dupiate forum

Nasze miasto - Gliwicka strefa ekonomiczna :/

Pawel20 - Wto Lis 28, 2006 17:33
Temat postu: Gliwicka strefa ekonomiczna :/
Od paru tygodni pracuje w pewnej firnie w Gliwickiej strefie ekonomicznej, musze powiedziec ze są to takie małe obozy pracy :/ Gdyz sa określone normy których powinno sie przestrzegac. Słyszałęm ze najgozej jest w Oplu i Roca :/ A co wy myślicie o strefie?
FlashMan - Wto Lis 28, 2006 18:07

Pawle, tak to już jest. Już dawno minęła Polska, w której sie bumelowała w pracy. Teraz jesteśmy w prawdziwej Europie. Sam tego doświadczyłem :)
Pawel20 - Wto Lis 28, 2006 18:53

a Ty gdzie pracujesz flashMan?
Appo - Sro Lis 29, 2006 00:01

Ja pracuję w Plastalu - ... dobrze że mam spokojny dział ;)
kaszanna - Sro Lis 29, 2006 08:27

Nie traktujmy pracy na produkcji jako obozów pracy, bez przesady. Są ustalane normy ale nikt tego z nieba nie wziął. Liczy się średnie i z tego wychodzi właśnie norma. Nie wiem ci masz na myśli pisząc o obozie pracy. Że na papierosa nie pozwalają wyjść? Opisz coś konkretnego.
Madzia - Sro Lis 29, 2006 10:43

mam koleżankę w Plastalu :) i kolegę w TRW
własnie stwierdziłam, że może w strefie znajde pracę, ale na razie nic nie ma wolnego na moje wykształcenie i kwalifikacje :/

Anula - Sro Lis 29, 2006 10:55

ja mam kilku znajomych ze strefy i wszyscy sobie chwala prace, płaca nie jest zła, atmosfera super, jakos nikt nawet nie wspomnial o tym zeby zrezygnowac, także nei moze byc az tak źle :)
Pawel20 - Sro Lis 29, 2006 15:17

Np. w Roca trzeba byc 30 minut wczesniej w pracy , normy są tak wysokie ze dochodzi sie do nich po kilku tygodniach:/ Np w Oplu nie za bardzo mozna schodzic z taśmy bo produkcja idzie taśmowo. Jeśli chodzi o płace to zalezy jak dla kogo bo też liczy sie starz itp. Oczywiście są tez fajne stanowiska ale aby sie na nie dostac musi trzeba tam troszke popracowac. A co do tego chwalenia pracy na strefie to jak sami sie nie przekonacie to nie bedzie wiedziec. Ja jedynie powiem ze w tej firmie w której pracuje niepodoba mi się choc też nie jest do końca źle.
Madzia - Sro Lis 29, 2006 15:30

ehhh Paweł20 ciesz sie, że masz pracę...
ja się przeprowadziłam tutaj z Trójmiasta i juz 2 miesiace szukam i nic... :(

siebawie - Sro Lis 29, 2006 15:31

Pawel20 napisał/a:
Np. w Roca trzeba byc 30 minut wczesniej w pracy

... Pracuję co wakacje w jednej z firm w tamtej okolicy i przychodzenie do pracy 30 min. wcześniej stało się normą. Ludzie przychodzą, zdążą napić się jeszcze kawy, przychodzi szef produkcji i mówi co jest do zrobienia na dany dzień i nikt nie narzeka, przychodzą dobrowolnie, a nie muszą
Pawel20 napisał/a:
normy są tak wysokie ze dochodzi sie do nich po kilku tygodniach:/

... z biegu wpaść w rytm produkcji nie jest łatwo. Kogo nie spytasz, powie Ci, że też się przyzwyczajał kilka tygodni.
Pawel20 napisał/a:
Np w Oplu nie za bardzo mozna schodzic z taśmy bo produkcja idzie taśmowo.

.... ale są tzw. group liderzy, którzy w razie czego potrafią wskoczyć na stanowisko za Ciebie, kiedy musisz np. iść za potrzebą
Pawel20 napisał/a:
Oczywiście są tez fajne stanowiska ale aby sie na nie dostac musi trzeba tam troszke popracowac.

...to akurat, chyba jest logiczne. Musisz poznać produkcję od podstaw, żeby wskoczyć na "wyższy poziom"..... to jest jak zdobywanie nowych skili w grze :P
Pawel20 napisał/a:
Ja jedynie powiem ze w tej firmie w której pracuje niepodoba mi się choc też nie jest do końca źle.

...sam widzisz, są negatywy, ale pozytywne aspekty też znajdziesz ;) :)

Pawel20 - Sro Lis 29, 2006 16:12

Co do przychodzenia w roca o 30 minut wcześniej to napewno nie jest wygodnie. W firmie jakiej pracuje moge sie nawet o 5 minut spuznic i nic az tak wielkiego się nie stanie. Normy zależą od stanowiska na niektórych jest tak że można skonczyc nawet godzine przed czasem a niektóre że zapieprzasz cały dzien a skończysz 5 minut przed zmianą. Z mojego punktu widzenia pracuje jak maszyna ciągle to samo przez osiem godzin :/ Także nuda i czasem spanie łapie na nockach
trunks - Sro Lis 29, 2006 22:15

Appo napisał/a:
Ja pracuję w Plastalu - ... dobrze że mam spokojny dział

a co to za dzial ze z ciekawosci spytam ?

Appo - Sro Lis 29, 2006 23:16

L4 - Odrzuty lakiernicze i logistyka ;)
Sou - Pią Gru 01, 2006 11:46

Mialem praktyke w Autorobot Strefa i bylo calkiem przyjemnie tam;] Znaczy praktyka jak praktyka nudna i monotonna ale ludzie co tam pracowali raczej nie narzekali ;p Ci na hali byli bardzo przejeci swoja praca nawet :)
Major - Pią Gru 01, 2006 21:33

Sou, a Ty myslisz że ludzie na prace beda w zakladzie narzekac jeszcze przy obcej osobie, ktorej nie znaja i nie wiadomo kogo synem jest?
Ludzie szanuja sobie prace, bo o kolejna ciezko, a jada na firmy dopiero po za zakładami.

trunks - Pią Gru 01, 2006 22:23

hehe no prawie wszyscy po godzinach narzekają na prace, ale z drugiej strony cieszą sie, ze wogle mają
Krzysio - Sro Gru 06, 2006 20:28

na szczescie ja na strefie nie pracuje :p ponoc w niektorych zakladach to jest tragedia
fakt, ponad tysiaka dostanie sie na reke, ale za to jak wol sie pracuje od gwizdka do gwizdka ;)
ja sie ciesze ze pracuje tam gdzie pracuje, wcale nie musze pracowac ale chce,
jestem jeszcze mlody i nie jedna robota przed mna :)

kaszanna - Czw Gru 07, 2006 07:21

Bzyki, nie jak wół :zdegustowany: tylko jak pracownik produkcji, na tym właśnie polega ta praca. Nie wyobrażam sobie produkcji gdyby pracownicy co chwilę wychodzili na papieroska czy na kawę.
frohike - Czw Gru 07, 2006 09:47

to moze teraz ja sie wypowiem

pracuje na strefie 5 lat wiec moge napisac jak to wyglada u mnie

nie ma tak ze operator na linii nie moze odejsc od stanowiska, no bez przesady, jesli musisz do toalety, badz sie czegos napic uzgadniasz to ze swoim liderem i jesli twoja nieobecnosc utrudnilaby produkcje to wtedy wskoczy na twoje miejsce i bedzie chwilke tam pracowal

oficjalnie palic nikt nie moze w czasie pracy - no ale nie oszukujmy sie :)

operator ktory pozna dobrze swoja linie i sposob jej dzialania to wie kiedy jest chwilka ktora mozna wykorzystac dla siebie, chocby czas awarii linii, codziennie kilka minut produkcja stoi z powodu awarii

Krzysio - Czw Gru 07, 2006 12:16

kaszanna napisał/a:
Nie wyobrażam sobie produkcji gdyby pracownicy co chwilę wychodzili na papieroska czy na kawę.

rotfl, to u mnie na fajeczke regulanie co godzinie chodza :P juz nie wspominajac o kawie ;-)

Anula - Czw Gru 07, 2006 12:41

Niektórzy szanują swoją pracę i pracują żeby się rozwijać i mieć z tego korzyści finansowe a inni tylko dla kasy, ale to zupełne pustaki bez wyobraźni i chęci podnoszenia swoich umiejętności. Na palarni i ch sie nie zdobywa.
JAk stracą pracę to na następnej rozmowie kwalifikacyjnej po pytaniu :czym sie pan zajmował w poprzedniej pracy bedą mogli powiedziec: "w sumie niczym siedzialem na kawie i papierosie".
Znajomi którzy pracują na Strefie podnoszą swoje kwalifikacje i pną sie po szczeblach, nawet Ci którzy zaczynali na taśmie. Konczą kursy sponsorowane przez zakłady, sami tez w siebie inwestują i pokazują co potrafią a oko szefa jest otwarte.

Madzia - Czw Gru 07, 2006 13:00

dobrze napisane Anula
Piotrulek - Czw Gru 07, 2006 20:52

Madzia napisał/a:
dobrze napisane Anula


moze i dobrze napisane,ale...

Anula napisał/a:
Znajomi którzy pracują na Strefie podnoszą swoje kwalifikacje i pną sie po szczeblach, nawet Ci którzy zaczynali na taśmie.



jakie kwalifikacje można podnieść,pracujac i wykonujac te same czynności przez 8 godzin pracy na taśmie,przez 6 dni w tygodniu,24 dni w miesiacu i 288 dni w roku,warto pomowic o tych ktorych monotonia pracy doprowadzila do depresji i porzucili swoje stanowiska pracy i zaczeli wlaśnie szukac innej bardziej tworczej,pozwalajacej sie rowijać nie tylko poprzez kursy organizowane przez zaklad pracy...wszystko zależy od charakteru człowieka i jego oczekiwań i wymagań z wykonywanej pracy,a papierosek i kawka co godzine,to juz raczej nalezy do reliktow przeszłości,tak mi sie wydaje...

frohike - Czw Gru 07, 2006 23:05

Piotrulek napisał/a:
jakie kwalifikacje można podnieść,pracujac i wykonujac te same czynności przez 8 godzin pracy na taśmie,przez 6 dni w tygodniu,24 dni w miesiacu i 288 dni w roku


rozbawiles mnie teraz

ty chyba nie wiesz na czym polega praca w takich zakladach

trunks - Czw Gru 07, 2006 23:17

jesli chodzi o prace na tasmie to Piotrulek dobrze napisał - robi sie caly czas to samo praktycznie jak automat. Nie mowie ze to źle, niektorym to pasi, w koncu ktos to musi robic
Mariusz - Pią Gru 08, 2006 00:39

No u nas w firmie maszyny cały czas chodzą 7dni w tygodniu i jakoś ja i inni uczący się mamy czas na szkoły, studia ... bez problemu.

Piotrulek, a słyszałeś o systemie pracy 4-2 ?

Anula - Pią Gru 08, 2006 10:00

a nie wystarczy pogadac z brygadzistą o przeniesieniu?? Tylko ludzie zbrakiem wyobraźni stoją w miejscu. Zawsze da sie coś zrobić, a jesli firma jest malo rozwojowa i naprawde nie ma szans na lepsza posade i pensje to moze warto zaczc szukac czegos innego i pomyslec troszke o sobie
frohike - Pią Gru 08, 2006 12:34

Piotrulek napisał/a:
Anula napisał/a:
Znajomi którzy pracują na Strefie podnoszą swoje kwalifikacje i pną sie po szczeblach, nawet Ci którzy zaczynali na taśmie.



jakie kwalifikacje można podnieść,pracujac i wykonujac te same czynności przez 8 godzin pracy na taśmie,przez 6 dni w tygodniu,24 dni w miesiacu i 288 dni w roku


podam tylko 1 przyklad,

u mnie w pracy chlopaczek zostal przyjety na tasme, po roku pracy z pelnym zangazowaniem zostal liderem na 1 linii ( to akurat maly awans), ale gdy po roku szukano osoby na kierownika zmiany kierownicy awansowali go i teraz ma pod soba cala zmiane tzn ok 150 osob i osignal to w 3 lata

naprawde nie pieprzcie mi ze nie mozna rozwinac sie w takim zakladzie

z osoby zarabiajacej 1500 zl teraz zarabia duzo duzo wiecej

Anula - Pią Gru 08, 2006 12:59

frohike,
dziekuje z t en przykład bo juz mi sie nie chcial o wysuwać argumentów tym ludziom bez wyobraźni.
Dokładnie do tego samego doszli moi 4 koledzy ze strefy.

Piotrulek - Pią Gru 08, 2006 12:59

frohike napisał/a:
podam tylko 1 przyklad,


masz racje Krzysiu i obawiam sie,ze jest to jeden jedyny przyklad...

Anula - Pią Gru 08, 2006 13:01

Piotrulek,
zupełnie nie masz pojęcia o czym my piszemy, zainteresuj sie tematem a potem dołącz do dyskusji

frohike - Pią Gru 08, 2006 13:12

Piotrulek napisał/a:
frohike napisał/a:
podam tylko 1 przyklad,


masz racje Krzysiu i obawiam sie,ze jest to jeden jedyny przyklad...


ja malo co osiagnalem w mojej firmie ale po tygodniu pracy na tasmie zaczalem prace na innym stanowisku skad po 2 latach awansowano mnie do kontroli jakosci w laboratorium

no to masz juz 2 przyklady

i to w jednej firmie

hmm dziwne ale moze tylko w mojej firmie tak jest :rotfl:

Madzia - Pią Gru 08, 2006 18:16

jak jest się dobrym pracownikiem to wszystko jest możliwe...a jak pracodawca widzi że pracujesz tam jak za karę to sie nie dziwię że przy tasmie do końca życia można stać
Yeti - Pią Gru 08, 2006 18:59

Myślę, że nie można mieć pretensji o to, ze w czasie za który dostaje się wynagrodzenie, trzeba pracować!... Oczywiście, że niektórzy mają luźniejszą pracę, ale nieraz ta korzyść bywa tylko pozorna.

Dawno temu, w PRL-u krążyła taka anegdota: sprowadzono do polskiego zakładu nowoczesną maszynę ze Szwecji, uruchomiono produkcję na niej, ale mijały miesiące, a nikt nie potrafił osiągnąć jej zakładanej wydajności... Dyrekcja zlożyła reklamację, wskutek czego do zakładu przyjechał skandynawski fachowiec, żeby pokazać, jak się tą maszynę obsługuje prawidłowo.
Następnego dnia, godzina 7:00 rano, szwedzki tokarz siada na stanowisko i rozpoczyna produkcję... robi to tak samo, jak dotąd ci Polacy, którzy teraz stali wokół i przyglądali się... O godzinie 15:00 Szwed wyłączył maszynę (w międzyczasie miał tylko dwie piętnastominutowe przerwy). Okazało się, ze uzyskał wydajność rzędu 120%. Na to polscy fachowcy odrzekli chórem: "A tak, to my byśmy też potrafili!..."

Lata mijają, a ja widzę, że mentalność niektórych Polaków wcale się nie zmieniła ;)

A tak przy okazji... Nie pracuję w strefie,... płacą mi za 40 godzin tygodniowo, a na pracę poświęcam przeciętnie do 60 godzin... Oczywiście, to nie jest taśma, a moja pensja to trochę więcej niż 1000 na rękę... ;)
... ale jak się chce do czegoś dojść, nie mając wujka - prezesa, to trzeba po prostu zasuwać!

ps.: pracy na taśmie, tyle że w tyskim FSM-ie na tłoczni, też już skosztowałem :]

Piotrulek - Pią Gru 08, 2006 20:36

Anula napisał/a:
zupełnie nie masz pojęcia o czym my piszemy


wyobraź sobie,ze wbrew pozorom dokladnie wiem co chcesz przekazać tylko pytam...komu???


frohike napisał/a:
no to masz juz 2 przyklady



wielkie dzieki moj drogi za drugi przyklad...ale zgodzisz sie ze mna że 2 przyklady na tak wielka strefe to naprawde malo i konkrety sa żenujace,.gdyz starasz mi sie przedstwić 2 awanse na tle 150 zwolnień...

frohike - Pią Gru 08, 2006 22:59

Piotrulek napisał/a:
gdyz starasz mi sie przedstwić 2 awanse na tle 150 zwolnień...


porozmawiaj z tymi osobami i dowiedz sie dokladnie dlaczego juz tam nie pracuja

znam dokladnie takich obibokow co tylko mysla jak tu pojsc na L4 badz zapalic papieroska a produkcje maja gleboko w d**e

trunks - Pią Gru 08, 2006 23:49

niektorzy awansują, to oczywiste, ale jaki to jest % ludzi tam pracujących ??
super_sonic - Sob Gru 09, 2006 00:34

trudno zeby wszyscy awansowali, kims trzeba kierowac
Appo - Sob Gru 09, 2006 02:37

A dzisiaj doszła do mnie plotka/słuchy, że moja firma chce nas przejąć i dać podwyżkę xD
Piotrulek - Sob Gru 09, 2006 15:33

frohike napisał/a:
porozmawiaj z tymi osobami i dowiedz sie dokladnie dlaczego juz tam nie pracuja


ależ Krzysiu znam dokladnie powody,jest wiele osob,ktore nie potrafia pracowac w fabrykach,w systemie zamknietym,odbijać karte o 6 i 14 i tygodniami wklejać jedna i ta sama uszczelke pomiedzy 2 cześci lub przykrecać ten sam podzespol w ilości umormowanej przez system akordowy...i nie chodzi tu o żadne L-4 czy wyjscie na papieroska lecz o system pracy...w moim życiu tez mialem okazje pracować w akordzie i na taśmie i tylko dlatego pracowalem gdyż zarabialem w DM i"przelicznik"był jedyną motywacja do takich warunkow pracy i na koniec powiem tak,że obecny system pracy w zakladach zamknietych przerabialem juz w roku 1990 w Niemczech,roznica polegala tylko na tym ,ze tam był majster,a teraz tutaj jest lider(o strefie ekonomicznej nie wiedzial jeszcze nawet pan Frankiewicz)wiec dokladnie wiem o czym mowie... :D :D :D :rotfl: :padam: :padam:

krystian - Sob Gru 09, 2006 23:28

Piotrulek napisał/a:
jakie kwalifikacje można podnieść,pracujac i wykonujac te same czynności przez 8 godzin
a powiedz mi w jakim zawodzie podnosi sie kwalifikacje?
Piotrulek napisał/a:
wielkie dzieki moj drogi za drugi przyklad...ale zgodzisz sie ze mna że 2 przyklady na tak wielka strefe to naprawde malo i konkrety sa żenujace,.gdyz starasz mi sie przedstwić 2 awanse na tle 150 zwolnień...
o czym, ty w ogole mowisz??!! jak ktos nie potrafi pracowac to jest zwalniany...proste i logiczne. jak ktos pracuje, ale zatrzymakl sie na etapie przerzucic czesc z punktu a do punktu b to bedzie stakl w miejscu. ale jesli ktos przerzucajac ta sama czesc z punktu a do punktu b zastanawia sie jeszcze nad punktem c to wczesniej czy pozniej jest doceniany!
super_sonic napisał/a:
trudno zeby wszyscy awansowali, kims trzeba kierowac
no dokladnie!

szkoda tylko, ze w tych wszystkich firmach warunki placowe sa takie jakie sa a nie jakie powinny byc:/
Piotrulek napisał/a:
obecny system pracy w zakladach zamknietych przerabialem juz w roku 1990 w Niemczech
no i nic sie nie zmienilo...kazdy wie, ze to jest zly system, ale nikt nie wymyslil lepszego
Sou - Czw Gru 14, 2006 21:21

Major napisał/a:
Sou, a Ty myslisz że ludzie na prace beda w zakladzie narzekac jeszcze przy obcej osobie, ktorej nie znaja i nie wiadomo kogo synem jest?
Ludzie szanuja sobie prace, bo o kolejna ciezko, a jada na firmy dopiero po za zakładami.


W biurze troche narzekali. Ale pracy tez nie mieli zbyt ciezkiej; ) Raczej nudna:D Na hali ludzie byli bardzo zadowoleni. Nikt nie byl tam jakos zle traktowany, kazdy robil swoje a place z tego co pytalem mieli odpowiednie bo nie narzekali.

Na pewno przedemna niczego nie kryli ;d

xdominix - Sro Mar 28, 2007 20:27
Temat postu: praca w strefie ekonomicznej
dostałem propozycje pracy w tej firmie chciałbym porozmawiac z kims kto pracuje badz pracował tam
FlashMan - Sro Mar 28, 2007 20:31

Dodaj o jaką nazwę chodzi. "Strefa Ekonomiczna" to teren, na którym jest wiele firm. Tobie z tego co już wiem chodzi o OASIS East :)
xdominix - Sro Mar 28, 2007 21:21

SZUKAM PRACOWNIKóW FIRMY OASIS EAST LUB LUDZI KTóRZY ZNAJą TE FIRME :)
trunks - Sro Mar 28, 2007 23:03

a w jakim charakterze to ma być braca ? Na strefie jeszcze firma Takenaka na gwałt szuka inżyniera, który byłby kierownikiem na budowie (instalacje sanitarne bądż elektryczne).
Kermitek - Pią Lip 06, 2007 20:36
Temat postu: Strefa ekonomiczna
Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tą pracą na Strefie? Czy wszystkie firmy korzystają z biur pośrednictwa pracy (tymczasowej), czy też są takie, które same rekrutują pracowników? Słyszałem, że miminalna stawka dla pracownika produkcji to 1500 zł netto w każdym zakładzie. W Oplu podobno 2000 zł, ale tam to byle kogo nie przyjmą :P . To plotki, czy coś jest na rzeczy? I ostanie pytanie: czy tym busem do NGK Ceramics można sobie na dziko jechać do konkurencyjnego zakładu, nie mając w lusterku dzikiego spojrzenia kiermana? :hyhy:

Pozdrawiam

trunks - Sob Lip 07, 2007 14:55

Kermitek, juz jest na forum temat o strefie ;)
Kermitek - Sob Lip 07, 2007 17:30

:ups: Te forum jest tak wielkie, że przez pół roku nie zdążyłem się z nim całkowicie zapoznać ;) .
Proszę o moderatora o usunięcie lub przesunięcie tematu do odpowiedniego wątku.
O Strefie już znalazłem temat.

Pozdrawiam

Edit: Czy dostać się do pracy na Strefę (ogólnie) można tylko przez biuro pracy tymczasowej, czy można zostawić swoje podanie na portierni? Jak to jest?

Kermitek - Sro Lip 11, 2007 18:26

Zwiedziłem kilka firm, wszędzie szukają pracowników. Nasunęły mi się dzięki temu pewne wnioski:
1. Po okresie próbnym wywalają pracownika i biorą kolejnego, albo:
2. Praca jest tak ciężka, że ludzie rezygnują z powodu gigantycznego zmęczenia, albo:
3. Ludziom nie chce się robić i odchodzą, albo:
4. Firma po prostu nie może znaleźć pracownika.

Upatrzyłem sobie 4 firmy podczas wycieczki: NGK Ceramics, Opinion - strefa druku, Plastal i Mecalux.
O Plastalu jak widzę z dyskusji nikt się negatywnie nie wypowiada :) . A co sądzicie o reszcie firm, może jakąś inną firmę byście mi polecili. Chcę pracować na linii produkcyjnej

Pozdrawiam

trunks - Sro Lip 11, 2007 23:31

Kermitek, wszystkie 4 odpowiedzi są prawidłowe, w zależności od danej firmy oczywiscie. Jeszcze Tekanaka szuka mechanika, elektryka i budowlanca na kierownika budowy....juz od paru ladnych miesiecy nie mogą znalesć....praca niełatwa, a płaca nie za wysoka....
frohike - Czw Lip 12, 2007 15:46

w TRW szukaja ludzikow do pracy na lini produkcyjnej
Kermitek - Czw Lip 12, 2007 16:06

Znając życie, to szukają ludzi z doświadczeniem. Kiedy mówię, że niedawno skończyłem szkołę (robiłem dwie szkoły policealne równolegle, m. in elektronika) i jeszcze nie pracowałem, to grzecznie mówią, że oddzwonią. Oczywiście, nie chcą powiedzieć prosto w oczy, że to ostatnie spotkanie :P . Dziś dopiero pierwszy raz złożyłem papiery na Strefę (NGK i Plastal) więc liczę w tamtych okolicach jest inaczej ;)
A jeśli chodzi o TRW, to dzięki za cynk. Też ich odwiedzę (o ile będzie taka potrzeba :P ).

Mariusz - Czw Lip 12, 2007 16:45

Przy TRW na ochronie powiedzą Ci, że masz wysłać pocztą CV i list motywacyjny.
Przynajmniej rok temu tak było ...

*motylek* - Czw Lip 12, 2007 23:18

frohike orientujesz sie czy do trw bezposrednio pod firme czy posdrednictwo?

co do postu kolegi wyzej to raczej od 1500 na calej strefie sie nie zaczyna :kwasny:

frohike - Sob Lip 14, 2007 12:14

*motylek* napisał/a:
frohike orientujesz sie czy do trw bezposrednio pod firme czy posdrednictwo?


hmm pewnie pod firme zewnetrzna znajac zycie

Mariusz napisał/a:
Przy TRW na ochronie powiedzą Ci, że masz wysłać pocztą CV i list motywacyjny.
Przynajmniej rok temu tak było ...


kilka razy widzialem jak te CV ladowaly do bazy elektronicznej do dzialu rekrutacji pracownikow

Rafał - Czw Sie 02, 2007 13:15

Ja pracuję na strefie...może niekoniecznie jest to sielanka no ale w pracy trzeba trochę się poruszać hehe nie narzekam bo zrobię ile dam radę w te 8h i do domu na trening lub mecz...przynajmniej się nie nudzę:P
Aither - Pią Sie 03, 2007 08:50

niesamowite zamieszanie jest teraz na strefie O_o autobusy to jezdza jak chca :D masakra wczoraj to sie tak powkurzalam na 692 jadac na strefe ze bajka :D oby do 5 :D i wszystko wroci do normy :D
Kermitek - Pią Sie 03, 2007 15:28

Ja dostałem się do SILSa (tego przy Oplu, bo podobno jeszcze jest jakiś inny SILS powiązany z Plastalem). Na rozmowie kwalifikacyjnej było nas z około 12 osób (podobno wszyscy zostali przyjęci). Gdy już idziemy do bramy to słyszymy taki dialog pracowników:
- Te, patrz ilu nowych chce u nas pracować, a dyrekcja ciągle narzeka, że pracowników znaleźć nie może
- Spokojnie, po tygodniu już ich tu nie będzie :D

Cytat:
niesamowite zamieszanie jest teraz na strefie O_o autobusy to jezdza jak chca :D masakra wczoraj to sie tak powkurzalam na 692 jadac na strefe ze bajka :D oby do 5 :D i wszystko wroci do normy :D


No jeszcze nie wróci do normy. Będzie jeszcze ten objazd obowiązywać na Kozielskiej (chyba tak ta ulica sie nazywa?). Teraz to masakra wydostać się ze Strefy po 14:00. Może się to poprawi po otwarciu Kozielskiej... choć nie wiem jak to wyglądało przed zamknięciem, bo nie odwiedzałem tych terenów.

Jacek_s - Pią Sie 03, 2007 17:50

Kermitek mapisz jaka prace bedziesz wykonywal jak tam juz bedziesz :).
Kermitek - Nie Sie 12, 2007 17:11

Jacek_s napisał/a:
Kermitek mapisz jaka prace bedziesz wykonywal jak tam juz bedziesz :)


No więc pracuję na linii drzwi i kokpitów. A konkretnie to przy drzwiach :P . Praca jeszcze mnie nie znużyła, ale jak narazie ciężko mi się wbić w rytm taktu produkcyjnego. Oczywiście narazie jesteśmy szkoleni. Doświadczeni nam pomagają, ale wymagają od nas, aby po kilku dniach już powinniśmy być na tym samym poziomie co oni. Panie w kadrach mówią znów, że do optymalnego poziomu dochodzi się po kilku tygodniach. Ciekawe komu tu wierzyć :kwasny: . Parę osób już zrezygnowało ze względu na tempo i te "poganianie". Najlepsze jest to, że agencja pracy podała informację, że praca jest LEKKA I PRZYJEMNA :zdziwko: oraz że każdy sobie poradzi. Wg mnie to jest "lekkie" niedoinformowanie. Tam tyle osób rezygnuje po kilku dniach, że powinni się zastanowić nad tym co mówią

Pozdrawiam :)

Major - Nie Sie 12, 2007 17:14

Kermitek napisał/a:
agencja pracy podała informację, że praca jest LEKKA I PRZYJEMNA

Trzeba jakos ludzi na wejsciu zachęcic. Potem Ci slabsi psychicznie wypadaja i przychodzi nowa ekipa, z ktore znowu większa częśc sie wysypuje.
Jakby napisali, że praca jest ciężka i z dużym rygorem to już widze jak ludzie się tam pchają drzwiami i oknami.

Kermitek - Nie Sie 12, 2007 17:28

Major napisał/a:
Kermitek napisał/a:
agencja pracy podała informację, że praca jest LEKKA I PRZYJEMNA

Trzeba jakos ludzi na wejsciu zachęcic. Potem Ci slabsi psychicznie wypadaja i przychodzi nowa ekipa, z ktore znowu większa częśc sie wysypuje.
Jakby napisali, że praca jest ciężka i z dużym rygorem to już widze jak ludzie się tam pchają drzwiami i oknami.


No aż takiego rygoru to tam nie ma. Można wyskoczyć za potrzebą. Co jakiś czas linia staje, gdy jakiś "nowy" coś nie tak zrobi :P . Aha, na spotkaniu organizacyjnym panie z kadr nam już mówiły co innego, tzn. ostrzegały, że praca jest bardzo ciężka i wyczerpująca. Wtedy nikt nie zrezygnował. Ja myślę, że osoby które już pracowały na linii produkcyjnej nie mają problemu, aby się zaadaptować. Gorzej z tymi bez doświadczenia...

Jacek_s - Sob Sie 18, 2007 22:56

Major :ty tam pracujesz?
Kermitek : twoja zmiana jaki kolor ma?

kisia - Sob Sie 18, 2007 23:03

Jacek_s, Major tam nie pracuje
Bot - Pon Sie 20, 2007 12:16

Kermitek, no a co ci mieli powiedzieć? Prawdę? Że to obóz pracy, Group-Liderzy (niektórzy) gnoją ludzi a na szkoleniach robią pranie mózgów? Cóż takie życie, ludzie stamtąd uciekają na potęge....
Kermitek - Pon Sie 20, 2007 14:59

Niestety zrezygnowałem... W ciągu b. krótkiego czasu trzeba było opanować zadania. TL byli dosyć wyrozumiali, jednak było czuć, że chcą abym podkręcił tempo. W kadrach przy rozwiązywaniu umowy panie mówiły, że do wprawy dochodzi się po kilku tygodniach, a czasem nawet dłużej. Z drugiej strony jednak, przy oddawaniu identyfikatora na portierni zauważyłem, że wysypała się spora grupka nowych z 280. Oczywiście na moje miejsce lub pokrewne :P . Z tego co wiem z mojego "rzutu" kilka osób zrezygnowało (około 40 osób przyjęli). Wg mnie jest to praca dla doświadczonych na produkcji...
W rozmowach z ludźmi, gdy mówię, gdzie pracowałem, znacząco się uśmiechają. Cóż, zawsze to jakieś zdobyte doświadczenie.

Pozdrawiam

trunks - Pon Sie 20, 2007 15:15

qrde oni se myślą że Polska to Chiny czy co :/
veronica - Pon Sie 20, 2007 22:11

khaman napisał/a:
Że to obóz pracy

no tak, chcieliśmy mieć kapitalizm no to go mamy teraz... takie czasy
Kermitek, z tych "rzutów" zwłaszcza przez firmy pośrednictwa pracy jak Adecco czy WorkExpress firmy jak ta o której piszesz chcą sobie wyłapać dobrych pracowników, ale na początku jak zatrudnią tak ze 30-40 osób, z czego ileś odejdzie samych po paru dniach, po paru tygodniach zostanie jeszcze mniej a po kilku miesiącach to ile zostanie? Te "obozy pracy" (zresztą jak wszystkie firmy) ponoszą zbyt duże koszty pracy, zwłaszcza jeśli ktoś przyjdzie, nie da rady tempu, presji i odpadnie w bardzo krótkim czasie. To właśnie dlatego zaczęto korzystać z firm pośredniczących, bo wtedy one mają na swojej głowie cały bajzel związany z ciągłymi zmianami i papierologią, a firma która ich wynajmuje dostaje tylko fakturę i po sprawie. To działa niestety trochę jak mechanizm kija i marchewki. :zdegustowany:

wiollcia - Wto Mar 11, 2008 17:55

WITAM

Czy ktoś może mi opisać prace w Palastalu ,czy faktycznie jest tam bardzo ciężka praca??
co trzeba zrobić zdobyć zaufanie pracodawcy wiaki sposób sie wykazać że by wytrwać tam pracy ,przejść przez okres próbny .bardzo proszę o pomoc i waszą opinie .

Z góry bardzo dziękuje.

wiollcia - Wto Mar 11, 2008 22:31

:( ???
krzys - Wto Mar 11, 2008 22:33

wiollcia, jak ktos cos bedzie wiedzial to napisze, spokojnie :)

Chcesz to idź i spróbuj ... dla jednych moze być ciężko, dla innych lekko ... Kwestia gustu przecież :)

Idź i sama się przekonaj jak tam jest i złóż recenzję tutaj ku przestrodze innych ... ot tak :)


Salute :)

wiollcia - Wto Mar 11, 2008 22:44

Dzięki

Myślałam że zdobędę tu jakieś informacjie ,ale ok poczekam cierpliwie ,a papiery już złożyłam ,tylko tyle człowiek się na sucha .Teraz jestem strachu ,ale masz racie trzeba się samemu przekonać

trunks - Wto Mar 11, 2008 23:23

wiollcia, nie ma co sie martwic na zapas, zresztą praca jak skarpetki - czasem wypada zmienic ;)
krzys - Wto Mar 11, 2008 23:33

wiollcia, jak byłem na rozmowie w Technokomie to się z nerwów spaliłem ... Poszedłem na luzie do BAQ i na drugi dzień do pracy, a za godz. tel. w sprawie przyjęcia. w Powiatowym Urzędzie PRacy tez poszedłem na rozmowę na luzie i po 40 min. zadzwonili ... Coś w tym jest chyba, prawda ??
wiollcia - Sro Mar 12, 2008 13:14

Tak zupełnie się z tobą zgodzę ,trzeba być opanowanym i spokojnym .
Bo z nerwów człowiek może się pogubić ,popełnić banalny błąd .

Dzięki nawet nie wież jak bardzo potrzebna mi jest taka rozmowa z kimś.

wiollcia - Sro Mar 12, 2008 13:29

Krzys a miałeś jakieś testy ????
trunks - Sro Mar 12, 2008 14:02

wiollcia, jesli chcesz pogadac pisz do mnie ;)
wiollcia - Sro Mar 12, 2008 14:11

trunks a ty pracujesz gdzieś na strefie????
trunks - Sro Mar 12, 2008 14:28

niestety (czy raczej stety) nie :P....ale pogadać zawsze mozna przeciez czyz nie :)
Kermitek - Sro Mar 12, 2008 14:59

Ja pracowałem w Plastalu (rozumiem, że Palastal to literówka) na umowę zlecenie jako magazynier, w zeszłym roku, w czasie gdy wysłali ludzi na wakacyjne urlopy. Niektóre stanowiska jednak pracowały. Z tego co widziałem praca jest dosyć przyjemna (przynajmniej mogę się odnieść do tych stanowisk, które "szły"). Jeśli chodzi o przyjęcie się do Plastalu na etat to z tego co wiem, to trzeba mieć plecy... Nie wiem czy to prawda, czy plotki. Również składałem tam papiery, jednak bez odzewu. Wiolcia, a Ty się tam dostałaś, czekasz na rozmowę, czy dopiero papiery złożyłaś?

Pozdrawiam

wiollcia - Sro Mar 12, 2008 15:11

No pewnie że pogadać możemy

Tak złożyłam papiery i czekam na telefon do TRW też składałam ,zobaczymy czy faktycznie jest ciężko się dostać,mam nadzieje że to ploty ,oby tak nie było

wiollcia - Sro Mar 12, 2008 15:23

A jeśli chodzi o opinie tej firmie to słyszałam różne opinie ,dobre i te złe .krzyś dobrze napisał że trzeba iść i spróbować na własnej skórze sprawdzić jak jest .ale czy faktycznie to jest obóz pracy
wiollcia - Sro Mar 12, 2008 15:29

kermitek dawno składałeś tam papiery????
krzys - Sro Mar 12, 2008 19:54

wiollcia, do mnie też mozesz napisać :)

Taki już jestem, że na innych to za bardzo nie patrzę, bo jak mam coś pisać, pomagać, mówić o czymś, wolę się wtredy opierać na swoim doświadczeniu, bo dla mnie niema niczego cenniejszego niż własne doświadczenie ... Teraz wiem, że przed rozmową, zero stresu i rozmyślania jak to bedzie ... Jak szedłem na rozmowę do BAQ to mówię sobie, a co mi tam. Idę sobie jaja porobić, taki jakby kabaret (takie nastawienie :) ), i wiadomo ... Przychodzę i trzeba zacząć się chwalić :), a więc zaczynam od cisco, bla bla bla, że byłem takim i takim uczniem, ze moje doswiadczenie mogę oprzeć na pracy w pup i ops gliwice bla bla bla ...
Szef ok, a teraz mała prezentacja, dał mi laptopa i miałem mu go sprzedać. Dlaczego ten model, i dlaczego tak drogo itp.

Więc jak chcesz coś wiecej wiedzieć to WAL na pw, albo na gg ;)

bo czegoś na pewno zapomniałem
Aha, choćby niewiem co, ale musisz być uśmiechnięta, ale z dystansem, musisz się spodobać z charakteru jeśli masz mieć kontakt z klientem. Na rozmowie musisz jak najwięcej się chwalić, nawet drobnostkami, bo pracodawca może brać pod uwagę precyzję i dokładność ...

wiollcia - Sro Mar 12, 2008 20:22

Dokładnie że trzeba być uśmiechniętym ,fajnie że są tu bardzo mili ludzie z kim można pogadać
Wieczorny - Sro Mar 12, 2008 20:24

nie wiem na jakie stanowisko aplikujesz, ale głowa do góry!
pamiętaj, że osoba z którą rozmawiasz to też człowiek i też czasami się stresuje (sam kiedyś prowadziłem rozmowy i wiem co to znaczy jak siada na przeciw ciebie ładna dziewczyna ;) )
i przejrzyj sobie te strony:

w w w abcpraca, p l/materialy/rozmowa.pdf
w w w rozmowakwalifikacyjna, p l/

pozdr!

wiollcia - Sro Mar 12, 2008 20:26

Dzięki idę czytać
wiollcia - Sro Mar 12, 2008 22:51

Mam jeszcze jedno pytanko ,czy TRW jest dział produkcyjny????
wiollcia - Sro Mar 12, 2008 22:56

Pytam się bo cv napisałam do produkcji ,teraz nie wiem czy to dobrze
trunks - Sro Mar 12, 2008 23:05

no teraz to i tak za późno, ale to chyba bez znaczenia...
frohike - Sro Mar 12, 2008 23:10

wiollcia napisał/a:
Mam jeszcze jedno pytanko ,czy TRW jest dział produkcyjny????


taa w TRW jest linia montazowa wiec mozna powiedziec ze jest to dział produkcyjny

wiollcia - Sro Mar 12, 2008 23:20

dzięki ,to czyli żle nie napisałam
wiollcia - Czw Mar 13, 2008 07:47

Dzięki za słowa otuchy ,trzymajcie kciuki żeby zadzwonili ,mam nadzieje że sie dostane do TRW albo do Plastala .Pozdrawiam
Kermitek - Pią Mar 14, 2008 07:36

wiollcia napisał/a:
kermitek dawno składałeś tam papiery????


?oj dawno, chyba w czerwcu zeszłego roku. Jeśli chodzi o strefę to podobno nabór jest prowadzony do NGK (przez Adecco), HP i Tenneco ( to już na Bojkowskiej).

Pozdro

krzys - Pią Mar 14, 2008 08:13

Kermitek, Adecco tak , reszta niewiem.
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 10:28

Work Express Doradztwo Personalne - ul. Skłodowskiej-Curie 22 40-058 Katowice
Telefon: +48 (32) 205 42 42

tu jest adres tylko do work exspress ,tylko niewiem jakie firmy podlegają pod nią ,wiem ino to że jakiś ceramiczny

wiollcia - Pią Mar 14, 2008 10:29

Ale zawsze można zadzwonić i popytać
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 10:41

ja cv złożyłam do dwóch firmy ,jeszcze nikt nie zadzwonił ,ale czekam do 10 kwietnia
Kermitek - Pią Mar 14, 2008 13:07

wiollcia napisał/a:
Ale zawsze można zadzwonić i popytać


Nie licz, że ci odpowiedzą. Agencje pracy z reguły w tajemnicy trzymają informacje z jakimi pracodawcami współpracują.
Work Express współpracuje z firmą Pregis. Ma (miała) swój zakład na terenie GZUT-u. Wiem, że na wiosnę było w planach przeniesienie firmy do Parku Logistycznego w Brzezince. Oni robią piankę polietylenową. Nawet fajnie się pracowało. Zrezygnowałem z pracy, gdyż pracowali w systemie 4-brygadowym, a dla studenta to najgorszy system z możliwych :(
Kobiet jednak nie przyjmują

wiollcia - Pią Mar 14, 2008 13:45

acha ,hy szkoda że nic powiedzieć nie mogą ,ale składa cv ,kto wie może się uda dostaniesz gdzieś prace
trunks - Pią Mar 14, 2008 13:48

no i są oferty tez gdzie indziej niekoniecznie na strefie
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 13:59

no pewnie
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 16:52

Przepraszam że was tak męczę z tymi moimi pytaniami ,ale mam jeszcze jedno pytanie ,czy do opla przyjmują kobiety ????
krzys - Pią Mar 14, 2008 20:24

wiollcia, moja daleka ciocia pracuje w Oplu, więc chyba tak :P
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 20:28

dzięki ,dobrze wiedzieć bo ja myślałam ze tam ino panowie
krzys - Pią Mar 14, 2008 20:31

wiollcia, to źle myślałaś :) ... Jak mialem wycieczkę w technikum do Opla to też tam baby na taśmie były ... Moja ciocia z okolic Żywca, też pracuje w Oplu jako elektryk :)
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 20:41

oooo to nie żle ,naprawdę nie wiedziałam ,może tam cv bym wysłała też ,czy poczekać do kwietnia ,może ktoś zadzwoni z tych dwóch firm
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 20:44

Może ci się wyda głupie to co pisze ,ale naprawdę uparłam sie na tą strefe ,chce próbować gdzie kol wiek
krzys - Pią Mar 14, 2008 20:45

wiollcia, chcesz w oplu pracować, idź do adecco ...
Szamanka - Pią Mar 14, 2008 20:45

Moze przejdziecie sobie na gg lub na pw by dokonczyc rozmowe?
frohike - Pią Mar 14, 2008 20:53

wiollcia, jeśli szukasz pracy i złożyłąs tylko 2 CV to musisz bardzo wierzyć w cuda.

Pogoda ładna to posmigaj z CV po mieście

krzys - Pią Mar 14, 2008 20:55

w w w pup.gliwice, p l, tam też są oferty pracy ... ja nigdy nie biegałem po mieście z cv, zawsze na necie można coś znaleźć .. Dobra, koniec OT bo nas Szamanka skrzyczy :P :rotfl:
wiollcia - Pią Mar 14, 2008 21:02

Dobra spoko już nic pisać nie będę .pozdrawiam
szls - Pon Mar 17, 2008 14:12
Temat postu: Dojazd na strefe
Witam, jestem z Knurowa i nie mam prawka. Słyszałem że dojazd na strefę jest tragiczny.
Jakimi autobusami dostanę się z centrum Gliwic na SE?

Basia K - Pon Mar 17, 2008 14:36

Wiele firm z SE zapewnia swoim pracownikom dojazd "autobusami pracowniczymi"
Reb - Pon Mar 17, 2008 15:02

Basia K, dokladnie.
A jeżeli już chcesz dojechać sam od siebie to
93,186,280,692,699.. Które nie jadą tam co chwile.

Zresztą sprawdź sobie na stronie kzkgop, p l i tam będziesz miał czarno na białym.

super_sonic - Wto Mar 18, 2008 09:03

wiolcia, sporo kobiet pracuje rownie z w zakladzie Sest Luve
wiollcia - Wto Mar 18, 2008 09:51

Dzięki za informacje
veronica - Wto Mar 25, 2008 18:00

Cytat:
Kobiet jednak nie przyjmują
ależ to dyskryminacyja :!: :krzeslem:
katarzyna35k-ce - Wto Mar 25, 2008 18:47

veronica napisał/a:
Cytat:
Kobiet jednak nie przyjmują
ależ to dyskryminacyja

moze nalezy sie cieszyc bo przeciez ponoc o oboz pracy jak ktos napisał wczesniej

veronica - Wto Mar 25, 2008 20:49

katarzyna35k-ce, ale ja też w tym obozie pracuje :wstyd:
trunks - Wto Mar 25, 2008 21:14

bez przesady, cała strefa nie jest obozem :)
Zielony - Wto Mar 25, 2008 23:28

Basia K napisał/a:
Wiele firm z SE zapewnia swoim pracownikom dojazd "autobusami pracowniczymi"


Jedyna firma która wozi swoich pracowników z knurowa to ngk

A wiecie co oznacza skrót OPEL??
Obóz powolnej eliminacji ludności

trunks - Wto Mar 25, 2008 23:42

Zielony napisał/a:
A wiecie co oznacza skrót OPEL??
Obóz powolnej eliminacji ludności

hehe to rozwinięcia niektórych skrótów naprawde są zabawne :P

wiollcia - Czw Mar 27, 2008 19:04

hej ,dostałam prace .jupiiiiii :rotfl:
krzys - Czw Mar 27, 2008 19:11

gratulacje :)
wiollcia - Czw Mar 27, 2008 19:13

Dziękuje krzys
Wieczorny - Czw Mar 27, 2008 20:25

:-)

gdzie, od kiedy, i - jeśli można zapytać - za jaką stawkę?

a tak w ogóle, to gratulacje !

trunks - Czw Mar 27, 2008 20:31

gratulacje Wiola, zycze spełnienia ;)
wiollcia - Czw Mar 27, 2008 21:20

Dostalam się do plastala

buziaczki dziękuje za sparcie

*sylwia* - Sob Sie 02, 2008 12:16

Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda. Mam problem. Pracuję w Fabryce Plastików i mam szansę na zmianę zakładu na Pregis. Czy ktoś coś wie o tej firmie? Interesuje mnie, czy praca jest ciężka, atmosfera spokojna no i mniej więcej zarobki :dontgetit: . W FPG dostaję 1020pln za pracę 7 dni pod rząd i dwa dni wolnegoi tak w koło Macieju. Może ktoś pracuje/pracował w Pregis i może się podzielić wiedzą. Będe ogromnie wdzięczna bo czas mnie goni, w poniedzialek powinnam jechać na romowę :zakrecony: .
trunks - Sob Sie 02, 2008 17:29

*sylwia* napisał/a:
W FPG dostaję 1020pln za pracę 7 dni pod rząd i dwa dni wolnego

i to jest wyzysk :/

*sylwia* - Sob Sie 02, 2008 19:33

No właśnie, głównie ze względu na zarobki w stosunku do przepracowanych godzin w m-cu chcę zmienić zakład. Gdyby ktoś wiedział coś o Pregis bardzo proszę o info :niepewny:
Kermitek - Sob Sie 02, 2008 22:05

Ja pracowałem w zeszłym roku w Pregisie przez jakiś czas. Nie uświadczyłem tam żadnej kobiety. Kibelek był jeden, szatnia też... Zarobki - 7 zł brutto (pewnie teraz więcej), ale przez Manpowera. Wtedy jeszcze produkcja była na Gzucie i w Pyskowicach (może własnie w Pyskowicach zatrudniali kobiety). Praca fajna, atmosfera też. Zwolniłem się, gdyż firma pracowała w systemie 12 - godzinnym (czyli 2 dni pracy, 2 dni wolne). Ja się uczę zaocznie, więc często w weekend trzeba było iść do pracy.

Pozdro

*sylwia* - Sob Sie 02, 2008 22:28

Dziękuję Kermitek za tych kilka szczegółów. Pregis zatrudnia juz kobiety a stawka godzinowa to chyba 9.5 zł. System pracy się nie zmienił, nadal jest 12 - godzinny. Uspokoiłeś mnie, że praca fajna. Mam jeszcze tylko pytanie... Podobno każdy musi nauczyc się obsługi kilku maszyn. Czy nawet ciemniak temu podoła? Nie, żebym za takiego się uważała ale trochę się tego boję :przestraszony:
Kermitek - Nie Sie 03, 2008 09:20

Będziesz pracować pod nadzorem. Chyba w żadnej firmie, nie wysyłają ludzi na maszyny ze stwierdzeniem "radź sobie sam" :P . Zostałaś zatrudniona bezpośrednio przez firmę, czy przez agencję pracy? Bo jeśli przez agencję, no to dosyć bardzo podwyższyli stawkę godzinową...
ariello - Wto Sie 19, 2008 17:50

Witam serdecznie

Mam pytanie odnośnie Gliwickiej strefy ekonomicznej, w tym roku skończyłem szkołę średnią jako technik mechanik i zamierzam rozpocząć tam pracę. Posiadam uprawnienia na wózki widłowe. Do jakiej firmy najlepiej uderzyć gdzie moje umiejętności w prowadzeniu wózków widłowych, a także współpracy w grupie oraz obsługa maszyn tokarskich się sprawdzą i pozwolą mi pracować od poniedziałku do piątku za normalne godne pieniądze.

Wiadomo na początku to nie będzie za wiele, ale chciałbym podjąć pracę w takiej firmie gdzie mam szanse na rozwój własny i możliwość na awans. Pracowałem przez 3 sezony za granicą więc pojęcie o pracy na hali produkcyjnej mam i to w miarę dobre.

Mam nadzieję że mi pomożecie :))

Scartex - Czw Sie 21, 2008 22:16

Moglby ktos powiedziec cos na temat firmy "Autorobot Strefa" ?:p
Jacek_s - Czw Sie 27, 2009 16:30
Temat postu: Strefa ekonomiczna w gliwicach
Szukam osoby która OBECNIE PRACUJE na strefie ekonomicznej w gliwicach !
gary - Czw Sie 27, 2009 22:07

Ja pracuje :super:
Jacek_s - Pią Sie 28, 2009 06:51

Kisia:
Dziekuje za przeniesienie mojego pytania !
Sylwia:
Czy już pracujesz w tulipan parku w firmie "PREGIS" ?

qwerty822 - Nie Sie 30, 2009 14:18
Temat postu: chcialbym podjac prace na strefie wskazowki i rady prosze
witam serdecznie dopiero co skonczylem technikum i myslalem nad praca na strefie chcialbym sie poradzic jaka firme byscie proponowali gdzie mozna optymalnie zaropbic a nie najnizsza krajowo jakie stanowisko itd prosze o pomoc dziekuje z gory

[ Komentarz dodany przez: kisia: 30 Sierpień 2009, 18:03 ]
temat scalony, następnym razem przejrzyj dokładnie forum by nie dublować tematów

Jacek_s - Wto Wrz 01, 2009 23:00

qwerty822
Na takim forum to nikła szansa !
Nie wiadomo kto kim jest z kim się może mieć do czynienia.
Najlepszym kontaktem są ludzie wśród swoich znajomych popytaj.

trunks - Sro Wrz 02, 2009 22:38

Jacek_s napisał/a:
Nie wiadomo kto kim jest z kim się może mieć do czynienia

stali bywalcy forum w wiekszosci znaja sie z reala ;)

kisia - Czw Wrz 03, 2009 01:26

Jacek_s napisał/a:
Nie wiadomo kto kim jest
no jak to, Kisia to Kisia
Jacek_s napisał/a:
z kim się może mieć do czynienia.
jak jest Kisia to może się mieć do czynienia z Kisia ;)
beverly - Nie Mar 07, 2010 06:37

Szukam nierobów z HOLBOXa :P
beverly - Nie Mar 07, 2010 06:39

robok ;) opy z holboxa pokażcie się
bez_imiennaa - Wto Mar 09, 2010 04:21

Ja jestem z Holboxa :]
kapelusz - Wto Mar 09, 2010 17:37

A ja reprezentuje od niedawna martifer, i generalnie Ludziska - dobrze jest :)
jakutys - Sro Mar 31, 2010 22:54

kapelusz napisał/a:
A ja reprezentuje od niedawna martifer, i generalnie Ludziska - dobrze jest :)

Cześć,to ty chyba nie wiesz co mówisz ?? Martifer to pomyłka,nie widziałem jeszcze tak źle zarządzanej firmy !! Rozpierdziel niesamowity !! Zero racjonalnych decyzji !!
Dobrze jest ? Ile zarabiasz 1300-1500zł ? To jest dobrze ? Wyżywisz rodzinę za to ??
Dla szczawiów po szkole,którzy nie mają pojęcia o pracy i nic nie potrafią,dla alkoholików za dyscyplinarne,dla wyroków taka płaca jest ok ale dla [b]NORMALNYCH ludzi raczej nie !![/b]
Polityka kadrowa w firmie jest niezrozumiała,wolą przyjąć szczawia po liceum za 1tys.zł,kupę kasy wpakować w niego a gość za rok powie bye,bye :) niż prawdziwego fachowca za odpowiednią kasę.Dlatego jakość usług jest mizerna a gdyby Martifer był zarządzany z głową to perspektywy na przyszłość byłyby bardzo wielkie !!

Kolego ja tam pracuję od trzech lat,na jakimś tam stanowisku (wiek,doświadczenie robi swoje ;) )
Przez te trzy lata rotacja niesamowita z różnych powodów,głownie płaca,brak doświadczenia,sam zrezygnowałem z trzech osób za brak kompetencji,wiedzy i zero zaangażowania.
Fakt,szkolenia robią,angielski gratis,nie dopieprzają się za dużo,Polacy to pionki,rządzą Portugalczycy,ale nie polecam !!

llaneta - Czw Kwi 01, 2010 09:42

jakutys napisał/a:
Dla szczawiów po szkole,którzy nie mają pojęcia o pracy i nic nie potrafią,dla alkoholików za dyscyplinarne,

Ciekawe w takim razie do której ty grupy należysz skoro pracujesz tam trzy lata , nie rozumiem dlaczego obrażasz pracujących w tej firmie . Dla ścisłości to ja tam nie pracuje i nawet nie wiem gdzie to jest .

jakutys - Czw Kwi 01, 2010 12:41

llaneta napisał/a:
jakutys napisał/a:
Dla szczawiów po szkole,którzy nie mają pojęcia o pracy i nic nie potrafią,dla alkoholików za dyscyplinarne,

Ciekawe w takim razie do której ty grupy należysz skoro pracujesz tam trzy lata , nie rozumiem dlaczego obrażasz pracujących w tej firmie . Dla ścisłości to ja tam nie pracuje i nawet nie wiem gdzie to jest .

Nie obrażam nikogo !! Absolwent po liceum,technikum czy po studiach nie potrafi dosłownie nic i taka jest prawda !!
Dla takiego absolwenta liceum czy technikum,pensja w wysokości 1-1,2tys zł będzie do zaakceptowania,ale na teraz,już.Oni nie myślą o przyszłości.
Jak pisałem wcześniej dziwię się(chociaż nie do końca) firmom dla których "taki" pracownik będzie podstawowym źródłem pracy,nie ważne,że niekumaty i nic nie potrafi ale ważne że pracuje za parę groszy !!
Fakt,że na taśmie nie trzeba za dużo myśleć i umieć ale w firmach specjalistycznych jest podobnie.
Wytłumaczenie jest jedno,nikt normalny,który mieszka na swoim czy ma rodzinę nie pójdzie za taką kasę pracować.
Następnie firmy wykorzystują to,bo myślą,że jak jeden z drugim pracuję za 1,2tys.zł to jest to normalne.Dlatego jest taka rotacja,obiecuje się młodym podwyżki a tu niestety nie ma nic ;)
Co do mnie to swoje lata pracy mam(no będzie z 18 ;) ) ,zostałem przyjęty na normalnej stawce,na stanowisko nierobotnicze,za którą utrzymam rodzinę i dom,a że pracuję w tej firmie trzy lata (wierz mi,że u nas to bardzo,bardzo długo ! ) tzn.trochę orientuje się w temacie.
Dopóki dobrze płacą to pracuję,nie będą chcieli to poszukam co innego :)
Cała strefa ekonomiczna jest to wielkie nieporozumienie,rzecz,która ma na celu wykorzystanie pracownika w największym stopniu a zarazem najmniejszym kosztem.
P.S.
Też byłem młody ale w pierwszej pracy dostałem tylko 20% mniej niż stary,doświadczony pracownik.
Teraz ta różnica w stawkach jest ponad 100%.
Dlatego jak widzisz "staję" w obronie młodych i niekumatych :)
1,2tys.zł zł to miałem ponad 10 lat temu ;)

Na koniec:
h t t p;//demotywatory, p l/1313137/Szefie-dlaczego-nowi-zarabiaja-wiecej
:D

jakutys - Pią Kwi 02, 2010 09:13

1,2tys.zł zł to miałem ponad 10 lat temu,gdzie paczka fajek kosztowała 3zł,czynsz płaciłem 180zł a litr paliwa 1,8zł...ale wtedy nie było Specjalnej Strefy Ekonomicznej ;)
plusz0wy - Pią Kwi 02, 2010 12:14

jakutys napisał/a:
Absolwent po liceum,technikum czy po studiach nie potrafi dosłownie nic i taka jest prawda !!

jako student ostatniego roku AEiI czuję się obrażony ! ;)

A co do tematu strefy ekonomicznej to też tam pracowałem (nie w Martifer). Co prawda było to w wakacje przez 2 miechy tylko ale nie narzekałem. Kasa całkiem niezła jak na studenta (co prawda nie było to stanowisko fizyczne - nie wiem jak sytuacja ma się z nimi). Polityka tej firmy też polega na zatrudnianiu i przyuczaniu młodych raczej niż zatrudnianiu doświadczonych. Ale jeśli się to sprawdza to jest to duży zysk dla firmy, gdyż stawki początkowe jednak znacznie się różnią pomiędzy "świerzakiem" a "wyjadaczem" ;) Bez obrazy jakutys ale większość zadań jakie mają ci doświadczeni pracownicy nie są na tyle skomplikowane aby nie można się ich było szybko nauczyć...Jeśli chodzi o powiedzmy to sprawy techniczne biurowe to wystarczył tydzień, natomiast sprawy techniczne wdrożeniowe (praca na obiekcie) to kwestia miesiąca...Nie mówię, że po tym czasie byłem samowystarczalnym pracownikiem ale nie było tak źle ;)

Po za tym "szczawie" też doświadczenie gdzieś muszą zdobyć. Więc dobrze, że są też takie miejsca ;)

jakutys - Pią Kwi 02, 2010 15:00

plusz0wy napisał/a:

Ale jeśli się to sprawdza to jest to duży zysk dla firmy, gdyż stawki początkowe jednak znacznie się różnią pomiędzy "świerzakiem" a "wyjadaczem" ;) Bez obrazy jakutys ale większość zadań jakie mają ci doświadczeni pracownicy nie są na tyle skomplikowane aby nie można się ich było szybko nauczyć...

Wierz mi,że taka polityka się nie sprawdza,nawet po "teoretycznym" wykształceniu nowego,młodego pracownika,przynajmniej w firmach,typowo specjalistycznych.
Przykład z mojego podwórka,młody spawacz nie nauczy się spawać po miesiącu a nawet trzech czy roku.Poprawki robione po nim,reklamacje od klienta,utrata zaufania i renomy więcej kosztują firmę niż gdyby za pierwszym razem sprawę wziął doświadczony spawacz a przeszkolenie młodego też kosztuje.
Następna sprawa,projektanci,kierownicy budów.Większość jest młodych po studiach,takie babole jakie robią to szok.Błędy wytykają im ludzie z ...produkcji,montażyści.
Wstyd dla nich samych i dla firmy,że zatrudnia takich ludzi,no ale projektant czy kierownik budowy z doświadczeniem nie będzie pracował za 2,5tys.zł ;)
W każdej dziedzinie życia jest tak samo,czy to adwokat,czy lekarz czy inny.
Pod sobą mam siedmiu ludzi w tym czterech ze sporym stażem a reszta młodzi i powiem,że młodzi są tylko do pomocy,bo do niczego innego się nie nadają mimo podobnych uprawnień ale takich też nam trzeba ;)

plusz0wy napisał/a:
Po za tym "szczawie" też doświadczenie gdzieś muszą zdobyć. Więc dobrze, że są też takie miejsca ;)

Jak najbardziej,tylko na Strefie proporcję w płacach i ilości starzy/młodzi osób są jakieś takie dziwne ale jak już napisałem jest to wstyd dla firmy i kolejny dowód,że Strefa jest tylko do wykorzystania taniej siły roboczej.

plusz0wy - Pią Kwi 02, 2010 16:45

Wiadomo, że młody pracownik nie ma potrzebnego doświadczenia. Ale nie to jest powodem tego, że większość się nie nadaje do niczego tak jak mówisz. Powodem jest brak podstaw wykształcenia...To, że się skończy studia (nawet dobre), nie znaczy, że się coś umie - niestety :kwasny: Dlatego w interesie każdej firmy powinno być odpowiednie dobieranie młodych pod względem wiedzy i umiejętności a nie tylko papierków ukończenia studiów i kursów... ;)

Po za tym dla niektórych fizycznych stanowisk, np. takich jak podałeś (spawacz) doświadczenie jest bardzo ważne i bez niego ani rusz. Ale np. jeśli chodzi o projektanta to błędy wynikają pewnie w większości właśnie ze słabego wykształcenia a nie z racji wieku.
Jeśli chodzi o umysłową pracę to nawet niedoświadczony młody pracownik po na prawdę drobnym szkoleniu sprawdza się podobnie do doświadczonego bo po prostu ma inne, nowe spojrzenie na wiele spraw...Co do kierowników też się zgadzam, ze młodzi się nie nadają na takie stanowiska (chociaż są wyjątki) ;) I powinni pracować pod nadzorem kogoś starszego stażem.

Poza tym jakutys tak jak mówiłem, nie wypowiadam się o stanowiskach fizycznych.

A co do lekarzy to to akurat zły przykład bo starzy są chyba jeszcze gorsi niż młodzi hehe

83KAFI83 - Wto Maj 31, 2011 17:18

Witam wszystkich pytanie z kosmosu, jakie busy jeżdżą w stronę Firmy Kalmet wiem ze 186 staje czasem pod Plastalem ktoś z forum pracuje w kalmet i orientuje się w pytaniu :) pozdrawiam.

PS dodam ze od strony kozielskiej :)

plusz0wy - Wto Maj 31, 2011 19:38

z łabęd na strefę to rowerem a nie autobusem :)
83KAFI83 - Wto Maj 31, 2011 21:03

nie mam roweru po za tym to z kozielskiej jadę bo narazie tu przebywam :)
plusz0wy - Sro Cze 01, 2011 00:06

w tamtą stronę jeżdżą 57, 692, 699. Nie wiem też o której godzinie chcesz jeździć. Ale najwygodniej chyba 57 pomiędzy bodaj 6 a 7:45 (to chyba ostatni który tak jedzie) zatrzymuje się koło kalmetu. Później stają przy rondzie na wyczółkowskiego albo na kozielksiej zaraz za wyczółkowskiego. Po więcej informacji polecam sięgnąć do kzkgop, p l :P Tam sobie dokładnie sprawdzisz.
Ale w dalszym ciągu polecam rower :P Przecież to strasznie blisko i jest się szybciej niż autobusem :) No i za darmochę. Ja żałuję, że strefa nie jest troszkę dalej bo tak 15 km w jedną stronę to byłoby w sam raz :)

83KAFI83 - Sro Cze 01, 2011 04:49

plusz0wy napisał/a:
w tamtą stronę jeżdżą 57, 692, 699. Nie wiem też o której godzinie chcesz jeździć. Ale najwygodniej chyba 57 pomiędzy bodaj 6 a 7:45 (to chyba ostatni który tak jedzie) zatrzymuje się koło kalmetu. Później stają przy rondzie na wyczółkowskiego albo na kozielksiej zaraz za wyczółkowskiego. Po więcej informacji polecam sięgnąć do kzkgop, p l :P Tam sobie dokładnie sprawdzisz.
Ale w dalszym ciągu polecam rower :P Przecież to strasznie blisko i jest się szybciej niż autobusem :) No i za darmochę. Ja żałuję, że strefa nie jest troszkę dalej bo tak 15 km w jedną stronę to byłoby w sam raz :)


Dzięki rower jak kupię będę sobie dreptał z spokojem a narzazie autobus / dzięki raz jeszcze a do prac mam na 6 wiec 5 16 cza jechać eh.

arbeiten100 - Czw Cze 02, 2011 14:33

Witam. Skończyłem liceum i chciałem zarobić na samochód. Zatrudniłem się na strefie w firmie TRW. Czy wiecie może jak oni dodatkowo płacą. Czy za nocki jest ileś procent więcej? Czy w weekendy również dostajemy większe godzinne wynagrodzenie? W umowie zlecenie jest tylko napisane wynagrodzenie brutto za godzinę. Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.
Madziab - Pią Cze 03, 2011 17:14

Witam właśnie dostałam pracę w firmie Giober Polska. Zaczynam od poniedziałku. Czy jest ktoś kto zna tą firmę i wie, jak się tam pracuje?
Madziab - Pią Cze 03, 2011 17:15

Firma Giobert Polska a nie Giober
Piotrulek - Sob Cze 04, 2011 16:12

arbeiten100 napisał/a:
Skończyłem liceum i chciałem zarobić na samochód. Zatrudniłem się na strefie w firmie TRW


to będziesz musiał długo pracować,aby na autko zarobić hahahahahahaha......

Prawda - Wto Cze 21, 2011 13:49
Temat postu: CALA PRAWDA O FIRMACH
Prawda jest taka pracowałem na strefie w lidlu jet to naprawde obóz pracy ,więc tak? dlaczego tak jest? zaraz wam napisze są zmiany - przełożeni kierownicy są młodzi są to koledzy z różnych działów
więc przedewszytkim skoro są już te zmiany jest nacisk by zostać dłużej kiedy nogi cię bolą zostajesz już i kiedy w tej presji ze masz zostać i umawiasz się na następne godziny i potem jest zdziwienie przełożonego ze idziesz ja odpowadam nerwowo że miałem być do tej go dziny dłużej!!
jest tasacja ludzi jak nie ty to inni, od sprzątaczki która mówi i przełożonym że jest kawał .....
uważajcie na Pawła x itd wypomniałem coś w nerwuwce on chciał mnie postraszyć moim przełożonym ,na spotkaniu integracyjnym picia piwa własnie kierownictwo kolesie .....
kiedy wypomniałem prawde jaka jest!!!, był mobing atakowania kierownika z mojego działu bo wypomniałem dawnemu kierownikowi z innego działu co i jak było!! - więc chcąc się mnie pozbyć powiedział że dobrze pracowałem więc pójde na inny dział na nocke a tam akord , bym już nie był na jego dziale.
A jak chcę moge pójść na skarge do inspekcji pracy dał mi do zrozumienia że się nie boi.
Płacą grosze tak się wycwaniły te różne zakłady by zostać dłużej wtedy dadzą ci 7 zł i zostań dłuzej ponad godziny byś osiągnął większą stawkę tzn lepiej na prawie 2 zmiany a moze dłużej nie idąc do domu!! i mozesz zarobić 2 tysiące zł kosztem np prawie 2 zmian!!! tak ironicznie pisze!
a powinno zarobić się na jednej zmianie a kto wie czy to nie celowe zmiejszenie stawki
by tym zmusić pracownika by dłużej zostać by odpowiednio zarobić!!! .Bo i Prezes ma więcej
a ty mniejszą stawką zarobisz też więcej zostając dłużej:)
W tych zakładach co piszą że zarobisz 2 tysiące brutto to ładnie wygląda reklamująco a netto defakto jest 1500 lub 1600 ale tą reklamą chcą przyciągnąć
ludzi że tyle się zarabia ładnie to wygląda no nie? Reklama że się zarobi;))))
Ci co piszą że to demokracja i taki system pracy to nie wiedzą co piszą jednym słowem to wyzysk
a tak naprawde zarabiają prezesi przełożeni a potem ochałp dla pracownika!!!
Już lepiej zarabiało się na dole kopalni gdzie około 5 godzin pracy choć niebezpieczna praca!!
ale miesięcznie zarabiało się 3 tysiące zł choć i tam się popsuło .Od elektryków maszynowców i górników. Następny przykład 2 tysiące za wydrążenie 1 metra w ciągu 2 zmian 2 metry na jednej zmianie , zmian jest 4 więc 4 x 2 masz 8 tysięcy zł w ciągu jednego dnia!!!!! na jednej zmianie jest nie wiele pracowników a w ciągu miesiąca już jest potęzna sumka !!! a pracownikowi zapłacili powyżej 1000zł no a z tej sumki niezłej już prezesi kierownicy zarobili kosztem pracowników!!!
i po co tak pisać że kto pracuje !! a ten nie pracuje chyba że ktoś nie ma mądrości i na wszystko się godzi bo jeśli ktoś zarobi 1000 zł miesięcznie jest sam mama i jeszcze tata zarobi nich zarabia te 1000 zł godząc się na okradanie i cwaniactwo danej firmy!!!!! a kto ma rodzine i znikąd pomocy rodziców ten zaczyna realnie i obiektywnie myśleć a nie jak stado koziołków matołków.
Jeszcze jedno mam tez znajomego w lidlu na kontroli tam pracuje ,jak żona jego powiedziała boi się by go nie zwolnili więc pozostaje mu godzić się na wszystko .
Obozy pracy na pewno lidl wyzysk w Oplu negatywnie słyszałem także o Mekaluksie a na innym zakładzie na strefie pani z tego zakładu oznajmiła mi z kadr że taka jest na wszystkich płaca w zakładach i tym się podpierają by tak samo innym płacić!!!! to cała prawda o tych firemkach.

Pozdrawiam!!!

plusz0wy - Wto Cze 21, 2011 14:26

Nie wiem z jakiego kraju przyjechałeś ale translate.google na pewno sobie z tłumaczeniem nie poradził ;) Wyzysk jest wszędzie i na każdym szczeblu :)
trunks - Wto Cze 21, 2011 23:24

wow nie potrafiłem do końca doczytać posta Prawdy - zgubiłem się w 1/3 :-)....ale chyba nie poleca pracy na strefie w lidlu...
llaneta - Czw Cze 23, 2011 20:12

ja jakby też nic nie zrozumiałam
kajusiaw - Czw Cze 23, 2011 20:23

w większości firm na strefie jest tak
callist0 - Pią Cze 24, 2011 18:41

Witam, mam rozpoczac prace w TRW na poczatku sierpnia w dziale IT. Moge prosic o jakies komentarze. Jak wam sie tam pracuje bracia informatycy?
Swooj - Pon Cze 27, 2011 17:01

Witam,
Pracował/pracuje ktos w KNORze bądz w OPINIONie?
Jeśli tak to prosiłbym o małe scharakteryzowanie firm :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group