dupiate forum

Nasze miasto - Przyciski - blagam was

LemonPL - Pon Lut 11, 2008 14:51
Temat postu: Przyciski - blagam was
Hey

Blagam, niech ktokolwiek mi naswietli o co chodzi z przyciskami na skrzyzowaniach w Gliwicach. Otoz rozumiem bardzo dobrze gleboki sen przycisku, w styuacji gdy przejscie dla pieszych jest na prostej drodze i rzadko kiedy kto przechodzi. Natomiast nie rozumiem przyciskow w centrum duzego miasta na glownych skrzyzowaniach. Przyklad? Plac Piastow. Przejscie spod Sklepu z plytami pod kioski, oraz spod kioskow w strone przystanku do Katowic, itd. Jaki ma sens nie wlaczanie zielonego pieszym gdy przylegla jezdnia ma czerwone? Ok, rozumiem jeszcze to pierwsze przejscie, bo jest tam zielona strzalka i czasem ktos chce ruszyc w prawo... ale ten drugi przypadek to juz chyba jakis kompletny bezsens. Ten sam motyw ma miejsce obok Urzedu Miasta.

Zareczam, ze nagminnie ma miejsce sytuacja, w ktorej jednoczesnie piesi i prostopadle jadace samochody stoja na czerwonym. A dlaczego? Dlatego, ze jak nacisnie sie przycisk 3 s po tym, jak przyleglej jezdni zmienilo sie na czerwone, to na zielone juz sie nie zmieni dla pieszych. Trzeba poczekac na zielone dla aut i dodatkowo na zielone dla siebie. Blagam, niech ktos pomoze zrozumiec mi sens tego rozwiazania.

p4cz3k - Pon Lut 11, 2008 17:59

skoro tak to moze chodzi o to aby pokazac ze mamy technologie ktora umozliwia nam "przyciskanie" :D
Gmeras - Pon Lut 11, 2008 18:06

synchronizacja jeśli nie ma chętnej osoby do przejścia to szybciej zmieni się światło dla samochodów
tanguero - Pon Lut 11, 2008 20:31

Obawiam się, że jedynym sensownym wyjaśnieniem jest łapówka wręczona przez producenta przycisków. Alternatywnym wyjaśnieniem skończony kretynizm zarządzających drogami w Gliwicach.

Owszem, przyciski mogą mieć sens, ale nie na tych skrzyżowaniach w centrum, gdzie ruch pieszy jest gwarantowany od 6:00 do 24:00.

kobi - Wto Lut 12, 2008 09:39

Nie tak całkiem dawno temu, przejście spod kiosków na przystanek pod sklepem z płytami było popsute i albo czekasz aż ktoś z przeciwka wciśnie przycisk, albo idziesz na czerwonym :P
Bez sensu to dawanie przycisków gdzie popadnie, zwłaszcza w centrum na głównych skrzyżowaniach.
tanguero napisał/a:
Owszem, przyciski mogą mieć sens, ale nie na tych skrzyżowaniach w centrum, gdzie ruch pieszy jest gwarantowany od 6:00 do 24:00.

To się może sprawdzić, ale tylko w nocy, gdy na głównej drodze jest prawie cały czas zielone dla samochodów. W dzień niestety jest tak, że:
LemonPL napisał/a:
jak nacisnie sie przycisk 3 s po tym, jak przyleglej jezdni zmienilo sie na czerwone, to na zielone juz sie nie zmieni dla pieszych

Dlatego i tak przechodzę na czerwonym :P A wystarczyłoby jeszcze jakoś wyregulować te światła.

Wieczorny - Wto Lut 12, 2008 21:03

no te światła to porażka na maks jest.
zwłaszcza skrzyżowanie bohaterów getta ze zwycięstwa.


a przechodzenia na czerwonym nie polecam.
taka przyjemność stoi 250 pln :kwasny:

Basia K - Sro Lut 13, 2008 19:01

Wieczorny napisał/a:
przechodzenia na czerwonym nie polecam.
taka przyjemność stoi 250 pln


Baaaardzo często w okolicach "przystanku dla busików" stoi straż miejska z policją :zdegustowany:

Aither - Czw Lut 14, 2008 10:21

LOL nie no sadze ze przesadzacie troche z tym narzekaniem :) Przyciski sa i beda co w nich takiego zlego ? :) Trzeba nacisnac i tyle... poza tym jak juz Gmeras powiedzial:
Gmeras napisał/a:
synchronizacja jeśli nie ma chętnej osoby do przejścia to szybciej zmieni się światło dla samochodów

wiec co tu wiecej tlumaczyc ? poza tym i tak przechodzicie na czerwonym swietle gdy nie nacisniecie guzika wiec po co ta gadanina ? :)

LemonPL - Czw Lut 14, 2008 12:59

Aither napisał/a:
LOL nie no sadze ze przesadzacie troche z tym narzekaniem :) Przyciski sa i beda co w nich takiego zlego ? :) Trzeba nacisnac i tyle...


No wlasnie problem w tym, ze jakby jeszcze osoba rozwinieta umyslowo zaprojektowala ten system, to moze mialoby to sens. Niestety system przyciskow czesto zachowuje sie nonsensownie (np. nie wlaczy Ci zielonego, jesli nie nacisnelas przed zmiana na czerwone dla samochodow; a przynajmniej jeszcze kilka dni temu to przetestowalem i tak bylo). Pogadamy jak postoisz 4 min na przejsciu spieszac sie na tramwaj, ktory zreszta zamknie Ci przed nosem, zeby sobie na swiatlach postac.

Aither - Czw Lut 14, 2008 15:53

LemonPL napisał/a:
Pogadamy jak postoisz 4 min na przejsciu spieszac sie na tramwaj, ktory zreszta zamknie Ci przed nosem, zeby sobie na swiatlach postac.

wyobraz sobie ze mam na prawde wazniejsze sprawy w swoim zyciu niz zastanawianie sie dlaczego zielone nie zaswieci i dlaczego tramwaj stoi na czerownym :) powinienes to przyjac do wiadomosci - tak jest i koniec - a nie rozwidzic sie co za debil to zaprojektowal... wiele rzeczy jest takich "nonsensownych" ale zycie ma wazniejsze "sprawy" niz debata na ten temat :) Ja tramwajami nie bujam sie tylko autobusami, przywilej kierowcy jest taki, ze swoj swego wszedzie wpusci :)

LemonPL - Nie Lut 17, 2008 10:39

No wlasnie... Zgadzajmy sie na wszystkie paranoje, wtedy bedzie sie z pewnoscia przyjemniej zyc w naszym miescie. Wybacz, ale na te przyciski narzeka bardzo wiele osob i malo kto rozumie, po co to zostalo zrobione.
kobi - Pon Lut 18, 2008 09:37

LemonPL napisał/a:
Wybacz, ale na te przyciski narzeka bardzo wiele osob i malo kto rozumie, po co to zostalo zrobione.

A może władze będą mogły się pochwalić, że wszystkie przejścia dla pieszych i skrzyżowania są "inteligentne"? A może ktoś usłyszał, że takie "inteligentne" znaczy samo w sobie bezpieczniejsze? ;)

ziutek997 - Pon Lut 18, 2008 10:04

Sądzę że to kwestia obowiązującego standardu - w ten sposób wykonuje się to wszędzie. I nawet jeśli przyciski nie działają to są zamontowane - i takie skrzyżowania w Gliwicach też spotkałem.
Aither - Pon Lut 18, 2008 10:11

LemonPL napisał/a:
No wlasnie... Zgadzajmy sie na wszystkie paranoje, wtedy bedzie sie z pewnoscia przyjemniej zyc w naszym miescie. Wybacz, ale na te przyciski narzeka bardzo wiele osob i malo kto rozumie, po co to zostalo zrobione.

heheheheee :D bez obrazy ale Ty chyba jeszcze szkolniak jestes :)
Tak prawde mowiac to w naszym miescie jest wiele rzeczy nieprzemyslanych, paranoicznych i innych tego typu, ale... czlowiek sie juz przyzwyczail. Zawsze nowo wprowadzona funkcja czy rzecz jest "niepotrzebna, bezsensowna, glupia" ale czlowiek z biegiem czasu sie do tego przyzwyczaja - bo tak jest i tyle - Wiem, ze marudza na te swiatla ale co poradzisz ? TYLE marudzi to niech napisza petycje do prezydenta ze to co mialo im pomoc tylko przeszkadza - daje glowe, ze nawet nie sie tym nie zainteresuje ;) Kiedys tez wiele rzeczy mi sie nie podobalo, to ze nie ma nocnych autobusow i z zabawy musialam taxi jezdzic, ze nie ma bezposrednich polaczen miedzy niektorymi dzielnicami, ze nie ma lokali z wyraznie odgrodzonymi salami dla fajarzy i nie fajarzy, ze w ziemie pada snieg a nie swieci slonce jak na wyspach kanaryjskich... wiele rzeczy takich jest, ale trzeba sie do tego przyzwyczaic. Jezdzilam taxi, na dzielnice przesiadalam sie jak chcialam sie dostac, w zimie pada snieg i jest zimno :) Wiekszosc ludzi nie przyjmuje wielu rzeczy za cos co nadzwyczajniej - tak jest - :D Nie mowie ze nie... w koncu po to takie rzeczy wymyslaja z tymi guzikami aby nam pieszym ulatwic zycie :) ale w wiekszosci przypadkach tak nie jest :)

LemonPL - Wto Lut 19, 2008 14:31

Aither napisał/a:
bez obrazy ale Ty chyba jeszcze szkolniak jestes

Szkolniak?
Poza tym co ma do rzeczy to, kim jestem? Poprostu nie rozumiem dlaczego nasze miasto wydaje pieniadze na cos, co nikomu nie jest potrzebne (i przeszkadza), a na to co jest potrzebne pieniedzy nie ma...

MajkeL - Wto Lut 19, 2008 17:59

Cytat:
Poprostu nie rozumiem dlaczego nasze miasto wydaje pieniadze na cos, co nikomu nie jest potrzebne (i przeszkadza),

Drogi kolego....
Jeśli uważasz, że przyciski są niepotrzebne i że miasto zmarnowało pieniądze złóż oficjalny protest do UM (jak to napisała Aither).
Dlaczego uważasz że "to" jest nikomu niepotrzebne?
Pytałeś się np. ludzi w sędziwym wieku, lub kogoś na wózku inwalidzkim.... ?
Faktem jest, że może i światła nie są za bardzo skoordynowane, ale jeśli ktoś robi problem i nie umie zaczekać 2,3 min na zmianę świateł to szczerze mu współczuję.
Pewnie za kilka lat będziesz inaczej podchodził do tego problemu bo albo zapomnisz o tym, albo będziesz się z tego śmiał lub pewnikiem będziesz miał o niebo ważniejsze problemy....
Życzę więcej cierpliwości...... :)

LemonPL - Wto Lut 19, 2008 18:02

MajkeL napisał/a:
Pytałeś się np. ludzi w sędziwym wieku, lub kogoś na wózku inwalidzkim....

Slucham, jak moze pomoc osobie na wozku przycisk na skrzyzowaniu przy UM w Gliwicach... bo z tego co wiem, to podsumowujac swiatlo dla pieszych swieci sie dzieki przyciskom krocej, a nie dluzej

MajkeL - Wto Lut 19, 2008 18:21

Podałem tylko przykład.... bo napisałeś że nikomu nie jest to potrzebne.......
LemonPL napisał/a:
bo z tego co wiem, to podsumowujac swiatlo dla pieszych swieci sie dzieki przyciskom krocej, a nie dluzej

Z tym bym polemizował.....
Z tego co ja wiem światła palą się tak samo długo....
Przełancza się tylko cykl zegara czuwającego na naciśnięcie przycisku.....
Ja osobiście nie mam nic przeciwko poczekaniu sobie 2,3 min na zmianę świateł....

A na koniec jedne z ciekawszych cytatów.... ;)

Cierpliwych - fala wynosi, gwałtownych - pogrąża.
Władysław Grzeszczyk


:)

Sou - Wto Lut 19, 2008 23:13

To durny przyklad podales bo starszym osobom sa potrzebne swiatla a nie przyciski. Ciekaw jestem ile takich starszych osob musi przechodzic na czerwonym bo nie ma zielonego pojecia ze w ogole jakis przycisk zamontowano.

Kompletny idiota i debil wymyslil ten system i ci co sie z tym nie zgadzaja sa do niego podobni.

Jest oczywiste i nie podlega zadnej watpliwosci ze jesli na zwyciestwa jest zielone swiatlo dla samochodow to moze byc tez zielone dla pieszych czy sa jacys czy ich nie ma! Czerwone swiatlo w tym momencie kompletnie nic nie daje!


Co do samych przyciskow to nie spotkalem sie z takimi w zadnym z krajow w ktorych bylem ( wlacznie ze stanami ktore wszystko co dobre i pozyteczne stosuja w praktyce ).

No i mam tez nadzieje ze zamiast rozwalac smietniki, pijani imprezowicze rozpie... kilka tych przyciskow. Niech to robia co piatek i sobote to moze przestana je montowac spowrotem.

I tak jak ktos napisal. W lape ktos wzial i tyle. Pewnie te przyciski robi wujek tego co zlecil ich zamontowanie LOL.

kobi - Sro Lut 20, 2008 09:14

Sou napisał/a:
starszym osobom sa potrzebne swiatla a nie przyciski. Ciekaw jestem ile takich starszych osob musi przechodzic na czerwonym bo nie ma zielonego pojecia ze w ogole jakis przycisk zamontowano.

Sporo. Już kilka razy widziałem jak bezskutecznie czekali na zmianę świateł :/
Sou napisał/a:
Kompletny idiota i debil wymyslil ten system i ci co sie z tym nie zgadzaja sa do niego podobni.

Eee... akurat sam mam zastrzeżenia, ale z tym tekstem to przesadziłeś :dobani:
Sou napisał/a:
Co do samych przyciskow to nie spotkalem sie z takimi w zadnym z krajow w ktorych bylem

Hmm ciekawe... To co wciskałem w Niemczech? Może to były dzwonki? :niepewny:

Aither - Sro Lut 20, 2008 10:16

LemonPL napisał/a:
Szkolniak?
Poza tym co ma do rzeczy to, kim jestem? Poprostu nie rozumiem dlaczego nasze miasto wydaje pieniadze na cos, co nikomu nie jest potrzebne (i przeszkadza), a na to co jest potrzebne pieniedzy nie ma...

szkolaniak znaczy ze sie jeszcze uczysz (to powiedziane bardzo delikatnie :) ) ogolnie powiem tak... nudzisz sie albo masz tak zastraszajace tempo zycia ze dla Ciebie 2 minuty to zbawienie :) wyluzuj facet bo nerwicy sie nabawisz... :rotfl:

LemonPL napisał/a:
bo z tego co wiem, to podsumowujac swiatlo dla pieszych swieci sie dzieki przyciskom krocej, a nie dluzej

Nie moze swiecic sie krocej :) cykl to cykl nie moze byc cos takiego ze swieci o polowe krocej niz w innym przypadku... poza tym nie ma innego przypadku bo jak nie nacisniesz guzika to sie nadzwyczajnie zielone nie zapali wiec skad takie "porownanie" ze swieci krocej ? Zmienia sie cykl swiatel dla samochodow, czekaja ulamki krocej na zmiane swiatel dla siebie ale nie dla pieszych :)

Sou napisał/a:
Kompletny idiota i debil wymyslil ten system i ci co sie z tym nie zgadzaja sa do niego podobni.

czyli co kazdy co sie z tym nie zgadza jest idiota ? :) chcialabym wiedziec jak TY bys zaprojektowal te swiatla... :) majac takie a nie inne doswiadczenie oczywiscie :P daje glowe ze nie dalbys rady nawet pierdnac w stolek... no moze to by sie udalo :D

Cytat:
No i mam tez nadzieje ze zamiast rozwalac smietniki, pijani imprezowicze rozpie... kilka tych przyciskow. Niech to robia co piatek i sobote to moze przestana je montowac spowrotem...... I tak jak ktos napisal. W lape ktos wzial i tyle. Pewnie te przyciski robi wujek tego co zlecil ich zamontowanie LOL.

A niech rozwalaja :) bedziesz za to placic, ja bede Twoj wujek i ten co to zlecil :D bo jakbys nie wiedzial ale tego typu szkody pokrywane sa z budzetu a na ten budzet pracujemy wszyscy :) ja osobiscie wolalabym aby moje podatki byly przeznaczone na cos bardziej "potrzebnego" niz na to aby naprawiac przyciski na swiatlach :)
Co do dawania w lape... nie oskarzaj nikogo poki nie zlapales za reke. Nie wiesz jakimi prawami to sie rzadzi... sa przetargi i inne takie nie ma czegos takiego ze Zenek z rodziny to wykonuje i zarabia... system wykonywania tego rodzaju zlecen opiera sie na przetargach wlasnie po to aby wyeliminowac takie sytuacje... poza tym UM oglasza przetargi w Informatorze miejskim :) no prosze Cie nie chce mi sie tego tlumaczyc na czym polegaja przetargi ale zanim cos takiego napiszesz to sie zastanow :)

Sou napisał/a:
Co do samych przyciskow to nie spotkalem sie z takimi w zadnym z krajow w ktorych bylem ( wlacznie ze stanami ktore wszystko co dobre i pozyteczne stosuja w praktyce ).


Po pierwsze: przyciski to wymysl Europejski :) w znaczeniu ze sa jakies tam normy bezpieczenstwa czy cos takiego :) wiec nie opowiadaj glupot :) W niemczech na kazdym skrzyzowaniu wiekszym sa przyciski i to od nich przyszlo :) W Anglii nie bylam wiec nie wiem ale Ci co byli moga powiedziec jak jest, Czechy i Slowacja maja przyciski na wiekszych skrzyzowaniach, Wieden ma przyciski na swiatlach, nawet Moskwa ma przyciski... u nas w Polsce tez od jakiegos czasu sa przyciski... Warszawa Wroclaw Krakow od kilku ladnych lat maja i nie robia o to takiej zadymy, ludzie sie nauczyli z nimi zyc i nawet starsi ludzie wiedza ze trzeba przycisnac... Nasi staruszkowie tez sie naucza z biegiem czasu ale sie naucza.

Dorothea - Sro Lut 20, 2008 12:26

w anglii są wszedzie w hiszpani tez
Aither - Sro Lut 20, 2008 12:59

No ! czyli potwierdza to moja teorie, ze przyciski to wymysl europejski a co do amerykanow ten lud nie wie nawet co to pasy... tam wszedzie przechodza nawet na autostradzie wiec ten kraj nie jest dla mnie przykladem, ze tam nie ma... poza tym patrzmy na to co MY mamy a nie inni :)
ziutek997 - Sro Lut 20, 2008 17:47

Wydaje mi się że to jest taki teraźniejszy standard. Potem łątwo dorobić do takiej sygnalizacji sterowanie (takie przypadki też są w gliwicach). Zwłaszcza że w najwnoszych rozwiązaniach drogie pętle indukcyjne zastąpiły kamery z odpowiednim oprogramowaniem i rozwiązanie takie jest już dużo tańsze. Zapewne sterowniki użyte w nowych sygnalizatorach są przystosowane do takiej modernizacji i dlatego też montowane są przyciski... w dzisiejszych czasach to już przecież standard :)
Major - Sro Lut 20, 2008 18:52

Potwierdze, ze w anglii sa wszedzie przyciski, na kazdym skrzyzowaniu gdzie wystepuje sygnalizacja swietlna. Sa tez przejscia dla pieszych przy ktorych ustawione sa lampy zawsze mrugajace, oznaczajace ze w tym miejscu nalezy ustapic pieszemu w miare mozliwosci, stawia sie takie oznaczenia najczesciej w miejscach gdzie pieszy musi dosc szybko sie dostac typu: okolice szkol, niedaleko stacji metra, czy obiektow jak szpitale itd. Przyciski zlym pomyslem nie sa, pod warunkiem ze dobrze dzialaja. Niestety w gliwcach w wielu przypadkach przycisk poprostu jest i czy go sie nacisnie czy nie, to swiatla dzialaja w tej samej kolejnosci, a powinno byc tak jak jest na skrzyzowaniu Styczynskiego/Kozielska, gdzie swiatla dla pieszych dzialaja kiedy, piesi owczesnie je nacisna. Inna istotna sprawa to to, ze np w anglii policja nic zupelnie nie robi jesli ktos przejdzie na czerwonym swietle, badz w nie wyznaczonym miejscu. Jedyny knif w tym, ze jezeli jest wypadek, to wtedy pieszy za to odpowiada.
Sou - Sro Lut 20, 2008 19:09

Major, i tez tak jest ze samochody jada w stone X a czerwone swiatlo jest dla pieszych w strone X i Y?

Jesli tak to ktos potrafi wypisac w punktach co to daje w tym momencie?

Major - Sro Lut 20, 2008 19:11

Nie znam wszystkich skrzyzowan, ale czasem jest tak, ze auta nie jada w zadna strone, a Ty tez przejsc nie mozesz :rotfl: Na nie ktorych skrzyzowaniach jest taka dziwna chwila, okolo 10sec ze wszystko ma czerwone.
ziutek997 - Sro Lut 20, 2008 22:33

Major - masz rację.... tak bywa... z tego co zaobserwowałem to wiele z tzw "inteligentnych" sygnalizacji jest zaprojektowane że w środku nocy gdy skrzyżowanie jest puste wszyscy mają czerwone. Według mnie jest to dobre rozwiązanie bo:
1 - nie sugeruje aby się pośpieszyć "bo jeszcze zdążę"
2 - jest możliwość szybkiego otworzenia dowolnego kierunku ruchu gdy pojawi się jakiś samochód.

Ja widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują... możliwe że chodzi o taki trik psychologiczny :)

Gmeras - Sro Lut 20, 2008 22:45

ziutek997 napisał/a:
Ja widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują... możliwe że chodzi o taki trik psychologiczny :)
jesli przekraczasz dowolna prędkość np te 40km/h to Ci sie włancza czerwone :]
MajkeL - Sro Lut 20, 2008 23:13

ziutek997 napisał/a:
Ja widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują


Czyli tzw. sygnalizacja akomodacyjna (cykliczna, zmiennoczasowa).
Zastosowana np. na skrzyżowaniu ul. Tarnogórskiej i Elsnera.

A oto garść wiedzy historycznej z zastosowania sygnalizacja dla tych którzy jeszcze nie dorośli do w/w sygnalizacji ;)

W 1922 roku zastosowano pierwszą koordynację sygnałów na sąsiednich skrzyżowaniach (Salt Lake City), w 1928 pierwszą sygnalizację uzależnioną od sytuacji w ruchu – akomodacyjną, reagującą na sygnał klaksonu samochodu (New Heaven – Baltimore), w 1932 – w Anglii pierwsza sygnalizacja akomodacyjna w europie z czujnikiem przyciskowym (zamienionym później na pneumatyczny), w 1933 – sygnalizację wzbudzaną przez pieszych, a w 1959 roku podjęto pierwsze próby sterowania komputerowego (Toronto).

kobi - Czw Lut 21, 2008 08:44

ziutek997 napisał/a:
a widziałem jeszcze inną styuację... że sygnalizator zapala światło czerwone na 2,3 sekundy poczym spowrotem zielone... samochód nie zdąży się zatrzymać ale wszyscy lekko przychamują... możliwe że chodzi o taki trik psychologiczny

W Portugalii przy wjazdach do małych miejscowości były radary i jak ktoś przekroczył prędkość to musiał swoje odczekać na czerwonym ;) Też mi się zdarzyło na to złapać zanim skapowałem o co chodzi ;) Powinni coś takiego u nas wprowadzić :)
Major napisał/a:
Przyciski zlym pomyslem nie sa, pod warunkiem ze dobrze dzialaja.

Do tego właśnie zmierzamy :)

Aither - Czw Lut 21, 2008 10:28

trzeba sie zastanowic co to znaczy "dobrze dzialaja" nie moze byc przeciez cos takiego jak niektorzy by chcieli, ze podchodzi czlek do sygnalizatora naciska i w tej samej chwili wszystkie kierunki ruchu kolidujace z przejsciem dla pieszych maja czerwone bo pieszy chce teraz! - now! przejsc na druga strone O_o

Z tych rozmow wyciagam jeden wniosek i to nawet dosc przykry... ludzie nie potrafia czekac, nie umia stanac w miejscu i przez te dwie czy trzy minuty poczekac cierpliwie az sie zmieni swiatlo. To przykre... skoro w takim tempie czlowiek zyje to tak na prawde co on przezyje w swoim zyciu ? Pospiech nie jest dobrym "motorem" do tego dochodzi stres bo przeciez nie jest tak jak on chce, nerwy z tego powodu ze on musi stac... Jestem za aby "pospiech" wciagnac na liste narodowej choroby :)

LemonPL - Pią Lut 22, 2008 00:07

Aither napisał/a:
Pospiech nie jest dobrym "motorem"


To juz wszystko jasne, dlaczego komunikacja miejska w Gliwicach jezdzi jak chce... skoro kierowniczka autobusu w takim tonie przemawia :D

MajkeL - Pią Lut 22, 2008 00:34

LemonPL, :offtopic:
Wieczorny - Pią Lut 22, 2008 17:54

aither, uwierz mi, ja nie mam nic przeciwko temu żeby sobie chwilę postać.
ot, wrzucam sobie mp3 na uszy i stoję.
ale czasem zdaża się tak, że pędzę gdzieś na styk, bo spóźniony, bo coś, więc lecę, czerwone, i stoję jak ten kretyn i wkurzam się, bo np. okazuje się, że poza mną na przejściu jedna osoba, która nie nacisnęła przycisku. i zamiast zrobić się zielone dla pieszego to nie, dalej jest czerwone, mimo tego że normalnie możnaby przejść.
ale za to, jak już mówiłem, liczą sobie dwie i pół stówy.

uff.
no.

Aither - Sob Lut 23, 2008 11:11

LemonPL, :zdziwko: jak zostaniesz kierowca to pogadamy. Jest cos wazniejszego niz punktualnosc, to bezpieczenstwo i odpowiedzialnosc za ludzi na wozie, na to wlasnie stawia komunikacja a nie na pospiech. sorrki za offtopa Majkel :>

Wieczorny, zgadzam sie ja tez czasem jak ze zmiany z 58 lece z piwnej na plac piastow i tez na styk. Wielokrotnie stalam bo "ktos" nie nacisnal... teraz uznaje ZOZ - Zasada Ograniczonego Zaufania. Nie ufam nikomu i na tym dobrze wychodze, podchodzac do swiatel nawet jesli stoi tlum to ide nacisnac ten parszywy guzik, bywa ze juz ktos to zrobil ale mnie duzo energii nie kosztuje nacisniecie tego guzika. Zgodze sie. Spozniac sie to rzecz ludzka zwlaszcza ze wszystko moze sie przytrafic na drodze ;) jednak sadze ze to jest juz ze tak powiem "standard" i chyba nie da sie tego juz zmienic, moze dopracowac, ale co tu dopracowywac ? Sadze ze minie zanim sie ludzie naucza ze trzeba nacisnac ;)

Sou - Sro Lut 27, 2008 01:36

Z wszystkich przedstawionych tu postaw najbardziej podoba mi sie ta w stylu "Nawet jesli zle dziala to juz tak jest i nie ma co na to narzekac. Przynajmniej czuje ze jeszcze cos w zyciu odemnie zalezy i mam na cos wplyw ( zmiana swiatla )" :rotfl:
Aither - Sro Lut 27, 2008 11:02

nikt do tej pory nie wyjasnil co to znaczy swiatla "zle dzialaja" ?
Wieczorny - Czw Lut 28, 2008 18:19

ja spróbuję.

normalne światła, bez przycisków zmieniały się bez niczyjej ingerencji.
nienormalne światła, z przyciskami, potrafią nie zmienić się mimo, że naciśnie się przycisk - prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że ów przycisk trzeba nacisnąć w ściśle określonym czasie. nie trzyma się to kupy, bo w takich przypadkach światło dla pieszych mamy dalej czerwone, a auta stoją.

Wieczorny - Czw Lut 28, 2008 18:23

dla przykładu: skrzyżowanie bohaterów getta ze zwycięstwa.
idąc od strony wysepki tramwajowej na getta - idziemy na zielonym.
po przejściu na drugą stronę trzeba się na prawdę mocno spieszyć, bo jak się nie zdąży nacisnąć przycisku na ulicy zwycięstwa to czekamy cały cykl, mimo tego, że najzwyczajniej w świecie moglibyśmy przejść bo auta stoją.

Aither - Pią Lut 29, 2008 19:40

Wieczorny napisał/a:
ów przycisk trzeba nacisnąć w ściśle określonym czasie

dla mnie to jakos logiczne skoro swiatla maja cykliczne dzialanie... to ja w tym nie widze nic nienormalnego serio O_o

Wieczorny napisał/a:
po przejściu na drugą stronę trzeba się na prawdę mocno spieszyć, bo jak się nie zdąży nacisnąć przycisku na ulicy zwycięstwa to czekamy cały cykl

to mozna podpiac pod wyzej... zgadza sie jesli trafisz na odpowiedni moment w cyklu to okej ;)

Wieczorny napisał/a:
najzwyczajniej w świecie moglibyśmy przejść bo auta stoją.

to ze stoja nie znaczy ze mozna przejsc :)

Tak sobie dzisiaj na 71 patrzylam na te swiatla i dochodze do wniosku ze sa w niektrych momentach takie dziwne anomalia - fakt. Jednak dalej sadze ze ludzie nie potrafia cierpliwie czekac... poza tym 7 / 10 osob i tak przechodzi w niedozwolonych miejscach...

Aessa - Pią Lut 29, 2008 20:08

Aither napisał/a:
7 / 10 osob i tak przechodzi w niedozwolonych miejscach...
Oj wydaje mi się, że raczej 10/7. :P ;)
Aither - Pią Lut 29, 2008 20:10

;) hehehheee no tak nie policzylam, babci z pieskiem, biznesmena gadajacego przez fona i mnie :D ale to inna sprawa :>
Lester - Pią Kwi 04, 2008 00:16

jedne z debilnych przyciskow sa na skrzyzowaniu wroclawskiej, czestochowskiej i akademickiej
jadac od pszczynskiej dojezdzamy do placu krakowskiego, ulica jednokierunkowa, albo jest ruch samochodowy, albo nie, zielone albo czerwone
a przycisk palic trzeba... jak sie nie przycisnie przycisku to jest czerwone i dla jedynego kierunku z ktorego moga nadjechac pojazdy i dla pieszych
no dobra, ktos powie, to trzeba przyciskac... spytam tylko po co wydawac kase na cos, co nie ma zadnej roli? bo samochody i tak i tak musza co cykl stawac, zeby puscic pojazdy z prostopadlej akademickiej, a domyslam sie, ze taki przycisk to darmowy nie byl

marsjanin - Sro Kwi 30, 2008 15:04

bo tam jest skomplikowane rozwiązanie sygnalizacji i trzeba przyciskać, żeby się zmieniło.
Na innych skrzyżowaniach są czujniki dojazdowe i samochody mają zawsze możliwość przejechania więc lepiej przyciskać, żeby przejść niż zginąć na czerwonym w nocy, bo się nie chciało położyć ręki na butonie.
w zasadzie wszystkie automaty powinny być na dzień zablokowane i działać jak dawniej, bez ingerencji ludzi, ale ktoś to przeoczył, albo było to dla projektanta za mądre. Nie przewidział, że polak jest leniwy i nie puknie guzika.
często to widzę stojąc w dzień przy dworcu pkp :D nikomu się nie chciało, bo może już ktoś.... i tak stoją czasem dwie zmiany świateł :wstyd: :wstyd: :wstyd:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group