dupiate forum

Nasze miasto - Radio taxi Raj 9192 ku przestrodze

ALEKSANDRAS - Sob Sty 28, 2006 13:41
Temat postu: Radio taxi Raj 9192 ku przestrodze
W dniu 22-01-2006r. o godzinie 21;00 zamówiłam taksówkę dla znajomej z trójką dzieci w wieku 2,7,10 lat

Przyjechał Pan z radio taxi Raj (9192) numer boczny taxi 2028. Pan ten odmówił mojej znajomej kursu mimo iż była z małymi dziećmi, było bardzo ślisko i temperatura powietrza wynosiła - 15 stopni. Pan ten powiedział, że jest za dużo osób i na dodatek jeszcze wózek (spacerowy, poskładany. Jechać miała moja znajoma z dziećmi oraz mój mąż, który tą taksówką miał wrócić z powrotem do domu. Taksówkarz miałby więc dwa kursy.
Zdenerwowany zadzwonił na radio taxi Dragon, gdzie kierowca był bardzo uprzejmy, pomógł wszystkim wsiąść do auta i spakować wózek do bagażnika. Nie przeszkadzały mu dzieci, ani tym bardziej wózek.

Aroganckie zachowanie jakie mnie spotkało ze strony taksówkarzy radio taxi Raj miało miejsce już po raz drugi.

Oni chyba mają za dużo kursów i nie zależy im na klientach.

A tyle się mówi o pomocy ludziom przy tak niskich temperaturach, a tu proszę 2 osoby dorosłe i trójka dzieci zostawione na mrozie.

Mariusz - Sob Sty 28, 2006 13:58

Droga koleżanko !

W tej sytuacji pierwszy kierowca taksówki miał rację !
Zapewne w tejże taksówce w dowodzie rejestracyjnym widnieje, iż te auto jest na 5 osób, a nie dla kierowcy+ 5 osób. W tym wypadku złamałby przepisy zawarte w PoRD. A tak zadbał o wasze bezpieczeństwo, zasady ruchu drogowego i swój portfel (w razie mandatu karnego kredytowanego).
Dlatego w takich nadzwyczajnych wypadkach należy podać centrali by przysłali większą taksówkę, którymi na pewno dysponują.

Drugi kierowca taksówki:
-naraził na niebezpieczeństwo,
-złamał zasady zawarte w PoRD,
-narażał się na mandat karny kredytowany.

Z pozdrowieniem...



PS.
Dzięki za podanie numeru bocznego. Teraz będę wiedział kogo mam prosić w celu bezpiecznego odwiezienia/zawiezienia w dowolne miejsce.

Appo - Sob Sty 28, 2006 15:01

Mariusz, nie powiesz mi że nigdy nie nagiełeś przepisów dla kogoś ;) Nie ma ludzi świętych, a nie szkoda Ci dzieciaków ? -15 ... i nie chodzi tutaj o portwel kierowcy , ale całą sytuację. Co do numeru bocznego... przesadzasz !
ALEKSANDRAS - Sob Sty 28, 2006 15:14
Temat postu: do Mariusz
Owszem, jeśli chodzi o przepisy to masz całkowitą rację - byla jedna osoba za dużo. Wg mnie to kierowca powinien grzecznie zwrócić uwagę, że jedna osoba musi zostać lub przez centralę wezwać taksówkę, która by wszystkich zabrała.
On bezczelnie zamknął drzwi i odjechał.

Piotrulek - Sob Sty 28, 2006 15:24

ALEKSANDRAS napisał/a:
Przyjechał Pan z radio taxi Raj (9192)




od lat korzystam z tych taksowek i nie powiem,żebym się zawiódl kiedykolwiek,ale przypadki chodzą po ludziach

Dorothea - Sob Sty 28, 2006 15:33

Mariusz, ciekawe czy tak samo byłbys zadowolony gdyby to Ciebie spotkała taka sytuacja???Stoisz z dziecmi na dworze, zamarzasz bo cholernie zimno a tu facio odmawia Ci kursu.Zupełnie inaczej człowiek patrzy na takie sprawy kiedy to spotka jego samego, a inna jest sytuacja kiedy masz dzieci i chcesz jak najszybciej zawieżc je do domu......

Troche obiektywizmu.....

Appo - Sob Sty 28, 2006 16:09

Ja tam od zawsze korzystam z Sezamu i nigdy mnie nie zawiedli :]
Szamanka - Sob Sty 28, 2006 19:27

Mysle, ze dzwoniac po taksowke,obowiazkiem przyjmujacego zgloszenie, jest zapytac sie ile ludzi ma wejsc do auta.
Nie kazdy zna przepisy drogowe, i chyba nie jest to tez obowiazkiem pasazera.
Taksowkarz postapil nie ladnie, bo dbajac o imie firmy powinnien ( tak jak zostalo wspomniane) zadbac o to, zeby przyjechala inna taksowka.

Mariusz - Sob Sty 28, 2006 21:04

No i oczywiście wina Radiotaxi ... ludzie !
Obowiązkiem zgłaszającego (nie przyjmującego zgłoszenie) jest poinformowanie o ewentualnych niedogonościach. Ja w tym momencie powiedziałbym by przyslali mi "bagażową" taksówkę, gdyż będzie więcej osób. Proste ...
Nie byłoby mi tych dzieci żal ... żal by mi ich było w momencie wypadku drogowego w którym mogłyby ucierpieć.

I niech mi tu nikt nie prawi o tym czy nie byłoby mi szkoda dzieci na takim mrozie. Sprawa prosta ... wracamy do domu i dzwonimy po następną taksówkę.

Ps.
Numer boczny mam zapisany, w razie czego zadzwonie by prosić tego taksówkarza by mnie odwiózł do domu w razie potrzeby.

p4cz3k - Sob Sty 28, 2006 23:21

Mariusz, powiem wprost nieogarniam Cie czlowieku...z jednej strony slinisz sie na widok tematu o nielegalnych wyscigach z drugiej strony na lewo i prawo wypisujesz przepisy...

zastanawia mnie czy ty faktycznie jestes taki swiety ... czy raczej chcesz na forum zrobic z siebie takie swietego...

Mariusz - Nie Sty 29, 2006 09:32

p4cz3k napisał/a:
z jednej strony slinisz sie na widok tematu o nielegalnych wyscigach

Nie zająłem w tej sprawie żadnego stanowiska, więc nie pisz mi, że mi się to podoba !
Owszem jest to interesujące, ale podałem czym to grozi i jakie są sankcje prawne zgodnie z PoRD.

p4cz3k napisał/a:
zastanawia mnie czy ty faktycznie jestes taki swiety ... czy raczej chcesz na forum zrobic z siebie takie swietego...

Nie jestem święty, daleko mi do tego.
Trzymaj się tematu.

wolf - Nie Sty 29, 2006 10:03

Jak sie nie myle w przepisach ruchu drogowego jest przepis ze dzieci do ktoregos roku zycia nie sa wliczane jako pasażer, a co dopiero dziecko 2 letnie.
Mariusz - Nie Sty 29, 2006 10:15

Pokaż mi ten przepis, a wycofam to co powiedziałem ;-)
Poza tym była trójka dzieci, więc trzy foteliki. Tak czy inaczej kierowca miał rację.

wolf - Nie Sty 29, 2006 10:16

Taksiarze nie maja obowiazku miec fotelika dla dzieci, szukaj w kodeksie drogowym a ten przepis znajdziesz.
Dorotka - Nie Sty 29, 2006 10:19

wolf napisał/a:
dzieci do ktoregos roku zycia nie sa wliczane jako pasażer, a co dopiero dziecko 2 letnie.

a to ciekawostka - ostatnio akurat na tych Twoim zdaniem "nie pasazerów" zwraca szcególną uwagę :) i dobrze :) wożenie dziecka bez fotelika to skrajna bezmyślność moim zdaniem. A wracając do tematu, to myślę sobie, że gdybym stała z moim Matkiem na 15 stopniowym mrozie i ktoś by mi taki numer wyciął to ..... oooo rany, dowiedziałby się facet co o nim myślę :zly:

wolf - Nie Sty 29, 2006 10:22

W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.

4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, pojazdem pogotowia ratunkowego lub Policji.
Macie tu jeden z przepisow

Dorotka - Nie Sty 29, 2006 10:28

wolf, no i być może :) bywa, że moje dziecię jeździ radiowozem albo innym obcym autkiem, które nas gdzieś podwozi i akurat nie ma fotelika (taksówkami raczej nie, bo ich niecierpię, wkurzają mnie) ale zawsze jak jdzie ze mną na tylnym siedzeniu bez fotelika to .... :przestraszony: szczególnie teraz w zimie. Zawsze oczyma wyobraźni widze, jak autko hamuje nagle i Misiek ładuje głową w przednie siedzenie (w najlepszym przypadku). Wolę jak jedzie w foteliku i to z kimś kto nie hamuje tak, że "łeb urywa"
wolf - Nie Sty 29, 2006 10:32

Co sie napominam odp koledze Mariuszowi, a ty sobie komentuj post jak chcesz.
Dorotka - Nie Sty 29, 2006 10:34

oki ;) ale teraz to już się zdecydowanie trochę napinasz :)
wolf - Nie Sty 29, 2006 10:37

Sory Dortko niemam zamiaru robic OT. :spi:
Piotrulek - Nie Sty 29, 2006 12:49

wolf napisał/a:
niemam zamiaru robic OT



i lepiej nie rób OT

wolf - Nie Sty 29, 2006 13:10

Wrzuc na luz, bo nic do tematu madrego nie wnosisz. Piotrulek :offtopic:
Major - Nie Sty 29, 2006 14:48

Przyznam, że w tym temacie się z Mariuszem zgodze. Taksiarz nie wziął pasażerów bo nie miał takiej możliwości. W razie wypadku, kiedy auto byłoby obsadzone taką ilością osób miałby duże problemy. Jedynie niegrzeczne było z jego strony to, że odjechał sobie bez jakiejkolwiek próby poprawienia tej sytuacji, jak już wspomniano np poprzez wezwanie większego pojazdu.
Szamanka - Nie Sty 29, 2006 14:49

Teraz zachodzi pytanie..czy obowiazkiem taksowkarza jest wozenie ze soba siodelka ? ( lub kilka jesli ma byc wiecej dzieci)....a moze to nalezy do obowiazkow rodzicow?
praz - Nie Sty 29, 2006 14:53

ten temat wydaje mi sie bez sensu , nie ma co gdybać czy taksówkarz dobrze zrobił itp , nie wiem jak bylo, może pasażerowie byli chamscy dla taksówkarza itp, i dlaczego skoro bylo tak zimno to sie nie rozdzielili i matka nie pojechala razem z dziecmi a ostatni pasażer jakos by sobie poradził
wolf - Nie Sty 29, 2006 16:17

Szamanka napisał/a:
Teraz zachodzi pytanie..czy obowiazkiem taksowkarza jest wozenie ze soba siodelka ? ( lub kilka jesli ma byc wiecej dzieci)....a moze to nalezy do obowiazkow rodzicow?
Odpowiedzialem juz na te pytanie powyzej za pomoca cyatu z kodeksy ruchu drogowego.
Dorotka - Nie Sty 29, 2006 19:58

wolf, no i racja, nie miał obowiązku wożenia fotelika czy podkładki - rodzice sami powinni zdecydować czy chcą tak wozić dziecko czy nie.
Co nie zmienia faktu, że chamem to być nie musiał - mógł wziąć dzieci z mamą a dla faceta zamówić przez radio następną taksówkę.

praz - Nie Sty 29, 2006 20:45

Dorotka napisał/a:
Co nie zmienia faktu, że chamem to być nie musiał - mógł wziąć dzieci z mamą a dla faceta zamówić przez radio następną taksówkę.

Dorotka skąd wiesz ze byl chamem? bylas tam? moze zaproponowal taka opcje a oni sie na to nie zgodzili?

Dorotka - Nie Sty 29, 2006 21:04

No, faktycznie nie wiem :niepewny: ale z tego co wyczytałam to zabrał się i pojechał - a to nie za ładnie chyba. Masz rację - może to cala ekipa nie chciała jechać osobno. Może sytuacja była opisana mało obiektywnie. Często jeżdżę z dzieckiem i psem na raz, o ile muszę skorzystać z taksówki (czego niezierpię) to zawsze uprzedzam, że będzie jechało zwierzę - i fakt jest faktem, że zawsze przysyłają autko, które może zabrać psa do bagażnika. Byc może się ludziska rezczywiście nie dogadali.
wolf - Nie Sty 29, 2006 21:51

Czy to wina rodzicow czy taksowkarza , nie zmienia to faktu że taksowkarze nie maja dobrej opini za sam styl jazdy, nie raz juz sie napatoczylem na takich co bym auto rozwalil, bo on przestawia auto a wjezdza na jezdnie.

Wiec obojtenie jak bylo, sa ludzie i ludziska, a prawnie mogl wziasc wszystkich, wiec poprostu leń.

Iza - Nie Sty 29, 2006 23:09

wolf napisał/a:
Czy to wina rodzicow czy taksowkarza , nie zmienia to faktu że taksowkarze nie maja dobrej opini za sam styl jazdy, nie raz juz sie napatoczylem na takich co bym auto rozwalil, bo on przestawia auto a wjezdza na jezdnie.

To jest dobry przyklad Wolf ja tez ich nie lubie za to jak zachowuja sie na drogach!oni czuja sie jak wielcy panowie i im wszystko wolno!
A co do tej sytuacji to uwazam ze taksowkarz zachowal sie tragicznie i niema dla niego wytlumaczenia a ja na miejscu tych ludzi zlozyla bym skarge :!:

Frycek - Nie Sty 29, 2006 23:49

Mariusz napisał/a:
Pokaż mi ten przepis, a wycofam to co powiedziałem ;-)
Poza tym była trójka dzieci, więc trzy foteliki. Tak czy inaczej kierowca miał rację.



wolf napisał/a:
W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.

4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, pojazdem pogotowia ratunkowego lub Policji.


i to jest wlasnie polskie prawo :oczami:

krystian - Pon Mar 13, 2006 23:40

uwazam ze taksowkarz mial racje ale pod warunkiem, ze panstwo zamawiajacy taksowke nie powiedzieli dyspozytorowi ilu ich jest i ile jest dzieci wraz z nimi. uwazam ze szczytem bezmyslnosci jest zamawianie taksowki, w zimie gdy drogi sa tak slizgie i nie infiormowanie ze pasazerami bedzie trojka malych dzieci. ja na miejscu tego taksowkara zrobilbym to samo. nie dosc ze za duzo ludzi w pojezdzie to jeszcze trojka dzieci. taksowkarz to tylko czlowiek. jemu tez zdarzaja sie bledy. on tez widzi oczyma wyobrazni...teraz by byli mu wdzieczni...taki super taksiarz. wzial nas a bylo nas tyle i nie stwarzal, ze bez fotelikow. a gdyby zdarzyl sie wypadek to by bylo....taksiarz to psychopata jak on mogl wziac 5 klientow a do tego dzieci??!! do sadu a najlepiej go ukamieniowac. nigdy jeszcze nie mialem wypadku, ale ostatnio zdazylo mis ie jechac z moja chrzesnica...mialem serce w przelyku. jechalem z nia tak chyba 5 km byla bez fotelika bo niestety taka zaistniala sytuacja.
Major - Pon Mar 13, 2006 23:44

krystian napisał/a:
taksiarz to psychopata jak on mogl wziac 5 klientow a do tego dzieci??!! do sadu a najlepiej go ukamieniowac

Tu się zgodze, bo tak by było. Najpierw sie wrzuca na to, że ktoś zrobił coś zgodnie z przepisami i może niefortunnie, ale zadbał o bezpieczeństwo. Z drugiej strony gdyby poszedł na ręke narobiono by mu kłopotów z których nie wyszedłby do końca życia i nie brano by pod uwage, że co tam tylko byśmy zmarzli. Mogliśmy jechać inną.
Tylko po co odgrzebano stary temat ? :D

krystian - Pon Mar 13, 2006 23:48

rzeczywiscie:P nie zauwaylem ze to stary temat. od dawna mnie nei bylo na forum:) hahaha
kisia - Wto Mar 14, 2006 13:22

w zasadzie to rodzice z małymi dzieć w ogóle nie powinni jeździć taksówkami, bo nie spotkałam jeszcze taksówkarza, który miałby fotelik dla dziecka :kwasny:
ansc - Wto Mar 14, 2006 13:53

KISIA NIE ZARTUJ. Wyobraź sobie że nie masz auta dziecko jest chore, ma temperturę, a ty musisz dostać się do lekarza na drugi koniec miasta, lub w inne niedogodne miejsce gdzie nie dojdziesz zbyt szybko. No i nie zabardzo stać Cie na domową wizytę to co zrobisz? Ja osobiście brałam taksówkę,( chyba nieco tańszą od domowej wizyty).
kisia - Wto Mar 14, 2006 15:58

ansc, mi nie musisz tego tłumaczyć, mam dzieci i znam ten ból, ale tak tutaj rzuają przepisami, z których właśnie możnaby tak wnioskować, bo taksówkarze nie mają fotelików (właśnie zadzwoniłam do trzech korporacji i to sprawdziłam) Zapytałam Pania w jednej z nich, co mam w takim razie zrobic skoro przepisy tego wymagają, a nawet pomijając przepisy to ze względów bezpieczeństwa chciałabym przewieźć dziecko w foteliku, usłyszałam, ze nic ona nie poradzi, moge dziecko trzymać na kolanach.
Mariusz - Wto Mar 14, 2006 16:09

Ach ta kompetencja :ok:
kisia - Wto Mar 14, 2006 17:48

Mariusz, no a co miała powiedzieć jeżeli nie ma takiego wymogu w korporacjach, a powinien być, bo im równiez powinno zależeć na bezpieczeństwie wszystkich pasażerów, zwłaszcza dzieci
espi - Pią Mar 17, 2006 22:01

ansc napisał/a:
to co zrobisz?

Zawołam taksówkę i wsiądę do niej z własnym fotelem. Nie raz już tak robiłam. Taksówkarze patrzą na mnie wtedy jak na wariatkę i zadają głupie pytania, ale moje pytanie a co jeśli bedzie wypadek? zamyka im usta. :mad:

kisia - Sob Mar 25, 2006 01:18

burek napisał/a:
Zawołam taksówkę i wsiądę do niej z własnym fotelem.

niestety nie mamy innego wyjścia, tylko nie zawsze jest to wykonalne. Nie wyobrażam sobie jechac gdzies z 3 letnim dzieckiem i później taszczyć wielki ciężki, nieporęczny fotelik :kwasny:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group