|
|
dupiate forum
|
 |
Osiedla i Dzielnice - Rynek
marsjanin - Sro Kwi 30, 2008 15:18 Temat postu: Rynek Czy to możliwe, żeby każda knajpa na rynku miała dochody?
Nie znam miasta, w którym przez najważniejszą jego część(reprezentacyjną, jakby nie patrzeć) trzeba było lawirować między (prawie) stolikami.
Wszędzie pety, smród pitego piwa i jęk jakby siedziało się w ulu.
Podziwiam tych co mieszkają na rynku i w okolicy, bo nie wyobrażam sobie, że wszyscy lecą się odsikać do toalet w knajpach. Pewno w korzytarzach też jak kiblu zapachy mają.
trunks - Sro Kwi 30, 2008 16:37
na rynku tez bym nie chciał mieszkać :P. Co do zapachu piwa, to akurat nie jest on wielce odczuwalny, natomiast papierosów to co innego, ale i tak lepiej jak sie pali na dworze, niz w lokalu gdzie dym sie kumuluje....
Co do ilości ogródków piwnych.... tak jest ich duzo - z jednej strony dobrze, jak szukasz wolnego miejsca, a z drugiej strony, jak np rowerem przejezdzasz, to trzeba uważać w wązkich przejsciach na ludzi :)
Gmeras - Sro Kwi 30, 2008 18:53
trunks napisał/a: | jak np rowerem przejezdzasz, | z tego co wiem tam jest zakaz poruszania sie na rowerach oraz samochodami :P
Major - Sro Kwi 30, 2008 18:57
Gmeras, i co niby przestrzegasz tego? Ja nigdy nie widzialem z tym problemu jak i wielu innych rowerzystow :D
Sadze ze przynosza, a jak nie to patrz punkt pierwszy, bo ktos juz sie postaral zeby przynosily :) Jedz sobie do wroclawia, tam masz jeszcze wiecej knajp w rynku i chyba tez sie nikt nad tym problemem nie zastanawial, jakby cos nie przynosilo zyskow to by to zamkneli.
Gmeras - Sro Kwi 30, 2008 20:42
Major napisał/a: | Gmeras, i co niby przestrzegasz tego? | nie :P, ale gdyby ktoś mandacik dostał żeby nie płakał :P
Major - Czw Maj 01, 2008 00:00
Kurde jak ja pisze :niepewny: Z tym przynoszeniem to mialem na mysli knajpy i ich zyski :P
marsjanin - Pią Maj 09, 2008 17:11
Major, tylko rynek we Wrocławiu to jest RYNEK :) , a nie wydzielony kwadracik w mieście na postawienie ratusza :kwasny: i skrawek betonowego terenu wokół budowli.
Co do rowerów to macie rację, nikt się nie przejmuje zakazem jazdy między ludźmi i czasem strach :przestraszony: patrzeć na jadącego w Twoim kierunku cyklistę. Na twarzy widać, że chce Cię przejechać, bo mu stoisz na drodze :D :D :D
trunks - Pią Maj 09, 2008 21:03
taa zawsze rowerzysta winny, a niedzielni piesi idą całą szerokością przejsc między ogródkami blokując przejazd :/
marsjanin - Pią Maj 09, 2008 23:08
niedziela, piesi mają czas. :D a przy działkach szczególnie.można coś podejrzeć, podpie.....podprowadzić, pomarzyć. :hyhy: :hyhy:
ale to nie rynek tylko droga na działkach.A my o rynku mówimy.
trunks - Pią Maj 09, 2008 23:27
nie bardzo wiem co chciałeś przekazać :P
marsjanin - Sob Maj 10, 2008 11:07
"niedzielni piesi idą"bo nigdzie się nie spieszą, a ten na rowerze "śmie" ich przeganiać na jedną stronę. :kwasny:
trunks - Sob Maj 10, 2008 14:52
hmm no tak tez moze byc....tylko z tymi działkami wyskoczyłeś nie wiem czemu :P
marsjanin - Pon Maj 12, 2008 07:20
skojarzyłem ogródki piwne z działkami (ogródki pracownicze) :D :D :D i tak wyszło
trunks - Pon Maj 12, 2008 07:24
hehe no to dzieki za wyjasnienie, teraz to nabiera sensu :P
kobi - Pon Maj 12, 2008 19:50
trunks napisał/a: | teraz to nabiera sensu :P |
To może jeszcze oprócz sensu, wskoczy na właściwe tory ;) :offtopic:
Trol GTX - Sro Mar 25, 2009 19:46
Gmeras napisał/a: | tam jest zakaz poruszania sie na rowerach |
przeciez nie ma tam znakow ze zakaz rowerow lub ze tylko dla pieszych...
kisia - Pią Lip 09, 2010 10:55
czy może mnie ktos oświecić i powiedzieć cóż to się dzieje na Rynku, że połowa jest ogrodzona o rozkopana ? :niepewny:
Wieczorny - Pią Lip 09, 2010 11:05
remont rynku, remont :)
nawierzchnia, lampy i inne gadżety.
będzie ładnie, tyle że szkoda, że zabrali się za to w lecie.
Lama71 - Pią Lip 09, 2010 11:31
a kiedy są wybory samorządowe? Czy pan Frankiewicz przypadkiem nie nadrabia teraz tego, czego nie robił przez te wszystkie lata swojej "pracy" ?
kajusiaw - Pią Lip 09, 2010 12:07
a cóż tak narzekacie na naszego Pana Prezydenta?
Bardzo dobrze, że remontują rynek w lecie bo to najlepszy okres zima to nie czas na remonty
espi - Pią Lip 09, 2010 12:14
Poza latem i zimą mamy jeszcze dwie pory roku całkiem dobre na remonty. Uważam że to głupota rozkopywać rynek w lecie. Przecież miasto zarabia dodatkowo na ogródkach. I tak nie dość że remont pochłonie sporo kasy to miasto nie zarobi bo jak zrobić ogródki w wykopach?
Niedźwiedź - Pią Lip 09, 2010 12:18
kisia, h t t p;//w w w 24gliwice, p l/wiadomosci/?p=19981 :)
Wieczorny, remont ma trwać ok 4 miesięcy, jako że bezsensowne, bezcelowe oraz kosztownie drogie byłoby robienie tego w zimę/jesień, to nawet jeżeli by zaczęli roboty w kwietniu (który nomen omen w tym roku nie był dobrym miesiącem na jakiekolwiek roboty skuli dużych opadów) to tak czy siak zahaczyli by o wakacje.
Rozpoczęcie teraz ma na celu zapewne to by było jak najwięcej dni w których można pracować by się uwinąć przed deszczami i zimą.
Lama71, wybory są na jesień (chyba) i byłbym daleki od tego że teraz nagle są remonty czy modernizacje bo wybory.
Takie wydatki planuje się z rocznym czasem nawet dwuletnim wyprzedzeniem. Trzeba uzyskać zgody, rozpisać przetargi, przygotować plany, przejść całą procedurę zamówienia publicznego wraz z ewentualnymi sprzeciwami.
Dlatego mówienie że teraz nagle się coś robi jest na wyrost.
Tym bardziej iż zawsze coś będzie remontowane, budowane przed wyborami niezależnie od nich. Jeśli wybory odbywały się rok temu w Gliwicach podniosłaby się głosy, że dlatego wyremontowano radiostacje. Jeśli dwa lata temu pisaliby, że dlatego ul.Toruńska jest przedłużana do Bojkowskiej(mimo iż plany pojawiały się w 2005 jeśli nie wcześniej). Trzy lata temu, że dlatego oddali wyremontowaną kopalnie i pewnie można byłoby tak pisać i pisać....
Lama71 - Pią Lip 09, 2010 12:27
oczywiście, można być daleki od takiego czy innego stwierdzenia.
Tylko że w naszym kraju i nasze miasto nie jest tu jakoś odosobnione w tym względzie, różne prace są planowane jakoś tak, aby albo ich oddanie zahaczało o okres wyborczy. albo jak nie zostaną skończone, to aby można było pokazać, że już prawie.
CHoć z drugiej strony zawsze można powiedzieć, że ciągle mamy jakieś wybory. Itd.
Wszystko zależy, czy wierz się w teorie spiskowe, dobroć ludzką, chęć służenia innym, normalną pracę, jaką dawkę demagogii ma się w sobie itd.
Niedźwiedź - Pią Lip 09, 2010 12:31
Lama71, w myśl tego należałoby na rok przed wyborami zaprzestać jakichkolwiek prac i remontów żeby uniknąć oskarżeń o ewentualne próby postawienia siebie w dobrym świetle.
Ja rozumiem że trochę czarnowidztwa się przydaje przy ocenie rządów czy polityków ale naprawdę bez przesady :P
Poranna kawa - Pią Lip 09, 2010 13:55
Niedźwiedź napisał/a: | Lama71, w myśl tego należałoby na rok przed wyborami zaprzestać jakichkolwiek prac i remontów żeby uniknąć oskarżeń o ewentualne próby postawienia siebie w dobrym świetle.
Ja rozumiem że trochę czarnowidztwa się przydaje przy ocenie rządów czy polityków ale naprawdę bez przesady :P |
No jasne - choć akurat bardzo często i zupełnie "przypadkiem" tak się składa, że na rok przed wyborami odbywa się więcej remontów i prac drogowo-budowlanych:) I nie tylko w Gliwicach tak jest.
MajkeL - Pon Sie 16, 2010 23:20
Poranna kawa napisał/a: |
No jasne - choć akurat bardzo często i zupełnie "przypadkiem" tak się składa, że na rok przed wyborami odbywa się więcej remontów i prac drogowo-budowlanych:) I nie tylko w Gliwicach tak jest. |
Dobrze że jest w/w rzeczy są robione , bo przecież "my" (czyt. społeczeństwo) z tego skorzysta.
Agacisko ;-) - Wto Sie 17, 2010 08:54
Poranna kawa napisał/a: |
No jasne - choć akurat bardzo często i zupełnie "przypadkiem" tak się składa, że na rok przed wyborami odbywa się więcej remontów i prac drogowo-budowlanych:) I nie tylko w Gliwicach tak jest. |
Chyba to już jest nadmierna interpretacja :oczami:
|
|
|