|
|
dupiate forum
|
 |
Świat Kobiet - odchudzanie - balon BIB
katarzyna35k-ce - Wto Paź 02, 2007 18:24 Temat postu: odchudzanie - balon BIB Moi kochani moj tata wynalazł to w gazecie a ja weszłam i zobaczyłam i jestem umowiona na wstepna wizyte na 10 pazdziernika. poczytajcie:
h t t p;//w w w pulsmed, c o m, p l/document.php?id=106&ctgSelect=7&module=menuTree
madziar - Wto Paź 02, 2007 18:48
Kasia, ty sobie te 7.500 zł zachowaj, a odchudź się bez tego. Strasznie byłoby mi szkoda kasy
Jacek13 - Wto Paź 02, 2007 18:59
Taki zabieg to ostateczność u ludzi których otyłość zagraża życiu.I BMI wynosi ponad 60.Dziewczyno nie rujnuj sobie życia i dowiedz się jakie ten zabieg niesie za sobą ograniczenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A za 7500 to możesz się w inny sposób odchudzać.Nie rób z tego takiej tragediim są grubsi od ciebie.Sorry za taki ton ale się wkurzyłem. :mur: :mur: :mur:
Szamanka - Wto Paź 02, 2007 20:16
Katarzynka, jestem podobnego zdania jak Ci powyzej.
Choc musze sie przyznac, ze gdybym miala na tyle kasy, by wydawac sobie na takie przyjemnosci, pewnie bym sie zdecydowala na takie cos lub cos podobnego, by schudnac szybko i bezbolesnie-dlatego jako kobieta rozumie Twoja droge jaka chcesz wybrac.
Grabarz - Wto Paź 02, 2007 20:39
Ja się zgadzam z przedmówcami, zwłaszcza z Jackiem13.
Za takie pieniądze można zatrudnić bardzo dobrej klasy dietetyka, który będzie Cię strzegł i stworzy dietę specjalnie dla Ciebie - efekt murowany i bez ingerowania czymś nienaturalnym w ciało.
Poza tym mając tyle pieniędzy wolałbym stworzyć sobie jakąś mini - siłownię w domu z niezłym sprzętem.
Dalej - ja rozumiem, gdyby to jakiś cudowny sposób pomagało schudnąć, a to po prostu ogranicza łaknienie - czyli z całego planu chudnięcia najłatwiejszy wg mnie element. Silna wola nic nie kosztuje.
Wolałbym wydać na sprzęt, siłownię, basen, saunę czy zdrowe suplementy niż na...balon. Może się powtarzam, ale takie to wywołało we mnie emocje :P
Jednak decyzja należy do Ciebie :)
Jacek13 - Sro Paź 03, 2007 14:28
I Ty Kasieńko myślisz że od razu schudniesz????????????????Nic bardziej mylnego!!!!!!!!!!!!!!Balon ten powoduje szybsze zaspokojenie głodu ale nic więcej.Zycie jest za krótkie żeby w ten sposób go marnowac.NIECH ŻYJ? PUSZYŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D
Szamanka - Sro Paź 03, 2007 17:04
Jacek czy ja juz mowilam ze Cie uwielbiam :D
Jacek13 - Sro Paź 03, 2007 18:55
Szamanka napisał/a: | Jacek czy ja juz mowilam ze Cie uwielbiam | Jeszcze nie ale miło mi to słyszeć :calus: :calus: :calus: :calus:
fekete - Sro Paź 03, 2007 21:08
katarzyna35k-ce napisał/a: | poczytajcie: | Przeczytałem :] i napiszę swoje zdanie, tak na chłopski rozum. Sam balon, czy zawarta w nim sól fizjologiczna nawet w przypadku pęknięcia balona nie są szkodliwe. Umieszczenie balona w żołądku ma na celu zmniejszenie jego pojemności. Teoretycznie powinno spowodować to zmniejszenie uczucia głodu. Ale tyko teoretycznie. Często człowiek je nie wtedy, kiedy jest naprawdę głodny, lecz wtedy kiedy nadchodzi pora posiłku, lub gdy dopadnie go jakaś zachcianka. Niektórych takie zachcianki dopadają naprawdę często, a wtedy mając balon w żołądku ryzykują nadmierne jego rozciągnięcie, lub nawet pęknięcie :przestraszony: . Jeżeli takiemu delikwentowi uda się dożyć do końca półrocznej kuracji, to zamiast skurczonego żołądka może mieć dwukrotnie powiększony.
Druga sprawa. W trakcie kuracji przewidziana jest specjalna dieta. Same zdrowe (niekoniecznie smaczne :) ) produkty w określonej ilości. Zachowując taką dietę niepotrzebny jest ten cały balon :) .
Alinka - Czw Paź 04, 2007 08:29
Balon Tylko Daje uczucie sytosci.. to mozna wypic duza ilosc wody mineralnej i masz to samo...i o wiele taniej:P
juz nawet głodowki od czasu do czasu, zmniejszaja pojemnosc zoladka.. :P
Merii - Czw Paź 04, 2007 09:09
a ja dużo mniej jem niż przez wiekszość swojego życia a dalej tyje i co takiego może pomóc skoro nawet dieta nie pomaga ? mi by taka kuracja nic nie dała co do wypowiedzi poprzedników zdecydowanie się zgadzam, masz możliwość wydania takich pieniędzy to wydaj ale na coś zdrowszego wkońcu jesteś młoda i nie sądzę że aż tak desperackich kroków musisz używać. Tak jak Grabarz mówi zainwestuj w dietetyka ;) bo przez samą dietę można sobie wszystko ładnie wyregulować :hyhy:
Dorothea - Czw Paź 04, 2007 10:10
Merii napisał/a: | a ja dużo mniej jem niż przez wiekszość swojego życia a dalej tyje i |
ale jak to jest mozliwe?????
Aisha Yildirim - Czw Paź 04, 2007 10:32
Dorothea napisał/a: | Merii napisał/a:
a ja dużo mniej jem niż przez wiekszość swojego życia a dalej tyje i
ale jak to jest mozliwe????? |
no coz....
1.wraz z wiekiem zmienia sie predkosc procesow przemiany materii, ktore to procesy sa m.in. odpowiedzialne za to ile energii z jedzonka wykorzystamy efektywnie a ile sobie zmagazynujemy
2.byc moze rowniez mniej sie ruszamy w danej chwili , niz przez wiekszosc zycia
3. to co zjadamy jest wprawdzie w mniejszych ilosciach ale za to paskudnie zbilansowane i dobrane wiec dluzej sie trawi lub przenosi zbyt wiele energii
4. wcinamy jakies lekarstwa (hormony np. lub sterydy) ktore powoduja przyrost wagi niezaleznie od ilosci spozywanego pokarmu
5. w chwili obecnej jestesmy w ciazy i rosnie dzidzius....
6..... powodow moze byc jeszcze tysiac, kazdy z osobna lub kilka razem nalozonych...
prawda jest taka ze jezeli proces przybierania na wadze jest gwaltowny a zdecydowanie mozemy wykluczyc tych kilka podstawowych czynnikow ktore m.in. wymienilam , powinnismy zaczac szukac porady specjalisty...... podobnie ma sie sytuacja z gwaltownym, niczym nie uzasadnionym spadkiem wagi :/
Dorothea - Czw Paź 04, 2007 11:01
Aisha Yildirim napisał/a: | wraz z wiekiem zmienia sie predkosc procesow przemiany materii, ktore to procesy sa m.in. odpowiedzialne za to ile energii z jedzonka wykorzystamy efektywnie a ile sobie zmagazynujemy |
i to jest prawda, po trzydziestce samo patrzenie na jedzenie powoduje tycie ;)
Aisha Yildirim napisał/a: | lub sterydy |
po sterydach czlowiek wyglada jakby mial w sobie wode, wszystko jest takie "nalane"
Merii - Czw Paź 04, 2007 13:24
Aisha Yildirim napisał/a: | 1.wraz z wiekiem zmienia sie predkosc procesow przemiany materii, ktore to procesy sa m.in. odpowiedzialne za to ile energii z jedzonka wykorzystamy efektywnie a ile sobie zmagazynujemy
2.byc moze rowniez mniej sie ruszamy w danej chwili , niz przez wiekszosc zycia
3. to co zjadamy jest wprawdzie w mniejszych ilosciach ale za to paskudnie zbilansowane i dobrane wiec dluzej sie trawi lub przenosi zbyt wiele energii
4. wcinamy jakies lekarstwa (hormony np. lub sterydy) ktore powoduja przyrost wagi niezaleznie od ilosci spozywanego pokarmu
5. w chwili obecnej jestesmy w ciazy i rosnie dzidzius....
6..... powodow moze byc jeszcze tysiac, kazdy z osobna lub kilka razem nalozonych... |
1. zgodze się
2. też sie zgodzę
3. styl jedzenia i jakość jest taka sama jak była tylko teraz jem w porównaniu 1/4 tego co kiedyś
4. kiedyś wcinałam, przez 21 dni odrazu rzuciłam i od tamtej pory mam problem (tyć 10 kg na niecałe 6 miesięcy ?? hmm to mi nie pasi)
5. nie jestem w ciąży :( szkoda :(
Byłam u lekarza powiedziała że tryb życia się zmienił a do tego w głównej mierze po tabletkach mam zaburzenia hormonalne, no cóż odpowiedziała "ale ja na to nic pani nie poradzę", nie to nie miesiąc po miesiąc znowu po niecałe 2 kilo i jeszcze troche to swojego chłopa prześcignę :rotfl:
Zafira - Czw Paź 04, 2007 17:36
fekete napisał/a: | Często człowiek je nie wtedy, kiedy jest naprawdę głodny, lecz wtedy kiedy nadchodzi pora posiłku, lub gdy dopadnie go jakaś zachcianka. |
i to jest najgorsze :looka: ja na przyklad jestem nałogowym czytaczem ksiazek :) i to jest fajne i pozyteczne natomiast jakos tak sie za mlodu przyzwyczailam, ze czesto w czasie czytania cos tam sobie podgryzalam. i o ile zmniejszenie normalnych posilkow nie sprawilo mi problemu to wlasnie najtrudniejsze bylo przestac wiązać czytanie z jedzeniem. dalo sie ale teraz jednak troche mniej czytam bo za duzo mnie kosztowało zrzucenie tych 10 kg w wakacje :rotfl:
katarzyna35k-ce - Pią Paź 05, 2007 21:30
moi kochani. pomyslalam o tym balonie ze wzgledu na to ze nie mam silnej woli, nawet 3 litry woduy nie powoduja u mnie poczucia sytosci. dietetyk, no coz moze sobie pogadac ja jak jestem głodna to i tak zjem. Presja jaka jest przy wszysciu balonu spowoduje ze bede musiała schudnac . Kwota 7500 obejmuje rowniez opieke specjalisow w tym psychologa.Mysle ze dla mnie to dobry produkt zwłaszcza ze chce zmienic swoje zycie całkowicie. Zawsze to bedzie wieksza mobilizacja i wieksze staranie sie bo przeciez bedzie mie to troche kosztowac.
kochani ja nie mam do rzucenia 10 czy 20 kg tylko 60 kg a to juz jest bardzo duzy problem :/ Jacek13 napisał/a: | I Ty Kasieńko myślisz że od razu schudniesz????????????????Nic bardziej mylnego!!!!!!!!!!!!!!Balon ten powoduje szybsze zaspokojenie głodu ale nic więcej.Zycie jest za krótkie żeby w ten sposób go marnowac.NIECH ŻYJ? PUSZYŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
bardzo Cie lubie Jacenty . jestes wspaniałym człowiekie ,ale wierz mi ze robie to dla swojego zdrowia i zycia :)
kisia - Pią Paź 05, 2007 22:23
kasiu, napisałabym coś podobnego co juz napisały inne osoby, ale co ja tam wiem, mogę jedynie sie domyślać co przeżywasz. Jezeli uważasz że to właściwa metoda, ze to Ci pomoże to zyczę wytrwałości i super efektów :przytul:
ale ja bym sie jeszcze zastanowiła, przemyslała
fekete - Pią Paź 05, 2007 22:26
katarzyna35k-ce, jeżeli 3 litry wody (które prawie nic nie kosztują) nie pomagają, zastanów się, czy taki reklamowany balonik bardziej pomoże. Zreszta, jak nie pomoże, to pół biedy, stracisz tylko pieniadze, ale żeby nie zaszkodził. Lepiej skonsultuj się z jakimś lekarzem nie związanym z balonikowym projektem.
Alinka - Pią Paź 05, 2007 22:58
katarzyna35k-ce napisał/a: | dietetyk, no coz moze sobie pogadac ja jak jestem głodna to i tak zjem. Presja jaka jest przy wszysciu balonu spowoduje ze bede musiała schudnac . |
to nie jest powiedziane ze musisz schudnac.. sama twierdzisz , ze jak bedziesz glodna to i tak zjesz.. a bedziesz glodna bo Twoj mozg wola o jedzenie a nie CIALO!! majac ten balon i dalej jedzac tylko jeszcze bardziej mozesz rozepchac sobie zaladek....,
a czytalas o operacyjnym zmniejszeniu zaladka? w zabrzu.. moze bys sie zakwalifikowala,
najpierw trzeba wyleczyc swoja glowe a potem diety i cialo..
Jacek13 - Sob Paź 06, 2007 16:04
Alinka napisał/a: | najpierw trzeba wyleczyc swoja glowe a potem diety i cialo.. | Z tym stwierdzeniem zgadzam się całkowicie>Może właśnie problem tkwi w psychice?????I warto odwiedzić dobrego psychologa zajmójącegosię uzależnieniami?????? :niepewny: :niepewny: :niepewny: :niepewny:
Alinka - Sob Paź 06, 2007 16:19
wczoraj o 2:30 w nocy lecial program pt. "Gruba do lozka, chuda na bal.." pokazywal , ze gruby tez potrafi byc szczesliwy , ale te laski same sie oszukiwaly..niby wszystko ok, wesole, zabawne, normalne zycie, ale jednak... wszystkie predzej czy pozniej zaczynaly walke z nadwaga, z miernymi skutkami, bo w glebi duszy cierpialy i czuly sie inne.
katarzynko tutaj masz strone o tych operacjach.. h t t p;//w w w otylosc.org/
a jesli uwazasz , ze nie masz silnej woli to widac nie zalezy ci na szczuplej sylwetce..
jesli czegos naprawde sie chce to sie to osiaga, wyszukiwanie ciagle nowej diety, i nowego sposoby na cudowne schudniecie nic nie daje.. Nie ma cudownych lekow, sa tylko wspomagacze
katarzyna35k-ce - Pon Paź 08, 2007 13:24
Alinka napisał/a: | a jesli uwazasz , ze nie masz silnej woli to widac nie zalezy ci na szczuplej sylwetce.. |
wiesz powiem tylko ze poczułam sie jakbym dostała w pysk! Ty chyba nie wiesz co piszesz kobieto! a skoro nie masz o tym pojecia to moze lepiej sie nie wypowiadaj.
widac nigdy nie bylas gruba i nie wiesz co i jak taka osoba przezywa , ponizenie innych i stany depresji takie ze ma sie ochote skoczyc z 10 pieta! I wierz mi ze bardzo ale to bardzo tego pragne ale jest to silniejsze odemnie . To jest uzaleznienie i takie cos jak juz tu wspomnialas nalezy leczyc rowniez u psychologa.
Ten link ktory mi dalas mowi o CHLO a ja wspomia.am o metodzie gdzie nie musze poddawac sie operacji. wiec co jest Twoim zdaniem lepsze ingerencja w cialo człowieka na zasadzie krojenia czy balon BIB?
Przeczytaj prosze i zapoznaj sie z tym co mowia o tym balonie a pozniej propom=nuj mi inne drastyczniejsze srodki oki?
sabina - Wto Paź 09, 2007 10:28
zgadzam się z katarzyna35k-ce Alinka troche przesadziła, ja sama sie poczułam jakbym dostała w pysk czytająć jej posta.Też jestem jak to mówi mój mąż"kluśniaczkiem"i borykam sie od zawsze z nadwagą i czasami dostaje jakiejś psychozy więć doskonale cię rozumiem.
Alinka - Pią Paź 12, 2007 19:48
katarzyna35k-ce napisał/a: | wiesz powiem tylko ze poczułam sie jakbym dostała w pysk! Ty chyba nie wiesz co piszesz kobieto! a skoro nie masz o tym pojecia to moze lepiej sie nie wypowiadaj.
widac nigdy nie bylas gruba i nie wiesz co i jak taka osoba przezywa |
oj bladzisz.. bladzisz.. tak sie sklada , ze sama jestem osoba gruba.. bardzo gruba, i mam prawo mowic to co mysle , sama walcze z soba.. czasem legalnie czasem nie.
Bralam rowniez pod uwage CHLO, w ciagu pol roku schudlam 13 kg, do tej pory nic mi nie wrocilo,
obserwujac Ciebie, wyciagam szybkie wnioski po Tym co piszesz , bo osobiscie Cie nie znam, obrazasz sie za policzek w twarz a moze wlasnie takie cos powinno sprowadzic cie na ziemie..
Ciagle piszesz , ze chcesz schudnac, ze to uzaleznienie ale walke z tym podejmujesz na ktorko.. pamietam temat o dzienniku odchudzania.. ile wytrzymalas 3 tygodnie?
Tak sie sklada , ze mam kontakt z tymi dziewczynami z strony CHLO. Kazdy ma ten sam priorytet chce schudnac.. i podejmuje kazda walke.Skoro to uzaleznienie to z tym walcz!, jedzenie nie moze rzadzic Twoim zyciem!!! i dalej bede trzymala sie , ze po co wydawac duzo pieniedzy na srodki typu ten balon, skoro mozna to wydac na karnet na basen lub silownie!!.
Gdyby otylosc zagrazala Twojemu zdrowiu i zyciu to rozumiem operacje, balony itp. ale jak chyba widze narazie jest to twoje "widzi mi sie".szukasz to ciagle nowych diet i rozwiazan..
I nie ma sie o co obrazac.
|
|
|