dupiate forum

Z życia wzięte ;) - Milosc na jedna noc

Szamanka - Pią Sie 26, 2005 22:25
Temat postu: Milosc na jedna noc
Seks bez zobowiazan - mily, przygodnie poznany mezczyzna,(kobieta) ochota na chwile rozkoszy bez konsekwencji. Zdarzylo Ci sie cos takiego? Podobalo Ci sie, czy nie mozesz pozbyc sie wyrzutow sumienia? Nie zdarzylo? A zdecydowal-abys sie na seks bez milosci?
kobi - Pią Sie 26, 2005 22:29

Nie. Dla mnie te dwie rzeczy są ze sobą powiazane :)
Szamanka - Pią Sie 26, 2005 22:38

kobi, wiec chwilka zapomnienia... nie wchodzi dla Ciebie w gre? :]
kobi - Pią Sie 26, 2005 22:41

Szamanka napisał/a:
chwilka zapomnienia

Dla mnie miłość jest taką chwilką zapomnienia :zawstydzony:

Czarnulka - Pią Sie 26, 2005 22:46

Ja w sumie zgadzam się z Kobim..
Dana - Pią Sie 26, 2005 22:51

Ta......czysty żywy mechaniczny sex nie wchodzi w gre :]
uczucia sprawiają że kocham i pragne :zawstydzony: :)

morigan - Sob Sie 27, 2005 08:13

nigdy takiego czegoś nie odczułam i chyba już nie odczuje, jakoś nie lubie zdrady ;) seks jest zbyt poważną sprawą by była to tylko chwila zapomnienia.
Piotrulek - Sob Sie 27, 2005 14:56

Szamanka napisał/a:
Zdarzylo Ci sie cos takiego?



tak zdarzylo mi się i wspominam to bardzo dobrze i z chęcią to powtórzylem

trunks - Sob Sie 27, 2005 17:34

Jak nie jest to zdrada to nic w tym zlego...
Aither - Sob Sie 27, 2005 17:37

hm.... ja tez to przezylam :zawstydzony: podobalo mi sie nawet bardzo :) ale to byly czasy kiedy chcialam sie "komus" odgryzc... nie powtorzylabym tego ponownie.
morigan - Sob Sie 27, 2005 23:26

hmmm też nie uwazam by to było cos złego, każdy robi to co lubi ;)
trunks - Sob Sie 27, 2005 23:39

morigan prawie kazdy to lubi :oczami:
Szamanka - Nie Sie 28, 2005 17:36

Nie chodzilo mi aby kogos zdradzac

np ludziska wolni,poznaja na urlopie tego kogos i bum....lozko, chwilka zapomnienia i namietnosci


czy to cos zlego?

Aither - Nie Sie 28, 2005 17:38

nie :D uwazam ze to hm... :] bardzo przyjemne :D
Marzena - Nie Sie 28, 2005 18:00

a ja uważam, że to jest chore. :zly:
?óżkowe sprawy powinny być zarezerwowane dla zakochanych (prawdziwie- czyt. m.in. zapieczętowane małżeństwem). A Wy tu głównie przyjemność i przyjemność... :zdegustowany:
Ostrzegam- w dyskusji już nie zamierzam brać udziału. Dla mnie sprawa jest zamknięta.
A już słyszę te wirtualne protesty, ten lament, płacz nad moją naiwnością (nie będę ukrywać jestem szczęśliwa, z tej naiwności). Ot tak po prostu wierząca jestem, wierząca i praktykująca zarazem.
Pozdrawiam

ANIUS - Nie Sie 28, 2005 18:20

Marzeno masz racje!!! Nie bedzie protestu, bynajmniej z mojej strony.
Ja takze uwazam takie skoki za totalny nietakt (czyt zdrade).
Nie jest to chwila zapomnienia, byc moze zwana "przyjemnoscia" - jest to totalna wpadka, niewytlumaczalna.

Dana - Nie Sie 28, 2005 18:27

[quote="Marzena"] Ot tak po prostu wierząca jestem, wierząca i praktykująca zarazem.

No to fajnie ze potrafisz wytrwać wedle wiary
dla tych co nie wytrwali jest spowiedż
A tu wypowiadamy się co sądzimy o Miłośći na jedną noc i tyle nikt nigogo nie gani i nie chwali tylko wymieniamy sie zdaniem na ten temat :D

dla mnie jak pisałam uczucie a potem zaspokojenie - jedna noc nie wystarczy aby sie zakochać miłość od pierwszego wejrzenia to mnie nie spotkało i pewnie nie spotka tak myśle :]

morigan - Nie Sie 28, 2005 18:41

wiara wiarą, dyskują duskusją, nic złego w dyskusji nei widze, czy ona dotyczny seksu, masochizmu, fetyszyzmu i co tam jeszcze ;) To czy ktoś to robi czy nie to osobista sprawa, przecież nie zmuszamy do spowiedzi z grzeszków na forum :) To że w seksie na jedną noc nie widze nic złego, nie znaczy że to robie, a jeżeli bym widziała to przecież nie mam prawa zabraniać czy pouczać innych.
trunks - Pon Sie 29, 2005 00:02

Marzeno ja Cie podziwiam, tez jestem wierzący i (mniej wiecej) praktykujący, ale w takiej postawie bym nie wytrwał. Sex nie jest grzechem (oczywiscie póki nie powoduje to cierpienia innej osoby).
Dorotka - Pon Sie 29, 2005 07:36

może i ktoś będzie protestował, ja nie będę - Twój wybór Marzenko, a jeżeli się go konsekwentnie trzymasz to tylko należy pogratulowac. Mój wybór był inny i wcale tego nie żałuję :zawstydzony: Czasem taki jeden raz (czy to noc czy nie noc) może zdziałać cuda, obudzić uczucia które dawno sobie gdześ tam drzemały.... ja tam nie żałuję
Admike - Pon Sie 29, 2005 07:39

nie wiem,czy potrafiłbym się na to zdobyć.
kaszanna - Pon Sie 29, 2005 07:43

Nigdy nie mów nigdy ;)
Taka "noc" codziennie śpi obok mnie :rotfl:

morigan - Pon Sie 29, 2005 08:58

eee kaszanna zaobrączkowanie już sie nie liczy :P
cinque - Pon Sie 29, 2005 13:14

urlop, wolność, morze, słoneczko
wiadomo, jak to działa na zmysły
i kiedy przytrafia się ktoś
kto w pełni odpowiada wszystkim oczekiwaniom - czemu nie? :hyhy:

takie coś mi się przytrafiło
nie żałuję, bo bardzo ładnie się rozwinęło
ale to sztuka na raz :)

natomiast seks dla samego seksu?
odpada

Piotrulek - Pon Sie 29, 2005 20:29

Dorotka napisał/a:
obudzić uczucia które dawno sobie gdześ tam drzemały.... ja tam nie żałuję


te drzemiące i pobudzone uczucia są prawdziwym napędem...

Szamanka - Pon Sie 29, 2005 20:33

W ten wlasnie sposob mozna czasami zobaczyc co w nas siedzi...
darkenstein - Pon Sie 29, 2005 23:04

co tu za tematy powstaly podczas mojej nieobecnosci :P , jesli chodzi o mnie to jestem za i wiecej chcialbym zeby to mi sie zdarzalo co noc :rotfl:
morigan - Pon Sie 29, 2005 23:20

hihihihi gdybym nie była w stałym związku to byscie mi smaka na taką noc zrobili :P no ale... ;)
darkenstein - Pon Sie 29, 2005 23:33

morigan no to masz problem :) tylko ze jesc caly czas to samo na obiad nudne nie sadzisz ? czasami trzeba cos zjesc na miescie :rotfl:
trunks - Pon Sie 29, 2005 23:35

darkenstein napisał/a:
jestem za i wiecej chcialbym zeby to mi sie zdarzalo co noc :rotfl:

dobrze prawi polać mu :P

morigan - Wto Sie 30, 2005 15:18

darkenstein niestety nic innego gotowac nie umie i nie chce :P
Aither - Czw Wrz 01, 2005 13:15

hehehehhe oj chlopy chlopy a moze kobieta oczekuje ze to WY bedziecie gotowac :]
trunks - Czw Wrz 01, 2005 20:16

darkenstein napisał/a:
tylko ze jesc caly czas to samo na obiad nudne nie sadzisz ?

dziewczyny chyba nie do końca zrozumiałyście to o czym pisał darkenstein :oczami: [/b]

Szamanka - Czw Wrz 01, 2005 22:20

trunks, zrozumielismy juz o czym dark pisze


yyyy jako to bylo? :kwasny: przy jednej dziurze i mysz zdechnie? :rotfl:

kobi - Czw Wrz 01, 2005 22:25

Kot Szamanko, kot :P
Szamanka - Czw Wrz 01, 2005 22:26

kobi, ale to mial byc rodzaj zenski :]


Kocica

kobi - Czw Wrz 01, 2005 22:29

Ale to bez sensu... no chyba, że ta kocica jest les :rotfl:
Szamanka - Czw Wrz 01, 2005 22:35

:/ :/ :/ :/



to sie pogubilam...

kobi - Czw Wrz 01, 2005 22:37

Szamanka napisał/a:
to sie pogubilam...

Pozwól, że wytłumaczę na priv ;)

Szamanka - Czw Wrz 01, 2005 22:45

:hyhy: :hyhy: :hyhy: :hyhy:
Angina Wujowska - Czw Wrz 01, 2005 22:52

w związku z tym, że nikt tutaj od miesiąca nie zaglądał napiszę, że jestem za, w teorii i praktyce, to są takie smaczki życia dla jednych, ale ostrzegam młodych, można się "naciąć". Uwazajcie chłopcy na dziewczyny :zawstydzony:
trunks - Czw Wrz 01, 2005 23:39

a nie dziewczyny na chlopcow ?
Angina Wujowska - Czw Wrz 01, 2005 23:42

Dziewczyny sobie poradzą :)
kisia - Pią Wrz 02, 2005 00:24

na chłopaków dzieczyny tez powinny uważać :P
Cytat:
Milosc na jedna noc

to nie dla mnie

Dana - Pią Wrz 02, 2005 00:30

Miłość na jedną noc ?
A co robić z pozostałymi nocami ;)

bocianu - Pią Wrz 02, 2005 09:07

spac.

duzo odpoczywac.

regenerwac sily...

cinque - Pią Wrz 02, 2005 10:40

czyli jaką częstotliwość tych "jednych nocy" proponujecie? ;)
asik - Pią Wrz 02, 2005 10:47

jedna na milion :rotfl:
cinque - Pią Wrz 02, 2005 10:49

asik napisał/a:
jedna na milion

... sekund? minut? ;)

asik - Pią Wrz 02, 2005 10:54

wedle życzenia bądź wyboru cinque :hyhy:
Piotrulek - Pią Wrz 02, 2005 19:07

Dana napisał/a:
A co robić z pozostałymi nocami



znależć następną milośc,a może i nawet tą samą nie tylko na jedną noc,może na kilka??

trunks - Pią Wrz 02, 2005 23:45

no moze :oczami:
Dana - Sob Wrz 03, 2005 00:01

Piotrulek, jeśli kilka nocy to napewno pachnie to miłoscia, a wiec nie ten topik :D

jeśli na jedną noc to jest to uprawianie seksu dla
-zapomnienia o samotności
-odwet za zdradę partnera
-ucieczka od zaangazowania w miłośc
-rozrywka ,ucieczka od problemów
motywów zaliczenia jednej nocy jest wiele
można tez dla sportu ,zamiast aerobiku jak kto woli

ja jednak wole miłosc czyli kilka nocy .......i dni ...to odpowiada mi najlepiej :D

ziutek997 - Sob Wrz 03, 2005 11:30

sex bez miłości jest tylko zaspokojeniem zwirzęcych potrzeb które drzemią gdzieś w każdym człowieku..... :]
Czarnulka - Sob Wrz 03, 2005 12:43

Ja bym jeszcze miała wątpliwości co do tytułu topicu :looka:
Miłość?? na jedną noc?Czy może seks na jedną noc.
Jakoś mam inne pojecie miłości niż reszta. Miłość to miłość a seks to seks.
Więc moim zdaniem nie można kochac tylko jedną noc. :|

ziutek997 - Sob Wrz 03, 2005 12:58

=CzArNuLkA= napisał/a:
ięc moim zdaniem nie można kochac tylko jedną noc.


zgadzam się... nazywajmy rzeczy po iminiu...
=CzArNuLkA=, :padam: :padam:

Piotrulek - Sob Wrz 03, 2005 16:15

Dana napisał/a:
napewno pachnie to miłoscia



komu pachnie temu pachnie

[ Dodano: 2005-09-03, 16:16 ]
Dana napisał/a:
-zapomnienia o samotności



przez 3 noce też można zapominać o samotności

[ Dodano: 2005-09-03, 16:18 ]
=CzArNuLkA= napisał/a:
nie można kochac tylko jedną noc



można,można...

Asia_:) - Sob Wrz 03, 2005 16:29

Cytat:
=CzArNuLkA= napisał/a:
nie można kochac tylko jedną noc



można,można...


kochać?? zgadzam sie z Czarnulką
nie można....
od przyjemności, rozkoszy anielskiej (lub diabelskiej :hyhy: ) do kochania jest barrrdzo daleko......

jako Polacy mamy problem...
nasz język oferuje nam zbyt dużo wyrazów bliskoznacznych....
ale one są bliskoznaczne, to nie to samo co synonimy!!!!!!!!

miłość jest złożona, łączy intelekt, duszę, uczucia i odczucia fizyczne osób, które się nią obdarowywują.
są też różne rodzaje miłości
zakochanie to coś między miłością a sympatią

seks.... to już sfera czysto fizyczna

miłość na jedną noc............. myślę że to niemożliwe
o miłości mówimy gdy ma ona możliwość dojrzewać
na tak wymagającą cnotę jedna noc to z pewnością za mało (bez względu na pryzmat płci) :oczami:

trunks - Sob Wrz 03, 2005 17:46

Dobrze mówisz
Frycek - Sob Wrz 03, 2005 18:07

ale mam inteligentna zonke :rotfl: :P
Dana - Nie Wrz 04, 2005 00:12

fizycznośc zaspokaja na jakis czas ,a co z potrzebą obcowania z partnerem w noc i dzień ,wspólne radości i kłopoty :P
Czarnulka - Nie Wrz 04, 2005 10:49

Bardzo ?adnie Asiu_:) :) Zgadzam się z Tobą w 100% :)
Szamanka - Pią Mar 10, 2006 17:20

=CzArNuLkA=, napisala
Cytat:
moim zdaniem nie można kochac tylko jedną noc.


ale w milosc od pierwszego wejrzenia wierzysz? :hyhy:


no a te pierwsze wejrzenie moze sie skonczyc inaczej :hyhy:

Szaganka - Nie Mar 12, 2006 12:18

Szamanka napisał/a:
pierwsze wejrzenie moze sie skonczyc inaczej :hyhy:


może, może ;) a potem faktycznie może wyniknąć z tego rzeczona MI?OŚć :oczami:

Tak więc.... wg mnie jeśli sex na jedną noc może prowadzić do miłośi :oczami: jestem "ZA" :zawstydzony:

Szamanka - Nie Mar 12, 2006 21:54

Szaganka, napisala
Cytat:
jeśli sex na jedną noc może prowadzić do miłośi


a jesli jest inaczej..i ta milosc konczy sie po jednej nocy?


czy taka tez moze istniec?

darkenstein - Nie Mar 12, 2006 22:50

milosc na jedna noc z pewnoscia nie istnieje , ale seks moze byc nawet na jedna godzine :)
trunks - Nie Mar 12, 2006 23:37

darkenstein napisał/a:
milosc na jedna noc z pewnoscia nie istnieje , ale seks moze byc nawet na jedna godzine

i to jest kwintesencja tematu ;)

voyteck - Nie Mar 12, 2006 23:53

darkenstein napisał/a:
milosc na jedna noc z pewnoscia nie istnieje , ale seks moze byc nawet na jedna godzine

Też uwazam ze to zdanie załatwia wszystko .

Dorotka - Pon Mar 13, 2006 07:51

darkenstein napisał/a:
milosc na jedna noc z pewnoscia nie istnieje , ale seks moze byc nawet na jedna godzine
też się zgadzam, że to wyjaśnia wszystko - "uprawiać seks można prawie zawsze i wszędzie ale jeżli chodzi o to żeby się z kimś kochać to już zupełnie co innego"
Admike - Pon Mar 13, 2006 12:37

dla mnie miłość na jedną noc to raczej przygoda...
Major - Pon Mar 13, 2006 13:41

Admike napisał/a:
dla mnie miłość na jedną noc to raczej przygoda...


Która można pamiętać na całe życie... Np z prostytutką chora na aids :zdegustowany:

Admike - Pon Mar 13, 2006 13:43

Major, najgorsze jest to,że niestety masz rację - taki scenariusz też jest możliwy
Czarnulka - Pon Mar 13, 2006 23:20

darkenstein napisał/a:
milosc na jedna noc z pewnoscia nie istnieje , ale seks moze byc nawet na jedna godzine

Tatuś,zgadzam się z Tobą :calus: :D
Szamanka napisał/a:
ale w milosc od pierwszego wejrzenia wierzysz?

Niezupełnie.

darkenstein - Wto Mar 14, 2006 00:59

=CzArNuLkA=, ej coreczko moja kochana dawno Cie nie mialem okazji widziec , zgadzasz sie zemna wkoncu moje geny :D :D :D
Iza - Wto Mar 14, 2006 23:04

Major napisał/a:
Która można pamiętać na całe życie... Np z prostytutką chora na aids

To jest niestety brutalna prawda!!!

A milosc to nie jedna noc to jest raczej tylko pozadanie danej osoby i koniec takie jest moje zdanie!
Admike napisał/a:
dla mnie miłość na jedną noc to raczej przygoda...

Admike popieram Cie w 100%

kaszanna - Wto Mar 21, 2006 10:32

Admike napisał/a:
dla mnie miłość na jedną noc to raczej przygoda...


Która również może skończyć się "i żyli długo i szczęśliwie" :hyhy:

voyteck - Wto Mar 21, 2006 10:47

kaszanna napisał/a:
Która również może skończyć się "i żyli długo i szczęśliwie"


hehehe w sumie też prawda

Admike - Czw Mar 23, 2006 14:00

kaszanna napisał/a:
Admike napisał/a:
dla mnie miłość na jedną noc to raczej przygoda...


Która również może skończyć się "i żyli długo i szczęśliwie" :hyhy:


wow jaka optymistyczna wersja... :super:

Aither - Czw Mar 23, 2006 14:03

lepiej na 1 noc niz wcale :)
Szamanka - Czw Mar 23, 2006 18:39

Aither, dobrze gadac :zdrowko: ...poczuc ten dreszczyk emocji :hyhy:
Szaganka - Czw Mar 23, 2006 19:37

eh... miłość choćby i jednorazowa :zawstydzony: byleby miłość :oczami:
darkenstein - Pią Mar 24, 2006 00:25

idzie wiosna a z nia seks na godziny czy noce jak kto woli :P
Aither - Pią Mar 24, 2006 11:01

hehehehe jak zwykle sie rozumiemy :D czytasz mi w myslach czy co ? :)
madziar - Sob Mar 25, 2006 22:35

niech bedzie sex w pierwsza noc, ale niech się skończy miłością ;)
Szamanka - Sob Mar 25, 2006 22:45

madziar, :zdrowko: , no jedne madre slowa w tym temacie


jestem ZA :hyhy:

trunks - Sob Mar 25, 2006 23:23

madziar napisał/a:
niech bedzie sex w pierwsza noc, ale niech się skończy miłością

a tego to nigdy nie wiadomo

madziar - Sob Mar 25, 2006 23:44

Trunks , bo gwarancję to mamy w sklepie, a w uczuciach to się tak nie da.

Niech jest nadzieja, ze ten sex na pierwszej randce to wstęp do czegoś pięknego. Przecież miłość bez udanego sexu nie istnieje ;)

darkenstein - Pon Mar 27, 2006 02:01

madziar napisał/a:
Przecież miłość bez udanego sexu nie istnieje

ale udany seks bez milosci tak :D

Szaganka - Wto Mar 28, 2006 01:43

madziar napisał/a:
niech bedzie sex w pierwsza noc, ale niech się skończy miłością ;)


i tu się z Toba zgodzę :) :oczami: :zawstydzony: :serce:

darkenstein napisał/a:
madziar napisał/a:
Przecież miłość bez udanego sexu nie istnieje ;)
ale udany seks bez milosci tak :D


a Tobie Dareczku nie zaprzeczę :hyhy: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

darkenstein - Wto Mar 28, 2006 22:34

Szaganka, chyba musimy sie spotkac i rozwinac ten temat :P
darkenstein - Wto Mar 28, 2006 22:36

Szaganka napisał/a:
Dareczku

nawet ladnie brzmi :)

Szaganka - Czw Mar 30, 2006 16:56

darkenstein napisał/a:
Szaganka napisał/a:

Dareczku
nawet ladnie brzmi :)


:zawstydzony: przecież zawsze tak mówię do Ciebie :zawstydzony:

darkenstein napisał/a:
Szaganka, chyba musimy sie spotkac i rozwinac ten temat :P


kiedy i gdzie? :hyhy: :P

darkenstein - Czw Mar 30, 2006 22:35

Szaganka, sobota , Poznan ,Deja Vu Cafe :)
Szaganka - Sob Kwi 01, 2006 00:39

o kurcze :przestraszony: a ja myślałam, ze ten termin to madziar sama wymyśliła :zdziwko:


madziar, przepraszam Cię bardzo, że powiedziałam, że jesteś zazdrosnym szydercą :rotfl: :rotfl: :rotfl: Nie wiedziałam, ze On sam to wymyślił :rotfl:


A Ty się Dareczku czaisz tak, że ja sobie wolnego weekendu nie zdążyłam zaklepać :P I niby dlaczego ja mam tak daleko jechać? :D Może Ty byś się pofatygował? :P

I jeszcze jedno.... ekhm, ekhm....
Szaganka napisał/a:
miłość choćby i jednorazowa byleby miłość

a nie sex Dareczku ;) :P

madziar - Sob Kwi 01, 2006 08:02

widzisz Szaganka, darkenstein sam podsuwa mi tematy, to jego zasługa, ja to tylko wychwyciłam :)
darkenstein - Pon Kwi 03, 2006 22:50

madziar, myslalem ze nie czytasz moich postow :)
Szaganka - Wto Kwi 04, 2006 21:40

Dareczku, Ty nie umkniesz uwadze żadnej kobiety :P :rotfl:
darkenstein - Wto Kwi 04, 2006 23:36

Szaganka, zeby to bylo takie proste :(
Szaganka - Sro Kwi 05, 2006 12:09

miłość nie jest prosta Dareczku :) nawet taka na jedną noc ;)

[ to zeby nas za OT młotkiem nie tłukli ;) ]

a tak poza tym, to właśnie pokomplikowane relacje damsko - męskie są najciekawsze. Świat byłby nudny w swojej prostocie, gdybyśmy nie wprowadzali lekkich zawirowań ;)

darkenstein - Pią Kwi 07, 2006 02:28

Szaganka napisał/a:
a tak poza tym, to właśnie pokomplikowane relacje damsko - męskie są najciekawsze. Świat byłby nudny w swojej prostocie, gdybyśmy nie wprowadzali lekkich zawirowań

Szaganka, czyli jestem normalny :D dziekuje :)

Szaganka - Pią Kwi 07, 2006 10:21

Dareczku całkowicie normalny :D :rotfl:
Szaganka - Nie Kwi 09, 2006 11:09

Kod:
Jeśli chodzi o przygody na jedną noc, to Polacy nie są jednomyślni. 26 proc. uważa, że mogłoby to być ciekawe, niemal tyle samo ocenia je jako niedopuszczalne. Jednorazowe przygody lubią zwłaszcza osoby starsze, ponad połowa pięćdziesięciolatków ma je na koncie.



źródło: Dzień dobry - INTERIA, p l

Szamanka - Pon Kwi 10, 2006 22:19

Szaganka, napisala
Cytat:
Jednorazowe przygody lubią zwłaszcza osoby starsze, ponad połowa pięćdziesięciolatków ma je na koncie.


i tym samym przypominaja mi sie slowa piosenki..." wesole jest zycie staruszka....gdy wskoczy sobie komus do lozka" ( ta druga czesc to juz moj dodatek) :hyhy:

madziar - Czw Kwi 13, 2006 22:50

Szamanka mam te same skojarzenia ;)
Szaganka - Pią Kwi 21, 2006 23:54

"20 kwietnia 2006
Dzień 9481. Twoje prawo.

Wygląda to tak:



spędzasz cały wieczór w knajpie, wyhaczasz ją z tłumu innych, siedzicie przy świetle świec, patrzycie sobie w oczy. Ty mówisz, że nikt na świecie nie ma w oczach tyle błękitu, że w życiu nie dotykałeś tak miękkich włosów, że dłonie jak aksamit. I przecież życie takie krótkie i trzeba łapać każdą chwilę.

Idziecie do niej, lampka wina, druga po trzeciej zawsze łatwiej. Obiecujesz długą wspólną przyszłość, zrobisz wszystko aby się udało, bo taka sytuacja zdarza się raz na sto lat, bo takie uczucie prawie w ogóle.

W końcu dostajesz, wchodzisz, zdobywasz, triumfujesz. Uciekasz z samego rana, bierzesz numer telefonu z którego nigdy nie skorzystasz, nigdy też nie odbierzesz kiedy będzie dzwoniła.

Masz do tego prawo...ale ja Tobą gardzę."







Tekst pochodzi z bloga chłopaka o ksywce h t t p;//rajko.blog.onet, p l/2,ID88119993,index.html]RAJKO :) Jeśli ktoś lubi mądre, interesujące teksty - serdecznie polecam Jego uwadze :)

Pawel20 - Wto Lis 28, 2006 17:17

Miłośc na jedną noc to chyba niemożliwe. Zauroczenie na 1 noc to juz bardzo mozliwe. Jeśli się jest wolnym to wszystkie chwyty dozwolone , a jezeli zajętym to chamskie :/
desperado - Pon Lut 12, 2007 23:18

seks na jedna noc tak milosc nie.
kobi - Wto Lut 13, 2007 08:39

Odpada. Może i mam dziwne, staroświeckie czy też naiwne (jak zwał tak zwał) podejście do tematu, ale nie uznaję czegoś takiego. Miłość i seks przeplatają się ze sobą, są nierozłączne :)
Monique - Wto Lut 13, 2007 09:53

kobi, nie zgodze sie z toba.. alke ok.. dla mnie tez nie ma szansy na seks na jedna noc..
Szamanka - Pon Sty 28, 2008 15:12
Temat postu: Seks z nieznajomym
Ponoć są uczuciowymi monogamistkami, a jednak jedną z najbardziej popularnych wśród kobiet fantazji erotycznych jest seks z nieznajomym.

h t t p;//kobieta.interia, p l/seks/partnerzy/news/seks-z-nieznajomym,1048472

Henio - Czw Sty 31, 2008 22:26

i takie jestescie kobitki nic nie idzie wyrwac na stały zwiazek
katarzyna35k-ce - Nie Lut 03, 2008 19:15

Henio napisał/a:
takie jestescie kobitki nic nie idzie wyrwac na stały zwiazek

hehe no mysle ze sie mylisz....
Odnosnie sexu tzw jednej nocy powiem tak: niegdy nie mow nigdy .. bo roznie w zyciu bywa.

Morqana - Nie Lut 03, 2008 23:57

HeHeHe.... "roznie w zyciu bywa" ? Juz niejednokrotnie uzylas tego zwrotu ;)

Wg mnie nie ma "miłości" na jedną noc :) Przygoda, zabawa, sex- owszem. Ale nie łączcie miłosci z jednorazowym numerkiem :/

katarzyna35k-ce - Pon Lut 04, 2008 09:35

MorQaNa, wiesz kiedys byłam zaparta w swoich mysleniach np. ze nigdy nie zrobie czegos tam.. a niestety czasem okazywało sie ze zrobiłam.....
MorQaNa napisał/a:
Wg mnie nie ma "miłości" na jedną noc

i Tu sie z Toba zgadzam w 100%

Szamanka - Pon Lut 04, 2008 10:31

..hmm..tzn, ze trzeba obalic mit " milosc od pierwszego wejrzenie" i zarazem jej konsumpcja?
Morqana - Pon Lut 04, 2008 10:40

No Szamanko ja bym się nie zgodziła. Myślisz, że dobrze jest łączyć zwrot " Miłość na jedną noc" i "Miłość od pierwszego wejrzenia" ? Jeśli źle to zrozumiałam, że połączyłaś to zwracam honor :padam:
Szamanka - Pon Lut 04, 2008 10:43

Wiesz, czasami ta milosc od "pierwszego wejrzenia" konczy sie na jednej nocy ...wiadomo, ze wtedy zostaje jakis zal, kac moralny i niesmak....
Morqana - Pon Lut 04, 2008 11:56

Ty mówisz chyba o zauroczeniu. Bo miłości na jedną noc nie ma wg mnie. Zależy oczywiście kto, co ma na myśli pod pojęciem miłość :)
kisia - Pon Lut 04, 2008 15:59

MorQaNa napisał/a:
Ty mówisz chyba o zauroczeniu. Bo miłości na jedną noc nie ma wg mnie.
tez tak uważam, a sam tytuł topiku powinien być raczej rozumiany jako "miłość" w znaczeniu sex na jedna noc, z resztą w pierwszym topiku Szamanka pisze o seksie.
Szamanka napisał/a:
wiadomo, ze wtedy zostaje jakis zal, kac moralny i niesmak
a czasami cudowne wspomnienie i żal że nie mogło trwać dłużej ;), różnie z tym bywa :)
koniuszko - Czw Lut 21, 2008 17:31

Sex na jedną noc, spontaniczne, coś nowego, mały dreszczyk, ciekawa opcja, tylko co jeżeli po takiej nocy jedna ze stron zapragnie czegoś więcej a druga chciała tylko tego jednego razu?
krzys - Czw Lut 21, 2008 21:39

wtedy ma wała i nie trzeba było się puścić w tę noc mówiąc szczerze ... Dla mnie to dziwne, sex na jedną noc, a potem coś więcej ?? <szok>
Morqana - Sro Kwi 30, 2008 20:25

koniuszko napisał/a:
co jeżeli po takiej nocy jedna ze stron zapragnie czegoś więcej a druga chciała tylko tego jednego razu?


Wtedy wiadome jest, że jest ból i cierpienie jednej ze stron... Dlatego wg mnie w takich sytuacjach trzeba jasno określić granice.... chyba, że się nie ma na to czasu :P (czyt.szybki, przelotny, uliczny numerek :P)

krzys napisał/a:
Dla mnie to dziwne, sex na jedną noc, a potem coś więcej


Dlaczego dziwne? Nie każdy zaczyna tak jak większość od początku, tylko od końca ;)

katarzyna35k-ce - Sro Kwi 30, 2008 22:26

MorQaNa napisał/a:
koniuszko napisał/a:
co jeżeli po takiej nocy jedna ze stron zapragnie czegoś więcej a druga chciała tylko tego jednego razu?


Wtedy wiadome jest, że jest ból i cierpienie jednej ze stron... Dlatego wg mnie w takich sytuacjach trzeba jasno określić granice.... chyba, że się nie ma na to czasu (czyt.szybki, przelotny, uliczny numerek )

niestety znam dziewczyne ktora po wczesniejszym ustaleniu zasad tego numerka zakochała sie w "numerkodawcy" na zabój i pomimo jasnej sytuacji musi dzwigac teraz ten ciezar.
Niezbadane jest nasze serce ....

Morqana - Sro Kwi 30, 2008 23:47

Ehh... i właśnie wtedy to już nie jest "milosc" na jedna noc... bo jedna ze stron nie potraktowała tego tak błaho... :/
Admike - Sro Maj 07, 2008 12:32

dlatego nie powinno się mówić o "miłości na jedną noc" tylko o seksie na jedna noc
Morqana - Sro Maj 07, 2008 14:15

Dokładnie :)
Henio - Sro Maj 07, 2008 21:23

a tam zaroz sex moze tez byc zauroczenie i potem jest na jedna noc
Morqana - Sro Maj 07, 2008 22:26

ale zauroczenie to nie miłość na jedna noc...
Admike - Czw Maj 08, 2008 14:44

MorQaNa napisał/a:
ale zauroczenie to nie miłość na jedna noc...


zgadzam się,ponieważ miłość-przynajmniej dla mnie-to COŚ WIELKIEGO i tak cudownego,a seks stanowi jej część,bardzo ważną zresztą.

A seks na jedną noc? To prosty układ:ja mam ochotę na Ciebie,Ty na mnie,a potem oboje idziemy w swoją stronę

edunia - Nie Sie 03, 2008 13:28

Jeszcze rok temu miałam proste poglady na te sprawy,choć próbowano mnie przez wiele lat przekonywać ze moze być inaczej...teraz hmmm powiedzmy ze jestem na pewne sprawy dość otwarta,jednak o czystej zdradzie sam na sam nie ma mowy :hyhy:
alenda - Pią Cze 11, 2010 22:38

Miłość na jedną noc to nonsens, seks na jedną noc w porządku, jeśli boie strony traktują to tylko jako seks. Ja raz się skusiłam, nie polecam, kac moralny miałam długo, jeszcze jeden taki numer i zachlałabym się na smierć oraz zdarla sobie skórę z powodu intensywności kąpieli, szorowałam się jak pokrecona bo czułam się brudna.
Major - Pon Cze 14, 2010 14:00

alenda, to chyba jakis niespecjalny osobnik sie trafil, albo zrobilas to jako zdrada? A moze poprostu charakter na to Ci nie pozwala. Wiem ze duzo osob tak robi z obu plci i nie maja z tym tak powaznych problemow... Ja sam nie probowalem, wiec nie mam pojecia jak to jest.
alenda - Pon Cze 14, 2010 21:12

Nie, zdrada nie.

Byłam młoda, wolna i szalona ;) osobnik był całkiem, całkiem mój pierwszy "chłopak" z pierwszej klasy spotkany po latach przypadkowo :D poznał mnie od razu, przypomniał jak nosił mi tornister i jak mu dawałam buzi w policzek, potem impreza tance, hulanki, swawola ;) było super, wesoło i cudnie gdy całował i dotykał i myslę, że lepiej gdyby tak pozostało, wtedy miałbym miłe wspomnienia. A tak mam miłe z niesmakiem. Nie potrafię tak.

Agatka2008 - Pon Cze 14, 2010 22:16

do wszystkiego się można przyzwyczaić:P
Major - Pon Cze 14, 2010 23:08

Agatka2008, jak to mowia, zawsze najgorszy jest ten pierwszy raz, potem idzie juz z gorki :)
Sadze ze to kwestia podejscia do sprawy. Szczerze mowiac w zaleznosci od kobiety moglbym miec wieksze lub mniejsze opory i jesli bylbym niezwiazany, raczej nie mialbym z takim seksem wiekszych problemow. Tylko ze w mysleniu kobiet, jestem facet, a faceci sa jak psy, im to bez roznicy :P

alenda - Pon Cze 14, 2010 23:28

Ja tak nie myślę, że faceci sa jak psy. Seks to seks, ludzka sprawa, jeśli komuś to nie sprawia kłopotów emocjonalnych to luzik. Ja nie mam zamiaru próbować, ale nigdy nie mówi nigdy, życie jest zaskakujące.

na pewno tak jest, na początku ma sie kaca morlanego tydzień, potem 3 dni, potem dzien, potem wcale, albo się udaje, że się nie ma, jak sobie człowiek coś wmówi to uwierzy.

Ja tam wolę słuchać własnego sumienia :)

plusz0wy - Pon Cze 14, 2010 23:31

ja bym nie mógł...Ale ja się nie znam :P
Agatka2008 - Wto Cze 15, 2010 08:51

To chyba jest jak z pierwszym piwem.. pierwszym papierosem.. na początku ma się wyrzuty sumienia , ale potem... :rotfl:
trunks - Wto Cze 15, 2010 23:40

Agatko, czy piszesz z autopsji ? ;)
Shoara - Sro Cze 16, 2010 03:17

Seks z facetem na jedną noc? Abstrahując od ryzyka chorobotwórczego może być świetny i gwarantujący cały szereg doznań, ale pozwolić na niego mogą sobie chyba tylko osoby o silnych podstawach psychicznych tak aby na drugi dzień nie mieć kaca moralnego i nie żałować. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało czasem warto kolekcjonować takie przygody, cyklicznie ponieważ tylko empirycznie możemy stwierdzić co nas tak naprawdę kręci w seksie. Tj tak jak z każdą inną sprawą - poprzez porównania i analizę budujemy światopogląd więc czemu nie odkrywać w ten sposób swojej seksualności? Wyobraźcie sobie np. taką sytuację: uwielbiamy np. lody truskawkowe i za każdym razem zamawiamy te same z założenia, ze te są najlepsze i podświadomie, że dla każdego jest tylko jeden smak, a tym czasem z prawej strony głównego wejścia do CH Forum gdzie jest taki słodki kącik znajdują się bodajże dwie ogromne gabloty lodów i widzimy, że jest mnóstwo smaków czekoladowe, waniliowe, sernikowe, jagodowe etc. Można je jeść z polewą, z orzechami, z bitą śmietaną - nic lepszego nie może nas spotkać:) Życie to jedna wielka uczta - nakładajmy sobie. Życie to właśnie taka uczta tylko poznawczo możemy stać się naprawdę syci i zaspokojeni. Czy to nie cudowne spróbować tych wszystkich smaków i wtedy dopiero stwierdzić jakie przyprawiają nas o ekstazę? Ponadto taki seks na jedną noc jest szalenie wygodny dla kogoś kto nie ma czasu na całą otoczkę związaną z rozłożonym w czasie uwodzeniem. A przecież każdy przynajmniej chronicznie musi zaspokajać swoje potrzeby seksualne. Jednak warto w tym wszystkim przynajmniej przez ułamek sekundy zastanowić się z kim idziemy do łóżka a.) na wypadek potencjalnej 'wpadki' b.) na wypadek przypadkowego spotkania na ulicy czy w clubie, bo o ile ten podpunkt 'a' jest logiczny, o tyle w 'b' jakże przyjemniej byłoby usłyszeć 'nie potrafię przestać myśleć o tamtej nocy' (nawet jeśli byłoby to lekkie kłamstwo) niż (i mówię to całkowicie poważnie) jeszcze raz poznać się z tą osobą i to jest wersja light albo co gorsze i bardziej żałosne pozostać niezauważonym.. Kwestie zdrady, powiązań emocjonalnych w czasie wyżej wymienionego numerku nie komentuję, gdyż w moim przypadku jest to dość kontrowersyjne, a to chyba nie miejsce na ten temat, jak się dokopię do jakiegoś wątku ze zdradą to go poruszę;) natomiast nie polecam tego ludziom szczególnie wrażliwym bądź tym, które nie są pewne swojej osoby/atrakcyjności, bo zarówno ci pierwsi jak i drudzy poczują się bezpodstawnie zranieni, z tym, że Ci drudzy podwójnie, bo przez brak reakcji ze strony kochanka i zadręczanie spadnie im o kilka stopni poczucie wartości, pewności siebie. A to nie na tym polega. Podsumowując: seks ten jest stworzony dla ludzi, którzy po pierwsze traktują go jak zabawę/drogę do rozładowania napięcia, po drugie traktują go NAPRAWDę jednorazowo i po trzecie są pewni swojej seksualności (wartości erotycznej). Takie jest moje zdanie;)
alenda - Sro Cze 16, 2010 07:20

Agatka2008 napisał/a:
To chyba jest jak z pierwszym piwem.. pierwszym papierosem.. na początku ma się wyrzuty sumienia , ale potem... :rotfl:


z tym, że po pierwszym papiersie i piwie nie ma się wyrzutów sumienia (ja nie miałam :P)

Agatka2008 - Sro Cze 16, 2010 08:54

trunks napisał/a:
Agatko, czy piszesz z autopsji ? ;)


hehe nie Trunks:) ja jak wszyscy tutaj piszący oczywiście tego nie robilam:P :rotfl:

Nikaa - Sro Cze 16, 2010 09:00

Agatka2008 napisał/a:
trunks napisał/a:
Agatko, czy piszesz z autopsji ? ;)


hehe nie Trunks:) ja jak wszyscy tutaj piszący oczywiście tego nie robilam:P :rotfl:


:) Dokladnie tak..

Wiele jest osob ktore nawet marza o takiej chwili zapomnienia.. marza i te marzenia zostaja w sferze marzen.. a sa tacy co je realizuja.. a pozniej musza zmagac sie z odpowiedzialnoscia za swoj czyn

Agatka2008 - Sro Cze 16, 2010 10:13

ale tu nie chodzi o sfere marzen.. poprostu wiele osob tak robi a się do tego oficjalnie nie przyznaje i gra świętych.. moja odp to była ironia..
alenda - Sro Cze 16, 2010 10:23

Agatka2008 napisał/a:
ale tu nie chodzi o sfere marzen.. poprostu wiele osob tak robi a się do tego oficjalnie nie przyznaje i gra świętych.. moja odp to była ironia..


ja zajarzyłam, że to ironia :)

Nikaa - Sro Cze 16, 2010 10:34

Agatka2008, tak wiem ze to ironia.. lecz sa tez tacy ludzie ktorzy udaja swietych.. i robia takie rzeczy.. i sa tacy o ktorych wlasnie ja napisalam.. ze dla przykladu napisza ze nie tak nie wypada.. ze tak nie mozna.. a w glebi duszy bardzo by takie cos chcieli przezyc

troche ja zamotalam :)

trunks - Czw Cze 17, 2010 19:09

grunt to szczerość, fajny masz charakter Agatka2008
Dev - Czw Cze 17, 2010 21:41

e szczerze to glupi temat, kazdy ma swoje zycie i swoje zasady, to co dla niektorych jest zle dla innych normalne ;)
Hm ale ogolnie.. fajna sprawa, jesli wiadomo na czym sie stoi ;) i jesli druga osobe traktuje sie normalnie a nie jak szma*e bo to samo moze pomyslec o tobie, a to tylko korzystanie z zycia ;) ktore jest tylko jedno:) wiec to kwestia dogadania ;)
Lepiej zalowac czegos co sie zrobilo niz czegos co sie nie zrobilo :)

Ale chyba warto opamietac sie z wiekiem, bo pozniej moze byc nieciekawie ;)

Pzdr ;D

GosiaO - Czw Lip 22, 2010 02:00

Gdybym była wolna w moim wieku zdecydowanie tak, ale zdarzyło by sie to raz i było jedynym w swoim rodzaju również emocjonalnym przeżyciem. Ale ponieważ jestem zamężna, stanowcze nie.
Chyba że.......... mąż mnie zdradzi :zdegustowany: , (teoretyzując, bo jesteśmy udanym małżeństwem z młodym stażem i sobie ufamy :D ), ale gdyby kiedyś mu sie to zdarzyło :( , to nie rozbijałabym małżeństwa i rodziny z tego powodu, tylko zaczekała na odpowiedni moment i zrobiłabym to samo, nawet po kilku latach a on nie musi wcale o tym wiedzieć, bo nie byłoby to na zasadzie zemsty, tylko przepustki dla mnie na chwile zapomnienia w małżeństwie.

Troche zagmatwane, ale moze wiecie o co mi chodzi. :zawstydzony:

trunks - Nie Lip 25, 2010 00:02

wiemy rozumiemy
Nikaa - Wto Lip 27, 2010 13:32

Teraz tu gdzie jestem czesto spotyka sie wlasnie takie milosci na jedna noc..
Tak wlasnie jest kiedy mlode dziewczyny jada pierwszy raz same nad morze..
Spotykaja tam mlodych chlopcow.. na dyskotekach.. a pozniej w nocy jak idzie sie plaza to slychac rozne odglosy z kocy ktorych uwierzcie mi jest pelno.. :rotfl: :rotfl:

plusz0wy - Wto Lip 27, 2010 15:13

ja już nie taki młody ale nad morze bym się w takim razie wybrał :rotfl: :rotfl:
Agatka2008 - Wto Lip 27, 2010 21:48

eh, jak ja byłam nad morzem to nie spotkałam żadnego młodego chlopaka w dyskotekach.. raczej żonatych co przyjechali z kumplami bez żon... :rotfl:
no a koce wiadomo:P aż mi się nad morze zachciało wrócic:(

Nikaa - Wto Lip 27, 2010 22:24

Zboczuchy jedne.. Ja jestem obok Mielna.. moze slyszeliscie o Polskiej Ibizie.. Tu naprawde jest masakra.. wieczny lansss.. a najwiecej chyba Poznaniakow..
Ostatnio bylam na imprezie w clubie.. i wyszlam bo widzialam tam saki ktore moze z 17 lat mialy.. a ubrane byly tak wyzywajaco ze nie zdziwilabym sie gdyby je ktos tam w krzakach zgwalcil..

Harcerka - Wto Lip 27, 2010 22:29

Jeny a mnie taki lansik omija;)))
kisia - Wto Lip 27, 2010 22:30

Harcerka, pakuj walizki i nad morze ;)
Harcerka - Wto Lip 27, 2010 22:34

kurde moj urlop opiero za 2-3 tygodnie;)
a chetnie bym sie jzu gdzies wyrwala

ale roboty mam fure

Nikaa - Wto Lip 27, 2010 22:36

Harcerka, jak za dwa.. to jeszcze ze mna bedziesz mogla sie polanssssowac :) pakuj mala.. i dawaj do Koszalina :D
Robota to glupota.. Picie to zycie :D

Harcerka - Wto Lip 27, 2010 22:38

:) a kiedy wracasz?
napijemy sie na miejscu:))))

kisia - Wto Lip 27, 2010 22:38

Nikaa napisał/a:
Robota to glupota.. Picie to zycie :D
to bedzie moje motto na przyszłe wakacje :D :zabanowany:
Harcerka - Wto Lip 27, 2010 22:40

hmmmto tu sie polansujemy...

ciekawe czy na taka stara zamezna raszple by kto jeszcze spojrzal?

Nikaa - Wto Lip 27, 2010 22:48

Ty.. Pitko.. Jaka raszple.. jaka stara.. Ty Boga sie boj takie slowa mowic.. tutaj..
Gdybys widziala jakie tu Panie w garsonkach na impreze chodza i jak daja czadu.. :D to bys byla pelna podziwu :D

Harcerka - Wto Lip 27, 2010 22:51

garsonke mam na codzien...

pitole - jakis dekolt by sie zdal:)

Agatka2008 - Sro Lip 28, 2010 09:58

Nikaa napisał/a:
Ja jestem obok Mielna.. moze slyszeliscie o Polskiej Ibizie.. Tu naprawde jest masakra.. wieczny lansss.. a najwiecej chyba Poznaniakow..


Ślązaków tez hehe:) teraz juz wiem dlaczego mój kumpel tak często i chętnie jeżdzi do Mielna na weekendy.. :P
Dziewczyny miałybyście większe powodzenie niż te 17-nastki !!

h t t p;//w w w youtube, c o m/watch?v=geD1bk99BUE&feature=player_embedded#!
i te disco w pianie aj..

Frycek - Sro Lip 28, 2010 18:37

Harcerka napisał/a:
ciekawe czy na taka stara zamezna raszple by kto jeszcze spojrzal?

ja ja ja :P :P bo ja tez juz stary :P

plusz0wy - Sro Lip 28, 2010 18:48

Frycek napisał/a:
ja ja ja :P :P bo ja tez juz stary :P

i chyba żonaty....... :P

Harcerka - Sro Lip 28, 2010 22:01

no wlasnie Frycek ty jestes Zonaty:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group