dupiate forum

Z życia wzięte ;) - wspomnienia

p4cz3k - Sro Kwi 04, 2007 13:19
Temat postu: wspomnienia
no wlasnie wspomnienia...czym tak naprawde dla nas sa ?

ostatnio wlasnie zdaza mi sie wspominac i przypominac, taka kolej losu po czasie spokoju przychodzi chwila refleksji i zastanowienia, przypominam sobie niektore sytuacje jakie mialy miejsce, wystarczy mi chwila w ktorej nie zajmuje sie niczym konkretnym i moja glowa momentalnie wypelnia sie "wspomnieniami" przypominam sobie niektore sytuacje ... obrazy przelatuja przez glowe niczym film ... czasem gdy tak sie nad tym wszystkim zastanawiam...to dochodze do wniosku ze moglem to zrobic inaczej ... albo moglem zachowac sie zupelnie odwrotnie...czasem z perspektywy czasu jest mi glupio i nie daje mi to spokoju ... a czasem poprawiam sobie w ten sposob humor...

dzis przez przypadek sprzatajac papiery i szpargaly natknalem sie na stary album ze zdjeciami...dwie godziny wyciete z dnia ... i masa mysli w glowie...

czasem sie zastanawiam czy nie lepiej gdyby czlowiek zapominal...zarowno o tych dobrych zdazeniach jak i o tych przykrych ...

czy warto probowac naprawiac bledy przeszlosci ? albo co zrobic gdy nie ma sie odwagi aby je naprawic?

Grabarz - Sro Kwi 04, 2007 13:24

Dobry temat. Ja na początku powiem, że miłe wspomnienia pojawiają się bardzo rzadko, za to pamiętam całą masę przykrych rzeczy. Oczywiście, siadając w fotelu i intensywnie przypominając sobie miłe chwile, znajdę ich dużo. Jednak nieświadomie pojawiają się zawsze wspomnienia niemiłe...także gdyby miała być pointa - dla mnie wspomnienia są przekleństwem, jeśli nie są kontrolowane
Arex30 - Sro Kwi 04, 2007 13:40

Te miłe chwile które wspominamy to takie ..... spełnione marzenia. Tak mi sie wydaje.
By trwać w życiu dalej by ciągle sie rozwijać musimy doświadczać. Miłe radosne chwile naszego życia tylko nas utwierdzają w obranej ścieżce. Jeśli jesteśmy smutni to zazwyczaj w dobry nastrój wprowadza nas miłe wspomnienie.
Wspomnienia tez mogą być przykre i tych najchętniej nie pamietalibyśmy. Ale cóż to nie HD by format zrobić.....

frohike - Sro Kwi 04, 2007 15:42

p4cz3k, nam sie zrobil sentymentalny :rotfl:
BlackOnyx - Sro Kwi 04, 2007 19:14

Czas leczy rany a wspomnienia o ktorych nie koniecznie chcialo by sie pamietac je odnawiaja.Wczoraj po pracy puscilem sobie piosenke, ktora ma dla mnie wyjatkowe znaczenie i totalnie naszlo mnie dumanie ehh szczescie ,ze to byly dobre mysli,wspomnienia ale czy nie na jedno wychodzi zlych nie chcemy pamietac a dobrych robi sie zal :|
kisia - Sro Kwi 04, 2007 20:06

Wspomnienia pomagają mi nie zapomniec o przeszłości. Te niemiłe pozwalają mi wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość, pozwalają mi nie popełniać drugi raz tego samego błedu, ostrzegają, te miłe powodują że czasami poprawia mi się humor gdy mam gorszy dzień.
chciałabym mieć jak najwięcej wspomnień, najlepiej gdyby życie sie tak toczyło by były same dobre, ale życie nie jest takie łatwie i proste i bywają takźe i złe.
No i nie mogę dokończyc bo mąż mnie goni :/

Grabarz - Sro Kwi 04, 2007 20:52

A macie jakieś takie jedno wspomnienie, sytuację, która wzbudza w Was niemalże śmiech? Ja jestem człowiekiem, który nie szczerzy zębów, ale jedna sytuacja, która miała miejsce kiedy miałem jakieś 11-12 lat bawi mnie do dziś :P Jak znam życie, to tylko mnie, bo trzeba coś przeżyć, żeby rozumieć :D
Arex30 - Sro Kwi 04, 2007 20:54

Cytat:
No i nie mogę dokończyc bo mąż mnie goni
a to racej bedzie TRAUMA ... :hyhy:
A mąż dokończył ??
Grabarz napisał/a:
niemalże śmiech

A o jakim rodzaju śmiechu mówisz
Bo przeżycia i wypomnienia mogą budzić różnego rodzaju śmiech ( uśmiech )

trunks - Sro Kwi 04, 2007 21:11

no ja czesciej wspominam to co zrobiłem nie tak jak chciałem i co bym chciał zmienić. Ale teraz zamiast wspomnień, to głowe zaprząta mi myślenie o przyszłości, która jest wielce niepewna i to właśnie mnie najbardziej przeraża...
Szamanka - Sro Kwi 04, 2007 21:16

Czesto wspominam...najczesciej te dobre chwile....mam takie swoje male " archiwum", pamiatki, zdjecia...i strasznie przywiazuje sie do takich niewielkich rzeczy.
Wystarczy tylko je wyciagnac, spojrzec lub przeczytac cos.....a juz moja glowa jest pelna mysli.
Wspomnienia nachodza tez, gdy slucham muzyki......i to takiej, ktora w danej chwili slyszalam, ktora zapadla w pamieci, ktora cos wniosla w me zycie......to sa dobre wspomnienia, choc czasem bola, choc czasem zal, ze potoczylo sie inaczej a nizeli wtedy sie planowalo.
Na szczegolne wspomnienie u mnie, ma moje niewielkie pudeleczko, schowane tam zdjecie ( czy to zdjeciem mozna nazwac nie wiem), przypomina mi, ze istniala kiedys dla mnie wazna istotka i choc jeszcze nie tak dawno wyciaganie tego pudeleczka powodowalo bol, dzis jest wspanialym wspomnieniem.


swoja droga ponczus swietny temat

Wieczorny - Sro Kwi 04, 2007 21:27

nie lubię myśleć o tym, co było, bo ciężko jest.
ale czasami tak się nie da niestety.
staram się żyć tym, co teraz i tym, co gdzieś tam sobie zaplanuję.
bo tak jest łatwiej: wyznaczać sobie cele i powolutku do nich dążyć.

tuchałowa - Czw Kwi 05, 2007 10:33

Lubię wspominać :D Oczywiście o tym, co złe nie warto, lepiej zapomnieć, ale przecież po tych kilku latach to jakoś nie boli. Natomiast pamiętam dużo dobrych chwil, i jak nieraz rozmawiam z osobami, z którymi znam się kilkanaście lub kilka lat, to jak przypominamy sobie jakie to śmieszne sytuacje spotkały nas w przeszłości, albo swoje zachowanie i swój sposób myślenia wtedy, jest naprawdę miło i zabawnie. Zresztą fajnie jest mieć wspomnień jak najwięcej, bo to znaczy, że robiliśmy coś konkretnego w życiu ;)
kaszanna - Czw Kwi 05, 2007 10:55

Ja mam szczęście bo nie mam żadnych niemiłych wspomnień. Jakoś idą w niepamięć, zresztą było niewiele takich sytuacji które wspominam z niechęcią.
Wspomnień mam całą masę bo mam świetną pamięć. Szczególnie lubię wspominać lata młodzieńcze, szczególnie historie z siostrami. Z niektórych śmieję się do łez.

Aisha Yildirim - Czw Kwi 05, 2007 11:48

Moje wspomnienia , nawet jezeli kiedyś bardzo bolały, to przez pryzmat upływajcego czasu nabieraja innych odcieni. Oswajaja sie :) . I sa cenna pamiatka, doswiadczeniem z ktorego warto czerpac, razem z tymi wspomnieniami o pieknych chwilach staja sie gwarantem tego ze na starosc nie bede musiala wytykac sobie ze zmarnowalam dany mi czas :)
Grabarz - Czw Kwi 05, 2007 12:01

Arex30 napisał/a:
A o jakim rodzaju śmiechu mówisz
Bo przeżycia i wypomnienia mogą budzić różnego rodzaju śmiech ( uśmiech )


Mam na myśli głupawy uśmiech na ulicy, lub szeroki uśmiech ze wzrokiem utkwionym przed siebie po 2 piwkach (oczywiście na myśl o tym zdarzeniu).
W sumie napiszę o co biega. Mnie to bawi ;)
Graliśmy z kolegami w piłkę (wiek - 11 lat), stałem na obronie. Nagle zaczęła się w kierunku naszej bramki toczyć piłka, stałem zaraz przy niej, ale jakos mnie ominęła i przekulała się obok słupka. Odwróciłem się do naszego bramkarza, a on klęczał przy bramce, trzymał się za nogę i zapytał "był gol?", ja mówię "nie, a co?" on : "stary, bo ja z całej pary w słupek..." :rotfl: :rotfl: :rotfl: Nawet teraz mnie to bawi, hehe

Arex30 - Czw Kwi 05, 2007 12:48

:rotfl: :szok:
Grabarz napisał/a:
"był gol?", ja mówię "nie, a co?" on : "stary, bo ja z całej pary w słupek...
no to kolo miąl niezły ból !
Grabarz - Czw Kwi 05, 2007 12:51

Arex30 napisał/a:
no to kolo miąl niezły ból !


Dlaczego doszukujesz się pesymistycznych aspektów ? :P :krzeslem:

Anula - Czw Kwi 05, 2007 13:02

kaszanna napisał/a:
Szczególnie lubię wspominać lata młodzieńcze, szczególnie historie z siostrami. Z niektórych śmieję się do łez.

Tylko spróbuj coś tu opowiadac to Cie chyba udusze ;)

Ja mam wiele niedobrych wspomnień ale juz nie działają na mnie tak jak kiedyś, prawdziwe jest twierdzenie że czas leczy rany i teraz wspominam niemiłe wydarzenia z lekkim przymrużeniem oka. A te dobre oczywiście bede pamiętać zawsze w koncu są miom motorem do dlaszego życia :)
Czasem nawet łapie sie na tym że śmieje sie jak wariatka do siebie na myśl o jakimś wyjątkowo przyjemnym zdarzeniu z przeszłości. Wiele miejsc, wiele piosenek i sytuacji przypomina mi o moich najlepszych scenach z życia.
Lubie sobie powspominać :) to taka własna domowa terapia na nerwowe dni.

Aisha Yildirim - Czw Kwi 05, 2007 13:41

Grabarz napisał/a:
Arex30 napisał/a:
no to kolo miąl niezły ból !


Dlaczego doszukujesz się pesymistycznych aspektów


:D :rotfl: ale musiał mieć u ciebie przechlapane.... że nie widzisz tych "pesymistycznych" akcentów :D :rotfl:

Arex30 - Pią Gru 14, 2007 22:00

Wspomnienie ...... coś co w oddali migoce ale czuć tak jakby było to wczoraj namacalne.
Szamanka - Pią Gru 14, 2007 22:21

Sa i zostana, te dobre, te piekne, te zapisane.....inne jakos probuje wyrzucic....czasem sie udaje
katarzyna35k-ce - Sob Gru 15, 2007 10:06

wiecie ze ja jakos nie mam ostatnio zadnych dobrych wspomnien, wszystko mi przytłaczaja złe..... :(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group