|
|
dupiate forum
|
 |
O Szkole... - Gimnazjum nr 10
kisia - Czw Kwi 26, 2007 09:22 Temat postu: Gimnazjum nr 10 Ktoś z Was chodził, chodzi, kogoś pociecha uczeszcza do tego gimnazjum ?
co o nim sądzicie ?
Ja mam corazbardziej dość tej szkoły :/
Dzieci mało się uczą, co chiwile mają jakieś wolne, zwłaszcza teraz w II półroczu. Nie dość że póżno były ferie, to co chwile coś w szkole wypada i nie ma lekcji :mad:
tuchałowa - Czw Kwi 26, 2007 22:55
Kisiu, ale myślę, że dzieci się cieszą z tego powodu, że jest wolne :) i gimnazja to straszny okres przejściowy, sama to przeżyłam...no ale nie mogę nic niestety powiedzieć o tej szkole ;)
Bary i swinki - Czw Kwi 26, 2007 23:19
Moja Ciocia tam uczy:) szkoła podobno okropna czysta patologia... prób samobójczych więcej niż gdziekolwiek... miejscowi renegaci tam chodzą, także nie posyłał bym tam dziecka:D
kisia - Czw Kwi 26, 2007 23:27
Bary i swinki napisał/a: | szkoła podobno okropna czysta patologia... prób samobójczych więcej niż gdziekolwiek... miejscowi renegaci tam chodzą, |
nie no teraz to przesadziłeś, zeby takie rzeczy sie działy to nie wiem :przestraszony:
Tonio - Pią Kwi 27, 2007 11:10
Bary i swinki, przesadziles... szkola jak kazda inna, kto sie chce uczyc to sie nauczy, wiadomo ze sa tam czarne owce, ale tragedii nie ma az takiej... moj brat wlasnie konczy ta szkole... w przez wielu wychwalanym gimnazjum na Wroblewskiego tam gdzie LO2 jest tez sie dzieja cuda, tez jest wielu podejrzanych typow i jakos nikt nie mowi ze to patologia... a poziom tez dla chcacego wiele sie nie rozni... a co do przerw i wolnym o ktorych Kisia wspominala to nie zauwazylem tego w przypadku mojego brata... odwiedza szkole w miare czesto :P
Czarnulka - Wto Maj 01, 2007 14:48
Wszystkie gimnazja to teraz patologia przecież :P Przynajmniej wg Wuja Romana ;)
wonski - Pon Cze 04, 2007 22:02
Moja siostra tam chodzila. Skonczyla to 3 lata temu. Ona miala spokojnie, nikt jej nie zaczepial ani nic z tych spraw. Moze dlatego, ze byla z millenium, czyli byla "tutejsza"? Moze dlatego, ze wpadla w takie towarzystwo ktorego nikt nie ruszal? Jesli jakas laska sie trafila "obca" to jednym slowem miala (...).Albo sie podporzadkuje albo nie i wtedy to dzialy sie cuda, widzialem na wlasne oczy, jak trzy laski leja jedna, za wlosy szarpia, wyrywaja :szok: To jest tylko wierzcholek gory lodowej, bo to co mi kiedys siostra opowiadala co sie np po kiblach dzieje to normalnie :przestraszony:
Ale to prawda takie akcje dzieja sie w wiekszej liczbie gimnazjow, nie tylko tutaj, chociaz czy az w takim stopniu :niepewny:
Mowie na przykladzie dziewczyn ale z chlopakami jest to samo wiadomo.
Na szczescie siostra przezyla te gimnazjum mimo wszystko bardzo sie zzyla z rowiesnikami i nie tylko, poznala nowych kolegow i kolezanki a teraz jest juz po maturze. Tak wiec cos ja to gimnazjum nauczylo. Wszystko zalezy od wytrwalosci, determinacji, samozaparcia i takich tam "posrednich" Zupelnie jak na studiach :P
Pozdrawiam
Asia29 - Pią Sty 08, 2010 21:32
Miałam tam pracować... Dyrekcja sama mnie uprzedziła, że ta szkoła to patologia, i czy dam radę... :szok: Kiedy zapewniłam, że sobie poradzę, zbywano mnie przez całe wakacje, że jeszcze nic nie wiadomo, żebym jeszcze poczekała na decyzję, że u nich nauka rozpoczyna się w 3 tygodniu września (???)... Nie polecam tej szkoły ze względu na lekceważący stosunek do potencjalnych współpracowników (dzieci są zapewne traktowane podobnie :kwasny: ).
|
|
|