dupiate forum

Nasze miasto - "Uliczni" myjkowie szyb....

Frycek - Sob Cze 18, 2005 07:45
Temat postu: "Uliczni" myjkowie szyb....
Juz od kilku lat mozna zaobserwowac na wiekszosci skrzyzowan ,mlodziez ktora czeka przygotowana w gabki,plyn do szyb i sciagaczki....rzucaja sie na samochody bez zgodny uzytkownikow i myja szybki. Osoby te sa juz tak dobrze zorganizowane ze zawsze ktos stoi na czatach i patrzy czy nie jedzie policja czy straz miejska. zrobily sie juz z tego grupy ludzi nie tylko mlodziezy ale osoby ktore w latwy sposob chca zarobic. Jesli nie zaplacisz czesto spotyka sie to z rysa na lakierze...
Nie chodzi tylko o to ze rzucaja sie na szybe , ale takze o to ze zadaja coraz wiecej za wymycie przedniej szyby. Kiedys starczylo 0,50 gr teraz nuby tyle ile dasz ale juz 2zl -5zl sa tak beszczelni.

Jak postrzegacie to zjawisko w naszym miescie?? jak reagujecie na cos takieg ??

Mariusz - Sob Cze 18, 2005 08:52

Kilka tygodni temu Komendant Straży Miejskiej przeprowadził akcję "Zmywacz" (chyba tak się nazywała), która miała na celu nałożenie mandatów za takie coś ...
Otóż strażacy miejscy zaczaili się na jednym ze skrzyżowań i gdy myjkowicze byli na ulicy zatrzymali ich. Tak czy inaczej mandat dostali ... jak nie za mycie szyb to za ucieczke z miejsca, co jest równoznaczne ze stwarzaniem niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Ja bym tych zmywaczy zrozumiał gdyby mieli do 18, bo załóżmy chcą sobie coś tam zarobić ... ale starych byków po 30 lat (bo takich zatrzymano w tej akcji) to już przesada i nie dziwie się, że 50gr. nie wystarcza ...

Piotrulek - Sob Cze 18, 2005 09:37

Mariusz napisał/a:
Ja bym tych zmywaczy zrozumiał gdyby mieli do 18,



Mariuszku,bez względu na to po ile mają lat ,ten proceder jest karygodny na skrzyżowaniach i ruchliwych miejscach.A akcje straży miejskiej i policji w tym wypadku są żenujące...Ale jest wyjście,gdyż bylem tego świadkiem,a mianowicie takie,na prywatnej stacji benzynowej,po podjechaniu do dystybutora podeszły do mnie dwie nastoletnie panienki i grzecznie zapytaly czy mogą umyć szyby,widząc takie ładne buźki,stroje i grzeczność nie sposób bylo odmówić.Oblecialy wszystkie szyby do okola,bo taka byla umowa i dalem 8zł na dwie,dziewczyny grzecznie podziękowaly i momentalnie podskoczyly do zagraniczniaka i rownież zajęly sie myciem szyb.Po takiej dniówce po 100zl na glowę spoko miały jak nie więcej...i bardzo ładne były...hahahahahhahah

Frycek - Sob Cze 18, 2005 09:51

Wedlug mnie..powinni zrobic w taki sposob ze:

wystawic tablice typu " mycie szyb,chcesz aby wymysc zatrab " powinni miec tez np .jednakowe koszulki ktore by ich wyroznialy .Po pierwsze wygladalo by to normalnie,te co by chcial aby mu wymyli to by zatrabila lbo ich zawolala...ludzie by zobaczyli ze nie sa to ludzie ktorzy na chama sie rzucaja tylko ze chca sobie jakos dorobic.Wszystko opiera sie na spychike ludzi.

Mariusz mowisz ze byla taka akcja..bylem swiadkiem kiedy to na ulicy portowa/sliwki stala sobie straz miejska a po drugiej stronie grupka okolo 8 osob (przypakowanych) myla sobie szybki....to chyba tak nie mialo byc.

Pozniej jeden gosciu podjechal do nich na skarge bo mu sie rzucili a oni najwyrazniej nic sobie z tego nie zrobili

Aither - Sob Cze 18, 2005 10:26

Mycie szyb jest zabroniana "dzialalnoscia" i nie powinno takiego czegos byc na ulicy. Samochod ma tak zwane wycieraczki i spryskiwacze... jak mam brudna to se sama ja umyje... a co do SM nie moga interweniowac jesli jest ich za duzo, to jest rownoznaczne z tym, ze narazaja wlasne zdrowie... a to nie na tym polega. Wezwia posilki wtedy moga dzialac... Frycek bedac z partnerem nie wierze ze podszedlbys do nich z ochocza mina wreczajac mandat.
frohike - Sob Cze 18, 2005 10:37

z tego co widze to na skrzyzowaniu na pszczynskiej od rana do wieczorka stoi kilku wyrostkow, osobiscie nie spotkalem sie z tym aby ktos chcial umyc autko w mojej szybie ale gdybym mial brudna to bym pozwolil umyc pod warunkiem ze mialbym jakies drobne, ostatnio nawet myslalem ze fajnie byloby ich spotkac bo bylem na trasie i szybki byly bardzo brudne


czesto przechodze kolo tych dziciakow co myja i slysze ich rozmowy na teamt tego ktore auto myc, co ciekawe na pierwszy odstrzal ida autka z zagranicznymi rejestracjami, oraz autka z bardzo brudnymi szybami, nie raz slyszalem , "nie idziemy bo ma czyste szyby"

Aither - Sob Cze 18, 2005 11:04

dzieciaki tak... gorzej z tymi starszymi "dzieciakami" Tworzy sie kinder mafia...
Demmo - Sob Cze 18, 2005 11:08

taa.. kiedyś jak jechaliśmy na urodziny mojej babci wypucowanym 30 minut wcześniej autkiem podleciał taki jełop i pierwsze co zawsze chlapnie na szybę, żeby niby było że musi już umyć... i umył.. szkoda że było dużo gorzej niż zanim zaczął to robić... :zdegustowany:
często patrzą kto siedzi za kierownicą.. bo np jak ja jadę raczej nie myją - pewnie odrazu widac że nie zapłacę i szkoda zachodu - tamtym razem jechał tata.. ;)
z drugiej strony kiedyś też miałem nadzieję że gdzieś na nich trafię bo akurat miałem szybę całą uwaloną a nie chciało mi się myć.. ;) więc jakby robili jak napisał Frycek to byłoby ok ;) jak ktoś chce żeby mu umyli to się o to upomni i wszyscy będą zadowoleni :]

frohike - Sob Cze 18, 2005 11:12

nie spotkalem old myjkowych i nie zaplacilbym takiemu nic za umycie szyby, niech sobie znajdzie inna prace
Mariusz - Sob Cze 18, 2005 15:00

Piotrulek napisał/a:
A akcje straży miejskiej i policji w tym wypadku są żenujące...

Jak żenujące ? Finał akcji KSM był taki, że skierowano kilka wniosków o ukaranie do Sądu Grodzkiego. To jest raczej plus.
Przy okazji takiej akcji złapano kilku typków poszukiwanych, więc ... ja widze to na plus, tylko po prostu powinni częściej działać z takimi akcjami.

Aither - Sob Cze 18, 2005 15:26

no w sumie cos w tym jest... gdyby czesciej takie akcje byly przeprowadzane moze inaczej by to bylo.... jednak patrzac na to z drugiej strony... bada marudzenia, ze uganiaja sie za pomywaczkami szyb zamiast robic cos bardziej sensownego... tak zle i tak niedobrze.
Gmeras - Sob Cze 18, 2005 16:03

na toszeckiej czesto stoja a taak pozatym wiecej niewiem gdzie moga stac ;)
Aither - Sob Cze 18, 2005 16:05

na pszczynskiej stoja czesto
Fenix - Sob Cze 18, 2005 16:07

jana sliwki z portowa
Aither - Sob Cze 18, 2005 16:08

no to jak widac sporo tego jest...
Dev - Sob Cze 18, 2005 16:10

i na Jana Sliwki.. na samym dole gdzie jest skrzyzowanie bodajze z Portowa


EDIT: Fenix mnie wyprzedzil :P

limnea - Wto Cze 21, 2005 21:53

Ciężki temat do rozwikłania. Nikt na tych skrzyżowaniach o których piszecie nie postawi stałych posterunków, żeby wyłapywać tych nielatów. Interwencja wobec nich kończy sie wylegitymowaniem i ewentualnie odprowadzeniem do domu (czasem rozmową z rodzicielem lub powiadomieniem szkoły). Jak się trafi jakiś pełnolat to niby można go ukarać ale ściągalność grzywien w postępowaniu mandatowym jest pod zdechłym Azorkiem. Dopuki rodzice, szkoła nie zagwarantują dziecku wypełnienia czasu interesującymi zajęciami doputy tego typu wykroczenia będą miały miejsce.
Frycek napisał/a:
wystawic tablice typu " mycie szyb,chcesz aby wymysc zatrab " powinni miec tez np .jednakowe koszulki ktore by ich wyroznialy .Po pierwsze wygladalo by to normalnie,te co by chcial aby mu wymyli to by zatrabila lbo ich zawolala...ludzie by zobaczyli ze nie sa to ludzie ktorzy na chama sie rzucaja tylko ze chca sobie jakos dorobic.Wszystko opiera sie na spychike ludzi.

Ciekawy pomysł!!! Tylko jak ich do tego nakłonić. :D

kisia - Wto Cze 21, 2005 22:14

limnea napisał/a:
" mycie szyb,chcesz aby wymysc zatrab "

no niby dobry pomysła ale kodeks drogowy zabrania nadużywania sygnału dźwiękowego oraz używania go na obszarze zabudowanym.

Frycek - Wto Cze 21, 2005 23:29

No to beda machac :)

Ale czy nie milej bedzie jesli widzicie dzieciaki ,ktorzy sobie ladnie czekaja w jednakowych koszulkach.Podchodza do auta wymyja szybke i ladnie powiedza dziekuje - czy nastepnym razem juz sami nie bedziecie chcieli aby wam wymyli.
Ja np.jak jade sobie na miasto ,parkuje kolo balcerka tam jest 2 ,3 panow czasem jeden ktory myje autka za drobna oplata.Ja ide sobie na zakupy a on mi wypucuje auto z zewnatrz.Dostanie 5 - 10zl i dziekuje.ez narzucania sie

Dorotka - Sro Cze 22, 2005 07:42

Myjkowie szyb to tylko jedna z "profesji" związanych z autkami. Mnie bardzie drażnią tzw. "parkowacze". Mam ich na codzień przed oknami pracy na Placu Inwalidów - "wskazują" kierowcy wolne miejsce do zaparkowania, oczywiście za stosowną opłatą pozwalają mu na to miejsce wjechać. Ta opłata jest jednocześnie za to, że "pilnują" auta żeby go nikt nie podrapał :) . Myjkowie to przynajmniej coś robią że zapracowac na to co dostają - parkowacze łazikują po parkingu i zbierają kasę za to, że akurat kierowca miał pecha trafić na wolne miejsce.
kisia - Sro Cze 22, 2005 09:08

Bardzo mnie ci myjkowie dranią i zawsze jak podjeżdżam na skrzyżowanie gdzie oni stoją to zamykam wszystkie szyby i siebie w samochodzie. Jak umyją mi szybe to mówię że nie dam kasy bo nie prosiłam o mycie, raz tylko dałam gdy zepsuły mi sie wycieraczki.
Piotrulek napisał/a:
Ale jest wyjście,gdyż bylem tego świadkiem,a mianowicie takie,na prywatnej stacji benzynowej,po podjechaniu do dystybutora podeszły do mnie dwie nastoletnie panienki i grzecznie zapytaly czy mogą umyć szyby


uważam to jest to bardzo dobre rozwiązanie tego problemu.
Jakkolwiek myjkowie w jednakowych koszulkach cierpliwie czekający aż im się pozwoli na umycie szyb wygladają lepiej, to mimo to będa krecić się po ulicy stwarzając zagrożenie dla siebie i innych. Uważam że powinno się to całkowicie zlikwidować. Niech przeniosa się na parkingi tak jak wspomniany pan przy balcerowicza i będzie ok.

ANIUS - Sro Cze 22, 2005 09:23

Dorotka napisał/a:
Ta opłata jest jednocześnie za to, że "pilnują" auta żeby go nikt nie podrapał Wesoly


A jak im tej drobnej oplaty nie dasz, sami Ci autko podrapia...

KMoonwalker - Sro Cze 22, 2005 09:44

przypomina mi się ta reklama Toyoty Yaris... ten moment z gąbeczką... cudowny :D :D :D :D :D :D
ANIUS - Sro Cze 22, 2005 09:45

jakos nie mam glowy do reklam:) i nie pamietam:(
kisia - Sob Cze 25, 2005 00:52

Cytat:
nie pamietam:(

ja tez nie

frohike - Pon Sie 08, 2005 12:26

ostatnio widzialem gonitwe kolesia za myjkowym szyb bo chyba nie byl zadowolony z jakosci uslug
glewitz - Pon Sie 08, 2005 12:38

reklamacja hyhy
ziutek997 - Pon Sie 08, 2005 12:39

lepiej dać 2 złote i niech się odczepią... ja się cieszę że oni już też wiedzą o co chodzi nie zaczepiają raczej ludzi z gliwickimi rejestracjami :)
frohike - Pon Sie 08, 2005 12:47

lepiej jezdzic czystym autkiem zawsze i jest po problemie
Szamanka - Pon Sie 08, 2005 14:36

frohike ja jezdze czystym i zdaza mi sie gdy przejezdzam ulicami Gl,ze na sile zaczynaja myc....ja rozumie,ze kazdy chce przezyc...ale blagalnym wzrokiem prosze ich aby tego nie robili.
Raz,nie wiem jakim cudem,zostala porysowana mi cala szyba przednia.
Teraz gdy nadchodza wole z gory dac pare groszy byle tylko nie dotykali mojego "tigerka" :rotfl:

kisia - Pon Sie 08, 2005 21:46

frohike napisał/a:
epiej jezdzic czystym autkiem zawsze i jest po problemie

dla nich to żaden problem umyć czyste szyby.
W tamtym tygodniu w przeciągu 2 godzin 3 razy byłam na skrzyżowaniu Toszecka Jana Śliwki. Za pierwszym razem , mimo moich zapewnień że nie dam im kasy bo to jest służbowy samochód, a ja dokładać sie z prywatnych pieniędzy nie bede, koles umył mi szybe i potem marudził o kase, ja byłam twarda :D. potem byłam tam jeszcze dwa razy i za kazdym razem myli mi szybe mimo iż mówiłam że pół godziny temu mi ją mył jego kolega :/

kobi - Pon Sie 08, 2005 22:32

Zauważyłem, że niektórzy włączają spryskiwacze zanim koleś podejdzie i sami se czyszczą szybę. Nie wiem jak bardzo skuteczne, ale czasami działało ;)
Szamanka - Pon Sie 08, 2005 22:33

:D :D :D ....bede musiala wyprobowac..tylko zanim przejade Toszecka i dojade do Zwyciestwa wody mi zabraknie :rotfl: :rotfl:
frohike - Pon Sie 08, 2005 22:34

ja ostatnio machnalem ze nie chce ich pomocy i nie podeszli
trzeba robic grozne miny :)

ziutek997 - Wto Sie 09, 2005 12:31

frohike musisz nam kidyś zademonstrować.. może się przydać na przyszłość :)
frohike - Wto Sie 09, 2005 12:39

ziutek997 spoczko
ziutek997 - Wto Sie 09, 2005 12:42

frohike już to sobie wyobrażam... :rotfl: :rotfl:
kobi - Wto Sie 09, 2005 12:44

Jutro spróbuję umyć Ci szyby frohike :]
frohike - Wto Sie 09, 2005 12:56

kobispoko
ziutek997 - Wto Sie 09, 2005 12:58

kobi to weź ze sobą aparat i to będziemy mieli fotografie instruktarzowe!! :hyhy:
kobi - Wto Sie 09, 2005 13:04

Spoko, wezmę sprzęciora, nakręcimy filmy, a potem umieścimy je na necie :]
ziutek997 - Wto Sie 09, 2005 13:06

tak.. to dobry pomysł... do tego jeszcze lektora z komentarzem i mamy kurs pozbywania się ulicznych zmywaczy szyb samochodowych..... :D
kobi - Wto Sie 09, 2005 13:30

"Dzień dobry Państwu. Nazywam się Jan Suzin..."

:rotfl: ( jak ktoś wie o co chodzi ;) )

cinque - Wto Sie 09, 2005 14:01

kobi strzał w dziesiątkę ;)
kisia - Wto Sie 09, 2005 14:34

dzis znowu przejeżdżałam przez skrzyżowanie Toszecka-Śliwiki i
frohike napisał/a:
nie podeszli trzeba robic grozne miny
:D
Dorotka - Wto Sie 09, 2005 14:48

ja nie rozumiem - przejeżdżam przez to skrzyżowanie codziennie i do mnie nigdy nie podchodzą :( albo mam na stałe przyklejoną do twarzy taką frohike'ową minę, albo wychodzą z założenia że w taaakiej bryce to nawet szyb nie trzeba myć - nie wiem którą ewentualność bym wolała :)
Aither - Wto Sie 09, 2005 19:12

ja jakos malo ich ostatnio widuje :)
ziutek997 - Wto Sie 09, 2005 19:46

bo nie bywasz w tych miejscach gdzie stoją... tzn Jana Śliwki i Portowa :|
Aither - Wto Sie 09, 2005 20:26

nie mam jeszcze potrzeby tam przebywac... ale nic straconego :)
ANIUS - Wto Sie 09, 2005 23:20

kobi napisał/a:
niektórzy włączają spryskiwacze


taaaaam metoda mojego meza, aaa druga to jazda wstecz jak nie ma nic za nami :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: od razu koles czysciciel wymieka :P

glewitz - Pon Sie 29, 2005 15:40

mój ojciec jak widzie, ż epodchodzą do szyby to spryskuje ją płynem do mycia szyb w samochodzie i wyciera wycieraczkami. I koleś zazwyczaj odchodzi
krystian - Wto Paź 25, 2005 16:18

najprostszym sposobem jest miec zawsze czyste auti nie martwic sie o to ze podejda. jak mam im dac 2 zl to wole jechac na myjnie smart na toszeckieji przynajmniej splucze auto bierzaca woda. i spokoj. do mnie nei podchodza w ogokle. moze widac ze nic nie dostana:) nelubie jak ktos myje moje auto bo zawsze widze jakies niedociagniecia
espi - Wto Paź 25, 2005 16:20

A ja otwieram okno i pytam z jadowitym uśmieszkiem czy po straż miejska zadzwonić. :evil: Działa.
FlashMan - Wto Paź 25, 2005 20:44

Ja, jeżdżac z tatą widzę jak niechętnie patrzy na takich ludzików gdy próbują podejść :)

Tata woli auto sam sobie umyć, dokładnie bo nic nie zastapi ręcznego mycia, nawet autmoatic..

kisia - Sro Paź 26, 2005 01:18

ostanimi czasy trafiałam na myjków jeżdżąc służbowum samochodem, o czym uprzedzam zanim delikwent podejdzie by umyć. Jeżeli mimo to myje i rząda pieniedzy, pytam czy wystawi mi fakture :rotfl: , bo jak juz mówiłam to słuzbowy samochód, a ja nie bede wykładac prywatnych pieniedzy
Major - Sro Paź 26, 2005 14:25

Bardzo krótkie włosy chyba też swoje robią, bo nigdy nie podchodzą.
Dla tych kolesi bez różnicy czy auto jest czyste czy brudne, przyjdą i i tak zasmarują szybe, bo co im szkodzi?

Mariusz - Sro Paź 26, 2005 14:40

burek napisał/a:
A ja otwieram okno i pytam z jadowitym uśmieszkiem czy po straż miejska zadzwonić. :evil: Działa.

Pytać się zawsze można, ale czy Straż Miejska przyjedzie ?
Wątpie :) Oni to mają na codzień i sobie nie dają rady ;-)

espi - Sro Paź 26, 2005 14:59

Mariusz zejdź ze mnie. :wsciekly: Na myjków takie pytanie działa. :evil:
Mariusz - Sro Paź 26, 2005 16:15

Co ja Ci robie, że mam zejść z Ciebie ? :zakrecony:

Wypraszam sobie :rotfl: :rotfl:

FlashMan - Sro Paź 26, 2005 18:06

No dobrze, dobrze już - nie wychodźcie na siebie :) :rotfl:
Leszku555 - Sro Lis 09, 2005 01:41

Ja mam sposob nastepujacy i to pomimo ze czesto jezdze niezbyt czystym samochodem...
Widzac tych myjkow z daleka nie zawsze podjezdzam blisko zderzaka samochodu poprzedzajacego. Gdy Ci zaczynaja podchodzic badz przechodzic przed maska gwaltownie dodaje gazu i podjezdzam do przodu. Ci bojac sie byc potraconym badz nie chcac miec przejechanych paluszkow odskakuja.

Poza tym w swoim samochodzie mam uszkodzony jeden spryskiwacz reflektorow, tak ze plyn leje sie dosc duzym strimieniem wszedzie ale nie na reflektor. Czesto tego uzywam dla odstraszenia natretow.

I generalnie takim obibokom i lewusom kasy nigdy nie daje.
A parkingowiczom tez zawsze mowie te slowa: "Zaplace jak wroce i nie zaplace jak sie cos stanie i nie radze by sie cos stalo mojemu samochodowi". Zazwyczaj pomaga. Gosc przepraszajaco sie wycofuje, po czym potem i tak mu nie place. Niech sie zabierze za uczciwa prace a nie za lewizne. :cwaniak:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group