dupiate forum

Świat Kobiet - WRÓŻKA

Szamanka - Pią Sie 12, 2005 16:53
Temat postu: Wrozby,Karty Tarota
Czy zdazylo Wam sie kiedys byc ciekawym jak bedzie wygladac przyszlosc
albo czy zastanawialiscie sie nad tym czy w sytuacji ktorej jestescie jest jakies wyjscie,czy dobrze robicie
czy w razie mozliwosci chcielibyscie uslyszec co i jak
a moze mieliscie okazje by ktos powiedzial Wam z kart co bylo,co jest,co bedzie
co o tym myslicie
czy owi ludzie naprawde potrafia dojrzec w kartach nas
a moze to tylko dobra psychologia
a moze chybil trafil gdy okazuje sie,ze co niektore rzeczy sie zgadzaja?



h t t p;//tarot.onet, p l/

to juz w ramach zabawy

Piotrulek - Pią Sie 12, 2005 18:07

nie jestem zabobonny,ale mimo wszystko wolę nie wiedzieć co mnie czeka
Szamanka - Pią Sie 12, 2005 19:40

Piotrulek ale co myslisz...

czy jest to mozliwe?

frohike - Pią Sie 12, 2005 22:03

nie wierze w wrozby, ani w zadne horoskopy
kisia - Pią Sie 12, 2005 22:31

byłam kiedyś u wrózki i tak może 50 % sie sprawdziło , ale wydaje mi się że znając swoja przyszłość z kart, rózne sytuacje przypasowujemy do tego co nam wyszło
Szamanka napisał/a:
czy zastanawialiscie sie nad tym czy w sytuacji ktorej jestescie jest jakies wyjscie

bardzo czesto mam takie sytuacje, jednak wybieram inne bardziej realne formy rozwiazania problemu niz wrózby

Dana - Sob Sie 13, 2005 00:37

dla mnie wróżby to pierdoły
tarot zabawa
przyszłość chce przezyć a nie przewidzieć
czrne koty uwielbiam
liczba 13 intryguje mnie i cieszy
zabobony są mi dalekie

czy ktś potrafi nie wiem nie interesuje mnie to ,chodż czasami i ja potrafie coś przewidzieć ale na zasadzie przeczucia ,intuicji,doświadczenia ,mojej wiedzy i niewiedzy o życiu :]

Piotrulek - Sob Sie 13, 2005 06:52

Szamanka napisał/a:
czy jest to mozliwe?



wątpię,aby przypadkowe ułożenie kart,fusy po kawie,horoskopy,mogly przewidzieć moją przyszlość.ale są ludziska ktorzy wierzą w to całkowicie.ja wolę nie prowokować okoliczności przepowiadania przyszlości,a tym samym o niej nie wiedzieć.

Marzena - Sob Sie 13, 2005 14:04

Wróżby to bzdury. Głupia zabawa w zgaduj- zgadulę. Przyszłość to my kształtujemy, a nie jest ona z góry wyznaczona. Jaki to by miał sens?
Nawet gdyby ktoś znał moją przyszłość- to bym nie chciała jej poznać. Jeśli mam się czymś poparzyć, to proszę bardzo- doświadczenie czyni nas lepszymi. Nigdy nie mamy pewności, czy podjęty krok jest dobry, ale kurka wodna- na tym polega życie! Po co upraszczać? A "rady dobrych wróżek" mogą człowieka ograniczyć, doprowadzić do obsesji i zniszczyć. ?atwo człowiekiem manipulować. Są ludzie- pseudo- psycholodzy, którzy szybko poznają co się od nich oczekuje.
Mi jak jakaś cyganka chciała powróżyć, to dostała niezły oper.

Ilonka - Sob Sie 13, 2005 15:23

Bzdura ;-) Zadne taroty, ani inne plucie na reke :P
Moje dwie kolezanki odwiedzaly wrozke raz na jakis czas, juz obie powinny byc mezate, dzieciate i po wypadku :P Nic z tego nie doszlo do skutku...
Ale wiadomo, ze niektorzy ludzie potrafia troszki wiecej niz inni, to zadna tajemnica.. no i gdyby trafic na taka mozna bylo... a nie sami oszusci :P

ANIUS - Sob Sie 13, 2005 23:52

nie wierze w takie glupoty:) nawet nie pociagaja mnie zadne wrozace za "co laska" cyganeczki z czarnymi kocurkami i czarodziejskimi kulami :znudzony: a feeeeee :P
Szamanka - Wto Wrz 27, 2005 09:15

Widze,ze kazdy z Was nie wierzy...ja tez nie wierzylam i jakos nadal nie umie sie do tego przekonac
..jednak wybralam sie z kolezanka z wielkiej ciekawosci...

Mila,starsza pani,przywitala nas bardzo milo

Wpierw opowiedziala mi moja przeszlosc i zrobilam tak :przestraszony: ..zgadzalo sie w 90%,mimo iz nie zapytala o nic...kazal tylko wyciagac karty.
Terazniejszosc-dostawalam gesiej skorki,a przyszlosc coz,sama pojde droga ktora ja chce
Na koniec powiedziala,ze nie mamy sobie brac tego do serca,bo to sa tylko karty

Zaskoczyla mnie strasznie tylko jednym zdaniem,moim wielkim marzeniem...skad o tym wiedziala co nim jest,co bardzo pragne...nie wiem

Wzielam to jako dobra zabawe,jednak te slowa iz..." masz wielkie pragnienie....." ciagle mnie przesladuja :kwasny:

kisia - Wto Wrz 27, 2005 09:23

nie jestesmy w stanie poją, ogarnąć, zrozumieć, wytłumaczyc wielu rzeczy więc lepiej nie chodzić w takie miejsca żeby nie dodawać sobie zmartwien
Admike - Wto Wrz 27, 2005 09:29

kiedyś moja eks,która lubiła i ponoc znała się na tarocie "sprawdziła"mnie.Wszystko się zgadzało donośnie przeszłości i teraźniejszości.W przyszłości wyszło jej,że spotka mnie nieszczęście,ale wszystko bedzie ok.
Po rozstaniu z nią zapomnialem o tym.Pół roku później miałem poważny wypadek samochodowy...
Spotkałem ją za jakieś półtora roku po fakcie i wtedy sobie to "wróżenie"przypomnieliśmy...
Sam nie wiem,co o tym mysleć...

Dev - Wto Wrz 27, 2005 10:25

dla mnie to jedna wielka sciema :)
Aither - Czw Wrz 29, 2005 20:45

mam sceptyczne podejscie do tego... uwazam, ze wszystko zalezy ode mnie a nie od tarota... czlowiek potem sie nastawia psychicznie i sam dazy podswiadomie, ze to sie sprawdza... w sumie czlek to taka istota ze w cos musi wierzyc... :D
ziutek997 - Pią Wrz 30, 2005 12:24

Aither napisał/a:
w sumie czlek to taka istota ze w cos musi wierzy


święte słowa :) Jak człwiek oddala sie od Boga lub nigdy go nie znalazł (i nie mam tu na myśli tylko katolików) to znajduje sobie, często nawet podswiadomie innych bożków.
Dla jednego może to być praca czy komputer... a dla kogoś innego wróżby przesądy itd... :]

Agniecha - Czw Sie 03, 2006 21:11
Temat postu: WRÓŻKA
Witajcie,

Robie kolezance wieczór panieński,a ponieważ pogoda pokrzyżowała troche plany to pomyślałam, ze może babski wypad do wróżki byłby niezłym pomysłem.
Znacie jakąś w Gliwicach???
Bardzo prosze o pomoc (wieczór panienski miał być juz jutro)

Mariusz - Czw Sie 03, 2006 21:16

Khaman chętnie do was wpadnie ;-)
On jest babiarz ... po co wróżka :P

Dorothea - Pią Sie 04, 2006 10:31

Ja nie znam wrozki zadnej, ale wiem ze moja kolezanka kiedys do wrozek namietnie chodziła, jak ja złapie to spytam o adres........
kisia - Pią Sie 04, 2006 14:09

ja nie wiem czy to jest dobry pomysł, jestes pewna czy osoby uczestniczące w panieńskim beda chciałay dowiedziec się czegos u wróżki :?:
voyteck - Pią Sie 04, 2006 16:06

O ! Ja bym się chętnie wybrał do wróżki :hyhy:
manexxl - Pią Sie 04, 2006 23:55

kisia napisał/a:
ja nie wiem czy to jest dobry pomysł, jestes pewna czy osoby uczestniczące w panieńskim beda chciałay dowiedziec się czegos u wróżki :?:


Przecież wróżka to tylko naciąganie na kasę. Nie można wywróżyć komu przyszłości. Ale mogłaby to być niezła zabawa.

Często na zwycięstwa zaczepiały cyganki z pytaniem czy powróżyć. Poszukajcie :)

Morqana - Sob Sie 05, 2006 16:32

WRÓŻKA .... posciemniacz z reki kazdy moze :P
kisia - Sob Sie 05, 2006 21:40

manexxl napisał/a:
Często na zwycięstwa zaczepiały cyganki z pytaniem czy powróżyć. Poszukajcie

gdy miałam 16 lat jedna mi powiedziała coś takiego co jakby się głębiej zastanowić to być moze sie cały czas sprawda :(
manexxl napisał/a:
mogłaby to być niezła zabawa.

wróżki swój fach traktują bardzo poważnie, nie jak zabawe, dla zabawy można przebrac jakąś koleżankę ktora będzie "wróżyć" i zaoszczędzi się sporo na kasie ;)
voyteck napisał/a:
Ja bym się chętnie wybrał do wróżki

tylko że Ty na tym panieńskim nie będziesz więc co z tego ze bys się wybrał :P , noooo chyba że jako striptizer ;) :P, ale wtedy to już nie będzie potrzebna wróżka jako główna atrakcja wieczoru :P ;)

Szamanka - Sob Sie 05, 2006 23:17

Agniecha....wiem ze spozniona jestem ..ale na panienski wieczor to sie nie zaprasza te co to niby przyszlosc gadaja.....jesczze zle wywroza i sprzed oltarza kobiecinka ucieknie


tu trzeba Wam seksownych facetow :hyhy:

Iza - Nie Sie 06, 2006 08:27

Wrozka to dobry pomysl!!!
Mam zamiar sie do niej wybrac tak z ciekawosci zobaczyc co powie :P

Anula - Nie Sie 06, 2006 22:24

byłam u wróżki 8 lat temu i ciągle nie moge przestać myśleć o tym co mi mówiła wtedy a to dlatego, że wszystko po kolei sie spełnia...
Byłam u wróżki na ul. Kozielskiej 88 ( na 90% adres poprawny, minęło juz troche czasu).
Postanowiłam, że nigdy więcej do żadnej nie pójde bo całe 8 lat rozmyślam o tm ajk to możliwe że ona wiedziała... grrrr okropność.

Major - Nie Sie 06, 2006 23:09

Może spełnia się dlatego, że akurat zwracasz na to uwage o czym mówiła. A może tak ogólnikowo powiedziała, że nie ważne co by się działo, zawsze się sprawdzi.
Monique - Pon Sie 07, 2006 08:53

Ja niedlugo tez mam wieczor panienski.. i ten prawdziwy przed slube organizuje mi moja swiadkowa z kuzynkami (impreza niespodzianka ;) ) i powiem wam szczerze ze gdyby wpadly na ten beznadziejny pomysl to bym im glowy urwala.. jak bede chciala isc do wrozki to samam pojde.. bo bede musiala sie na to przygotowac.. a tak jakby mi cos powiedziala (a jestem sklonna uwierzyc jej) przykrego przed slubem.. to niestety.. moglo by do slubu nie dojsc :P ;)
Morqana - Pon Sie 07, 2006 09:56

Anula a ile musialas placic:P ? Pewnie troche kosztowalo CIe to.. widzisz i teraz atrzysz co sie stanie, przez oczy wrozki... :/
Iza - Wto Sie 08, 2006 09:10

Anula napisał/a:
Byłam u wróżki na ul. Kozielskiej 88

Anula ja znam troche ludzi co tez u niej byli i sa zadowoleni bo sprawdzila sie jej przepowiednia :!:
Ja zreszta tez sie tam wybieram :)

Harcerka - Sro Sie 09, 2006 22:02

ja tez chce:)))
slyszalam o tej na Kozielskiej...

voyteck - Czw Sie 10, 2006 10:10

I ja też bym chciał :)
Dorothea - Czw Sie 10, 2006 10:13

jak widze ta na Kozielskiej jest ogolnie znana, moze i ja bym polazła, ale pewnie z poł roku trzeba czekac na swoja kolej..........
katarzyna35k-ce - Czw Sie 10, 2006 10:30

pytanie .......... czy to co ona powie jest prawdą? czy sprawdzi sie? A moze tak bardzo pragniemy zmian ze to co usłyszymy od niej sami wprowadzimy w zycie? :suchy:
Szamanka - Czw Sie 10, 2006 23:50

Polaczylam tematy....bo i tak w koncu o jedno nam chodzi

dowiedziec sie przyszlosci

Iza - Sro Sie 23, 2006 22:33

Chyba musze szybko wybrac sie do tej wrozki bo moje zycie jest jak narazie caly czas pod gorke :(
Dorothea - Sro Sie 23, 2006 22:46

Iza, Kochana,ale wrozka nic nowego Ci nie powie, bedzie co ma byc........, usmiechnij sie i mysl pozytywnie.........., dla kazdego kiedys zaswieci słoneczko
madziar - Sro Sie 23, 2006 22:51

Mysle ze wrozka moze nas podbudowac i dac sile i troche wiary w lepsze jutro, wiec warto sprobowac :)
Dorothea - Sro Sie 23, 2006 22:55

madziar, słonko, wrozka powie to co chcemy usłyszec, ja tam nie wierze w takie cos..., jesli chce troche wiary w jutro i chce podbudowania to rozmawiam z przyjaciołką......ona wie jak mnie postawic na nogi, jest lepsza niz wszystkie wrozki do kupy :ok:
madziar - Sro Sie 23, 2006 23:00

Dorothea napisał/a:
wrozka powie to co chcemy usłyszec


no i wlasnie niektorym to pomaga. przyjaciolka przydaje sie w pobiadoleniu, a decyzje co do zycia podejmujemy sami. Mi kiedys taka rozmowa z wrozka pomogla i dlatego polecam. ;)

Dorothea - Czw Sie 24, 2006 09:12

madziar, i ok, ja tego nie neguje,dobrze ze rozmowa pomogła, to jest plus......
katarzyna35k-ce - Czw Sie 24, 2006 09:19

Dorothea,
Dorothea napisał/a:
jest lepsza niz wszystkie wrozki do kupy



:!: :!: :!: swieta racja :!: :!: :!:

manexxl - Czw Sie 24, 2006 09:22

A wróżki to są tylko kobiety? Czy może miał ktoś doczynienia z wróżkiem??
Anula - Czw Sie 24, 2006 21:17

Major napisał/a:
Może spełnia się dlatego, że akurat zwracasz na to uwage o czym mówiła. A może tak ogólnikowo powiedziała, że nie ważne co by się działo, zawsze się sprawdzi.


nie sądze zeby tak było, własnie że nic ogólnikowego nie mówiła,
a zaczęłam zwracać uwgę na wszystkie wydarzenia dopiero jak moja siostra zauważyła to co sie dzieje i skojarzyła to ze słowami wróżki. Sama może w ogóle nie zwróciłabym może na to uwagi.

madhien - Nie Sie 27, 2006 23:38

kiedyś nie wierzyłam w zjawiska paranormalne, duchy, wróżby, śmiałam się z zabobonów, ale od pewnego czasu stałam się ich niewolnikiem. nie ruszam się z domu bez amuletów i talizmanów :wstyd: zaliczyłam nawet jeden sen proroczy. myślę, że jednak coś w tym jest, cały ten metafizyczny świat mnie pociąga :wstyd:
Iza - Pon Sie 28, 2006 21:08

madziar napisał/a:
Mysle ze wrozka moze nas podbudowac i dac sile i troche wiary w lepsze jutro,

Wlasnie tak mysle i dlatego chce sie do niej wybrac :)

Anula - Wto Sie 29, 2006 10:58

ja juz bym sie nie zecydowała na wizyte u wróżki. Nadal czekam na ciag dalszy przepowiedni tej u której byłam i to mi wystarczy. A jak sie spełni to będe najszczesliwsza osoba pod słońcem.
Olaa - Czw Wrz 07, 2006 13:15

a ja wlasnie powaznie mysle o tym zeby sie wybrac do wrozki- kurcze caly czas mam mnostwo bardzo meczacych i wykanczajacych wahan na pewnej plaszczyznie zycia i chyba potrzebuje jakiegos "drogowskazu" -mysle ze to moze mi bardzo pomoc w pewien sposob-choc teoretycznie zawsze mowilam ze nie chce wiedziec co bedzie dalej w moim zyciu :)
Amal - Czw Wrz 07, 2006 14:02

każdy mówi że nie wierzy a horoskopy czytacie, więc po co? ;p
a pasjanse w pracy na kompie to też dla zabawy? ;p

hyhy

Amal - Czw Wrz 07, 2006 14:06

to może ja powinnam studiować wróżkarstwo a nie psychologię? ;/
jeśli tak bardzo wróżki podbudowaują i pomagają w życiu podejmowac decyzje itd..to odwalają robotę psychologa ;/
a ludzie nich chętniej chozą
heh dziwne myśli mam teraz bo często mówi się że ludzie naiwni lub słabi idą do wróżki a potrzebują psychologa-jaka w nich mądrość że jednak tego "psychologa" znajdują :? a my mamy ich za głupków często ;? ale to rozważania na blog;)
pa

ruta - Sob Lis 18, 2006 18:11

Cześć widzę,ze tamat ciut przedawniony... ale pilnie potrzebuję adresu/telefonu do jakiejś wróżki... z góry wielkie dzięki za info,pozdrawiam
nikita84 - Pią Sty 26, 2007 20:01

a ja bylam u 2 wrozek z ciekawosci i powiem jedno kazda mowila cos innego chociaz w 70%spelnia sie to co mi mowily i mysle ze pojde za jakis czas znowu dzieki wrozce niezniszczylam sobie zycia i niepopelnilam samobojstwa... :)
trunks - Pią Sty 26, 2007 23:15

no co ty dzieki wróżce ? Jak mozna polegac na czyms takim, przeciez to ściemnianie ludzi (w wiekszosci)
Anula - Wto Sty 30, 2007 15:14

Juz nie wierze w przepowiednie, wszystko sie odwróciło do góry nogami, a to za sprawą losu a nie wrózki. Juz nie czekam na ciąg dalszy bo go nie będzie. I do wróżki juz tez nigdy nie pójde. :zdegustowany:
trunks - Wto Sty 30, 2007 22:35

moja babcia kiedys poszla do wrozki i ta jej dala jakies numery, ze niby wygra na nich w lotka w ciagu 2 lat. Oczywiscie nic takiego nie nastąpiło :oczami:
dietetyczka - Czw Lut 01, 2007 13:16

Anula napisał/a:
byłam u wróżki 8 lat temu i ciągle nie moge przestać myśleć o tym co mi mówiła wtedy a to dlatego, że wszystko po kolei sie spełnia...
Byłam u wróżki na ul. Kozielskiej 88 ( na 90% adres poprawny, minęło juz troche czasu).
Postanowiłam, że nigdy więcej do żadnej nie pójde bo całe 8 lat rozmyślam o tm ajk to możliwe że ona wiedziała... grrrr okropność.



Ja byłam u tej samej !!! Nie wiem jak ta kobieta to robi, bo znała tylko moje imię ... Powiedziała mi wszystko co dotyczyło mojej rodziny z dzieckiem i mężem włącznie. Szczytem wszystkiego była sytuacja w której kazała mi natychmiast iść z mężem do lekarza ( był nieobecny, nie miałam nawet zdjęcia), ponieważ jak twierdziła był źle leczony. Miał bóle w klatce piersiowej i aplikowano mu tabsy na serce. Zrobił RTG jak poleciła i co sie okazało? Faktycznie to miał coś z nerwami przyżebrowymi, które dawały objawy stanu przedzawałowego ... Skąd ona to wiedziała ?? Nie wiem. Lekarz był w szoku. :szok:


Z rzeczy w których ją posłuchałam - zrezygnowałam z adopcji małego chłopczyka. Wytłumaczyła mi, że coś z nim będzie nie tak i że to przede mną ukrywają. Z czasem, po roku czekania na "przydział" dyrektorka, która w mędzyczasie stała się moją dietetyczną pacjentką w tajemnicy odradziła mi adopcję twierdząc, że rodzicom adopcyjnym mówi się co innego niż jest, bo inaczej dzieci zostałyby w domach dziecka. Obecnie są w ośrodku sami chorzy chłopcy, których choroby zostaną oficjalnie potwierdzone jak skończą dwa lub trzy lata ( mamy piły alkohol, ćpały itp więć ADHD czy FAS maja jak w banku) i mam czym prędzej zabierać papiery i nikomu nic nie mówić ... To był drugi szok. :szok:


Tych szoków było dużo więcej... Kto wie może za jakiś czas się do niej znowu wybiorę ?

Jedyne co mi przeszkadzało najbardziej to palenie petów. Wypala paczkę przy kliencie. Ja płaciłam za dwie godziny monologu wróżki, bo inaczej tego nie moge nazwać 50 zł. Do innych wróżek nie chodziłam. :)


buziaki - Aleksandra

desperado - Nie Lut 11, 2007 15:34

Ja chodze do jasnowidzow , bylem u najlepszego w polsce nic sie nie sprawdzilo.
rytua - Nie Mar 11, 2007 20:30

Szczerze to nigdy nie wierzylam w zadne horoskopy, przepowiednie i wrozki. Ale moja mama wierzy, ze to mozliwe. Bedac mloda panienka zatrzymala ja pewna kobieta i... zaczela jej wrozyc. Opowiedziala jej cale zycie i jak sie okazalo nie pomylila sie w niczym... jak narazie wszystko okazalo sie prawda a od tamtego czasu minelo juz 26 lat Az taki zbieg okolicznosci? Coz... sama zaczelam brac to troche bardziej na powaznie i z checia wybralabym sie do jakiejs wrozki.
Aureola - Wto Mar 27, 2007 10:53
Temat postu: Wrozka
Anula napisał/a:
byłam u wróżki 8 lat temu i ciągle nie moge przestać myśleć o tym co mi mówiła wtedy a to dlatego, że wszystko po kolei sie spełnia...
Byłam u wróżki na ul. Kozielskiej 88 ( na 90% adres poprawny, minęło juz troche czasu).
Postanowiłam, że nigdy więcej do żadnej nie pójde bo całe 8 lat rozmyślam o tm ajk to możliwe że ona wiedziała... grrrr okropność.



Prosze was o numer do tej wrozki na Kozielskiej. Tez byłam u niej kilka lat temu i wszystko dosłownie wszystko sie sprawdzilo....znow mam chec ja odwiedzic ale nie mam juz jej numeru prosze o pomoc....

Aureola - Wto Mar 27, 2007 13:12
Temat postu: wroZka Gliwice
Witam mam pytanie do gliwiczan...
moze ktos zna jakas dobra wrozke z Gliwic???
kiedys byłam u pani na Kozielskiej i powiem ze sie wszystko sprawdziło..
tylko nie mam jej numeru a chciałabym sie umowic do niej lub do innej prawdziwej wrozki..
moze ktos moze mi polecic jakas ????

trunks - Wto Mar 27, 2007 22:37

ja Ci powróże za połowe tego co ona ;)
veronica - Sro Mar 28, 2007 00:29

nigdy nie slyszalam o tej kobiecie z kozielskiej a mieszkam zaraz obok!
Chociaz jak sie tak naczytalam to moze sie wybiore, no chyba ze trunks ty mi powrozysz :P

darkenstein - Sro Mar 28, 2007 00:47

ja wierze w duchy , uffo i w dyrektora Rydzyka :D
trunks - Sro Mar 28, 2007 23:27

veronica napisał/a:
no chyba ze trunks ty mi powrozysz

ależ z przyjemnością....i nawet za piwko ;)

veronica - Nie Kwi 01, 2007 22:43

Cytat:
ależ z przyjemnością....i nawet za piwko ;)

o qurde a ja dopiero teraz tego posta czytam :hyhy: okazje przegapilam :P

trunks - Nie Kwi 01, 2007 23:39

hmm ale myśle, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby taka okazja sie jeszcze powtórzyła ;)
veronica - Pon Kwi 02, 2007 17:44

trunks, oczywiscie ze nie, to jak z fusów czy szklanej kuli??? :rotfl:
Szamanka - Pon Kwi 02, 2007 21:58

trunks to raczej z piany wrozyc bedzie
trunks - Pon Kwi 02, 2007 22:34

veronica napisał/a:
z fusów czy szklanej kuli???

bez różnicy :P Choć najlepiej byłoby z dłoni ;)

veronica - Pon Kwi 02, 2007 22:45

z dloni... znam ten numer, na koncu wrozka mowi ze bede miec basen... i tfuu... :zdegustowany: bo jak tak to wole inaczej :chytry:
trunks - Pon Kwi 02, 2007 22:49

ehehe nie no akurat tego numeru bym sie nie ośmielił :oczami:
veronica - Pon Kwi 02, 2007 22:54

kamien mi spadl z serca :oblicze:
sabina - Sro Kwi 04, 2007 09:23

dziewczyny ja was prosze nie chodźta do wróżek ja juz to przerabiam nie raz i efekt był taki,ze to co złego mi powiedziała wróżka na wizycie to podświadomie ściągałam na siebie czyli porównywanie pewnych zdarzeń i dopasowywanie do tego co mi wróżka powiedziała. A przecież kasę,którą ciągnie nie jedna wróżka mozna przeznaczyć na coś innego. A po następne to są fałszywi prorocy-wielu z was wierzących wie napewno co to oznacza.
magusia24 - Sro Kwi 04, 2007 10:41

Moja kuzynka byla u wrozki i ta powiedziala jej ze bedzie miala 3 dzieciaczkow.Nic sie nie sprawdzilo, w zeszlym roku urodzila 4 :rotfl:
bartosz7791 - Pon Lip 11, 2011 21:49

Przeglądając internet natknąłem się ostatnio na stronę <ciach> i rozwiązując test dwukrotnie, w odpowiedzi dostałem dwie takie same daty ... czy rzeczywiście one wyznaczają mój czas ?
kisia - Pon Lip 11, 2011 23:02

bartosz7791 napisał/a:
rzeczywiście one wyznaczają mój czas
hmm, nie wiem jaką datę Ci wskazały. Ja tez mogę pobawić się we wróżkę i powiedzieć Ci że Twój czas na forum się skończył :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group