|
|
dupiate forum
|
|
Z życia wzięte ;) - Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:)
Mariusz - Wto Kwi 26, 2005 15:10 Temat postu: Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:) Piszcie :) i dajcie rady młodszemu, bo mi już pomysły się wyczerpały :P
O czym gadać z kimś kogo się prawie niezna ?:)
kisia - Wto Kwi 26, 2005 15:15
Ja poderwałam swojego połóweczka 4 lata temu , więc już teraz podrywać go nie musze.
A tak poza tym jestem kobieta i to raczej ja jestem podrywana
A o czym rozmawiać?? o wszystki. Ja tam nigdy nie mam problemu ze znalezieniem tematu do rozmowy z obca osobą :D
Frycek - Wto Kwi 26, 2005 15:20
Ciekawy temacik....chym jak podrywac..chyba nie da sie tak powiedziec. NIe ma reguly na kobiety. Kazda jest inna i chyba to wlasnie jest dobre.
Jaka rada?
byc soba
nie ukrywac nic
rozmawiac o wszystkim
frohike - Wto Kwi 26, 2005 15:32
Frycek napisał/a: | nie ukrywac nic |
jak masz nadziej znac dlugo te osobe to ukrywanie czegos nic nie da bo po jakims czasie ta osobka cie rozszyfruje , wiec dobrze mówisz Frycku
Mariusz - Wto Kwi 26, 2005 19:38
Zazwyczaj wiem jak mam rozmawiać z daną rozmową ... ale jak przyjdzie co do czego, odezwać się do fajnej koleżanki, którą dopiero poznałem to ... zapomniam języka w gębie :P
Frycek - Wto Kwi 26, 2005 20:06
Mariusz napisał/a: | którą dopiero poznałem to ... zapomniam języka w gębie |
nie no nie przesadzaj ...to podeslij ja do mnie ,ja jej wytlumacze ze jestes niesmialy :P
Mariusz - Wto Kwi 26, 2005 20:11
Hehehe i co jeszcze ?:P
Ty pilnuj swojej Asi ;)
Mariusz - Wto Kwi 26, 2005 20:16
A kobiety niech napiszą jak lubią być podrywane ;)
Piotrulek - Wto Kwi 26, 2005 20:38
Ja ,swoją milość życia,poderwałem na szachy,niby uczyłem ją grać,a tak dokładnie to chodzilo o przebywanie z nią w czasie ciszy poobiedniej na kolonii.Tylko praca twórcza nie kazała leżeć w łóżkach na tej ciszy..."to byly piękne dni,naprawdę piękne dni"i kocham te dni do dzisiaj
Mariusz - Wto Kwi 26, 2005 20:55
Fajnie [b]Piotrulek[b/] ;)
Musze pomyśleć nad poderwaniem pewnej osoby ;)
Dev - Wto Kwi 26, 2005 22:05
- Hej lala bolalo jak spadalas??
- skad??
- Z NIEBA!!!
i jest Twoja.... :rotfl:
kisia - Wto Kwi 26, 2005 23:36
o jejku ale to cieńkie :rotfl: Dev nie mów tylko że tak podrywasz dziewczyny :rotfl:
po za tym nie wiem czy zwrot "lala" jest odpowiedni na podryw. Jak ktoś do mnie tak mówi to zawsze go olewam :kwasny:
Dev - Wto Kwi 26, 2005 23:59
zartowalem :P czuje ze po takim powiedzonku bym jeszcze mogl plaskacza zebrac:P
Aither - Sro Kwi 27, 2005 10:19
BUHEHHEHEHHEEEEEE
Mariusz moja rada... z podrywu kontrolowanego zazwyczaj nic nie wychodzi. Wszystko musi wyjsc spontanicznie :) poza tym jak juz kisia mowila :D nie ja podrywam tylko odwrotnie :) wystarczy byc soba... a o czym gadac :) oczywiscie na poczatku zawsze sa standardowe pytania... typu "gdzie sie uczysz" [jak sie uczy jeszcze]; "co lubisz robic w wolnym czasie", "jakiej muzy sluchasz" ... nie mowie ze to zle... ale taki schemacik jest juz tak obcykany, ze szkoda gadac... :) Wyczuj rozmowce... o czym chce pogadac i jak... a reszta sie sama potoczy :) a jesli rozmowa sie nie klei... to nie ma sie co meczyc... :) wszystko w swoim czasie :) nic na sile :) dalej uwazam... nie szukaj milosci, "ona" sama Cie znajdzie :)
Powiem tylko jedno... wizualizacja to nie wszystko.
Fenix - Sro Kwi 27, 2005 10:26
Aither napisał/a: | nie szukaj milosci, "ona" sama Cie znajdzie |
mnie chyba już znalazło tak mi się wydaję...
Aither - Sro Kwi 27, 2005 10:38
Fenix to tylko pogratulowac z calego serca :) Pochwal sie imieniem wybranki :)
LuKaSh - Sro Kwi 27, 2005 11:05
Dev - moze lepiej powiedziec:
" ... Za kazdym razem gdy sie spotykamy,
mam wrazenie ze me zycie jest uslane rozami,
lecz kiedy nadchodzi pora rozstania,
pojawia sie ciemnosc co piekno pochlania.
Caly czar pryska, lepszy swiat znika,
barwa szarosci przez wszystko przenika,
czuje wielka pustke gdy Cie przy mnie nie ma,
to nie sa zludzenia, ani zadna sciema,
tak zawsze sie dzieje, bo dzialasz jak narkotyk,
jak najwspanialszy w swiecie srodek zloty,
jedyne lekarstwo na wszystkie cierpienia,
kiedy jestes przy mnie swiat na lepsze sie zmienia,
tylko do Ciebie nalezy moje serce,
chcialbym byc Twym dzinem,
lecz nie zmieszcze sie w butelce,
milosc uskrzydla - uczy latac,
za Toba pojde w ogien i na koniec swiata ... "
Buhehe :D:D:D
Dev - Sro Kwi 27, 2005 11:08
eee nie bede jej recytowal tekstow piosenek, lepiej cos tworczego i powalajacego powiedziec :hyhy:
Aither - Sro Kwi 27, 2005 11:11
LuKaSh chyba do konca swiata bedziesz sam :P poza tym mlode miesko jestes nauczysz sie jak skutecznie podrywac :)
LuKaSh - Sro Kwi 27, 2005 11:48
heh no ja żartuje .. tak po za tym Aither chodze ze swoja dziewczyna juz prawie 4 miesiace :] :] :]
Aither - Sro Kwi 27, 2005 11:50
Boze jak ta mlodziez szybko sie wiaze :) LuKaSh za nauke sie wez a nie za dziewczynki :D
LuKaSh - Sro Kwi 27, 2005 11:52
Hehe :D ale widzisz.. nie bede do konca zycia sam :D
Piotrulek - Sro Kwi 27, 2005 14:37
Cytat: | mnie chyba już znalazło tak mi się wydaję... |
Brawo,tylko sprawdź czy to jest ta właśnie wyśniona i wymarzona... ;) ;)
Mariusz - Sro Kwi 27, 2005 19:39
Zazdroszczę Fenixowi i gratuluję tego szczęśćia ;-)
Chciałbym poznać tą jedyną już teraz ... i żyć tym, póki co chyba jeszcze za młody jestem. Musze swoje odczekać.
kisia - Sro Kwi 27, 2005 19:57
Fenix napisał/a: | Aither napisał/a: | nie szukaj milosci, "ona" sama Cie znajdzie |
mnie chyba już znalazło tak mi się wydaję... |
Fenix to cudownie bardzo sie ciesze, życze powodzenia i dużo miłości :)
może przyszedłbyś z Nia na spotkanko forumowe :) ?
Piotrulek - Sro Kwi 27, 2005 20:06
Mariusz napisał/a: | Musze swoje odczekać. |
Ja mialem 16 lat jak poznalem największą milość mojego życia... :) :) :) :) :) :) :) :)
kisia - Sro Kwi 27, 2005 20:23
Cytat: | Chciałbym poznać tą jedyną już teraz ... i żyć tym, póki co chyba jeszcze za młody jestem. Musze swoje odczekać. |
Masz racje , jesteś za młody.Musisz popoznawać rożne kobiety, żeby wiedzieć jaka ma być ta jedna jedyna. Musisz nabrać doświadczenia w sprawach sercowych żeby nie pomylić prawdziwej miłości z zauroczeniem :) tak ze dużo jeszcze przed Tobą :)
Dev - Sro Kwi 27, 2005 22:29
ja jestem z moja dziewczyna juz 19 miesiecy i jest swietnie :] a znamy sie bardzo dlugo bo jak mielismy po 13 lat to juz ze soba bylismy hehe ;))
kazidelko - Czw Kwi 28, 2005 08:28
Ja moja malzonke poznalem na ulicy ;).Znalismy sie z widzenia.Moze dlatego bylo mi latwiej?
ANIUS - Czw Kwi 28, 2005 09:58
ahhhh, moj maz kilka lat temu naciskal " spotkajmy sie, chodzmy do kina, bo jutro wyjezdzam na kilka tygodni na delegacje za granice" hehehe no i sie skusila blondynka :P
Piotrulek - Czw Kwi 28, 2005 13:58
kazidelko napisał/a: | malzonke poznalem na ulicy |
Pięknie to zabrzmialo, NA ULICY,no wiesz ty co??????
ANIUS - Czw Kwi 28, 2005 14:03
:rotfl: :rotfl: ;)
Frycek - Czw Kwi 28, 2005 16:32
Ja poznalem swoja dziewczyne,obecna Narzeczona a za kilka miesiecy Małżonkę :hyhy: , przez necika.
wydaje mi sie ze taki temat.byc moze podony juz byl kiedys poruszany ..musze poszukac
kazidelko - Czw Kwi 28, 2005 19:42
Pietrulek...mnie nie nerwuj :P .Jak sie tak czepiasz,to ci powiem dokladniej:nie na ulicy a na chodniku :P
kisia - Pią Kwi 29, 2005 08:05
dodam jeszcze że poznałam mojego Pana przez gg sama go sobie wyszukałam, okazało się że też jest świrem i to jeszcze większym na punkcie samochodów AR, poza tym okazało się jeszcze ze mieszka 100 m ode mnie :)
ANIUS - Pią Kwi 29, 2005 08:35
hihi noooooo gg jest jak biuro matrymonialne, hihih, skąd ja to znam:)
frohike - Pią Kwi 29, 2005 14:39
ja tam wiecej fajnych osob poznalem na forum niz na gg ;)
Ilonka - Sro Maj 04, 2005 14:32
Prawie nie zna, a chce poderwac ? Zalezy, czy chodzi o cos na stale, czy nie :]
Jesli to ma byc powazna znajomosc, to rozmawiam, jesli rozmowa sie uklada, to przeciez samo sie rozwija. I jest coraz ciekawiej.
Jesli chodzi o .. przelotna znajomosc z przystojniakiem :hyhy: zwykle usmiechne sie, popatrze tak, zeby to dobrze zapamietal i.. olewam. Wtedy to facet podchodzi :]
Mariusz - Sro Maj 04, 2005 18:00
Teraz to mi już wszystko jedno.
Zaczęło się od jednej, potem spotkałem przypadkowo starą miłość, coś mnie na nią naszło, potem jeszcze inna koleżanka zaczęła ze mną flirtować, właściwie to ja zacząłem i ... teraz mam dość. Ale zwierzenia, dajcie spokój ...
Piotrulek - Sro Maj 04, 2005 19:45
Ilonka napisał/a: | Wtedy to facet podchodzi |
Uważąj,kiedyś może nie podejśc i pozostanie ci tylko olewanie... :)
frohike - Czw Maj 05, 2005 05:59
Piotrulek napisał/a: | Ilonka napisał:
Wtedy to facet podchodzi
Uważąj,kiedyś może nie podejśc i pozostanie ci tylko olewanie... |
Ilonka szuka w nim tylko przelotnej znajomosci (zabawy) wiec jak facet nie da sie zlapac na haczyk to wielkiej straty nie bedzie :)
Ilonka - Czw Maj 05, 2005 07:22
Piotrulek, hehehe, no pewnie, ze nie kazdy podchodzi, ale jak mowi frohike - nic to, trudno.
Jednak ja nieczesto sie kims interesuje.. czuje jakies dobre wibracje i moje zainteresowanie zostaje odwzajemnione. Zwykle, kiedy zostaje odwzajemnione, okazuje sie, ze poznaje ludzi sobie podobnych :-) Swoj do swego ciagnie.
kaszanna - Czw Maj 05, 2005 09:51
Jak się cofnę o parę lat wstecz to wychodzi że prawie wszystkich swoich facetów poznałam dzięki swoim byłym facetom :rotfl:
Mensza to przez gg poznałam. Jak widzę to żadna nowość :D
kaszanna - Czw Maj 05, 2005 09:52
Się mi dwa razy wysłało :zawstydzony:
cinque - Czw Maj 19, 2005 16:05
Ciekawe, ciekawe, ale ja jakaś ciemna jestem albo za stara albo co... JAK przez GG???!!!
Ostatni podryw u mnie wykonywany był przez obie strony (ja wpadałam do morza, a on przechodził tam i z powrotem plażą, w końcu musieliśmy się zetknąć, Zatoka Gdańska nie taka znowu duża)...
A teraz to nie mam ani pomysłu ani obiektu...
Frycek - Czw Maj 19, 2005 22:02
ja swoja obecna poloweczke poznalem przez przypadek na czacie..a pozniej sie potoczylo :) i jest teraz super :)) w sierpniu planujemy Slub :) - data juz wyznaczona
darkenstein - Pią Maj 20, 2005 00:03
w 99% na robaka :)
Piotrulek - Pią Maj 20, 2005 13:30
darkenstein napisał/a: | w 99% na robaka |
A że robak lubi haczyk ,to na haczyk... ;) ;)
AgnieszkaL - Pią Maj 20, 2005 16:17
kazde miejsce jest dobre ja poznałam w pracy, zabawna historia b,ędzie co opowiadac dzieciom
Appo - Pią Maj 20, 2005 23:07
To posłuchamy i my ?? :D :P
Z podrywem ... dzika sprawa ;) Spontan się liczy lub już total planowanie ;)
Należy pamiętać że 2 osoba to w 90% psychika ;) a tą można złamać, obejść, nagiąć lub poprostu przekupić :P
Spontan, spontan i jeszcze raz spontan :P
Ps. Bądź sobą i bądź miły .... sprzedaj towar ... a Towarem jesteś Ty ;)
Aither - Nie Maj 22, 2005 12:39
No ja sie zastnawiam czy tutaj jet tylko mowa o "swoich" mezczyznach :) no bo jakby nie patrzec to nie zawsze podrywam swoich :) po co mam to robic skoro jest juz moj ? :) wole obcych :D lepsza zabawa :D
Appo - Nie Maj 22, 2005 15:15
hehehe... np. na urodzinach forum :P
Aither - Nie Maj 22, 2005 20:59
Appo nie przecze :) urodziny forum to dobra okazja na podryw "kontrolowany" poza tym nie tylko :) mam gg do wszystkich mezczyzn z forum wystarczy zagadac :) i juz sie organizuje cos na "osobnosci: :D
Mariusz - Nie Maj 22, 2005 21:13
Aither napisał/a: | mam gg do wszystkich mezczyzn z forum wystarczy zagadac :) |
To już wiem czemu tak rzadko do mnie piszesz :)
Aither - Nie Maj 22, 2005 22:07
Mariusz spokojna glowa :) po urodzinkach to sie zmieni :) mowilam ze najpierw musze zmacac zeby sie bawic :D zmacac - zmacalam :D a zabawa sie dopiero zaczyna :D :D :D
Ischtwan - Wto Sie 09, 2005 08:25
każdą bez wyjątku na wytrwałość ;) :wstyd:
kisia - Wto Sie 09, 2005 08:40
Cytat: | Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:) |
skutecznie i tak że teraz jestm szczęśliwa :D
Aither - Wto Sie 09, 2005 10:12
hm... a ja nie podrywam :P szkoda na to czasu ja od razu do konkretow :D
Dorotka - Wto Sie 09, 2005 11:06
ja mężczyznę mojego życia poznałam 11 lat temu na Andrzejkach w Perełce zresztą :) Przyszłam na balety baaradzo spóźniona, stał długi stół i jedyne wolne miejsca były akurat narzeciw Tomka i jego towarzyszki. Tak się jakoś złożyło, że mój partner zaraz po przyjściu się zmył gdzies z kolegami, dziewczyna Tomka tez gdzies wybyła i tak zostaliśmy - dwa buraki naprzeciw siebie przy stole. Żadne z nas się dosyć długo nie odezwało, chyba mieliśmy nienajlepsze nastroje i niezbyt udaną imprezkę. I nagle Tomek wstał i polazł do stołu na którym był bufet. Wrócił z załadowanym kopiasto talerzem - ja oczywiście pomyślałam "no ładnie - nie dość że niemowa to teraz jeszcze do rana będzie żarł" a on zrobił uroczą kanapeczkę wyciągnął ją na ręce do mnie przez stół i zapytał "chcesz kromkę" Czyli poderwał mnie na kanapkę :) Potem poprosił mnie do tańca, pół roku później wzięliśmy ślub i tak sobie tańcujemy od 10 lat.
Oczywiście długo po ślubie mi się przyznał, że jak już mu się strasznie nudziło i postanowił kogoś "wyrwać" do tańca to miał na oku dwie dziewczyny - jedną na końcu stołu ale było za daleko i nie chciało mu się tam iść, no i mnie - a ja siedziałam naprzeciw :)
frohike - Wto Sie 09, 2005 11:13
Dorotka niezła historia
Aither - Wto Sie 09, 2005 17:00
Dorotka hehehehehheeee :) urocze :) widac lubi jak mu jedza kobietki z raczki :) hehehe ale ciekawe ciekawe :D
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 17:11
Dorotka madra bestyjka z Twojego slubnego :rotfl: chyba musze ta metode wyprobowac " na kromke" :rotfl: Panowie czy ktos jest glodny? ;)
Mariusz - Wto Sie 09, 2005 17:12
Dorotka napisał/a: | ... a on zrobił uroczą kanapeczkę wyciągnął ją na ręce do mnie przez stół i zapytał "chcesz kromkę" |
Kurde, to się nazywa orginalny pomysł na podryw :) Fajne, fajne ... :)
Aither - Wto Sie 09, 2005 18:27
Szamanka uwazaj uwazaj :D tutaj jedza z rak :D potem nie bedziesz mogla sie zdecydowac :]
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 18:36
Aither ja juz nawet domyslam sie ktory pierwszy bedzie stal w kolejce ;)
Aither - Wto Sie 09, 2005 18:39
Szamanka jak o zarciu mowa to frohike... :rotfl: :hyhy: :rotfl:
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 18:42
Zarcie jak zarcie...a ja o raczkach w tej chwili myslalam ;)
Aither - Wto Sie 09, 2005 19:11
eee delikatne raczki to darkenstain ma :)
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 19:15
Aither ostatnia proba....a kto uwielbia z naszych przystojniaczkow damskie lapki? ;)
Aither - Wto Sie 09, 2005 19:15
kobi :hyhy: :rotfl: :hyhy: :) ;) :P
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 19:17
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Aither - Wto Sie 09, 2005 19:18
no podrywaj podrywaj jest co :hyhy: :rotfl:
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 19:19
:zawstydzony: :zawstydzony: :zawstydzony: ..no ja tylko chlebek podam ;)
Aither - Wto Sie 09, 2005 19:19
:hyhy: :rotfl: o taaaak :] dobra dobra :D od chlebka sie zacznie :D
morigan - Wto Sie 09, 2005 19:32
ja to niestety zawsze miałam problem z podrywaniem, nie umie tego do dzis :] tzn... zawsze ale to zaaawsze byłam od poczatku poznania swietną kumpela do pogadania, do wypłakiwania się ze ta go nie chce, ta mu sie podoba, kumpela do piwka, do spotykania sie na pogaduchy a dopiero pozniej... tak to juz ze mna jest, wole chyba byc soba, naturalna kumpela niz kobitką która mruga oczkami, sle komus usmieszki czy czule szepcze do uszka ;) Prosta ze mnie kobita i tyle :rotfl: I dzieki temu mam swojego ksiecia z bajki przy sobie ;)
Piotrulek - Wto Sie 09, 2005 20:17
Szamanka napisał/a: | czy ktos jest glodny |
Jasne,że jestem glodny... :) :)
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 20:23
:D :D :D :D ..ha wiedzialam,ze kiedys bedzie ten pierwszy raz ;)
Piotrulek - Wto Sie 09, 2005 20:28
Szamanka napisał/a: | bedzie ten pierwszy raz |
zawsze musi byc ten pierwszy raz,od czegoś trzeba zacząć
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 20:29
Piotrulek to moze kromeczke chleba z maselkiem i pomidorkiem? :D
Piotrulek - Wto Sie 09, 2005 20:30
Szamanka napisał/a: | bedzie ten pierwszy raz |
zawsze musi byc ten pierwszy raz,od czegoś trzeba zacząć
Piotrulek - Wto Sie 09, 2005 20:31
Szamanka napisał/a: | chleba z maselkiem i pomidorkiem |
doskonale,a co potem??
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 20:34
:kwasny: :kwasny: :kwasny: ...no mozemy potanczyc..jak to w poscie Dorotki bylo
Piotrulek - Wto Sie 09, 2005 20:38
Szamanka napisał/a: | no mozemy potanczyc |
bardzo lubię tańczyć z wielką chęcią i nawet potrafię to robić ,powaga,zgadzam się od razu...
Szamanka - Wto Sie 09, 2005 20:40
:rotfl: :rotfl: :rotfl: ...ale zeby 10 lat ze soba tanczyc to ja stanowczo wolam liberum veto ..nie dam rady..za bardzo w kosciach mi strzyka
Piotrulek - Wto Sie 09, 2005 20:42
Szamanka napisał/a: | ale zeby 10 lat ze soba tanczyc |
przeca nikt tu nie mowi o 10 latach
kobi - Wto Sie 09, 2005 21:48
Szamanka napisał/a: | kto uwielbia z naszych przystojniaczkow damskie lapki? |
Co to za obgadywanie mnie? :looka:
kisia - Wto Sie 09, 2005 22:44
kobi ależ dziewczynki Cie nie obgadują tylko stwierdzają fakty :D Szamanka jeżeli chodzi o Panów to meoda "na kromke" myślę ze w 99% będzie skuteczna, zazwyczaj droga do męskiego serca prowadzi przeż żołądek ;) :D
Szamanka - Sro Sie 10, 2005 13:29
Kisia cale szczescie,ze nie wymagaja za wiele do tego zoladka ;) jedynie jakis tam sucharek im do szczescia potrzebny :hyhy: bom ja kiepska kucharka :rotfl:
cinque - Sro Sie 10, 2005 13:33
Szamanka napisał/a: | nie wymagaja za wiele do tego zoladka |
ale uważają, że wymagania mają duże
sucharka podaj w odpowiednim stroju ;) :hyhy: - będą wniebowzięci i przekonani o kunszcie kulinarnym kucharki ;)
kobi - Sro Sie 10, 2005 13:37
cinque napisał/a: | sucharka podaj w odpowiednim stroju ;) :hyhy: - będą wniebowzięci |
Naprawdę sądzicie, że jesteśmy tacy naiwni i łatwo nas oszukać?
No to macie rację :rotfl:
Szamanka - Sro Sie 10, 2005 13:42
cinque napisala Cytat: | podaj w odpowiednim stroju | no tak sobie mysle jaki by byl odpowiedni :looka: ...sam fartuszek by wystarczyl...jak sadzisz? :hyhy: :hyhy:
cinque - Sro Sie 10, 2005 13:43
Szamanko szczerze mówiąc musiałby się jakiś Pan wypowiedzieć
(napisałabym, co się u mnie sprawdziło, ale modzi oprotestowali szepty nasze, więc nie napiszę ;) :hyhy: )
Aither - Sro Sie 10, 2005 13:46
no to czekamy na panow teraz ? :D
Piotrulek - Sro Sie 10, 2005 20:04
Powiem tylko tyle ,że jeśli w jednym sklepie zakupiony chleb jest nie dobry to facet idzie się do innego i tam kupi lepszy...
Szamanka - Sro Sie 10, 2005 20:21
dobre porownanie.... :D :D :D
trunks - Sro Sie 10, 2005 22:41
chyba najwazniejsze zeby byc sobą :/
frohike - Czw Sie 11, 2005 10:41
cinque zdradz mi na uszko
albo jak bede na kawce to mi tak kawke podasz :P
cinque - Czw Sie 11, 2005 11:07
frohike napisał/a: | albo jak bede na kawce to mi tak kawke podasz |
frohike
mogę Ci zdradzić nawet teraz...
topór w jednej ręce
w drugiej morgenstern
na stoliczku do kawy pełen zestaw małego kata
smacznego
frohike - Czw Sie 11, 2005 11:13
:/
Aither - Czw Sie 11, 2005 14:28
BUHEHEHEHEHHEHEHEHHEHEHEHEEEEEEEEE :rotfl: :hyhy:
upadek z fotela
hahahahahahhahaaaaaaa
cinque nie no teraz to mnie rozwalilas na maxa :D
Szamanka - Czw Sie 11, 2005 14:30
cinque stosuje metode SM :hyhy: :hyhy:
cinque - Czw Sie 11, 2005 14:45
Szamanka napisał/a: | metode SM |
Super Memo?
Silvy Metoda?
Spoldzielni Mieszkaniowej?
Samodzielny Muminek?
frohikowi jak na razie tylko w takich warunkach ;)
Szamanka - Czw Sie 11, 2005 14:48
Cytat: | Samodzielny Muminek?
| :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
frohike od dzis bedziesz chyba muminkiem zwany :hyhy:
Aither - Czw Sie 11, 2005 15:02
buheheheheeeeee :rotfl: :rotfl: :rotfl: oj to sie ucieszy :D
Szamanka - Czw Sie 11, 2005 15:39
musi sie ucieszyc...bo to Samodzielny Muminek bedzie :rotfl: :rotfl:
frohike - Pią Sie 12, 2005 09:07
skoro juz tutaj dotarłem
ciesze sie ze dbacie o to abym codziennie cos milego o sobie poczytal
cinque - Pią Sie 12, 2005 09:13
Muminku
widzisz, jakie my anielskie jesteśmy ;)
frohike - Pią Sie 12, 2005 09:27
e nie gadam z wami
cinque - Pią Sie 12, 2005 09:33
Ależ frohike wiemy, że możesz nie zrozumieć
nie bój się przyznać ;)
frohike - Pią Sie 12, 2005 09:36
frohike napisał/a: | e nie gadam z wami |
nadal nie gadam
Czarnulka - Pon Sie 15, 2005 22:14
Ja za mojego obecnego zabierałam się półtora roku i zabrać się nie mogłam. :P
Skubaniec ma taki wzrok,ze za każdym razem wymiękałam,bo miałam wrażenie,ze chce mi powiedzieć "nawet nie masz po co podchodzić;uwaga,bo gryzę" i takie tam :P
Po 18 miesiącach(!)koleżanka,z która on chodzi do klasy wygadała mi sie,ze mu sie podobam od ho ho i jeszcze troche(cholera, 1,5 roku zmarnowane :kwasny: ) i od razu złapałam za telefon :P
Podczas spotkania gadałam z nim dosłownie(!) o wszystkim.5 h zleciało jak 10 minut.
Więc czy podrywałam? :niepewny:
Zapewne wzrokiem w szkole :P
Szamanka - Wto Sie 16, 2005 08:55
no to ja zbieram Wasze doswiadczenia
kromka chleba poczestowac i lapac wzrok przystojniaka jak chlepczliwie zjada chlebek z maselkiem... :D
no i slodko mu mowic... :rotfl: :rotfl: Muminku
Olaa - Sro Sie 24, 2005 23:10
hyhy to z Muminkiem jest dobree :rotfl: :D ja nie wiem jak to z podrywem u mnie jest....jestem zawsze soba a jesli juz podrywam to jest to gdzies poza mna - nie kontroluje tego..i robie to chyba podswiadomie (no flirt calkowicie kontrolowany tez sie zdarza ale to rzadziej-choc jest przyjemny :hyhy: ) czesciej to ja czuje sie podrywana a nie odwrotnie :) obecnego chlopaka poderwalam..hmmmm...nie wiem jak? :zdziwko: sam sie poderwal :D znalismy sie 1,5 roku i bardzo przyjaznilismy a jak to dalej bylo...musilibyscie Jego zapytac :D ;)
trunks - Czw Sie 25, 2005 22:14
=CzArNuLkA= napisał/a: | koleżanka,z która on chodzi do klasy wygadała mi sie,ze mu sie podobam |
No nie dziwie mu sie. CzArNuLkA powinnaś byc bardziej pewna siebie ;)
Szamanka - Pon Wrz 12, 2005 21:53
Czarnulka napisala
ooo taaak!!!
takie spojrzenie na nieznajomego faceta i robienie tak oczkami :hyhy: dziala na niektorych okropnie
przekonalam sie o tym,choc wcale podrywac nie mialam zamiaru :rotfl:
Admike - Wto Wrz 13, 2005 06:44
Najlepszy sposób na podryw to bycie sobą,tak mi sie przynajmniej wydaje
Aither - Wto Wrz 13, 2005 11:27
cos w tym jest prawde mowiac ale czy do noknca :) byc soba.... o jezu powinnam zaczepiac kazdego faceta na ulicy skoro mam byc soba... :rotfl: :hyhy: :rotfl: :zawstydzony:
Appo - Wto Wrz 13, 2005 12:08
Olaa napisał/a: | musilibyscie Jego zapytac |
hmm.... Samo się wybuchło :] i nadal ten ogień się pali takim samym ogniem :D.
Nie podrywaliśmy siebie ... poprostu ' odpowiedni czas i miejsce ' :]
Czarnulka - Wto Wrz 13, 2005 21:42
trunks napisał/a: | =CzArNuLkA= napisał/a: | koleżanka,z która on chodzi do klasy wygadała mi sie,ze mu sie podobam |
No nie dziwie mu sie. CzArNuLkA powinnaś byc bardziej pewna siebie ;) |
Kubuuuuś :zawstydzony:
shippi - Czw Wrz 15, 2005 11:50
Tak,ci którzy żyją miłością widzą głębiej, ale tez bardziej cierpią. :(
Aither - Czw Wrz 15, 2005 12:24
shippi, jak nigdy zgadzam sie z Toba... mimo ze jestes facet.
trunks - Czw Wrz 15, 2005 14:04
fajny komplement...jak na kobiete :oczami:
Czarnulka - Czw Wrz 15, 2005 15:56
shippi, ,póki co śmiem wątpić :]
Aither - Czw Wrz 15, 2005 17:17
trunks, facet ma racje...
widza glebiej w innych kolorach czasem to czego nie ma po prostu... zapominaja o rzeczywistosci, o ludziach, ktorzy sa tez czescia ich samych, nie widza prawdy jaka jest - zawsze ja lekko podkoloruja, mysla inaczej, widza wrogow tam gdzie ich nie ma a przyjaciol w tych ludziach, ktorych powinni sie wystrzegac, skoro wszystko jest takie teczowe to dlaczego cierpia ? Bo rzeczywistosc ma tylko dwa kolory... czarny i bialy.
Piotrulek - Czw Wrz 15, 2005 18:37
shippi napisał/a: | Tak,ci którzy żyją miłością widzą głębiej, ale tez bardziej cierpią |
bardzo ciekawe i prawdziwe powiedzonko... :D :rotfl:
trunks - Czw Wrz 15, 2005 22:41
Aither napisał/a: | Bo rzeczywistosc ma tylko dwa kolory... czarny i bialy. |
wcale nie :oczami:
Aither - Pią Wrz 16, 2005 10:40
trunks, ale moment :] to moja rzeczywistosc ma dwa kolory :P jak wyglada Twoja to nie wiem ja to wszystko pisze pod moim katem...
ziutek997 - Pią Wrz 16, 2005 12:04
Aither, eh.. jakie życie byłoby proste gdyby wszystko miało tylko "dwa kolory".... to jest jak w świecie dziecka :)
a wracając do tematu natrafiłem ostatnio zdanie ks. Twardowskiego które bardzo mi się spodobało i bardzo dobrze oddaje to co myslę o kwestji "poszukiwania miłośći" :):
"Miłości się nie szuka - jest albo jej nie ma. Nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek"
:]
Aither - Pią Wrz 16, 2005 20:40
hm.... ja z wyboru :) wiec nie uwazam ze to byl przypadek :)
asik - Pią Wrz 16, 2005 20:57
ziutek997 napisał/a: | "Miłości się nie szuka - jest albo jej nie ma. Nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek" |
popieram jak najbardziej:>
(a Twardowskiego uwielbiam:>)
Olaa - Sob Wrz 17, 2005 22:13
shippi, masz racje z tym stwierdzeniem
kobi - Nie Paź 09, 2005 13:17
Na szkoleniu w Hamburgu :hyhy: W sumie to oboje się poderwaliśmy :D
Major - Nie Paź 09, 2005 13:19
Ja się ostatnio próbuje poderwać, ale jeszcze się nie udało wzbić do lotu... Moze jeszcze sie to kiedys zmieni :)
ziutek997 - Pon Paź 10, 2005 19:38
Major, moze poprostu nie znalazłeś własciwej kandydatki :) Spokojnie... nie ma sie co na siłę śpieszyć... przyczaj się gdzieś w koncie i upatrz ofiarę... a potem zaatakuj z zaskoczenia ;) :evil: :hyhy:
Piotrulek - Pon Paź 10, 2005 19:43
ziutek997 napisał/a: | Spokojnie... nie ma sie co na siłę śpieszyć... przyczaj się gdzieś w koncie i upatrz ofiarę... a potem zaatakuj z zaskoczenia |
proszę ,proszę jak na milicjanta to masz calkiem konkretne porady... :padam:
Major - Pon Paź 10, 2005 19:54
To musialbym sie tak czaic za kazdym rogiem, kazdej ulicy :D
Meggi - Pon Paź 10, 2005 20:04
:idea:
Rany... ja się umówiłam w ciemno
Koleżanka wzieła mnie na spacer a tam cyk - jakiś elegant siedzi na ławce... Ponieważ mam "zboczenie" na punkcie czystych butów u facetów :hyhy: Od razu spojrznie na buciki - było Ok!
I tak przez jeden spacer w parku potem byłam podrywana na intelekt, rozmowy o życiu i śmierci... I tak się podrywamy 4 lata nadal :hurra:
:serce:
Major - Pon Paź 10, 2005 20:06
Ja swoich butow nie potrafie wyczyscic. Zrobilo sie jakies jasne kolko na ich czubku i czyszczenie nie pomaga, a ze zamsz to nie mam pomyslu jak to usunac.
Zauwazylem jednak, ze czesto kobiety zwracaja uwage na buty.
Nie ma co gadac, trzeba dzialac, a w tym nie jestem dobry :P
Aither - Nie Paź 16, 2005 16:01
ziutek997 napisał/a: | przyczaj się gdzieś w koncie i upatrz ofiarę... a potem zaatakuj z zaskoczenia |
Hahahahahahahaaa PAwelku co ja widze jakie rady :) widac kto Cie uczy :D No baaa... taktyka godna lowcy :) mrrrrrrrrr tak tak to sposob Kota :] uwielbiam to czajenie sie :D
Major widzisz jak chcesz sie czegos nauczyc to ze mna sie bujaj a naucze Cie wszystkiego :D no w granicach przyzwoitosci :]
Mariusz - Nie Paź 16, 2005 16:32
Ja mam buty z jasnymi elementami zamszowymi i ciężko czasem to doczyścić ;)
I co ? Już mam przechlapane, ta ?:-)
Aither - Nie Paź 16, 2005 16:35
Mariusz, hm... zostaje Ci chodzic na boso :]
praz - Nie Paź 16, 2005 16:37
Aither napisał/a: | Mariusz, hm... zostaje Ci chodzic na boso |
ja proponuję japonki :)
Aither - Nie Paź 16, 2005 16:43
heheheh e:) oj polece ja rozowe japonki z kokardka na przodzie :D
praz - Nie Paź 16, 2005 16:46
japonki są fajne :) w przeciwieństwie do zestawu - sandały plus skarpetki :)
Aither - Nie Paź 16, 2005 16:47
moja kochana prawdziwe japonki sa drewniane i nie maja nic wspolnego z tym co jest w sklepach :) ale nie widzialam jeszcze faceta w japonkach :) moze i bym na niego poleciala :D
Mariusz - Nie Paź 16, 2005 16:48
No dzięki dziewczyny ;)
Też się z was ponabijam ... tylko niech nadejdzie taki moment ... ;)
Aither - Nie Paź 16, 2005 16:51
Mariusz, kochanie ale sie nie nabijamy :) :calus: ale nie chodz w japonkach :] zrob to dla mnie :]
kobi - Nie Paź 16, 2005 16:52
Aither napisał/a: | nie widzialam jeszcze faceta w japonkach |
Wybierz się do Stolycy - tam pełno facetów tak łazi :/ Porażka :/ A moze to jest trendy? :zdziwko:
Aither - Nie Paź 16, 2005 16:54
nie wiema le nie bede podrywac facetow z japonkami... jakos to dziwnie wyglada :]
praz - Nie Paź 16, 2005 16:55
dziwne nie dziwne, rzecz gustu, a jakie wygodne
Mariusz - Nie Paź 16, 2005 16:56
:cool:
kobi - Nie Paź 16, 2005 16:59
praz napisał/a: | dziwne nie dziwne, rzecz gustu, a jakie wygodne |
Wygodne to jest łażenie nago :P
Ale, ale! Odbiegamy od tematu :P :cisza:
ziutek997 - Nie Paź 16, 2005 19:53
Aither napisał/a: | Hahahahahahahaaa PAwelku co ja widze jakie rady widac kto Cie uczy No baaa... taktyka godna lowcy mrrrrrrrrr tak tak to sposob Kota uwielbiam to czajenie sie |
:) No wiesz Bogusiu... Twoje twoje lekcje napewno dużo mi dały... ale jednak wszystko to kwestja lat cwiczeń ;) Hahaha :)
I tez lubię koty :) Miał... :P :rotfl:
Major - Nie Paź 16, 2005 19:56
Aither to zapraszam na treningi. U nas co drugi facet mial japonki, a jak juz przyjezdzali goscinnie mestres i inni wysocy stopniem to prawie kazdy mial japonki.
Czarnulka - Pon Paź 17, 2005 07:48
A mi się podoba jak facet ma japonki...na plaży czy kurorcie w lecie... :niepewny:
Meggi - Pon Paź 17, 2005 11:41
Mariusz napisał/a: | I co ? Już mam przechlapane, ta ?:-) |
Eeee... musze się zastanowić
Zastanawiam się...
Zastanawiam,,,,
Już wiem!!
Nie byłbyś stracony!! :hurra:
Major - Pon Paź 17, 2005 11:53
Japonki to chyba takie męskie stringi ;P
Czarnulka - Pon Paź 17, 2005 12:36
Major, jakie porównanie :rotfl: :D
Piotrulek - Pon Paź 17, 2005 15:00
praz napisał/a: | sandały plus skarpetki |
masz rację strasznie to wygląda,a w szczegolności u faceta... :zalamany: :zalamany:
Mariusz - Pon Paź 17, 2005 15:09
Meggi napisał/a: | Mariusz napisał/a: | I co ? Już mam przechlapane, ta ?:-) |
Eeee... musze się zastanowić
Zastanawiam się...
Zastanawiam,,,,
Już wiem!!
Nie byłbyś stracony!! :hurra: |
A dziękuję bardzo :) Może na którymś ze spotkań będę miał okazje się odwdzięczyć ;)
A co do skarpetek i sandałków ;) W którymś wydaniu "Metra" było 10 obciachów tegorocznego lata. A na 1 miejscu nic innego jak właśnie skarpetki z sandałami ! :)
Aither - Czw Paź 20, 2005 17:51
Major napisał/a: | Aither to zapraszam na treningi. U nas co drugi facet mial japonki, a jak juz przyjezdzali goscinnie mestres i inni wysocy stopniem to prawie kazdy mial japonki. |
To ja polecam sie na przyszlosc :D trening teraz mi sie przyda :D
Major - Czw Paź 20, 2005 17:55
Dodam ze nie rzadko byli czarnuchami :)
Aither - Czw Paź 20, 2005 17:56
nie szkodzi :] tacy tez potrafia :D :evil:
Szaganka - Pon Sty 23, 2006 15:05
W szóstej klasie podstawówki, moja przyjaciólka wstydziła się powiedzieć chłopakowi, że jest w nim niezmiernie zakochana :serce: :zdziwko: :zakrecony: więc ją wyręczyłam :oczami:
heh... :/ za odważna byłam? :zdegustowany:
No i w lipcu 10 rocznica ślubu nam stuknie :zawstydzony:
Major - Pon Sty 23, 2006 20:15
Tyle lat ze sobą... No no brzmi ambitnie :)
Szaganka - Pon Sty 23, 2006 21:08
Młody człowieku.... :cool: Moich lat dożyjesz, też się będziesz mógł sukcesami chwalić.... :cwaniak:
Major - Pon Sty 23, 2006 21:10
Idzie mi piąty rok w związku :P
Dorothea - Pon Sty 23, 2006 21:11
Szaganka napisał/a: | Moich lat dożyjesz |
hihihihi kon by sie usmiał :D :rotfl:
Szamanka - Pon Sty 23, 2006 21:12
Szaganka, lat jak lat, pewnie co niektorzy ich sie doczekaja....tylko skad taka kolezanke wziasc, co sie chlopa wstydzi :niepewny: i chetnie na " podchody" wysle
jakos moje odwalaja ta robote za mnie :mur:
Szaganka - Pon Sty 23, 2006 21:43
Szamanka napisał/a: | skad taka kolezanke wziasc, co sie chlopa wstydzi i chetnie na " podchody" wysle |
Bo to się trzeba Szamanko odpowiednio wcześnie brać za robotę :cool: zanim się koleżanki same się wstydzić przestaną :rotfl:
Dorothea napisał/a: | hihihihi kon by sie usmiał :D :rotfl: |
oj Dorotko masz śmiech niepodobny do konia :rotfl: :rotfl: :rotfl:
:calus:
ansc - Wto Sty 24, 2006 15:46
Hmmm ja mojego wzięłam na pieska ;) tzn. on mnie. Miał fajnego pieska więc zaczęłam wychodzić o tej samej porze na spacery wieczorne co On, ( myślałam że lubi zwierzęta ale sie pomyliłam) nie mówiąc że wcześniej przychodził do mojej współlokatorki, ale ona ciągle zła na niego była i płakała przez niego, juz wtedy miałam zrobić tak :mur:
Szamanka - Wto Sty 24, 2006 15:47
ansc, i jak te spacery sie skonczyly? :D
ansc - Wto Sty 24, 2006 15:55
no jesteśmy 7 lat po ślubie i mamy 2 dzieci
Major - Wto Sty 24, 2006 16:34
ansc napisał/a: | Hmmm ja mojego wzięłam na pieska |
Hahaha jak to brzmi (albo ja mam skrzywioną psychike :kwasny: )
ansc napisał/a: | juz wtedy miałam zrobić tak |
A tu to nie brzmi zbyt optymistycznie.
ansc - Wto Sty 24, 2006 16:44
miało zabrzmieć śmiesznie mimo że nie jest zbyt optymistycznie ;)
Szaganka - Sro Sty 25, 2006 11:01
Major napisał/a: |
ansc napisał/a: |
Hmmm ja mojego wzięłam na pieska |
Hahaha jak to brzmi (albo ja mam skrzywioną psychike :kwasny: ) |
:ups: ja też............. :wstyd: :wstyd: :wstyd: :wstyd:
ziutek997 - Nie Sty 29, 2006 19:41
Ja nie podrywałęm :) To wynikło samo z siebie :) i tak zostało :)
Aither - Nie Sty 29, 2006 19:43
o ta... Twoja skromnosc to mnie czasem powala na nogi :) samo sie poderwalo no nie ? :)
TO ON! ja wam ppowiem jak to bylo... przyszedl poderwal i teraz tak zostalo ! :P tylko ze sie nie przyznaje w porywach wiatru zwala na mnie ze to ja go poderwalam :P
ziutek997 - Nie Sty 29, 2006 19:54
Aither,.... teraz wszystko na mnie... aby wrazie czego mogłą na mnie zwalić ??
Heheh :D Ale ja wiem najlepiej jak było :D :D
Aither - Nie Sty 29, 2006 20:21
ziutek997, PffffffF gadasz glupoty ;) :zabawa:
ziutek997 - Nie Sty 29, 2006 20:26
Aither, Pewno... wszystko na mnie :D Ale ja mam dowody :>
Szamanka - Pon Sty 30, 2006 10:48
Aither, Ziutek gadajcie do rzeczy jak to bylo ;) , mozliwe, ze ktos ukradnie Wasze doswiadczenia w tym podrywaniu :D
Aither - Pon Sty 30, 2006 22:45
Szamanka, on mnie w szpitalu podrywal :) przychodzil do mnie prawie codziennie az pielegniarki sie smialy nie mowiac o mojej lokatorce :) a teraz zwala na mnie ze to ja go poderwalam :P
Szamanka - Wto Sty 31, 2006 10:09
Aither, no moze ja troche ziutka teraz obronie .. :hyhy:
a trzeba bylo tak dlugo w tym szpitalu lezec? ;)
Szamanka - Wto Cze 13, 2006 01:32
Wystarczylo jedno spojrzenie...i juz byl moj :hyhy: :hyhy: ;)
Frycek - Wto Cze 13, 2006 07:40
Wystarczylo jedno klikniecie :P
De_Luca - Wto Cze 13, 2006 08:13
mnie raz nowo poznana qmpela na poczatku liceum poprosiła czy może wysłać smsa do swojego chłopaka ode mnie.. po jakimś czasie Jasiu wykorzystał fakt posiadania mojego n-ru. Od tamtej pory nie korzystam z cudzych telefonów kiedy w gre wchodzi facet =P przynajmniej tego sie nauczyłam na cudzym błędzie..
Aither - Wto Cze 13, 2006 19:20
Szamanka napisał/a: | Wystarczylo jedno spojrzenie...i juz byl moj |
mwahahaha az taki latwy jest ? :) no nie spodziewalam sie tego po nim :D
Szamanka - Wto Cze 13, 2006 22:07
Aither, :przestraszony: ....przerazasz mnie ;)
Na usprawiedliwienie napisze, ze mam taki porywajacy wzrok :hyhy:
kwg - Wto Cze 13, 2006 22:28
prawdziwe oczy anioła :hyhy:
bog - Nie Cze 18, 2006 14:50
Była przyjaciółką a potem stała sie kimś więcej.... :)
Mariusz - Nie Cze 18, 2006 15:49
bog napisał/a: | Była przyjaciółką a potem stała sie kimś więcej.... :) |
Ciężko przeobrazić przyjaciółkę w ukochaną ;)
Gratuluję :)
Appo - Nie Cze 18, 2006 16:02
Mariusz napisał/a: | Ciężko przeobrazić przyjaciółkę w ukochaną |
Czy ja wiem :P
bog - Nie Cze 18, 2006 17:50
wydaje mi się że to dobra podstwa.... :)
voyteck - Nie Cze 18, 2006 19:27
Mariusz napisał/a: | Ciężko przeobrazić przyjaciółkę w ukochaną |
Ciężko ale to chyba dobra podstawa - tak mi sie wydaje .
Ok . Ja kogos z kim byłem , nie wiedziałem jak poznać i ............. wysłałem list :wstyd: dobra , wiem że to głupie
Szamanka - Pon Cze 19, 2006 10:34
voyteck, a dlaczego glupie?...teraz w dobie wielkiej komputeryzacji, kiedy wysyla sie serduszka meilem i caluski przez gg...taki gescik moze wzruszyc
jesli dobrze kombinuje, to sie udalo...prawda?
Dorotka - Pon Cze 19, 2006 10:42
voyteck napisał/a: | wysłałem list |
Szamanka napisał/a: | taki gescik moze wzruszyc | zgadzam się z 100 % - niebanalne, słodkie, nieoczekiwane - ważne żeby drugą osobę zaskoczyć, wzruszyć a nie wałkować stare i niby pewne metody :)
voyteck - Pon Cze 19, 2006 10:51
Szamanka napisał/a: | jesli dobrze kombinuje, to sie udalo...prawda? |
Tak.
Ale to było daaawno temu i wtedy jeszcze nie było GG ani tego typu spraw .
Szamanka - Pon Cze 19, 2006 10:53
voyteck, tak wiec liscik byl tu najlepsza metoda...niz takie podrywanie na slowka typu " pojdziemy ogladac znaczki" :hyhy: :rotfl:
sama takie lisciki wysylalam...ekhm...tzn to karteczki byly wyrwane z tylu zeszytu aby " podac dalej" :hyhy:
Piotrulek - Pon Cze 19, 2006 18:00
Mariusz napisał/a: | Ciężko przeobrazić przyjaciółkę w ukochaną |
ależ skąd ciężko,wystarczy mieć ukochaną przyjaciołkę...
voyteck - Pon Cze 19, 2006 18:40
Najtrudniej jest znaleźdź kogoś jak sie jest dziwnym człowiekiem :P czasami sie udaje . Znaczy mam narazie nadzieje .........
Piotrulek napisał/a: | wystarczy mieć ukochaną przyjaciołkę... | Pewnie to najlepsza z opcji :]
Piotrulek - Pon Cze 19, 2006 19:25
voyteck napisał/a: | Piotrulek napisał/a:
wystarczy mieć ukochaną przyjaciołkę...
Pewnie to najlepsza z opcji |
więc szukaj tej wlaśnie opcji - do dziela...
frohike - Pon Cze 19, 2006 20:31
ja moge jedynie powiedziec ze milosc sama przychodzi i nie nalezy jej szukac
no ale nie wolno stac w miejscu, trzeba zwiekszac swoja szanse na znalezienie milosci poprzez aktywnosc towarzyska itp sprawy
Piotrulek - Pon Cze 19, 2006 20:39
frohike napisał/a: | no ale nie wolno stac w miejscu, trzeba zwiekszac swoja szanse na znalezienie milosci poprzez aktywnosc towarzyska itp sprawy |
masz na myśli oczywiście takie jedno forum,gdzie można znaleźć wspaniale kobiety i gdzie modki berety wszystko kasują i nie pozwalają na wolność slowa,prawda Krzysiu
frohike - Pon Cze 19, 2006 21:56
Piotrulek napisał/a: | rohike napisał/a:
no ale nie wolno stac w miejscu, trzeba zwiekszac swoja szanse na znalezienie milosci poprzez aktywnosc towarzyska itp sprawy
masz na myśli oczywiście takie jedno forum,gdzie można znaleźć wspaniale kobiety i gdzie modki berety wszystko kasują i nie pozwalają na wolność slowa,prawda Krzysiu |
no dokladnie, przeciez tutaj znalazlem swoja Magdalenke :serce:
Piotrulek - Wto Cze 20, 2006 17:02
frohike napisał/a: | no dokladnie |
czyli nie wszystkie twoje posty zniknęly i cenzura nie jest aż tak wielka skoro,tych kilka postow trafilo do madzi i wywołało jej zainteresowanie tobą,prawda??bardzo cie lubie Krzysiu,pamietaj o tym,hahahahahahhaha
madi - Wto Cze 20, 2006 17:32
Piotrulek, muszę Cie rozczarować :) ... nie zainteresowałam się Krzysiem dzięki temu ze przeczytalam jego posty ... co więcej nie zainteresowałam sie nim gdy go zobaczyłam na moim 1 zlocie forumowym, choć to on zgadł pod jakim nickiem pojawiam się na forum ... potem była piłka halowa, oceanarium, lodowisko i sruuuu .... nawet nie wiem jak, gdzie i kiedy :hyhy: :] ... dopadło mnie z nienacja i trzyma ... hehe ... oby jak najdłużej ;)
kisia - Wto Cze 20, 2006 17:40
madi, jednak nie da się zaprzeczyc, ze gdyby nie forum to nie wiadomo czy byscie się poznali :)
madi - Wto Cze 20, 2006 21:57
no fakt :]
Appo - Wto Cze 20, 2006 21:58
Ktoś tutaj potrzebuje się dowartościować ?? :P
Makavelio - Wto Gru 05, 2006 18:04 Temat postu: Podrywy Zacznę od tego... jeśli taki temat już był to sorry :P
Macie jakieś sposoby na podrywanie dziewczyn? Ja zawsze się wstydzę... :/ widywałem jedną około 2 lat i nigdy nie zagadałem i teraz żaułuję :P poprostu odejmowało mi mowę jak miałem podejść a dodatkowo nigdy nie była sama tylko z koleżankami :P
Dev - Wto Gru 05, 2006 20:03
" cze, skad klikasz"
Appo - Wto Gru 05, 2006 20:18
Makavelio napisał/a: | acznę od tego... jeśli taki temat już był to sorry |
Od czego jest opcja "Szukaj" ?
Metoda? Bądź sobą, przełam się i podejdź ... reszta sama się potoczy ;)
Makavelio - Wto Gru 05, 2006 20:43
Hehehe sikorzec :P
Ale jak ta laska chodzi z koleżankami heheh to nie jest tak łatwo :P jak by sama stała to luz ale tak to dziko jakoś :P
Appo - Wto Gru 05, 2006 21:30
To poznaj koleżanki - one poznają Ciebie z nią ;)
Olaa - Wto Gru 05, 2006 22:26
Appo napisał/a: | Bądź sobą | buhahaha przepraszam nie moglam sie powstrzymac, ze akurat Ty to napisales :rotfl:
Olaa - Wto Gru 05, 2006 23:04
Makavelio napisał/a: | Ale jak ta laska chodzi z koleżankami heheh to nie jest tak łatwo |
napewno nie chodzi z nimi caly czas i wszedzie ;)
Appo napisał/a: | To poznaj koleżanki - one poznają Ciebie z nią |
jak zwykle chcialbys wsyztskie naraz :P ;) Moim zdaniem to nie jest zbyt dobry system- jesli Ci zalezy na niej to wg mnie nie tedy zupelnie droga.
Jesli NAPRAWDE chce sie poderwac kogos- to podryw przede wystzskim nie moze byc standardowy- bardziej idywidualny ;)
ogolnie nie lubie tego slowa ' podryw' :zdegustowany:
kisia - Wto Gru 05, 2006 23:33
Makavelio napisał/a: | eśli taki temat już był to sorry :P
|
Appo napisał/a: | Od czego jest opcja "Szukaj" ?
| dokładnie, jak widać temat istnieje i dlatego zostały scalone :D
nowakm - Sro Gru 06, 2006 08:53
Olaa, co masz na mysli mówiąc "podryw przede wystzskim nie moze byc standardowy- bardziej idywidualny ;)" ??
Ja myslę tak: nawet jeśli dziewczyna chodzi z koleżankami, nie wstydź się i podejdź - wiem, że to wymaga odwagi, ale świadczy o Tobie, o tym, że Ci na Niej zależy. Zaproś ją na spacer w jakieś wyjątkowe miejsce, albo do kina na jakąś komedię romatyczną (no chyba, że jest zwolenniczką mocnego kina :P hahaha), kup piekne kwiaty, albo zaproś ja na kolację - nie do wykwintnej restauracji, ale też nie do Maca:D
Jeżeli będzie na tyle dojrzała, to zgodzi się na Twoje zaproszenie, ale jeśli wśród koleżanek odmówi Ci, to daj sobie z nia spokój (:D), świadczyć to będzie o tym, że się wstydzi przed koleżankami związać z kimś, czyli jest jeszcze "dzieciuchem" i nie jest gotowa na "poważne związki" ;)
I prawdę mówiąc, nie wiem czy ten sposób jest modelem standardowym, czy indywidualnym, ale wiem, że zazwyczaj działa - wiem to z autopsjii :D. Będzieci mieli czas, żeby poznać się nawzajem,
Makavelio - Sro Gru 06, 2006 14:45
hehe a jak ma już chłopaka, to przynajmniej jak by sama stała to bym numer gg wyrwał :P czy coś ;) ?? Sam już nie wiem...
leszek - Sro Gru 06, 2006 15:25
Podchodzisz do dziewczynki szepczesz jej te słowa:
" Zostaw frajera dla bohatera" :)
Spokojnie Makavelio dasz radę. Weź się w garść chłopie i żyj tak jak by to był ostatni dzień twojego życia, trzeba kolekcjonować mocne wrażenia aby na starość mieć co wnukom opowiadać, a nie zamęczać ich pierdołami i dziwnymi opowiastkami. Niech wiedzą że dziadek to był nie byle kto. :)
Jak kobiałka spali na panewce to trudno tego kwiatu jest pół światu i jeszcze nie jedna złamie ci serce, nadstaw wtedy drugą stronę półdupka i wal dalej przed siebie. Życie to nie bajka i trzeba twardo stąpać po ziemi.
I tyle rad dla młodzieży :)
praz - Sro Gru 06, 2006 18:58
nowakm, fajne rady ale chyba rowiesnice Makavelio, sie na to nie zlapia i w wieku 16 lat maja prawo byc nowakm napisał/a: | jest jeszcze "dzieciuchem" i nie jest gotowa na "poważne związki" ;)
|
moze najpierw sprobuj zwrocic uwage tej dziewczyny
moze jakis drobiazg, chocby jakas czekolada, drobny kwiatek, podejdz mimochodem, szybko jej wrecz, i uciekaj:)
wzbudzisz jej ciekawosc, mozesz dolaczyc karteczke typu milego dnia itp
jesli bedzie zainteresowana to sama zrobi drugi krok
jak nie bedzie zainteresowana to ty tez nie bedziesz sie glupio czul bo zawsze mozesz sciemniac ze tylko chciales jej oslodzic dzien bo wygladala na smutna i takie tam, liczy sie dobry bajer;)
Makavelio - Sro Gru 06, 2006 19:07
Heheh teraz ja chodze do innej szkoły, eh.. muszę się tam kiedyś wyrwać :/ może w poniedziałek :D heheh poprostu chciał bym ją poznać bo z wyglądu jest w 100% w moim typie :D kumplom się jakoś nie podoba aż tak jak mi :P może to akurat ta :/ eh...
nowakm - Sro Gru 06, 2006 19:41
praz, dlatego poważny związek, jakbyś nie zauważył napisałam w "..." :P z przymruzeniem oka, wiem, zę to jest jeszcze głupawy wiek, ale chodziło mi raczej o "przebywanie" z chłopakiem, chociaż, czasem taki związek może przerodzić się w uczucie na "dłużej" :D Makavelio, życzę powodzenia, a na tekst " Zostaw frajera dla bohatera" - nie próbuj dziewczyny podrywać, bo od razu Ci ucieknie :) ;) :hyhy:
Makavelio - Sro Gru 06, 2006 20:00
Heheh przed laską trzeba być sobą nie lubię jak ktoś z siebie robi macho :P
nowakm - Sro Gru 06, 2006 20:11
Skoro chcesz być sobą, to odważ się w końcu i podejdź do Niej, na co Ty czekasz ?? :hyhy: Aż rzeczywiście znajdzie sobie innego chłopaka? :P :rotfl: Hmmm, a może masz jakieś ciekawe zainteresowania, którymi mógłbyś Ją zainteresować, o tym też warto pomyśleć :luka:
Makavelio - Sro Gru 06, 2006 20:37
Heehhe czasu nie mam żeby tam podejść :P nauka i nauka ;/
Krzysio - Sro Gru 06, 2006 20:44
Makavelio napisał/a: | nauka i nauka ;/ |
dla ciebie wazniejsza jest nauka od milosci ? :rotfl:
jesli nawet by miala to sie okazac totalna klapa to warto sprobowac ;]
trunks - Sro Gru 06, 2006 23:50
najlepiej na jakis alkohol ją zapros - wtedy sie łatwiej "poznaje" ;)
leszek - Czw Gru 07, 2006 09:01
Szesnastke ? No co ty to przecierz kryminał :rotfl:
Makavelio - Czw Gru 07, 2006 14:51
Heheheh nie pijam alkoholu :P nie lubię :D tak samo nie palę ; ]
Dorothea - Czw Gru 07, 2006 14:52
Makavelio, to chyba bardzo dobrze, jestes jeszcze bardzo młody ;)
Madzia - Czw Gru 07, 2006 15:05
się chwali taka postawa...nie pije nie pali...jeszcze do tego na pewno dobrze się uczy, dobrze wychowany i ładny chłopaczek ;)
zauważyłam że teraz dziewczyny lecą na takich tzw chuliganów...szczególnie w takim wieku :hyhy:
Makavelio - Czw Gru 07, 2006 17:05
Heheh dziewczyny lecą na "pucusiów" (solarka, kosmetyczka, siłka i irokez na głowie)
Dobrze wychowany tak ale czy dobrze się uczę to nie powiedział bym :P heheh właśnie ta laska jest o rok starsza :/
Krzysio - Czw Gru 07, 2006 17:10
Makavelio napisał/a: | Heheh dziewczyny lecą na "pucusiów" (solarka, kosmetyczka, siłka i irokez na głowie) |
oni po prostu dbaja o siebie :]
choc czasami niektorzy przesadzaja z solarium :rotfl:
Makavelio - Czw Gru 07, 2006 17:18
Wiesz ale kosmetyczka dla chłopaka :/ chłopak powinien być naturalny :P hehehe ja tam się nie bujam po siłkach solarach itd :P jestem szczupły ale nie chce na siłe się pakować za pomocą jakiś białek itd ;D
Krzysio - Czw Gru 07, 2006 17:37
Makavelio napisał/a: | hłopak powinien być naturalny :P |
ale tez niebrudny, nieogolony i pryszczaty :d chyba malowac sie nie musi :D
Makavelio - Czw Gru 07, 2006 18:07
Bzyki napisał/a: | Makavelio napisał/a: | hłopak powinien być naturalny :P |
ale tez niebrudny, nieogolony i pryszczaty :d chyba malowac sie nie musi :D |
A no właśnie ;] to jest wg. mnie dbanie :D a nie przewrażliwienie o swój wygląd :lol:
Madzia - Czw Gru 07, 2006 18:32
macie rację chłopaki, zadbany ale bez przesady...mam nadzieje że nie będziecie golić albo już nie golicie sobie klatki piersiowej :hyhy: to obrzydliwe :zdegustowany:
kobi - Czw Gru 07, 2006 18:48
Troszku odbiegliśmy od tematu :cisza: :offtopic: Przypominam, że topik brzmi:
Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:)
Madzia - Czw Gru 07, 2006 19:07
no więc w temacie...ja nie poderwałam swojego męża...tzn nie poderwałam świadomie...
podobno jak mnie zobaczył a było to rok temu :hyhy: to od razu wiedział że będe jego żoną ;)
a ze dzieliła nas odległość 650 km, to pisał mi słodkie smsiki, a potem przyjechał specjalnie do mnie do Gdyni i przyjeżdżał tak przez rok
trunks - Czw Gru 07, 2006 23:33
Madzia napisał/a: | dziewczyny lecą na takich tzw chuliganów...szczególnie w takim wieku |
Makavelio napisał/a: | dziewczyny lecą na "pucusiów" (solarka, kosmetyczka, siłka i irokez na głowie) |
oboje macie racje :)
leszek napisał/a: | Szesnastke No co ty to przecierz kryminał |
bez przesady i tak ich pewnie nikt nie nakryje, a jesli tak to wała im zrobią :oczami:
tuchałowa - Czw Gru 07, 2006 23:58
No bo prawda jest taka, że taki chuligan wie jak zawrócić dziewczynie w głowie, jest zazwyczaj pewny siebie, a to imponuje. To samo tyczy się pucusiów, którzy oprócz tego, że są piękni są ziomkami na luzie :hyhy:
zajaFFka - Pią Gru 08, 2006 07:28
Mnie już np. 'pucusie' dawno nie kręcą. :P Na jednym się dość porządnie przejechałam... Dlatego ja już podziękuję. :P
kobi - Pią Gru 08, 2006 08:36
Przypominam, że temat nie jest o tym kto Was kręci a kto nie, ale Jak podrywaliście swoje dziewczyny i swoich mężczyzn ?:)
Następne posty nie na temat będą kasowane :...:
zajaFFka - Pią Gru 08, 2006 14:23
Znajomość z ,,moim mężczyzną'' rozpoczęła się od jego textu: ,,Madzior, TY masz zęby jak wiewiórka'' :krzeslem: tak to się zaczeło. :P
Makavelio - Pią Gru 08, 2006 17:35
Heheh a znaliście się przed tym tekstem :D ?
zajaFFka - Pią Gru 08, 2006 18:14
Właśnie nie, to było pierwsze spotkanie. :P
Appo - Pią Gru 08, 2006 19:48
zajaFFka napisał/a: | ,Madzior, TY masz zęby jak wiewiórka' |
To się nazywa oryginalny początek związku xD
Makavelio - Pią Gru 08, 2006 20:08
Heheh dobry gościu :D :D szacunek dla niego ;)
Merii - Czw Sty 04, 2007 11:18
u mnie nie było podrywania, zepsuł sie komputer kolega wezwał na ratunek kolege i tak się zaczeło flaszka, i nawijka przez pół nocy potem do domciu esy i tak dziś mieszkamy ze sobą i cóż więcej powiedzieć ... :hurra:
trunks - Czw Sty 04, 2007 23:52
szkoda ze nikt flaszeczki nie wyciąga jak chodze kompa naprawiac do sąsiadki z dołu hehe...
Olaa - Pią Sty 05, 2007 01:34
ostatnio sie ponoc zrobila ze mnie straszna podrywaczka wg paru osob :niepewny: tylko czemu ja nic nie zauwazylam :kwasny: chyba to robie nieswiadomie :P
Merii - Pią Sty 05, 2007 08:51
trunks, jak do mnie przyszedł to ja też flaszeczki nie wyciągłam, to oni poszli do sklepu i ... wyciągli :D wiec wiesz jak idziesz kompa naprawiac to z flaszeczka :hyhy:
trunks - Sob Sty 06, 2007 00:09
ee to by byla juz przesada jakbym z flaszką wjechał O_o
Merii - Pon Sty 08, 2007 08:44
w to nie wątpie i odradzam :ok: bo mysmy razem ustalili że się napijemy i tak potem wyszło :P
shad_ow - Sro Lut 21, 2007 22:12
Ja moje kochanie poznałam przez internet ... Pierwsze nasze spotkanie i miłość od pierwszego wejrzenia :szok: :hyhy:
desperado - Czw Lut 22, 2007 22:43
ja jestem soba z kobietami to wsystko, zdaza mi sie ze powiem komplement.
trunks - Czw Lut 22, 2007 22:49
shad_ow napisał/a: | Ja moje kochanie poznałam przez internet |
a na jakiej stronce ? I kto pierwszy zagadał ? :)
katarzyna35k-ce - Sro Lut 28, 2007 15:30
trunks napisał/a: | a na jakiej stronce I kto pierwszy zagadał ? |
Na czacie na czateri... a kto zagadał? hmm chyba razem rowno ;)
trunks - Sro Lut 28, 2007 22:59
aa czateria....nie no tam pełno chamstwa sie panoczy, tam nie wchodze -_-
Szamanka - Czw Mar 01, 2007 15:19
trunks nie wiesz co tracisz :hyhy:
to mam propozycje
przed wejsciem na jakis portal ( powiedzmy interie)....by znalez swoja polowke i sprobowac ja poderwac ( i niech mi nikt nie mowi, ze sie nie da bo sie da, ludzi tam w koncu od groma)....zmow modlitwe, gwaratuje ze sie uda...a leci ona tak
:padam: :padam:
interio, ty jestes jak zdrowie ile cie trzeba cenic ten tylko sie dowie, kto raz w twe strony wszedl...... ;)
katarzyna35k-ce - Czw Mar 01, 2007 15:21
trunks napisał/a: | aa czateria....nie no tam pełno chamstwa sie panoczy, tam nie wchodze -_- |
nie ukrywam ze sa tam rozni ludzie , ale chyba lekko przesadzasz.
Dorothea - Czw Mar 01, 2007 16:46
katarzyna35k-ce napisał/a: | nie ukrywam ze sa tam rozni ludzie |
jak wszedzie
na czacie
na gg
w zyciu
w kawiarni
w sklepie
......
itp
itd
trunks - Czw Mar 01, 2007 22:51
to jeszcze zalezy na jaki pokoj sie wejdzie...
Bot - Czw Mar 01, 2007 23:18
trunks, pokój "sex z owcami" :P
Dobra OT :cisza:
De_Luca - Pią Mar 02, 2007 10:38
wracając do tematu. Czasem wystarczy zawołać :
'Yoou!! 50CEEEEEENT!!! Bring me more adapters, we're out of components. RUN! RUN! RUN! '
Nie wiem co w tym było urzekającego, ale chyba porównanie do 50Centa.. Nigdy nie wiesz kiedy poznasz kogoś kto się okaże ważną figurą w Twoim życiu =P
Grabarz - Sro Mar 21, 2007 19:53
Ja napiszę jak i nie traktujcie tego jako rady :P
Uzyskawszy nr gg do mojej obecnej żony wysłałem jeje wirtualne róże, zabawiłem rozmową ( :hyhy: ) a potem zaprosiłem na randkę...chciałem być oryginalny, więc zaprosiłem gdzie? Oczywiście, że na cmenatrz centralny ;) Był spokój, cisza, żadnych ludzi. Tylko my, szum liści, światła zniczy i dźwięk ich pękania :zawstydzony:
Do tego rozmowy egzystencjonalne i...i już ;)
Kolejna randka w tym samym miejscu, a potem poszło już z górki :P
Gmeras - Sro Mar 21, 2007 21:09
no ciekawe i oryginalne ;D
Grabarz - Czw Mar 22, 2007 07:54
Gmeras napisał/a: | no ciekawe i oryginalne ;D |
Najważniejsze, że zadziałało :super: :hyhy:
Mariusz - Czw Mar 22, 2007 13:43
Nie bała się samego miejsca spotkania ? ;-)
Grabarz - Czw Mar 22, 2007 14:10
Mariusz napisał/a: | Nie bała się samego miejsca spotkania ;-) |
Wiesz Mariusz, nigdy jej o to nie pytałem :) Jak tylko będę pamiętał, żeby spytać, to napiszę :)
Basiorek - Czw Mar 22, 2007 21:48
:zdziwko: moja dyrektorka z gimnazjum opowiadała, że na pierwsze randki z mężem umawiała się w obozie Auschwitz
jakie to romantyczne :zdziwko:
Bot - Sob Mar 24, 2007 18:22
Jak? h t t p;//youtube, c o m/watch?v=6E7GLZybUF8]Tak :)
sabina - Wto Mar 27, 2007 07:08
ja swojego przyszłego męża poznałam zupełnie przypadkiem
na rajdzie pieszym okazało się ze z naszą stałą ekipą jedzie facet wcześnie mi nie znany i tak się zaczeło,po dłuższym poznaniu okazało się,ze spotkaliśmy się duzo wczesniej tylko jakoś tak wyszło,ze nie bliżej i trzeba było jeszcze ok 5 lat byśmy sie ponownie spotkali i jest cudnie mieszkamy razem i w przyszłym roku ślub.poznanie na łonie natury przy dużym zbiegu okoliczności jest superowo
desperado - Wto Kwi 10, 2007 21:07
sabina napisał/a: | na rajdzie pieszym | Trzeba bylo jechac rowerem :P
darkenstein - Wto Kwi 10, 2007 23:41
pierwsza zone poznalem w wodzie a druga w łozku :rotfl: trzecia zapowiada sie z netu :P
Monique - Sro Kwi 11, 2007 06:06
darkenstein, no ladnie dareczku.. jesli 3 poznasz przez net to wczarta gdzie masz zamiar poznac??
HELGA - Sro Kwi 11, 2007 09:47
darkenstein napisał/a: | ]pierwsza zone poznalem w wodzie a druga w łozku trzecia zapowiada sie z netu |
Czyli na koniec idziesz na łatwizne hihii wygodnie w fotelu przed kompem ;)
Bot - Sro Kwi 11, 2007 12:27
Cytat: | jesli 3 poznasz przez net to wczarta gdzie masz zamiar poznac?? |
Ja proponuje np przez Bluetootha :) Znajomej koleś chciał wysłać w ten sposób wizytówke przystanku bo widział że się komórką bawi :]
HELGA napisał/a: | wygodnie w fotelu przed kompem |
Prawie jak zakupy na Allegro. Tylko dodadzą kategorię "żony" :D
darkenstein - Czw Kwi 12, 2007 02:14
khaman napisał/a: | Ja proponuje np przez Bluetootha | to mi sie nawet podoba :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Szamanka - Czw Kwi 12, 2007 12:57
Wyslij , przeslij, podaj dalej :D
sabina - Pią Kwi 13, 2007 06:55
kupię męża/żonę z odzysku może być porysowana, lepiej nie tłuczona
hihi co się dzieje ,gdzie ten romantyzm
Szamanka - Wto Lip 27, 2010 09:06
Wlasnie przypomnialo mi sie, ze moja psipsiolka zaproponowala posmarowanie plecow na basenie facetowi ktory lezal obok......myslalam ze schowal sie pod koc :D ...a ona bezwstydna, bez oporow...a on wdzieczny i szczesliwy ze nie dostanie oparzenia slonecznego :D ....no i tak smaruje mu te plecy juz 7 lat :)
|
|
|