|
|
dupiate forum
|
 |
Nasze miasto - Szukam sprawcy kolizji, proszę o pomoc
sirrobert - Wto Mar 27, 2007 10:48 Temat postu: Szukam sprawcy kolizji, proszę o pomoc Witam
Wczoraj zaparkowałem sobie auto w pobliżu rynku w gliwiach i jakaś "Kobieta" w czerwonym Cinquecento przerysowała mi bok i nawiała. Z tego powodu kieruję prośbę do użytkowników tego forum o pomoc w znalezieniu sprawcy. Jeżeli ktoś widział to zdarzeie lub chodząc po mieście (osiedlu) zaóważy czerwone Cinquecento z przetartym bokiem od strony pasażera (powinny też być na nim ślady zielonego lakieru z mojego auta), to proszę o informację i jeżeli to możliwe spisanie numerów tego auta. Przewiduje nagrodę pieniężną zaznalezienie sprawcy.
sirrobert@wp, p l
Jordan - Wto Mar 27, 2007 10:54
ktos widzial ze to czerwone CC i ze to byla kobieta a nie spisal numerów ? :/
kobi - Wto Mar 27, 2007 11:16
Jordan, może po prostu zapamiętał co stało obok niego gdy parkował? Ty tak nie masz? A może ta babka zatrzymała się w tym samym czasie co on?
sirrobert napisał/a: | czerwonym Cinquecento |
Ciężko będzie, sporo takich śmiga po Gliwicach :/
Jordan - Wto Mar 27, 2007 11:34
za dużo zna szczegołów , wie ze kobieta, wie jakie auto, wie ktorym bokiem przytarła itd Ktos to musial widzieć...
kobi - Wto Mar 27, 2007 11:45
Jordan napisał/a: | za dużo zna szczegołów , wie ze kobieta, wie jakie auto, wie ktorym bokiem przytarła itd |
Tylko te 3 szczegóły, nie widzę żadnych "itd". To chyba logiczne, że jak np. stała po jego lewej stronie to przytarła prawym bokiem? Czepiasz się a mogę się założyć, że sam często wiesz kto stał obok Ciebie :P
Jordan - Wto Mar 27, 2007 12:11
szczerze to prawie nigdy nie pamietam kto parkowal obok :) a co do tego jak bylo to moze odpowiedzieć tylko autor watku. Stawiam jednak na to że swoich zarzutów nie wysnuwa tylko na podstawie tego ze obok wczesniej stało czerwone CC ;)
sirrobert - Wto Mar 27, 2007 17:01 Temat postu: od autora Wiem jakie to było auto i wiem że kobieta, właściwie to widziałem z daleka nawet jak przychaczyła moje auto bo robiłem zdjęcia na ulicy i odwróciłem sie z momęcie gdy usłyszałem hałas, byłem jednak zbyt daleko żeby zobaczyć numery auta a sprawca natychmiast skręcił w boczną uliczkę więc widziałem go tylko przez 1s. Płacę 100zł jak ktoś znajdzie to auto.
Jacek13 - Wto Mar 27, 2007 18:20
sirrobert napisał/a: | Płacę 100zł jak ktoś znajdzie to auto. | Co to za nagroda????????????????? :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Szamanka - Wto Mar 27, 2007 19:46
Czarno to widze, by sie powiodlo, ale zycze powodzenia
to takie przyslowiowe "szukanie igly w stogu siana"
Owa pani, tez mogla nie byc z Gliwic
Wieczorny - Wto Mar 27, 2007 20:06
mogę tylko życzyć powodzenia, ale obawiam się, że znaleźć ten samochód, to tak jak szukanie igły... :kwasny:
Mariusz - Wto Mar 27, 2007 23:02
A zgłosiłeś sprawę na Policji ?
Takie sprawy zawsze są szybko wyłapywane jeśli policjanci dostają natychmiast cynk. To kwestia 6 najbliższych godzin ... albo się złapie sprawcę w ciągu 6 godzin albo sprawa przepada na wieki ... to tak samo jak z kradzieżą aut, dopóki nie trafią do miejsce docelowego nie są bezpieczne ... albo inaczej ... są bezpieczne dopiero wtedy gdy trafią do miejsca docelowego.
sirrobert - Sro Mar 28, 2007 00:48 Temat postu: policja i tak by nie pomogła Nie napisałem wcześniej że w chwili kiedy ta kretynka walneła w moje auto obok stało dwóch strażników miejskich, byli w odległości około 5m o miejsca zdarzenia. Widzieli co się stało i gapili się jak matoły na odjezdżające czerwone Cinquecento. Jak do nich podleciałem to oczywiście nie zapamiętali numerów tego auta, a w dodatku nawet nie potrafili się określić w którą stronę skręciło. Myśle że policja pomogłaby mi tyle co ci dwaj strażnicy.
|
|
|