dupiate forum

O Szkole... - Szkoła Podstawowa NR 9

Drago - Wto Kwi 17, 2007 22:24
Temat postu: Szkoła Podstawowa NR 9
Kto tam chodzi? :hyhy: ja jestem w 5 klasie - sensowniej - 5D
Szkoła mieści sie na Ulicy Sobieskiego, niedaleko szkoły nr 3, i mickiewicza. Niedaleko Pomniku czołgu
To kto tam chodzi??

Czarnulka - Wto Kwi 17, 2007 23:30

Ja tam chodziłam :znudzony: Jezuuuu,kiedy to było :D Ogolnie...źle wspominam :\ Jeśli uczy tam jeszcze Padewska to super :) Świetna babeczka....za to Domaradzkiej nienawidziłam nad życie :mad:
Drago - Sro Kwi 18, 2007 10:08

o tak! Domader ma lekcje koło nas :zdziwko: przez co zawsze mamy uwagi na przerwach. Padewska - chmm...nie znam jej - no ale przyznaje, że przez nową dyrcie szkoła stała sie echh...no lepiej nie mówić XD
Grabarz - Sro Kwi 18, 2007 16:45

Cóż, też miałem nieprzyjemność chodzić do tej szkoły. Nic mi się w sumie w niej nie podobało. Najbardziej chyba zapadł mi w pamięć nauczyciel angielskiego (ex major rodem z Afganistanu). Nie wiem jak się pisało jego imię i nazwisko, ale fontetycznie to jest "Nadżip Szerzaj" (czyt.szer-zaj). Może jeszcze uczy?
mała - Sro Kwi 18, 2007 17:08

nadal uczy
Grabarz napisał/a:
"Nadżip Szerzaj

super_sonic - Sro Kwi 18, 2007 17:13

a on na pewno uczy angielskiego?
mała - Sro Kwi 18, 2007 17:19

teraz uczy informatyki
Grabarz - Sro Kwi 18, 2007 18:20

Hehehe, przekwalifikował się :rotfl: Nieeeee no ludzie, czy w Polsce zabrakło nauczycieli czy jak ? :krzeslem:
Czarnulka - Sro Kwi 18, 2007 20:55

Ej no Sherzai był super,ja bardzo lubiłam u niego lekcje,ale to było 1-3 klasa podstawówki :zdziwko: Ja piernicze...14lat temu...no przez ten czas mogł sie zmienic.A Domaradzka.....jak Boga kocham nóż mi sie w kieszeni otwiera jak o niej słysze....a Bron Panie,zebym ja spotkała na ulicy :zdegustowany: :znudzony:
Coyote - Sro Kwi 18, 2007 21:58

Grabarz napisał/a:
Cóż, też miałem nieprzyjemność chodzić do tej szkoły. Nic mi się w sumie w niej nie podobało. Najbardziej chyba zapadł mi w pamięć nauczyciel angielskiego (ex major rodem z Afganistanu). Nie wiem jak się pisało jego imię i nazwisko, ale fontetycznie to jest "Nadżip Szerzaj" (czyt.szer-zaj). Może jeszcze uczy?


Wiem ze chyba- Nayeb xP Czy jakoś tak :) Najlepszy nauczyciel Angielskiego jakiego znam :) Szkoły raczej dobrze nie wspominam... :wstyd:

super_sonic - Czw Kwi 19, 2007 08:39

a jacy sa jeszcze w 9 nauczyciele angielskiego? i co o nic myslicie? :)
Arex30 - Czw Kwi 19, 2007 20:56

super_sonic, cos mis ie zdawa że maczasz palce w 9 :D
super_sonic - Czw Kwi 19, 2007 23:57

:P
Drago - Pią Kwi 20, 2007 12:09

Teraz jest niejaka Janczewska
Pisze sie - Najib Sherzai

super_sonic - Pią Kwi 20, 2007 15:43

a jaka jest janczewska? :) a Najib to fajny gosc :D
daniela - Pon Kwi 23, 2007 09:39

ja tez chodzilam do tej szkoly!!
byli tacy nauczyciele jak:
j.polski-janas,serwina
matematyka-kaluża,rabiej
fizyka-pęcak
chemia-babiarz :D
biologia-czarna ! :super:
geografia-zaryczańska !! :super:
w-f-bojanek :ok:
rosyjski-kotala :)
zpt-widera,ficek
wiecej narazie nie pamietam... :zawstydzony:
wtedy byli super nauczyciele!!!!!!!!!
aha!!!!!!! no i WO?NY!!!!!! p.szulc
kto ich pamieta??

eagle! - Pon Kwi 23, 2007 18:51

J. polski - E. Zabuska, później B. Domaradzka
Matematyka - B. Śmietanka (to obecne nazwisko)
Geografia - B. Król/ A. Jarnutowska
Historia - swego czasu J. Furtak ;]
WF - E. Gołąb / Bojanek (on)
Technika - Poloczek
Plastyka - Szuba
Muzyka - Kijas
Biologia - J. Oleksak :D


było ładnie :))

Dżini - Wto Kwi 24, 2007 12:19

Szczerze mówiąc najgorsza z polaja była pani DOMARADZKA!!!!!!! to był pogrom z nią mieć j. polski a ja wlasnie z nią miałam.Nigdy jej nie lubiałam
Czarnulka - Wto Kwi 24, 2007 17:50

Tak ja widze,ze wszyscy za nia bardzo przepadali :] Mialam same piatki i dwie czwórki z gramatyki i mi dała 4 pi....jeb... :mad: Obiecałam sobie,ze ja kiedyś przejadę :P
Ja znam Furtaka,Gołąb,Bojanek,Poloczek była wg mnie świetna,Szuba....no comments :] , Kojas mnie uwielbiał za głos,Oleksak to była dama :D ,ale biologii średnio uczyła ;)
Babiarz z chemii byla ok,Widere pamiętam do teraz :D hmmm za chiny nie pamietam geografii z podstawowki :zdziwko: Matematyki za to uczyła mnie wtedy wicedyrektorka...coś na Z nazwisko...Pamietam,ze byla nazywana Pamelą Salceson :D A dyrka-jej kolezanka(Trojańska jak dobrze pamietam) to byla Pamela Anderson ;) Hehe dobre czasy :)

mała - Sro Kwi 25, 2007 17:30

daniela napisał/a:
polski-janas,serwina
matematyka-kaluża,rabiej
fizyka-pęcak
chemia-babiarz
biologia-czarna !
geografia-zaryczańska !!
w-f-bojanek
rosyjski-kotala
zpt-widera,ficek
mnie też uczyli najgorsza była Serwina :dobani:
mała - Sro Kwi 25, 2007 17:48

jeszcze uczył mnie: PO-Połoszczański-świnka,
Coyote - Sro Kwi 25, 2007 17:52

PO to widze bardzo stare czasy... :) Niestety starej dobrej kadry w tej szkole prawie juz nie ma :)
daniela - Czw Kwi 26, 2007 09:01

mała napisał/a:
jeszcze uczył mnie: PO-Połoszczański-świnka,

kurcze!! zapomniałam o nim!! :super:
kto byl twoim wychowawcą??

daniela - Czw Kwi 26, 2007 09:05

DAGFEN napisał/a:
to widze bardzo stare czasy

noo!! nie tak bardzo stare!! :hyhy: ;)
a twoj wychowawca to kto byl?
a tak wogole to moja wychowawczyni od 4 do 8 klasy p.Janas :super: :ok:

Grabarz - Czw Kwi 26, 2007 10:04

A ja muszę wymienić 2 wspaniałe kobiety. Pani Duszeńko - moja wychowawczyni, nauczycielka matematyki. Tak wspaniale uczyła, że do 2 klasy LO jechał na wiedzy z podstawówki i nie miałem żadnych problemów z matmą. Była wymagająca, ale sprawiedliwa i bardzo ludzka.
Druga kobieta to świętej pamięci Pani Rajska, nauczycielka historii i muzyki. Kobieta z duszą artystki, niekonwencjonalna, ale wspaniała, na prawdę wspaniałą osobą była...

daniela - Czw Kwi 26, 2007 12:01

Grabarz napisał/a:
Pani Rajska, nauczycielka historii i muzyki

mnie muzyki uczyla p.Bodnar - mała, drobna ale bardzo energiczna!! chodzilam tez na chór, ktory na poczatku prowadzila p.Wicherek(byla dyrektorką tez), a potem p.Bodnar, z ktora jezdziłysmy na rózne konkursy i przeglady chórów!! hihi ale byly jazdy :super:

Grabarz - Czw Kwi 26, 2007 13:12

Nie znam żadengo z tych nazwisk :| Przecież aż tyle lat nas nie dzieli :P
Coyote - Czw Kwi 26, 2007 13:36

daniela napisał/a:
a twoj wychowawca to kto byl?

Najpierw Kapko, a pozniej... kurde zapomnialem :P Blondyna i Polskiego uczyła :P

Grabarz - Czw Kwi 26, 2007 14:56

DAGFEN napisał/a:
Blondyna i Polskiego uczyła


Może Pani Dzięgiel ?

Dżini - Czw Kwi 26, 2007 16:16

ale wiecie co? ta szkola ze szła naprawde już tak bardzo nisko.Tam jest i przedszkole i zerowka i podstawówka i wogóle jakoś tam tak inaczej jak ja chodziłam.Wszystko się zmienia kurcze
Grabarz - Czw Kwi 26, 2007 16:20

Przedszkole? Zerówka to była zanim ja tam poszedłem (potem nie było, widać znowu jest), ale że przedszkole...:|
mała - Czw Kwi 26, 2007 16:53

DAGFEN napisał/a:
Blondyna i Polskiego uczyła
może to była Moskal czy jakoś tak
mała - Czw Kwi 26, 2007 17:05

daniela napisał/a:
kto byl twoim wychowawcą??
Rabiej nie pamiętasz
shayenne - Czw Kwi 26, 2007 18:53

:) A mi sie tam podobalo w 9 :)
Język angielski z mr. Sherzaiem :D - najlepsze byly czasy jak Pan Sherzai dostal satelite do swojego pokoju :P co miesiac moglismy ogladac w jeden dzien programy po angielsku :P oczywiscie jak padalo pytanie czy w tym miesiacu juz ogladalismy wszyscy zgodnie odpowiadali ze nie :P Pamietam też cudowna antenke która służyła jako wskaźnik a czasem jako postrach :D w gabinecie byly równiez telefony - służyły potem do odgrywania scenek :) Fajnie bylo bo mialam 5 na koniec :D a moglam miec 6 tylko mi sie nie chcialo. Duzo było śmiesznych historii :) moze macie jakaś do opowiedzenia?
Dodam parę nazwisk które warto wspomniec
- Pani Mazurkiewicz [*]
- Pani Goj (J. polski przecudowna postać) :super:
- Pani Smieskol (matma :wstyd: - na szczęście była tam tylko na zastepstwo :P - raaannnnyyyy! "licz to piśmiennie" - ulubione hasło :P)

Coyote - Pią Kwi 27, 2007 07:27

Grabarz napisał/a:
Może Pani Dzięgiel

Nie :) Pani Dzięgiel to uczyła mnie Polskiego w gimnazjum :P
Juz mi sie prztpomniało kto to był- Zabuska :)

Rob1971 - Wto Maj 15, 2007 14:54

daniela napisał/a:
ja tez chodzilam do tej szkoly!!
byli tacy nauczyciele jak:
j.polski-janas,serwina
matematyka-kaluża,rabiej
fizyka-pęcak
chemia-babiarz :D
biologia-czarna ! :super:
geografia-zaryczańska !! :super:
w-f-bojanek :ok:
rosyjski-kotala :)
zpt-widera,ficek
wiecej narazie nie pamietam... :zawstydzony:
wtedy byli super nauczyciele!!!!!!!!!
aha!!!!!!! no i WO?NY!!!!!! p.szulc
kto ich pamieta??

Też ich pamiętam,M.Zaryczańska była moją wychowawczynią.
Z Kotalą darłem koty za wierszyki antysocjalistyczne,była wtedy drugim sekretarzem PZPR w Gliwicach.
W-fu uczyli wtedy Bommersbach i Bojanek
historia-Rajska
polski-Janas,Moskal(Serwin na zastępstwach)
rosyjski-Kotala,Wicherek
muzyka-Bodnar,Wicherek
fizyka-zapomniełem nazwiska,ale babka mieszka na Owsianej.Może ktoś ją zna.
biologia-Czarna
matematyka-Rabiej
Klasa "C" w latach 1978-1987

Coyote - Wto Maj 15, 2007 15:03

Widze stare dzieje ^^ Aż miło coś takiego przeczytac :P
Rob1971 - Wto Maj 15, 2007 15:26

Wtedy na długich przerwach chodziło się do "żydka" po lizaki i słonecznik przez ogródek szkolny,bo łobuzy bramę od boiska zamykali.Sklep był na Daszyńskiego,tam gdzie teraz są części do Daewoo.Hitem były napoje w woreczkach. :rotfl:
adamino - Nie Cze 03, 2007 19:22

Witam jestem tu nowy :)

eagle! napisał/a:
J. polski - E. Zabuska, później B. Domaradzka
(...)

Mnie tez uczyla polskiego Domaradzka :D Tylko ze w sp39 i inaczej na imie miala :luka:

Czarnulka - Nie Cze 03, 2007 20:56

adamino napisał/a:
sp39

Ale my tu nie mowimy o 39 :]

adamino - Sro Cze 06, 2007 19:21

=CzArNuLkA= napisał/a:
adamino napisał/a:
sp39

Ale my tu nie mowimy o 39 :]

No wiem :P

Grabarz - Sro Cze 06, 2007 19:58

Rob1971 napisał/a:
Wtedy na długich przerwach chodziło się do "żydka" po lizaki i słonecznik przez ogródek szkolny


To za moich czasów to już się chodziło po na parówę i bułę (pamiętam do dziś, parówka 30gr/szt)

daniela - Wto Cze 12, 2007 21:52

Rob1971 napisał/a:
fizyka-zapomniełem nazwiska,ale babka mieszka na Owsianej.Może ktoś ją zna.

moze chodzi o p. Pęcak-Skonieczny?????
ona mnie uczyla fizy!! super nauczycielka!!
gabinet fizyczny byl na 2 pietrze, przy schodach, z katedra dla nauczyciela i kranikami z gazem przy takich duuuzych ławkach dla nas
ale byl to super gabinet!!!!!!!!!!

Arex30 - Wto Cze 12, 2007 22:55

a ja tam nie chodziłem ale mam BARDZO złe doświadczenia
qrczak - Wto Cze 19, 2007 13:03

No to może ja o swoich doświadczeniach z tą szkołą słów parę...:
Lata 1985-1993
Prawie wszystko w latach początkowych z p. Muszyńską (klasy 1-3)
Później:
Polski:
- Rybak (fajna, młoda ale krótko była z racji ciąży),
- Dzięgiel (bardzo dobrze wspominam wymagajaca, ale sprawiedliwa - podobnoż parę lat temu jakiś uczeń pokiereszował ją potłuczoną butelką?)
- chyba krótko na zastępstwie też Kielan (pierwszy rok bała się wszystkiego, potem była nieznośnie bezczelna)
Matma:
- Kałuża (jeszcze w czasach podstawówki dotarła informacja o tym że zmarła)
- Zajdel-Imiela
Geografia:
- Zaryczańska (killer... biła dzieci nawet nie wskaźnikami do map, a wielkimi dechami do wieszania ich wysoko na ścianie, do tej pory ją sporadycznie widuję na ulicy czy w kościele - nadal taka sama zrzęda)
- "Plastuś" - był jakiś facet którego tak nazywaliśmy :)
Biologia:
- Czarna (ogólnie ok)
Historia:
- Wrońska (drobna, ale w porządku babeczka)
Chemia:
- Babiarz (w porządku, na tyle mało wymagała że udało się jakoś przeżyć :P )
Fizyka:
- Florczyk (bardzo ok, miałem z nią wychowawstwo, więc dobrze wspominam)
WF:
- nie inaczej jak małżeństwo państwa Bojanek
- także p. Radlińska (podobnoż miała jakieś osiągnięcia na skalę krajową w pływaniu, ale nie wiem na ile to pewne)
Muzyka:
- Wicherek (oj, te jej śpiewy przez radiowęzeł pieśni patriotyczno-socjalistycznych!)
- Wysocka - taka chuda babka...
Plastyka:
- Trojnar? jakoś tak jej było... nie trawiłem jej
ZPT:
- Szpytma - ach, wychowawstwo mieliśmy u niej, to były najlepsze lata :)
Rosyjski:
- Kotala. Celowo na końcu, za niepoprawność polityczną. Widziała że niektórzy ją jawnie zwalczają :)

Ponadto warto wspomnieć dyrektorów: Wicherek oraz Andrzeja Zbrojkiewicza. Ten ostatni miał dosyć dobrą opinię, ale podobnoż później podupadła.
Bibliotekarka:
- Baron
Świetlica:
- niejaka pani Wala... łomatko... antytalencie pedagogiczne, wiek słuszny.

Nauczyciele nie uczący mnie, ale warci wspomnienia:
- p. Bulska - bardzo w porządku babka (nauczanie początkowe)
- Rabiej, Duszeńko - ok
- Serwin - kosa...
- pan Jacek - no, woźny :D

Inne klimaty jakie zapamiętałem:
- rozdawanie bloczków na obiady
- "częstowanie" płynem Lugola w 1986 po wybuchu w Czarnobylu - w pokoju nauczycielskim był stolik z kieliszkami, chodziło się klasami :)
- kilka włamań do sekretariatu, raz pozostawiony łom w drzwiach...
- "harcówka" w podziemiach
- skakanie po materacach przy okazji wizyt w magazynie sprzętów do WFu :)
- gimnastyka korekcyjna w soboty prowadzona
- wszędzie widoczne na korytarzach dyplomy za uczestnictwo w różnych konkursach, w tym ten, który zapadł mi do dnia dzisiejszego w pamięci, pewnie przez to że było takowych najwięcej - "dla Joanny Głuszczyszyn" :D
- głupi kawał, gdy jedna dziewczyna klepsydrę z zawiadomieniem o pogrzebie koleżanki z klasy wywiesiła na drzwiach wejściowych...
- zbiórki makulatury w garażu na boisku :)
I jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę :)

Ponadto kolonie śródroczne organizowane przez szkołę - ok 1989 roku w Głazie (gdzieś koło Kępna) oraz ok 1990 w Kudowie Zdrój.

Na koniec warto myślę wspomnieć jeszcze o uczniach którzy wpisali się w historię szkoły, zapewne było takowych więcej, ale z moich lat to:
- Krzysztof Cichuta (i jego dziadek strzelający z procy do innych dzieci)
- Grzegorz Marecki (który kopniakiem powalił mur przy furtce oddzielającej boisko od ogrodu w dniu jego wybudowania :D )

A tak w ogóle, to zachęcam do zarejestrowania się w serwisie nasza-klasa, p l. No i sciągnąć tam znajomych z tamtych lat. Można wstawiać zdjęcia, jest także forum...

Grabarz - Wto Cze 19, 2007 14:21

O kurde :D Co prawda poszedłem do 9 jak już 3 lata się w niej bawiłeś, to pamiętam to wszystko o czym piszesz oprócz bloczków i lugola, którego łyknąłem na styczyńskiego w jakiejś przychodni.

Co do harcówki, to nie wspomniałeś o odbywających się tam dyskotekach, na pewno byłeś na którejś.
Dodałbym jeszcze :
- superbezpieczne wykafelkowane umywalki na korytarzach (chyba 1 i 2 piętro), z ostrymi brzegami, gdzie o jeden z nich rozbił sobie głowę młodszy brat wspomnianego Grzegorza M.
- ogródek szkolny, w którym główną atrakcją było skakanie po pionowo wbitych oponach
- wyjście na boisko znajdujące się obok kibelka
- sklepik w podziemiach serwujące jedyne w swoim rodzaju chrupki pietruszkowe (najlepsze jakie w życiu jadłem, potem już nigdy ich nie widziałem :( )
- kafelki na korytarzach, po których świetnie można się było ślizgać
- bale przebierańców, a w szczególności jeden konketny, podczas którego miał nastąpić koniec świata (nie pamiętam z jakim wydarzeniem na świecie się wiązał)

Tyle pamiętam na teraz :P

qrczak - Wto Cze 19, 2007 15:29

Grabarz napisał/a:
Dodałbym jeszcze :
- superbezpieczne wykafelkowane umywalki na korytarzach (chyba 1 i 2 piętro), z ostrymi brzegami, gdzie o jeden z nich rozbił sobie głowę młodszy brat wspomnianego Grzegorza M.


A tak, kojarzę go :)

Cytat:

- ogródek szkolny, w którym główną atrakcją było skakanie po pionowo wbitych oponach


...a także gra "w noża".
Latem, oprócz biegania "do żydy" były też wypady do szklarza (już nie pamiętam gdzie dokładnie) po ścinki luster, które służyły do robienia "zajączków". Szybko były jednak konfiskowane przez ciało pedagogiczne. Podobnież praktykowano zabawy z lupą i wykorzystywanie do różnych niecnych celów skupionych promieni słonecznych :).

Cytat:

- sklepik w podziemiach serwujące jedyne w swoim rodzaju chrupki pietruszkowe (najlepsze jakie w życiu jadłem, potem już nigdy ich nie widziałem :( )


Czasów sklepika w podziemiach to ja już nie przerabiałem, natomiast pamiętam dobrze działalność tzw. spółdzielni studenckiej na IIp nad gabinetem lekarskim. Pomieszczenie to było jednocześnie wejściem na strych. Na prowizorycznej ladzie leżały pączki i były jednym z niewielu, jeśli nie jedynym towarem tam dostępnym. Zjawisko spółdzielni studenckiej często było wykorzystywane w zadaniach "z treścią" na matematyce przez ś.p. panią Kałużę.

Grabarz - Wto Cze 19, 2007 18:48

qrczak napisał/a:
Latem, oprócz biegania "do żydy" były też wypady do szklarza (już nie pamiętam gdzie dokładnie) po ścinki luster


O kurde pamiętam :D ale to było na samym początku, chyba jak byłem max w 2 klasie :) z tego co kojarzę to zakład był na daszyńskiego, po zejściu schodkami (wiadomo od sklepu) w lewo i zaraz koło bramy.

qrczak napisał/a:
gra "w noża".


nooo u nas nie mieli takich narzędzi :P
qrczak napisał/a:
działalność tzw. spółdzielni studenckiej na IIp nad gabinetem lekarskim


Właśnie potem przejęła ten sklepik jedna pani (w sumie to mama mojego kumpla) i potem przeniosła się z nim w podziemia.

Jeszcze mi się przypomniało coś, co na szczęście nie odbiło się na mojej psychice. Mianowice badania (ale nie pamiętam czy jednorazowe) męskich (chłopięcych)...narządów przez jakiegoś lekarza i w tym samym pomieszczeniu gapiącą się na to hignienistka paląca peta :wstyd:

Aha no i jeszcze szczotkowanie zębów fluorem chyba raz w miesiącu w czwartki (pamiętam, że jeden kolega pożyczał szczoteczkę drugiemu, na szczęście nie brałem w tym udziału)

Joanna Mela - Sro Cze 27, 2007 21:40

qrczak napisał/a:
wszędzie widoczne na korytarzach dyplomy za uczestnictwo w różnych konkursach, w tym ten, który zapadł mi do dnia dzisiejszego w pamięci, pewnie przez to że było takowych najwięcej - "dla Joanny Głuszczyszyn" :D


Kurcze qurczak! ty o mnie piszesz a ja za cholere zadnych dyplomów nie pamietam! Poza tym skad moje dyplomy (no chyba, że z konkursów recytatorskich) skoro ja zniknęłam z 9-tki 4 lata przed tobą? (mam teraz 32 lata)???

Grabarz - Czw Cze 28, 2007 09:17

Joanna Mela napisał/a:
Kurcze qurczak! ty o mnie piszesz a ja za cholere zadnych dyplomów nie pamietam! Poza tym skad moje dyplomy (no chyba, że z konkursów recytatorskich) skoro ja zniknęłam z 9-tki 4 lata przed tobą? (mam teraz 32 lata)


Może zbieg miejsc, nazwisk... a może to była taka ściema :D Jak uczeń znikał już ze szkoły to sobie robili dyplomy i wieszali, żeby było się czym chwalić :rotfl:

Eva_1977 - Nie Sie 05, 2007 01:11

witajcie
ja tez chodzilam do 9 w latach 1984-1992
klasa "c"
moja wychowawczynia byla p .Anna Duszenko
i jak tak sobie poczytalam wasze posty
to powrocily dawne wspomnienia...

pozdrawiam

marcela - Sro Sie 08, 2007 07:53

DANIELA, MA?A

Ja wprawdzie nie chodziłam do SP nr 9 ale wiem ,że uczyła tam jeszcze pani Trzaska - jak dobrze pamietam to chyba historii

daniela - Sro Sie 08, 2007 08:08

marcela napisał/a:
Ja wprawdzie nie chodziłam do SP nr 9 ale wiem ,że uczyła tam jeszcze pani Trzaska - jak dobrze pamietam to chyba historii

tak masz racje. ona byla roztrezpana jak nie wiem co!! zawsze byl ubaw na historii!! heheh :hyhy: :D :rotfl:

daniela - Czw Paź 25, 2007 11:44

6.10.2007 było 100-lecie szkoły. :)
była akademia, poczesunek (ciacho i kawa i herbata), wystawy zdjec i swiadectw z dawnych lat i nie tylko, odsłona tablicy pamiatkowej na 100-lecie (na parterze), ale najbardziej to sie cieszylam jak szłam do szkoły ze spotkam pełno znajomych i nauczycieli!!
niestety zawiodłam się na znajomych z tamtych lat....z mojego rocznika widzialam chyba ze 2 osoby a z mojej klasy 1.... :(
nauczycieli tez tylko kilkoro bylo, ale bardzo sie ucieszylam ze spotkania z:
- pani Skóra z historii (teraz taka przemila babcia)-doskonaly nauczyciel historii
- pani Czarna z biologii (miło mi bylo jak zawołała mnie na korytarzu po imieniu :zawstydzony: )
- pani Pęcak-Skonieczny z fizyki
- i moja wychowawczyni w kl.4-8 pani Janas (była dyrektorka sp9) -tez oczywiscie poznała mnie i zawołała wrecz krzyknela do mnie po imieniu!! fantastyczna wychowawczyni!!

były wpisy do ksiegi gości :) , szkoda ze tak mało znajomych...

a moze tu na forum jest ktos z mojego rocznika albo nawet z mojej klasy??
uczeszczałam do szkoły w latach 1980-1988 klasa A (przez 1 semestr bylam w B, ale to byl epizod :P )

pozdrawiam

Grabarz - Czw Paź 25, 2007 12:16

No nie no ja jestem z późniejszego rocznika, bo 1988-1996, ale interesuje mnie to, jak się dowiedziałaś o tej imprezce ?
Ciekawe czy ktoś był ode mnie ? :) Chyba nie było jakiegoś progu co do rocznika ?

daniela - Czw Paź 25, 2007 14:04

Grabarz napisał/a:
interesuje mnie to, jak się dowiedziałaś o tej imprezce

Grabarz napisał/a:
Chyba nie było jakiegoś progu co do rocznika

wiesz jak sie ma dziecko w sp9 i jest sie uczestnikiem zycia w szkole to wie sie takie rzeczy :zawstydzony:
ale!! bylo zaproszenie na ta imprezke w Nowinach Gliwickich, a na szkole jest do tej pory duuuuzy napis nad drzwiami :)
do szkoly zaciagnelam mojego tate bo tez do niej chodzil :hyhy: ogladal zdjecia i swiiadectwa, fajnie ... :zawstydzony: :rotfl:

Grabarz - Czw Paź 25, 2007 17:01

Kurcze...no trudno, może się załapię na 150 lecie ;)
Sam bym pooglądał fotki - może gdzieś tam jestem :P Szkoda, że nie czytam nowin...

shayenne - Nie Maj 04, 2008 10:27

Cytat:
- sklepik w podziemiach serwujące jedyne w swoim rodzaju chrupki pietruszkowe (najlepsze jakie w życiu jadłem, potem już nigdy ich nie widziałem :( )


NAJLEPSZEJSZE NA ŚWIECIE!!!!!!

Grabarz a córka tej pani która prowadziła sklepik chodziła ze mna do klasy :)))

qrczak - Nie Sty 17, 2010 11:41

Joanna Mela napisał/a:
qrczak napisał/a:
wszędzie widoczne na korytarzach dyplomy za uczestnictwo w różnych konkursach, w tym ten, który zapadł mi do dnia dzisiejszego w pamięci, pewnie przez to że było takowych najwięcej - "dla Joanny Głuszczyszyn" :D


Kurcze qurczak! ty o mnie piszesz a ja za cholere zadnych dyplomów nie pamietam! Poza tym skad moje dyplomy (no chyba, że z konkursów recytatorskich) skoro ja zniknęłam z 9-tki 4 lata przed tobą? (mam teraz 32 lata)???


Hm, odpisuję po 2 latach :)
No cóż, zapadło mi to w pamięć i bo się nawet wtedy zastanawiałem kto tak wymiatał, że tyle tych pamiątek. Nawet jeśli zniknęłaś 4 lata przede mną, to znaczy że 4 lata chodziliśmy jednocześnie do tej samej szkoły, stąd dyplomy mogły pojawić się w międzyczasie i co najwyżej troszkę wisieć. Czy dobrze pamiętam, że to były konkursy z jęz. rosyjskiego? :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group