dupiate forum

Z życia wzięte ;) - czy dążycie do spełniania swoich marzeń??

AgnieszkaL - Pią Cze 24, 2005 17:17
Temat postu: czy dążycie do spełniania swoich marzeń??
Mówią, że w miarę jedzenia rośnie apetyt i chyba coś w tym jest, o czym marzyliście jak byliście mali, czy spełniliście swoje marzenia (kim chceliscie byc co chieliscie osiągnąć w zyciu) o czym marzycie teraz?? czy są rzeczy ktore chcielibyście zrobic, miec.??
Ja jak byłam w podstawówce marzyłam o karierze psychologa, w liceum tez o tym myslałam, a nawet nie wybierałam się na ten kierunek, i nie załuję.
marzyłam zawsze o domku z płotem i ..... jakoś to będzie kosztuje mnie to wiele wyrzeczen i nerwów ale myslę ze dam radę
teraz marzy mi się kariera w jakiejs duzej firmie zagranicznej( z tym może być kiepsko)
chcialabym znać trzy języki obce minimum ( a tutaj znowu kłania się walka z lenistwem i ciężka praca) narazie zadręczam się niemieckim i angielskim, niestety kursy to nie to samo co kontakt z zywym językiem
chciałabym mieć wspaniałą rodzinę męża, dzieci a w dzisiejszych czasach to tez nie jest łatwe zadanie
A najbardziej to chciałabym pogodzić to wszystko ale wiem ze to jest nieeeeemmoooooożżżżżzliiiiiweeeeeeeee

Dev - Pią Cze 24, 2005 18:39

tak
Appo - Pią Cze 24, 2005 18:55

marzenia to cele ... a te powstają aby je spełniać :]
Aither - Nie Cze 26, 2005 17:12

Ja wlasnie spelniam swoje marzenie. :) Bede robic co chce... oraz mam idealnego "kochanka" :D no i o czym wiecej marzyc ? :D :rotfl: :hyhy:

a tak szczerze... zawsze robie wszystko aby dopiac swego, czasem zajmuje mi to bardzo duzo czasu, ale uwazam ze cierpliwosc to cnota, ktora jeszcze posiadam :) nawet po latach... ale dokonam tego :)

a oczym marzylam... od dziecka po dzisiejszy dzien... aby moja Mama w koncu zaakceptowala i moze pokochala to, ze jestem taka sama jak ona... a obie wiemy, ze robila wszystko abym byla zupelnie inna. Jaka jestem juz sie wiele osob przekonalo i szkoda gadac :) To marzenie sie nie spelni dlatego moge smialo powiedziec, ze to jest wlasnie moje marzenie.

Frycek - Nie Cze 26, 2005 20:39

tak :) :]
Piotrulek - Pon Cze 27, 2005 14:38

Całe życie jest tam jakimś marzeniem i dlatego wydaje mi się,że każdy dąży do jakiegoś spelnienia marzenia,ja dążę w całej rozciągłości... :) ;) ;)
glewitz - Pon Lip 18, 2005 20:42

ja tysz dąże. I mam jeszcze troche czasu na obmyślenie planu podboju marzeń
Czarnulka - Wto Lip 19, 2005 00:41

Ja jakoś spontanicznie idę przez życie narazie :niepewny:
Ale po drodze spełniam swoje marzenia... :)

kaszanna - Wto Lip 19, 2005 07:28

Tak samo jak Czarnulka :)
cinque - Wto Lip 19, 2005 12:56

=CzArNuLkA= napisał/a:
Ja jakoś spontanicznie idę przez życie narazie

hm, ładnie powiedziane
ja chyba też :)

=CzArNuLkA= napisał/a:
Ale po drodze spełniam swoje marzenia...

A ja po drodze dopasowuję marzenia do rzeczywistości i wmawiam sobie, że jednak marzenia się spełniają, tylko nie wtedy i nie tak, jak chcemy...

I że te najskrytsze jeszcze kiedyś muszą się spełnić no bo muszą i koniec!

Czarnulka - Wto Lip 19, 2005 12:58

cinque napisał/a:
najskrytsze jeszcze kiedyś muszą się spełnić no bo muszą i koniec!

Podobają mi się te słowa :)

glewitz - Wto Lip 19, 2005 13:55

abybyły prawdziwe... :]
ANIUS - Sro Lip 20, 2005 22:13

czy daze? tak daze, walcze zaciekle jak lwica, szponami bym oczka wylupala...
aczkolwiek czasami ta sila wlki we mnie slabnie, trace nadzieje, trace poczucie sensu tego co robie (...) nie wiem dlaczego, moze to kwestia tego, ze jak kazdy czlowiek czasem sie zniechecam...

teraz mam kolejny cel w zyciu, wiem co chce osiagnac, wiem jak to osiagnac, ale nie umiem sie za to zabrac....a czas ucieka, a czas to pieniadz (...), a pieniadz to czas (...)

cinque - Czw Lip 21, 2005 09:21

Ha, wczoraj natchniona tym topikiem,
wymyśliłam sobie marzenie
i zrobiłam nawet pierwszy, całkiem spory krok do jego realizacji!
:D

Czarnulka - Czw Lip 21, 2005 12:17

Właśnie spełniło się jedno z moich marzeń :D
I jestem przeszczęśliwa :zawstydzony:
A nawet nie śniłam,że to marzenie się spełni i to tak przypadkowo :D

morigan - Pią Lip 22, 2005 19:18

Każdy chyba o czyms marzy, nie ma zycia bez marzeń czyli celów do których chcemy podązyc. Czasami sie one zmieniają i dostosowuują do rzeczywiostości, czasami się gdzieś gubią a czasami poiwstają nowe na miejsce tych już spelnionych.
Ja od dziecka marzyałm by być nauczycleką i choć siostry mnie wysmiejwaly i mowiły że mi sie to jeszcze zmieni, nie zmieniło po dziś dzien. Studiuje pedagogike i moze kiedyś moije marzenie życiowe się spelni. Drugim moim marzeniem to mieć szczesliwą rodzine, meża i dzieciaka, bez wzgledu jakie mamy czasy, życie tradycyjnej kobiety (z pracą nauczycielki oczywiście) mi odpowiada. Co do tego marzenia, moze sie część zaniedlugo spelni :P Dzieciak troszeczke musi poczekać ;)
Ostatnio moj mezczyzna ma marzenie - dom,z duża, ładną działką. Powoli staje sie to i moim marzeniem i sądze ze kiedys, za pare lat spełni się to nam.
A jak narazie trwam w przekonaniu ze marzenia mogą się spełnić, jezeli nie marzymy o gwaizdce z nieba :)

p4cz3k - Pon Lip 25, 2005 11:56

hehe kiedys pamietam, wyznaczalem sobie maly cel i do niego dazylem, dzis mam juz nieco inne mozliwosc, moge pozwolic sobie na cos wiecej...


bycie marzycielem piekna sprawa tylko czasem glupio sie robi kiedy musimy sie obudzic :kwasny:

Asia_:) - Sro Lip 27, 2005 12:21

marzenia

zawsze wymyslalam taaakie ktore mialy szanse sie spelnic,
doslownie naginalam marzenia do rzeczywistosci, odlewalam je ze swej rzeczywistosci

bylo jednak kiedys we mnie marzenie o ktorym istnieniu zdalam sobie sprawe gdy sie spelnilo :)
zawsze kiedy ogladalam koncerty, konkursy spiewu, gdy sluchalam ulubionych piosenek i spiewalam je doprowadzajac sasiadow do szewskiej pasji...... widzialam siebie na tych scenach , w studiach nagraniowych....

nigdy nie wypowiedzialam tego marzenia glosno
teraz gdy naleze do zespolu, ktory preznie sie rozwija i zyskuje rozglos, moge otwarcie powiedziec ze marzylam o byciu gwiazda, nie taka komercyjna kupa smieci ale osoba z pasja

z talentem, ktorym mozna sie dzielic.....
az mi serce mocniej zabilo :zawstydzony:

Asia_:) - Sro Lip 27, 2005 12:23

MAM NADZIEJE ZE BEDE SIE TYM MOGLA JAK NAJDLUZEJ CIESZYC
trunks - Sro Lip 27, 2005 16:07

wole nie używać słowa "marzenie", ja mam po prostu ambicje, zeby cos osiągnąć :]
Czarnulka - Sro Lip 27, 2005 18:18

Cytat:
wole nie używać słowa "marzenie", ja mam po prostu ambicje, zeby cos osiągnąć :]

Ale nie wszystko da się osiągnąć choćby ambicje były ogromne.
Ja uwielbiam marzyć :D tak sie położyć,właczyć muzykę,zapalić swieczki i marzyć :zawstydzony:
Alez ja jestem sentymentalna :zawstydzony: :wstyd:

darkenstein - Czw Lip 28, 2005 00:23

moje marzenia sa nie osiagalne :( wiec tylko o nich marze :D
Appo - Czw Lip 28, 2005 00:35

nom ... fajnie ... sentymentalność to czasem fajna sprawa ;)
ja też żyję tym co mam dążąc do samo-realizacji.
Jak coś się udaje to fajnie , jak nie to nie płaczę.
Np. Wkońcu po 3 latach marzeń i knowań pojadę na Qlimaxa do Holandii (impreza). Marzenie spełnione.

Ale czy warto wszystko robić na siłę ... NIE
Proste marzenia bywają najbardziej wzruszające a nawet piękne.
Moim prostym marzeniem które mogę spełniać przy niewielkim nakładzie czasu i funduszy to wyjazdy w góry. Mam swoje ulubione miejsce gdzie mogę sobie usiąść na polanie popatrzyć w gwiazdy a kiedy schodzę niżej i niżej widzę nadal gwiazdy ( a tak naprawde to są lampy z ulic miasteczka ponieżej) do okoła las i gdzieś tam obok palące się ognisko... poprostu rewelacyjny widok. Byłem tam niedawno i wiem że jeszcze wrócę ... piękne romantyczny zakontek ... mój zakątek... moje marzenie które sam mogę spełniać...

Na pytanie czy dąże do spełniania marzeń ? niewiem...
wiem jedno dążę do spełniania impulsów które te marzenia tworzą ...

Dev - Czw Lip 28, 2005 00:49

Appo napisał/a:
Qlimaxa do Holandii


widzialem pelno filmikow z tego... ogieeeńńńńńńńń, czad :]

Szamanka - Czw Lip 28, 2005 07:02

Staram sie realizowac to co mam zaplanowane i o czym marze...czasami sie nie udaje..gdzie na drodze stoja przeszkody lub straszne zakrety...ale mimo tego ja ide....no baranek jestem... :D
Jezeli cos mi sie nie udaje,zaczynam myslec pozytywnie a nie negatywnie...powtarzam sobie "ze moglo byc przeciez gorzej" i zaczynam od poczatku.
Zawsze chcialam pracowac z ludzmi...wlasciwie to z dziecmi.Coz zycie i moje nogi skerowaly mnie na troche inny tor..ale dopielam swego....pomagam ludziom.
Marzylam zobaczyc pewne miejsce na ziemi,w tym roku spelnilo sie to marzenie
Tych nierealnych marzen mam jednak wiele,ale to tylko male i ciche marzenia na to aby zylo mi sie lepiej.
Nie bore na swoje plecy za duzo abym mogla to udzwignac.....biore powoli,kazda rzecz z osobna...abym mogla-gdy sie uda-powiedziec " jestem z siebie dumna"

kaszanna - Czw Lip 28, 2005 07:51

Appo, stasznie mi się podoba to co napisałeś :) Gdzieś Ty się uchował? Może to zaraźliwe? Pozarażaj większą ilość facetów, bardzo proszę ;)
Czarnulka - Czw Lip 28, 2005 08:52

Appo napisał/a:
Qlimaxa do Holandii

O ja :zdegustowany: Holandia,bleh :P A ta impra tym bardziej,bo Misiek tam bedzie a ja nie :zly:
kaszanna napisał/a:
Appo, stasznie mi się podoba to co napisałeś :) Gdzieś Ty się uchował? Może to zaraźliwe? Pozarażaj większą ilość facetów, bardzo proszę ;)

Ej no właśnie,ten chłopak zaczyna mnie intrygować :)

trunks - Czw Lip 28, 2005 10:25

Zamiast marzyć lepiej działać :oczami:
Czarnulka - Czw Lip 28, 2005 10:27

trunks napisał/a:
Zamiast marzyć lepiej działać :oczami:

Niektórych marzeń nie da sie ot tak juz zacząć realizować.

Appo - Czw Lip 28, 2005 10:30

Niektóre marzenia same dorastają do realizacji ... inne przekwitają , a inne tracą na ważności...


(Uważaj czego pragniesz ... bo możesz to jeszcze dostać. )

Dev - Czw Lip 28, 2005 11:53

trunks napisał/a:
Zamiast marzyć lepiej działać


no wlasnie :]

trunks - Czw Lip 28, 2005 17:16

=CzArNuLkA= napisał/a:
Niektórych marzeń nie da sie ot tak juz zacząć realizować.

No a niektórych wogle sie nie da zrealizowac, dlatego z takimi lepiej sobie dac spokoj

Czarnulka - Czw Lip 28, 2005 18:02

Cuda się zdażają :)
Jestem tego chodzącym przykładem :zawstydzony:

Czarnulka - Czw Lip 28, 2005 18:03

To znaczy,nie że ja jestem cudem :zdziwko: Bo tak dziwnie to napisała :zdegustowany:
Chodzi o to,ze moje marzenie,które wydawało się być naprawdę nierealne - z dnia na dzien sie spełniło :)

trunks - Czw Lip 28, 2005 22:43

Ale niektóre naprawde nie mają prawa sie spełnic :oczami:
Czarnulka - Pią Lip 29, 2005 18:22

Jak narazie zaneguję-NARAZIE.
Bo dotąd wszystkie się spełniają :padam: :)
Jak bede miala 80 lat i do czegos nie dojde to przyznam Ci racje ;)

trunks - Pią Lip 29, 2005 22:48

Do czegos napewno dojdziesz, tylko jest pytanie - jakie masz ambicje :oczami:
Piotrulek - Sob Lip 30, 2005 07:08

Aby marzenia ,te normalne ,mogly się spelniać trzeba dużo nad nimi pracować ,bardzo dużo... :) :D
Asia_:) - Sob Lip 30, 2005 10:41

albo byc urodzonym pod szczesliwa gwiazda :)
Czarnulka - Nie Lip 31, 2005 11:28

Cytat:
Do czegos napewno dojdziesz, tylko jest pytanie - jakie masz ambicje :oczami:

Nie chodzi mi tu o "coś' w sensie rodzina,praca itd.
Mi chodzi o moje najskrytsze marzenia.Jeżeli któreś się nie spełni to wtedy się z Tobą zgodzę. :)

trunks - Nie Lip 31, 2005 12:38

A jakie to marzenia, moze chociaz 1 napisz ;) ?
Czarnulka - Czw Sie 11, 2005 21:19

Nie napiszę Ci :) Pod tym względem jestem przesądna.
Nigdy nie mówię głośno o moich marzeniach.

Admike - Czw Sie 18, 2005 10:03

jest takie powiedzenie "let the dream come true"

moje marzenia nie są niestety tak typowo "przyziemne" i aby się okazało,czy się spełniły potrzeba jeszcze czasu.Jednak staram się robić wszystko,aby zostały zrealizowane :)

Appo - Pią Sie 19, 2005 10:46

Zrealizuję jedno marzenie ... kosztem uczucia ;(
Chciałem juz odłożyć to na następny rok ... jak się czeka na coś 3 lata.. to i 4 rok się poczeka, ale ktoś powiedział żebym tego nie robił bo to nic nie zmieni....
I Co mam z takiego marzenia ? NIC .... TOTALNIE NIC ... ZERO RADOŚCI , a w sercu żal i płacz.

frohike - Pią Sie 19, 2005 11:03

Appo, nie załamuj sie
wszystko sie wyprosrtuje

Szamanka - Pią Sie 19, 2005 11:16

Appo, zawsze jest wyjscie z krytycznej sytuacji
Aither - Pon Sie 22, 2005 10:23

czesto jest ze marzenie nie idzie w parze z uczuciami :) dlatego... ja tego drugiego nie mam zeby nie kolidowalo mi z moimi planami :)
trunks - Sro Sie 24, 2005 22:35

hmm no nie wiem ja bym chyba z tego pierwszego nie chcial rezygnowac trudny wybor :/
pscoua - Pią Gru 16, 2005 14:17

"Ja marzeniami zarażam! Żyję i stwarzam.." :)

Moimi największymi marzeniami są podróże, poznawanie świata.. Uczenie się życia.. :)

Kolejnym jest np:
h t t p;//w w w supertramp, c o m, p l/programy/Malezja%20Borneo%202005.htm :zawstydzony:

Zawsze dążę do spełnienia i muszę przyznać, że stopniowo spełniam jedno za drugim. Uparta ze mnie istotka :hyhy:

Jestem tego przekonania, że (może to zabrzmi śmiesznie, ale wielu zdaje sobie nie zdawać z tego sprawy :/) należy grać w tego totolotka, aby wygrać ten wymarzony milion! ;) Czego oczywiście życzę Wszystkim ! :ok:

trunks - Pią Gru 16, 2005 14:21

w totka kiedys gralem, ale zaprzestalem, bo wiecej na to wydawalem niz wygrywalem, a prawdopodobienstwo wygrania miliona jest zbyt male zeby mnie przekonac do gry...

Podróże fajna rzecz, też bym z chęcią pozwiedzał świat, ale oczywiście trza mieć fundusze :/

pscoua - Pią Gru 16, 2005 14:48

trunks, wierz mi, że nie trzeba. Krąży takie przekonanie, ale jest bardzo mylne..
Nigdy nie należałam do bogatej rodziny. Nie będę zresztą wnikać w moje życie osobiste (bo nie o to tu chodzi), ale możesz mi wierzyć (albo nie), że nie trzeba mieć fortuny.
Najdroższą, może się wydawać, podróż do Japonii odbyłam za darmo. Dodatkowo poza przelotem, miałam zagwarantowane zakwaterowanie, oraz wyżywienie. ;) Ma się łepek co? ;) :rotfl:
Resztę zwiedziłam podróżując TIRami :P (Mój chłopak jest zawodowym kierowcą,więc mam łatwiej zorganizować sobie jakiś wypad w ten sposób.. ;) )

Tak więc jak widzisz, przy odrobinie fantazji - możesz wszystko :)

praz - Pią Gru 16, 2005 15:45

zgadzam sie ze pscoua, aby podróżować nie trzeba wcale mieć wiele kasy
jak jej nie mam to wybieram wariant praca + podróż
dzięki temu w tym roku udało mi sie odwiedzić Francje, Szwajcarie i Słowacje :)
kolejne podróże -marzenia w przyszłym roku:)

pscoua - Pią Gru 16, 2005 15:50

praz napisał/a:
jak jej nie mam to wybieram wariant praca + podróż

To juz u mnie norma :)
Świetnie, że ktoś myśli jak ja! :D

Szamanka - Pią Gru 16, 2005 20:08

Moim marzeniem jest podroz do Kenii ( pisalam juz o tym),zobaczyc ta "dzika" nature,kulture,poznac ludzi....szczegolnie z plemienia Masai

mysle,ze kiedys zrealizuja swoje marzenie...bardzo w to wierze...a potem beda Indie :D

trunks - Pią Gru 16, 2005 23:46

pscoua napisał/a:
Najdroższą, może się wydawać, podróż do Japonii odbyłam za darmo.

a jak ? :oczami:

ziutek997 - Sob Gru 17, 2005 00:08

Moje marzenia często sie spełniają....
Stawiam przed sobą drobne cele i staram się je zrealizować... I w ten sposób małymi kroczkami brnę do przodu ku mojemu szczęściu :)

pscoua - Sob Gru 17, 2005 14:25

trunks, pojechałam do pracy ;)
trunks - Sob Gru 17, 2005 18:46

aha, no w Japonii to blondynki stanowią prawdziwą furorę, wiec o prace nie bylo pewnie trudno :)
pscoua - Nie Gru 18, 2005 02:56

trunks, nie blondynki. chociaż to szczególnie.. Ale wszystko co białe ;)
Bea.tka - Nie Gru 18, 2005 12:07

>> Japonia no pieknie ....

Czemu nie mam chłopaka który tirami podrozuje :looka: ;)

pscoua - Nie Gru 18, 2005 12:10

D_y_s_z_k__a, dzięki Bogu do Jp nie jechałam TIRem :P hehe :D :rotfl:
Krzysio - Nie Gru 18, 2005 14:08

pewnie bys nie dojechala :P szczegolnie przez rosje :orany:
Bea.tka - Nie Gru 18, 2005 14:36

pscoua, ale masz tyle mozliwosci no tam raczej nie zajechała bys ;) hehe

ale i tak mysle ze fajno miec kogos kto tirami jezdzi moze nie koniecznie chłopka ale ...

a tak wracajac do tej Japonii pieknie tam musi byc prawda ...

pscoua - Nie Gru 18, 2005 14:57

D_y_s_z_k__a, prześlicznie.... :padam:
Mam całe mnóstwo zdjęć i filmików, może jak będzie czas, wrzucę je na serwka, to będziesz sama mogła się przekonać :)

trunks - Nie Gru 18, 2005 23:21

pscoua napisał/a:
D_y_s_z_k__a, dzięki Bogu do Jp nie jechałam TIRem

ja bym chętnie pojechał koleją transsyberyjską, a potem promem do JP. Podroz by trwala z miesiąc i bylaby to fajna przygoda

pscoua - Nie Gru 18, 2005 23:22

trunks, słyszałam że teraz trwać może 2 tygodnie :D Ale nie wiem czy to prawda (?) :niepewny:
Bea.tka - Nie Gru 18, 2005 23:45

pscoua, jak bedziesz miała czas mozesz na mojego maila wrzucic chetnie poogladam uchachana@op, p l :P
Szamanka - Wto Cze 13, 2006 01:27

Jestem na takim etapie....i wierze, ze mi sie uda....wierze, ze chwyce swoje marzenia mocno w dlon i zamienie je w piekna rzeczywistosc.

Chyba najwazniejsze w realizacji marzen jest to, aby miec kolo siebie kogos bliskiego...kto idzie rownym krokiem...pomaga w razie upadku...wtedy marzenie ktore sie spelni ma podwojna dawke

Aither - Wto Cze 13, 2006 08:40

Szamanka, spelnisz kazde :) ja swoje jedno juz spelnilam :) wiec skoro mi sie udalo Tobie tez sie uda :D wystarczy troszku "szczesciu" dopomoc :)
Alinka - Wto Cze 13, 2006 08:59

a ja juz nie wierze w swoje marzenia.. odpuscilam sobie dązenie do nich.. mysle ze one moga stac sie w najmniej oczekiwanym momencie. ostatnio spelnilam jedna swoja hmm fantazje i teraz tego troszke załuje :zalamany:
Aither - Wto Cze 13, 2006 19:24

to w ogole mozliwe zeby nie iwerzyc w swoje marzenia ?
Alinka - Wto Cze 13, 2006 19:58

nie wierzyc w swoje marzenia czyli nie wierzyc w swoje mozliwosci? eh nie wiem o czym myslalam jak to pisalam :niepewny:
Fenix - Wto Cze 13, 2006 20:05

Mi by życia nie starczyło na spełnienie moich fantazji a marzenia dobra żecz.........
pscoua - Sro Cze 14, 2006 00:01

A ja mogę powiedziec, że spełniam moje Największe Marzenie każdego dnia...


Kocham i jestem kochana :zawstydzony: - z dnia na dzień czujemy to intensywniej... :oczami: Jestem najszczęśliwszą istotką pod słońcem! :hurra:

krystian - Sro Cze 14, 2006 17:44

ktos madry kiedys powiedzial... "marzenia sa najpieknijesze wtedy, gdy pozostaja marzeniami" cos w tym jest...
Piotrulek - Sro Cze 14, 2006 19:47

krystian napisał/a:
marzenia sa najpieknijesze wtedy, gdy pozostaja marzeniami" cos w tym jest...



tylko po co komu są piękne marzenia,pozostające tylko w sferze marzeń??marzenia mogą być brzydkie,ładne,trudne,łatwe,klopotliwe,prościutkie,ale najważniejsze gdy się spelniają i to jest istota i sedno marzenia...

Dorotka - Sro Cze 14, 2006 22:34

Piotrulek napisał/a:
ale najważniejsze gdy się spelniają
nooo nie wiem, spełniać czy realizować to się mogą plany - a marzenia... może rzeczywiście lepiej jak czasem zostają marzeniami, są wtedy idealne - wprowadzenie ich w życie może sprowadzić je na zimię (uczynić przyziemnymi), nie do końca wymarzonymi i niefajnymi. W niektóych przypadkach lepiej marzyć - ale owszem są takie, które warto zrealizować.
Appo - Czw Cze 15, 2006 02:18

Czy sięgam po marzenia?? Tak ...
Nigdy w zyciu nie myślałem że pojadę na Qlimaxa... chciałem i to bardzo :] ale nawet pomimo tego że miałem pieniądze to były obawy ... sam w obcym państwie ... zdany na siebie ... rok później miałem kolejną okazję ... Rodzice mi powiedzieli .... "Marek chcesz tam jechać ! Chcesz przecież bo od 2 lat o tym mówisz kilka razy w tygodniu ... Jedź ! " i posłuchałem ich ... spełniłem jedno z większych marzeń w moim życiu .... byłem jednym z 25 000 szczęśliwców którzy tam się bawili ... za namową rodziców nawet zdobyłem VIPa ... miałem wszystko ! Sięgnełem gwiazd ! Do dzisiaj jak widzę się w Piramidzie z dj'ami którzy grali tam wspominam z nimi tą imprezę ( gadałem z rufianem, pavo , zanym, isaaciem, daną ... mam od nich nawet osobiste dedykacje przy autografach ... poprostu rozmawiałem o naszej wspólnej pasji )

Chciałem być szczęśliwy ... i ... czasem naprawdę jestem... chciałem być zakochany ... spotkałem w swoim życiu naprawdę cudowną kobitę która odmieniła moje życie... było wiele złego i to coś się chyba skończyło ... ale mogę powiedzieć z dumą ... że było warto... Spełniłem marzenie o byciu szczęśliwym z inną osobą !

Chciałem podróżować... w cigu kilku ostatnich lat zwiedziłem tyle miejsc że wymienić ich nawet nie potrafię ! Poznałem tyle fantastycznych osób ! Byłem w Włoszech, Austrii, Holandii, Niemczech, w Polskich górach (nawet co tydzień ;) ) nad morzem, w Warszawie , Krakowie... absolutnie wszędzie gdzie mogłem...

Chciałem się zmienić i być kimś... do końca gimnazjum byłem jedym z wielu... popychanką... potem poznałem jedną osobę (W. kiedyś Ci za to podziękuję ;) ) i się wszystko zmieniło... zyskałem pozycję, znajomości, przyjaciół, władzę, życie prywatne ... stałem się kimś ważnym , kimś z kim się trzeba liczyć... jak miałem jednego wroga ... teraz to nawet podejść do mnie nie może bo jego "przyjaciele" sa po mojej stronie ! Czego można więcej chcieć niż stania się kimś ... kim się zawsze chciało być?

Chciałem mieć rodzinę zawsze obok ... tutaj mi się nie udało ... ale wiem że to jak teraz jest ... to jakiego poświęcenia dokonują rodzice ... to właśnie jest też dla mnie ... dlatego ich szanuję...

Czego chcę jeszcze ??

Chcę płakac z radości,
Chcę tańczyć przy świetle gwiazd,
Chcę śmiać się beztrosko,
Chcę przytulić każdego,
Chcę się dalej bawić i być znowu na Qlimaxie,
Chcę mocno pracować i wiedzieć że inni to widzą !
Chcę usłyszeć słowo .... "DOCENIAM" ... to słowo znaczy dla mnie więcej niż jakiekolwiek inne... naprawdę ;)
Chcę być kim chcę być,
Chcę dalej zwiedzać,
Chcę coś osiągnąc ! ,
Chcę pomagać, chcę być zawsze obok tych co mnie potrzebują... chcę poprostu być ...

"Żyj tak aby po Twojej śmierci, Twoim przyjaciołom było nudno"

Szamanka - Czw Cze 15, 2006 10:02

Appo, czytalam posta kilka razy....Twoj przyklad swiadczy, ze warto marzyc...ze trzeba tez te marzenia realizowac a nie pozostawiac je " w pieknej oprawie z dodatkiem swiatla"...

Jestem pod wrazeniem tego, jak silna jest Twoja wiara w to, ze marzenia jakie snujemy....staja sie realistyczne :calus:

Piotrulek - Czw Cze 15, 2006 11:05

Szamanka napisał/a:
Jestem pod wrazeniem tego, jak silna jest Twoja wiara w to, ze marzenia jakie snujemy....staja sie realistyczne



i to jest właśnie sedno i sens marzenia,opiszętakie male marzenie które i mi sięspelniło tydzień temu,a mianowicie,podczas corocznych,przypadkowych odwiedzin Lichenia,przejeżdząją obok Centrum Konferencyjnego Budimex-u czyli Hotelu "Magda",powstalo moje drobne marzenie,chcialem tam chociaż jedną nockę przespać i pobawić się w murach tego hotelu,wydawalo mi się to nie do realizacji,zaporowe ceny,exkluzywne,komfortowe pomieszczenia ... i dalej kolejny rok marzeń...trwalo to jakieś 8 lat i naraz pojawila się okazja w tym roku odwiedzenia tego hotelu,zwiedzilem go calego,zasmakowalem kuchni i innych luksusów,pobylem trochę w wielkim świecie i .... uwierzylem ,że nawet te drobne marzenia się spelniają...więc skoro te drobne się spelniają,to te wielkie też powinny,czekam na to jedno wielkie marzenie i mam nadzieję,ze się spelni...jeszcze trochę i już będzie... :) :) :)

Aither - Czw Cze 15, 2006 11:10

Marzeeeeniaaaaa... te duze i te malenkie :D
Ech :zawstydzony: spelniaja sie :) powoli ale do przodu :zawstydzony:

atena - Czw Cze 15, 2006 11:56

Na horyzoncie moich pragnien pojawila sie kiedys mysl o podrozy do Portugalii i w sposob dosyc nieoczekiwany udalo mi sie je zrealizowac!
A teraz ponownie marze, aby tam wrocic i wierze, ze tak sie stanie, bo przeciez "to, co raz bylo rzeczywistoscia, na zawsze staje sie mozliwe!"

bog - Nie Cze 18, 2006 18:44

marzenia są niebezpieczne bo niekiedy się spełniają.....
Marysia - Wto Cze 20, 2006 21:48

Marzenia jak się spełnia przestają byc marzeniami- na ich miejsce wchodzą inne , najczęściej większe.
Appo - Wto Cze 20, 2006 22:02

bog, amerykanie mają ciekawe powiedzenie

Uważaj czego pragniesz - Bo to jeszcze dostaniesz ;)
Jedno z moich ulubionych w dodatku :D

Major - Sro Cze 21, 2006 17:04

A ja właśnie przez wypracowanie bardzo wielu godzin powolutku udało mi się spełnić jedno z materialnych marzeń :) z czego bardzo się ciesze. Na dniach bedzie u mnie stał najwyższy model 17sto calowego monitora samsunga :) (sorki za tą nieskromność, ale tak bardzo z niego się ciesze, mimo że go jeszcze nie mam :P ).
tuchałowa - Sro Cze 28, 2006 09:44

Marysia napisał/a:
Marzenia jak się spełnia przestają byc marzeniami- na ich miejsce wchodzą inne , najczęściej większe.


Czasem mnie się wydaje, że kiedy spełni się jakieś moje marzenie, to będę bardzo szczęśliwia i niczego już nie będę potrzebować. Ale to nie prawda :)

madziar - Sob Lip 01, 2006 07:37

ja jakoko Marzenia mam mnóstwo marzeń i liczę ze w końcu się spełnią (chyba trzeba będzie im pomóc) ;)
kobi - Nie Lip 02, 2006 07:17

Trzeba marzyć i trzeba te marzenia realizować. Wbrew wszystkim i wszystkiemu bo one są tylko i wyłącznie nasze. Czasami inni ludzie mogą swoimi "dobrymi radami" zniszczyć nasze pojęcie o szczęściu i tym do czego się dąży...
Spiritt - Pon Lip 17, 2006 19:57

Ciekawy temat :)

też coś dorzucę:)

Marzenia są piękne - bez nich życie byłoby monotonne a tak to każdy dąży do spełnienia jakiegoś swojego marzenia...

...moje się spełniło (może i jest przyziemne ale - moje marzenie) otóż - załapałem kiedyś bakcyla do DJ'ki i pragnąłem w tym kierunku coś zrobić - marzyłem aby zagrać w klubie przed publicznością... - i to się spełniło :) :) :) - obecnie jestem DJ'em w weekendy w dwóch klubach a w tygodniu mam normalną pracę, która też przynosi satysfakcję -jednakże - granie przed większą publicznością jest czymś o czym marzyłem i co się spełniło.

Wspaniałe uczucie - i każdemu życzę spełniania swoich większych i mniejszych marzeń :) :) :)

Alinka - Pon Lip 17, 2006 20:17

jak mamy spełniac swoje marzenia, skoro podnieśli nawet opłaty za losy totolotka.. :zawstydzony:
Spiritt - Pon Lip 17, 2006 20:25

hihi - upartym dążeniem do wyznaczonego celu (ale nie po trupach hihi).

Czasem dzieło przypadku dużo daje - tak było w moim przypadku - byłem na imprezie w Bravo (kilka lat temu) i poznałem dziewczynę tam pracującą - okazało się, że to siostra "szefa" i zaczęliśmy się spotykać - poznała mnie z jednym z tamtych DJ'i (mój MENTOR hihi -za co mu bardzo dziękuję i Jej za zapoznanie), który wpoił mi tajniki tej sztuki a potem to już ćwiczyłem, doskonaliłem umiejętności i poznawałem ludzi z "branży" - potem pierwsza samodzielna impreza w klubie (innym) i rezydentura (miałem swoje imprezy tematczne) a potem dalsze kroki i rezydentura w innym klubie, gdzie jestem do dziś - uparte dążenie do celu w moim przypadku przyczyniło się do spełnienia mojego marzenia :) :) :)

aczkolwiek dziełem przypadku to się stało w zasadzie :)

Alinka - Pon Lip 17, 2006 20:31

hmm na razie moim zyciem kieruje "głupie szczęście" i przypadek a nie moje dążenie do marzeń.. bo szybko sie zniechecam, mam słomiany zapal do wszystkiego..
a w Twoim wypadku Spiritt mozna powiedziec ze gdyby nie "kobieta" to nic bys nie mial??

Spiritt - Pon Lip 17, 2006 20:38

hehe - fajnie to ujęłaś :)

szczerze - nie wiem - ciężko jest przewidzieć jakby się to potoczyło - gdyby nie to spotkanie wtedy to pewnie zapisałbym się na kurs jaki swojego czasu w tym klubie był organizowany - i pewnie dzisiaj byłoby podobnie - DJ'ka mnie po prostu kręci niesamowicie - uczucia jakie towarzyszy człowiekowi gdy cały tłum ludzi bawi się w najlepsze do tego co robisz za konsoletą ciężko jest opisać - to jest w tym najlepsze - świadomość, że robisz coś co się ludziom podoba :)

a że potoczyło się jak potoczyło - tylko dziękować losowi i właśnie "przypadkowi"

Darx - Sro Lip 19, 2006 15:21

Ja jak najbardziej dążę... Już w podstawówce zamarzyłem sobie że będę pracował przy komputerach... Lata nauki i proszę... Swój cel osiągnąłem :)
Piotrulek - Sro Lip 19, 2006 18:29

Darx, Spiritt, tylko wam pogratulować pozostaje,bo spelnienie marzeńto wielkie szczęście...

Spiritt na forum mamy już Dj Appo pewnie będziecie mieli o czym rozmawiać...

Major - Sro Lip 19, 2006 20:19

Piotrulek napisał/a:
pewnie będziecie mieli o czym rozmawiać...

Sądze, że nie :rotfl:
Kijek jest DJ`em, ale chyba ze Spirittem się znają.

Wracając do marzeń, udaje mi się część z nich powoli spełniać.
Ciekawe czy to największe się spełni. W przeciągu kilku miesięcy powinno się to wyjaśnić.

Spiritt - Czw Lip 20, 2006 00:07

Tak - znamy się z DJ'em KIJU - spoko koleś :)

Kiju - pozdro :D :D :D

Appo nie znam ale - z chęcią zapoznam - zawsze można pogadać, podzielić się doświadczeniami itp :)

Owszem - jeśli chodzi o to to jestem szczęśliwy bo udało mi się to spełnić - oby takich spełnionych marzeń było jak najwięcej (o jednym pisałem w temacie "przyjaźń" - i tym marzeniem jest Kobieta mojego życia) - w każdym bądź razie - każdemy życzę aby Wasze marzenia - te małe skromnie jak i te duże największe się spełniały - wtedy człowiek wie, że po coś żyje :)

pozdrawiam ciepło :)

Szamanka - Sob Lip 22, 2006 13:42

Nie powinno sie porzucac marzen tylko dlatego, ze czasami wydaja sie nierealne.
Wciaz powinno byc wiecej tego co mozna zaczac niz tego co mozna skonczyc.

krystian - Nie Lip 23, 2006 08:22

darkenstein napisał/a:
moje marzenia sa nie osiagalne
i takie wlasnie powinny byc marzenia. gdy cos jest osiagalne to wtedy nie powinno sie tego nazywac marzeniem tylko celem do wykonania. bo po co komu marzenia ktore sie spelniaja??
Spiritt - Nie Lip 23, 2006 08:37

Krystian nie zgodzę się z Tobą - skoro masz marzenia, których nie możesz spełnić to po co Ci one ? - po to aby się stale zadręczać ? wmawiać sobie, że się jest nieudacznikiem bo nie możesz ich spełnić - jeśli masz marzenie, które udało Ci się spełnić - czujesz się naprawdę szczęsliwym - to dodaje wiary w siebie i swoje możliwości oraz wytycza nowe cele w życiu - inaczej życie byłoby nudne i monotonne.
krystian - Nie Lip 23, 2006 08:42

Spiritt napisał/a:
wmawiać sobie, że się jest nieudacznikiem bo nie możesz ich spełnić
mylisz marzenia z zyciowymi celami. podam ci przyklad: marzenie to zona ktora cie bedzie kochac i cie ani razu nie zdradzi, a cel to zona:P roznica chyba jest oczywista
Spiritt - Nie Lip 23, 2006 08:54

Wiesz - każdy broni swoich racji i ja tak robię - w zasadzie ciężko to zakwalifikować do którejś z kategorii (dobre jest powiedzenie "zwał jak chciał") bo każdy sobie to nazwie po swojemu - ja pisałem o sobie i tak to kwalifikuję i w tej kwestii uważam się spełniony a teraz postawiłem sobie powiedzmy "cel" - zagrać przed większą publicznością niż dotąd mi się udawało.

Czy to się uda - nie wiem ale nie poprzestanę na tym co dotychczas osiągnąłem.

pozdrawiam :)

jadę się opalać :D

Szamanka - Nie Lip 23, 2006 20:07

Spiritt, napisal
Cytat:
skoro masz marzenia, których nie możesz spełnić to po co Ci one


napewno kazdy patrzy na to ze swojej strony

ale uwazam ze nawet te marzenia, ktore wydaja sie nie do spelnienia powinny miec miejsce

swiat wtedy wydaje sie bardziej kolorowy, ludzie zyczliwszy

i ta nadzieja...ze moze...ze kiedys

atena - Nie Lip 23, 2006 20:10

Spiritt napisał/a:
jadę się opalać

Dziewczyny lubia braz! :super:

asik - Nie Sie 20, 2006 01:08

kolejne spełnione:)
i czas realizować następne:)

Spiritt - Nie Sie 20, 2006 01:28

Lubią lubią :D

ale - ja też lubię czekoladkę :D

opalenizna już schodzi i trzeba nadgonić ale nie ma kiedy :(

co do marzeń - dalej idę w tym kierunku jaki obrałem i czuję się szczęśliwy - oby tak dalej :)

Wszystkim Wam tego życzę i pozdrawiam :)

marcysia - Pon Sie 21, 2006 20:42

a czy zdażyło wam się, że marzyliscie o tym , a później jakos zapomnieliscie o tym marzeniu, albo poprostu przestaliscie o czyms myslec, nagle zaabsorbowani innymi sprawami ważniejszymi, szarą rzeczywistoscią. i nagle po miesiącach latach, cos się wydarzyło w waszym życiu i zdaliscie sobie zsprawę ze włąsnie o tym marzyliscie
Arex30 - Pon Sie 21, 2006 20:47

Zycie to droga którą idziemy samorealizujac sie a marzenia sa tylko bodzcem by dazyc do celu.
Spełnaj marzenia innych a ktos spełni marzenie Twoje
Dobro wraca do człowieka dobrego
Zło atakuje ze zdwojoną siłą.

monic@ - Sro Sie 30, 2006 18:29

Arex30 napisał/a:
Dobro wraca do człowieka dobrego
Zło atakuje ze zdwojoną siłą.

Amen

... niedawno się o tym przekonałam .. :)

voyteck - Sro Sie 30, 2006 18:49

Moje marzenia są tak złudne że nawet sie nie bede wypowiadał na ten temat :]
Appo - Czw Sie 31, 2006 10:41

Jedno co wiem ... w marzeniach nie mam wyczucia ;) ... ale tak czy owak idę po nie ;)
monic@ - Czw Sie 31, 2006 12:01

Appo napisał/a:
bog, amerykanie mają ciekawe powiedzenie

Uważaj czego pragniesz - Bo to jeszcze dostaniesz ;)
Jedno z moich ulubionych w dodatku :D


dołożę jeszcze i ja ciekawy cytacik:
"... może dobry BÓG po prostu nie powinien się śpieszyć ze spełnianiem naszych marzeń., niewykluczone, że ten świat w ogóle nie jest miejscem, gdzie by się one spełniały bezkarnie" :)

Arex30 - Pią Gru 14, 2007 21:36

zbliża się koniec roku . nasze marzenia spełniły się w tym roku czy tez nie??
trunks - Pią Gru 14, 2007 22:11

w sumie nie bardzo
Agatka2008 - Sob Cze 19, 2010 22:53

nie dążę do spełniania swoich marzeń .. one same po drodze się spełniają.. zupełnie nieoczekiwanie ;)
sebek - Nie Cze 20, 2010 11:22

jakoś tam sobie do nich dążę tylko nie wiem czemu zawsze pokrętną drogą wiodącą przez las, hmmm może po prostu autostrada do celu jest zbyt wyboista :rotfl:

a tak na serio, zawsze chciałem mieć takie auto jakie mam (no pomijając to co mi się w nim nie podoba i co jeszcze muszę przerobić ale to inna bajka), chciałem mieć prawo jazdy na motocykle, mam od 5 lat, zawsze podobały mi się tiry, w końcu udało się zrobić prawko, studia, hmmm chyba skończę terminowo :P no i parę innych, a do niektórych innych marzeń nie dążę bo wychodzę z założenia że niektóre sprawy muszą się same zacząć układać i nic na siłę

Suercer - Pią Lip 02, 2010 12:24

A ja 2 lata temu z hakiem, przy wybieraniu szkoły, postąpiłem na przekór marzeniu i poszedłem za zapotrzebowaniem na rynku. Znalazłem się w technikum informatycznym przetrwałem 3 semestry, ale nie byłem szczęśliwy. Teraz jestem uczniem lo na profilu medyczno-przyrodniczym i wprost tryskam energią :) Moje marzenie jest na większą skalę, ale ćwiczę i uczę się przynajmniej 30 minut dziennie, choć są wakacje. Za rok w końcu matura ;) Pozdrawiam wszystkich, którzy dążą do spełnienia swoich marzeń :)
Aither - Pią Lip 02, 2010 12:28

zapachniało mi wojskiem zawodowym :D
alenda - Pon Lip 05, 2010 21:13

ja dalej dążę... więc napiszę jak się spełnią :)
kisia - Wto Lip 06, 2010 12:55

ja też dążę
szukam sponsora ;) :D

trunks - Wto Lip 06, 2010 14:25

to brzmi dwuznacznie
sebek - Wto Lip 06, 2010 17:12

wystarczy w googlach wpisać "sponsoring" i mamy pełno takich stron :

h t t p;//w w w top-ogloszenia.net/Ogloszenia-Towarzyskie-Sponsoring-Zasponsoruje-15-104


:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

btw. też szukałem jeszcze niedawno sponsora ale w zamian dawałem miejsce na moim aucie na reklamę ;) niestety kontuzja pokrzyżowała plany

kisia - Wto Lip 06, 2010 18:46

sebek, a skąd Ty wiesz co ja oferuję w zamian ? może też mam gdzieś miejsce na reklamę ? :P
zeby od razu mnie do jednego worka z ....... dawać :zly:

sebek - Wto Lip 06, 2010 19:44

ale proszę pani.... ja tylko napisałem jak szukać sponsoringu :P
GosiaO - Sro Lip 21, 2010 23:45

marcysia napisał/a:
a czy zdażyło wam się, że marzyliscie o tym , a później jakos zapomnieliscie o tym marzeniu, albo poprostu przestaliscie o czyms myslec, nagle zaabsorbowani innymi sprawami ważniejszymi, szarą rzeczywistoscią. i nagle po miesiącach latach, cos się wydarzyło w waszym życiu i zdaliscie sobie zsprawę ze włąsnie o tym marzyliscie


:) Tak. Miałam wtedy chyba 16-lat, taki podlotek, zawsze jako młodej nastolatce marzył sie chłopak o blond włosach i jasno niebieskich, głębokich oczach..........mój mąż tak wygląda. Przypomniała mi o tym przyjaciółka z lat podstawówki i szkoły średniej " A jednak blondyn z jasnymi niebieskimi oczami co?" :super:

Część moich marzeń sie spełniła, część czeka na przyszłość,ale jak sie postaramy (bo to takie nasze wspólne z mężem jak sie okazało) to sie spełni.

Zawsze marzyło mi się, żeby zwiedzić troche świata. Na razie zaliczyłam Tunezję i Rodos, kiedyś może jeszcze coś sie uda. To marzenie mi sie podoba, bo spełnia sie ale nigdy nie jest do spełnienia :)

FlashMan - Wto Lip 27, 2010 20:18

Myślę, że każdy człowiek ma jakieś marzenia. Często ludzie jednak nie dążą do ich realizacji ze względu na czas, trudności z jakimi trzeba się zmierzyć.
Ja uważam, że poprzez wiarę w siebie i optymizm można spełnić swoje marzenie/a.

Major - Sob Lip 31, 2010 15:32

FlashMan, po wyjezdzie z kraju zauwazylem ze ludzie w polsce zamykaja sie we wlasnych problemach, popadaja w depresje, lub tylko zle nastroje i mysla o tym jak to im zle (prosty przyklad dzial narzekalnia na tym forum i jego wielka popularnosc) i zapominaja sie skoncentrowac na tym co chcieliby osiagnac, jakie maja marzenia. Narzekania to strata cennej enrgii, ktora mozna spozytkowac na lepsze cele.
W anglii malo kto i bardzo rzadko na pytanie jak sie masz odpowie zle, czesciej uslyszysz "not too bad", ale zwykle odpowiadaja ze jest dobrze. Nie koniecznie musi byc to szczere, ale powoduje ze nastraja to optymistyczne druga osobe.
Ostatnio bedac w polsce na moje pytanie co tam slychac, czesto slyszalem bardzo zle odpowiedzi, od razu i ja sie zaczynalem tak czuc, bo jak sie mam cieszyc, skoro wszyscy wkolo sa tacy zdolowani.

Klementynaaa - Sob Lip 31, 2010 19:52

Moim marzeniem jest założyć rodzinę. Wiec szukam tego przyszłego męża i szukam... :rotfl:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group