|
|
dupiate forum
|
 |
Nasze miasto - Różowe kropki z farby na drzewach, czy ktoś coś wie?
Matrix - Sro Paź 08, 2008 11:34 Temat postu: Różowe kropki z farby na drzewach, czy ktoś coś wie? czy ktos może wie o co chodzi? Juz od jakiegoś czasu zauwazyłam na oś. Kopernika różowe kropki namalowane farba na coraz większej ilości drzew, nawet na młodych drzewkach posadzonych 3-4 lata temu, czy ktos może wie co to oznacza? Jeżeli miasto planuje jakieś inwestycje na osiedlu Kopernik to nie może się odbywac to kosztem zieleni na skwerach i przed domami, czy to może oznaczac planowaną wycinke tych drzew czy może raczej jest to inwentaryzacja lub liczenie? Czy ktos z Was coś słyszał co w trawie piszczy?
Basia K - Sro Paź 08, 2008 12:19
Jeśli chodzi o okolice "Stokrotki" i tego placu nieopodal,to słyszałam,że ma tam powstac jakiś super- hiper- market.Ale to nie jest wiarygodne źródło,tak "ludzie gadają"....
kobi - Sro Paź 08, 2008 12:43
Te różowe kropki pojawiają się w wielu miejscach. Widziałem je nawet w którymś parku... Szwajcaria chyba? Ale nie mam pojęcia co oznaczają :niepewny:
Bary i swinki - Sro Paź 08, 2008 15:19
Wszelkie kropki ( wszelakich kolorów) to na ogół drzewa do usunięcia, podobnie jak tzw cechówki ( zaciosy toporkiem, tasakiem). Wyjątkiem są docelowe najlepsze drzewa które są wytypowane jako "dorodne " i zostają do zrębu.
Matrix - Sro Paź 08, 2008 16:15
Bary i swinki napisał/a: | Wszelkie kropki ( wszelakich kolorów) to na ogół drzewa do usunięcia, podobnie jak tzw cechówki ( zaciosy toporkiem, tasakiem). Wyjątkiem są docelowe najlepsze drzewa które są wytypowane jako "dorodne " i zostają do zrębu. |
jeżeli faktycznie tak by to znaczyło że maja to byc drzewa do wycinki całkowitej to cos czuję że bedzie mordobicie, watpię w to że ludzie mieszkający na naszym osiedlu pozwola tak łatwo dac wyciąc wszystkie drzewa na okolicznych skwerach, nawet te zdrowe lub młode, oj chyba szanowny pan Frankiewicz będzie miał swoja ostatnia kadencję na urzędzie prezydenckim w tym mieście, najciekawsze jest to ze zaznaczone sa nawet drzewa na terenach prywatnych, w naszym bloku np. większośc ludzi ma wykupione mieszkania razem z gruntem a nikt nas nie pyta o pozwolenie na wycinkę drzew z naszego terenu, wiec śmierdzi mi to najzwyczajniej prokuraturą i sądem
GliwickiBaks - Pią Paź 10, 2008 11:46
Tylko różowa kropka ?? Na 100% drzewa do wycięcia. Albo geodeci już robią pomiary i se zaznaczyli które drzewa już ściągnęli na sprzęt albo dendrolog zaznaczył geodetom które drzewa maja ściągnąć a tym samym do wycięcia. Matrix nie będzie oto wojny bo inwestor po zbudowaniu obiektu, musi zasadzić tyle drzew ile wyciął albo za nie zapłacić gdzie to wątpię bo by mu interes za drogo wyszedł.
kisia - Pią Paź 10, 2008 12:36
ja wczoraj widziałam samochód z zieleni miejskiej i panowie przycinali, a nie wycinali drzewka
GliwickiBaks - Pią Paź 10, 2008 14:02
No to może ino zaznaczał dendrolog które drzewa do przycięcia. Napisałem wyżej, że do wycięcia bo zasugerowałem się wiadomością Basi K , że ma powstać jakiś market. Ale jedno ale po co przycinać 3 letnie drzewo ??
kisia - Pią Paź 10, 2008 14:35
ja tam nie wiem, może żeby zachować jakiś kształt ? Drzewa, które były przycinanie były wiekowe
Matrix - Pią Paź 10, 2008 20:32
drzewa nakropkowane są na całym osiedlu a nie tylko na placyku o którym mowa, pozatym wiele terenów jest prywatnych(wspólnoty) pozaznaczane są zarówno drzewa wieloletnie jak i młode(nawet te sadzone 2-3 lata temu), pozaznaczane sa równiez dorodne dęby które sa pod ochroną- takze cos tu chyba nie tak, jutro się dowiem od znajomego który jest w Radzie Osiedla może on cos wie. Jak coś będzie nie tak to sprowadzimy tutaj chocby TVN ale drzew nie oddamy, chcemy oddychac swiezym powietrzem a nie wdychac spaliny samochodowe i inne
MajkeL - Pią Paź 10, 2008 23:03
Aby nie spekulować i nie siać paniki proponuję zadzwonić do MZUK'u i upewnić sie o co chodzi, ponieważ oni zajmują się zielenią na terenie Gliwic. (połączyć się z działem zieleni)
Harcerka - Pią Paź 10, 2008 23:55
w Parku Chopina rowniez "obkropkowali" kilka drzew:)
GliwickiBaks - Sob Paź 11, 2008 16:14
Matrix zrozum w tym kraju nic nie jest pod ochroną tzn pod ochroną jest dla zwykłego śmiertelnika :) A dla inwestora który ma kasiorę już nie, bo zrozum, że on tak będzie musiał za nie które zapłacić a resztę zasadzić na terenach przyległych gdzie wycięto te drzewa pod market czy co tam ma powstać :). A po trzecie ten teren musiał być już dawno przeznaczony pod straty przez urzędników Gliwic, bo to nie jest tak że przychodzi se Kowalski z całą górą kasiory i se wybiera teren który mu się widzi. Każde miasto ma zaplanowane które grunty będzie chciało sprzedać a które nie. Bo inaczej za kilka lat wcale byśmy drzew nie mieli :)
A jeszcze jedno Matrix dendrolog chyba się nie patrzy na wiek drzewa, dam ci jeden przykład tydzień temu w Toszku ściągaliśmy na sprzęt drzewa które nam zaznaczył dendrolog i niekiedy tak się wkurzaliśmy bo zaznaczał drzewa 1-2 letnie które ledwo znajdowaliśmy w tym buszu.
martinextra - Sob Lis 01, 2008 22:40
Harcerka napisał/a: | w Parku Chopina rowniez "obkropkowali" kilka drzew:) |
w Parku Chrobrego tez (wzdluz Klodnicy)
sebek - Pon Lis 03, 2008 16:07
a moim zdaniem czasem za duze prawa mają "zieloni", znajomi mieli bardzo stare i duze drzewo obok samego domu, 2 lata starali sie o prawo do wycięcia i nie umieli dostać (w końcu dostali) i niech mi ktoś teraz powie kto by zapłacił w takiej sytuacji:
przychodzi nawałnica, drzewo sie łamie i burzy dosłownie cały dom (dom bardzo stary, niski)
oczywiście nikt o takich sytuacjach nie pomyśli bo przecież drzweo już wiekowe i "zieloni" chcą je uznać za pomnik natury, wg mnie w parkach też powinno się wycinać drzewa ale powinno się sadzić nowe, bo spadajacy konar takiego próchna moze kogoś zabić, sam byłem świadkiem jak kiedyś konar spadł na auto, na szczescie nie było nikogo w srodku
inna sprawa jak w poście wyzej, niektórzy po prostu nie patrzą co znakuja do wycięcia, jest plan i sztywno się tego trzymają (brak po prostu jakiejś polityki w tym kierunku)
kobi - Wto Lis 04, 2008 08:42
sebek napisał/a: | a moim zdaniem czasem za duze prawa mają "zieloni", znajomi mieli bardzo stare i duze drzewo obok samego domu, 2 lata starali sie o prawo do wycięcia i nie umieli dostać (w końcu dostali)
|
Wystarczy regularnie "podlewać" czymś, co niekoniecznie jest wodą i drzewko będzie w takim stanie, że trzeba będzie je wyciąć? ;)
Silesian - Wto Lis 04, 2008 09:35
sebek napisał/a: | wg mnie w parkach też powinno się wycinać drzewa ale powinno się sadzić nowe, bo spadajacy konar takiego próchna moze kogoś zabić, sam byłem świadkiem jak kiedyś konar spadł na auto, na szczescie nie było nikogo w srodku |
nie sposób sie nie zgodzić....
nasze prawo rzeczywiście utrudnia racjonalna gospodarkę drzewostanem... i wychodzi na to, że rzeczywiście kobi napisał/a: | Wystarczy regularnie "podlewać" czymś | ...
i po sprawie...
Natomiast bez obaw. Znakowanie drzew jest najlepszym z rozwiązań - kolor kropki świadczy o dokonanych zaleceniach pielęgnacyjnych (i tu już jest sukces - jakiś miejmy nadzieję kompetentny człowiek dokonał oceny kondycji drzewostanu) - od uznania za całkowcie zdrowe, po konieczność przycięcia, aż po wycięcie... tyle tylko, niech ktoś w końcu napisze - który kolor co oznacza;)
|
|
|