dupiate forum

Wasze hobby - Eksplorator ->Hobby dla odwaznych...

Maverick - Sob Lis 03, 2007 19:38
Temat postu: Eksplorator ->Hobby dla odwaznych...
Witam wszystkich serdecznie...

Jestem Maverick i zajmuje sie eksploracja...chciałbym i was zachęcić do tej ciekawej przygody i rewelacyjnego hobby...

Można dużo zwiedzić,zobaczyć,przeżyć i stracić trochę adrenaliny :przestraszony:

Możecie mnie zastać na moim tworze:

h t t p;//eksplorator.mojeforum.net]FORUM EKSPLORATOR

Czekam na wasze posty jak wam sie podoba takie hobby?

Maverick - Nie Lis 04, 2007 23:59
Temat postu: Nasze hobby
To ja pokaze moze jak wyglada nie wiecej moje hobby...co wy na to?

Obiekt nasz lezy w Pszowie na dzialce prywatnej i tu zasluga Keko o zgode na wjazd :P

Nasz obiekt lezy w rejonie zaznaczonym czerwonym kolkiem:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Po dotarciu na miejsce spotykamy Dawida:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Chwile kombinacji:

w w w fotosik, p l]

I wjezdzamy - Keko dobiera sie do drzwi :P

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Otwieramy i :shock:

w w w fotosik, p l]

No i pierwsze wrazenie po otwarciu....Jeeeeso co to jest :!:
Chwile wachania ale w koncu przelamujemy sie i bierzemy sie do zejscia....

w w w fotosik, p l]

I tu zaczynaja sie pierwsze jaja :P :P :P

Keko wlaczyl swoj reflektor :lol: bosheeeee swieczka by zrobila wiecej swiatla :lol:
Tomek odpala swiatlo w kamerze i ten sam efekt :P
Nom musze ich poratowac swoja blenda :idea:

I zaczynaja sie pierwsze widoki....

w w w fotosik, p l]

Ta kratka co byla w rogu zblizenie :

w w w fotosik, p l]

Idziemy....

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

I juz po samych minach widac jaki jest nastroj :P :P :P

w w w fotosik, p l]

Pedzimy dalej....

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Miny Keka gadaja same za siebie :P :lol:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Schron jak widac ma duzo zalaman ale wzglednie panuje czystosc i jak widac jest elektryka tylko ze malo co zarowek jest i cos ona nie dziala :?

w w w fotosik, p l]

Niestety z powodu slabego swiatla wycofujemy sie po nowe zrodla.

w w w fotosik, p l]

Tutaj chwile odpoczynku a Dawid udaje sie po jeszcze jakas latarke:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Po powrocie Dawida szturmuje spowrotem nasz schron:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Jak widac elektryka nie jest w najgorszym stanie:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Troche popekany strop:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Otwory wentylacyjne wewnetrzne:

w w w fotosik, p l]

Docieramy do drugiego konca i znow taki zbiornik w rogu:

w w w fotosik, p l]

Schody do wyjscia:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Tutaj fotka z wewnatrz na zewnatrz przez dziurawe drzwi :P

w w w fotosik, p l]

Lekkie klupniecie i troche drzwi nam odpada (przerdzewiale)

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Tutaj widac wywietrzniki na zewnatrz schronu:

w w w fotosik, p l]

I spowrotem:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Wnetrze wywietrznika:

w w w fotosik, p l]

I niespodzianka :shock: :P

Mamy goscia :P

Nietoperka :shock: :P

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

I znow przy wejsciu:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Juz na zewnatrz:

w w w fotosik, p l]

Opuszczamy teren prywatny:

w w w fotosik, p l]

I oczywiscie pamiatkowe zdjecie:

w w w fotosik, p l]

Jedziemy spowrotem:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

I naraz pomysl uderzymy na Lubomie jeszcze raz w poszukiwaniu Kotówki.

Wiec jedziemy:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

I juz na miejscu idziemy znanymi nam z poprzedniej wyprawy drogami lesnymi :P

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Pozostalosci po WP

w w w fotosik, p l]

Spotykamy paru miejscowych co nam opowiadaja historie tutejszego regionu :idea:

Co daje w efekcie informacje ze wczoraj bylismy na Kotówce :P tylko ze tam nie ma zadnych ruin juz :cry:

Nastepnie dostalismy info ze w tej stodole ukrywal sie 19 letni zolnierz niemiecki:

w w w fotosik, p l]

Jak to na wojnie bywa Rosjanie go znalezli i dokonali egzekucji przed stodola.

Zostal pochowany nie daleko lesniczowki z 1881 r. praktycznie pod jej oknami:

w w w fotosik, p l]

Co nie spodobalo sie zamieszkujacym pozniej ten budynek obywatelom i przeniesli zwloki do lasu.

Z opowieci miejscowych mial tutaj byc grob i krzyz z przestrzelonym chelmem na wylot....niestety zastalismy juz tylko to :?
Nie wiadomo czy to miejsce pochowku czy tylko jakies wysypisko:

w w w fotosik, p l]

w w w fotosik, p l]

Kolo lesniczowki jeszcze znalezlismy taki obiekt:

w w w fotosik, p l]

Prawdopodobnie studnia glebinowa.....

I tak zakonczylismy dzisiejsza przygode eksploracyjna :P

Maverick - Pon Lis 05, 2007 00:11

Nie ma w Gliwicach ludzi co interesuje eksploracja :zly:
Jak by byli to spewnościa pokazałyby się tu jakieś posty...

MajkeL - Pon Lis 05, 2007 00:18

Fajna przygoda :ok:
Szamanka - Pon Lis 05, 2007 13:26

Widac, ze ciekawe i ten dreszczyk emocji gdy wchodzi sie do bunkru( dobrze napisalam?) i nie wiadomo co tam wlasciwie moze na nas czekac.

Dla mnie osobiscie jest to przerazajace i chyba nigdy bym sie nie odwazyla wejsc, choc fotki gladnelam z wielka ciekawoscia.

Czy zdazylo Wam sie znalez co ciekawego i niesamowitego?

Skad wogole pomysl?

Maverick - Pon Lis 05, 2007 19:06

No wlasnie eksploracja to rodzaj pasji z dreszczykiem,adrenalina etc...

Obiekt na fotkach to akurat szczelina przeciwlotnicza-czyli korytarze podziemne z wyposazeniem (tutaj akurat brak) ktore maja chronic ludzi w czasie obszczalu,bombardowania przed odłamkami...trafienie tego rodzaju obiektu bomba lotnicza nie gwarantuje przezycia ludzi wewnatrz...

Obiekt jest łamany dlatego aby odłamki po bezpośrednim trafieniu np: bombą lotnicza nie ugodziły ludzi w nastepnym korytarzu...

Strach:

Głównie w tego rodzaju obiektach panuje niesamowita ciemność,dlatego bez dobrego oświetlenia,zabezpieczenia np: kasków nie warto się ruszać...

Warto tez iść co najmniej w dwoje,w razie nagłego wypadku jest szansa ze jedna osoba wezwie pomoc... doświadczeni eksploratorzy wybierają sie i w pojedynke...oczywiście z ekwipunkiem...

Co mozna zastać...zastać mozna wszystko lub nic.

To samo tyczy znalezisk...

Pomysł narodził sie z zainteresowania II wś i obiektami fortyfikacyjnymi,obronnymi,etc.

Pozatym trzeba widzieć to czego nie dostrzegaja inni w pozornie błachych rzeczach,obiektach etc.

Wkomponowując jeszcze w to zwykła ludzką ciekawość daje materiał na dobrego eksploratora :ok:

nemo1125 - Pon Lis 05, 2007 20:29

Eeeeeeee, cioranie po piwnicy :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group