dupiate forum

Dział sportowy - Aikido

siebawie - Pią Gru 23, 2005 00:17
Temat postu: Aikido
Major zaczął o capoeira to ja może zarzuce temat AIKIDO. Piszcie, pytajcie, krytykujcie, chwalcie... co chcecie. Acha... zapraszam oczywiście na treningi : środy i piątki 18:30 do 20:00 grupa dorosła (macie dzieci?, to wyślijcie je wczesniej 17:00 do 18:30) Zespół Szkół Mechaniczno-Elektronicznych, Gliwice ul. Toszecka 25b
Aither - Pią Gru 23, 2005 17:14

ja chce zaczac zabawe z aikido :) ale brak mi mobilizacji :) poza tym mam za duzo negatywnej energii aby cokolwiek trenowac :D w skrocie - pozabijalabym :D
siebawie - Pią Gru 23, 2005 17:28

Aither, no to ja czekam na ciebie :) możesz mnie pozabijać, jestem nieśmiertelny ;)
siebawie - Pią Gru 23, 2005 17:30

... jeżeli kogoś interesuje historia, linki do stron o aikido lub wszelki inne rzeczy, dajcie tylko znać.
Aither - Pią Gru 23, 2005 17:37

siebawie, znam historie Japoni dosc dobrze :) ale ze strony gejszy :) chetnie poszerze wiedze o aikido ;) a co do "przyjdz i zabij" muisz sobie na to zasluzyc :] nie ma tak za totalna darmoche :D ale moze przyjde :D bo interesuje mnie aikido od jakiegos czasu :D Rafalka mnie tym zarazila :D
siebawie - Pią Gru 23, 2005 21:50

...zasłużyć ??........ to może coś takiego (mała scenka rodzajow z wyimaginowanego treningu): "broń się nikczemniku boś niegodzien przebywać w jednym miejscu ze mną"............."zaiste prawdę powiadasz o wielka pani, niegodzien jestem by na Twej łaski dostąpić i życie me nic nie warte, nie zasługuję na nie". :P ;)
Aither - Pią Gru 23, 2005 23:41

EeeeeeE :zdziwko: co brales? i dlaczego beze mnie ? :D heheheheeee....fajna scenka ale jak sie skonczyla ? :) baaardzo ciekawi mnie zakonczenie tej bajeczki :D
siebawie - Pią Gru 23, 2005 23:51

...to zależy jak ją pociągniesz dalej :hyhy: ......... a brać nic nie muszę żeby pisać takie rzeczy
Aither - Pią Gru 23, 2005 23:55

siebawie, te te te bez pociagania mi tutaj :D LOL nie no co za propozycje :D heheheheee ale dalej czekam na pw na linki poglebiajace moja wiedze o aikido :)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:00

Co to jest Aikido?

AI - harmonia, KI - siła wewnętrzna DO - droga, czyli droga do zharmonizowania siły wawnętrznej.

Aikido to sztuka walki łącząca w sposób harmonijny ciało i umysł ćwiczącego, w której głównym celem jest filozofia pojmowania życia. Powszechnie uważa się, że aikido jest czymś więcej, niż jednym z wielu systemów walki. Mówi się, że aikido to sztuka wojenna bez walki, a w technikach i sposobach poruszania splatają się elementy psychologii i filozofii.

Taktyka aikido polega na wykonywaniu uników, zasłon, dźwigni, rzutów itp. Płynność, precyzja i skuteczność ruchów sprawia, że dobrze wyszkolony aikidoka potrafi poradzić sobie nawet z kilkoma przeciwnikami. Podstawą obrony jest zejście z linii ataku poprzez zwrot lub całkowity obrót ciała. Aikidoka nie przeciwstawia się ciosom napastnika, lecz unika ich. Umożliwia to obezwładnienie go, nagłe pozbawienie równowagi i przewagi, jaką dawał atak.

Aikido w mistrzowskim wykonaniu jest nie tylko bardzo skuteczną sztuką samoobrony, ale ma również niezwykłe wartości estetyczne. Z podziwem i zachwytem można przyglądać się finezyjnym ruchom mistrza, który odpiera najdziksze nawet ataki z niezwykłą płynnością i gracją.
Aikido jest sztuką niebywale trudną. .

Dzięki geniuszowi Morihei Ueshiby nastąpiła transformacja technik, które zamiast niszczyć zdrowie, poprawiały je. Ueshiba stworzył podwaliny pod sztukę walki, która wykorzystuje siłę przeciwnika przeciwko niemu w sposób harmonijny, nie uznający przemocy i uszkodzeń ciała. Techniki aikido, tego na najwyższym poziomie przypominają taniec, który kończy się specyficznym rzutem lub unieruchomieniem. W aikido istnieją uderzenia we wrażliwe miejsca na ciele przeciwnika, które jednak nie powinny zakłócić harmonii ruchu. Aikido do perfekcji opanowało omijanie siły, zgodnie zresztą z zasadami fizyki. Motorem ruchu w aikido są biodra, "rozrusznikiem" zaś głowa. Właściwa praca bioder w czasie techniki jest wyznacznikiem jej skuteczności. Wyluźnione ręce są tylko przekaźnikiem pomiędzy uke i tori (rzucanym i rzucającym), coś na kształt paska klinowego czy łańcucha rowerowego. Dłonie i przedramiona wykonują ruchy meguri (okrężne), które znacznie uefektywniają aikido. Aikidoka z reguły porusza się w krótkiej pozycji tzw. kamae wykonując ruchy tai sabaki, czyli zwroty i obroty ciała. Techniki aikido można podzielić na rzuty (nage waza), unieruchomienia (dźwignie - osae). Rzuty w aikido są efektem umiejętnego zmieniania dystansu (techniki rzutów irimi) oraz wykorzystania siły odśrodkowej (ura). Efekt technik aikido jest wprost "piorunujący" przy założeniu realnego, dynamicznego ataku. Ponieważ wykorzystujemy siłę ataku, trudno jest wykonać rzut przy nieudolnym, nierealnym, słabym ataku. Brak umiejętności atakowania jest głównym grzechem większości aikidoków, stąd też aikido postrzegane jest jako wyjątkowo trudna sztuka walki. Uprawiając aikido należy pamiętać o nauczeniu się właściwych ataków. Tylko one, pozwolą odczuć tori smak właściwie wykonywanej techniki. Pamiętajmy, że w aikido, sztuce defensywnej, reakcja jest wynikiem akcji.

Dźwignie (osae) to bolesne skręcenia nadgarstków, uciskanie splotów nerwowych, bądź dźwignie zakładane na barki i łokcie. Aikido słynie z dźwigni nadgarstkowych, które doprowadzone do perfekcji są bardzo skuteczne. W dobrym aikido techniki ucisków i dźwigni są podobne w działaniu do masażu akumpresury. Poprzez przekaz pozytywnej energii mogą mieć zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Techniki aikido wykonuje się w trzech różnych układach tzw. suwari waza - obaj ćwiczący siedzą, hanmi hantachi waza - broniący się siedzi, atakujący stoi, tachi waza - obaj stoją.

W aikido uczymy się posługiwać bronią: jo - kij długości ok. 120 cm, boken - drewniana atrapa miecza samurajskiego.
Studiowanie jo to kształcenie, ogólnie rzecz ujmując, koordynacja pracy stóp i rąk. Boken to nauka timingu (czyt. tajmingu), który jest jedną z najważniejszych umiejętności każdej sztuki walki.

siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:02

Historia Aikido Yoshinkan

Obecne Aikido ma swoje korzenie w daito aikijutsu , o którym się mówi, że było założone przez księcia Teijun, szóstego syna władcy Seiwa (850-880 AD). Syn księcia, Tsunemoto, zostało przekazane następnym pokoleniom rodziny Minamoto. Zanim sztuka dotarła do Shinra Saburo Yoshimitsu, młodszego brata Yoshiie Minamoto, zdawałoby się, że założenia obecnego Aikido zostały już ustanowione.Yoshimitsu był najwidoczniej człowiekiem o wyjatkowych umiejętnosciach. Jego drugi syn Yoshikiyo, żył w Takedzie w prowincji Kai, gdzie ostatecznie zaczęto go rozpoznawać po tej nazwie. Pózniej techniki były przekazywane na kolejne pokolenia jako tajemna sztuka Domu Takeda i zaznajomieni z nimi byli tylko członkowie rodziny i zaufani słudzy.W 1574, Takeda Kunitsugu przeniósł się do Aizu; techniki były już przekazywane tylko na potomków i były nazwane 'aizu han otome waza'.

Od tego czasu, sztuka ta pozostała wyłacznie samurajska sztuka i była przekazywana wewnatrz rodziny dopóki Japonia nie wyszła z odosobnienia w okres Meiji w 1868. W tym czasie Sokaku Takeda, głowa rodziny, rozpoczał nauczanie poza rodzina Takeda, znacznie podróżujac poprzez zjednoczona Japonię i ostatecznie osiedlajac się w Hokkaido. Jego syn Tokimune Takeda, otworzył daitokan dojo w Abishari, Hokkaido i kontynuował dalszy rozwój daito ryu aikijujitsu

Najwybitniejszym z uczniów Takedy był Morihei Ueshiba. Ueshiba sensei, człowiek żadkich zdolnosci, wniósł do daito ryu aikijutsu niezbędne składniki innych starożytnych szkół sztuk walki i dodał techniki swego własnego projektu by założyć współczesne aikido. Przez wiele lat Ueshiba sensei uczył i przewodził nad swoim dojo w Wakamoudho, Tokyo.

Jednym z najbardziej wyróżniajacych się uczniów Ueshiby był Soke Gozo Shioda, który założył Yoshinkan Aikido. Przyczynił się w wielkim stopniu do doprowadzenia do popularnosci, którym aikido się cieszy od końca wojny. Soke Gozo Shioda urodził się w 1915, był synem sławnego lekarza. Od wieku 18 lat studiował aikido u Ueshiby, założyciela aikido. Przez okres osmiu lat poswięcił się praktyce aikido i w rezultacie sam rozwinał i w końcu opanował sztukę. Nawet jako student okazywał jednoznaczna technikę i nadzwyczajny wigor, który okazał w póżniejszych latach swojego życia.

Yoshinkan Aikido było jako pierwsze nauczane w Tsukado Hachiman,w okolicach Tokyo, i stamtad rozeszło się do Yoyogi, Koganei, i wreszcie doKamiochiai, Shinjuku, gdzie dzisiejsze Honbu Dojo rezyduje.Istnieje przynajmniej 100 szkół Yoshinkan AIkido w całej Japonii, sztuka ta jest też przktykowana w wielu innych krajach. Dostojnicy , którzy odwiedzali honbu dojo to Robert Kennedy i jego żona w 1962, księżniczka Anglii Aleksandraw 1962 i ksiażęJaponii Hironomiya w 1987. Oni wszyscy spotkali Gozo Shiodę i przypatrywali się jego demonstracjom.

Jednak mimo stopniowego wzrostu w członkowstwie, ograniacja pozostała niewielka. Planowanie i zarządzanie stało się trudne dlatego podjęto decyzję aby przekształcić się w fundację. Celem stało się tworzenie funduszy z pożytkiem dla młodych ludzi. W 1989, Soke Shioda Gozo z pomocą Dr. Freda Haynes'a i Marka Bakera, zaczęl;i pracować nad stworzeniem Międzynarodowej Federacji Yoshinkai Aikido (International Yoshinkai Aikido Federation, IYAF ). Powstała bezpośrednia potrzeba, ponieważ federacja jako hierarchiczna struktura Yoshinkanu w każdym kraju stwarzała zastój. Przez stworzenie federacji, honbu dojo mogło wyznaczać instruktorów bezpośrednio. Ci instruktorzy mogli mieć bezpośredni kontakt z honbu dojo, wzmacniając związek pomiędzy poszczególnymi członkami i honbu dojo zachowując płynność informacji.

Do 1990 , IYAF była w pełni ustalony przez Soke Gozo Shiodę. Kuranari, Minister Spraw Zagranicznych Japonii, został prezydentem IYAF'u. W czerwcu 1990 w Kanadzie, miało miejsce spotkanie komisji koordynacyjnej. Instruktorzy odznaczeni najwyższymi danami byli obecni na tym zebraniu, które odgrywało rolę forum, gdzie każdy mógł przyjść celem wymiany poglądów i pracy nad spójnością filozofii dla IYAF pod kierownictwem Soke Gozo Shiody. Pierwszy rok był wyznaczony jak czas analizy potrzeb i jako sprzężenie zwrotne od wszystkich uczestników Yoshinkanu na całej arenie międzynarodowej. Dzięki temu procesowi stworzone zostały lokalne zarządzenia IYAF'u. W 1991 komisja koordynacyjna została rozwiązana. Stanowisko Kurinari stało się jedynie oficjalne a IYAF stał się federacją w nazwie i czynie.
Siedemnastego czerwca 1994, Soke Gozo Shioda odszedł w wieku 78 lat. Zapewnił dynamicznej sztuce Yoshinkan Aikido łącznik z czysto efektywną metodą nauczania, która jeśli jest ćwiczona z dobrym duchem, powinna zapewnić ciągły wzrost silnej techniki Yoshinkan na przyszłość.

Aither - Sob Gru 24, 2005 00:03

siebawie napisał/a:
Motorem ruchu w aikido są biodra, "rozrusznikiem" zaś głowa. Właściwa praca bioder w czasie techniki jest wyznacznikiem jej skuteczności


ile trzeba miec w biodrach aby zaczac trenowac aikido ? :)

poza tym ladna litania :D nie zaskoczyles mnie tymi wiadomosciami juz je znam :) ale dziekuje za spelnienie mojej zachcianki :D

siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:12

o tak tytułem krótkiego wstępu. a o to link do pewnej strony, na której znajduje się obrazek (dział download, grupa obrazki i obrazek pod tytułem "budo babe"-2 od lewej u góry) - taka mała zachęta z mojej strony do trenowania aikido ;)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:13

heh...co ja ci ty będę linkami sypał? google-----> yoshinkan aikido i amy wszystko ;p
praz - Sob Gru 24, 2005 00:13

trenowalam miesiąc, ale godzinna rozgrzewka przed godzinnym treningiem troszke mnie zniechecila :)
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:13

OooO super a gdzie link ? :D
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:16

łłłłłłłeeeeeeeeeeeee........linka nie wkleiłem (h t t p;//w w w aikidoyoshinkan.kgb, p l/) dział - humor
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:17

sorka moja nieuwaga :)
Major - Sob Gru 24, 2005 00:17

hyh własnie tez o ten link miałem spytać :D
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:18

praz, to gdzie ty chodziłeś?....godzina rozgrzewki? to nie kiokushin
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:20

Major, a ty co sie wcinasz w aikido chłopcze od capoeiry?? błeeehehhehhe.. :zabawa: :kijemgo: :krzeslem: :hyhy:
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:20

praz to kobieta :D heheheheheeeee :) :D :]

kiokushin trenowal moj dobry znajomy... bo zabawie z nim [czyli zaczepianie] tak mnie pobil ze do tej pory mnie szczyka w kregoslupie... dzieki Bogu nie zabil mnie O_o

siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:29

Aither, ....... przejęzyczenie sorka
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:32

siebawie, ^_^ spoko drocze sie tylko :) tak wiec ile trzeba miec w biodrach aby zaczac treningi aikido ? :)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:36

..to zależy jak chcesz być chwytana ;p
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:38

EeeeeE zalecialo mi tu troche dwoznacznoscia :D nie no o tej porze nie mozemy rozmawiac o "chwytach" ja ten... nie no ja teraz nie moge bo potem mam dziwne mysli... ale byloby milo jakbys sie pojawil kiedy na spotkaniu i zademonstrowal :hyhy: OooooO :P too dopiero ciekawa propozycja :) ja jestem ZA ! :D
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:42

..hehhe...Major już mi proponował spotkanie forumowe...pewnie na następnym się pojawię....jeśli tylko czas pozwoli........................ Dziwne myśli?? heh, to co będzie po spotkaniu,....... aż się boję. zaiste niezwykła to propozycja zacna niewiasto :P ;)
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:44

siebawie, no no no spokojnie nie bedziesz mnie tu od "niewiast" wyzywal :P ech... nowy jestes wiec mnie jeszcze nie znasz :D moze i dobrze :evil: a co do aikido serio mowie... chce sie zaczac uczyc i chcialabym wiedziec jakie trzeba miec predyspozycje do tej zabawy :)

P.S musze sie odstresowac :) a juz prawie wszystkiego probowalam :) i nie pomagalo :D wiec dostalam wytyczne co do aikido... wiec pytam co jak i w jakim celul :D

siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:46

.........korpus, dwie ręce, dwie nogi .......... a i głowę......chyba tyle.... no i chęci
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:48

niezbyt wymagajaca przyjemnosc :) myslalam ze bedzie znacznie gorzej :)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:49

.........to nie capoeira, nie kung-fu ani inne sztuki walki. W aikido piękne jest to, że możesz zacząć ćwiczyć nawet po 60-ce i specjalnych predyspozycji nie potrzebujesz, a to dlatego, że jest to sztuka bardziej techniczna niż fizyczna.
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:52

super bo wlasnie chcialam powiedziec ze jestem za stara na to :D heheheheheeee... no hmmm Twoje argumenty mnie kusza :) musze to przemyslec :)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:53

tylko teraz rodzi się jedno pytanie. Czego spodziewasz się po aikido? Praktycznego przygotowania przydatnego na ulicy? (wtedy aikido Yoshinkan-tak jak ja :P ), albo bardziej rekreacyjnego "kulistego", pokazowego? (wtedy Sudokan aikido)
Aither - Sob Gru 24, 2005 00:55

prawde mowiac... poszukuje sposobu na ukojenie nerwow i upust zlosci i sily fizycznej... nie szukam sposobu jak skrzywdzic czlowieka a umiec sie bronic to teraz przydatna rzecz... ale to nie jest moj glowny cel
siebawie - Sob Gru 24, 2005 00:58

...no to sudokan szybko by Ci się znudził
siebawie - Sob Gru 24, 2005 01:00

.....chociaż dziwna sprawa........odkąd chodzę na treningi, ludzie twierdzą, że się strasznie uspokoiłem. ciekawe ....
Aither - Sob Gru 24, 2005 01:05

dlaczego sie dziwisz aikido to przeciez "droga do harmonii Ki indywidualnego z Ki wrzechswiata, do harmoni osobowosci i wrzechswiata" :) czyz nie tak ? ? :) skoro to polega na harmonii to trzeba sie wyciszyc, uspokoic swoje nerwy... zaglebic w samym sobie :) dlaczego sie dziwisz ze jestes spokojniejszy ? :) Mnie aikido polecil 3 lata temu moj lekarz [wstyd sie przyznac] mam nerwice i sie na nia leczylam :) i wlasnie on mi polecil aikido :) jak widac "lecze" sie teoretycznie od 3 lat :D
siebawie - Sob Gru 24, 2005 11:34

..hymmm....niezupełnie o to mi chodziło. Nie byłem nerwowy, czy niezharmonizowany :P , ale robiłem podobno dużo więcej dziwnych akcji. Ale nie jest źle, bo dochodzą mnie już słuchy, że wraca we mnie stary klimat wariata ;) :P hyhhyhyhy
Aither - Sob Gru 24, 2005 11:40

fajnie :) wiesz ze to jest niwyleczalne ? :D a tak serio... staczamy rozmowe na bardziej "prywatna" droge i zbaczamy z tematu :) no ale prawda jest ze przymierzam sie to treningow od 3 lat :) czas sie kopnac na jakis jeden i zobaczyc czy mnie to oczaruje :)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 11:59

...powiem tak. Najgorsze jest to, że wielu ludków przychodzi na trening, na jednym nawet zacznie ćwiczyć, a jak mu sempai pokazuje pady czy coś, to już po pierwszym treningu rezygnuje, bo nie robi tego tak jak inni, którzy chodzą dłużej. Brak wiary w siebie i zero zapału żeby temat pociągnąć dalej. Chociaż przychodzą też np. kobietki po 30, które mają w sobie tyle zapału, że nieraz nawet sempai (trenet) minę karpia robi :orany: :P :P ;)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 12:00

..trener miało być w nawiasie :P
Aither - Sob Gru 24, 2005 12:08

siebawie, nie musisz mi tlumaczyc japonskich zwrotow :) znam ten jezyk moze nie biegle :) ale nie mam klopotow z rozumieniem poszczegolnych zwrotow :)
siebawie - Sob Gru 24, 2005 12:20

... sorry ale to było tak wrazie czego, bo nie wszyscy są tak biegli jak Ty w rozumieniu mojej paplaniny........ a potem mi się dostaje za bo nie tłumaczę z polskiego na nasze :P :hyhy:
siebawie - Sob Gru 24, 2005 12:21

..bez za między wierszami :P
Aither - Sob Gru 24, 2005 13:33

siebawie, :) hehehe :) mozesz robic za tlumacza :) a ja popatrze jak to robisz :D poza tym mam fajny slowniczek z aikido... ale tlumaczenie nie nardzo mi cos mowi... wiec czekam na demonstracje :)
Major - Sob Gru 24, 2005 20:29

Nie bruździć mi tu na Capoeira !! :D Jak mawiał mestre Bimba "Capoiera mogą ćwiczyć: dzieci, młodierz dorośli i starcy. ćwiczyć nie mogą tylko Ci którzy nie chcą" Więc jak się nie znacie to nie wypowiadać się !! :P
Aither - Sob Gru 24, 2005 21:31

Major, a kto sie w ogole o tym wypowiada ?
Major - Sob Gru 24, 2005 21:38

siebawie napisał/a:
.........to nie capoeira, nie kung-fu ani inne sztuki walki. W aikido piękne jest to, że możesz zacząć ćwiczyć nawet po 60-ce i specjalnych predyspozycji nie potrzebujesz, a to dlatego, że jest to sztuka bardziej techniczna niż fizyczna.
;)
Aither - Sob Gru 24, 2005 21:39

no ale ma racje.... aikido to nie kung-fu ani capoeira... wiec o co Ci chodzi ? :) a reszta zdan jest po kropce znaczy ze to inne zdanie :D heheheheheeee i nie ma nic wspolnego z poprzednim :) no moze troszke tematyka :P
siebawie - Sob Gru 24, 2005 21:42

Aither, ...dzieki. Temat jest o aikido, więc co pan od capoeiry tu mi jakieś farmazony prawi ;) :P :P :P :krzeslem:
Major - Sob Gru 24, 2005 21:43

Cwaniaki, dobra ide stąd :P I tak Ci kiedyś tyłek złoje :P :ok: :evil:
siebawie - Sob Gru 24, 2005 21:45

Aither, ....a o jaką demonstrację Ci chodzi dokladniej? ;) striptisu za darmo nie robie (no chyba, że się ktoś bardzo postara :P ).
Rafalka - Nie Gru 25, 2005 15:16

Oj dawno mnie na forum nie bylo. A tu takie fajne tematy powstaly. :)
Ja tez bym chciala pojechac i sprobowac na innym dojo.
chy jest taka mozliwosc?

ups az wstyd aie przyznac ale na moim nie bylo mnie chyba z 4 m. :]
mam braki kondycyjne, ale upadac chyba nie zapomnialam :)

Aither - Nie Gru 25, 2005 16:49

Rafalka, :) no wlasnie troche sie opuscilas w treningach :P jestem zawiedziona...

:D
mam pomysla :D

to moze maly sparing pokazowy :D Rafalka kontra siebawie ! ! ! :D
Oj chlopie..... zamow sobie masazystki bo to bedzie bolalo :D
DALEJ! Rafalka pokaz mu jak Wojownicze Kobiety walcza ! IHA ! :D
A tak serio... to pokaz bylby serio mile widziany :)

siebawie - Pon Gru 26, 2005 13:10

...ja lubie jak mnie sempai na treningu o mate masuje :P
Rafalka, to ja moge być uke (sempai już kiedyś stwierdził,że ja lubie ból :P )

Dana - Pon Gru 26, 2005 16:48

Rafalka, Kiedy ten pokaz
Aither, dobrze mówi popatrzymy :D

Rafalka - Pon Gru 26, 2005 17:05

Pokaz?Jeszcze hakamy nie nosze?Ja na pokaz sie nie pisze. Mam jedynie chec sprobowac technik i pocwiczyc je na innym dojo z innymi sempajami, nauczyc sie cos od innego senseia.
Arigato :)

Dana - Pon Gru 26, 2005 17:07

Rafalka, ja nic nie kumam - mnie chodzi o to co Aither,


Aither napisał/a:
mam pomysla

to moze maly sparing pokazowy Rafalka kontra siebawie ! ! !

Rafalka - Pon Gru 26, 2005 17:15

siebawie - ja mam leprzy pomysl,
Jestem po dlugiej abstynencji, posiadam dopiero 6 kyu,
zapros nas na darmowa lekcje z waszym senseiem
Nas- tzw:Dana,Bogusia,Ja :)

Aither - Pon Gru 26, 2005 22:49

siebawie, buhehehehe nie wiem czy wiesz ale znam pare seme i uke :D tylko ze to hm... odnosi sie do par homo :D skoro lubisz byc uke BUHEHEHEHEEE wybaczcie :D ale japonski znam od innej strony niz WY :D :rotfl: :hyhy: :rotfl:

Rafalka, co do pokazu... jestem za :) chetnie popatrze moze to mnie zmobilizuje w koncu do zaczescia tych treningow :)

Dana, hehehehe ale no powiedz... pokaz nie bylby taki zly :D

siebawie - Wto Gru 27, 2005 15:01

Aither, ...tobie tylko dupy w głowie :P
Krzysio - Wto Gru 27, 2005 19:46

Cytat:
Aither, ...tobie tylko dupy w głowie Jezyk


lol caly temat czytalem i robilem oczy o czym wy tu piszecie, ale to stwierdzenie na koniec mnie rozwalilo :rotfl: :rotfl:

siebawie - Sro Gru 28, 2005 22:21

Bzyki, .............. poważnie? a co w nim takiego niezwykłego?? :P
Krzysio - Sro Gru 28, 2005 22:24

w temacie czy tym stwerdzeniu ? :P:P
siebawie - Sro Gru 28, 2005 22:26

Bzyki, ..w stwierdzeniu
Krzysio - Sro Gru 28, 2005 22:30

otoz nic, ja nie napisalem ze jest niezwykle, ja napisalem ze mnie rosmieszylo :P czytam sobie czytam a tu nagle... :rotfl: lol :P:p
siebawie - Sro Gru 28, 2005 22:33

Bzyki, .. heh ciesze się ;)
Aither - Czw Gru 29, 2005 22:05

siebawie, no co Ty mnie tu insynuujesz chopie ? No przeciez powiedzialam ze "uke" znam z innej strony niz Ty :P a nie dupy mi w glowie tyklo posunelam sie o krok do przodu :) hehehehee :) ale co ja Ci bede mowic przecie jeszcze do tego nie "dorosles" :D

Bzyki, no widzisz... ja tu prosze o jakies pokazy a ten mi z dupami wyskakuje :/ no i ajk tu potem o nich nie myslec :hyhy:

A tak serio... temat robi sie frywolny... siebawie serio chce zobaczyc co umiecie :)

siebawie - Pią Gru 30, 2005 15:59

Aither, nic nie insynuuje :P poza tym też znam pojęcie uke w innym wymiarze :P zresztą ja nie powinienem o tym mowić bo mnie tu od gówniarzy we wlasnym poście wyzywają, a temat wogóle zszedł na inny tor niż był w założeniu. Teraz rodzi się pytanie, czy jest sens to ciągnąć dalej??
Dana - Pią Gru 30, 2005 16:10

Aither napisał/a:
siebawie serio chce zobaczyc co umiecie


właśnie ,ja tez
Rafałka jakoś się miga
...więc chyba nic z pokazu :/

Tobi - Pią Gru 30, 2005 16:36

siebawie napisał/a:
Praktycznego przygotowania przydatnego na ulicy?

E no, Ty mówisz serio? :)

siebawie - Pią Gru 30, 2005 19:37

Tobi, a co masz obiekcje? Yoshinkan jestu używany m.in. przez policję i częściowo przez słóżby specjalne nie tylko polskie. Nie przydatne? Twoje zdanie, nie muszę się z nim zgadzać. ;)
Tobi - Pią Gru 30, 2005 19:47

O tym co jest używane przez policję i w jakim zakresie, to się nie wypowiem, bo to żenada :) Padło słowo "ulica" - mam nadzieję, że wiesz, że tu nie ma zasad. Policja i służby specjalne są szkolone do obezwładniania napastnika, w miarę łagodnie - w sensie głównie chwytów i dźwigni. Dziwne, że wojsko nie jest szkolone w aikido co nie? Zastanawiałeś się czemu? ;)
siebawie - Pią Gru 30, 2005 22:50

Tobi, ... bo wojsko nie zagłębia się w filozofię i nie ma obchodzić się z przeciwnikiem "w miarę łagodnie", a aikido z założenia nie jest "stylem" prowadzącym(uczącym) do atakowania, czy zabijania przeciwnika, a jedynie do unikania lub odparcia ataku. Chociaź śmiem twierdzić, iż dobrze założona dźwignia nie jest wcale łagodną, relaksującą formą obchodzenia się z przeciwnikiem. A na ulicy.... wiadomo, że na ulicy wszystko idzie na żywioł. Nikt przecież nie będzie czekał aż ustawię się w kamae (pozycji) i pokaże mu jak ma się ustawić, bo na to nie ma poprostu czasu. Ale ataku można uniknąć lub zaaplikować konkretne atemi(uderzenie)(a nie sądzę żeby ktoś nosił na ulicy np. ochraniacze na krocze) lub rzut , po którym (jeśli ktoś nie ćwiczy i nie zna padów) naprawdę się odechciewa. Poza tym jeżeli chwyt, czy dźwignia zostanie w ferworze walki " zerwana"(za szybko założona), można nabawić kogoś "długoterminowego" złamania, czy innej kontuzji, a po takim czymś też myślę, że przechodzi (przynajmniej częściowo) ochota na dalsze zabawy. :)
Aither - Pią Gru 30, 2005 23:50

Jeeeeej jak on slodko o tym opowiada :) :serce: :zawstydzony: no to co... kiedy zaczynamy treningi ? :luka: zgodze sie nawet na zostanie Twoja uczennica siebawie :padam:
siebawie - Sob Gru 31, 2005 00:14

Aither, ... utwierdzaj mnie dalej w rozmyślaniach o zamknięcia tematu.
Aither - Sob Gru 31, 2005 14:45

Jezu no co Wy tacy sztywni ? :) przeciez sobie zartuje a Ty to bierzesz strasznie powaznie ze az sie zastanawiam czy w ogole cos pisac :)
Tak poza tym dalej nie padla odpowiedz na nasze wczesniejsze pytania... odnosnie aikido :)

Rafalka - Sob Gru 31, 2005 15:44

Sztywni - wrecz przeciwnie nie mozna sie usztywniac, przybierac gard itp :)
Mozna sie wtedy sporo kontuzji nabawic :)

Ostatnia moja kontuzja złamanie duzego palca u nogi - była wlasnie skutkiem usztywnienia zablokowania i kopniecia uke w pięte :rotfl:

Tobi - Sro Sty 04, 2006 16:28

Uwaga! Cytuję brakujące po padzie serwera wątki:

Aither napisał/a:

yh... mam nadzieje ze tylko do tego tematu... :zdziwko:


siebawie napisał/a:

Aither, ...do tematów, które "wymagają" poważnego podejścia.
Topic dla ludzi zwariowanych (jeśli nie dla wariatów) ma tytuł : POSZUKIWANIA SZCZęKI CZASU. Tam można się wykazać podejściem humorystycznym. ;)

...zaraz mi powiesz, że nie mogę wiedzieć czy jesteś zwariowana, bo Cię nie znam, ale to tylko propozycja tematu. Tam się możemy pośmiać.


No i mój:

Siebawie - chciałbym zaznaczyć, że darzę wielkim szacunkiem wszystkie sztuki walki, no może z wyjątkiem Karate Kyokushinkai. Swoim postem chciałem tylko zaznaczyć, że Aikido z pewnością nie nadaje się do walki na ulicy, owszem - można się obronić i wiadomo, że lepiej umieć cokolwiek niż nic - chciałem tylko ostrzec tych, którzy szukają "czegoś na ulicę", żeby nie wybierali Aikido - ta motywacja jest zła moim zdaniem. Żeby umieć skutecznie walczyć w realnej sytuacji, wymagane są podczas treningu również techniki typowo uderzeniowe i wiele, wiele, wiele sparringów. Oczywiście dźwignie i duszenia to druga, niezbędna połowa, ale zanim do tego dojdzie napastnik będzie prawdopodobnie używał najpierw uderzeń. Dlatego też polecam Aikido prawdziwym miłośnikom sztuki walki, z całą otoczką, rytuałem etc.

siebawie - Sro Sty 04, 2006 17:03

Tobi, .. tam były chyba jeszcze ze 3 moje wątki 2 majora ijeszcze kogoś. Niestety już nie ma :kwasny:
Tobi - Sro Sty 04, 2006 17:09

Przykro mi, ja tylko tyle miałem.
Niedźwiedź - Sro Sty 04, 2006 18:41

Tobi, Ja pamiętam że pytałem się co masz do Kyokushina :P Odpowiedz jakbyś mógł :)
Major - Sro Sty 04, 2006 18:46

Ja równiesz o to pytałem.
Tobi - Sro Sty 04, 2006 19:10

Czyżbym uderzył w czuły punkt? ;) Napisałem kiedyś artykuł na temat KK. Co mi się nie podoba?
1. Założyciel i jego opowieści dziwnej treści jakoby znał np. Bruce'a Lee oraz krytyka tej legendarnej postaci.
2. Metody treningowe, które w przeszłości wielokrotnie kończyły się utratą zdrowia zwłaszcza wśród młodych adeptów tej "sztuki" walki.
3. Sama sztuka walki, w której ręce służą do napieprzania się z przeciwnikiem po klacie, wyprowadzanie ciosów rękami w nieefektywny sposób, bez skrętu bioder i całego ciała, bezsensowna postawa do walki itd. itd. itd.

Major - Sro Sty 04, 2006 19:17

To akurat nie był mój czuły punkt, pytałem raczej z ciekawości, bo się mieżyłem z zamiarem pójścia na treningi. Ale puki co musze wrócić do swojej dziedziny, a i z tym mam problem.
Tobi - Sro Sty 04, 2006 19:21

Szczerze odradzam KK. Jeśli będziesz chciał coś wybrać, napisz czego oczekujesz od treningów - jaki masz cel. Na pewno coś doradzimy wspólnie :D
Major - Sro Sty 04, 2006 19:22

Może zróbmy już do tego jakiś osobny temat, żeby nie bruździć w tym o aikido. Jak macie pomysł na temat to stwórzcie.
Tobi - Sro Sty 04, 2006 19:23

To jak się zdecydujesz to stwórz wątek "Sztuki walki - co wybrać?" :D
Major - Sro Sty 04, 2006 19:25

W zasadzie to ja wiem co bym wybrał tylko nie mam hajsu na tyle treningów w tygodniu, no i czasu też tak wiele nie mam.
Tobi - Sro Sty 04, 2006 19:28

A można spytać co?
Major - Sro Sty 04, 2006 19:38

Muay Thai, Kick Boxing, BJJ, i nadal Capoeira bo lubię. A te dwa piersze to jedno lub drugie.
Tobi - Sro Sty 04, 2006 19:43

Muay Thai będzie ciekawsze :)
Niedźwiedź - Sro Sty 04, 2006 20:10

Na początku srry za offtopa ;p Ale Tobi, trafił w czuły punkt właśnie mnie - ćwiczyłem 8 lat Kyokushina i nigdy nie spotakłem się z poglądem że Oyama znał się z Brucem... ale teoretycznie jest to możliwe... Oyama w latach 60-70 jeździł po Świecie promując Kyokushina... więc możliwe że poznał przy tym Bruca.

Co do metod treningowych to sie nie zgadzam - dobra fakt dają wycisk... ale tak jest wszędzie :) pare razy po treningach byłem tak obolały że nie mogłem się ruszać... ale nie chodziłem tam przecież odpoczywać. I przez blisko 8 lat moich terningów nie słyszałem nigdy by na którejkolwiek z gliwickich sekcji coś się stało albo ktoś doznałby uszczerbku na zdrowiu.

Co do stylu... tu mogę Ci przyznać częściowo rację... KK jest miejscami trochę skostniały - winę za to ponosi usportowiona formuła zawodów (brak uderzeń rękoma na głowę), więc jeśli się trafi do sekcji która trenuje pod zawody sportowe to fakt można się nabawić złych odruchów. Lecz jeśli trener uczy pod samoobronę to inna sprawa :evil:

Jeszcze raz za offtopa :)

dodane po chwili... Major z tego co wymieniłeś to bierz Muai Thai... albo przekrojówkę kicka boxu i bjj:D

Tobi - Sro Sty 04, 2006 20:26

No widzisz Niedźwiedź, sam poparłeś niektóre moje zarzuty. Co do wycisku - nie o to chodzi - wycisk musi być i jest wszędzie. Ja znam przypadki urazów powstałych np. przy zbyt mocnych uderzeniach i kopnięciach przez trenerów - dla młodego organizmu skutki mogą być naprawdę destrukcyjne. Nie było to w Gliwicach, bo ja nie jestem z Gliwic. Co do Oyamy to ja już się nie będę wypowiadał, wystarczy spojrzeć na sylwetkę tego "mistrza" i wiemy już wszystko - żenada. Natomiast złe nawyki podczas treningu nie zostaną wybaczone podczas prawdziwego starcia niestety. Dlatego odradzam KK bo jest wiele bardziej pożytecznych i wartościowych sztuk walki.
Niedźwiedź - Sro Sty 04, 2006 20:42

Nawyki i sposób treningu zależą od prowadzącego treningi - u mnie na sekcji akurat mieliśmy spary i treningi pod kątem samoobrony i walki 'realnej'. A jeśli chodzi o 'uszkadzanie' przez trenerów... to hcyba serio z jakąśspaczoną sekcją miałeś do czynienia. Ok - słyszałem o akcjach gdy nawet w gliwicach niektórzy adepci podczas sparów dosłownie latali po ścianach... ale do było na egzaminach na już naprawde wysokie stopnie gdy walczyli z senseiem :) tak to zawsze jakoś dawało się radę - nie było łatwo, ale nie można powiedzieć że było arcytrudnie to przetrwać wszystko (mam na myśli teraz walki) - chociaż pare razy pamiętam jak się zwijałem na ziemi bo odsłoniłem wątrobę przez przypadek albo jak słyszałem dzwonki bo opuściłem gardę i dostałem w twarz z buta... lecz ja to wszystko miło wspominam - co więcej mam zamiar wrócić to tego (bo ost. zrobiłem sobię małą przerwę :P). A urazy i tym podobne rzeczy są tak btw. na stałe połączone ze sztukami i sportami walki - prędzej czy później się jakiegoś dozna :D

Jeszcze jedno - nadal nie rozumiem co masz do Oyamy :P

Dorothea - Sro Sty 04, 2006 22:22

Oj kochani urazow to wszedzie mozna doswiadczyc...., np. ja ostatnio sniezek odwalałam i doznałam takiego urazu jak po wszystkich walkach swiata razem złączonych :D




Oj wiem,wiem :offtopic:

siebawie - Pią Sty 06, 2006 21:21

.... a ja mam do was małą sprawę. Pomyśleć mi zaraz proszę nad zmianą nazwy topica albo pozakladać swoje. Możemy walić "na każdy temat" ale niech to będą tematy związane ze SZTUKAMI WALK!!! Urazy też mogą być, ale pomyślcie, czy nielepiej zrobić z tego kilka tematów, a ten zostawić tylko na sztuki walki i zmienić tytół topica?? Z tego co widzę to sprawca powstania tematu czyli !AIKIDO! zniknął gdzieś w tłumie!

......a Dorothea, ja Cię bardzo prosze.... bez przesady. :zdegustowany:

Dorothea - Pią Sty 06, 2006 21:28

siebawie, no nie bądz taki serio, tez bardzo Cie prosze..... :zdegustowany:
siebawie - Pią Sty 06, 2006 21:33

Dorothea, ....... no to nie zchodźmy z tematu bardzo Cię proszę
Dorothea - Pią Sty 06, 2006 21:35

siebawie, pierwszy raz tu cos napisałam i juz sie mnie czepiasz, moze napiszesz tez do innych , ktorzy schodza z tematu...., ludzie co sie z Wami dzieje???
Troche luzu i usmiechu bo swiat zwariuje....

Dorothea - Pią Sty 06, 2006 21:36

siebawie, i nie wiem czy zauwazyłes, ale jest to wolna rozprawka na temat obszerny (sam to pisałes i nie pamietasz?)
Piotrulek - Sob Sty 07, 2006 09:44

Dorothea, siebawie, kochani proponuję wrócić do tematu i bez nerwówek mi tutaj :cisza: :cisza: :cisza: :cisza:
siebawie - Sob Sty 07, 2006 14:27

Dorothea, Piotrulek, ma rację to raz a po drugie nie wiem czy dobrze doczytałaś ale napisałem ogólnie do wszystkich

siebawie napisał/a:
.... a ja mam do was małą sprawę. Pomyśleć mi zaraz proszę nad zmianą nazwy topica albo pozakladać swoje. Możemy walić "na każdy temat" ale niech to będą tematy związane ze SZTUKAMI WALK!!! Urazy też mogą być, ale pomyślcie, czy nielepiej zrobić z tego kilka tematów, a ten zostawić tylko na sztuki walki i zmienić tytół topica?? Z tego co widzę to sprawca powstania tematu czyli !AIKIDO! zniknął gdzieś w tłumie!

.... dlatego nie widzę powodu żebyś miała czuć się urażona.

Poza tym "temat obszerny" - to temat AIKIDO

Dorotka - Nie Sty 08, 2006 09:54

ciekawa jestem co sądzicie o ćwiczeniu aikido przez dzieci - kiedyś mój Matik miał w przedszkolu karate, ale niestety było za mało chętnych i zajęcia się skończyły. Już wtedy miałam zamiar zapisania małego na aikido, ale pan trener karate bardzo mocno odradzał zapisywanie maluchów akurat na nie - niby ze względu na to, że przy małym dziecku, które ma jeszcze dosyć słabe stawy ten rodzaj kontaktu może spowodować różne poważne urazy. Tak czy inaczej Matik na aikido chodzi (teraz ma małą przerwę bo mamusia nie wyrabiała) i w sumie się dobrze bawi. "Małe Smoki" uczą się chyba bezpiecznych rzeczy, ale jakoś cały czas mam wątpliwości :niepewny:
Dorothea - Nie Sty 08, 2006 12:45

siebawie, ok, jak dla mnie temat uwazam za skonczony :),dodam tylko jeszcze, ze oczywiscie napisałes ogolnie do wszystkich, ale nie omieszkałaes wymienic na koncu mojego imienia.....,wiec jak sie pisze ogolnie to chyba nie wymienia sie poszczegolnych osob.....
siebawie - Nie Sty 08, 2006 20:07

Dorothea, ...dobra zamknijmy temat bo nie mam ochoty ani zamiaru się z tobą ani nikim innym sprzeczać. Przepraszam.
Dorothea - Nie Sty 08, 2006 20:12

siebawie, oki przymuje przeprosiny :D i ja Ciebie tez przepraszam, nie przychodzimy tu po to aby sie spierac.....
siebawie - Nie Sty 08, 2006 20:15

Dorothea,dokladnie. Jeśli chcesz coś o AIKIDO to pytaj :) ... po to jest ten topic. Jeśli nie to też pytaj :P albo zajrzyj do innych postów :)
Dorothea - Nie Sty 08, 2006 20:18

siebawie, bede pamietała , a do innych postow zagladam, przeciez o tym wiesz.....





Dobra koniec tego gadania bo robimy :offtopic:

siebawie - Nie Sty 08, 2006 20:19

Dorothea, ...ale w samotni nie ma mnie kto krytykować ;)
siebawie - Czw Sty 19, 2006 17:12

Dorotka, ... a jakie masz wątpliwości? Ile lat ma matik? (wnioskuję, że już w podstawówce jest?). Trening Aikido dla dzieci nie jest prowadzony tak, jakby to określić...??? ..... "wyczynowo" jak dla dorosłych. U nich jest to prowadzone bardziej w formie ćwiczeń ruchowych, takich ogólnorozwojowych i nie sądze żeby miało to się kończyć jakimiś kontuzjami nadgarstków lub innych części ciała....
manexxl - Czw Lut 09, 2006 00:35

Popiera wszystko co napisał Niedźwiedź. Ja też przez 5 lat trenaowałem Karate Kyokushin. Owszem treningi był wyczerpujące ale przez ten czas kiedy trenowałem nie słyszałem o doznaniu przez kogoś jakiejś kontuzji. I nie mam także nic do zarzucenia ,etodom treningowym. Główny cel treningu na początku to wyrobienie kondycji fizycznej. I czy to dziwne że 40 minut treningu to rozgrzewka? Bo podstawa to kondycja.
A co do sylwetki Masutatsu Oyama. Wyglądał jak wyglądał. A może Bruce Lee miał dobrą sylwetkę? Tylko że to nie o sylwetkę chodzi. Oyama miał żelazną kondycję. Facet odbył 100 kumite przez 3 dni z rzędu. 3 dni 300 walk. I nie zgodzę się jeszcze raz że KK jest gorsze od innych sztuk walk. Najpierw trzeba przyjść spróbować a potem się wypowiadać. I kilka razy KK pomogło mi na ulicy, więc nie uważam że jest złe.

Admike - Czw Lut 09, 2006 07:40

manexxl czy mi się wydaje czy też Kyokushin jest tzw. "twardym" stylem walki? ja nie mam nic przeciwko,broń mnie Panie Boże,tylko gdzieś czytałem,że to jest główna cecha tego stylu różniąca go od aikido czy też kung-fu
Asienka - Czw Lut 09, 2006 09:39

Moja chrzesnica ma 6 latek i juz ma pomarańczowy pas w Karate Kyokushin :)
manexxl - Czw Lut 09, 2006 09:54

Za moich czasów jak trenowałem nie było pomarańczowych pasów. Ale wiem że to jest nowum wprowadzone doś niedawno. Co do stylu KK faktycznie jest twardy, kładzie się nacisk nie tylko na technikę ale i na kondycję fizyczną siłę i wytrzymałośc. Nie ma walki na 50% Albo cwiczysz na 100% i walczysz tak samo albo wcale. Ale uwazam ze nie jest wazne jaka sztukę walki się trenuje, najważniejsze podczas treningów to dobra zabawa i wpływ treningów na zdrowie i samopoczucie.
Major - Czw Lut 09, 2006 15:39

manexxl napisał/a:
najważniejsze podczas treningów to dobra zabawa i wpływ treningów na zdrowie i samopoczucie.

I tu się zgodze w 100% po długim czasie kiedy musiałem przerwać treningi strasznie spadła mi kondycja i zdrowie jakoś takie gorsze jest. Teraz myśle nad powrotem lub czymś nowym, niech tylko kasa przyjdzie.

Tobi - Czw Lut 09, 2006 18:04

manexxl napisał/a:
A może Bruce Lee miał dobrą sylwetkę?

Doskonałą :)

To, że nie spotkałeś się z przypadkami kontuzji w KK, nie znaczy że ich nie ma. Ja zapewniam Cię, że w czasach kiedy ja trenowałem MA takie przypadki się zdarzały. Kontuzje rzecz normalna w sportach kontaktowych, tyle że te przypadki to były złe metody treningowe w przypadku dzieci. To niedopuszczalne. Rzuciło to swego czasu bardzo złe światło na KK. Dla mnie ta sztuka nic nie wnosi - ani to sztuka "na ulicę" ani na ring, bo jak już wspomniałem, walenie się po klacie jest nudne. A wracając do sylwetki - po niej poznasz prawdziwego mistrza, jakby nie było sztuki walki powinny kształtować umysł i ciało.

manexxl - Pią Lut 10, 2006 00:32

Tobi napisał/a:
manexxl napisał/a:
A może Bruce Lee miał dobrą sylwetkę?

Dla mnie ta sztuka nic nie wnosi - ani to sztuka "na ulicę" ani na ring, bo jak już wspomniałem, walenie się po klacie jest nudne.


Nie zgodzę się. Po pierwsze Karate Kyokushinkai jest to realna walka, bez jakichkolwiek ochraniaczy na 100% siły. Brak udeżeń w głowę w walce sportowej jest jak najbardziej uzasadniony. Bo były by to walki do 1 trafienia. Ale w stylu KK są także uderzenia rękoma na głowę oraz wiele innych technik które są zabronione w walce sportowej.
I nie sądzę żeby KK nic nie wnosiło. Oglądasz może zawody K1? Ostatni finał w Tokyo. Zwyciężył zawodnik reprezentujący właśnie Karate Kyokushinkai.
A co do sylwetki. Czy jest to najważniejsze? ?adne sylwetki mają kulturyści. Karateka ma mieć umiejętności i rozum.

Tobi - Pią Lut 10, 2006 09:49

Co do sylwetki - po niej widac jak kto sie przyklada do treningu. Jesli ktos ma 30 kg nadwagi to raczej nie bardzo. Nie mam na mysli umiesnionej sylwetki, spojrz na Bruce'a - znajdziesz gdzies tłuszcz? Raczej nie. KK to realna walka? Mozesz mi zaprezentowac postawe w gardzie w KK? Bez zartow, powodzenia z ta "realna" walka na ulicy. Wiekszosc walk konczy sie w parterze. Co wtedy robi adept KK? Kopie?
Dwie rzeczy są pewne: po pierwsze nigdy nie zapisze swojego dziecka na jakiekolwiek karate, aikido o ktorym jest ten watek jest tu o wiele lepsze, dla malych dzieciakow dobre jeszcze jest dżudo, a po drugie spór o wyzszosc jednej sztuki nad drugą nie zakonczy sie nigdy :D

praz - Pią Lut 10, 2006 10:21

siebawie jak tu wpadnie to sie zapłacze, temat o aikido a aikido tu niewiele :P
Dorotka - Pią Lut 10, 2006 10:33

praz napisał/a:
a aikido tu niewiele
nio, a jak juz się coś znajdzie to krytyka ;)
siebawie - nic się nie martw - znam pewnego młodego szalonego wielbiciela aikido i pewnie by Cie tu wsparł na forum ale jeszcze nie umie pisać ;)

siebawie - Pią Lut 10, 2006 12:08

praz napisał/a:
a aikido tu niewiele
,Dorotka, ... siebawie wpadł i się tylko uśmiał :rotfl: :rotfl: :rotfl: .... walka dwóch kogucików o to jaki styl wiedzie prym w ich przekonaniu. Widze, że tylko kobiety mają głowę na karku i potrafią zauważyć, że wasze wypociny się dupy nie trzymają i odbiegają wogóle od tematu. ..... wstyd panowie :rotfl: może kobietki na ulicy nie dały by wam rady, ale intelektem i spostrzegawczością sprowadzają do parteru :P :P :P :rotfl: :rotfl: :rotfl: ... pozdrówka... tak mi poprawić humor z rana, BRAWO!!!
Tobi - Pią Lut 10, 2006 12:26

Nie przychlebiaj sie siebawie :P Trzymają się, trzymają, fakt że lekko nie w temacie, ale to już całe forum takie offtopowe jest, przyzwyczajaj sie. I nieprawda Dorotka ze nic dobrego nie powiedzieli o Aikido, ja nawet dzisiaj pisalem cos dobrego :)
siebawie - Pią Lut 10, 2006 12:30

Tobi napisał/a:
Nie przychlebiaj sie siebawie :P Trzymają się, trzymają, fakt że lekko nie w temacie, ale to już całe forum takie offtopowe jest, przyzwyczajaj sie.

...właśnie, że nie mam zamiaru się do tego przyzwyczajać, a wręcz zwalczać.

Dorotka - Pią Lut 10, 2006 14:11

Tobi napisał/a:
ja nawet dzisiaj pisalem cos dobrego
fakt - nie doczytałam wcześniej :) mój syn by się ucieszył :)
Tobi - Pią Lut 10, 2006 14:16

siebawie napisał/a:
Tobi napisał/a:
Nie przychlebiaj sie siebawie :P Trzymają się, trzymają, fakt że lekko nie w temacie, ale to już całe forum takie offtopowe jest, przyzwyczajaj sie.

...właśnie, że nie mam zamiaru się do tego przyzwyczajać, a wręcz zwalczać.

Powodzenia :)

siebawie - Czw Lut 23, 2006 19:07

............. taaaaaaaaaaaak, to było coś!!! 6 godzin treningu, następnego dnia egzamin.....niezapomniana atmosfera, niemalże utworzyła się swego rodzaju wielka rodzina w białych kimonach :P - takie małe wspomnienie .....

.... dla zainteresowanych !!! W okolicach kwietnia spodziewana jest kolejna wizyta senseja Terrady !! (dla niewtajemniczonych-pan 86-letni, obecnie najwyżej tytułowany sensei Yoshinkan Aikido na świecie). Sensej Terrada był tak zachwycony postawą młodych adeptów aikido podczas ostatniej wizyty, iż bez problemów zgodził się przyjechać ponownie do polski ( co dla zainteresowanych jest nielada zaszczytem). Będzie prawdopodobnie możliwość obejrzenia treningu pod okiem senseia Terrady na hali MOSiR w Zabrzu. Jeżeli ktoś będzie chciał wiedzieć coś więcej, postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć.... :hurra:

fight - Pią Wrz 14, 2007 10:10

Aikido - dwa lata trenowałem i pozostały mi tylko miłe wspomnienia, Aikido jest to świetna zabawa ciałem - ale nie jest to sztuka która nas obroni w realnym starciu. Kilka technik i dżwigni jest skuteczne ale wiele lat trzeba poświecić na to by udało się je wykorzystać.
Pozdrawiam

Piotrulek - Pią Wrz 14, 2007 21:44

fight napisał/a:
Aikido jest to świetna zabawa ciałem - ale nie jest to sztuka która nas obroni w realnym starciu. Kilka technik i dżwigni jest skuteczne ale wiele lat trzeba poświecić na to by udało się je wykorzystać.




czyli sztuka ,dla sztuki/...zmarnowany czas

fekete - Pią Wrz 14, 2007 23:35

Piotrulek napisał/a:
czyli sztuka ,dla sztuki/...zmarnowany czas
Z całą pewnością nie tylko dla sztuki, lecz przede wszystkim dla zdrowia i dlatego nie jest to czas zmarnowany. Spróbuj Piotrulku tylko miesiąc poświęcić na treningi i to niekoniecznie aikido, a poczujesz wyraźną różnicę w samopoczuciu. Żadna praca fizyczna nie poprawia tak samopoczucia, jak dobry trening :) .
fight - Nie Wrz 16, 2007 20:14

W moim przypadku te dwa lata nie były zmarnowane, ponieważ zanim zacząłem trenować Aiki trenowałem boks 5 lat. Gdy ma się taką podstawę można się bawić, z Aikido. Z całą pewnością mogę powiedzie, że uderzenie np. sierpowe w wykonaniu bksera nawet największy mistrz nie jest wstanie je powstrzymać sprawdzałem efekty takiego uderzenia możecie sobie wyobrazić. Aikido to świetna zabawa, ale w żadnym stopniu forma obrony
Pozdrawiam

siebawie - Pią Wrz 21, 2007 21:29

fight napisał/a:
Aikido to świetna zabawa, ale w żadnym stopniu forma obrony
Pozdrawiam
:rotfl:

... widać te 2 lata nic Ci nie dały :rotfl: :rotfl: :rotfl:

fight - Sob Wrz 22, 2007 15:15

Przez dwa lata zrozumiałem, że Aikido to sztuka, która bez innych sportów jest z całym szacunkiem niczym
Pozdrawiam

ansc - Pią Lip 18, 2008 15:54

uf ciężko przebrnąć przez ten cały zaśmiecony temat ;) I nie znalazłam informacji o AIKIDO dla dzieci. Dzwoniłam do Stokrotki na Zwycięstwa i tam juz nie ma sekcji AIKIDO dla dzieci, pozostało tylko karate. Czy ktoś ma jakieś informacje o AIKIDO dla dzieci?
Arex30 - Pią Lip 18, 2008 16:11

h t t p;//w w w aikido.gliwice, p l/]zobacz tutaj

h t t p;//w w w shunpuukan.yoyo, p l/]i tutaj

ansc - Pią Lip 18, 2008 21:30

Dzięki za info. W AZS-ie nie ma grupy dziecięcej, pozostała jeszcze sośnica, troche daleko :(
kisia - Pią Wrz 19, 2008 11:38

nie wiem czy jeszcze potrzebujesz takiej informacji
ansc napisał/a:
I nie znalazłam informacji o AIKIDO dla dzieci. ..... Czy ktoś ma jakieś informacje o AIKIDO dla dzieci?
SP nr 28 Gliwice ul. Strzody 4, to ta szkoła z basenem. Zajęcia dla dzieci odbywają się w poniedziałki i środy w godzinach 18-20.
ansc - Pią Wrz 19, 2008 19:59

Dzięki Kisia za info, zapisałam już syna na ju-jitsu, boczna jana śliwki, jak na razie jestem zadowolona :) praca z dziećmi nad ogólnym rozwojem, instruktor świetny, bardzo polecam.
nowakm - Wto Wrz 30, 2008 15:46

ansc, aikido dla dzieci jest na pewno na Młyńskiej w Gliwicach - jest to duża sekcja aikido w gliwicach - wiem, bo sama chodziłam tam i poznałam męża, który prowadził tam treningi - ma 2 dana. Jest sekcja dziecięca i dorosła, każde grupy wiekowe ustawione są wg umiejętności i pasa. Więc, jak chcesz to zapraszam, ja już nie chodzę i mój mąż też nie - bo nie ma nas w POlsce, a szkoda, bo z miłą chęcią bym wróciła.
nowakm - Wto Wrz 30, 2008 17:07

a tutaj masz link: h t t p;//w w w aikidoshudokan.net/
wybierz sekcję gliwicką, chyba, że lubliniecka jest bliżej Ciebie :) pozdrawiam i polecam, bo warto. Obydwie sekcje prowadzone są przez ludzi, z wysokimi danowskimi stopniami, organizowane są również tzw. seminaria, na które przyjeżdżają ludzie z całęgo świata i uczą się nowych technik - przyjeżdża również na nie mistrz z Australii, także myślę, że naprawdę warto - ewentualnie link do sekcji katowickiej: h t t p;//w w w shudokanaikido, p l/ - wszyscy się znamy, bo wszyscy ćwiczyliśmy razem - polecam :d

nowakm - Wto Wrz 30, 2008 17:45

ansc, ups, sory, nieaktualne jak widzę, dla Ciebie :D hehe, coś źle widzę,mam chyba problemy z czytaniem - jakiś oczopląs czy co?? :) ale dla innych chętnych jak najbardziej - pozdrawiam :) :rotfl:
ansc - Sro Paź 01, 2008 20:25

dziękuję bardzo za info. może się kiedyś przyda, na razie chodzimy nie cały miesiąc na JuJitsu, w grupie dla najmłodszych syn czuje się dość dobrze, jest fajny instruktor ale ostatnio doznałam szoku jak trafiłam na zastępstwo do pana z "dużymi ambicjami" mam nadzieję że był to przypadek ;)
Jacek_s - Nie Paź 05, 2008 11:32

kurde duzo na temat aikido tu macie.
Ogolnie jest tak Zastanow sie i przemysl czy umiesz skrzywdzic druga osobe (polac jej rece czy wybic kilk azembow) jesli nie umiesz to aikido ci w tym nie pomoze. Apropo na asnyka w sp26 jest 2 moze 4 uczonow cierpia na niedobor. (bylem tam kiedys i wiem czemu nikt nie chce tam chodzic)

Grabarz - Nie Paź 05, 2008 20:06

Jacek_s napisał/a:
Ogolnie jest tak Zastanow sie i przemysl czy umiesz skrzywdzic druga osobe (polac jej rece czy wybic kilk azembow) jesli nie umiesz to aikido ci w tym nie pomoze


Jak czytam niektóre posty to jestem pewien, że umiem.

kisia - Nie Paź 05, 2008 22:14

Jacek_s, ale aikido nie służy do tego by kogoś pokonać, pobić. Aikido to sztuka walki zawierająca elementy samoobrony i jeżeli już dochodzi do starcia to używając tej techniki nie przegrasz :P
MacSen - Pon Paź 06, 2008 00:38

kisia napisał/a:
Jacek_s, ale aikido nie służy do tego by kogoś pokonać, pobić. Aikido to sztuka walki zawierająca elementy samoobrony i jeżeli już dochodzi do starcia to używając tej techniki nie przegrasz :P


Nieprawda...najlepiej to się nauczyć dobrze biegać. Bo obecnie to można nawet znając to wasze karate czy ajkido czy jeden pies wie co zaliczyć minimum miejscowe zatrucie metalem.(wiecie o co mi biega) Żaden Judoka czy inny karateka nie da sobie rady jak go kilku chłopa dorwie(takie cuda to Chuck Norris wyprawia tylko ) ale w realu wpier...... dostanie nawet mistrz świata.
Zresztą bandyta jest przygotowany do ataku a taki karateka nim odstawi to swoje "adziaaa" to więcej jak pewne że leży pod butami. Ot tyle bedzie z jego karate dźudo czy inne ajkido...będzie tylko jedno wielkie kuku.

Co nie mam racji...

MajkeL - Pon Paź 06, 2008 08:42

MacSen napisał/a:
Co nie mam racji...

Byc może masz......, ale bardzo to uprościłeś.
Ktoś trenuje aikido lub judo nie po to aby gdzieś na chodniku pogonić kolesia, ale dla własnej przyjemności uprawiania sportu.
Jak żadna inna sztuka walki, aikido kładzie nacisk na moralny i psychologiczny wymiar działań, oraz na odpowiedzialność za zdrowie i życie drugiego człowieka w całym procesie treningu i walki., więc nie myl bijatyki chodnikowej ze sztuką walki.
Jedni wolą biegać inni lubia czerpać przyjemność z tajników aikido. ;)

kobi - Pon Paź 06, 2008 08:45

Eee... tutaj macie najlepsiejszy styl :P
h t t p;//w w w joemonster.org/filmy/8022/Niesamowita_walka_w_stylu_kung_fu]LINK

Sorki za offtopa, ale nie mogłem się powstrzymać po wpisie MacSen'a :D

ansc - Pon Paź 06, 2008 15:49

Właśnie o to mi chodzi o czym napisał Majkel zapisując syna na te treningi, dodałabym jeszcze samodyscyplinę, umiejętność myślenia, i poczucie konsekwencji swoich poczynań ;)
nowakm - Wto Paź 07, 2008 13:21

w aikido chodzi o to, by wykorzystac siłe przeciwnika - jezeli on zaatakuje Ciebie, Ty stosujesz uniki - jednoczesnie zgrabnie kontrolujac jego ruchy - za pomoca róznych dzwingni i kontroli.... Jak ktos nie chodzil - to nie ma pojecia o czym mowie - ja cwiczylam 3 lata, moj maz ma 2 dana i cwiczyl 8 albo 9 lat, przerwal tylko dlatego, ze wyjechalismy z kraju. Aikido to cala filozofia - i uwierz miMacSen, gdybys spotkal sie osobiscie z ludzmi, ktorzy cwicza, ktorzy nauczaja tej sztuki, i gdybys choc troche sie zglebil w to wszystko - to twoja wypowiedz nie ma kompletnie sensu zadnego - jest taki mistrz - mieszka w Australii - Joe Tambu, a drugi w Nowej Zelandii - przyjeżdzaja czasem do Polski na seminaria - tzn, na ogół na weekend, albo pare dni, zeby podszkolic uczniow i zeby przekazac zmiany- gdybys widzial, co Ci ludzie potrafia zrobic - twój światopoglad zmielby sie o 180 stopni.
Ponik - Sro Sty 14, 2009 22:07
Temat postu: Aikido
Ja polecam sekcję w Stokrotce, jest to najstarsza istniejąca sekcja w Gliwicach, poza tym należy do PFA oto link h t t p;//w w w aikido.silesia, p l]w w w aikido.silesia, p l , ćwiczę już tam parę lat, techniki są pokazywane dosyć rzeczowo i konkretnie a poza tym jest świetna atmosfera. W galerii można zobaczyć film z ostatniego pokazu ;)
MacSen - Wto Lut 10, 2009 17:18

nowakm napisał/a:
wykorzystac siłe przeciwnika - jezeli on zaatakuje Ciebie, Ty stosujesz uniki - jednoczesnie zgrabnie kontrolujac jego ruchy - za pomoca róznych dzwingni i kontroli.


Dobra dobra...ciekawe jak będziesz kontrolował więcej niż jednego przeciwnika.

nowakm napisał/a:
ja cwiczylam 3 lata, moj maz ma 2 dana i cwiczyl 8 albo 9 lat, przerwal tylko dlatego, ze wyjechalismy z kraju.


Ok..możesz mieć choćby i 10dan (czy jak się to tam zwie) ale w kupie siła i się te wszystkie dany psu na bude zdadzą jak kumplowi... tak karatekował że w końcu przekaratekował i w gipsie ponad 3-y miechy przeleżał na tyle mu to karate się zdało..a wystarczyło bandziorom oddać tą komórke.

nowakm napisał/a:
Aikido to cala filozofia
tak ok...ale filozofować to ja wole nad książkami.

nowakm napisał/a:
co Ci ludzie potrafia zrobic
a mogą nawet latać jak Batman. Na każdego kozaka jest rada.

Nie ma co dywagować te wszystkie super ciosy latający judocy lub karatecy są super na macie... i na filmie. Praktyka weryfikuje wszystko.
Osobiście wolę dobre "a" i jeszcze lepszą "Vk" (Viva Fizyka) i można mnie cmoknąć.

Zielonooka - Czw Lut 12, 2009 22:22

MacSen, proste, że jak możesz się z kimś bić to lepiej tego nie robić, kto długo cokolwiek trenuje to to wie, nie ma już szału takiego jak na początku.

Ja trenuję aikido już prawie 6 lat, z tym,, że w kilku dojo.
Ponik, zajęcia są na Opawskiej?

krzys - Sob Lut 28, 2009 10:28

MacSen, wierz lub nie, ale da radę się z paroma rozprawić.
A co do karate, to z tego co mi wiadomo, to troche awaryjna dyscyplina ...
Jak długo chodził Twój kumpel na to karate ??
Znajomy chodzi na kyokushin i ma takiego kopa, że nie chciej ...
Takie dyscypliny nie są dla pokazu. Ja tam jakiś super wojownik to nie jestem :hyhy: , a pomimo tego krótkiego czasu, jaki trenowałem mieszankę kilku styli , m.in aikido, to nikt mi nie powie, że nauka idzie w las.

Zielonooka - Sob Lut 28, 2009 12:48

jasne, ze nie idzie w las, pomijajac juz konkretne aspekty sztuk walki to refleks sie wyrabia,obycie z przeiwnikiem i duzo tego typu kwestii, ktore mogs pomoc bardzo w sytuaji awaryjnej.
Bebe - Czw Cze 11, 2009 11:53
Temat postu: Re: Aikido
Ponik napisał/a:
Ja polecam sekcję w Stokrotce, jest to najstarsza istniejąca sekcja w Gliwicach, poza tym należy do PFA oto link h t t p;//w w w aikido.silesia, p l]w w w aikido.silesia, p l , ćwiczę już tam parę lat, techniki są pokazywane dosyć rzeczowo i konkretnie a poza tym jest świetna atmosfera. W galerii można zobaczyć film z ostatniego pokazu ;)


A ja potwierdzam. Mogę oddać głowę, ręce i nogi za to, ze to najlepsza sekcja.

Jacek_s - Sro Lip 22, 2009 09:14

1. Chodzi ktoś na aikido w sp 26 przy ul: Asnyka ?

2. Kisia :
"Jacek_s, ale aikido nie służy do tego by kogoś pokonać, pobić. Aikido to sztuka walki zawierająca elementy samoobrony i jeżeli już dochodzi do starcia to używając tej techniki nie przegrasz :P "

Sprostuje : Jeśli z natury jesteś spokojny i delikatny tto gdy osiłki zaatakują bo im się nudzi to taka osoba nie obroni się. W sensie że będzie z nimi walczyć bo taka osoba NIE BęDZIE.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group