dupiate forum

Z życia wzięte ;) - -=: LISTY :=-

Aither - Pią Wrz 16, 2005 22:02
Temat postu: -=: LISTY :=-
No i stalo sie... prawie kazdy ma dostep do internetu. W kazdej chwili mozna wyslac do bliskich list... dochodzi szybko i bez klopotow. Maile staly sie teraz jedna z glownych form komunikacji na duze odleglosci, nie wliczam w to smsow i mmsow, ktore tez pobily "stare poczciwe listy".
Chcialabym sie dowiedziec czy uzywacie jeszcze dlugopisow i kartek... czy piszecie jeszcze listy, czy sprawia wam to przyjemnosc? Jak reagujecie widzac list w skrzynce?

espi - Pią Wrz 16, 2005 22:08

Bardzo lubie dostawac, pisac tez lubie tylko musze miec o czym. Tak o niczym to mi nie idzie. Bedac w Londynie pisalam listy na raty, kiedy tylko mialam wolna chwilke. Wychodzily tasiemce jakich malo. Rekordzista mial 40 stron. :przestraszony: Ponoc pisze fajnie i mam lekka reke do pisania, wiec fajnie sie mnie czyta. :D
Szamanka - Pią Wrz 16, 2005 22:11

Nie kazdy w tym wspolczesnym swiecie jest wlascicielem internetu...moja bratowa powtarza ze to szatanskie urzadzenie :rotfl:
Fakt latwiej jest wyslac wiadomosc meilem i w tym samym dniu miec odpowiedz.W sms nie napisze tyle ile bym chciala.
Ostatnio wpadlam na pomysl aby swoim znajomym Ci ktorzy dorobili sie faxa pisac listy i wysylac wlasnie tym sposobem :rotfl:
Jednak nic nie zastapi przyslowiowej kartki papieru...czasami w rozne kolory,koperty i znaczka.Kiedys wysylalam tego "tonami"...dzis niestety mniej,chyba ze jestem na urlopie wtedy wysylam mase kartek.
To mile uczucie,gdy oprocz rachunkow jakie sa w skrzynce znajdzie sie czasami list od kogos znajomego
szkoda jednak,ze tak rzadko :(
za to moja wirtualna skrzynka zawsze jest pelna :(
chyba lubimy isc na latwizne :kwasny:

Aither - Pią Wrz 16, 2005 22:12

burek, pobilas mnie o 3 kartki :) osobiscie uwielbiam pisac listy... a kocham je dostawac :) czasem mi odbija i pisze list do bratowej, ktora mieszka 2 ulice ode mnie :) czasem wole napisac list niz powiedziec to co chce... moj jezyk mnie ogranicza niestety bo zacina sie i juz koniec z mowienia, a reka swobodna :)
jednym zdaniem lubie i pisac i dostawac, to chyba najlepsza forma niespodzianki dla mnie :)

ziutek997 - Pią Wrz 16, 2005 22:19

w liście mozna nieraz dokładniej wyraźić to co chce się powiedzieć... możńa zastanowić sie nad kazdym zdniem i słowem... i nikt Ci nie przerywa :)
Zresztą zaletą listu nad @ jest jego materialność... nie jest to tylko ulotny ciąg zer i jednek który jednym kliknięciem usuwamy z komputera....

[ Dodano: 2005-09-16, 23:20 ]
Tradycyjny list ma swoją "duszę" wysyłając do kogoś list wysyłąmy jakąś maleńką cząsktkę siebie :).

Aither - Pią Wrz 16, 2005 22:27

Szamanka napisał/a:
chyba lubimy isc na latwizne

tak... to jest na pewno prawda... czlowiek jest takim wlasnie stworzeniem co maxymalnie ulatwia sobie zycie. Osobiscie... wkladam w kazdy list sporo serca a jesli jeszcze osoba do ktorej pisze jest uradowana to chyba nie ma nic lepszego niz wlasnie ta radosc :) Uwielbiam ozdabiac listy :) roznymi sposobami :D ale tez lubie kolorowa papeterie :)

ziutek997 - Pią Wrz 16, 2005 22:31

Aither napisał/a:
wkladam w kazdy list sporo serca



Aither napisał/a:
Uwielbiam ozdabiac listy


no i własnie o tym pisałem... w ten sposób przesyłąsz w korespondencji kawałęczek siebie :). W ten sposób list nie jest bezimienny i nijaki :)

Aither - Pią Wrz 16, 2005 22:33

ziutek997, hehehehe zreszta przekonasz sie :) juz prawie koncze list do Ciebie :) mam nadzieje ze w poniedzialek uda mi sie go wyslac :)
Szamanka - Pią Wrz 16, 2005 22:44

Aither, napiszesz tez do mnie?


obiecuje odpisac :D

trunks - Pią Wrz 16, 2005 23:21

pisze tylko maile bo szybciej i za darmo
Dev - Sob Wrz 17, 2005 00:42

ja nigdy nie pisze listow, ani nie wysylam kartek , nie lubie tego :)

sa maile, gg, i inne (...) wiec nie mecze sie :]

kisia - Sob Wrz 17, 2005 01:52

Niestety listów już nie pisze bo nie mam do kogo, wszyscy teraz piszą tylko maile, smsy, dlatego jak tylko mam okazję to wysyłam kartki z pozdrowieniami i bardzo się cieszę, gdy jakąś dostanę :)
Kiedyś gdy przechodziłam trudne chwile w moim życiu , bardzo była mi potrzebna przyjaciółka, ponieważ jej niestety nie miałam przelewałam swoje żale na papier, popłakałam sobie i paliłam list, przynosiło mi to dużą ulge.
Obecnie długopisu uzywam dość czesto i może nie kartek ale małych żółtych karteczek, na których pisze "kocham Cię", "uśmiechnij się" "miłego dnia" lub cos w tym rodzaju i podrzucam dzieciom do zeszytów, a mężowi do portfela :D

asik - Sob Wrz 17, 2005 09:48

kisia napisał/a:
pisze "kocham Cię", "uśmiechnij się" "miłego dnia" lub cos w tym rodzaju i podrzucam dzieciom do zeszytów, a mężowi do portfela


fajnie znaleźć coś takiego w zeszycie bądź portfelu:)

Aither - Sob Wrz 17, 2005 10:05

Szamanka napisał/a:
Aither, napiszesz tez do mnie?

Moja droga :) pw dokladny adres i masz liscik ode mnie w przeciagu tygodnia :) :* oczywiscie jesli lubisz... a uprzedzam moze tego troche byc :D

Frycek - Sob Wrz 17, 2005 10:05

ja tez nie pisze juz listow,faktycznie teraz maile ,smsy , telefony..poprostu wygoda
Aither - Sob Wrz 17, 2005 10:07

ja pewnego czasu wysylalam do swojej polowki wlasnie takie krotkie lisciki, dzielila nas duza odleglosc... ale codziennie z pracy wychodzac wrzucalam list do skrzynki :) nie byl on strasznie dlugi ale kilka zdan pare cieplych slow... :)
p4cz3k - Sob Wrz 17, 2005 10:26

uwielbiam dostawac listy :=] i to nie maila bo one sa takie (przynajmniej dla mnei) bez polotu :p sam pisze troszke - z wakacji zawsze wysylam mase kartek - i sam otrzymuje dosc sporo :=]

kiedys mialem taki okres w zyciu ze chodzilem po ksiegarniach i wybieralem jakies ladne kartki - i wysyallem do znajomych, jakie bylo ich zdziwienie jak dostawali tak poprostu bez zadnego powodu :=]

ziutek997 - Sob Wrz 17, 2005 10:59

Cytat:
juz prawie koncze list do Ciebie


Aither, umieram z ciekawości :)

Pisanie listów jest równie przyjemne jak otrzymywanie.....

Aither - Sob Wrz 17, 2005 11:31

ziutek997, ino skoncze sprzatac i ciag dalszy :D wczoraj przesadzilam bo pisalam na raz 3 listy :D hehehehe siedzialam do 1 w nocy :) w poniedzialek wysle rano :)

p4cz3k daj adresa na pw ^.^ naskrobie cos jak posprzatam chate :D

Szamanka czekam na Twoj adres Diablico :evil:

ziutek997 - Sob Wrz 17, 2005 12:21

Aither, Hahaha... widzę że już powoli zamieniasz się w fabrykę :P
Weź kalkę i pisz kilka na raz ;)

Aither - Sob Wrz 17, 2005 12:35

ziutek997, to sie nie da bo do kazdego pisze co innego :) juz kupilam sobie blok listowy :) wyrobie sie :)
ziutek997 - Sob Wrz 17, 2005 12:58

Aither, szybka jesteś... bo mi to troche zajmuje :)
Ale to pewno kwestia wprawy :P

p4cz3k - Sob Wrz 17, 2005 17:36

Aither napisał/a:

p4cz3k daj adresa na pw ^.^ naskrobie cos jak posprzatam chate :D




juz sie robi :=]

Aither - Sob Wrz 17, 2005 17:45

p4cz3k, :zawstydzony: mam Twoj adres :zawstydzony: okej dzis moze nie dam racy nic napisac bo jeszcze na lesny jedziemy :D ale noc jest dluga :)
p4cz3k - Sob Wrz 17, 2005 17:46

Aither napisał/a:
p4cz3k, :zawstydzony: mam Twoj adres :zawstydzony: okej dzis moze nie dam racy nic napisac bo jeszcze na lesny jedziemy :D ale noc jest dluga :)


heheh :] okej ;p tylko na odwrocie napisz adres zwrotny :] zebym mial do kogo odpisac :zawstydzony:

ziutek997 - Sob Wrz 17, 2005 17:46

Aither, spokojnie pocztę otwierają dopiero w poniedziałek :P
masz jeszcze trochę czasu :)

Aither - Sob Wrz 17, 2005 17:47

p4cz3k, sie robi :) postaram sie byc na tyle "rozgarnieta" bo czesto zapominam po prostu :D
asik - Nie Wrz 18, 2005 18:39

Aither listy pisze:) super:))

ja kiedyś pisałam częściej.. (mam ogromne pudło z listami od znajomych i przyjaciół:)) teraz rzadziej ale za to nadrabiam kartkami:)

Piotrulek - Nie Wrz 18, 2005 18:49

asik napisał/a:
ja kiedyś pisałam częściej



Teraz ja się pochwalę,że ostatni list napisalem jakieÂ? :D .........21 lat temu ,tak w 1984 okolo sierpnia....adresowany był do mojej dziewczyny,ja pisalem z wojska :) ...a za miesi??c mnie zostawila i wtedy wszystkie listy,ktore od niej dostalem ,a bylo ich naprawdę sporo spalilem w piecu i tak wlasnie zakończyla się moja przygoda z pisaniem listow ;) ;) ,a szkoda trochę bo to taka fajna forma przekazywania uczuć,myÂ?li...ech fajne to czasy były...z łezk?? w oku je wspominam... :hyhy: :hyhy: :hyhy:

Szamanka - Nie Wrz 18, 2005 19:26

ja mojemu starszemu o 10 lat kuzynowi,gdy poszedl do woja....wysylalam codziennie jeden list

oj ile ja lez za nim wyplakalam gdy musial jechac a w dodatku nad samutkie moze....byl w marynarce

jako 12-latka pisalam poprostu o wszystkim..o szkole,chlopakach domu ksiazce,nowej sukience,pogodzie...oczywiscie nie konczylo sie na kilku kartkach ale kilkunastu.Wyobrazam sobie biedaka gdy to dostawal,ale przysiegal ze wszystko czyta.Kumple mu zazdroscili mysleli ze dostaje listy od dziewczyny,gdy wytlumaczyl ze od mlodszej kuzynki jeden z kolegow poprosil o adres :rotfl: mina mu zrzedla gdy dowiedzial sie ze ja jeszcze smarkata
Moj kuzyn ma te listy do dzis ale poczytac mi je nie da :(

Asienka - Nie Wrz 18, 2005 19:32

mnie się czasem zdarza pisac listy :) ale jednak gównie emile
Appo - Pon Wrz 19, 2005 08:49

Asienka napisał/a:
ale jednak gównie emile


Skąd ja to znam :D

Admike - Pon Wrz 19, 2005 09:00

Ja również uwielbiam dostawać listy,a jednocześnie też je pisać.Jakie to miłe uczucie,kiedy mam świadomość,że ta druga strona czeka na mój list i się doczekać nie może...
Yeti - Pon Wrz 19, 2005 14:53

burek napisał/a:
...Rekordzista mial 40 stron...


A ja myślałem, że przesadzam :) Udało mi się napisać 11-stronicowy list (mam na myśli pisany komputerowo, czcionka 12, normalne odstępy i marginesy).

Listy, które dostaję, zawsze sprawiają mi radość, jeśli to wynika z ich treści... Bo miałem już niejeden raz okazję czytać gorzkie słowa... Nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, czy są "papierowe", czy elektroniczne.
Zresztą podobnie, kiedy piszę... Obojętnie jaką drogą zostanie to przekazane, to wkładam w to całą swoją duszę... Staram się napisać najlepiej jak potrafię,... nie żałuję czasu, żeby wyrazić słowami to, co z serca płynie...
Może dlatego, nawet, jeśli list zamierzam wysłać lub przekazać osobiści (to mi się też zdarza), to piszę go na komputerze, poprawiając i przerabiając wielokrotnie...

Kiedyś dawno temu, gdy nie było jeszcze u nas komputerów, a tymbardziej Internetu, ja przez rok prowadziłem znajomość korespondencyjną z pewną dziewczyną poznaną... na wakacyjnych rekolekcjach ;) Chyba właśnie tymi listami ją oczarowałem, bo ona od tego czasu nie daje mi spokoju ;););)... Mam ją od dwudziestu lat "w dowodzie", wraz z trójką wspólnych pociech, stworzonych już niekorespondencyjnie... I tak zakończyła się moja przygoda z listami pisanymi długopisem! :] ... Pozdrawiam Piotrulka! ;)

Aither - Pon Wrz 19, 2005 14:56

Yeti, a recznie jakbys to napisal to byloby tego ze 30 :) w zaleznosci jakie masz pismo :)
Czarnulka - Pon Wrz 19, 2005 14:57

Ja kocham pisać listy,a jeszcze bardziej kocham je dostawać :]
Wtedy ma się to uczucie,że dana osoba naprawdę o Tobie myśli,pamieta i znajduje czas na to,zeby skrobnąć tych kilka zdań.
Wyklepanie na klawiaturze czy rozmowa przez kabelek nie ma dla mnie uroku.
Chyba,że chodzi o jakąś pilną sprawę :)

Aither - Pon Wrz 19, 2005 14:59

ja osobiscie strasznie chaotycznie pisze listy... za duzo jest rzeczy ktorych chce ujac w lisicie a potem skacze z tematu na temat jak pszczolka z kwiatka na kwiatek :D :hyhy: :rotfl: :zawstydzony:
p4cz3k - Pon Wrz 19, 2005 17:33

Aither napisał/a:
ja osobiscie strasznie chaotycznie pisze listy... za duzo jest rzeczy ktorych chce ujac w lisicie a potem skacze z tematu na temat jak pszczolka z kwiatka na kwiatek :D :hyhy: :rotfl: :zawstydzony:



niedlugo sie przekonam :=]

MajkeL - Wto Wrz 20, 2005 11:49

Uwielbiam dostawać listy...... :hyhy:
Z pisaniem jest trochę inaczej...... Jesli już zabiore sie do pisania to trochę się nad nim rozwodzę (niewiem czy to dobrze czy nie, ale ogólnie rzecz biorąc są odbierane pozytywnie, jak do tej pory ;) ).......wygląda to tak jakbym wyrwał pare kartek z pamiętnika i wysłał.......

ziutek997 - Sro Wrz 21, 2005 14:16

Hehehe.. dzisiaj dostałęm list od Leszka... Kaczyńskiego :rotfl: :rotfl: :ok:
Ale na szczęscie nie tylko od niego i dzięki temu będę miał komu odpisać :)... zaraz sie zabieram :)

Aither - Sro Wrz 21, 2005 14:33

ziutek997, no no no ... wiesz co Leszek sie postaral o list do Ciebie a Ty mu nawet nie odpiszesz... ale Ty jestes.... :P
kobi - Sro Wrz 21, 2005 14:46

ziutek997 napisał/a:
Leszka... Kaczyńskiego

Leszek to nie Lech :P Tak samo jak jest różnica między Bartoszem a Bartłomiejem :)

Piotrulek - Sro Wrz 21, 2005 16:53

kobi napisał/a:
różnica między Bartoszem a Bartłomiejem



Janem i Januszem też ,no nie?? :hurra: :hurra:

kobi - Sro Wrz 21, 2005 17:04

Piotrulek napisał/a:
Janem i Januszem też ,no nie??

Mehehe :D

kisia - Czw Wrz 22, 2005 01:47

Panowie przeniescie się z tymi topikami do tematu o imionach :P
Piotrulek - Czw Wrz 22, 2005 16:09

kisia napisał/a:
z tymi topikami do tematu o imionach



przepraszam,ale zaczął ziutek997o jakimś tam Kaczkowskim czy Kaczyńskim,Lechu Leszku czy jakimś tam Bartoszu :hurra: :hurra: :hurra: :D :D

kisia - Czw Wrz 22, 2005 23:13

Piotrulek, :D rozumiem ale mam obowiązek przywołania do porządku :D
a teraz w temacie
jako nastolatka dostawałam piekne listy od kuzyna, gdy wyszłam za mąż spaliłam je, dziś bardzo tego żałuje :( nigdy więcej i od nikogo nie dostałam tak pieknych listów miłosnych :oczami:

Yeti - Pią Wrz 23, 2005 07:41

kisia napisał/a:

jako nastolatka dostawałam piekne listy od kuzyna, gdy wyszłam za mąż spaliłam je, dziś bardzo tego żałuje :( nigdy więcej i od nikogo nie dostałam tak pieknych listów miłosnych :oczami:


Oooo! Wreszcie dostrzegam jakąś przewagę listów papierowych nad elektronicznymi: potrafią ogrzać nie tylko duszę, ale i ręce! ;)

... bo tak poza tym, to ja jednak wolę czytać ciepłe słowa na monitorze, niż gorzkie na papierze! Mówcie, co chcecie, a ja nadal uważam, że jesli ktoś komuś chce kawałek swojego serca podarować wyrażając to słowami, to "papierowe opakowanie" ani chłodzi, ani grzeje!... A jak komuś czytanie z monitora naprawde przeszkadza, to sobie zawsze wydrukować można taki liścik.

A z własnego doświadczenia dodam, że moje łzy spadały już zarówno na kartkę papieru, jak i na klawiaturę... Zawsze boli tak samo!... Za to monitor czasami miałem ochotę ucałować :zawstydzony:

p.s.: przepraszam Kisiu, że twoje piękne słowa wykorzystałem do niecnej ironii!

ziutek997 - Pią Wrz 23, 2005 22:42

Yeti, masz rację... ale jednak list jest czymś materialnym...
na tej samej zasadzie możemy powiedzieć że po co się z kimś spotykać w cztery oczy skoro można przez telefon porozmawiać.....

Yeti - Sob Wrz 24, 2005 08:39

Kiedyś dawno dawno temu zdarzało się, że listy pisało się na perfumowanym papierze albo ktoś włożył do koperty kosmyk włosów... Znamy to z filmów i książek... Ale czy ktoś z Was to dzisiaj robi?... Jeśli tak, to chylę czoła i wycofuję się ze swoich poglądów!

Oddam jednak rękę najładniejszej z moich córek oraz połowę debetu z konta temu, kto mnie przekona, że pisząc normalny list (rozumiem, że chodzi tu o tekst pisany ręcznie na kartce papieru, zazwyczaj włożony do koperty i wysłany pocztą, choć niekoniecznie) potrafi coś przelać innymy środkami przekazu, aniżeli słowami!...

Pozostają jeszcze wrażenia wizualne, ale... Ozdobić można przecież nie tylko papier! A poza tym: fajnie się mówi tym, co mają ładny charakter pisma!... A jeśli ktoś, pomimo staranności i wysiłku, bazgroli?....

ziutek997 napisał/a:
... ale jednak list jest czymś materialnym...
na tej samej zasadzie możemy powiedzieć że po co się z kimś spotykać w cztery oczy skoro można przez telefon porozmawiać.....


Nie mogę sie zgodzić z tym porównaniem. Przepraszam Ziutku!... Spotkanie na żywo daje nieporównywalne z rozmową telefoniczną narzędzia kontaktu: spojrzenie w oczy, mimika, dotyk... może to być delikatne, zalotne muśnięcie, ale tak samo chodzi mi o przyjacielski uścisk dłoni, czy poklepanie po ramieniu,... Nawet gdyby nie wypowiedzieć ani jednego słowa, to spotykając się się z kimś bezpośrednio, można przekazać tyle ciepła,... taki ładunek emocjonalny, że nic tego nie zastąpi! (mam na sumieniu niejedną piękną lecz wirtualną znajomość i wiem, jak bardzo może boleć właśnie brak możliwości spojrzenia w oczy).
A wracając do tematu, czyli do listów, to ... chcąc przekazać choćby namiastkę tego o czym napisałem powyżej, jedynym narzędziem, jakie mamy, są słowa! Papier niczego sam z siebie nie doda!

To jest oczywiście tylko i wyłącznie moja opinia. Nie strzelam do tych, co uważają inaczej i wierzę, że również nie zostanę zastrzelony! ;) ... Dostrzegam przecież, że ogólny klimat tej dyskusji skłania się raczej do teorii wyższości papieru nad systemem zerojedynkowym. Mam nadzieję, że dzięki temu, że odważyłem się powiedzieć cos odmiennego topic zyskał nabierając odrobiny rumieńców! ;););)

p.s.: jeszcze coś mi się po głowie błąka...

Wydaje mi się, że urok tych papierowych listów dla większości wynika z pewnej melancholii wspomnień, sentymentów, romantyzmu...
A życie płata różne figle... Gdy dochodzi obawa, że ten romantyczny i ciepły list może trafić w niepowołane ręce, to zaczyna się doceniać pewne cechy poczty elektronicznej. Można go przecież o wiele bezpieczniej odebrać, a później ukryć (nie trzeba palić, bo to boli). Dla jednych to będzie romantyczne, dla innych obłudne i grzeszne, ale przecież nie o tym tu mowa! ;)

Czarnulka - Sob Wrz 24, 2005 09:37

Yeti napisał/a:
Oddam jednak rękę najładniejszej z moich córek oraz połowę debetu z konta

Yeti, dziękuję,nie przyjmę,ale takową osobę w sumie masz przed oczami (avatarek :P ).

Yeti - Sob Wrz 24, 2005 10:04

=CzArNuLkA= napisał/a:
... takową osobę w sumie masz przed oczami.


Więc ... szacuneczek! :padam: :padam: :padam:

Rozumiem, że Ty również listy od ukochanego najpierw wąchasz, potem otwierasz specjalnym nożykiem, całujesz dołączony pukiej jego włosów, a gdy już odzyskujesz przytomność oddajesz się wreszcie czytaniu rozkosznej treści, by znów odpłynąć!....
Bo jeśli nie, to ... życzę Ci tego, szczerze! :)

p.s.:
Cóż, synów nie mam, ale może chociaż ten debecik Ci oddam? ;)

Czy naiwnością było z mojej strony sądzić, że pod tą powabną "skorupką" kryje się rarosna, pełna życia dusza, której poczucia humoru też nie zabraknie?... :)

Azaliż zawżdy już będę miał na uwadze, że:
Niechaj, kogo wiek zamroczy,
Chyląc ku ziemi poradlone czoło,
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.
Młodości....

Czarnulka - Sob Wrz 24, 2005 10:07

Wspaniale trafiłeś z poezją Yeti, :D
Może nie pukielek włosów,bo ma za krótkie,ale naprawdę wspaniałe drobiazgi znajduje sie w kopercie :zawstydzony:
Yeti napisał/a:
Cóż, synów nie mam, ale może chociaż ten debecik Ci oddam? ;)

Dziękuje,ale nie pieniądze są dla mnie szczęściem.

ziutek997 - Sob Wrz 24, 2005 11:25

Yeti, nie mogę całkowicie zanegować twojej wypowiedzi ponieważ jaknajbardzie rozumiem twoje argumenty :). Również lubię dostawać "emalie" ;) ale mimo wszystko uważam że znacznie większa wartość ma tradycyjny papierowy list :)

Co do porównania z rozmową telofoniczną to wiedziałem że mi sie za to "dostanie" ale zrobiłem to z premedytwacją :P

Yeti - Sob Wrz 24, 2005 13:43

ziutek997 napisał/a:
... ale mimo wszystko uważam że znacznie większa wartość ma tradycyjny papierowy list


i tak trzymaj, chłopie! :ok:

Przy okazji już całkiem żartem powiem, że dwadzieścia lat temu myślałem dokładnie tak samo, jak Ty :]
... ale to może dlatego, że maili nie było pod ręką? :hyhy:

ps.:
Chociaż nie życzę Ci tego szczerze,
to wiem, kiedy zmienisz zdanie...
Gdy dostaniesz kosza na papierze,
a mailem - miłosne wyznanie!

Aha... napisałeś jeszcze, że list "papierowy" to jednak coś materialnego... Oczywiście! Ja jednak zarówno w listach, które piszę, jak i w tych, które otrzymuję, przede wszystkim cenię i doszukuję się tej zdecydowanie nie-materialnej sfery!

ziutek997 - Sro Paź 05, 2005 18:13

Dostałęm dzisaj miły list :D No to teraz czas zabrać się za odpisywanie :D
Szamanka - Czw Paź 06, 2005 00:20

To mile dostawac cieple listy

gdy mozna otworzyc poczte elektroniczna( w dzisiejszych czasach to normalka) a tam czeka wiadomosc od miluchnej osoby

Listy to jednak fajna rzecz

Niech chwala tego kogos bogowie za ich wymyslenie :D

ziutek997 - Wto Paź 11, 2005 16:01

Idę sobie z forum bo muszę dokończyć pisanie Listu :P Nie wiem ale jakoś wolę pisanie na papierze niż na klawiatrzurze :D
Szamanka - Sro Lip 18, 2007 10:13

wstyd sie przyznac ale prawie zapomnialam jak sie trzymie dlugopis w reku.
Prawie wszystko co jest do napisania odwalam na komputerze.

No cale szczescie, ze jeszcze w pracy czasem trzeba cosik od recznie odpisac, choc i tak wiem, ze za niedlugo i tu wejdzie " czas komputerow"

kisia - Sro Lip 18, 2007 10:50

Szamanka napisał/a:
Prawie wszystko co jest do napisania odwalam na komputerze.
to tak jak ja. Nawet życzenia na kartkach świątecznych i adres na kopercie drukuję zamiast wypisywać bo ładniej wyglądają :wstyd:
ale musze się pochwalić że jeszcze umiem pisac listy. Jakis czas temu moja córka pisała pierwszy swój list do prababci i w zasadzie cały list jej podyktowałam ponieważ ona nie bardzo wiedziała co i jak ma pisać. List babci bardzo sie podobał :D
Szamanka napisał/a:
choc i tak wiem, ze za niedlugo i tu wejdzie " czas komputerow"
u mnie komputer coraz bardziej wkracza do firmy. Do tej pory wpisywałam ręcnie poczte przychodzącą i wychodzacą, od niedawna mam do tego specjalny program. Tak wiec za niedługo nie będe wiedziała jak się pisze ręcznie. Zauważyłam też ze przez częste używanie komputera do pisania mój charakter pisma sie zmienił na niekorzyść. Jeszcze trochę i bede mogła zostac panią doktor :D :/
Aither - Czw Lip 26, 2007 09:43

ja wciaz pisze listy i to do osob ktore widze prawie codziennie :) chociaz przez ostatnie pol roku nie napisalam ani slowa ale warto to wznowic :)
daniela - Czw Sie 09, 2007 09:55

ja bardzo lubie pisac listy i pisze je !! takie w kopercie i ze znaczkiem :P ale takze maile.
te w kopercie i ze znaczkiem maja swoj urok i to mnie kreci!! :rotfl:
pozatym zawsze wysylam kartki (takie ze znaczkiem) na swieta, urodziny,imieniny,z wczasow itp. obklejam roznymi naklejkami :zawstydzony: lubie to.....
takie mailowe kartki tez wysylam ale mniej..
no coz technika weszla i wygryzla papierowe listy i kartki, ale to od nas zalezy czy bedziemy to pielegnowac zeby nie umarlo na zawsze...
moja corcia tez zawsze wysyla kartki na rozne okazjie :D
mamusia wpoiła tradycje :hyhy:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group