|
|
dupiate forum
|
 |
Nasze miasto - Dwa Carrefoury w Gliwicach
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 14:19 Temat postu: Dwa Carrefoury w Gliwicach Szukałem tego tematu ale odziwo go nie ma :niepewny:
więc.... jesli jest owy temat (nie ogólny o hipermarketach) to prosił bym o scalenie tego posta :)
Jeżeli wszyscy inwestorzy deklarujący chęć wybudowania w Gliwicach obiektów handlowych zrealizują swoje plany, to może ono stać się już wkrótce miastem nowoczesnych centrów
handlowych i to centrów zlokalizowanych nie na obrzeżach miasta, ale praktycznie w jego
centrum. Po Forum Gliwice, kolejnym inwestorem przystępującym do budowy własnego centrum jest Grupa Carrefour. W ubiegłym tygodniu wmurowano kamień węgielny pod inwestycję, która powstanie przy alei Jana Nowaka- Jeziorańskiego. To jedna z największych i najważniejszych inwestycji tej grupy w Polsce. W uroczystym akcie erekcyjnym uczestniczyli prezydent Gliwic - Zygmunt Frankiewicz, wiceprezydent Janusz Moszyński oraz Prezez cerfour Polska Alain Souillard. Otwarcie nowego centrum handlowego zaplanowano na ostatni kwartał tego roku. Na terenie 9-hektarowej działki, położonej w bezpośrednim sąsiedztwie DK 88, zbudowane zostanie centrum handlowe o
powierzchni ponad 45 000 mË?. W centrum oprócz hipermarketu Carrefour, który oferować będzie markowe produkty na powierzchni prawie 8 000 mË?, znajdzie się market budowlany Leroy Merlin oraz galeria handlowa licząca ok. 13 000 m kw. Z inwestycji Carrefoura zadowoleni mogą być również mieszkańcy Gliwic.
Oprócz nowych miejsc pracy, za pieniądze inwestora przebudowany zostanie układ komunikacyjny w rejonie centrum handlowego.
Zgodnie z podpisamym porozumieniem Carrefour zmodernizuje węzeł drogowy, wykona fragment przyszłej obwodnicy oraz przebuduje ulicę Okulickiego. Realizacja inwestycji drogowych rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku. Przeznaczono na nie w sumie ok. 25 mln złotych. Centrum handlowe przy DK 88 jest drugą inwestycją sieci Carrefour w Gliwicach. W marcu 2007 roku firma otworzy swój hipermarket w Centrum Handlowym Forum Gliwice.
Grupa Carrefour jest liderem na rynku wielkiej dystrybucji. Od momentu założenia w 1959r., firma otworzyła ponad 11 tysięcy sklepów, w 28 krajach Europy, Azji i Ameryki Południowej. Zatrudnia w nich 430 000 pracowników.
Nina Drzewiecka Informator Rykkowy
trunks - Czw Sty 26, 2006 14:38
i po co nam tyle tych marketów kto tam bedzie kupował ?
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 14:42
po co no po co narazie mamy tylko jedno wieksze tylko tesco
a z centrum handolowych wiekszych to tylko gch ;]
Major - Czw Sty 26, 2006 15:11
No i wlasnie stąd te pytanie. Po co nam kolejne cholerne markety. To nie jest żadna inwestycja na rzecz rozwoju miasta.
Piotrulek - Czw Sty 26, 2006 15:21
Major napisał/a: | To nie jest żadna inwestycja na rzecz rozwoju miasta. |
a pan prezydent mysli inaczej niż my Majorkuw marketach da pracę- wyzysk jednym,a dziesiątki malych sklepow zamknie swoje podwoje i stracą pracę inni...ale cóż tam prezydent będzie miał pracę caly czas... :dobani: :dobani:
Major - Czw Sty 26, 2006 15:28
Ba, żeby tylko prace. Pewnie i pełne konto :P
Temat wielkich marketów akurat mnie jak i Piotrulka dotyczy dość mocno, bo jest to duże zagrożenie dla naszej przyszłości. Marekty wprowadzają niezdrową i nierówną konkurencje na rynek. Mają niestety dużo większe możliwości niż sklepiki.
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 15:28
A ja jestem za otwarciem :) w poblizu carefooura nie ma duzej ilosci małych sklepów co najwyzej by straciło 10 osób prace a zyskuje 1000
A to nie zawsze jest tak ze sie pierwdzi w stołek trezeba troche wysiłku
a to powstaje na prywatnych gruntach
Major - Czw Sty 26, 2006 15:29
Mylisz się Gmeras. Taki sklep nie ma promienia 100 metrów, tylko działa już wtedy na całe miasto. Właśnie dlatego tak bardzo doskwiera to całej reszcie handlowej.
Piotrulek - Czw Sty 26, 2006 15:30
Gmeras napisał/a: | w poblizu carefooura nie ma duzej ilosci małych sklepów co najwyzej by straciło 10 osób prace a zyskuje 1000 |
Piotruś powinieneś zostać doradcą prezydenta...zobaczysz ja otworzą ten przy cmentarzu,ile pozostanie malych sklepow na Gwardii i w okolicy...
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 15:32
A co my mieszkamy na wsi ze potrzeba nam małych sklepów
Wieksze markety to wygoda wszystko w jednym miejscu i nawet taniej jesli ktos kupuje z rosadkiem
Major - Czw Sty 26, 2006 15:35
Gmeras ponownie się mylisz. W takich marketach jest tylko pozornie taniej. Tymbardziej jeśli tylko tam kupujesz jesteś w błędzie. Hipermarkety zaniżają cene tylko kosztem innych produktów. Poza tym te zaniżanie cen jest fikcyjne. Na początku wprowadzanego towaru narzucają mu wysoką cene poczym na ulotkach skreślają ją podając taką jak można ją normalnie kupić pisząc też WIELKA WYPRZEDAŻ NIE DLA IDIOTÓW. Mam takie idealne porównanie co do sprzętu komputerowego, bo z tymi cenami jestem na beirząco.
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 15:36
Ale równajaqc z produktami sporzywczymi to napewno bardziej sie obłaca niz w sklepiku osiedlowym
Major - Czw Sty 26, 2006 15:42
Kwestia sporna. Nie bede sie powtarzał. Wielu ludziom poprostu kupowanie w takich marektach podnosi ich ego.
Tak samo jak się walnie na sklepie napis hurtownia i udostępni ją każdemu, nie ważne czy ma to w cenach hurotwych czy nie. Ludzie tam będą ściągajać jak muchy, bo wtedy dumnie brzmi powiedzieć "ja to kupiłem w hurtowni"
wolf - Czw Sty 26, 2006 15:43
Nie podoba mi sie pomysl kolejnych super marketow bo:
1. to sa supermarkety w branzy takiej samej jak tesco lidl itd.
2. to nie fabryka wiec nie wyrabia produktu brutto
3. kolejny oboz pracy, wyzysk ludzi za minimalny zarobek.
4. zniszczenie fabryki co stala przy ul.Lipowej.
Urzad miasta sam doprowadzil do zniszczenia fabryki poniewaz, pozwolil na kupno fabryki szwedą, a jak wiecie lub i nie taka fabryka jaka byla przy lipowej ,istnialo az 2 sztuki w europie, jedna w gliwicach i jedna w szwecji, wiec mozna bylo przewidziec ze nie dotrzymaja umow jakie podpisano o nie zamknieciu zakladu do ktregos tam roku i zwolnieniu zalogi, stało sie tak jak przewidywali pracownicy tego zakladu,teraz szwedzi maja prace u siebie i montopolu na europe.
Dodam tylko jedno jeszcze Huta Gliwice jak i Kopalnia Gliwice mogły dalej istniec, ale ślask trzeba zniszczyc chyba wedlug warszawy
klaus - Czw Sty 26, 2006 15:53
włacze sie na chwilke do dysputy.
mam jeszcze jeden argument za zostawieniem małych sklepików.
rozpatrzmy taka sytuację że potrzeba szybko kupić to i owo bo np.za godzine przyjeżdża do nas rodzinka,i jest juz po otwarciu "mega turbo hiper" marketu i padły sklepiki w okolicy.
i co wtedy .....(...) bo zakupy w w/w markecie zajmuja hektary czasu(dojazd ,samo łażenie po hali,kolejki przy kasie ,powrót i inne).
jest to tylko przykład ,ale myśle że jest trafny.
i jeszcze jeden argument:większość małych sklepików sprzedaje ludziom na zeszyt ,bo ci ludzie nie mają na tyle dochodu żeby mieć kase cały miesiąc.więc upadek małych sklepików to jest dla nich jeszcze większa bieda.
HOWGH
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 16:34
Nie wszystkie małe sklepy pada... odrazu pesymistyczne podejscie do sprawy
to jak jestescie za tymi malymi sklepami kupujcie w nich :]
klaus - Czw Sty 26, 2006 16:58
jestem za ,mam pod blokiem kilka sklepików i moge tam kupić w chwile wszystko co potrzeba na co dzień ,a i mozna sobie pogawędzić ze sprzedawcą,i jakoś tak sympatycznie jest .
ludzie maja wolny wybór(do czasu) ale ja jestem NA NIEdla hiper i tym podobnych
Bożka - Czw Sty 26, 2006 17:27
Wlasciwie to zakupy robie raz w miesiacu, do malych sklepikow zagladam bardzo rzadko. Jestem w tej dobrej sytuacji, ze jesli braknie mi smietany to mam mini mal pod samym nosem.Zreszta w niedzielne popoludnie w moich okolicach sklepiki raczej nie funkcjonuja, chyba ze te z piwskiem i wodzia. Jednak dwa te same sklepy w jednym miescie to lekka przesada, zamiast drugiego " carfura" mogliby Ikee postawic, tam przynajmniej hot dogi sa za zlotowke :)
Czarnulka - Czw Sty 26, 2006 17:52
Teraz w malych sklepikach jest tak,ze ceny są wyższe niż w super- hipermarketach,bo maluszki chca sobie pokonkurowac :] I wychodzi na to,ze bardziej opłaca mi się pojsc po coś do Tesco niz na drugą strone ulicy.
Zreszta takie babcie,dziadkowie nie lubia tłoczenia sie w duzych sklepach wiec beda sobie chodzic do tych malych sklepikow.A ze emrytow mamy duzo to sklepiki nie znikną ( ;) )
klaus - Czw Sty 26, 2006 18:07
co do cen to nie do końca masz rację ,niektóre towary sa w marketach dużo droższe ,
ale faktem jest ze niektóre sa tańsze ale jakościowo sa gorsze (znam to z autopsji).
wracając do tematu dwóc "kerywujów" to jak na nasze prawie 200 tysięczne miasto to vhyba lekka przesada ,to że w galerii bedzie jeszcze csntrum rozrywki to ok ale sklepy to raczej średni pomysł.
Gmeras - Czw Sty 26, 2006 18:14
no 2 carrefoury to sie zgodze ze przesada wystarczył by ten jeden koło cmentarza centralnego
Major - Czw Sty 26, 2006 18:24
=CzArNuLkA= napisał/a: | Teraz w malych sklepikach jest tak,ze ceny są wyższe niż w super- hipermarketach,bo maluszki chca sobie pokonkurowac |
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Ceny są wyższe, bo nie mogą dokładać do interesu. W cenie produktu masz opłate za prąd, lokal, podatek jakaś marża, żeby na chleb było i cena samego produktu. Duże markety nie płacą podatków, bo takie genialne prawo mamy i to właśnie jest tak niezdrowa konkurencja. Mali przedsiębiorcy nie mają nawet możliwości obniżenia cen właśnie przez podatki.
Czarnulka - Czw Sty 26, 2006 18:28
Major napisał/a: | Chyba nie wiesz o czym piszesz. |
Wiem o czym piszę,że w takim Guciu minute drogi ode mnie jest 1,5 raza drożej :looka: Ja po prostu stwierdzam fakt.A przez co to to mnie akurat nie obchodzi,mnie to nie interesuje.
Major - Czw Sty 26, 2006 18:32
Akurat nie w każdym sklepie takie ceny są. Może ten Gucio tak ma, ale u mnie na osiedlu jest wiele sklepów spożywczych, które istnieją i mają ceny normalne i do przyjęcia. Jedynie żabka rządzi cenowo (czyli przebija wszystkie inne nadwyżką).
Krzysio - Czw Sty 26, 2006 21:24
wolf napisał/a: | Dodam tylko jedno jeszcze Huta Gliwice jak i Kopalnia Gliwice mogły dalej istniec |
czlowieku, obudz sie, prlu nie ma juz od 17 lat :!:
klaus napisał/a: | jestem za ,mam pod blokiem kilka sklepików i moge tam kupić w chwile wszystko co potrzeba na co dzień |
ja tez mam :P i ceny w nich zawyzaja jak cholera :P no ale jakos musza sobie radzic :) jak chcieli u mnie lidla postawic to po calym odsiedlu biegali i zbierali podpisy na protest, dopieli swego, zandarmeria zawitala :P
Major napisał/a: | Może ten Gucio tak ma |
nie tylko gucio :P jedrus tez tak ma :cwaniak:
ogolnie to nie mam nic przeciwko hipermarketom, w takim duzym miescie jak gliwice kilka hipermarketow to powinna byc norma :] cale miasto chyba nie bedzie latac do osiedlowych sklepikow ;) a ze upadaja, no coz, takie sa prawa wolnego rynku, wyobrazcie sobie co by bylo gdyby nie bylo konkurencji ? :] wtedy to dopiero by byly ceny
ale troche glupia sprawa ze na razie mamy tylko tesco i ma powstac cos na wzor tego, w gliwiach nie ma centrum handlowego, to by sie przydalo a nie kolejna puszka :]
Aniczka - Czw Sty 26, 2006 22:29
osobiscie uwazam, ze dwa carrefoury to przesada. Co do cen, to roznie z tym bywa, zalezy od produktu. Kiedys jezdzilam na duze zakupy do tesco, ale uznalam, ze taki kawalch jechac, zeby za te sama cene kupic, co w moim sklepie za blokiem...zreszta w tej chwili nie robie juz zakupow "na zas", bo by mi sie psulo. Wszyscy mieszkancy domu pracuja cale dnie, jedza w pracy, tylko pies nie. Musze kupowac na biezaco, to co w danej chwili jest potrzebne. jedyna przewaga duzch marketow jest to, ze sa tam produkty niedostepne w malych sklepach (nietypowe przyprawy, zdrowa i niedroga zywnosc, nietypowe przetwory). Ale tak, jak juz soatlo to powiedziane: prawa rynku..
kobi - Pią Sty 27, 2006 10:37
Nie rozumiem Was... Skąd wiecie, że te małe sklepiki padną? Gliwice są duże, jest miejsce na kolejny market. Podam przykład z życia wzięty:
Lubin - moje miasto rodzinne, 80k mieszkańców, 3 duuuże markety + kilka mniejszych typu Biedronka czy Lidl. Drobni sklepikarze protestowali przeciw budowie marketów, ale okazało się, że nie padli, wręcz przeciwnie, dalej działają. Może i zmniejszyła im się nieznacznie sprzedaż, ale to zmusiło ich do działania na rzecz przyciągnięcia klienta. Nie wiem jak Wy, ale nie lubię robić zakupów w jakimś małym, obskórnym blaszaku - a takie właśnie były. Teraz to przynajmniej porządnie wyglądają, mają lepszą ofertę i ludzie NADAL robią tam zakupy. I to z miłą chęcią a nie z obowiązku. A czasami trzeba się wybrać do marketu by zrobić naprawdę duże zakupy. Tylko po co mam się przebijać przez całe Gliwice by dojechać do tesco? To jest chore!
Dlatego w przeciwieństwie do Was mam przykład z życia wzięty, Wy nie opieracie się na niczym realnym. Sklepikarze w Lubinie zrozumieli, że trzeba wyjść sytuacji naprzeciw. I oni tej wojny NIE PRZEGRALI. Dostosowali się do warunków rynkowych bo markety i osiedlowe sklepiki MOG? razem egzystować.
Piotrulek - Pią Sty 27, 2006 15:11
Bzyki napisał/a: | no coz, takie sa prawa wolnego rynku |
widać nie znasz definicji slow"wolny rynek"...wolny rynek powinien być wtedy,gdy występuję te same prawa i obowiązki,a niestety takie nie występują,zwolnienie z podatku dochodowego przez 10 lat ,dla jednych a bulenie od pierwszego dnia dla drugich nie powinno nazywać się wolnym rynkiem...i to jest jedyny problem jaki widzę w powstawaniu co raz to nowych marketów nie tylko w naszym mieście...
trunks - Pią Sty 27, 2006 16:07
duze markety zawsze bedą tansze od malych sklepikow, zwlaszcza te produkty, ktore sa zrobione specjalnie dla nich. Wiadomo, ze jak sie u producenta zamawia duża ilość to ten obniza mu cene, ale i jakosc bardzo czeso tez sie obniza.
Wg mnie nie potrza juz wiecej tych marketow nam bo mamy duzo. Co z tego, ze z tych wiekszych tylko tesco i M1, jak jest pelno mniejszych dyskontow typu biedrona. plus, lidl, lider szajs i w nich sie najczesciej kupuje, bo sa tam podstawowe produkty spozywcze i chemii gospodarstwa domowego. Do tesco czy M1 sie jezdzi okazyjnie
Major - Pią Sty 27, 2006 23:57
trunks napisał/a: | ktore sa zrobione specjalnie dla nich. |
Często nawet nie są zrobione dla nich tylko produkty dla tych marketów pochodzą np z parti odrzuconych. Takie partie to np 1000 czekolad. Takie coś i tak poszło by do śmieci, więc markety skupują takie towary, za bezcen, dostają własne etykiety i sprzedają ludziom.
Gmeras - Sob Sty 28, 2006 00:00
i moze w wyzej wypowiedzacych się osób nigdy nie kupujecie w marketach tylko w sklepie tuz za rogiem ? za wyjątkiem paru osób cos mi sie w to nie chce wiezyc :zdegustowany:
Major - Sob Sty 28, 2006 00:06
Ja nie twierdze, że nie kupuje w hiper marketach. Nie twierdze, że ich nie powinno być. Jedynie dobrze by było dla większości ludzi, gdyby te sklepy musiały konkurować na takich samych zasadach jak Ci zwykli "mali, szarzy" ludzie. Gmeras i nie tylko Ty, ale i reszta, polecam spróbować otworzyć własny interes i zobaczyć jak na wejściu dowalą różnymi wymuszonymi niepotrzebnymi opłatami, kontrolami, bieganinami po urządach i załatwianiem papierkowych spraw. To nic przyjemnego i taniego, zwłaszcza, że wszystko się opłaca. Do tego dochodzą podatki. Wszystko trzeba pokryć z zarobku, a to najwięcej pochłania, a taki market obraca ogromnymi pieniędzmi, wyzyskuje ludzi przy pracy i jeszcze mu łaskawie dają wszelakie ulgi jakie mogły by temu debilnemu kraju przynieść zyski (gdyby nie były ulgami)...
Gmeras - Sob Sty 28, 2006 00:46
i to własnie chodzi o to ze sam sobie zaprzeczasz my tu rozmawiamy za i przeciw otworzeniu tych hipermarketów
nie interesuje nas czy trzeba duzo załatwiac spraw czy nie
nas forumowiczów powino interesowac ten fakt ze bedzie kolejny sklep gdzie cos kupic
a nie ze inny bedzie sie papierkami martwic
przeciez wszystko ku dobra konsumenta :P
klaus - Sob Sty 28, 2006 01:15
Gmeras napisał/a: | i moze w wyzej wypowiedzacych się osób nigdy nie kupujecie w marketach tylko w sklepie tuz za rogiem ? |
otóż chcę ci powiedzieć że jak jeździłem na delegacje to robiłem zakupy w hipermarketach i z przykrością musze stwierdzić że produkty tanie są tak marnej jakości(większość których kupiłem) że to sie w pale nie miesci (raz kupiłem lizaki ,fajne ,po 10 w paczce i mało kosztowały,przy spróbowaniu jednego nawet go nie kończąc wywaliłem tego lizaka ,no a reszte dałem jakiemus dzieciakowi)
a produkty markowe wcale nie sa takie znów tańsze niż w sklepiku za winklem ,widziałem batoniki mars (te po 99 gr) za jedyne 1.69.
Gmeras napisał/a: | przeciez wszystko ku dobra konsumenta |
no niby tak ,niby dla konsumenta ,tylko ze hiper ma w tyłku konsumenta tylko chce jego kase ,na poziomie hiper ścierają sie spece od oddziaływania różnych czuynników na psychikę ludzką ,co w dużej mierze pozwala klienta przywiązać do danego hiper.
uff się rozpisałem ,cie choroba .proponuje pogawędzić na spotkaniu o tym .
Major - Sob Sty 28, 2006 14:37
klaus napisał/a: | no niby tak ,niby dla konsumenta ,tylko ze hiper ma w tyłku konsumenta tylko chce jego kase ,na poziomie hiper ścierają sie spece od oddziaływania różnych czuynników na psychikę ludzką ,co w dużej mierze pozwala klienta przywiązać do danego hiper. |
O i to jest piękne co napisałeś. Na pewnym wykładzie koleś opowiadał nam o specjalizacji w oświetleniu, która wpływa na nasze myślenie i postrzeganie pewnych rzeczy. Odpowiednia jasność i kontrasty powodują, że zauważamy pewne produkty, których normalnie byśmy nie kupili. W takich marketach (może w to trudno uwierzyć) jest dużo kruczków psychologicznych. Jednym z nich jest również okresowe przemieszczanie produktów tak, aby klient był zmuszony przejść się po sklepie i najczęściej jeszcze coś dorzucił do koszyka. Czysta polityka pieniężna, której bardzo duża ilość ludzi nie jest świadoma.
Piotrulek - Sob Sty 28, 2006 15:42
Cytat: | Czysta polityka pieniężna, której bardzo duża ilość ludzi nie jest świadoma. |
czyli wracamy do punktu wyjścia, tylko kasa a nie czlowiek się tam liczy,a w tym trochę droższym sklepiku za rogiem i pogadać ze sprzedawcą można,poradzić się,mogę się pochwalić,że już nie raz otrzymalem pochwałę od klientow"pan to potrafi doradzić""pan wszystko wytłumaczy"itp.
Dorothea - Sob Sty 28, 2006 15:47
Gmeras napisał/a: | nigdy nie kupujecie w marketach tylko w sklepie tuz za rogiem |
Gmerasku wyobraz sobie, ze ja kupuje zawsze w sklepie za rogiem....
W markecie to nawet nie pamietam kiedy byłam......
Gmeras - Nie Sty 29, 2006 02:00
no to czyli kupujcie dalej w sklepikach, beda istniec ja bede w marketach sobie kupowac :) ,
Dorothea - Nie Sty 29, 2006 03:03
Gmeras, no nie mow mi,ze po kazda pierdołe codziennie mam do marketu leciec..., to przeciez nierealne........
Gmeras - Nie Sty 29, 2006 09:11
ja własnie do marketu latam bo mam plus pod nosem :] a babka w sklepie osiedlowym raz ze ma drogo dwa próbuje zawsze kantowac klijenta trzy jest malo sympatyczna
Dorothea - Nie Sty 29, 2006 11:51
Gmeras napisał/a: | kantowac klijenta trzy jest malo sympatyczna |
Na szczescie mnie nikt nie kantuje i" moje" panie sprzedawczynie sa super :D
Dorothea - Nie Sty 29, 2006 11:52
sorki musiałam wykasowac posta bo za duzo razy mi go wysłało
Dundee - Wto Sty 31, 2006 08:18
Już widzę jak jednemu z drugim braknie musztardy czy wody mineralnej i szybko wsiada w samochód czy autobus i pędzi do hipermarketu :] Małe sklepy są i bedą dalej bo mają inne zadanie hipermarkety. W sklepie "za rogiem" na pweno nie zrobie zakupów na cały tydzień (bo mają mało i nie najtaniej) a do marketu nie będę jechał bo żonie zabrakł kostek rosołowych...
Dundee
Gmeras - Sro Maj 17, 2006 09:25
Arena Galeria Handlowa- tak będzie się nazywało centrum handlowe powstające w sąsiedztwie DK 88. Warta 200 mln inwestycja jest kolejnym wspólnym przedsięwzięciem firmy Cefic Polska oraz Carrefour Polska. Obiekt zostanie oddany do użytku już za kilka miesięcy - jesienią 2006 roku. Wybrana dla centrum nazwa nawiązuje do architektury –
tłumaczy Karolina Leszczyk z agencji MediaDem zajmującej się kreowaniem wizerunku
firm. W starozytnooeci arena byla owalna lub okragla czeoecia amfiteatru lub cyrku
rzymskiego. Obecnie nazwa jest synonimem glównej przestrzeni widowiska, miejsca przedstawien i prezentacji. Gliwicka Arena ma byc miejscem udanych zakupów. W centrum, na lacznej powierzchni 42 tys.m2 oprócz hermarketu Carrefour, który na 8000 m2 oferowac bedzie markowe produkty, znajdzie sie market budowlany Leroy Merlin oraz galeria handlowa z 70 sklepami. Lokalizacja na obrzezach miasta sprawia, ze obiekt
nie bedzie bezposoerednio konkurowaæ z inwestycjami w powstajacymi w centrum miasta, lecz bedzie nastawione bardziej na klientów z okolicy. Dzieki doskonalej mozliwosci dojazdu, przewidywana strefa zasiegu obiektu obejmie ok. 700 000 mieszkanców.
Major - Sro Maj 17, 2006 11:00
Gmeras napisał/a: | Lokalizacja na obrzezach miasta |
Obrzeża miasta to jakby się za brzeźinką znaleźli :P
p4cz3k - Sro Maj 17, 2006 12:51
hehe, ja nie mam nic przeciwko hipermarketa...oczywiscie...wszystko w granicach zdrowego rozsadku...pamietam jeszcze jak moja matka na poczatku istnienia warynskiego wszystkie zakupy robila w centrum miasta...i autobusem sie z tym tlukla...
przeciez powstawanie hipermarketow nei musi wiazac sie ze smiercia mniejszych podmiotow...ja to obserwuje na moim osiedlu...kilkanascie lat temu z pawiolonu handlowego spolem zrobili biedronke...sklepikarstwo nie umarlo...owszem...moz edochody spadly...ale nadal istnialy...pozneij tesco w sie pojawilo...owszem...zamknieto kilka sklepikow...ale kilka pozostalo...taka "krystyna" ... poprzedni wlasciciel stwierdzil ze taki biznes jest nie dochodowy...obecny wzial sie na sposob...moze nie ma za duzo towaru...nie jest to towar zroznicowany...ale np ma nalepszy chlebek na osiedlu...gdy mam czas staram sie zawsze tam kupowac pieczywo...
nalezy znalesc sposob na przyciagniecie klienta...hipermarkety robia to poprzez polityke cenowa i reklamowa...natomiast sklepikarze maja rowniez swoje metody...
major to samo tyczy sie komputerow...klient potrafi docenic maly sklepik komputerow...za fachowa rade...podzespoly wysokiej jakosci...i mozliwosc skonfigurowania komputera wedlug swoich potrzeb...czego nie mozna sobie zazyczyc np w media czy innych tesco...
piszecie o wyzysku ludzi...tak to jest przykra sytuacja...ale jesli ktos jest zmuszony...to godzi sie na taka prace...i mozna powiedziec ze cieszy sie z tego ... ze cokolwiek zarobil...
w gliwicach w tym samym czasie powstaje to cos kolo "betonki" , forumgliwice , na przeciwko forum rowniez buduja...a pewnie za niedlugo wlasciciel gch'u zauwazy ze w gliwicach jest popyt na tego typu inwestycje...i wykonczy swoj budynek...i wowczas powstania kolejne powierzchnie uzytkowe...
---
jeszcze jedno...jak bylem w holandi...w miescie gdzie mieszkalem bylo kilkanascie duzych hipermarketow...oferowaly podobne produkty...jezdzilo sie tam na zakupy np na caly meisiac czy tydzien...mleko w kartonach / soki / inne towary o dlugim okresie przydatnosci...natomiast na coddzienne zakupy chodzilo sie do malych sklepikow...i to nie do jednego tylko do kilkunastu...nie spotkalem sie tam ze sklepiekiem ktory w swej ofercie mial by zarowno ser zolty i chleb i owoce...wszystko kupowalo sie osobno...a i produkty byly naprawde wysmienite ...
kiju - Sro Maj 17, 2006 14:06
Właścicielem GCH jest firma Społem (tak to jeszcze istnieje) a właścicielem tej "budowy" obok jest firma Orlen raczej nie sądzę żeby to szybko wykończyli
trunks - Sro Maj 17, 2006 15:32
tyle tych ogromnych centrów to chyba przesada...mam nadzieje, ze ten focus park na miejscu huty jednak nie powstanie, bo to bylaby glupota. Juz lepiej, jakby tam budynki mieszkalne zrobili...
p4cz3k - Sro Maj 17, 2006 15:45
podobno ten focus park juz jest budowany :=]
Piotrulek - Sro Maj 17, 2006 18:41
Gmeras napisał/a: | przewidywana strefa zasiegu obiektu obejmie ok. 700 000 mieszkanców. |
to już jest demagogia,ale niech w to wierzą tworcy tego kompleksu...
Gmeras - Sro Maj 17, 2006 20:09
no troche przesadzzone z ta liczba mieszkańców ale jesli sie policzy sąsiednie miasta to będzie ok 500 000
Piotrulek - Sro Maj 17, 2006 21:49
Gmeras napisał/a: | no troche przesadzzone z ta liczba mieszkańców ale jesli sie policzy sąsiednie miasta to będzie ok 500 000 |
jasne,pod warunkiem ,że w sąsiednich miastach nie byloby takich przybytkow,a to ponownie jest nieprawdą...
Gmeras - Sro Maj 17, 2006 21:51
nie bo to jest liczone w obrębie iluś tam kilometrów ile jest mieszkańców
ale nikt nie mówi że wszyscy nagle zaczna chodzic do tego
Morqana - Sro Maj 17, 2006 23:21
p4cz3k napisał/a: | podobno ten focus park juz jest budowany :=] |
Budowane??;> Nie jeszcze raczej nie.codziennie tam przejezdzam, nic nie robia =/ Jak zwykle,zreszta jak to powstanie, to mnei juz pewnei nie nbedzie i tyle sie naogladalam =/ ;]
trunks - Sro Maj 17, 2006 23:26
MorQaNa napisał/a: | to mnei juz pewnei nie nbedzie |
a co wyjezdzasz gdzies ?
Morqana - Sro Maj 17, 2006 23:28
trunks napisał/a: | a co wyjezdzasz gdzies ? |
Tak, za 2 lata wynosze sie do Bostonu;/ Bo co ja tu w Polsce zrobie?
trunks - Sro Maj 17, 2006 23:49
MorQaNa napisał/a: | Bo co ja tu w Polsce zrobie? |
heh to samo co w Bostonie :oczami:
Gmeras - Czw Maj 18, 2006 07:12
ja bede budowac takie cerfury :rotfl:
Morqana - Czw Maj 18, 2006 22:14
Hmmm... tak bede miala juz zapewniona prace :):) do kuzyna jade LOL
trunks - Czw Maj 18, 2006 23:29
a na studia nie chcesz isc ?
Morqana - Pią Maj 19, 2006 09:29
Hmm..chcialabym, ale pojde zaocznie, najpierw musze zapewnic sobie jakis byt, ale chyba to nie tu bedziemy omawiac, bo zaraz dostaniemy (...)'** :):)
trunks - Pią Maj 19, 2006 15:37
hmm to na te studia chcesz isc tu czy w tym USA ?
MorQaNa napisał/a: | bo zaraz dostaniemy (...)'** |
nom pewnie usuną te posty :]
Major - Pią Maj 19, 2006 15:48
Wróćmy jednak do tematu marketów :)
glewitz - Sob Maj 20, 2006 11:06
z tego co słyszałem, to w Gliwicach mają być trzy, anie dwa Kerfury :] Podobno ma być jeszcvze w Focus Parku
Morqana - Sob Maj 20, 2006 11:23
A oni juz sami nie wiedza, gdzie maja robic te centra handlowe ;/ :dobani: :/ :znudzony:
Gmeras - Sob Maj 20, 2006 13:15
na 200% nie będzie tego w focus park :] to nawet by sie im nieopłacalo ;]
trunks - Sob Maj 20, 2006 15:01
Gmeras napisał/a: | na 200% nie będzie tego w focus park |
zgadzam sie, pozatym focus park ma byc robiony przez jakąś angielską firme, a carefur nie jest z angli. Predzej tesco by tam zrobili.
Ale wg mnie to powstanie tego focus park jest wątpliwe, moze sie rozmyslili jak zauwazyli, ze juz 2 duze centra sa w budowie...
Morqana - Sob Maj 20, 2006 16:10
Hmm, ale mozna takze zalozyc, ze nie zrobia tam centa handlowego a jakis park rozrywki, ;]
p4cz3k - Sob Maj 20, 2006 16:28
z tego co dzis widzialem :P forumgliwice jest juz w zaawansowanym stanie...natomiast focus jest na poczatku ... budowy...
Gmeras - Sob Maj 20, 2006 16:30
Właściwie focus park jest w mierze tego budowane
ma byc to centrum rozrywkowo handlowe
Morqana - Sob Maj 20, 2006 16:36
Hmm, wolalabym, zeby bylo to tylko rozrywkowoe, bo skoro buduja forum z kinem, i carrefour, to chyba tych handowych styka!! ilez to mozna tego budowac :suchy: :dobani: :mur:
Gmeras - Sob Maj 20, 2006 17:50
Centra handlowe to nie tylko hipermarkety
jest to cos w stylu gch ;]
a teraz pytanie co to przeszkadza ?
i jeszcze raz powtóze mamy narazie tylko Tesco :P
p4cz3k - Sob Maj 20, 2006 19:01
w focusie ma byc cinemacity ;p a w forum multiplex...albo na odwort :P wiec ... hmmmm ... bedzie jakas konkurencja :niepewny: chyba ze sie dogadaja miedzy soba i ustala takie same ceny :zdziwko:
Morqana - Sob Maj 20, 2006 19:05
Hmmm, ale dwa centra kolo siebie, no to co ze mamy tesco,teraz carrefour bedzie.pelno tego badziewia ;/ :dobani:
Piotrulek - Sob Maj 20, 2006 19:15
p4cz3k napisał/a: | w focusie ma byc cinemacity ;p a w forum multiplex...albo na odwort |
a może się pozabijaja i będzie spokój, ;) ;) wszak każdy z nich w swojej strategii opracowuje,że do nich wlaśnie wstąpi tak jak pisał Gmeras 700tyś ludzi...chyba przez rok cały,to możliwe... :D :D
Gmeras - Sob Maj 20, 2006 19:37
MorQaNa napisał/a: | Hmmm, ale dwa centra kolo siebie, no to co ze mamy tesco,teraz carrefour bedzie.pelno tego badziewia ;/ :dobani: | ale nikt nie kaze tam nikomu chodzić :]
focus wyszacował sobie
Cytat: | Obszar otaczający lokalizację przyszłego Focus Parku można podzielić na 4 strefy, które wyznaczają czas potrzebny na dojazd samochodem. Około 83 000 mieszkańców Gliwic potrzebuje maksymalnie 5 minut, aby dotrzeć do obiektu, a kolejne 93 317 osób zamieszkuje obszar, z którego można dojechać na miejsce w ciągu 5-10 minut. W sumie ok. 490.000 mieszkańców jest w stanie dotrzeć do Focus Parku w ciągu maksymalnie 20 minut. |
a forum obliczyło sobie 720 000 mieszkańców w odległosci do 30 min jazdy samochodem:]
Piotrulek - Sob Maj 20, 2006 19:39
Gmeras napisał/a: | a forum obliczyło sobie 720 000 mieszkańców w odległosci do 30 min jazdy samochodem:] |
wiesz przeca Piotrusiu,że matematyka to nauka ścisla,więc "chłopcy z forum"wiedzą co piszą,hahahahahahhahahahahha
Gmeras - Sob Maj 20, 2006 19:41
problemów oni z tym chyba nie mają bo oni liczyli miasta do tego zabrze rude ślaską byttom itp :]
Morqana - Sob Maj 20, 2006 19:51
Gmeras napisał/a: | ale nikt nie kaze tam nikomu chodzić |
Nie o to mi chodzi, po prostu za duzo tego bedzie jeden styka
Gmeras - Sob Maj 20, 2006 19:55
a z tego może wyjśc więcej plusów niz minusów ;]
z tego co mówili dziś w faktach na budowie takich obiektów w polsce jest 50 000 miejsc pracy a w tych sklepach maja kolejne osoby kożyści
Major - Sob Maj 20, 2006 22:44
Co to jest 50tys miejsc pracy? Za przeproszeniem wielkie G w porównaniu z tym co można by zrobić gdyby pobierano podatki od takich marketów. Z pewnością znalazły by się koszta na stworzenie nowych miejsc pracy.
trunks - Nie Maj 21, 2006 00:02
Major napisał/a: | gdyby pobierano podatki od takich marketów |
dokladnie
glewitz - Nie Maj 21, 2006 13:24
wg mnie to dobrze, że budują oba tak blisko siebie. Będzie większa konkurencja i większy wybór (tzn. będzie więcej różnych sklepów). Z tego wynikną głównie korzyści. Nie licząc kilkunastu bankrutów ze Zwycięstwa i GGCH-u (chociaż z drugiej strony myślę, żę ceny w tych centrach nie zagrożą GCH-owi. Będą zdecydowanie wyższe :))
Major - Nie Maj 21, 2006 13:26
Hahaha, obyście się z tą konkurencyjnością nie pomylili. Takie same marzenia mieli ludzie w katowicach gdzie powstało Makro, a po drugiej stronie zbudowano chyba Geant`a. Zero konkurencyjnosci, bo gdzies tam na szczebelku jest wspólna skarbonka i ceny się wogóle nie zmieniały.
Morqana - Nie Maj 21, 2006 13:30
Hmm, no tak miejsca pracy t ojest bardzo duzy plus
glewitz - Nie Maj 21, 2006 13:41
Major napisał/a: | Hahaha, obyście się z tą konkurencyjnością nie pomylili. Takie same marzenia mieli ludzie w katowicach gdzie powstało Makro, a po drugiej stronie zbudowano chyba Geant`a. Zero konkurencyjnosci, bo gdzies tam na szczebelku jest wspólna skarbonka i ceny się wogóle nie zmieniały. | mam jednak nadziję, żę Gliwice to nie Katowice i konkurencja ostra będzie. Przynajmniej wśród Multikina i Cinema City :]
Piotrulek - Nie Maj 21, 2006 13:49
glewitz napisał/a: | Będzie większa konkurencja i większy wybór (tzn. będzie więcej różnych sklepów). |
a jeśli się dogadają i razem zaczną dyktować ceny w mieście,to też będziesz zadowolony z konkurencji??
Major napisał/a: | Hahaha, obyście się z tą konkurencyjnością nie pomylili. Takie same marzenia mieli ludzie w katowicach gdzie powstało Makro, a po drugiej stronie zbudowano chyba Geant`a. Zero konkurencyjnosci, bo gdzies tam na szczebelku jest wspólna skarbonka i ceny się wogóle nie zmieniały |
to prawie miałem na mysli,pisząc powyżej
glewitz - Nie Maj 21, 2006 13:55
e tam, trzeba miec trochę optymizmu :)
trunks - Nie Maj 21, 2006 15:04
napewno sie dogadają z cenami i nie bedzie konkurencji...ale muszą przeciez konkurowac z mniejszymi dyskontami, ktorych jest od groma
Morqana - Nie Maj 21, 2006 15:55
Hmmm, u nas na dzielnicy biedronke otwieraja, juz wiaodmo, ze plajtowac beda.Co do carreforura wlaka bedzie zacieta, bo on stoi kolo tessco i lidla :zabawa:
Gmeras - Nie Maj 21, 2006 20:05
Piotrulek napisał/a: | a jeśli się dogadają i razem zaczną dyktować ceny w mieście,to też będziesz zadowolony z konkurencji?? |
to Gch znizy ceny i zwyciestwa :]
Major - Nie Maj 21, 2006 23:21
Ale Lidle nie są hipermarketami. To są sklepy pod ludność osiedlową. Tak jak plusy, biedronki itp. Nie sądze, żeby mieli plajtnąć, bo jednak wielu ludziom będzie bliżej do Lidla niż Geanta. Poza tym Lidl jest dość tani i ma całkiem dobrej jakości produkty spożywcze.
trunks - Nie Maj 21, 2006 23:27
MorQaNa napisał/a: | Hmmm, u nas na dzielnicy biedronke otwieraja |
tak ? A w którym miejscu ?
Major napisał/a: | Ale Lidle nie są hipermarketami. To są sklepy pod ludność osiedlową. Tak jak plusy, biedronki itp. |
nom to dyskonty
Piotrulek - Pon Maj 22, 2006 18:39
Gmeras napisał/a: | to Gch znizy ceny i zwyciestwa |
Gmerasku,bez urazy proszę,ale widzę ,że tobie trzeba jeszcze sporo wytłumaczyć,więc pozwól ,że zacznę chociaż tak trochę...uwaga...cena,na przyklad spodni ,które widzisz w sklepie na zwycięstwa,zawiera w sobie wiele skladnikow,a mianowicie jest tam cena producenta(ktorą każdy sprzedawca musi oddać wytworcy danego towaru)oraz marża,a marża sklada się z zysku sprzedawcy i kosztów uzyskania przychodu,marża sprzedawcy pozostaje po odliczeniu kosztow uzyskania przychodu,a mianowicie,po odliczeniu czynszu za lokal,płacy i zusu pracownika,kosztów paliwa potrzebnego aby ten towar dowieźć do punktu sprzedaży,energii elektrycznej potrzebnej do oświetlenia sklepu i towarow,materiałow biurowych(metkownica,długopisy,tusze do drukarki fiskalnej,papier do drukarki fiskalnej,cenowki,markery i wiele wiele innych skladników potrzebnych do normalnego funkcjonowania sklepu),nie można zapomnieć,że w kosztach uzyskania przychodu znajdują się rownież środki czystości do utrzymania sklepu w jako takim wyglądzie...a zapomnialbym o najważniejszym o minimum 19% podatku dochodowym od towarów i uslug,o 22%Vacie od sprzedanego towaru...a reszta zostaje TYLKO DLA CIEBIE jako zysk...mam nadzieję,że po krótce przybliżyłem co się dzieje z tą ceną ktorą widać na spodniach w sklepie...markety mają jedną nad innymi rodzimymi sklepami przewagę,że nie płacą podatku dochodowego(w ich wypadku 40%),a nie wiem i nie wypowiadam się jak wygląda sprawa Vatu...zapraszam do rozpoczynania dzialalności handlowej w naszym kraju,hahahahahahahahahahahah
Major - Pon Maj 22, 2006 22:35
Dokładnie jak napisał Piotrulek. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ile się zarabia na niektórych produktach, a raczej ile się nie zarabia, bo reszta właśnie wchodzi w różne rozliczenia. Czasem słysze od klientów, panie upuść tą złotówke, gdzie czasem ta złotówka jest jedną z dwóch zarobku. Śmiech na sali.
Ten sam problem tyczy się internetowych aukcji i o nich też często słysze od klientów "bo na aaalegrooo to...", chętnie bym takiemu przypie*** za głupote, ale nie mam zamiaru jescze potem wliczać w koszta sądownictwa :)
Gmeras - Czw Maj 25, 2006 13:54
Inwestor zwraca się do mieszkańców Gliwic z pytaniem: jaką nazwę powinno nosić centrum, którego otwarcie przewiduje się na początek przyszłego roku? Istniejące już centra firmy Carrefour w Polsce noszą bowiem nazwy kojarzące się z miejscami, w których powstały. Przykładowo, jeżeli powstało ono nieopodal lasu i lokalna społeczność określa tę okolicę po prostu „pod lasem”, to taką samą nazwę nosi obiekt Carrefour’a.
Jaką nazwę, Państwa zdaniem, powinno nosić centrum w Gliwicach?
Propozycje można przesyłać listownie na adres: UM Gliwice, Biuro Prasowe, ul. Zwycięstwa 21, 44-100 Gliwice, z dopiskiem: „Nazwa centrum” lub e-mailem na adres: rzecznik@um.gliwice, p l. Na propozycje czekamy do 9 czerwca 2006 r. Dla pomysłodawców 3 najlepszych propozycji nazw przewidziano nagrody. (ah)
trunks - Czw Maj 25, 2006 15:33
chodzi o to centrum koło okulickiego ? Jest blisko cmantarza, wiec moze "pod cmentarzem" :P
p4cz3k - Czw Maj 25, 2006 16:00
mam lepsze :=]
centrum handlowe "truposz" :=]
glewitz - Czw Maj 25, 2006 20:43
"CH Trupie Ceny" :)
Major - Czw Maj 25, 2006 20:56
Centrum za trupem, a może Krematorium (bo najczesciej na tylach cmentarza budowano):P ewentualnie na działkach :P
glewitz - Czw Maj 25, 2006 20:58
tez myślełem nad krematorium :]
Piotrulek - Czw Maj 25, 2006 21:31
a najłatwiej nazwać "CH Kolejny Złodziej"...może być??
Yeti - Sob Maj 27, 2006 19:55
Ośmielę się wtrącić swoje trzy grosze...
Piotrulek, Major, przykro mi, że dotyka (a raczej dotknie) Was niesprawiedliwość dziejowa!...
Jakby co, Piotrulku, to i tak masz się lepiej, bo Major, to nawet nie ma już z czego schudnąć ;)
Tak tak! Niesprawiedliwość dziejowa, to właściwe określenie!... Nie można mówić tu o jakiejś wrednej polityce władz Gliwic, czy coś w tym rodzaju!... Dominacja handlu przez duże sieci dysponujące ogromnym kapitałem, to jest po prostu kolejny krok ewolucji. A drobny handel?... Najsłabsi padną!... Szczęściarze i najsilniejsi przetrwają. A pewna część przeniesie się do pasażu w jednym z centrów handlowych....
Ja też oglądałem "Masz wiadomość" i ubolewałem, gdy moja ulubienica zamykała swój sklepik....
Sam te duże zakupy robię w dużych sklepach, może nie tyle z powodu niższych cen (ale to też jest argumentem), co dlatego, że w sumie to jednak szybciej wychodzi, no i można zapłacić kartą kredytową.
Zdaję sobie przy tym sprawę, że osiedlowy sklepik może splajtować prędzej czy później, jeśli będę w nim kupował jedynie zapomnianą kostkę rosołową. A wolałbym, żeby on jednak istniał nadal.
Tym, co mnie boli w tych zmianach ewolucyjnych naszego handlu jest fakt, że to obcy kapitał zbiera śmietankę, korzystając przy okazji z nieuczciwych ulg podatkowych. Jest to jednak efekt polityki naszego Państwa i to ze szkodą dla gospodarki tegoż Państwa. Być może było to koniecznością, ale nie jestem przekonany...
Chyba ostatnią instytucją, jaką by tu należało oskarżać są władze Gliwic! Czy wiecie, że to właśnie władze naszego miasta chyba najskuteczniej w okolicy opierały się temu "postępowi"?... Gdyby nie one, to już 10 lat temu Makro powstałoby w Gliwicach, a nie w Zabrzu (i wtedy padały słowa zarzutów, że zaprzepaszczono szansę rozwoju miasta, tworzenia miejsc pracy itd.).... A budowa centrum handlowego koło cmentarza była blokowana przez prawie pięć lat (niektórzy twierdzą, że z pomocą władz Tesco).
Drugim elementem, który uznaję za niekorzystny, jest to, że pracownicy sieci handlowych nie potrafią się zorganizować w walce o godziwe warunki i stosunki pracy...
Ale jeśli chodzi o wyzysk, to... mojej żonie, kilka lat temu, w warzywniaku na os. Zubrzyckiego zaproponowano pracę na czarno za 300 zł na miesiąc... To nie jest wyzysk?...
Myślę wiec, że jedyną grupą, która zostanie dotknięta tą "niesprawiedliwością" są właściciele drobnych sklepików. Natomiast zarówno klienci, jak i pracownicy handlu mogą na tych zmianach raczej skorzystać.
Być może kilka hipermarketów, to za dużo na takie miasto, jak Gliwice,... ale to jest ich problem, a nie mój! :)
Być może dwa kina wielosalowe, to zbyt dużo na Gliwice?... Być może nawet jedno, to będzie zbyt dużo... Ale czy to ja się tym mam martwić?... To nie ja inwestuję pieniążki!... Ja wierzę, że jeśli ktoś je tu chce zainwestować, to ten ktoś przewiduje, że za jakiś czas mnie i moje dzieci będzie stać na to, żebym regularnie to kino odwiedzał, bo na razie różnie to bywa...
To społeczeństwo decyduje, gdzie będzie chciało kupować... To społeczeństwo zadecyduje, w jakim zakresie drobny handel jest nadal potrzebny, a w jakim okaże się "dinozaurami". I uważam, że to społeczeństwo powinno mieć prawo do takiego wyboru...
I jeszcze jedno... Odwiedziny w centrum handlowym dla niejednej rodziny stają się pewnego rodzaju rozrywką,... rytuałem... Podobnie jak dla innych niedzielna wizyta na giełdzie samochodowej... Nie należy o tym zapominać!
Ufff.... przesadziłem! :/
Piotrulek - Nie Maj 28, 2006 12:40
Yeti napisał/a: | Sam te duże zakupy robię w dużych sklepach, może nie tyle z powodu niższych cen (ale to też jest argumentem), |
jeszcze raz powtarzam,że nie jestem przeci hipermarketom,tylko przeciw niesprawiedliwym przepisom podatkowym zwalniajacym ich z placenia podatku dochodowego,bo gdyby płacili to musieli by GO wkalkulować w cenę towaru i wtedy okazalo by się kto bylby bardziej konkurencyjny,oni czy sklepiki osiedlowe...
Yeti - Nie Maj 28, 2006 21:52
Piotrulek napisał/a: | nie jestem przeci hipermarketom,tylko przeciw niesprawiedliwym przepisom podatkowym |
Ja też! :)
Major - Nie Maj 28, 2006 22:28
Piotrulek napisał/a: | wtedy okazalo by się kto bylby bardziej konkurencyjny,oni czy sklepiki osiedlowe...
_________________ |
Dokładnie, bo tak naprawde różnice cen między sklepami, a marketami aż takie znaczące nie są. Zresztą kiedy robią obniżki jednego towaru podwyższają cene innej grupie produktów. Natomiast wiele rzeczy w hipermarketach jest grubo ponad normalną cene.
To, że ludzie kupują w marketach i i spędzają tam wiele czasu też nie jest do końca ich pełną świadomą wolą. Jeśli ktoś zna podstawowe prawa psychologiczne, które stosują takie sklepy napewno by się ocknął. W pierwszej kolejności działa wielkość. Człowiek chodzi po sklepie i zatraca poczucie czasu i tego jaka jest pogoda poza obiektem. Drugie to oświetlenie, które przy odpowiedniej tonacji może wpływać na postrzeganie produktów przez osobe. Zresztą oświetlenie jest najważniejszym czynnikiem. Częste przekładanie produktów na pułkach co zmusza człowieka do chodzenia po sklepie i przy okazji wrzucania czegoś napotkanego do koszyka. Takich trickow jest bardzo dużo i ludzie nieświadomie łapią się na tym przy czym od razu dają się naciągać na wyższe kwoty niż przewidywali wydać. To się sprowadza do takiego czegoś, że człowiek stwierdza "a jak już tu jestem to i kupie to" tylko dopiero przy kasie okazuje się ile nasz rachunek wynosi i robimy wielkie oczy :szok: :D
Yeti - Pon Maj 29, 2006 10:20
... jeszcze słówko dodam :)
Piotrulek, Major, nie chciałbym, żebyście mój głos w tym temacie odbierali zbyt osobiście (a odnoszę wrażenie, że tak jest), bo ja Wam z pewnością źle nie życzę! :)
Na sztuczkach psychologicznych opiera się cała reklama i handel... Pod wpływem tych działań na moją podświadomość, zapewne krystalizuje się kształt tego co kupię, ale zapewniam Was, że jest to robione świadomie dla zaspokojenia potrzeb mojej rodziny. Stojąc w kolejce do kasy potrafię z dokładnośćią ą5% określić wartość moich zakupów (na codzień zajmuję się wycenami ale w innej branży). Nikt mi do koszyka nie wpycha czegoś, czego nie chcę,... no może oprócz żony! ;)
Skupiając się na tych "niesprawiedliwościach" nie zostało tu powiedziane jedno: duże sieci handlowe mają nieporównywalnie większą możliwość negocjowania cen u producentów, omijając przy okazji ogniwo pośrednie (hurtownie). I myślę, że to jest jednak zasadniczą przyczyną, która pozwala tym sieciom sprzedawać towary po niższych cenach (co nie musi dotyczyć jednocześnie każdego z produktów). A kupując rozsądnie, naprawdę można trochę zaoszczędzić (Major, zapewniam Cię!). Oczywiście mam na myśli produkty predysponowane do zakupu w takich sklepach...
Natomiast te nieuczciwe ulgi podatkowe... ich celem jest rekompesata ogromnych nakładów inwestycyjnych, jakie trzeba ponieść, żeby takie centrum stworzyć...
Dla przykładu, Forum (tylko w zakresie robót budowlanych) jest inwestycją rzędu 200 milionów zł netto, nie licząc kosztów pozyskania działki, które w tym przypadku również były bardzo wysokie, oraz robót wykończeniowych na wszystkich powierzchniach handlowo-usługowych. Nikt nie zainwestowałby takich pieniądzy u nas, nie mogąc przy okazji uzyskać preferencyjnych warunków gwarantujących zwrot nakładów oraz stosowny zysk.
Major napisał/a: | Co to jest 50tys miejsc pracy? Za przeproszeniem wielkie G w porównaniu z tym co można by zrobić gdyby pobierano podatki od takich marketów. Z pewnością znalazły by się koszta na stworzenie nowych miejsc pracy. |
Z tym się akurat nie zgodzę! 50 tys. miejsc pracy to liczba ogromna w skali miasta (i nie sądzę, żeby ich przybyło aż tyle), która może zmienić stadard życia naszej społeczności w niewspółmierny sposób, a jednoczeście tak znaczny popyt na siłę roboczą musi spowodować wzrost wynagrodzeń.
A wpływy z innych podatków, których przeznaczeniem miało być tworzenie nowych miejsc pracy, są przez cały czas i tak skutecznie marnotrawione przez stosowne służby...
ps.: jedną z działek przy skrzyżowaniu nowej autostrady z drogą wylotową na Rybnik już kilka lat temu wykupiła firma zajmująca się pozyskiwaniem terenów dla centrów spod znaku Real, M1... więc moze to jeszcze nie koniec ;)
...miała też być Ikea przy Pszczyńskiej, ale chyba się wycofała... Szkoda! Byłyby dodatkowe miejsca pracy! :)
Frycek - Wto Cze 20, 2006 11:30
Hipermarket nabiera juz ksztaltow...coraz blizej skonczenia budowy....
FlashMan - Sro Cze 21, 2006 00:40
Kurcze, chciałbym to obejrzeć :) , pewnie będzie podobnie jak w przypadku tej cąłej "Silesii" - nie pojadę tam ani razu :P
Gmeras - Sro Cze 21, 2006 06:51
silezji ci sie nie dziwie bo to w katowicach jest
Harcerka - Sro Cze 21, 2006 06:53
gdzie niepojedziesz???????do Silesi??? dlaczego?
FlashMan - Sro Cze 21, 2006 11:14
Tak jak napisał Gmera - to są Katowice, a nie będę przecież poświęcał czasu tyle na jechanie aż do Katowic do jakiegos centrum/sklepu. Szkoda czasu. Ja do TESCO, w naszych rodzimych Gliwicach prawie w ogóle nie jeżdżę, a co dopiero do Katowic :P :)
Harcerka - Sro Cze 21, 2006 19:35
nie ma sie czym chwalic ze nie znasz Sląska...
FlashMan - Czw Cze 22, 2006 16:25
Śląsk znam - tyle, że nie znam się na tych sklepach.
Harcerka - Pią Cze 23, 2006 06:57
sklepy w srodku wylgadaja tak samo:)) hehehe nawet te same boksy:)
FlashMan - Pią Cze 23, 2006 09:16
No, więc niczego nie tracę nie wchodząc, ani nie jeżdżąc do tych sklepów. :)
Harcerka - Pią Cze 23, 2006 18:44
hmm w sumie mozna siedziec w dokmu i nigdzie nie wychodzic...
ale markety maja to do siebie iz pomimo jednakowych sklepow w kazdym sa inne kolekcje:))) w znaczeniu dostepnego asortymentu:)))
buty sa w katowicach ale juz spodnie i bluzki z bytomiu:)))))
FlashMan - Pią Cze 23, 2006 18:55
Harcerko, ja tego nie potrafiłem zauważyć :)
Dla mnie nie ma różnicy pomiędzy jednym a drugim hipermarketem. :)
Harcerka - Pią Cze 23, 2006 18:57
a ja chodze i ogladam kolekcje ktore mnie interesuja...
niesety na mnie nie pasuje wszystko wiec troche sie musze naszukac;)))
poza tym widoczna roznica jest powiedzy marketem na slasku i np w krakowie..
tam zdecydowanie jest wiecej wyprzedazy i tym samym sa te same ciuchy po prostu tansze;))))) a zakupy w galerii kazimierz to rozkosz:))))))
p.s. nawet dla maxa:)
FlashMan - Pią Cze 23, 2006 19:12
Harcerko... - jesteś za wysoka, że na Ciebie nic nie pasuje? :)
Harcerka - Pią Cze 23, 2006 19:24
nie... za gruba
FlashMan - Pią Cze 23, 2006 20:21
Eee tam. Dylemat każdej kobiety... - z pewnością tak nie jest ;)
Dorothea - Nie Cze 25, 2006 10:52
Harcerka napisał/a: | nie... za gruba |
:przestraszony:
FlashMan, nie słuchaj Jej wcale, pierdoły tu pociska
Major - Nie Cze 25, 2006 13:03
Harcerka napisał/a: | nie... za gruba | :zdziwko: eee to ja bym chciał widzieć chudą dziewczyne w patrzeniu Harcerki o ile taką dałoby się zobaczeć.
Harcerka - Nie Cze 25, 2006 14:12
spoko jeszcze troche by jej zostało:)
Gmeras - Pią Wrz 22, 2006 19:13
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie 26 września podwoje otworzy galeria handlowa "Arena",
nowiny Gliwickie
26 września o 18 - oficjalna uroczystość.
27 września - pierwsi klienci.
Seana - Nie Wrz 24, 2006 21:41
Nom, właśnie dziś przed moją kamieniczką przejeżdzał sobie samochód z tablicą "Wielkie otwarcie Carrefour (czy jak to tam się pisze :P) - 27 wrzesień!!!" Chyba przejdę się z kumpelkami :)
kisia - Czw Wrz 28, 2006 21:25
przez otwarcie Carrefoura olbrzymi korek był na kozielskiej :kwasny:, a ja chciałam do tesco jechać, dobrze że jeszcze andersa jest
Szamanka - Czw Wrz 28, 2006 21:57
kisia trzeba bylo wjechac do tego nowego, olbrzymiego " gmachu" i tam zrobic zakupy a nie pachac sie do Tesco
kisia - Czw Wrz 28, 2006 22:02
taaaa i może bym o północy wyszła stamtąd :kwasny, jak już go zbudowali to nie ucieknie nigdzie wiec wybiorę sie do niego za miesiąc :)
Czarnulka - Czw Wrz 28, 2006 22:30
A ja bylam dzisiaj i nie było tak dużo ludzi.Kilka sklepow na pasazu jeszcze nie otwartych,ale ogolne wrazenie super. :) W koncu nie trzeba bedzie jechac do Zabrza czy Bytomia tylko wszystkie moje ulubione sklepy na miejscu.Juz dzis zistawilam tam 4 stówy :P :zawstydzony: No i mam 3 min drogi tam :super:
trunks - Czw Wrz 28, 2006 23:19
ja mam autem i tak lepszy dojazd do M1....dopiero jak otworzą na zatorzu to Forum Gliwice, gdzie bede mial 5 minut piechotą, to tam bede chodzic :)
Czarnulka - Czw Wrz 28, 2006 23:22
Fajnie,ze sie to wszystko tworzy,w koncu zaczynaja jakos Gliwice wyglada no i dzieki tym C H robia sie drogi ;)
Major - Czw Wrz 28, 2006 23:25
=CzArNuLkA= napisał/a: | zaczynaja jakos Gliwice wyglada |
Czy cudna blaszana buda na środku pola powoduje, że gliwice zaczynają wyglądać? Bleee. Jakoś nie zamierzam się pędem wybrać do tego obiektu. Wkurza mnie jedynie masakryczna ilość aut jaka teraz przejeżdża rano i wieczorem przez rondo, łabędzką i kozielską. Zresztą andersa już też nie mijają.
kisia - Czw Wrz 28, 2006 23:31
Major napisał/a: | Wkurza mnie jedynie masakryczna ilość aut jaka teraz przejeżdża rano i wieczorem przez rondo |
nooo korki sie tam tworzą wielkie :kwasny:
Czarnulka - Czw Wrz 28, 2006 23:42
Major napisał/a: | Czy cudna blaszana buda na środku pola powoduje, że gliwice zaczynają wyglądać? |
No sorry,wreszczie zaczyna to być misato z prawdziwego zdarzenia i nie trzeba jechac do innego miasta zeby w ogole cos na tylek wlozyc.Poza tym jak ludzie chca malego ruchu to niech mysla o przyszlosci na wsi a nie w miescie.No sorry,dla mnie to miejsce to revelka.Wreszcie jakaś konkurencja dla Tesco i tym podobnych.
Gmeras - Pią Wrz 29, 2006 06:58
tesco gliwice teraz sie reklamnuje i kusi ostrymi promocjami jak by co
krystian - Pią Wrz 29, 2006 08:29
kisia napisał/a: | nooo korki sie tam tworzą wielkie | zobaczycie co bedzie sie dzialo jak otworza forum. pamietam jak otwierali silesie w katowicach, akurat wracalem z uczelni. wszystkie 3 pasy zakorkowane, ludzie chyba mysleli ze tam cos za darmo dostana. w dniu otwarcia forum to ja nawet auta nie odpalam
asik - Pią Wrz 29, 2006 09:00
a sa jakieś autobusy z placu piastów?:)
Monique - Pią Wrz 29, 2006 09:29
wlasnie.. sa jakies autobusy.. tam bo ja bym pojechala sie przejechac.. zobaczyc:D
Titanic - Pią Wrz 29, 2006 16:36
:przestraszony:
Ech! Tylko kupować, kupować, kupować...
Refleksje po wizycie w Silesii:
W niedzielę rano najpierw na zakupy albo do kaplicy (jeśli ktoś jeszcze czuje potrzebę albo chce wymodlić pole position w biegu do wyprzedaży), potem obiad (podwójny cheeseburger, frytki i dietetyczna (sic!) cola), kino, kawka, znowu zakupy, wszystko przy sztucznym oświetleniu, sztucznych roślinach i sztucznych ludziach - aż szkoda iść do domu albo wyskoczyć w góry, do lasu, na Jurę, może niedługo zrobią też tam mały hotel czynny przez weekendy by nie tracić niepotrzebnie czas na dojazdy?
Major - Pią Wrz 29, 2006 17:13
Titanic, hyhy idealnie ujęte. Własnie tacy są teraz ludzie :) Tylko im się wydaje, że to nic złego i że tak powinno być :P
glewitz - Pią Wrz 29, 2006 18:43
właśnie o tym zjawisku napisałem felieton an polski. I dostałem 4 !! :)
Fenix - Pią Wrz 29, 2006 19:27
Major napisał/a: | pędem wybrać do tego obiektu. |
Byłem tam w środę 27 Kupa ludzi kupa znajomych ogromne kolejki do kasy liczne omdlenia a wszystko to przez liczne promocje jakie towarzyszą takim otwarciom ale jestem zadowolony bo udało mi się coś kupić w tańszej cenie niż w innych gliwickich sklepach komputerowych :P
Titanic - Pią Wrz 29, 2006 20:50
Centra rozrywkowo-handlowe - TAK, sklepy wielkopowierzchniowe - TAK, ale jeśli mają one stać się stylem spędzania czasu i "miejskości", to mnie taki sposób bycia średnio pasuje i pewnie słoma mi z butów wyłazi ale wolę je jednak tak, jak wszystko - jak muszę, to używam.
trunks - Pią Wrz 29, 2006 23:43
dajcie mi jeszcze dokladne namiary na to carrefour bo nie chce mi sie szukac :P
Major - Sob Wrz 30, 2006 00:07
Fenix napisał/a: | udało mi się coś kupić w tańszej cenie niż w innych gliwickich sklepach komputerowych |
np co?
kisia - Sob Wrz 30, 2006 02:08
Monique napisał/a: | sa jakies autobusy.. tam bo ja bym pojechala sie przejechac |
wszystkie jadące ul. Kozielską, wysiada się na przystanku przy cmentarzu centralnym (jezeli tam jeszcze jest przystanek,bo nie wiem) trunks napisał/a: | dajcie mi jeszcze dokladne namiary na to carrefour bo nie chce mi sie szukac |
kobi - Sob Wrz 30, 2006 09:59
kisia napisał/a: | wszystkie jadące ul. Kozielską, wysiada się na przystanku przy cmentarzu centralnym (jezeli tam jeszcze jest przystanek,bo nie wiem) |
Lepiej wysiąść wcześniej i przejść na skróty przez pola.
A tak w ogóle to ten carrefour to jedna wielka popylina :kwasny: Nie dość, że sam wygląd jest do bani, wcale się nie postarali stawiając blaszaną puszkę, na której wylądowało ufo, to jeszcze oferta sklepów w galerii nie powala na kolana. Jak na razie to jest tam 157 sklepów z obuwiem, lody, WC, fotojoker i takie tam. Większość jeszcze zamknięta jest. Nawet na hali spożywczej nie było wszystkiego towaru. "Wielkie otwarcie", ale szkoda, że nic jeszcze nie ma :kwasny: Chociaż w żadnym innym sklepie na mieście nie ma olbrzymiego Hot Wheelsa Monster Jama więc w sumie zakupy udane ;)
Harcerka - Sob Wrz 30, 2006 12:55
swietnie:))) w koncu sklepy z obuwiem:))))
mam nadzieje ze przynajmniej w 30% z nich bedzie cos dla numeru 41))))
trunks - Sob Wrz 30, 2006 15:22
Harcerka napisał/a: | mam nadzieje ze przynajmniej w 30% z nich bedzie cos dla numeru 41)))) |
z numerow 41-43 jest zawsze malo, bo sa bardzo popularne
Monique - Sob Wrz 30, 2006 15:43
Bylam i jestem wielce rozczarowana.. ogolna dezorganizacja.. nic ciekawego.. zadnej fajnej promocji no moze cukier po 2 zlo.. i limit ze jednorazowo moze kupic 20 kg cukru i 12 puszek z ananasem.. cos okropnego :rotfl: :rotfl: a ludzie jakby mogli to by sobie ten towar z rak powyrywali ogolnie wielki ubaw mialam w tym sklepie.. nic ciekawego nie kupilam i nie zobaczylam.. wielkie nic..
kisia - Sob Wrz 30, 2006 15:53
kobi napisał/a: | Nie dość, że sam wygląd jest do bani, wcale się nie postarali stawiając blaszaną puszkę |
każdy taki hiper super wyglada jak puszka :kwasny:
glewitz - Sob Wrz 30, 2006 17:09
i takie brzydactwa powinny stać na szarym końcu miasta przy autostradzie (dla łatwego dojazdu)
Harcerka - Sob Wrz 30, 2006 17:28
wlasnie wrocilam... Leroy ok - bardzo mila obsluga o dziwo:)
ale carrefour czy ta cala arena troche malutka..
znam dobrze Silesie wiec mam porównanie:)) dalej wole silesie;)
buciarni jednak nie jest tak duzo jak bym sobie zyczyla... i oferta jak zwykle..
Deichmann do d... za jakosc
CCC za numeracje /brak kompletny 41/
Rylko - kiepska oferta na duze rozmiary: raptem 7 par chyba
Bata - o ile lubie ten sklep to ich ostatnia oferta sezonowa mnie nie zadowala.. i kolorystyka i w ogole ksztalt tych butow...
Mariusz - Sob Wrz 30, 2006 17:41
Ta powyżej mnie ...
... to maruda, niewątpliwie
;)
Harcerka - Sob Wrz 30, 2006 17:44
heheh wiec ciesz sie ze nie jestes moim mezem...
Fenix - Sob Wrz 30, 2006 20:13
Mariusz napisał/a: | Ta powyżej mnie ...
... to maruda, niewątpliwie |
Narzekanie to przywilej ludzi zamożnych...... :hyhy:
kobi - Sob Wrz 30, 2006 22:01
kisia napisał/a: | każdy taki hiper super wyglada jak puszka |
Nie każdy :P Może akurat te na Śląsku są paskudne, ale widziałem zdecydowanie ładniejsze.
Harcerka, niemożliwe :niepewny: Tyle sklepów i nic nie było? :P Wybrzydzasz :P
Harcerka - Sob Wrz 30, 2006 23:08
tak kobi... klapki z ktorychi tak wystaje pieta nie sa jakims wymarzonym rodzajem obuwia na okres jesienny lub zimowy:)
wierz mi:))))
glewitz - Pon Paź 02, 2006 20:18
no to musisz czekać na Forum i na Focus Park :]
kisia - Pon Paź 02, 2006 23:48
Carrefour
byłam, widziałam, nie podoba mi się
Yeti - Wto Paź 03, 2006 11:25
Harcerka napisał/a: | ale carrefour czy ta cala arena troche malutka..
znam dobrze Silesie wiec mam porównanie:)) dalej wole silesie;) |
Niedaleko SCC też jest Carrefour... To chyba jednak jest inna kategoria centrów i nie mozna ich porównywać.
Na miarę Silesii "wyniesie" nas dopiero Forum ;)
kisia napisał/a: | Carrefour
byłam, widziałam, nie podoba mi się |
Witam w klubie!... pomimo pewnego sentymentu służbowego (bo z projektem tego centrum miałem styczność od pięciu lat) wyszedłem z tamtąd raczej zdegustowany... Może, gdy pasaż ruszy pełną parą, to się tam zrobi przytulniej?...
Rzecz, która dodatkowo przygasiła moje odczucia, to fakt, że w hipermarkecie "uwijało" się kilka ekip, z których każda miała po 4 - 5 wózków wypełnionych głównie cukrem i olejem. (niedziela, godz. 9:00)
Potem na parkingu widziałem, jak to przeładowywali do dostawczych samochodów już do połowy wypełnionych tym samym towarem... i wracali po kolejną kilkusetkilogramową "porcję"... Pewnie teraz promocyjny cukier z Carrefoura jest do kupienia gdzieś w peryferyjnych osiedlowych sklepikach...
Tylko po co w takim razie te wywieszki, że sprzedaż najwyżej do 20 kg na osobę?... :/
Major - Wto Paź 03, 2006 15:40
Yeti napisał/a: | że sprzedaż najwyżej do 20 kg na osobę?... |
Może żeby obstawić co sprytniejszych i jakiś znajomych? Kto wie, w tym kraju czasem takie rzeczy się wyprawia, że głowa boli :D
Krzysio - Wto Paź 03, 2006 16:01
Yeti napisał/a: | Tylko po co w takim razie te wywieszki, że sprzedaż najwyżej do 20 kg na osobę?... :/ |
lol, bylem tam w sobote, rozsmieszylo mnie to ze mozna kupic najwyzej 20 kg cukru, lub 10 kostek masla :| co to kurde, komuna wraca ? :| a jak bede chcial sobie kupic 30 kg cukru to mi 10 kg odbiora przy kasie ? normalnie smiechu warte :D
pozdrowienia dla przewrazliwionego kobiego :]
p4cz3k - Wto Paź 03, 2006 16:05
hmmm bylem w niedziele o 21 ... w zasadzie zupelnie przez przypadek ... wszystkie sklepy pasazu juz zamkniete ... wiec nic nie widzialem... jedyne co zauwazylem to tak jak Yeti mowi...ludzi z cukrem :P
a przy okazji razily mnie puste polki ... poprostu puste ... chcialem kupic jakies piwko na wieczor ... pustki wszedzie ...
Yeti - Wto Paź 03, 2006 16:19
Bzyki napisał/a: | rozsmieszylo mnie to ze mozna kupic najwyzej 20 kg cukru, lub 10 kostek masla co to qrwa, komuna wraca ? a jak bede chcial sobie kupic 30 kg cukru to mi 10 kg odbiora przy kasie ? normalnie smiechu warte |
Dotąd też tak myślałem...
Jednakże, zmieniłem swoje myślenie, kiedy chodzi nie o 30 kg, tylko np. o 3000 kg cukru kupowane przez cwanego handlarza... Cukru, który w ramach promocji na otwarcie sklepu jest po niespełna 2 zł/kg po to, aby zachęcić detalicznych klientów, a nie po to, żeby go ktoś tam hurtem kupował dla zarobku!...
Od tego są hurtownie!...
tuchałowa - Wto Paź 03, 2006 21:47
8 kostek masła jak już...cóż, zwykły człowiek nie kupuje nawet 30 kilo cukru na własne potrzeby, a jak już tak bardzo chce, to zawsze można wybrać się z rodziną i podzielić :D
Za to przeceny w sklepach z ubraniami wyglądały tak, że najpierw podnieśli je o dwa razy , a następnie napisali, że wszytko 50% taniej.
Piotrulek - Wto Paź 03, 2006 21:58
tuchałowa napisał/a: | Za to przeceny w sklepach z ubraniami wyglądały tak, że najpierw podnieśli je o dwa razy , a następnie napisali, że wszytko 50% taniej. |
stary numer handlarzy z centrow handlowych...
krystian - Wto Paź 03, 2006 22:04
Piotrulek napisał/a: | stary numer handlarzy z centrow handlowych... | ja bym to "z centrow handlowych" wycial. pozostawil tylko....stary numer handlarzy:)
Major - Wto Paź 03, 2006 23:15
krystian napisał/a: | ja bym to "z centrow handlowych" wycial. pozostawil tylko....stary numer handlarzy:) |
Może tak, ale głównie duże centra tak wałują ludzi. Zwykłe sklepy nie mogą sobie na takie chamskie zagrania pozwolić i w zasadzie dobrze.
trunks - Wto Paź 03, 2006 23:52
bracik byl tam w sobote i ponoc cukier szedł jak woda :). Babka z mezem po 20 kg na łeb wzieli :)
Frycek - Sro Paź 04, 2006 00:01
trunks napisał/a: | Babka z mezem po 20 kg na łeb wzieli |
bo tylko tyle mozna bylo wziasc(ograniczenia) zreszta kosztowal 2zl za 1kg
Osobiscie mi jakos nie przypadlo to centrum do gustu,lepsze maja w Bytomiu - moze dlatego ze jeszcze wiekszosc galerii jest zamknieta
Krzysio - Sro Paź 04, 2006 03:18
Major napisał/a: | Zwykłe sklepy nie mogą sobie na takie chamskie zagrania pozwolić i w zasadzie dobrze. | a co konstytucja im zabrania ? :] kazdy orze jak moze ;-)
mathe - Sro Paź 04, 2006 06:40
Też byłam i jestem bardzo rozczarowana. Cały interes został otwarty chyba o miesiąc za wczesnie. Większość sklepów na pasażu zamknięta, półki rzeczywiście puste a w tle ciągle odgłosy budowy.
"Promocyjne" ceny też mnie zaskoczyły. W jednym ze sklepów obniżka o 50 %, a ceny produktów chyba 2 razy wyższe niż w tym samym salonie w innym centrum handlowym.
:kwasny:
Dorotka - Sro Paź 04, 2006 08:24
też byłam - to znaczy byliśmy - ale rozczarowana nie jestem bo dało mi się kupić autko, za którym ganiałam dwa dni bezskutecznie po mieście. Radocha była ogromna :) Na cukier jakoś zupełnie nie zwracałam uwagi ;) Reszta to trochę bieda z nędzą ale w sumie czego się można było spodziewać. Zeźliło mnie tylko to, że połowa boksów nieczynna, jakoś nie przyszło im do głowy, żeby na przykład zorganizować jakąś linię autobusową... nie będę tam pewnie częstym gościem - no chyba, że nie będzie wyjścia.
Aaaa, a w drodze powrotnej w autobusku spotkaliśmy Madi wracającą z pracy, więc tym bardziej wyjazd był udany bo już dawno nie widziałam żadnego forumowicza :)
Major - Wto Paź 10, 2006 21:45
Byłem dzisiaj w Arenie. Pierwsze co uderza to bardzo duża ilość bieli i większość sklepów zrobiona w podobny sposób. Jak narazie troche sklepów nie jest zrobionych, a ogólne wrażenie nie specjalne.
A najgorzej już ze sklepami z butami dla kobiet. Niby różne firmy, ale w każdym sklepie taki sam but :P Nie wiem czy nie widziałem Dyszke w Housie, możliwe że nawet rozmawiała ze mną i z dziewczyną :D
frohike - Sro Paź 11, 2006 06:50
ja tez wczoraj bylem w Arenie
jak dla mnie za malo sklepow z ubraniami mlodziezowymi typu Reporter, OTL itp
ale ogolnie podoba mi sie, bede chodzil na spacerki w zime :P
Anula - Sro Paź 11, 2006 09:25
frohike napisał/a: | jak dla mnie za malo sklepow z ubraniami mlodziezowymi typu Reporter |
spokojnie, za niedługo go otworzą, bedzie nawet pokaźnych rozmiarów.
Ja będąc wczoraj na mieście troszke sie wkurzyłam bo wiekszosc mioch ulubionych sklepów przenieśli własnei do Areny.
Pojechałam tam wczoraj z siostra i dzieciakami i musze przyznać ze jest całkiem miło, zakupy udały sie rewelacyjnie,
Jak na mój gust, tzn. gust matki jest za mało sklepów z ubrankami dla dzieci bo w zasadzie tylko jeden. Ale i tak nakupowałam ciuszków. :)
Mariusz - Sro Paź 11, 2006 17:07
Byłem tam w niedziele ... jak się ludzie rzucili na cukier ... jak za czasu okresu zwanego komuną ...
Mimo, że cena nie była taka niska jak na początku ...
ZWM is my home - Sro Paź 11, 2006 17:33
Szkoda tylko, że włodarze Areny nie pomysleli o ludziach, którzy nie zawsze lub wogóle nie dysponują własnym transportem... Myślę, że przydałby sie jakis bus z i do centrum stamtąd, może PKM podchwyci bakcyla aby zarobić na nowej linii?
p4cz3k - Sro Paź 11, 2006 18:58
ZWM is my home spokojnie do tesco na poczatku tez nie kursowaly autobusy .... znaczy przez pierwszy tydzien jezdzily ... a pozniej byl jakis tam okres przerwy :) i dopiero pozniej ruszyly regularne linie ... arena tez pewnie na taki pomysl wpadnie...a jelsi nie to pewnie kzk gop ... lub prywatni busisci beda zarabiac
Piotrulek - Czw Paź 12, 2006 18:53
ZWM is my home napisał/a: | Szkoda tylko, że włodarze Areny nie pomysleli o ludziach, którzy nie zawsze lub wogóle nie dysponują własnym transportem |
alez wrecz przeciwnie,dokladnie pomysleli ,wlasnie takimi decyzjami zafundowali potencjalnym klientom zdrowotny spacer na przyklad z ul.ZWM do Areny,a w drodze powrotnej zawsze mozna trafic na izbe przyjec szpitala miejskiego ,wszak to po drodze... :D :D :D :D :rotfl: :rotfl: :rotfl:
ZWM is my home - Czw Paź 12, 2006 23:14
Piotrulek, alez ci sie zart wyostrzyl, nadajesz sie wprost do "Maratonu usmiechu" z takimi dowcipami... :kwasny: ... ja tam sciezki zdrowia nie potrzebuje, zazwyczaj mam samochod do dyspozycji, ale wielu ludzi nie ma...
No nie wiem czy tak spokojnie pączek, wlasnie to jest ta roznica miedzy arena a tesco ze to drugie od razu pomyslalo o niezmotoryzowanych klientach, na dodatek zatrzymuja sie blisko tesco autobusy PKM. Moim zdaniem Arena dala tylka, nie oferujac od poczatku komunikacji autobusowej z (conajmniej) centrum Gliwic, jest to jawne lekcewazenie klientow nie posiadajacych samochodow... PKM moglby puscic tamtedy jedna z linii, ktore obecnie w nadmiarze jezdza na Warynskiego...
p4cz3k - Czw Paź 12, 2006 23:35
ZWM is my home napisał/a: | ktore obecnie w nadmiarze jezdza na Warynskiego... |
moze nie tyle w nadmiarze...bo pamietaj...ich celem nie jest jedynie zaopatrywanie osiedla w transport lecz rowniez strefy...
ale to nie temat o pkm i warynskim...
---
moze i olewaja...zapewne naprawia blad...choc z drugiej strony jest to bramka dla pkm...aby otwarli tam linie...choc mysle iz zysk przyniosa jedynie gdy beda intensywne nawiedzane przez kanarow :)
trunks - Czw Paź 12, 2006 23:41
ZWM is my home napisał/a: | ja tam sciezki zdrowia nie potrzebuje |
sciezki zdrowia to mi sie z przesluchiwaniami na MO kojarzą :P
ZWM is my home - Pią Paź 13, 2006 16:48
a co doświadczyłeś takowej?
... i jak juz to przesłuchaniami, a nie przesłuchiwaniami :kwasny:
Moze zle sie wyrazilem z nadmiarem autobusow PKM w kierunku Warynskiego, chociaż w porównaniu z niektorymi osiedlami to jezdzi tam bardzo duzo linii, mysle jednak ze jedna linie mozna by puscic przy arenie...
Gmeras - Pią Paź 13, 2006 16:53
ZWM is my home napisał/a: | oze zle sie wyrazilem z nadmiarem autobusow PKM w kierunku Warynskiego, chociaż w porównaniu z niektorymi osiedlami to jezdzi tam bardzo duzo linii, mysle jednak ze jedna linie mozna by puscic przy arenie... | tylko ze brak tam nocnych autobusów a przydały by sie :) przynajmniej 1 o 2 w nocy :)
Bea.tka - Pią Paź 13, 2006 17:28
Major napisał/a: | Nie wiem czy nie widziałem Dyszke w Housie, możliwe że nawet rozmawiała ze mną i z dziewczyną :D |
Dobrze widziałes :) szkoda tylko ze nie wiedziałam ze Ty to Ty kurde..
a propo Areny to jesli chodzi o moje wrazenie to powiem nic specjalnego a dojazd fatalny :/
trunks - Sob Paź 14, 2006 00:04
ZWM is my home napisał/a: | a co doświadczyłeś takowej? |
a skąd przeciez jestem za mlody :>
ZWM is my home napisał/a: | i jak juz to przesłuchaniami, a nie przesłuchiwaniami |
pewnie masz racje
Gmeras - Sob Paź 14, 2006 18:13
byłem w arenie i moja ocenia za duzo ludzi niczm sie nie rozni od tesco tylko ze jest wiecej sklepów firmowych dojście dla pieszych i dojazd beznadziejny ja sie tam szybciej niepojawie niz za pół roku wole pojechac do tesco i w mniejszym tłoku zrobic zakupy :)
Tonio - Sob Paź 14, 2006 18:16
Gmeras napisał/a: | pojechac do tesco i w mniejszym tłoku zrobic zakupy |
eee... w piatek popoludniu Arena byla w miare pusta a do Tesco sie wejsc nie dalo... szczerze to marnie widze przyszlosc Areny... jak dla mnie jest mierna...
Gmeras - Sob Paź 14, 2006 18:49
a ja jak byłem ostatnio w tesco i robiło zakupy 30 klijentów to az milo ;p
Tonio - Sob Paź 14, 2006 19:34
Gmeras, to sie unormuje, narazie do Areny sie jezdzi z ciekawosci, a w Tesco wiadomo co jest, ja tam wole Tesco albo M1
Gmeras - Nie Paź 15, 2006 11:14
Cytat: | Gmeras, to sie unormuje, narazie do Areny sie jezdzi z ciekawosci, a w Tesco wiadomo co jest, ja tam wole Tesco albo M1 | ja wiem i dlatego mówie ze narazie bede zwiedzac tesco bo jest wygodniejsze nieprzepychasz sie miedzy ludzi :)
Major - Nie Paź 15, 2006 13:26
Wczoraj w tesco byłem, i naprawde było sporo ludzi. Nie wiem jak w arenie. Godzina około 20tej, pełen parking i przy kasach i tak się w kolejce stało.
Arex30 - Nie Paź 15, 2006 15:41
Major napisał/a: | Wczoraj w tesco byłem, i naprawde było sporo ludzi. Nie wiem jak w arenie. Godzina około 20tej, pełen parking i przy kasach i tak się w kolejce stało. |
Eeeee w Techo było puściutko i rabat dostałem (10 PLN) nono
marketing zauważył że im klientów odeszło
I dobrze ceny spadną .....
a jak jeszcze jeden otworzą ( szkoda że nie ganta).....
Gmeras - Nie Paź 15, 2006 22:03
a najwazniejsze rabaty sa tylko w tesco gliwice ;p
szyja - Sro Paź 18, 2006 12:35
bylam w Arenie juz 2 razy (w sobote po otwarciu i w piatek 13.). Za pierwszym razem niezbyt mi sie podobalo, jeszcze troche smierdzialo farba, polowa sklepow zamknieta i w ogole dziwnie. ale ostatnio juz bylo fajnie, ciuchy w sklepach sie pozmienialy, wiec milo spedzilam czas... szkoda tylko ze reserved jeszcze zamkniete, bo naprawde czesto do niego chodzilam i nie moge wytrzymac bez niego.. to juz ponad poltora miesiaca.. chodzi o to, ze tam jest czesto dosc duzo przecen i wiele swietnych ciuchow, ktore mi sie podobaja i w ogole....
Prawda, ze Arena nie jest duza, ale tez nie bylo to celem numer 1. Mial byc to Carrefour, a te sklepy to tylko taka galeria - "dostawka". Pierwotnym zalozeniem bylo wlasnie wybudowanie hipermarketu. Sklepy to tak przy okazji. Z reszta po co budowac wielkie centrum, skoro juz w maju otworza Forum z 140 sklepami, za 2 lata Focus Parka (o ile w ogole :P)
dla mnie to jest ok.
Np Silesia jest swietna, tylko ze jak bylam tam za pierwszym razem to spedzilam w niej 4,5 h :P troche jednak duza... a to jest takie w sam raz... :)
Basiorek - Sro Paź 18, 2006 17:34
muszę mieć nastrój do łażenia po hipermarketach, bo za nimi nie przepadam...
a silesia to mnie doprowadza do szału- byłam dwa razy i w najbliższej przyszłości nie planuję kolejnego :)
glewitz - Sro Paź 18, 2006 22:37
a ja jeszcze w arenie nie byłem i jakoś mnie nie ciągnie za bardzo. czekam wciąż wiernie na otwarcie Forum które jak zwykle zostało przełożone. Jak tak dalej pójdzie, to Forum będą otwierać w oficjalnym terminie otwarcia Focus Parku :P
kajusiaw - Sro Cze 27, 2007 21:41
Kumpela mi mowila ze ten Carrefour w Arenie jest zadluzony, wiec moze splajtuje za niedlugo nie zycze tego nikomu
trunks - Sro Cze 27, 2007 21:51
no pewnie wiecej ludzi woli tesco...ale myśle, ze z czasem ten carrefour wyjdzie na prostą, choc zyski nie będą pewnie zbyt duze
Gmeras - Sro Cze 27, 2007 23:42
trunks napisał/a: | no pewnie wiecej ludzi woli tesco...ale myśle, ze z czasem ten carrefour wyjdzie na prostą, choc zyski nie będą pewnie zbyt duze | czy ja wiem jak juz ma długi a jak jeszcze otworza taki sam na takie miasto jak gliwice ;)
martinextra - Czw Cze 28, 2007 18:53
kajusiaw napisał/a: | Kumpela mi mowila ze ten Carrefour w Arenie jest zadluzony, wiec moze splajtuje za niedlugo nie zycze tego nikomu | To rzeczywiście odkrywcze. Jak Market ma nie być zadłużony skoro dopiero powstał. Teraz przez około 10 lat bedzie spłacany. Tak jest z każdym marketem. Tesco prawdopodobnie do tej pory zwraca koszty budowy. A co do C.H. Arena uwazam je za calkiem niezle.
trunks - Czw Cze 28, 2007 22:58
Cytat: | Tesco prawdopodobnie do tej pory zwraca koszty budowy |
niesądze, przeciez przez piersze lata tam bywały ogromne tłumy
Wojownik - Czw Cze 28, 2007 23:20
Sama Arena chyba niczym nie zachwyca - wciąż są tam wolne stoiska do wynajęcia. Poza tym byłem kilka razy na zakupach w Tesco a później w Carrfurze w Arenie i jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby w Carrfurze była przynajmniej połowa ludzi porównując do Tesco. Poza tym samo otocznie Areny nie jest rewelacyjne - kostka na drodze już się miejscami zapada lub jest wypaczona, wyjazd z marketu tylko w stronę Portowej (niby na wiadukcie można zawrócić ale zawsze zajmuje to trochę czasu).
frohike - Pią Cze 29, 2007 03:10
ja bylem tam kilka razy ale nigdy nic nie kupilem, badziewiasta ta Arena
Dorothea - Pią Cze 29, 2007 10:54
a ja jeszcze nie byłam ani razu i jakos mi tego nie brakuje
martinextra - Pią Cze 29, 2007 22:38
Wojownik napisał/a: | Sama Arena chyba niczym nie zachwyca - wciąż są tam wolne stoiska do wynajęcia. Poza tym byłem kilka razy na zakupach w Tesco a później w Carrfurze w Arenie i jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją aby w Carrfurze była przynajmniej połowa ludzi porównując do Tesco. Poza tym samo otocznie Areny nie jest rewelacyjne - kostka na drodze już się miejscami zapada lub jest wypaczona, wyjazd z marketu tylko w stronę Portowej (niby na wiadukcie można zawrócić ale zawsze zajmuje to trochę czasu). |
Otoz w weekendy jest tu sporo ludzi. Dzis bylem w Arenie i mimo otwarcia C.H. Forum bylo sporo ludzi a w Carrefour byly spore kolejki.
glewitz - Pon Lip 02, 2007 17:42
a ja byłem już w Arenie i muszę przyznać, że dobre to tam są lody :P A w Forum byłem tylko przelotem do Cinema City, ale jakoś mnie niespecjalnie zachwyciło szczerze przyznam
Gmeras - Pon Lip 02, 2007 17:44
w forum carrefour jest mniejszy o wiele ;]
glewitz - Pon Lip 02, 2007 18:03
bo tam podobno są sprzedawane tylko produkty markowe, a w carrefourze w arenie normalnie wszystko, jak w zwykłym hipermarkecie
Gmeras - Pon Lip 02, 2007 18:10
glewitz napisał/a: | bo tam podobno są sprzedawane tylko produkty markowe, | wszystko to samo jest ;)
trunks - Pon Lip 02, 2007 18:57
hmm do tego carre4 w forum nie wchodzilem, ale widac, ze jest mniejszy....wiec napewno nie ma tego wszystkiego co w tym w arenie.....
Czarnulka - Pon Lip 02, 2007 23:43
Poczatkowo gdy otworzyli Arene to w Tesco byly pustki.Moj facet chodzi tam codziennie i burzyl sie,ze nikt tam juz nie chodzi :P Aktualnie wydaje sie,ze w tesco jest tak duzo ludzi,bo jest otwartych 6 kas i kolejki sa do polowy sklepu :] Dla mnie wychodza na rowno.Osobiscie lubie Arene,bo mam do niej 3 min drogi z buciorkow i jakos o dziwo co szukam to tam znajde.
Solid_Wood - Czw Lip 05, 2007 11:11
=CzArNuLkA= napisał/a: | Aktualnie wydaje sie,ze w tesco jest tak duzo ludzi,bo jest otwartych 6 kas i kolejki sa do polowy sklepu :] |
To prawda, ostatnio byłem z przyjaciółmi na zakupach przed grillową kolacją (przecież trzeba czymś popijać ;) ) i straciliśmy 15 minut w "kasie ekspresowej"... Następna działająca kasa była tak daleko, że dłużej chyba byśmy do niej szli :) nie licząc postoju w kolejce
|
|
|