dupiate forum

Nasze miasto - GLIWICKA CYKLO-MASA KRYTYCZNA ruszyła!

bartek - Pią Mar 03, 2006 11:41
Temat postu: GLIWICKA CYKLO-MASA KRYTYCZNA ruszyła!
2 marca 2006 właśnie odbyła się pierwsza cyklo-masa w gliwicach.właściwie nie do końca pierwsza bo lata wcześniej incydentalnie coś takiego sie działo ale nie mialo to ciągłości takiej jak teraz jest to planowane.A więc pierwsza kontynuowana cyklo-masa można raczej nazwać mini-masą gdyż przybyło na nią tylko 12 osób.Biorąc jednak pod uwagę to że jest jeszcze zima a rozkręcanie tego typu inicjatyw o tej porze roku jest o wiele trudniejsze nie jest to zły wynik..Choć było zimno (rowerzystów jeżdzących cały rok i to nie przeraża!) było całkiem sympatycznie i bezproblemowo.W przyszłości liczymy na wiecej osób!Pamiętajcie :ROWER POWER!

KALENDARZ GLIWICKIEJ CYKLO-MASY:
17:30 h, pl. Krakowski, (każdy 1-szy czwartek miesiąca!);
Terminy:
2. 03. 2006 r.,
6. 04. 2006 r.,
4. 05. 2006 r.,
1. 06. 2006 r.,
6. 07. 2006 r.,
3. 08. 2006 r. (nie ma Masy - przerwa wakacyjna),
7. 09. 2006 r.,
5. 10. 2006 r.,
9. 11. 2006 r. (wyjątkowo 2-gi czwartek miesiąca!),
6. 12. 2006 r. "Rowerowe Mikołaje" (wyjątkowo 1-sza środa miesiąca!)

Szamanka - Pią Mar 03, 2006 11:43

bartek, to trafiles dobrze....mamy tu kilku zapalencow rowerowych :D
kobi - Pią Mar 03, 2006 11:44

No i co tam się robi? Jakieś ciekawe trasy? :looka: Pytam bo pierwszy raz o tym słyszę :niepewny:
Major - Pią Mar 03, 2006 13:48

Dołanczam do pytania kobiego. Co to sa za akcje?
bartek - Pią Mar 03, 2006 20:01

no w sumie zapomniałem napisać co to wogóle jest za akcja..sory.Masa krytyczna to taka akcja rowerowa w której rowerzyści spotykają się razem i całą grupą(jak największa ilość osób) jeżdżą-po to by zaznaczyć swoją obecność w miastach i na ulicach które często nie są bezpieczne i przyjazne rowerzystom.Jest to więc po trosze taka manifestacja rowerowa,po części happening,w którym chodzi o upowszechnienie roweru jako jednego z najlepszych,najtańszych i najbardziej ekologicznych środków transportu w mieście.
bartek - Pią Mar 03, 2006 20:09

zresztą polecam ciekawą stronke na której można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy,również o masie krytycznej-o samej idei,historii itp:
h t t p;//w w w rowery.org, p l/

kobi - Pią Mar 03, 2006 20:12

bartek napisał/a:
jeżdżą-po to by zaznaczyć swoją obecność w miastach i na ulicach które często nie są bezpieczne i przyjazne rowerzystom

Kto bierze na siebie odpowiedzialność w razie wypadku? Skoro te ulice są tak niebezpieczne :looka: Na pewno nie wszyscy uczestnicy są pełnoletni.

bartek - Sob Mar 04, 2006 10:36

właśnie chodzi o to aby jeżdzić bezpiecznie-na masie krytycznej każdy powinien jeżdzić zgodnie z przepisami i zachowywać się odpowiedzialnie.A za ewentualny wypadek odpowiada zazwyczaj ten co go spowoduje..
kobi - Sob Mar 04, 2006 11:21

bartek napisał/a:
za ewentualny wypadek odpowiada zazwyczaj ten co go spowoduje..

Skoro jest to akcja zorganizowana, to ktoś musi wziąć na siebie odpowiedzialność za osoby niepełnoletnie. Jeździcie po niebezpiecznych ulicach. Nawet jeżeli będzie to rozważna jazda, to i tak nie jesteście w stanie wszystkiego przewidzieć.

kisia - Sob Mar 04, 2006 21:10

kobi, nie sadzę żeby osoby niepełnoletnie przychodziły bez opiekunów na takie akcje, więc za osobę niepełnoletnią odpowiada ta osoba, która ją ze soba przyprowadzi :)
bartek - Sob Mar 04, 2006 21:54

Cytat:
Skoro jest to akcja zorganizowana, to ktoś musi wziąć na siebie odpowiedzialność za osoby niepełnoletnie. Jeździcie po niebezpiecznych ulicach. Nawet jeżeli będzie to rozważna jazda, to i tak nie jesteście w stanie wszystkiego przewidzieć.

właśnie jedną z zasad jest też to że akcja nie ma organizatorów,a w zasadzie każdy uczestnik jest organizatorem.Każdy więc jest odpowiedzialny sam za siebie.Jeśli chodzi o niepełnoletnich to nie sądzę aby stanowili oni jakąś liczną grupę na tego typu akcjach,na czwartowej cyklo-masie nie było ani jednej niepełnoletniej osoby.W sumie nie mogę dać głowy za to że w przyszłości nie będzie ale nie widzę w tym żadnego problemu.Młodzież od wielu lat jeżdzi na rowerach i nic strasznego się zazwyczaj nie dzieje.oczywiście są różne wypadki losowe których nikt nie jest w stanie przewidzieć ale to jeszcze nie jest powód aby trzymać dzieciaki pod kluczem.W sumie też wszystko zależy o jakim wieku niepełnoletności mówimy-oczywiście że żaden dzieciak bez opieki rodziców nie będzie mógł uczestniczyć w takiej akcji-to wydaje mi się oczywiste że nikt z uczestników nie dopuściłby do tego.Natomiast jeżeli chodzi o młodzież niepełnoletnią ale za to starszą,np.17 letnią-to osobiście nie widzę wielkiego problemu.ale podkreślam-jest to tylko moje prywatne zdanie-nie poczuwam się tutaj do roli organizatora,bo sam jestem jedynie uczestnikiem i po prostu sympatykiem...naprawdę

bartek - Sob Mar 04, 2006 22:01

Cytat:
Każdy więc jest odpowiedzialny sam za siebie.

sory wkradł sie błąd-chciałem napisać że kazdy jest odpowiedzialny sam sa siebie i za innych

kobi - Nie Mar 05, 2006 00:45

bartek napisał/a:
Natomiast jeżeli chodzi o młodzież niepełnoletnią ale za to starszą,np.17 letnią-to osobiście nie widzę wielkiego problemu

Natomiast ja widzę problem. Nie ma różnicy czy to jest 13-latek czy też 17. :P Nie mam zamiaru brać odpowiedzialności za kogoś kogo nie znam :P

kisia - Nie Mar 05, 2006 02:05

kobi, zawsze w grupowych spotkaniach każdy odpowiada za wszystkich i wszyscy odpowiadacie za każdego, trzeba się nawzajem pilnować i troszczyć :P
kobi - Nie Mar 05, 2006 10:06

kisia napisał/a:
zawsze w grupowych spotkaniach każdy odpowiada za wszystkich i wszyscy odpowiadacie za każdego

Taka zbiorowa odpowiedzialność lubi się rozpływać gdy do czegoś dochodzi :kwasny:

frohike - Nie Mar 05, 2006 10:21

kobi napisał/a:
Taka zbiorowa odpowiedzialność lubi się rozpływać gdy do czegoś dochodzi


ale z ciebie maruda
no nie moge
a jak nieletni jedzie na ulicy to biegasz za nim i pilnujesz go aby nic mu sie nie stalo?
normalnie rozwalasz mnie :rotfl:

bartek - Nie Mar 05, 2006 11:13

Ja to widzę tak że czasami ,a nawet często zdarzają się sytuacje na które nie mamy żadnego wpływu.Wiesz,wydaje mi się że trzeba mieć takie zdroworozsądkowe podejście do sprawy,tak jak wogóle do życia:przedewszystkim zachowywać się odpowiedzialnie,dbać tak o siebie jak i o innych-to podstawa,no ale napradę nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego.Można w swojej zapobiegliwości dojść do extremy i np. zacząć się izolować od Świata i nie wychodzić z domu-wiem bo sam mam czasami takie fazy,he he-ale i wtedy nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć-może runąć dach,budynek może zacząć płonąć itp.Znam prawdziwą historię o kolesiu który był w Iraku na "misji stabilizacyjnej" i wrócił cało choć opowiadał że straszne rzeczy tam widział.Kolo wrócił cały i zdrów,ale niestety niedługo po powrocie spadł ze schodów i się zabił...
kobi - Nie Mar 05, 2006 13:18

bartek, załóżmy, że masz dzieciaka i on chce jechać... Puściłbyś go na środek niebezpiecznej ulicy nie wiedząc kto za niego odpowiada? Nie popadam w ekstremizm, zadałem proste pytanie, na które nie potrafisz mi odpowiedzieć :P Każda zorganizowana akcja musi mieć osobę odpowiedzialną, Ty nie potrafisz mi jej wskazać :P
frohike - Nie Mar 05, 2006 13:37

jesli dziecko ma karte rowerowa to oznacza ze zna zasady ruchu drogowego i ma prawo jezdzic ulica w grupie jak i samemu


za jej bezpieczenstwo odpowiadaja opiekunowie/rodzice

kobi - Nie Mar 05, 2006 13:39

frohike napisał/a:
za jej bezpieczenstwo odpowiadaja opiekunowie/rodzice

Którzy siedzą sobie w domu :P

frohike, jeżeli jedziesz gdzieś rowerem razem z niepełnoletnią osobą to Ty za nią odpowiadasz. Takie są fakty :P

frohike - Nie Mar 05, 2006 13:49

kobi napisał/a:
jeżeli jedziesz gdzieś rowerem razem z niepełnoletnią osobą to Ty za nią odpowiadasz


heh nieletni rowerzysta (mowimy o takich ktorzy maja karte rowerowa badz cos w tym stylu) sa swiadomi praw i obowiazkow na drodze

Gdy kiedys mozna bylo miec prawo jazdy od 17lat (czy jakos tak) czy odpowiedzialnosc za ich wypadek bral rodzic badz opiekun

Gówno prawda

Nie masz uprawnien to nie jezdzisz po ulicach
Masz uprawnienia to sam jestes odpowiedzialny za siebie

frohike - Nie Mar 05, 2006 13:50

to jest cyklo masa dla ludzi ktorzy maja prawo i uprawnienia jezdzic po ulicach a nie byle gnojka ktory ma rower
Piotrulek - Nie Mar 05, 2006 14:01

frohike, nie za ostro trochę z tymi porownaniami Krzysiu??
kobi - Nie Mar 05, 2006 14:32

frohike, nie unoś się tak - złość piękności szkodzi :P
frohike napisał/a:
Masz uprawnienia to sam jestes odpowiedzialny za siebie

To jest zorganizowana akcja :P Więc dochodzą do tego jeszcze inne rzeczy :P

klaus - Nie Mar 05, 2006 16:54

moim skromnym zaniem powinno sie najpierw samemu zobaczyć jak to wygląda i ocenić .
w warszawie co miesiąc w piątek po mieście cyklo masa(nie wiem czy tam u nich się to tak nazywa) z placu zamkowego jeździ już kilka setek rowerzystów.
z czystej ciekawości i z chęci oceny sie wybiorę .

Szamanka - Nie Mar 05, 2006 16:55

frohike, napisal
Cytat:
nieletni rowerzysta (mowimy o takich ktorzy maja karte rowerowa badz cos w tym stylu) sa swiadomi praw i obowiazkow na drodze



dzis karte rowerowa dostaja dzieci...wiek 10-12 lat...i nie ejstem tak na 100% przekonana czy maja swiadomosc tych wszystkich obowiazkow jakie odbywaja sie na drogach.

bartek - Nie Mar 05, 2006 20:13

Cytat:
to jest cyklo masa dla ludzi ktorzy maja prawo i uprawnienia jezdzic po ulicach a nie byle gnojka ktory ma rower

dokładnie.ale jak ktoś chce znależć dziure w całym to z pewnością ją znajdzie.Trochę już zmęczyłem się kwestią nieletności-Kobi,jeśli naprawde masz poważne wątpliwości z tym związane-przyjedź na następną cyklo-masę i sam zobacz to wszystko na własne oczy i bedziesz miał okazje porozmawiać z ludźmi na tematy Cię nurtujące.A jeśli nie to proponuje zamknąć wszystkich niepełnoletnich w domach aż do czasu ukończenia osiemnastki ;)

kobi - Nie Mar 05, 2006 22:19

bartek, czyli jednak nie potrafisz sensownie odpowiedzieć na moje pytania :kwasny:
Aither - Nie Mar 05, 2006 22:27

wlasnie poczytalam sobie temat ktory jest interesujacy...

kobi, sadze ze po prostu nie wiesz nic o takiej akcji... idz dowiedz sie a nie niszczysz temat zadajac pytania na ktore jest tak oczywista odpowiedz ze bajka... chyba ze to tylko Ty jej nie rozumiesz... osobiscie uwazam ze sie czepiasz.

Aither - Nie Mar 05, 2006 22:28

P.S jak forum ma sie rozwijac skoro niszczysz i zniechecasz czlowieka swoimi postami ? ja na miejscu bartka bym to forum olala widzac jakie glupie pytania zadajesz... nim zadasz takie pytanie to je przemysl najpierw.
kobi - Nie Mar 05, 2006 22:30

Aither, czytasłem sporo, zanim jeszcze pojawił się ten post :P
A skoro ta odpowiedź jest oczywista to może Ty mi ją podasz? :looka:

Aither - Nie Mar 05, 2006 22:33

kobi, nie mam natchnienia Cie dzis obrazac... po prostu poczytaj co bartek pisze tam jest wszystko ladnie wytlumaczone... poza tym spaliles temat.
Dana - Nie Mar 05, 2006 22:39

Ja napewno strzepie na wiosne domeczki stawonogich /pajęczyny / ze swojego rowerka i wybiore sie na spotkanie Cyklo-masy , mam nadzieje ,ze znajda sie forumowicze których tam spotkam :D
kobi - Nie Mar 05, 2006 22:41

Aither napisał/a:
poczytaj co bartek pisze tam jest wszystko ladnie wytlumaczone

Sęk w tym, że nie jest. Oczekuję konkretnej odpowiedzi: kto odpowiada za tą zorganizowaną masową akcję w razie wypadku. Pytanie jak najbardziej w temacie więc nie wiem czym wg Ciebie spaliłem topik.

Aither - Nie Mar 05, 2006 22:45

jak naucze sie jezdzic na rowerze nie przewracajac na krzaki to sie zjawie w cieplejsze dni :)
Aither - Nie Mar 05, 2006 22:52

kobi, spalenie topica to nie offtopic... poza tym co do wypadku wszystko ladnie pisze wystarczy przeczytac... poza tym wyraznie napisal bartek ze jest u-c-z-e-s-t-n-i-k-i-e-m a i nie ma organizatorow...

kobi napisał/a:
czytasłem sporo, zanim jeszcze pojawił się ten post

czytales i nic nie wyczytales skoro masz takie pytania... frohike tez napisal odpowiedz na to pytanie... brak umijetnosci czytania ze zrozumieniem ? coz przykre...

kobi - Nie Mar 05, 2006 22:56

Masz rację, to przykre... przykre, że czekam na odpowiedź, której nie ma a do której się ciągle odwołujecie... no cóż... Już nic nie piszę bo i tak się nie doczekam.
Tonio - Nie Mar 05, 2006 23:36

Bla bla bla....nie czytaja calego tematu, bedac zapalonym rowerzysta ktoremu dosc czesto zdarza jezdzic tak jak mi jest wygodniej(oczywiscie bezpiecznie dla innych nie koniecznie dla mnie), zawsze w kasku, zazwyczaj w smiesznym wdzianku, z lampkami i tym podobnymi zwiekszajacymi wage duperelkami itp, itd, stwierdzam ze masy krytyczne mi sie nie podobaja, i nie widze w nich nic fajnego... jak moge jezdze na biku gdzie tylko sie da i tym chyba wystarczajaco propaguje rowerowanie, a takie akcje do mnie nie przemawiaja :]
Aither - Nie Mar 05, 2006 23:43

ja osobiscie boje sie jezdzic po ulicach rowerem... nieby przepisy znam ale czasem bywalo ze jak samochod przejechal obok mnie na odleglosc grubosci kartki papieru to mialam cieplo... po prostu sie boje i nie ukrywam tego :) nie wiem czy ta akcja przemawia do mnie... ale sadze ze powinien byc wydzielony pas dla rowerzystow i tylko dla nich... taki jak jest np na drodze w strone labed i plawniowic... gdyby cos takiego bylo to sadze ze bylo by w miare bezpieczniej :) oczywiscie nie kazda droga sie do tego nadaje bo jest waska :) ale na tych szerszych... to by nie zaszkodzilo a moze i pomoglo ? :)
Tonio - Nie Mar 05, 2006 23:48

Rowerzysci generalnie nie maja w wiekszoci wyobrazni zbyt duzo, i nie chce tu nikogo urazac... kierowcy tez nie sa swieci... ja jezdze po obu stronach barykady i staram sie jak moge zeby bylo oki... Ale takiej wyobrazni napewno nie przybedzie przy okazji akcji typu MASA-KRYTYCZNA, gdzyz jak sama nazwa wskazuje ta MASA moze byc ciezka do okielznania i tym samym moze stwarzac niebezpieczenstwo
Aither - Nie Mar 05, 2006 23:51

Tonio, zgadzam sie z tym w 100% i rowerzystom i kierowcom brakuje wyobrazni... ale to nie znaczy ze oboje musza zniknac z ulic :) musi byc jakies rozwiazanie aby wilk byl syty i owca cala :) i nie mowie ze takie "bydlo rowerowe" na ulicy to przyklad bezpieczenstwa... zagrozenie jest z obu stron... ale to sygnal ze jednak wspolzycie rowerzystow i kierowcow nie jest najlepsze... uwazam ze to dobra akcja uswiadamiajaca a nie wymuszajaca :) ze na ulicy sa nie tylko samochody ale i rowery :)
ziutek997 - Pon Mar 06, 2006 08:25

Napewno jest mnóstwo rowerzystów którzy poruszają się po drogach w nieprawidłowy sposób... i to jest problem... ale nawet najbardziej poprawny rowerzysta przez kierowców samochodów jest traktowany jako ten "gorszy" Wymuszanie... spychanie... wciskanie się na siłę że do rowu trzeba uciekać... zero wyobraźni....

Nie wolno się zbytnio bać i obawiać na drodze.. bo często to włansie tacy bojaźliwi rowerzyści powoduja jakieś dziwne sytuacjie.... jazda po chodniku.. przejeżdzanie przez przejśćia etc... Na drodze należy się poruszać uważnie ale zdecydowanie wtedy inni urzytkownicy moga przewidzieć Twoje zachowanie :)

ziutek997 - Pon Mar 06, 2006 08:57

a propos wypowiedzi Kobiego:
Kto odpowiada za bezpieczeństwo na spotkaniach forumowych ?? Przecież są organizatorzy... a co jeśli coś mi się stanie w trakcie takiego spotkania?? Hę??

asik - Pon Mar 06, 2006 12:25

ja też sie chetnie wybiorę:)
i sama będę odpowiadać za siebie:)

Aither - Pon Mar 06, 2006 12:29

asik, no to pojedziemy razem :D uprzedzam panikara ze mnie na rowerze jakich malo :D a i ciagnie mnie niemilosiernie w krzaki :D :oczami:
asik - Pon Mar 06, 2006 12:30

Aither, damy rade:) a może i w tych krzakach coś ciekawego się znajdzie:)
Aither - Pon Mar 06, 2006 12:41

hahahahaaaa :D no to kuszaca propozycja :D zobaczymy ale ja chetnie bym pojedzila :)
asik - Pon Mar 06, 2006 12:42

Aither, ja też chętnie sobie pojeżdzę na rowerku:)
a co do tej odpowiedzialności to sobie myślę że każdy odpowiada za siebie a jak rodzice puszczają dzieci na takie imprezy to już oni się muszą zatroszczyć o bezpieczeństwo swoich pociech i niech z nimi się wybiorą:>

Aither - Pon Mar 06, 2006 13:04

oczywiscie chyba ze jest to stricto zorganizowany wyjazd np jakas pielgrzymka rowerowa czy cos... wtedy odpowiedzialnosc ponosi organizator bo ma ich pod opieka :) w przypadku cyklo-masy to zbiorowisko przypadkowych ludzi ktorzy sie sami zdecydowali na taki "przemarsz" na rowerze :) nie ma organizatora ani nic :) wiec nie widze powodu dla ktorego osoba, ktora "wymyslila" ten zjazd ma ponosic cala odpowiedzialnosc za uczestnikow :) poza tym od zawsze bylo ze kazdy odpowiada sm za siebie :) i dobre pytanie zadal Ziutek... kto ponosi odpowiedzialnosc za wypadki np u nas na spotkaniach forumowych? Frycek? no przestancie :) kazdy odpowiada za siebie :P
ziutek997 - Pon Mar 06, 2006 15:37

Aither napisał/a:
chetnie bym pojedzila

a to dobre :zdziwko: a ja Cię dobre kilka miesięcy próbowałęm namówić na rower :P
No dobra w takim razie w tym roku Ci nie odpuszczę :) zresztą i tak miałem dzisiaj zaproponować jakieś np. cotygodniowe wycieczki :) (oczywiście jak tylko zrobi się troszkę cieplej) :)

Aither - Pon Mar 06, 2006 15:59

ziutek997, z Toba nie jezdze jestes brutal :P a asik mi nic nie zrobi :) poza tym przejedz sie z masa :P
frohike - Pon Mar 06, 2006 15:59

Piotrulek napisał/a:
frohike, nie za ostro trochę z tymi porownaniami Krzysiu??


no ale przeciez nie obrazilem kobiego
tylko slowo ze jest maruda bylo skierowane do niego, ale on o tym wie i nie powienin sie obrazac :D

ziutek997 - Pon Mar 06, 2006 16:03

Aither, eee... tam... znowu marudzisz...
Poprostu wykręcasz się sianem :) Ale ze mną nie pójdzie Ci tak łatwo :D

Aither - Pon Mar 06, 2006 16:07

frohike, aj no nie lasdnie tak obrazac moderatorow :) wstydz sie :P juz Cie za to nie lubie :P
Major - Pon Mar 06, 2006 23:54

Jeśli trzeba kask, to ja go nie mam, a wedle przepisów jest wymagany :P
Więc ta cyklomasa nie będzie już taka "eloprzepisowa"

kaszanna - Wto Mar 07, 2006 08:22

Mąż jak się o tym dowiedział to zapalił się jak dziecko ;) Jeśli druga zmiana mu nie bedzie wypadać w pracy to na pewno się wybierze. Ja na pewno nie bo panikara straszna jestem.
Aither - Wto Mar 07, 2006 18:54

ja tez nie ma kasku a jezdzilam na rowerze... jeszcze nie przytrafilo mi sie zebym zostala zlapana przez gliny :) e tam sie przejmujesz :D
Tonio - Wto Mar 07, 2006 19:13

Kask mi juz glowe nie raz uratował, mojemu bratu tez... mam nawet wierzchnie obicie pekniete po spotkaniu z galezia w lesie... wole nie wiedziec jakie bym mial ała na glowie gdzyby nie kask
ARO - Wto Mar 07, 2006 20:38

Ostanio 02.03.2006r. na masie było, aż 6-ściu rowerzystów.
Ps. kask to tylko na rolkach (od tego roku :ok: )

ziutek997 - Wto Mar 07, 2006 21:05

No tak kask dobra sprawa :P ale troszkę kosztowna :P a narazie w Polsce nie ma obowiązku jeżdzenia w kasku :)
MajkeL - Wto Mar 07, 2006 21:44

ziutek997 napisał/a:
No tak kask dobra sprawa ale troszkę kosztowna

Jak widać na Avatarku ty już masz ..... ;)
Teraz tylko przygotować rower do drogi......

Tonio - Wto Mar 07, 2006 21:52

uzywany wypasiony kask na allegro to jest okolo 200zl, nowy troszke wiecej... ale nie od razu trzeba miec Meta albo Rudy Project z najwyzszej polki za 500zl, ja mam Mongoose'a dalem chyba 170zl za nowego i jest naprawde super extra, ale za okolo 100zl mona kupic nowe Authory ktore sa ladne i wygodne :)
Major - Wto Mar 07, 2006 22:07

Ale nie każdy ma 200 do wywalenia, a z drugiej strony co to znaczy na początek? Taki zakup robi się na wiele sezonów więc można od razu kupić porządny, a nie robić na raty i wyrzucać w błoto.
Tonio - Wto Mar 07, 2006 22:14

przed chwila allegro przegladalem i sa fajne Authory za 85zl w sklepie zapewne z 90 beda kosztowac, i spokojnie ci na kilka sezonow wystarczy a moze i dluzej jezeli nie rozwalisz... ja mysle ze lepiej wydac kase na kask niz potem wydawac na lekarza albo jak dobrze przymierzysz... trumne...
Major - Wto Mar 07, 2006 22:18

Twój plecak wygląda jak trumna :rotfl: Wczoraj to zauważyłem :ok:
Tonio - Wto Mar 07, 2006 22:39

to jest w sumie tez plecak na rower:P do niego jest buklak na wode z wezykiem:P taki fajny Camel Bag a ty mowisz ze trumna:P
Major - Wto Mar 07, 2006 22:47

wiem co to jest. Sam przeciez chodze z plecakiem na rower :D Ale nie mam bukłaka na wode. Był taki do kupienia, ale stwierdzilem, że na co mi to jak wsadze sobie butelke do koszyka i mam to samo.
Tonio - Wto Mar 07, 2006 22:58

:P Major trzeba posta zalozyc o sprzecie zwiazanym z rowerem albo odkurzyc jezeli jakis jest bo nas zaraz Kobi zmłotkuje
Krzysio - Sro Mar 08, 2006 15:50

Aither napisał/a:
taki jak jest np na drodze w strone labed i plawniowic...

a nie jest to przypadkiem zwykle pobocze ? :P
Aither napisał/a:
rowerzystom i kierowcom brakuje wyobrazni..

szit, to ja sie zaliczam :zdziwko:

jesli chodzi o moja jazde na rowerze to przyznam sie ze
1. nie posadam karty rowerowej
2. nie znam przepisow
3. nie mam kasku ani swiatelek na rowerze :P
4. lamie wszystkie mozliwe przepisy drogowe, zacznajac od jazdy po pasach, przez jazde na czerwonym konczac na zajezdzaniu drogi samochodom i wymuszaniu pierwszenstwa :P

ogolnie moja lista wykroczen jest dluga i sadze ze nie nadaje sie na takie masy krytyczne :P wogole ludzie nie powinni jezdzic ze mna na rowerze :rotfl:

najbardziej co lubie to slalom (oczywiscie szybki, aby ryzyko zderzenia sie z przypadkowym lepkiem bylo wieksze) po chodniku pelnym ludzi :D tego nie da sie opisac, to trzeba przezyc :D
nie raz juz bym sie przejechal na lamaniu przepisow, a wlasciwe mnie by przejechano :) na szczescie rower ktory ciagle mnie zawodzi w najwazniejszych momentach spisuje sie bez zarzutu :) podstawa to dobra guma z tylu i sprawny czuly hamulec :)
a najlepsze jest to ze najgrozniejszy wypadek mialem na prostej i pustej drodze :rotfl: geniusz ze mnie :)
ogolnie to by mi sie chyba kask przydal :oczami: bo umiejetne spadanie z roweru moze kiedys zawiesc :|

jesli chodzi i propagowanie jazdy na rowerze to chyba jestem idealnym przykladem, bo uswiadamiam ludziom na chodnikach i kierowcom na ulicy ze rowerzysta tez czlowiek i tak latwo zabic sie nie da :) nie zartuje, nie probujcie tego w domu :P
sposobow walki z kierowcami jest kilka :P zajezdzanie drogi, wymuszanie pierwszenstwa, hmm kamienie w kieszeni na kierowcow ktorzy strasza klaksonami (:

to by bylo chyba tyle jesli chodzi o szkole bezpiecznej jazdy bzykusia :)

Major - Sro Mar 08, 2006 20:30

W polsce drogi rowerowe to czysta kpina. To co jest w strone czechowic co nazwali drogą rowerową wcale nią nie jest. Droga rowerowa powinna być osobnym pasem ruchu wydzielona specjalnie dla nich, a nie domalowana krecha na jezdni.

Bzyki napisał/a:
ogolnie moja lista wykroczen jest dluga i sadze ze nie nadaje sie na takie masy krytyczne wogole ludzie nie powinni jezdzic ze mna na rowerze

Moja też, tego lata dwa razy wylądowałbym pod kołami auta i nawet bym o tym nie wiedział :P

Krzysio - Pią Mar 10, 2006 15:39

w centrum jest droga rowerowa kolo parku szopena, tylko ze tam ludzie z wozkami chodza i psami :dobani:

Major napisał/a:
ego lata dwa razy wylądowałbym pod kołami auta

a ja bym kiedys sie zabil o ciegnik, to jak zjezdzalem z gorczeki mojej ulubionej i nagle mi ciagnik zajchechal dorge, hamowac nie za bardzo bylo i musialem sie zmiesic miedzy ciagnikiem a rowerem mojego brata :P jakies 1,5 przy predkosci 60 km/h takie bezpieczne to nie bylo :P no ale jak widac zyje :rotfl:

Major - Pią Mar 10, 2006 19:30

Ja raz jadąc z dziewczyną prostą drogą :P wywaliliśmy orła :rotfl: Tzn Ona leżała, ja rower jakoś opanowałem.
bartek - Nie Mar 12, 2006 12:46

ja z kolei nie pamietam gdzie cos takiego widziałem ale byćmoże w Gliwicach-jest taka ścieżka rowerowa gdzie w jednym miejscu pośrodku niej wyrasta słup/latarnia.mądre,co? :rotfl:
klaus - Nie Mar 12, 2006 13:26

na koperniku jest takie miejsce i na scieżce w strone toszeckiej na pionierów ,tam wyrasta drzewo .
ziutek997 - Pon Mar 13, 2006 08:32

takich miejsc jest masę.... jak już kiedyś pisałem ścieżki rowerowe w większości polskich miast tak naprawdę są tylko parodią prawdziwej ścieżki rowerowej... tego się nie da używać... utrudnia życie zamiast ułatwiać.. w większośći wypadków wygodniej jest i może nawet bezpoieczniej jest jechać po jezdni... :dobani:
Kondrus - Pon Mar 13, 2006 08:33

Co to masy krytycznej w Gliwicach to może sie z czasem rozkręci.
Ja osobiście zapraszam do Katowic!! Z dojazdem troszke cięzko. Rowerkiem okolo 1,5-2h, spowrotem można wróci pociągiem.
A poza tym zobaczcie sami jak tam jest: h t t p;//w w w mk.kom, p l/php/]Górno Śląska masa krytyczna

bartek - Pon Kwi 03, 2006 21:46

widze ze po emocjonujacym poczatku temat troche obumarl....
jednak juz w ten czwartek (6 kwietnia) rusza kolejna cyklo masa-miejmy nadzieje ze tym razem bedzie nas wiecej,zwlaszcza ze jest juz coraz cieplej a naprawde udzial w takiej masie krytycznej to po prostu niezla frajda! :super:

Krzysio - Pon Kwi 03, 2006 22:54

wczoraj odkurzylem rower, musze sprawdzic czy jeszcze dziala sprawnie :P by moze jak bedzie cieplo to pojade sobie na ta cyklo mase, tylko o ktorej sie to zaczyna ? :|
bartek - Pon Kwi 03, 2006 23:21

17.30 na pl.krakowskim
Krzysio - Pon Kwi 03, 2006 23:26

kurcze :p a ja nawet nie mam odblaskow na rowerze :rotfl:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group