|
|
dupiate forum
|
 |
Wasze hobby - swoje_mysli_przelewam_na_papier.....
S-A-S-I-K - Nie Gru 26, 2004 13:37 Temat postu: swoje_mysli_przelewam_na_papier..... przelewacie_je_czasami :?: :?: :?:
frohike - Nie Gru 26, 2004 14:08
ja nie mam zwyczaju.
co najwyzej moge poczytac
S-A-S-I-K - Nie Gru 26, 2004 14:49
moze_to_nie_dziala_na_wszytskich_ale_mi_pomaga :]
krzycze_piorem :P
frohike - Nie Gru 26, 2004 15:04
musimy zalozyc dzial odreaguj
bedziemy tam pisac bez cenzury aby sie odstresowac jak cos nie idzie nie tak
Frycek - Nie Gru 26, 2004 15:36
.....kiedyś czasem udalo mi sie jakis wierszyk napisac.....:)
Cytat: | musimy zalozyc dzial odreaguj
bedziemy tam pisac bez cenzury aby sie odstresowac jak cos nie idzie nie tak |
Cos podobnego jest h t t p;//w w w forumgliwice, c o m/rozmowy/viewtopic.php?t=237]TUTAJ
S-A-S-I-K - Nie Gru 26, 2004 16:59
ciekawa_sprawa
nastepnym_razem_jak_sie_wkurze_to_po_pokrzyczeniu_w_tekstach_pokrzycze_na_forum :D
kisia - Pon Gru 27, 2004 01:13
kiedyś, parę lat temu jak chciałam się wyżalić to pisałam list do kuzynki, którego nie wysyłałam lecz paliła. Pomagało mi to bardzo. Teran niestety zrobiłam się bardzo impulsywna i musze odreagować do razu. Biedna jest osoba, która w tym momencie natknie się na mnie ;/ :x
darkenstein - Pon Gru 27, 2004 02:16
pisanie zdecydowanie nie dla mnie albo mowie, co myślę, ale częściej milczę
S-A-S-I-K - Pon Gru 27, 2004 12:10
milczenie...
trzeba_potrafic_milczec
chyba_troszke_sie_tego_nauczylam
i_wciaz_sie_ucze...
a_tak_swoja_droga_to_ja_pisze_(trudno_mi_nazwac_to_poezja_wiem_nazywam_to_po_prostu_"tekstami")
nie_tylko_dlatego_zeby_wyladowac_zlosc_na_kartce
czasem_leje_tam_swoje_lzy
czasem_przemyslenia
a_pozniej_czytam_i_czasem_nawet_mi_sie_cos_spodoba :P
Asia_:) - Pon Gru 27, 2004 12:34
ja tez kiedys pisalam ale teraz mam malo czasu
byl pamietnik, byl leksykonik, byly nuty, piosenki, smety i nie tylko
teraz jak dorwe cokolwiek z tych rzeczy to tak jakbym wracala sie w czasie
jakbym znow byla wsrod tamtych ludzi i spraw
to mile choc czasem smieszne az zalosne ale tylko czasem
duuuzo bym dala by miec czas na takie spisywanie terazniejszosci
to pomaga przemyslec sprawy i zdarzenia
to pomaga podjac dezyzje, zrozumiec, a nawet wybaczyc :)
o wybaczenie przeciez najtrudniej...
ooo jakbym chciala miec czas
milo tez jest gdy ktos cos przeczyta i zrozumie
napisze ze czuje tak samo, tak samo przezywa
i to nie musi byc ta druga polowka, wtedy nazywa sie taka osobe przyjacielem :)
S-A-S-I-K - Pon Gru 27, 2004 18:53
hmmmm
"wspomnienia_bola_no_i_chyba_nic_poza_tym..."
a_jednak_pisze_czytam_wspominam...
a_swoja_droga_to_podoba_mi_sie_to_czasami_tak_patrzac_pod_katem_powiedzmy_"artystycznym" :P
a_moj_sentyment_do_tych_kilkudziesieciu_wyrazow_na_kartce_ti_swoja_droga...
______________________________________________________________________
Cytat: | o wybaczenie przeciez najtrudniej... |
wedlug_mnie_najtrudniej_jest_zapomniec :)
kaszanna - Wto Gru 28, 2004 08:26
Kiedyś pisałam, teraz czasu brak. Mam nawet bloga na onecie i czasami tam coś napiszę. Tęsknię za tą moją pisaniną :wink:
Frycek - Wto Gru 28, 2004 08:41
To moze zrobie wam dzial na stronie glownej pt" Poezja Forumowiczy" albo cos takiego. Gdzie bedziecie publikowac swoje wiersze....
Napiszecie cos
przeslecie mi a ja to wrzucam na stronke :)
kisia - Wto Gru 28, 2004 11:52
Cytat: | To moze zrobie wam dzial na stronie glownej pt" Poezja Forumowiczy" albo cos takiego. Gdzie bedziecie publikowac swoje wiersze.... |
Proponowałam już kiedyś stworzenie działu pt. " twórczość forumowiczów" :P
frohike - Wto Gru 28, 2004 16:14
ale kiedys nie mielismy takich dobrych wieszcze na forum, wiec moze teraz sie przyjmie taki dzial
S-A-S-I-K - Wto Gru 28, 2004 19:39
ale_ja_sie_wstydze :shy: :P
Bea.tka - Wto Gru 28, 2004 22:50
tere fere . . .
kisia - Sro Gru 29, 2004 00:43
Cytat: | wiec moze teraz sie przyjmie taki dzial |
nooooo fajnie by było :)
S-A-S-I-K - Sro Gru 29, 2004 16:56
:?: :?: :?: :?: :?:
fere_tere :P
frohike - Sro Gru 29, 2004 19:18
sosniczanki rozpoczely przelewac swoje mysli na forum :rotfl:
delfin - Sro Gru 29, 2004 21:50
Ja mam np. fajne zdjecia obrazujace przemiane 'zielonej szkoly' w market Lidl :-)
Na pewno wrzucilbym do takiego dzialu.
Pozdro :-)
frohike - Sro Gru 29, 2004 21:51
Cytat: | Ja mam np. fajne zdjecia obrazujace przemiane 'zielonej szkoly' w market Lidl |
interesujace, jesli mozesz to wrzuc
kisia - Czw Gru 30, 2004 00:15
Cytat: | sosniczanki rozpoczely przelewac swoje mysli na forum |
i tak trzymać :spoko:
h0lek - Sob Sty 01, 2005 21:54
wydaje mi sie, ze kwestia pamietnikowania to domena dziewczyn, choc ja tam jakiegos bloga mam swojego...
frohike - Nie Sty 02, 2005 19:34
Cytat: | , choc ja tam jakiegos bloga mam swojego... |
po prostu masz w sobie cos z kobiety
h0lek - Pon Sty 03, 2005 01:06
frohike napisał/a: | Cytat: | , choc ja tam jakiegos bloga mam swojego... |
po prostu masz w sobie cos z kobiety |
zdecydowanie, np wlosy mi na plecach nie rosna :P
S-A-S-I-K - Wto Sty 04, 2005 16:52
Cytat: | wydaje mi sie, ze kwestia pamietnikowania to domena dziewczyn |
hmmmm
ja_zakladajac_temat_nie_myslalam_o_pamietnikowaniu...
luciddreamer - Wto Sty 04, 2005 16:56
k****! znowu giejowski temat, mimo ze napoczety przez kobite ;-)
a co ty masz kurde z tym pseudo_intelektualnym_stylem_pisania? porazka :P
S-A-S-I-K - Wto Sty 04, 2005 16:58
ale_co_pisanie_to_pisanie_tez_fakt :]
h0lek - Wto Sty 04, 2005 18:19
luciddreamer napisał/a: | k****! znowu giejowski temat, mimo ze napoczety przez kobite ;-) |
mowisz jak ojciec R. z radia M. zebye nie nazywac po imieniu:P
S-A-S-I-K napisał/a: | Cytat: | wydaje mi sie, ze kwestia pamietnikowania to domena dziewczyn |
hmmmm
ja_zakladajac_temat_nie_myslalam_o_pamietnikowaniu... |
przelewanie mysli na papier to na pewno rodzaj pamietnika. obojetnie czy napiszesz 40 linijek po 10 slow ku*wa kazda czy tez wierszyk czy fraszke czy Pana Tadeusza w tydzien :P ja to traktuje cos na styl fotografii. przedstawienie owczesnej chwili w formie ekspresji swojej fantazji czy mysli. takie zoobrazowanie swojego stanu ducha..
kisia - Wto Sty 04, 2005 20:38
Cytat: | k****! znowu giejowski temat, mimo ze napoczety przez kobite | luciddreamer, dlaczego gejowski ??? czy wszyscy pisarze, poeci czy kompozytorzy są gejami ???
of - Wto Sty 04, 2005 22:13
luciddreamer troszke sie zagalopowal.... :|
albo nie rozumie potrzeb człowieka powyzej
tych z pierwszego poziomu w piramidzie Maslowa....
piszcie, czytajcie... to uszlachetnia :)
podobno ludzie ktorzy kochaja ksiazki nie moga byc zli :wink:
S-A-S-I-K - Sro Sty 05, 2005 00:17
Cytat: | a co ty masz kurde z tym pseudo_intelektualnym_stylem_pisania? porazka |
to_zepsuta_klawiatura :]
nie_lansuje_sie_przes_kreski_zamiast_spacji...
luciddreamer - Sro Sty 05, 2005 09:48
kisia napisał/a: | dlaczego gejowski ??? czy wszyscy pisarze, poeci czy kompozytorzy są gejami ??? |
wszyscy nie, nawet nie wiekszosc. ot tak mi sie skojarzylo
osflad napisał/a: | luciddreamer troszke sie zagalopowal....
albo nie rozumie potrzeb człowieka powyzej
tych z pierwszego poziomu w piramidzie Maslowa.... |
hmm.... coz moglbym napisac. rozumiem potrzeby ludzkie, nawet te, ktorych wiekszosc nie potrafi zaakceptowac. i dlaczego sie zagalopowalem? czy nazwanie watku na forum giejowski obraza cie? obraza ten watek? nie rozumiem, wytlumasz mi w swojej madrosci o co ci chodzilo :P
osflad napisał/a: |
piszcie, czytajcie... to uszlachetnia
podobno ludzie ktorzy kochaja ksiazki nie moga byc zli |
tak, znasz jeszcze jakies ludowe madrosci? przypomne ci tylko ze najwieksi zbrodniarze swiata byli zapalonymi czytelnikami (A.H, J.S). Niestety czytanie moze przysporzyc tyle dobrego co i zlego, a jak zwykle wszystko zalezy od czytajacego ;-)
h0lek napisał/a: |
mowisz jak ojciec R. z radia M. zebye nie nazywac po imieniu:P |
byc moze, nie znam tego pana. ale widze ze ty jestes znawca tematu :P
S-A-S-I-K napisał/a: |
to_zepsuta_klawiatura
nie_lansuje_sie_przes_kreski_zamiast_spacji... |
i juz Cie lubie :D milego dnia.
h0lek - Sro Sty 05, 2005 11:55
k0lek napisał/a: |
mowisz jak ojciec R. z radia M. zebye nie nazywac po imieniu:P |
byc moze, nie znam tego pana. ale widze ze ty jestes znawca tematu :P
twoj stary Kolek
luciddreamer - Sro Sty 05, 2005 11:57
twoja stara kolek :P
of - Sro Sty 05, 2005 12:32
Cytat: | hmm.... coz moglbym napisac. rozumiem potrzeby ludzkie, nawet te, ktorych wiekszosc nie potrafi zaakceptowac. i dlaczego sie zagalopowalem? czy nazwanie watku na forum giejowski obraza cie? obraza ten watek? nie rozumiem, wytlumasz mi w swojej madrosci o co ci chodzilo |
jesli rozumiesz omawiane potrzeby nie wykazalbys sie tym niestosownym komentarzem...
nie mowimy tu o akceptacji potrzeby tylko jej zrozumieniu... akceptowac moge
twoje nieciekawe teksty jednoczenie nie chce/nie musze ich rozumiec... jasne??
zaczynasz wypowiedzi od k.... (zapewne kurki?), a opisywanie checi tworzenia jako "giejowskie"...
cokolwiek by to miało znaczyc.... zaraz sie dowiem ze nic....
jest to jeden z kilku wartosciowszych topicow tego forum wiec moze postaraj sie
o wypowiedzi z glebsza trescia... prosze...
Cytat: | tak, znasz jeszcze jakies ludowe madrosci? przypomne ci tylko ze najwieksi zbrodniarze swiata byli zapalonymi czytelnikami (A.H, J.S). Niestety czytanie moze przysporzyc tyle dobrego co i zlego, a jak zwykle wszystko zalezy od czytajacego |
zauwazyles wink na koncu tego zdania o dobrych ludziach i ksiazkach??
moze nie... wiec wyjasniam, ze mial on oznaczac "co nie do konca jest prawda"
i wlasnie ze wzgledu na "ludowsc" tego stwierdzenia przymruzylem oko....
jest pewien kierunek w filozofii ktory tlumaczy zlo "niezrozumieniem"...
oczywiscie wielu zlych ludzi czyta ksiazki pasjami co wcale nie oznacza ze "rozumieja" to
co czytaja.... byc moze przytaczani przez Ciebie "ludzie" znajduja sie w tej kategorii...
jak najbardziej zgadzam sie ze wszystko zalezy od czytelnika... ale czym
jest czytelnik?? czlowiekiem ksztaltowanym m.in. przez kulture... zgodzisz sie??
a co za tym idzie czytanie/pisanie powoduje rozwoj... zaryzykuje stwierdzenie
ze u wiekszosc ludzi pozytywny.... wlasnie TO mialem namysli...
luciddreamer - Sro Sty 05, 2005 13:14
osfald napisał/a: |
jesli rozumiesz omawiane potrzeby nie wykazalbys sie tym niestosownym komentarzem...
nie mowimy tu o akceptacji potrzeby tylko jej zrozumieniu... akceptowac moge
twoje nieciekawe teksty jednoczenie nie chce/nie musze ich rozumiec... jasne??
zaczynasz wypowiedzi od k.... (zapewne kurki?), a opisywanie checi tworzenia jako "giejowskie"...
cokolwiek by to miało znaczyc.... zaraz sie dowiem ze nic....
jest to jeden z kilku wartosciowszych topicow tego forum wiec moze postaraj sie
o wypowiedzi z glebsza trescia... prosze... |
widzisz, piszesz ze komentarz byl niestosowny. ale powiedz mi dlaczego? czy nazwanie watku "giejowskim" (choc tak naprawde nawet nie wiesz o co mi chodzi) jest niestosowne?
poza tym, zupelnie sie z toba nie zgadzam. akceptuje tutaj tzn. "giejostwo" w calej rozciaglosci tego zjawiska (bo gdybym nie akceptowal, walczyl bym z nim, a tylko sobie robie zarty), natomiast nigdy (prawdopodobnie) nie zrozumiem, bo jest to dla mnie calkowicie obce, wrecz odrazajace.
co do wartosciowosci watku. kazdy go z pewnoscia odbierze inaczej, w twojej opini jest wartosciowy, w mojej rowniez, ale nie znaczy to ze nie moge dopuscic sie osmieszenia. bo, dlaczego nie? sam swego czasu przelewalem oceany slow na papier, dzisiaj pozostalo mi kilka zapisanych zeszytow, wiec wiem co oznaczaja dla tworcy jego wypociny. a czego nie znosze... braku dystansu do wlasnej osoby, jak i rowniez do innych, a tobie tego najwyrazniej brakuje :P
osfald napisał/a: |
zauwazyles wink na koncu tego zdania o dobrych ludziach i ksiazkach??
moze nie... wiec wyjasniam, ze mial on oznaczac "co nie do konca jest prawda"
i wlasnie ze wzgledu na "ludowsc" tego stwierdzenia przymruzylem oko....
jest pewien kierunek w filozofii ktory tlumaczy zlo "niezrozumieniem"...
oczywiscie wielu zlych ludzi czyta ksiazki pasjami co wcale nie oznacza ze "rozumieja" to
co czytaja.... byc moze przytaczani przez Ciebie "ludzie" znajduja sie w tej kategorii...
jak najbardziej zgadzam sie ze wszystko zalezy od czytelnika... ale czym
jest czytelnik?? czlowiekiem ksztaltowanym m.in. przez kulture... zgodzisz sie??
a co za tym idzie czytanie/pisanie powoduje rozwoj... zaryzykuje stwierdzenie
ze u wiekszosc ludzi pozytywny.... wlasnie TO mialem namysli... |
prawie sie poplakalem ;-)
i tak, zauwazylem. ot lubie sie droczyc.
czytelnik? to czlowiek ktory czyta. EOT
of - Sro Sty 05, 2005 14:31
Cytat: | widzisz, piszesz ze komentarz byl niestosowny. ale powiedz mi dlaczego? czy nazwanie watku "giejowskim" (choc tak naprawde nawet nie wiesz o co mi chodzi) jest niestosowne?
poza tym, zupelnie sie z toba nie zgadzam. akceptuje tutaj tzn. "giejostwo" w calej rozciaglosci tego zjawiska (bo gdybym nie akceptowal, walczyl bym z nim, a tylko sobie robie zarty), natomiast nigdy (prawdopodobnie) nie zrozumiem, bo jest to dla mnie calkowicie obce, wrecz odrazajace. |
.... :lol: genialne.... czyli piszesz majac cos na mysli tak aby nikt tego nie zrozumial,
a potem mnie pytasz co w Twojej wypowiedzi jest niestosowne... :spoko:
proponuje zajac sie polityka, wroze wiele sukcesow :lol:
pomijajac jej watpliwa tresc sama forma tamtej, Twojej wypowiedzi jest hmmm... niezreczna...
majac na mysli zrozumienie potrzeb nie mialem na mysli "giejostwa" (ciagle nie wiem
co to znaczy... chodzi o homoseksualizm?), a wlasnie potrzeby przelania lawiny wspomnien,
uczuc czy historii na papier... widocznie nie zrozumiales tej potrzeby skoro nazwales
ja "giejowska" (homoseksualna? :lol: ).... przyznasz ze to bzdura?
Cytat: | co do wartosciowosci watku. kazdy go z pewnoscia odbierze inaczej, w twojej opini jest wartosciowy, w mojej rowniez, ale nie znaczy to ze nie moge dopuscic sie osmieszenia. bo, dlaczego nie? sam swego czasu przelewalem oceany slow na papier, dzisiaj pozostalo mi kilka zapisanych zeszytow, wiec wiem co oznaczaja dla tworcy jego wypociny. a czego nie znosze... braku dystansu do wlasnej osoby, jak i rowniez do innych, a tobie tego najwyrazniej brakuje |
czlowiek o dobrych obyczajach dopuszcza sie krytyki, a nie osmieszania... istnieje delikatna
roznica.... napewno ja wyczuwasz... byc moze potrzebujesz osmieszac rozne
aspekty zycia (niektore nawet na to zasluguja) ale nie najlepiej to swiadczy o Tobie jako
czlowieku (de facto) ktory przelewa oceany slow na papier... nalezaloby
popracowac nad retoryka wypowiedzi....
mam wrazenie, ze nie brakuje mi dystansu do siebie (o ile czlowiek sam to moze ocenic :) )...
raczej braku dystansu w nietolerancji pewnych nieciekawych wypowiedzi :) ...
przyznaje sie... mam taka slabosc :lol:
Cytat: | prawie sie poplakalem
i tak, zauwazylem. ot lubie sie droczyc.
czytelnik? to czlowiek ktory czyta. EOT |
tez chcialo mi sie plakac :lol: nieco wczesniej....
co do droczenia... ciesze sie ze lubisz, ale czy droczeni tez musza to lubiec? :wink:
czytelnik, ktory czyta to jeszcze nie koniecznie czlowiek :lol:
luciddreamer - Sro Sty 05, 2005 15:03
Cytat: | co do droczenia... ciesze sie ze lubisz, ale czy droczeni tez musza to lubiec? |
nie, i to jest najfajniejsze.
taki maly ekperyment. zrob cos kompletnie glupiego, niespodziewanego i uwaznie przygladaj sie reakcjom ludzi, mnie wiekszkosc z nich bawi, ale zdarzaja sie tez takie ktore wzbudzaja we mnie strach. Ty narazie mnie bawisz ;-)
EOT po raz 2 ;-)
h0lek - Sro Sty 05, 2005 16:47
luciddreamer napisał/a: | Cytat: | co do droczenia... ciesze sie ze lubisz, ale czy droczeni tez musza to lubiec? |
nie, i to jest najfajniejsze.
taki maly ekperyment. zrob cos kompletnie glupiego, niespodziewanego i uwaznie przygladaj sie reakcjom ludzi, mnie wiekszkosc z nich bawi, ale zdarzaja sie tez takie ktore wzbudzaja we mnie strach. Ty narazie mnie bawisz ;-)
EOT po raz 2 ;-) |
Z Ciebie jest jakis Freudowski talent nieodkryty.. zglos sie na jakis casting..
of - Czw Sty 06, 2005 12:54
luciddreamer napisał/a: | Cytat: | co do droczenia... ciesze sie ze lubisz, ale czy droczeni tez musza to lubiec? |
nie, i to jest najfajniejsze.
taki maly ekperyment. zrob cos kompletnie glupiego, niespodziewanego i uwaznie przygladaj sie reakcjom ludzi, mnie wiekszkosc z nich bawi, ale zdarzaja sie tez takie ktore wzbudzaja we mnie strach. Ty narazie mnie bawisz ;-)
EOT po raz 2 ;-) |
eksperyment? ciekawe tlumaczenie nieudolnosci jezykowej....
ciagle śmieszy Cie? wiec jednak kurczowo trzymasz sie tych podstaw piramidy Maslowa?
z drugiej strony dobrze ze sa tacy zabawni ludzie :lol:
luciddreamer - Czw Sty 06, 2005 13:32
no widzisz misiu. siedz sobie w swoim zamku uciech duchowo-intelektualnych, tylko nie otwieraj drzwi zeby swieze powietrze nie wlecialo.
co do nieudolnosci, to zycze zdrowia.
of - Czw Sty 06, 2005 14:03
reasumujac... twierdzisz ze trzymanie dystansu jest warunkiem podstawowym?
musisz uwazac... swieze powietrze ktorego tak pragniesz jest tylko kilka km nad ziemia...
wieksze dystanse grożą próżnią... intelektualno-duchową :)
słyszałeś kiedyś o złotym srodku? o tym filozoficzno-intelektualno-duchowym gralu?
nie? wiec pozostaje zabawa misiami...
luciddreamer - Czw Sty 06, 2005 14:06
:)
of - Czw Sty 06, 2005 14:11
ooo... zdobede sie na troszke ironii... lubie takie pytania...
a nie czesto mi je zadaja :cry:
jasne ze jestem lepszy od Ciebie :lol:
a cala ta dyskusje prowadze ze wzgledu na wrodzone kompleksy
intelektulno-duchowe i chec dominacji..... NIE!
gdybys troszke poszukal to zauwazylbys ze nie udzielam sie
w wiekszosci prowadzonych tu dyskusji... uwazam je za
troszke jałowe (to przez moja lepszosc), a troszke nie mam czasu...
poprostu cenie sobie ludzi i tematy powazne... twoj post
mnie "porazil" swoim "nie na miejscu"... ot co....
PS:
zmieniłeść treśc posta zanim odpowiedzialem.... przytocze orginal:
czy uważam sie za kogoś lepszego?
luciddreamer - Czw Sty 06, 2005 14:16
nie bardzo rozumiem o czym do mnie rozmawiasz
of - Czw Sty 06, 2005 14:18
wcale sie nie dziwie...
ale widze ze moje zagranie z wiekiem podzialalo :rotfl:
S-A-S-I-K - Pią Sty 07, 2005 14:52
eh
coz..._temat_rozwinal_sie_nieco_inaczej_niz_to_sobie_wyobrazalam...
:] :wink:
of - Pią Sty 07, 2005 15:09
Przepraszam... :mg:
S-A-S-I-K - Sob Sty 08, 2005 21:01
luz_przceiez_sie_nie_oburzam :)
mi_to_nie_przeszkadza_tylko_wiesz...po_co :)
:wink:
Dim - Czw Sty 20, 2005 20:17
cos tam kiedys przelewałam na papier... ale nie jest to na tyle dobre by nazwac to wierszem.. teraz juz tego nie robie.. brak checi, czasu czy "weny"... sama nie wiem.. tak jakos juz przestalam ;)
S-A-S-I-K - Czw Sty 20, 2005 21:38
a_moze_to_tylko_chwilowy_zastoj :D
frohike - Czw Sty 20, 2005 21:40
fotek nie chcesz pokazac to pokaz co tam naskrobala na papierze.
PROSIMY :prosze: :prosze:
Dana - Czw Sty 20, 2005 22:16
Dim
coś tam kiedyś przelewałaś na papier ....to wlej to teraz tu ... pozwól że my to poczytamy :)
kisia - Pią Sty 21, 2005 00:26
Cytat: | fotek nie chcesz pokazac to pokaz co tam naskrobala na papierze.
PROSIMY |
Cytat: | Dim
coś tam kiedyś przelewałaś na papier ....to wlej to teraz tu ... pozwól że my to poczytamy |
ja też prosze :)
LuKaSh - Pią Sty 21, 2005 08:55
i Ja :D
Dim - Pią Sty 21, 2005 16:41
ej no bez przesady :P :P nie pokaze :twisted: jak byłam mała to pokazywałam teraz urosłam i sie wstydze :P :P
S-A-S-I-K - Pią Sty 21, 2005 17:26
e_tam_sami-swoi :P
Dim - Pią Sty 21, 2005 17:38
no ja nie watpie ;) ale nie ma co sie chwalic jakimis rmowankami ;) no chyba ze nie bede sama ;) kto chetny? :P
frohike - Pią Sty 21, 2005 17:47
ja mysle ze sasik moglby sie pochwalic swoimi wypocinami, wiec moze ona ci pomoze
Dana - Pią Sty 21, 2005 17:49
W przelewaniu myśli na papier jestem beznadziejna mam na to dowód nigdy tego nie robiłam
Natomiast bardzo lubie czytać - licze NA WAS !
Dim - Pią Sty 21, 2005 21:35
Tylko zebys sie nie przeliczyła :twisted:
S-A-S-I-K - Pią Sty 21, 2005 23:04
frohike napisał/a: | ja mysle ze sasik moglby sie pochwalic swoimi wypocinami, wiec moze ona ci pomoze |
hmmmm
moze_zwrocimy_sie_do_szefostwa_o_otwarcie_specjalnego_dzialu_na_swoje_wypoiciny...
no_o_ile_nie_jestem_jedyna_osoba_ktora_zamiesci_tam_swoje_"teksciki"
Dim - Pią Sty 21, 2005 23:13
widzac dotychczasowe posty obawiam sie ze jestes jedyna :wink: :twisted: :P
frohike - Nie Sty 23, 2005 18:10
sasik czekamy az bedzie wiecej chetny, wtedy pokazemy jak dobra jestes
Dim - Nie Sty 23, 2005 19:34
coz.. jedynie powodzenia zyczyc a jak nie to pisz tutaj :D
Frycek - Nie Sty 23, 2005 22:16
Sasik - powiedz jak zatytulowac dzial ?? a nie widze przeszkod :)
Dim - Nie Sty 23, 2005 23:04
wiem ze pytanie bylo do Sasisk ale ja pozwole sobie odpowiedziec ;) moze poprostu tworczosc forumowiczow?? ;)
kisia - Pon Sty 24, 2005 10:34
Cytat: | Proponowałam już kiedyś stworzenie działu pt. " twórczość forumowiczów" |
:)
Dim - Pon Sty 24, 2005 15:42
No wiec tm bardziej po co pytac o tytuł dzialu.... :roll:
frohike - Pon Sty 24, 2005 19:33
zróbmy ten dział a jak nic sie w nim nie bedzie działo to skasujemy go
kisia - Pon Sty 24, 2005 20:10
frohike napisał/a: | zróbmy ten dział a jak nic sie w nim nie bedzie działo to skasujemy go |
no Frycku to do dzieła :)
S-A-S-I-K - Wto Sty 25, 2005 10:31
to_juz_nic_nie_dodaje
wszystko_zostalo_omowione_podczas_mojej_nieobecnosci :)
Dim napisał/a: | widzac dotychczasowe posty obawiam sie ze jestes jedyna :wink: :twisted: :P |
a_co_tam
do_odwaznych_swiat_nalezy
zreszta_ktos_musi_byc_pierwszy
zamieszcze_ktorys_z_moich_tekscikow_w_tym_dfziale_kiedy_tylko_powstanie
Dim - Sro Sty 26, 2005 16:11
No to czekamy z niecierpliwoscia :D (przynajmniej ja :P )
S-A-S-I-K - Czw Sty 27, 2005 12:50
luz
spokojnie
:]
Aither - Pią Lis 04, 2005 17:13
pisze... duzo pisze... bardzo duzo pisze...
Jesli naskrobie cos co mogloby w obcych rekach mi zaszkodzic to to pale... czasem zostawiam, prowadze tez pamietnik i tam tez czesto a moze przewaznie zostawiam mysli...
Ana - Sro Lis 09, 2005 00:19
nidgy nie pisałam... miałam wrażenie, że nie potrafię, że to nie dla mnie... zresztą z takimi zdolnościami to nie jest dla mnie :wstyd: ale od jakiegoś czasu mnie kusi... coś gdzieś chce się wydostać na zewnątrz i odpłynąć... kilka raazy uleciało i leży teraz bezpiecznie schowane tam gdzie nikt tego nie zobaczy :)
Szamanka - Sro Lis 09, 2005 08:51
Ana, :orany: i ja sie dowiaduje o tym w ten wlasnie sposob?
nigdy Ci nie slodzilam,no ewentualnie przymilalam :D ale teraz zaczne
Ana,Anuska,Andziu ;) plisss,pokaz to co tam sobie skrobiesz :padam:
Ana - Sro Lis 09, 2005 10:33
niet :P
:...:
Szamanka - Sro Lis 09, 2005 10:35
:krzeslem: :krzeslem:
nie bede brzydkich slow uzywac,napisze Ci je gdzie indziej
ale ja i tak od Ciebie to wyciagne :hyhy:
Ana - Sro Lis 09, 2005 11:02
nie dam się, nie oddam mojej szafy, a tym bardziej jej zawartości... będę bronić w dzień i w nocy :kijemgo:
poza tyym nic ciekawego i wartego przeczytania :wstyd:
Aither - Nie Lis 19, 2006 11:46
hm... to moze odswieze temat :)
teraz dnie krotkie i nudne co przelewacie na papier ? :)
Szamanka - Nie Lis 19, 2006 13:06
Co przelewam?
To co akurat w danej chwili dalo mi radosc pozwolilo na chwilke uciec od rzeczywistosci a takze to co zaczyna w danej chwili bolec...chyba wtedy najbardziej potrzebuje tej bialej kartki i dlugopisu.
Jak pewnie zauwazyliscie niekiedy cos tam sie udaje i tym sie chwale :hyhy: ,ale jest wiele zapiskow ktore mam schowane w pudeleczku, ktore nie ujrza swiatla dziennego,ktore i ja wlasciwie nie czytam.....
Re-wersJa - Sro Lis 29, 2006 22:58
Cytat: | teraz dnie krotkie i nudne co przelewacie na papier |
hmmm dziwnie tak jakoś bo od pewnego czasu mam zastój w pisaniu... i czuje sie troszeczke tak jakby ten temat stawał mi sie coraz bardziej obcy heh a to już w ogóle przedziwne zjawisko bo przecież sama go założyłam :]
ale no ale to tylko chwilowy zastój bo pisanie jest jak nałóg który powraca :P
chaoss - Sro Lis 29, 2006 23:28
Kiedys sobie pisalem dzienniczek z krotkimi notkami na temat skonczonego dnia. Czasem chociaz rzadko bardzo pisze sobie list (do siebie chyba, albo w ogole nie ma adresta) opisujac swoje mysli i nastroj. Nie tyle, aby sie wypisac, ale zeby za jakis rok czy pozniej pamietac moje mysli z tamtego czasu. Pozniej moge ocenic jak sie zmienilem od tego czasu czy przypomniec sobie wiecej z tamtych czasow. Ostatnio bardzo duzo listow pisze, ale maja juz adresata konkretnego. Listy zwyczajne nie sa bo one mimo, ze maja juz adresata to przede wszystkim sluza do przelania swoich mysli,spostrzezen, uczuc z danego czasu.
Re-wersJa - Wto Gru 19, 2006 10:19
Cytat: | Pozniej moge ocenic jak sie zmienilem od tego czasu czy przypomniec sobie wiecej z tamtych czasow. |
coś w tym jest :) zdarza mi się przypadkowo znaleźć jakieś zabazgrane kartki sprzed lat i wtedy sobie porównuję jak ewoluował styl mojego pisania, ale on ewoluował wraz ze mną, zmienił się nie tylko styl pisania ale tematyka i poniekąd moja osobowość, skupiam sie na zupełnie innych myślach :]
hmmm szkoda tylko ze to jest coraz bardziej smętne i takie dekadenckie heh
Aither - Wto Gru 19, 2006 10:24
forma pamietnika :) nie kniecznie musi wygladac jak zeszyt :D ja takie cos prowadze od prawie 10 lat :D mam takich zeszytow 100 kartkowych ok 9 :) teraz zapelniam 10 :) srednio 1 zesszyt na rok wychodzi :D zalezy tez co sie dzialo :)
Re-wersJa - Wto Gru 19, 2006 19:54
nie koniecznie forma pamiętnika, ja piszę rymami więc bardziej pod lirykę to podchodzi, ale też można zaobserwować zmiany w sowojej osobowości :]
i kojarzę również jakich wydarzeń dany tekst był następstwem, bo chociaż nie piszę konkretami, to obrazek mojej "poezji" przedstawia mi tamte zdarzenia :)
aniol - Nie Sty 21, 2007 18:14
Kiedyś pisałam wiersze... ale potem z tego zrezygnowałam... :/
Szamanka - Pon Sty 22, 2007 06:06
aniolku....a moze warto poszukac swoje " poplatance", odkurzyc je troche i pokazac tym karteczka swiatlo dzienne?
ja ze swojej strony chetnie poczytam
aniol - Pon Sty 22, 2007 17:27
Szamanka, wszystkie te wiersze były pisane pod wpływem emocji... albo ze szczęścia albo ze smutku... nie wiem czy warto do tego wracać... :/
siebawie - Wto Sty 23, 2007 09:26
aniol, .... słuchaj Szamanki. Wiersze pisane pod wpływem emocji są szczere i piękne. Jeżeli nie jesteś przekonana czy poddać się ocenie forumowiczów, zapraszam do naszych działów z wierszami. Każdy z nas miał pewne opory, obawy, ale gwarantuję Ci, że raz spróbujesz i zobaczysz jak to później wciąga i nakręca do pisania nowych wierszy ;)
Kalka - Pon Lut 05, 2007 00:17
Mnie to najlepiej się pisało jak byłam zakochana... były i wiersze i coś w rodzaju dziennika, teraz jakoś nie pisze nie mam czasu i poweru..... zakochana nie jestem :(
siebawie - Pon Lut 05, 2007 17:11
Kalka, ... pisz o życiu. Miłość jest dobrą weną, ale życie samo podsuwa niewyraźne obrazy, które trzeba oblec w słowa. Każde uczucie, każda myśl może być doskonałym materiałem do stworzenia czegoś co pozwoli wykrzyczeć smutek, zwątpienie, miłość, radość. Moją inspiracją nie zawsze była miłość, wręcz odwrotnie-smutek i samotność, ale pisanie wierszy mi pomaga i wg komentarzy ludzie się w tym czasem odnajdują. Spróbuj, a na pewno znajdziesz w końcu ścieżkę, którą podążysz w stronę nie odnalezionego ... ;)
Kalka - Pon Lut 05, 2007 23:41
siebawie napisał/a: | Moją inspiracją nie zawsze była miłość, wręcz odwrotnie-smutek i samotność, | Dopiero jak przeczytałam co napisałeś to zaczęłam się zastanawiać.... no i miłość dawała mi power do życia a samotność i smutek power do pisania.... chyba do tego wróce bo jak czasem se czytam o tym co kiedyś wydawało się wielkim smutkiem czy problemem a z czasem było tylko epizodem to jakoś to co jest teraz wydaje się jakieś prostsze....Dzięki :)
siebawie - Wto Lut 06, 2007 14:05
Kalka, .... nie ma za co :) zajrzyj do "mojej samotni" i sama zobacz jak moje inspiracje zmieniały się z czasem. Teraz mam powód żeby się cieszyć, ale kiedyś ...
Czytam sobie czasem moje zamierzchłe wypociny i widzę obraz tego jaki wpływ życie miało na moje podejście do egzystencji. Człowiek to taka puszka z uczuciami, a wiersz to taki otwieracz, który pomaga wydobyć ze środka zawartość. :)
Czekam z niecierpliwością na ...... plony nowego (mam nadzieję) power-a ;)
Kalka - Wto Lut 06, 2007 23:44
Siebawie napewno wpadne i poczytam.... a inspiracji to ja ostatnio potrzebuje nawet do życia.... zbyt dużo złych rzeczy dzieje się obok mnie...... ale może to i sposób najpierw popatrzeć w głąb siebie i wtedy znajdzie się energia do poprawiania świata :)
siebawie - Pią Lut 09, 2007 13:14
Kalka napisał/a: | może to i sposób najpierw popatrzeć w głąb siebie i wtedy znajdzie się energia do poprawiania świata :) |
.... sama widzisz, zaczynasz szukać wewnątrz siebie i często tam właśnie tkwi rozwiązanie.
.... kiedyś było coś w pewnej piosence:
"Gdy zbudzi nas dźwięk potłuczonego szkła
Gdy przejdą fosę i dorwą się do bram
Mamy coś czego nie zabiorą nam "
.... swoją wewnętrzną siłę ;)
Kalka - Pią Lut 09, 2007 23:21
siebawie: Mamy coś czego nie zabiorą nam "
.... swoją wewnętrzną siłę
czasem to aż się dziwię skąd ja ją jeszcze mam ;)
siebawie - Nie Lut 11, 2007 13:15
... no widzisz :) masz i nikt Ci jej nie zabierze. Jedni nazywają ją zen, inni ki ... można ją nazywać dowolnie i dowolnie interpretować, ale ona jest nasza i tylko nasza :)
|
|
|