to bedzie podwójan przyjemność :D
Moooni001 - Wto Paź 26, 2004 20:10

No więc czekamy kiedy to będzie :D
kazidelko - Wto Paź 26, 2004 20:38

Noooo...to widzę już ten zlot...i te fotki w galerii... :rotfl:
Frycek - Wto Paź 26, 2004 20:47

Umawiam sie tylko na prywatne seanse 8)
kazidelko - Wto Paź 26, 2004 20:54

Zapewniam Cię Frycku,że to będzie jak najbardziej prywatny seans...Na szybko zrobimy zrzutkę do berecika z antenkiem, w którym uwielbiam chodzic...Także nie martw się.Będzie pod ręką...Stronę organizacyjną pozostaw mnie...Ty ćwicz choreografię-czasu jest coraz mniej... :lol:
Moooni001 - Wto Paź 26, 2004 21:32

Prywatne?

To ja zamawiam pierwszy :D

kisia - Wto Paź 26, 2004 22:23

Moooni001, czy Ty jestes emerytką, rencistką, czy może w błogosławionym stanie, ze pchasz się bez kolejki :x :evil:
kazidelko - Wto Paź 26, 2004 22:28

Ojjj...czyżby się szykowały małe zapasy...? :lol:
kisia - Wto Paź 26, 2004 22:55

taaa w kisielu, z tego też ponoć jest niezła kasa ;) :lol:
kazidelko - Sro Paź 27, 2004 14:43

a ile sie mozna najeść za darmoche...hehe :D
Frycek - Sro Paź 27, 2004 17:29

To poprosze zamowienia kierowac na pw :mg:
frodo - Czw Paź 28, 2004 16:34

laseczki ja tez mogę dla was wystąpić, mam czarne stringi. możecie być wszystkie razem, im Was więcej tym przyjemniej :D
kisia - Czw Paź 28, 2004 20:18

same stringi nie wystarczą, trzeba mieć jeszcze to coś, a Ty jedyne co masz to ostrzeżenie i głupi uśmieszek.

Nawet jakbys mi dopłacił to bym nie przyszła

frodo - Pią Paź 29, 2004 11:55

Kisia poza wymienionym rzeczami mam jeszcze cos napewno by Ci sie spodobało :D

Cytat:
głupi uśmieszek


ooojjjj mój uśmieszek nie podoba się dziewczynce :( a taki ładny jest , wszystkie laski na niego lecą , no i jeszcze na to coś :D

Czarnulka - Pią Paź 29, 2004 13:27

Frodo... ;/
kisia - Pią Paź 29, 2004 13:32

Cytat:
wszystkie laski na niego lecą


taaaa chyba niewidome

Aither - Pon Kwi 18, 2005 14:03

przywracam temat do łask... + moja ciekawość :)

czym dla Was kochani są pieniądze? COŚ bez czego żyć nie można, rzeczą zbędą w życiu... ciekawa jestem czy znalazłby się ktoś, który byłby w stanie zabić dla pieniędzy... a jeśli tak... to co sądzicie o płatnych zabójcach?

kazidelko - Pon Kwi 18, 2005 14:14

To chyba oczywiste,ze to sa juz prawdziwe potwory w ludzkiej skorze...
Aither - Pon Kwi 18, 2005 14:19

No nie wiem... przecież to praca taka jak każda... i to za znacznie większe pieniądze... dostajesz zlecenie, załątwiasz jakiegoś tam prezydenta na przykład i masz kasy jak lodu pingwiny na antarktydzie... może w przyszłości powstaną szkoły edukujące takich morderców... potem fundusze emerytalne i związki zawodowe... kto wie... a tu wszystko rozbija się o kasę....
kazidelko - Pon Kwi 18, 2005 14:22

Zabierzcie tej pani "Martini"z zasiegu wzroku...Tej pani dzisiaj juz nie lejemy... :P :D
Aither - Pon Kwi 18, 2005 14:34

no co ale ja serio mówię... a Bin Laden to co? zakłądał obozy treningowe i szkoli tam takich talibanków... tylko, że oni to z przekonania... no ale jakby mnie tak wyprali mózga to może i też bym wierzyła, że latać potrafię... oj a jaka tam kasa się szykuje za załapanie Wujka Bina ... muszę się zastanowić :D
kisia - Wto Kwi 19, 2005 01:42

no nie wiem czy da się pieniedzmi zagłuszyć wyrzuty sumieni. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy świadomie wyrządzaja krzywde drugiemu, a co dopiero zabijają.
Dla mnie pieniądze są środkiem płatniczym. Napewno bym dla nich nie zabiła. Narazie tyle bo spac mi się chce. papa

Aither - Wto Kwi 19, 2005 10:36

kisiu kochana moja... z tego co wiem... to "mienczak" na zabójcę się nie nadaje bo mu po prostu psycha wysiądzie... to raz... dwa... ponoć tak się mówi do pierwszego "Zabicia" - jak to kiedyś ktoś bliski mi powiedział - później idzie jak po maśle.
Poza tym nie można mówić czy by się zabiło czy nie skoro nie miało się takiej możliwości... a może... ja się przyznaję, że ja nie wiem co bym zrobiła... może i bym się zgodziła... a może i nie. Nie wiem bo jeszcze takiej propozycji nie dostałam :) heheheeee a tak serio kochani moi do życia trzeba podchodzić z nutką ironi... tak samo jak i do zabójców. Jedni polecą na kasę inni nie... ale czasem życie płata nam figle... i po prostu trzeba to zrobić.

frohike - Wto Kwi 19, 2005 10:41

ja was nie rozumiem marudzicie ze nie wyspani a po nocy siedzicie na kompie, nie ktorzy nie maja prawa sie po prostu wyspac spiac tak malo :)
Aither - Wto Kwi 19, 2005 10:57

frohike kotku... ja jestem teraz w pracy :zdegustowany:
frohike - Wto Kwi 19, 2005 11:03

akurat kierowalem to do szefowej
Aither - Wto Kwi 19, 2005 13:09

no rozumiem...
czlowiek pod wplywem kasy szaleje - i nikt nie wplynie na zmiane mojego zdania... + ludz to ludz zachlanny i skapy zrobi wszystko dla kasy.

Asia_:) - Wto Kwi 19, 2005 17:11

Cytat:
ludz to ludz zachlanny i skapy zrobi wszystko dla kasy.


jak ja nie lubie uogólnień :zdegustowany:
chyba ze "ludź" to okreslenie zachłannych :rotfl:
ja jestem człowiekiem pięknej płci i gdy życie uświadamia mi że pieniążki są potrzebne niedobrze mi się robi

może za młoda jestem na robienie wszystkiego dla pieniędzy
myśle, że nie kwestia wieku tu odgrywa rolę
nie lubię zimy np i wcale nie odchodze od tematu
bo czas zimą się dłuży a żeby go zagospodarować trzeba kasy
nie da się ciągle śniegu w ręku trzymać

mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi
nie znaczy to jednak że zrobię wszystko dla zielonych :rotfl:

Dana - Wto Kwi 19, 2005 19:50

Aither napisała :
to "mienczak" na zabójcę się nie nadaje bo mu po prostu psycha wysiądzie.

Aither żeby się opiekować cięzko chorym trzeba być dopiero twardzielem - mięczak napewno wysiadzie
i jak to się ma do twojego stwierdzenia powyzej

Zabójca to nie twardziel tylko psychopata - świr

Leon Zawodowiec jest jedynym pł/mor. jakiego toleruje bo fikcyjny :D

Piotrulek - Wto Kwi 19, 2005 19:55

Ale popatrzcie...na codzień wszyscy robimy coś dla kasy...wstajemy do pracy,chyba nie z radości i szczęścia - tylko dla kasy,uśmiechamy się i przytakujemy głupiej kierowniczce przecież nie dla tego,że jest ciekawie opowiedziany kawał ,tylko dla tego,że jest szefową i rządzi kasą,podlizujemy się w pracy - dla kasy,nawet posuniemy się czasem do podpieprzenia kogoś,aby dostać kasę.Więc nie trzeba reality show,aby obnażać się przed milionowa publicznością,wystarczy popatrzeć do lustra i powiedzieć,że dzisiaj znowu robię coś dla kasy... :D :D
Dana - Wto Kwi 19, 2005 20:10

Piotrulek

z tego co napisałes to tylko jedno robie dla kasy - wstaje do pracy i staram sie na wypłate zapracować sumiennie wykonując obowiazki.
Nie podlizuje się swojemu szefowi - pewnie gdybym zaczeła to wysłałby mnie na badania :]
Nikogo niepodp........... bo co mnie to obchodzi sama radze sobie jeśli ktoś mi zajdzie za skóre nie szukam podstępem pomocy.

juz kiedys myslalam nad tym kiedy platny sex wchodyilby w gre -to po tym jak na drogach widzialam tak zarabiajace panie-chyba tylko wtedy gdyby te pieniadze mogly uratowac moje chore dyiecko -tak w duszy pomyslalam ale tylko teoretycznie nie wiem jak w praktyce toby wyszlo :]

kisia - Wto Kwi 19, 2005 23:48

frohike nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek narzekała, że jestem niewyspana. Spać mi się chciało więc napisałam mało i poszłam spać :P :P :P
A teraz na temat
Dokładnie, żeby kogoś zabić dla pieniędzy trzeba być naprawde nieźle szurniętym.
Zastanawiam się czy ja mogłabym zabić. I ponieważ jestem osobą agresywną i bronie swojego i swoich ( rodziny, zwłaszcza dzieci) to pewnie bym starała sie skrzywdzić, a może bym i zabiła, gdyby było zagrożone życie moich dzieci( teraz ukurat przychodzi mi do głowy jedynie jakis kataklizm, po którym jest na świecie haos, każdy sam ustala prawo i w koło jest pelno świrów)
Aither napisał/a:
Poza tym nie można mówić czy by się zabiło czy nie skoro nie miało się takiej możliwości
jestem pewna że dla kasy nie zabiłabym nigdy
Wstaję do pracy bo mogę dzięki niej zarobić pieniądze , które są dla mnie środkiem platniczym, więc można powiedzieć że pracuje dla kasy. No ale żyjemy w takim świecie że za wszystko trzeba płacić. Mimo to czesto staram się pomagać ludziom bezinteresownie i ucze dzieci że nie wszystko robi się dla kasy. Nie podlizuję sie, nie kopię pod nikim dołków. To nie w moim stylu.
Sex za pieniądze, podobnie jak Dana, tylko w przypadku kiedy miałabym śmiertelnie chore dziecko, a żadna inna praca, fundacja, żebranie nie pomogłyby mi na zebranie odpowiedniej kwoty by je wyleczyć .

Aither - Sro Kwi 20, 2005 10:48

nie no kochani nie popadajmy w skrajnosci... ale dobrze dobrze :) temat tetni swoim zyciem :) to jak rzucenie ochlapu mieska w watache wyglodnialych wilkow :) takze dorzuce jeszcze troszke :)

przeczytalam, ze morderca musi byc swirem... tutaj sie nie zgodze. To praca jak kazda inna tylko, ze taka osoba nie ma ani wyrzutow sumienia, ani tez nie wie co to zal... w stosunku do obiektow zlecen. Nie powiem, ze znam kogos takiego osobiscie, ale mam mozliwosc hm... powiedzmy mialam mozliwosc albo po prostu - znalam kogos takiego. Teraz chlop jest na "emeryturze" ma zone i dwojke wspanialych maluchow. Uczy ich jak byc dobrym czlowiekiem i jak pomagac innym, na "emeryturze" jest pielegniarzem w domu spokojnej starosci pod warszawa... i wiecie co... jakbyscie go zobaczyli... jak bawi sie ze swoimi dziecmi i jakim uczuciem darzy zone... to byscie nigdy nie powiedzieli, ze na wlasnych rekach ma krew kilku osob. I wiem jedno... do zawodu juz nie wroci :D
[jej ale ja mam znajomosci ^_^ ]

frohike - Sro Kwi 20, 2005 11:46

cos mi sie nie chce w to wierzyc Aither
gdybym ja byl zabojca nikomu bym sie nie wygadal o swoim fachu

Aither - Sro Kwi 20, 2005 13:56

frohike hm... nie musial sama dawalam mu zlecenia. [zart] a tak serio... inaczej mowiac to moj byly... i wiedzialam dokladnie czym sie zajmuje.
kisia - Sro Kwi 20, 2005 13:59

Aither i to jaki jest teraz ten cłowiek i czym się zajmuje świadczy o tym że jednak ma wyrzuty sumienia i swoim teraźniejszym postępowaniem chce zmyć z siebie poczucie winy, żal , wyrzuty sumienia.
Dana - Sro Kwi 20, 2005 14:11

Cytat:
przeczytalam, ze morderca musi byc swirem... tutaj sie nie zgodze. To praca jak kazda inna tylko, ze taka osoba nie ma ani wyrzutow sumienia, ani tez nie wie co to zal... w stosunku do obiektow zlecen.


Aither na Boga to jest własnie świr
zabijanie to nie praca to ZBROBNIA - dziewczyno zastanów się co to jest praca a co ludobujstwo :padam:

Dana - Sro Kwi 20, 2005 14:15

Cytat:
Uczy ich jak byc dobrym czlowiekiem i jak pomagac innym, na "emeryturze" jest pielegniarzem w domu spokojnej starosci pod warszawa... i wiecie co... jakbyscie go zobaczyli... jak bawi sie ze swoimi dziecmi i jakim uczuciem darzy zone... to byscie nigdy nie powiedzieli, ze na wlasnych rekach ma krew kilku osob. I wiem jedno... do zawodu juz nie wroci

Aither a to jest fantastyka z twojej strony napewno to nic nie jest w życiu i co ty możesz wiedzieć o tym jak będzie w przzyszłości postępował jakikolwiek człowiek :przestraszony:

Aither - Sro Kwi 20, 2005 14:57

Dana to nie przyszlosc ale terazniejszosc... Robert ma teraz dwojke dzieci w wieku chyba 2 latka blizniaki ^.^ i widzialam jak sie nimi opiekuje na wlasne oczy... a fantazja to ja bym chciala nazwac te 3 lata spedzone przy nim... to byl koszmar.

kisia nie wiem moze mu juz kasy nie wystarczylo... albo sie nudzi.

Aither - Sro Kwi 20, 2005 14:58

w ramach P.S bylam mloda i glupia... i takie typki spod czarnej gwiazdy mi imonowali... po prostu. Teraz patrze na to wszystko inaczej.
Frycek - Sro Kwi 20, 2005 15:01

Dana napisał/a:
zabijanie to nie praca to ZBROBNIA - dziewczyno zastanów się co to jest praca a co ludobujstwo


zgodze sie tutaj ze zabijania nie mozna bylo nazwac praca.....

Aither napisał/a:
ze taka osoba nie ma ani wyrzutow sumienia, ani tez nie wie co to zal...


zgodze sie takze z takim stwierdzeniem gdyz zabijajac z zimna krwa czlowieka, badz poprostu go zabijajac nie myslac o tym to poprostu......sam nie wiem jak to nazwac- zabojstwo i tyle

Dana - Sro Kwi 20, 2005 15:04

Aither napisał/a:
w ramach P.S bylam mloda i glupia... i takie typki spod czarnej gwiazdy mi imonowali... po prostu. Teraz patrze na to wszystko inaczej.


Czy aby napewno jest to czas przeszły bo czytając twoje wypowiedzi w temacie ile zrobicie dla kasy to mam watpliwości
Konkretnie przeraża mnie to że zabijanie nazywasz pracą

Fenix - Sro Kwi 20, 2005 17:42

Dano popatrz na żołnierzy nie tylko polskich jada np do iraku jako kontygent płaca im za walkę z wrogiem i ich też nazwiesz zabójcami za to że kogoś zastrzelą za pieniądze bo oczywiście dostają wypłatę ??????
ANIUS - Sro Kwi 20, 2005 18:21

ajjj no myślę, że żolnierzy nie możemy tu prac pod uwagę. To jest tez praca to ich zabijanie, ale oni to robia dla dobra tego, czy innego narodu...
Ale jednostkowe zabicie dla pieniędzy, z woli pana x to jest juz "nie tego":) ja bym tego nie zrobila napewno dla kasy. gdybym była w ciężkiej sytuacji finansowej, chwytala bym się każdej innej roboty...ale nie zabijania. Tego jestem pewna. Nie zabijania jak to sie mówi "na zlecenie"...

Dana - Sro Kwi 20, 2005 19:51

Każdy - absolutnie każdy kto zabija jest mordercą

Terrorysta , żołnierz ,zabójca płatny czy nie
Życie jest darem i nikt absolutnie nikt nie powinien go odbierać drugiej osobie
agresja budzi agresje nie mosiałoby być żołnierzy gdyby nie było zbrodniarzy
nikt nie zabiłby w obronie własnej gdybu nie było napastników

Świat nie jest idealny jest dobro i zło -zbrodnia
Nie popieram zbrodni i nie moge czytać spokojnie na temat zabijania dla pieniędzy tak jakby to była jakaś polemika na temat czy zjeść ciasteczko czy nie :zly:

Fenix - Sro Kwi 20, 2005 19:54

:) DANA to poprostu omijaj ten temat
Dana - Sro Kwi 20, 2005 19:56

Fenix napisał/a:
:) DANA to poprostu omijaj ten temat


Dlaczego mam go omijać
Bo niepodoba ci się to że nie popieram zabijania dla pieniędzy ?

Dana - Sro Kwi 20, 2005 19:59

czyli moge tylko wypowiadać się wtedy kiedy będe się z wami zgadzać i wam słodzić
Dlaczego moderatorzy kasują posty na temat sex a zabijanie za pieniądze jes pogadanką jak o jakiejś odwadze

Dana - Sro Kwi 20, 2005 20:01

Cytat:
znalam kogos takiego. Teraz chlop jest na "emeryturze" ma zone i dwojke wspanialych maluchow. Uczy ich jak byc dobrym czlowiekiem i jak pomagac innym, na "emeryturze" jest pielegniarzem w domu spokojnej starosci pod warszawa... i wiecie co... jakbyscie go zobaczyli... jak bawi sie ze swoimi dziecmi i jakim uczuciem darzy zone... to byscie nigdy nie powiedzieli, ze na wlasnych

A ten powinien siedzieć w więzieniu a nie dzieci wychowuwać

Dana - Sro Kwi 20, 2005 20:03

Teraz nie tylko z tematu ale i z Forum możesz mnie wyrzucić i posprzątzć



swoje obuzenie pokazuj w kednym poscie, znosze dwa posty z rzedu ale 3 to troszke za duzo. frohike

Piotrulek - Sro Kwi 20, 2005 20:09

Dana napisał/a:
Terrorysta , żołnierz ,zabójca płatny czy nie
Życie jest darem i nikt absolutnie nikt nie powinien go odbierać drugiej osobie
agresja budzi agresje nie mosiałoby być żołnierzy gdyby nie było zbrodniarzy
nikt nie zabiłby w obronie własnej gdybu nie było napastników



Calkiem fajnie piszesz,ale teraz to zaczynasz zasiewać demagogię,naprawdę,gdyż na calym świecie codziennie giną ludzie,zwierzęta,rośliny i nikt tu się nie gorszy.Jak jest wojna to giną ludzie,jak się chce jesć to giną zwierzęta,jak się duduje drogę to giną drzewa i rośliny.Nie da się tego życia prowadzić inaczej. :) :)

Z drugiej strony rację mial Fenix mówiąc o żołnierzach choćby w Iraku.Nie zastrzelisz ty wroga to on zastrzeli ciebie.Jak ty byś się czula,gdyby twój mąż dla lepszego życia tutaj pojechał w takiej misji pokojowej i po przyjeździe opowiadal by ci,że podaczas zamieszek zasterzelil nie przypadkowo,w obronie wlasnej,koniecznej jakiegoś tam terrorystę araba???????Co ty byś w tym momencie o nim pomyślała????Zbrodniarz,czy dobrze że tak zrobileś bo żyjesz i jesteśmy razem.????Zbrodnia i zbrodnia to dwie różne sprawy,choć nazwa jedna. :D

Bylem w wojsku,na akcjach w Nowej Hucie,jako mlody podchorąży pododdziału alarmowego garnizonu krakowskiego,jesienią 1982,bylem na akcji w Kruklankach kolo Giżycka,wczesną wiosną 1984 jako stary żolnierz w pościgu za zbieglym z warty,z bronią,młodym żołnierzem,ktory mial 90 ostrych pociskow.Wiem coś na ten temat,jeśli chodzi o strach przed niebezpieczeństwem i co się wtedy uklada w głowie. :oczami: :oczami:

Dana - Sro Kwi 20, 2005 20:21

Cytat:
Zbrodnia i zbrodnia to dwie różne sprawy,choć nazwa jedna.

wiem o tym mnie chodziło o to co napisała Aither
Cytat:
To praca jak kazda inna tylko,- praca płatnego mordercy


A Fenix radzi mi omijać ten temat bo mam inne poglądy

Cytat:
gdyby twój mąż dla lepszego życia tutaj pojechał w takiej misji pokojowej


nie pojechałby mam inne poglądy na ten temat robiłby co innego dla lepszego życia
I to tylko tule

Fenix - Sro Kwi 20, 2005 20:48

Tylko prawde mowiac tak mi sie wydaje ze ten temat zszedl z tematu
Fenix - Sro Kwi 20, 2005 20:52

Człowiek człowieka na ulicy zadźga za 20zł to jest złe i chore, ale jesli ktos zabije np w swojej obronie to juz jest inna sprawa .....
Frycek - Sro Kwi 20, 2005 22:35

Jak juz mowielm wczesniej....kazdy ma prawo do wypowiedzi i nie kazdy musi sie z tym zgadzac......

Co do kasowania postow to moderatorzy maja taka mozliwosc ale mam nadzieje ze nie korzystaja z tego nagminie ....i nie w takich sytuacjach kiedy ktos ma inne poglady

Wracajac do tematu "Ile zrobisz dla Kasy "
.............

Aither - Czw Kwi 21, 2005 08:24

Dana napisał/a:

Czy aby napewno jest to czas przeszły bo czytając twoje wypowiedzi w temacie ile zrobicie dla kasy to mam watpliwości
Konkretnie przeraża mnie to że zabijanie nazywasz pracą


Dana coz moge tylko powiedziec... ze wszystko jest praca za co dostajesz kase. Czyz nie tak? poza tym raczej nikt nie jest w stanie zrozumiec tego co mysle o tym... jakos nie jest mi z tego powodu smutno. powtarzam kazdy ma swoje zdanie.

Fenix ja nie mowie o zolnierzach... chociaz tot ez dla nich praca...
kazdy ma swoje zdanie

kazidelko - Czw Kwi 21, 2005 12:41

Nie wyobrazam sobie wykonywania pracy z zalozenia robiacej innym krzywde.Mysle,ze tutaj wszystkim o to samo chodzi-tylko inaczej to nazywaja. :)
frohike - Czw Kwi 21, 2005 12:46

wg. mnie praca jest to czynnosc legalna ktora mozesz sie pochwalic. Jak ktos spyta morderce co robi to co odpowie, pewnie cos s stylu utylizacja smieci ;)
Dana - Czw Kwi 21, 2005 13:17

Aither napisał/a:
raczej nikt nie jest w stanie zrozumiec tego co mysle o tym... jakos nie jest mi z tego powodu smutno. powtarzam kazdy ma swoje zdanie.

właśnie tu się rozumiemy :]

Jile zrobicie dla kasy?
Wiele---- w sobote i NIEDZIELE - ide do pracy której nie lubie wolałabym oglądać telewizje a ide bo płacą nadgodziny :/

Aither - Czw Kwi 21, 2005 13:20

frohike prawie :) ja uslyszalam haslo "sprzatam smieci z ulicy". jakie to doslowne...
Piotrulek - Czw Kwi 21, 2005 16:05

kazidelko napisał/a:
Nie wyobrazam sobie wykonywania pracy z zalozenia robiacej innym krzywde



Dlatego nie jesteś żołnierzem na kontrakcie w Iraku...A co powiesz na żołnierzy GROM-u ??????????????????????????????????????? Na komandosów z grup szybkiego reagowania???????????????????

Aither - Pią Kwi 22, 2005 11:56

Piotrulek ma racje... taki zolniez w Iraku sam patrzy aby mu tylka nie odstrzelili... te rejony otacza niestety prawo dzungli... "zabij pierwszy a nie zostaniesz zabity"... gdzies w necie krazy pocztowka z Iraku polskiego zolnierza do rodziny... i takie cos wlasnie napisal w "P.S"
Nie okalmujmy sie do takiej pracy np zolnierza czy nawet tego platnego zabojcy... trzeba byc stworzonym. To jak duchowienstwo... trzeba miec powolanie.

frohike - Pią Kwi 22, 2005 12:03

nie no nie robcie jaj,
wsrod opinii ludzi w moim wieku do wojska idzie sie jak nie ma co do garnka wlozyc a trzeba jakos zarobic, nie łudzmy sie ze wszyscy na misjach pokojowych sa tam z powolania bo kochaja pokój, chca zarobic wcale nie małe pieniadze i wrocic do domu aby zyc i miec co jesc.

zolnierz w dzisiejsych czasach nie jest praca honorowa.

Aither - Pią Kwi 22, 2005 12:11

frohike chyba mnie zle zrozumiales dziubasku :zdziwko: kazdy zolnierz czy to z powolaniem czy nie zabija lub tez nie wylacznie dla kasy a nie przyjemnosci... czy z checi zaprowadzenia pokoju. A jesli chodzi o powolanie... to bardziej chodzilo mi o platnego zabojce... bo to jest jego wybor a nie przymuszanie... wiem jak wyglada sprawa wojskowych badz co badz zawodowych lub nie... a jak slysze komantarze "ochotnicy na misje" to plakac mi sie chce ze smiechu.
frohike - Pią Kwi 22, 2005 12:15

mi sie wydaje ze platny zabojca ma strasznie zjechana psychike i to ze teraz pokazuje jaki to on piekny i uczuciowy nie swiardczy o tym ze splacil dług swiatu za to ze odebral "smieciom" życie.

taka osoba w kazdej chwili moze cie zabic bo np. za glosno sluchasz muzyki itp rzeczyi wcale nie bedzie uwazala ze robi zle, ot po prostu jedna osobka zniknela znowu.
mam nadzieje ze nie bede mial nigdy kontaktu z takimi psycholami

Aither - Pią Kwi 22, 2005 12:19

kazdy ma inne zdanie... wszystko sie zmienia ale nie jedno... za kase ludzie robia na prawde rozne rzeczy i nie tylko zabijaja...
Piotrulek - Pią Kwi 22, 2005 15:48

frohike napisał/a:
wsrod opinii ludzi w moim wieku do wojska idzie sie jak nie ma co do garnka wlozyc



Dobrze,że to jest opinia ludzi w twoim wieku,którzy mają pracę...Rozumię również ,że ludziom w twoim wieku dalekie jest znaczenie słów honor,ojczyzna,patriotyzm i poczucie obowiązku... :|

kazidelko - Sob Kwi 23, 2005 09:30

Doskonalem Piotrulek Ciebie rozumiem.Z reszta nieraz(kiedys)na ten temat rozmawialismy.Nie potepiam zolnierzy,ktorzy wykonuja swoj zawod,ani komandosow i antyterrorystow.Ja chyba po prostu nie nadawalbym sie do tego.Przezylem niejeden poligon w skrajnych warunkach i niejedna pozoracje pola walki.Nie bylbym dobrym zolnierzem.
Ciesze sie,ze moj aktualny zawod nie jest z tym w ogole zwiazany.

Piotrulek - Sob Kwi 23, 2005 09:47

kazidelko napisał/a:
Nie potepiam zolnierzy,ktorzy wykonuja swoj zawod,ani komandosow i antyterrorystow.



Wiesz Kazidełko trudno jest potępiac strażaka,policjanta czy lekarza,każdy z nich również wykonuje swoj zawod i może się pomylić...Ale dzięki za zrozumienie... :)

kazidelko - Sob Kwi 23, 2005 09:59

Piotrulek nie odwracaj mi tutaj "kiciusia" ogonem....Pytales wczesniej o nich-to odpowiedzialem. :P .Nie bierz pod moj rzadki wlos,bo obydwaj zgodnie potepiamy nieudacznikow i nierobow :P
Aither - Pon Kwi 25, 2005 14:40

:) ech faceci :) kasa rzomdzi na swiecie i tego nie da sie ukryc... bez niej jest bardzo ciezko... i nie wierze ze wlasnie bez mamony, kasuczi czy forsy idzie zyc... tak racja idzie ale czy godnie jak przystalo na czlowieka?
Piotrulek - Pon Kwi 25, 2005 15:32

Aither napisał/a:
kasa rzomdzi na swiecie i tego nie da sie ukryc... bez niej jest bardzo ciezko



Masz rację,czym wtedy faceci kobietom by imponowali?????? :P :P :P

Nelvana - Pon Kwi 25, 2005 15:45

Piotrulek napisał/a:
Aither napisał/a:
kasa rzomdzi na swiecie i tego nie da sie ukryc... bez niej jest bardzo ciezko



Masz rację,czym wtedy faceci kobietom by imponowali?????? :P :P :P


Mężczyźni (nie wszyscy niestety) mają takie coś, co potrafi kobiecie zaimponować, a nie jest to kasa. :P

frohike - Pon Kwi 25, 2005 17:52

Nelvana napisał/a:
Piotrulek napisał/a:
Aither napisał/a:
kasa rzomdzi na swiecie i tego nie da sie ukryc... bez niej jest bardzo ciezko



Masz rację,czym wtedy faceci kobietom by imponowali?????? :P :P :P


Mężczyźni (nie wszyscy niestety) mają takie coś, co potrafi kobiecie zaimponować, a nie jest to kasa. :P


no nie kazdy potrafi naprawic zlew , tzn nie kazdy ma złota rączke w sobie :hyhy:

ANIUS - Pon Kwi 25, 2005 20:40

..."w sobie"... :P
Aither - Wto Kwi 26, 2005 08:41

Heheheeeee tak tak tak kochani ale zjazd z temacisza :)
limnea - Wto Maj 03, 2005 00:20

Kasisko i kasisko. Wiecie już Napoleon szedł do celu po trupach, ale czy było warto . Zobaczcie jak skończył.
Mamona jest potrzebna do PRZEŻYCIA
ale nie do ŻYCIA.
Najpierw trzeba BYć a potem MIEć
frohike napisał/a:
no nie kazdy potrafi naprawic zlew ,

Sorry ale taki ma przewalone

of - Wto Maj 03, 2005 11:43

nie czytalem tego topica od początku wiec nie wiem czy takie podumowanie juz tu padlo... posluze sie tekstem mojego ulubionego ;) Kazika Staszewskiego...

"pieniądze na życie, czy życie dla pieniędzy?"

darkenstein - Wto Maj 03, 2005 23:24

sadze ze bardzo wiele robie dla kasy, ale wiem czego bym nie zrobil napewno "...... facetowi"
Piotrulek - Sro Maj 04, 2005 20:24

Cytat:
nie zrobil napewno "..... facetowi"




ffffffffffeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ale dowalileś,oczywiście popieram i masz calkowitą racje.

limnea - Czw Maj 05, 2005 07:16

darkenstein napisał/a:
sadze ze bardzo wiele robie dla kasy, ale wiem czego bym nie zrobil napewno "loda facetowi"

Sugeruję większe zaangażowanie Frycka bo teksty zchodzą na psy...

Piotrulek - Czw Maj 05, 2005 13:47

limnea napisał/a:
bo teksty zchodzą na psy...



W tym wypadku to u darkensteina to normalka

Ilonka - Pią Maj 06, 2005 18:34

Prawie wszystko ;P Decydujac oczywiscie o wlasnej osobie.
Nie skrzywdzilabym osob, ktore mi nie wyrzadzily krzywdy. Niewinnych ludzi.

limnea - Sob Maj 07, 2005 09:11

Wszystko bym zrobił żeby BYć, BYć i jeszcze raz BYć...
MIEć z czasem staje się mało istotne, choć ... z musu konieczne

Aither - Wto Maj 10, 2005 07:45

darkenstein jak zwykle o jednym... czyli jakos malo bys zrobil :) a jesli to bylaby koniecznosc? To tez nie ?
Basik - Wto Maj 10, 2005 21:59

Ja tam jestem zdolna do wielu rzeczy. Moge nawet ponaginac kilka moich zasad ale nigdy ich nie lamie...
darkenstein - Wto Maj 10, 2005 23:56

Aither jak dokladnie przeczytasz co napisalem to stwierdzisz ze wiele bym zrobil ale tego ........... to nigdy zreszta pieniadze zbyt wiele dlamnie nie znacza poprostu jak je mam to wydaje .
Aither - Sro Maj 11, 2005 22:53

darkenstein abstrachujac... kasa jest Ci naprawde potrzebna do czegos "wielkiego" i nie masz skad ja wziac... i co nie skusilbys sie na ...... lub nawet gorsze rzeczy ? :) [uwazaj to podpucha] :D

Basik tutaj masz calkowita racje :) mozna wiele ponaginac ale nie koniecznie lamac :)

darkenstein - Pią Maj 13, 2005 00:07

Aither tego bym nie zrobil ale z checia bym to zrobil kobiecie :hyhy:
Aither - Pią Maj 13, 2005 10:32

darkenstein jesli zrobilbys to kobiecie to znaczy ze ona kobieta nie jest :D :rotfl: :D :rotfl: :D :rotfl: chyba ze lubisz ladne opakowanie z odpowiednim instrumentem :D :hyhy: :rotfl:
No ale smiech smiechem :) nie bylaby to dla Ciebie kara jakby to byla kjobieta chyba ze..... :hyhy: :rotfl: :hyhy: w odpowiednim wieku np gdzies kolo 80 moze i wiecej :D :hyhy: :rotfl: :] ;) :)

Piotrulek - Pią Maj 13, 2005 13:27

Powiem szczerze,potrzebuję 100 000 zl co mam zrobić dla tej kasy,oczekuję propozycji...a mialem już rożne,ale nie z tego forum,nie piszcie tylko,że mam się zabrać do pracy,bo te banały już przerabiam od 25 lat i nic...
ANIUS - Pią Maj 13, 2005 13:35

Wydalam wczoraj co prawda 80 000 zl, ale te reszte 20 000 zl mam juz przeznaczone na cos innego. Potrzebuje teraz zielonej torebki do zielonego kostiumu, czerwona kupilam przedwczoraj:) Przykro mi, ale nie moge Ci pomoc. I pozyczyc, moze z nastepnej wyplaty. :rotfl: ;)
Aither - Pią Maj 13, 2005 14:35

:rotfl:
Piotrulek nie mam drobnych :D a tak szczerze... to nie mam pojecia kto w ogole mialby taka kase :) bo co innego jest miec a co innego oddac za jakas tam przysluge :) w reszte nie wnikam :)

ANIUS oj to malo wydajesz :D

ANIUS - Sob Maj 14, 2005 20:24

wiem Aither jestem bardzo ekonomiczna i gospodarna, za to maz mnie kocha ;)
limnea - Nie Maj 15, 2005 17:10

Piotrulek napisał/a:
potrzebuję 100 000 zl co mam zrobić dla tej kasy

Wal do Totolotka. Oni rozdają na prawo i lewo... :hyhy:

Piotrulek - Nie Maj 15, 2005 17:54

limnea napisał/a:
Wal do Totolotka



Bylem i powiedzieli ,że dają tylko tym co nie potrzebują lub nie wiedzą co z tym zrobić,a potrzebujący do roboty...i to ze zdwojoną energią... :)

limnea - Nie Maj 15, 2005 18:16

ANIUS napisał/a:
jestem bardzo ekonomiczna i gospodarna

To się chwali :hyhy:
ANIUS napisał/a:
za to maz mnie kocha

znaczy tudzież jest oszczędny i znaczy majsterklepka czy cóś w ten deseń???

ANIUS - Pon Maj 16, 2005 06:20

limnea napisał/a:
znaczy tudzież jest oszczędny i znaczy majsterklepka czy cóś w ten deseń???


rozsadny i nie majsterklepka:) bardziej mózgoklepka :P

Aither - Pon Maj 16, 2005 12:38

ANIUS :D hahahaha oj to mnie za to moj przyszly maz niepolubi :) mnie sie kasa niestety ale nie trzyma :D
ANIUS - Pon Maj 16, 2005 16:38

hhahaah:) ;)
limnea - Pon Maj 16, 2005 21:58

Aither napisał/a:
hahahaha oj to mnie za to moj przyszly maz niepolubi mnie sie kasa niestety ale nie trzyma


To nie tylko taki problem - mnie się ma kasa nie trzyma ponieważ stale jej nie mam??? :hyhy:

Aither - Pon Maj 16, 2005 23:18

no ja nie potrafie nie miec kasy... O_o to fatalne uczucie isc gdzies np na miasto i jej nie czuc na duszy.... to ja wole siedzec w domu :P
limnea - Pon Maj 16, 2005 23:27

To siedź :D :D a gwarantuję, że wtedy nie powiesz
Cytat:
mnie sie kasa niestety ale nie trzyma

:rotfl: :rotfl:

Aither - Pon Maj 16, 2005 23:32

limnea no niestety ale jak siedze w domu to mi glupie pomysly przychodza do glowy :) poza tym kasa to bardzo ulotna rzecz dzis ja mam jutro nie :) ale ostatnio mialam czas by sie zastanowic co i ile moglabym zrobic by miec te kase :) doszlam do wniosku ze zalezy od ilosci tej kasy :evil: :D
limnea - Pon Maj 16, 2005 23:48

UFF !!! gentelmani o kasisku ponoć nie gadają :orany: Idę do innego topicu. Ten temat zostawiam tym co śpią na forsie :hyhy: :hyhy:
Aither - Wto Maj 17, 2005 10:50

limnea buhehehehheeee no co trzeba podsycac temat bo pojdzie w zapomnienie :P a ze ja jestem na tyle bezczelna i wredna to taka przyjemnosc spoczywa na moich barkach :) Nie przecze... luie te prace :D
darkenstein - Pią Maj 20, 2005 01:26

Aither pieniadze jak sa to trzeba sie ich szybko pozbyc zeby sie w glowie nie poprzewracalo.
Aither - Nie Maj 22, 2005 02:09

darkenstein tak sadzisz ? w jednej sprawie masz racje nie da sie miec kase i jej nie wydawac... :) ale czy to jest przyczyna "przewrotu" w glowie? z roznych przyczyn ludzie wariuja :)
LuKaSh - Nie Maj 22, 2005 10:54

Nie wiem czy taka wypowiedz juz byla ale zapytam:

Co myslicie o programie "Fear Factor" ?? Czy te zadania sa madre ? Czy ludzie sa naprawde tak glupi zeby wykonywac takie zadania dla kasy ?

Moim zdaniem programik fajny .. lubie takie :D .. ale to fakt jest faktem ze ludzie dla kasy zrobia wszystko .. Zjesc robaka albo polozyc sie w czyms to dla kogos kto sie nie boi nie problem. Ale jak ktos zaczyna tam plakac ze strachu .. trzesie sie itd. byle tylko wygrac.. to juz przesada.. po co tam przychodzi ?? Nie dlatego zeby pokonac wlasne slabosci .. nie dlatego zeby cos przezyc .. Tylko dlatego zeby wygrac 50.000 $ Jak ktos tam przychodzi dla dobrej zabawy to klamie .. bo jaka to zabawa plakac i trzasc sie ze strachu ? :P :D

Aither - Nie Maj 22, 2005 14:30

LuKaSh czesc osob po prostuprzychodzi walczyc ze swoim strachem... a te 50.000 $ to tylko nagroda ze go pokonali :D
LuKaSh - Nie Maj 22, 2005 21:03

Aither nie bardzo w to wierze :P:P
Aither - Nie Maj 22, 2005 22:30

LuKaSh no i dobrze bo to tylko sciema :) pamietaj czlowiek to zachlanne nasienie :D zrobi na prawde duzo jesli pokaze mu sie duza liczbe zer :)
LuKaSh - Pon Maj 23, 2005 18:27

Wszedzie gdzie daja pieniadze tam znajda sie ludzie :D
Aither - Pon Maj 23, 2005 23:07

LuKaSh no i dobrze myslisz :) mlody jestes lae masz racje :) zawsze sie znajdzie ktos do podzialki :) a jesli jest juz iwecej niz jedna osoba to "intelekty z TV" zawsze znajda cos glupiego :) poza tym... nie iwem jak Ty ale taego typu programy jak Big Bracik czy inne takie przedstawienia... - sa po prostu beznadziejne... ale co sie nie robi dla kasy :)
PAKuS - Wto Maj 24, 2005 11:20

Aither napisał/a:
ale co sie nie robi dla kasy Wesoly

AITI dobrzę żeś to ujeła ALE CO SIę NIE ROBI DLA KASY

Aither - Wto Maj 24, 2005 12:20

PAKuS sek w tym, ze kazdego stac na cos innego... ja dla kasy raczej bym nie ukrocila nikogo o glowe... ale tez bym sie zastanowila i to dlugo.
LuKaSh - Wto Maj 24, 2005 19:25

Takie programy sa fajne .. bo mozna posmiac sie z ludzkiej glupoty :D:D
Aither - Sro Maj 25, 2005 14:30

LuKaSh z glupoty? nie wiem ja bym to nazwala pazerstwem... bo takowe programy ani to edukacja ani nic co sie moze przydac... no moze ucza jak byc zachlannym na kase... no nie wiem ale moim zdaniem takie programy otepiaja... zamiast uczyc myslec jak zapracowac na taka kase to uczy ludzi ze wystarczy zrobic cos glupiego i sie zarobi... to tak samo jak ta nagroda Darwina za najglupsza smierc... tylko potem powstaje pytanie ... na co nieboszczykowi kupa kasy skoro i tak mu sie juz nie przyda ?
zania - Pon Maj 30, 2005 23:26

a ja niewiele robie dla kasy, zwyczajna uczciwa praca, i chyba ( az) tylko tyle :) i mam jej nie za wiele, ale wystarcza zeby byc ciagle czlowiekiem :)
Aither - Pią Cze 03, 2005 10:05

zania zania a w takich eXtramalnych sytuacjach.... oczywiscie to wszystko abstakcja... ale ostatnio nachodza mnie wlasnie takie mysli... "co by bylo ggdyby..." i uwazam, ze w naprawde extramalnych warunkach nie jestem czlowiekiem i sumienie mnie nie podgryza... co wiaze sie z tym ze moglabym nawet zabic... nie wiem czy jest sie czym chwalic... ale ostatnio takie cos mi sie wydumalo.
zania - Pią Cze 03, 2005 11:34

Aither a moze ty potrzebujesz pomocu, kurcze... jakies psychoanalityka, hehe
Aither - Pią Cze 03, 2005 11:36

zania hheheheeee :) wiesz ze to mozliwe :) :hyhy: :rotfl: ale ja sie tym nieprzejmuje :) bylam juz u takiego fajnego pana co kazal mi lapac czerwona pileczke w lewa reke :) nie mam cierpliwosci do wykonywania takiej samej rzeczy przez pol godziny... to byl chyba test na cierpliwosc.... oj a jej nie mam :D diagnoza: nerwica i brak koncentracji :D
kisia - Sob Cze 04, 2005 18:10

Aither napisał/a:
w naprawde extramalnych warunkach .....moglabym nawet zabic...

noooo ja w takich warunkach byłam i zabiłam pare ...........komarów na fryckowej działeczce. Ale zrobiłam to w obronie własnej, nie dla kasy :D :rotfl: :rotfl:

Aither - Sob Cze 04, 2005 18:30

kisia co Ty tak marudzisz o tych komarach ? :) tiaa... wydaje mi sie ze jestem do wszystkiego zdolna :) ponoc strach przychodzi w momencie gdy pierwszy raz sie zabija... potem idzie gladko :)
Dana - Sob Cze 04, 2005 19:11

Aither napisał/a:
extramalnych warunkach nie jestem czlowiekiem i sumienie mnie nie podgryza... co wiaze sie z tym ze moglabym nawet zabic... nie wiem czy jest sie czym chwalic...


Powinni cię wciągnoć do kartoteki policyjnej i po kazdym morderstwie sprawdzać czy to nie ty uczyniłaś :(

Aither - Sob Cze 04, 2005 20:16

Dana :) heheheee :) dziwie sie ze jeszcze tego nie uczynili... niestety za kazdym razem mam swietne alibi :)
alenda - Pią Kwi 12, 2013 23:01

dla kasy? nic nie warto, pieniądze to na prawdę nie wszystko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group