|
|
dupiate forum
|
 |
Świat Kobiet - Do kogo należy pierwszy krok?
Aither - Sob Sty 06, 2007 13:35
Lepiej powiedzcie co zrobic gdy jakis facet sie podoba komus :D i oboje sa na takim etapie ze "nie zrobi pierwszego kroku" :) co zrobic z takimi chopami i babami ? :D czego sie faceci obawiaja zeby wlasnie stanowczo twierdzic ze nie zrobia tego pierwszego kroku? No przeciez nawet jak ja pocalujecie to wam nie przylozy :rotfl: a moze nawet odwzajemni ten pocalunek :P
Tak wiec apeluje do wszystkich "wstydnisiow" aby sie uporczywie nie trzymali "nie zrobie " tylko zaczeli robic dokladnie przeciwnie :ok: trzymam kciuki :super:
Tonio - Sob Sty 06, 2007 13:41
Aither, Aither, Aither... wiesz moze jednak w stosunku do takiego wstydnisia wypadaloby zeby to kobieta "pewna swego" zrobila ten pierwszy krok, czyli postawila (wiem ze Ci sie to skojarzy) laseczke, a ow facet pod jej wplywem postawi kropke nas tym niedoszlym "i"...
Aither - Sob Sty 06, 2007 13:45
Tonio, oj no... tu nie o mnie chodzi ja jestem taka ze biore co chce :rotfl: nie krepuje sie i zawsze robie ten pierwszy krok :) chyba ze krok w tyl jak mam przekroczyc prog przychodni czy lekarza :cool: to byl... hm... ze tak powiem maly znak dla pewnej osoby :) zeby postanowila zrobic wlasnie ten pierwszy krok :)
tuchałowa - Sob Sty 06, 2007 15:07 Temat postu: Do kogo należy pierwszy krok? Jak sądzicie, kto powinien zrobić jak to się mówi pierwszy krok jeżeli chodzi o sprawy damsko- męskie? :) Czy w ogóle kto powinien się starać? Dziewczyna czy chłopak? Czy w dzisiejszych czasach nie ma to znaczenia, czy może trzymamy się tradycji? A jak wy postępujecie? A co jeśli facetowi brak odwagi, a kobieta tę odwagę ma?
kobi - Sob Sty 06, 2007 15:20
A co jeśli ktoś jest baaardzo nieśmiały i mógłby dostać zawalca? ;)
Aither napisał/a: | No przeciez nawet jak ja pocalujecie to wam nie przylozy :rotfl: |
A co jeśli przyłoży? Chociaż niektórych to kręci :rotfl:
Aither napisał/a: | chyba ze krok w tyl |
To też jest sposób - odwrócić się tyłem i "przypadkowo" wpaść na kogoś ;)
Aither - Sob Sty 06, 2007 15:56
z gwoli wyjasnienia :) ten temat zalozyla Marta ale po przeniesieniu postow cos sie zepsulo moze dlatego ze ja napisalam to wczesniej ale w innym temacie a posortowalo to wg godziny :)
kobi napisał/a: | A co jeśli ktoś jest baaardzo nieśmiały i mógłby dostać zawalca? |
no prosze Cie nie spotkalam jeszcze takiego co z tego powodu zawalu dostaje :P
kobi napisał/a: | A co jeśli przyłoży? |
nie sadze jesli kobieta jest zaskoczona to nie bije ale domaga sie wiecej :D zart :)
kobi napisał/a: | "przypadkowo" wpaść na kogoś |
to tez jakis sposob :) ale to wtedy gdy kogos nie znasz a co jesli znasz ja dobrze nawet kumplujecie sie... to raczej nie podziala :)
tuchałowa napisał/a: | A co jeśli facetowi brak odwagi, a kobieta tę odwagę ma? |
Co sie krepujesz :) zaczepiaj na maxa i zrob ten pierwszy krok :) Jesli on nie ma odwagi to czemu nie ? Jesli daje Ci do zrozumienia ze tez sie interesuje lub cos... to rob pierwsza ten krok. Co bedzie to bedzie... ja zawsze robie pierwszy krok i nigdy na tym zle nie wyszlam :)
Tonio - Sob Sty 06, 2007 18:12
Aither napisał/a: | tuchałowa napisał/a:
A co jeśli facetowi brak odwagi, a kobieta tę odwagę ma?
Co sie krepujesz :) zaczepiaj na maxa i zrob ten pierwszy krok :) Jesli on nie ma odwagi to czemu nie ? Jesli daje Ci do zrozumienia ze tez sie interesuje lub cos... to rob pierwsza ten krok. Co bedzie to bedzie... ja zawsze robie pierwszy krok i nigdy na tym zle nie wyszlam :) |
Niektorych to wrecz kreci :D, niektorzy faceci poprostu nie potrafia dzialac impulsywnie, w domu skrzetnie sobie planuja jak sie zachowaja w momencie spotkania i jak choc jeden maly trybik nie wejdzie to amba fatima bylo i nima stoi taki jak wryty i nie wie co powiedziec i w tym momencie powinna kobieta cos zadzialac...
Dziewczyny nie bojcie sie robic pierwszego kroku, bo przysrost naturalny zmaleje do 0 :rotfl:
Aither - Sob Sty 06, 2007 22:28
Tonio napisał/a: | w domu skrzetnie sobie planuja jak sie zachowaja w momencie spotkania i jak choc jeden maly trybik nie wejdzie to amba fatima bylo i nima stoi taki jak wryty |
heheheheheheee no pieknie pieknie :) nie mam czegos takiego, nie planuje nie kombinuje :) no prawie :D :evil: u mnie wszystko spontanicznie jest czasem w ogole nieprzemyslany krok :) wiec jesli bede kogos bic spontanicznie uznajcie to za przejaw uczucia :rotfl:
trunks - Sob Sty 06, 2007 22:54
pierwszy krok robi ten kto chce - to oczywiste. Pozatym laski mają łatwiej, bo wieksze jest prawdopodobienstwo, ze gościu jej ulegnie niż na odwrót.
Aither - Sob Sty 06, 2007 23:07
trunks napisał/a: | pierwszy krok robi ten kto chce - to oczywiste. |
no bywa ze obie strony chca ale sie boja... bo co on/ona powie a jak mi cos zrobi wyzwie i takie tam... zawsze jest jakis tam strach przed tym. Sadze ze gdyby ludzie potrafili ze soba rozmawiac byloby prosciej... ale... z drugiej strony gdzie ta adrenalinka? :) to jest nawet czasem podniecajce :)
Mariusz - Sob Sty 06, 2007 23:21
trunks napisał/a: | Pozatym laski mają łatwiej, bo wieksze jest prawdopodobienstwo, ze gościu jej ulegnie niż na odwrót. |
Dokładnie ! :)
Niedawno tego doświadczyłem, nie byłem pewny do końca, wolałem się nie wychylać, nie ryzykować, ale ona zrobiła pierwsza krok i jest fajnie :)
@GUTEK@ - Nie Sty 07, 2007 00:05
Aither napisał/a: | kobi napisał/a:
A co jeśli ktoś jest baaardzo nieśmiały i mógłby dostać zawalca?
no prosze Cie nie spotkalam jeszcze takiego co z tego powodu zawalu dostaje :P |
Hehe ale są tacy.
trunks napisał/a: | Pozatym laski mają łatwiej, bo wieksze jest prawdopodobienstwo, ze gościu jej ulegnie niż na odwrót. |
Aither napisał/a: | no bywa ze obie strony chca ale sie boja... bo co on/ona powie a jak mi cos zrobi wyzwie i takie tam... |
No to jest właśnie największy problem. Ale czasem jest też wesoło.
p4cz3k - Nie Sty 07, 2007 02:23
w zasadzie czym jest pierwszy krok ? potrafi ktos zdefiniowac to pojecie ? dla niektorych pierwszy krok to poprostu odezwanie sie do 'tej' osoby, dla innych to spojzenie, a jeszcze inni wyznaja zasade ze pierwszy krok to krok przez prog sypialni,
jasne mozna zachowac sie jak kamikadze - i pojsc na calosc jak to Aither proponuje - ale mozna sie zrazic, a nie kazdy jest na to przygotowany, czasem wydaje sie ze - wystarczy - zrobic cokolwiek a swiat juz bedzie nasz ;) lecz nie zawsze sie to sprawdza...a kto powinien zrobic pierwszy krok ? m ? czy k ? to chyba nie ma znaczenia ... moze ten kto ma wiecej odwagi ? a moze ten ktory czuje ze wlasnie to do niego nalezy pierwszy krok ? :)
wydaje mi sie ze naprawde ciezko jest okreslic czy to na pewno to ;) kto szuka nie bladzi prawda ? :) a kto nie zakosztuje owoca goryczy nigdy nie bedzie szczesliwy :)
chcialbym aby Yeti wypowiedzial sie w tym temacie ;) on niektore rzeczy tak ladnie ubiera w slowa ze az brakuje mi go w tu :]
Aither - Nie Sty 07, 2007 12:22
@GUTEK@, no racja :) tylko tak prawde mowiac gdyby kazdy sie bal to by chyba nie bylo nigdy w zyciu par :P populacja spadlaby na pewno o kilkanascie ladnych % :) Ja nie raz mialam takie pomylki wlasnie :) ale co tam :) swiat nalezy do odwaznych :) gdyby nie to ciezko byloby osiagnac jakis cel w zyciu nawet ten zwiazany z uczuciami :) Sprobujcie :) najwyzej powie ze mozecie byc tylko kumplami i nic wiecej ale przynajmniej macie czysta sytuacje :)
@GUTEK@ - Nie Sty 07, 2007 19:51
Aither napisał/a: | tylko tak prawde mowiac gdyby kazdy sie bal to by chyba nie bylo nigdy w zyciu par :P populacja spadlaby na pewno o kilkanascie ladnych % :) Ja nie raz mialam takie pomylki wlasnie :) ale co tam :) swiat nalezy do odwaznych |
Taki przykład: załóżmy że ktoś przeciętny interesuje się informatyką, elektroniką. Sport go nie interesuje. Muzyki też za dużo nie słucha, nie kręcą go imprezy. Wiadomo, że dziewczyn tacy raczej nie interesują. Nagle spodobała mu się jakaś dziewczyna. Trudno żeby ktoś taki na luzie podszedł do niej i powiedział że mu się podoba i chciałby ją gdzieś zaprosić. Nerwy by go zeżarły od samego myślenia.
Widzieliście może na polshicie program 'piękna i geniusz', chyba we wtorek leciało, dzisiaj była powtórka. Tam są dokładnie tacy.
trunks - Nie Sty 07, 2007 23:51
@GUTEK@ napisał/a: | Widzieliście może na polshicie program 'piękna i geniusz' |
nie widzialem tego, ale kiedys na mtv jakis podobny amerykanski shit widzialem - te programy są durne i g*wno pomagają :/
darkenstein - Pon Sty 08, 2007 00:29
kazda znajomosc pozwala wyciagnac jakies wnioski nawet jak trwa tak krotko jak uderzenie w twarz :hyhy: choc mi se jeszcze nie zdarzylo :P
Aither - Pon Sty 08, 2007 00:46
@GUTEK@, oj no prosze Cie... a co Ci co sie interesuja informatyka to jacys inni? No sorry ja sie interesuje i mam odwagi za wielu :P wiec ten przyklad jakos mnie nie przekonal :)
nowakm - Pon Sty 08, 2007 12:30
Kurcze, jak czytam te posty to tak sobie pomyślałam, że gdyby wszyscy sie wstydzili wykonać tzw. pierwszy krok, to przecież populacja ludzka chyba by sie nie rozmanażała i była skazana na wymarcie :chytry: hahaha
Ale tak poważnie, uważam, że pierwszy krok należy do tej osoby, która jest zainteresowana tą drugą stroną. Chociaż w niektórych przpadkach spraway toczą się samoistnie, czyli spotkanie - może przypadkowe, spojrzenie, uśmiech i jakoś leci powolutku do przodu samo. Sprawy toczą się swoim biegiem. Ale czasem trzeba szczęściu troszkę pomóc i sie odważyć. :przytul: :serce:
@GUTEK@ - Pon Sty 08, 2007 13:21
Aither napisał/a: | No sorry ja sie interesuje |
Sorry za off-topic, ale wiesz, nie obraź się ale według mnie to się interesujesz jak dziewczyny u mnie w szkole. Może i chodzą one do klasy informatycznej i potrafią zainstalować windowsa, ale na tym koniec. Oczywiście zawsze są wyjątki. Ale na przykład czy wiesz które przewody zewrzeć żeby odpalić zasilacz z kompa lub czy wiesz jak wyregulować laser w cdromie. Lub też wybiegając trochę w tematykę tv cyfrowej co to jest ecm. To są według mnie rzeczy, które informatyk hobbysta powinien wiedzieć.
nowakm napisał/a: | jak czytam te posty to tak sobie pomyślałam |
A ja jak czytam to forum to mam czasem wrażenie, że niektórzy żyją w świecie brazylijskich telenowel. Na pewno nie raz śmiałyście się z jakichś chłopaków i na pewno niektórych byście wyśmiały jak by chcieli was gdzieś zaprosić.
tuchałowa - Pon Sty 08, 2007 13:25
@GUTEK@ napisał/a: | Na pewno nie raz śmiałyście się z jakichś chłopaków i na pewno niektórych byście wyśmiały jak by chcieli was gdzieś zaprosić. | Nie
Anula - Pon Sty 08, 2007 14:10
@GUTEK@ napisał/a: | Na pewno nie raz śmiałyście się z jakichś chłopaków i na pewno niektórych byście wyśmiały jak by chcieli was gdzieś zaprosić. |
Nigdy w życiu, to bardzo mile zostać tak wyróżnioną.
@GUTEK@ - Pon Sty 08, 2007 20:08
Cytat: | Nigdy w życiu, to bardzo mile zostać tak wyróżnioną. |
Chyba się jednak nie dogadamy. Ja wiem swoje jak jest, a Wy swoje.
Aither - Pon Sty 08, 2007 20:12
@GUTEK@, odpowiadajac Ci na to pytanie... informatyka to szerokie pojecie :) to nie tylko hardware ale i soft :) ja jestem typowym softowcem :) ale przy kompie grzebac tez potrafie :) wiec to nadal nie jest dla mnie zaden wskaznik ani dowod ze informatycy to jacys cichociemni :) to zalezy od charakteru czlowieka a nie jego zainteresowan ^.^
p4cz3k - Pon Sty 08, 2007 20:16
Aither napisał/a: | wiec to nadal nie jest dla mnie zaden wskaznik ani dowod ze informatycy to jacys cichociemni :) to zalezy od charakteru czlowieka a nie jego zainteresowan ^.^ |
ej no przepraszam ze pozwole sobie na offtopa ;) znam kilku informatykow ;) i powiem tak ze bardziej rozrywkowych ludzi ze swieca szukac :] jasne czasem jak przez przypadek wskocza na jakis komputerowy temat to boze zlituj sie nad moja psychika ... :)
tuchałowa - Pon Sty 08, 2007 20:50
@GUTEK@ napisał/a: | Chyba się jednak nie dogadamy. Ja wiem swoje jak jest, a Wy swoje. | Nie znasz nas, nie możesz tego osądzić
Anula - Pon Sty 08, 2007 20:59
@GUTEK@,
chyba miales pecha w swoim życiu. Ale coż jesli nie chcesz pogadac to nie. Widać zbyt szybko rezygnujesz dlatego nic z tego nie wychodzi.
Aither - Pon Sty 08, 2007 21:21
@GUTEK@, zawitaj u nas na spotkaniu forumowym :) znajdziemy Ci kobiete jak chcesz :)
@GUTEK@ - Pon Sty 08, 2007 21:26
Anula napisał/a: | chyba miales pecha w swoim życiu. Ale coż jesli nie chcesz pogadac to nie. Widać zbyt szybko rezygnujesz dlatego nic z tego nie wychodzi. |
Może i miałem. Ale też nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą, chociaż może były by czasem jakieś pozytywne efekty z tego. A gadać możemy.
Cytat: | @GUTEK@, zawitaj u nas na spotkaniu forumowym :) znajdziemy Ci kobiete jak chcesz :) |
Kiedyś może wpadnę. Na razie to z czasem nie bardzo.
Arex30 - Pon Sty 08, 2007 22:19
@GUTEK@, :hurra: :hurra: :hurra: :hurra:
@GUTEK@ napisał/a: | Kiedyś może wpadnę. Na razie to z czasem nie bardzo. |
Nie wpadaj chłopie nik tegi nie życzy Tobie.
To ma być Świadowy wybór........
czy moge ten pierwszy krok zrobić....
Aither - Pon Sty 08, 2007 22:43
Arex30 napisał/a: | czy moge ten pierwszy krok zrobić.... |
hehehehehee no wiesz nie sadzilam ze masz z tym klopoty :) jakos jak Cie poznalam to uwazalam ze nalezysz do tych co zawsze ida w pierwszej parze :D
Mariusz - Pon Sty 08, 2007 22:54
Nie bój się zapraszać ! :)
Każda kobieta warta Ciebie nie odmówi Ci ! :)
No chyba, że to nie będzie ta właściwa, ani warta Ciebie ... wtedy wyskoczy error404 - nie znaleziono właściwego pliku :P
dade - Pon Sty 08, 2007 23:08
tudzież :
/sbin/iptables -P INPUT DENY :niepewny:
Aither - Pon Sty 08, 2007 23:14
e tam glupoty gadacie :P nie czaic sie ino robic pierwszy krok :P sam sie nie zrobi :P
trunks - Pon Sty 08, 2007 23:45
@GUTEK@, dobrze prawisz :)
Szamanka - Wto Sty 09, 2007 05:53
Gdybym ja miala czekac na pierwszy krok facet to do dzis bylabym dziewica ;) :rotfl: :hyhy:
p4cz3k - Sro Sty 10, 2007 13:55
krok do przodu - krok do tylu - stoje na krawedzi - krok do przodu - spaaadaaaam !!! =]
Aither - Sro Sty 10, 2007 16:15
czasem warto dluzej poczekac :) na przyklad do wale-w-tynkow :D juz za miesiac :D moze to bedzie wasz pierwszy krok :)
@GUTEK@ - Sro Sty 10, 2007 16:26
Cytat: | czasem warto dluzej poczekac :) na przyklad do wale-w-tynkow :D juz za miesiac :D moze to bedzie wasz pierwszy krok :) |
Albo może być też już za późno.
Aither - Sro Sty 10, 2007 16:30
@GUTEK@, nigdy nie jest na to zbyt pozno :) czlowieku wiecej wiary w siebie :) jesli nie masz odwagi na to aby podejsc i sie umowic to napisz jej to :) ja osobiscie preferuje rozmowe ale moze "ona" lubi sobie poczytac jakies cieple slowa :) wiec nie krepuj sie i do roboty ^.^
Yeti - Sro Sty 10, 2007 16:47
W swoim życiu (pozainternetowym), trzy razy zalezało mi na tym, żeby nawiązać znajomość i to ja zrobiłem ten pierwszy krok...
Może nie dostałem w pysk, ale każda z tych historii, to klapa... upokorzenie,... porażka... :/
... i chociaż mówi się, że do trzech razy sztuka, to ten trzeci przypadek był dla mnie największą porażką (nadal to czuję).
Na szczęście, bywa że ktoś sympatyczny i przedsiębiorczy wpadnie na pomysł, aby zrobić ten krok za mnie :P
Szamanka napisał/a: | Gdybym ja miala czekac na pierwszy krok faceta to do dzis bylabym dziewica |
... a gdyby nie pierwsze kroki pewnej kobiety, to ja też do dziś byłbym dziewicą...
... ale może to by lepiej było?... :niepewny:
@GUTEK@ - Sro Sty 10, 2007 16:55
Cytat: | @GUTEK@, nigdy nie jest na to zbyt pozno :) czlowieku wiecej wiary w siebie :) jesli nie masz odwagi na to aby podejsc i sie umowic to napisz jej to :) ja osobiscie preferuje rozmowe ale moze "ona" lubi sobie poczytac jakies cieple slowa :) wiec nie krepuj sie i do roboty ^.^ |
Z tym że za późno to dla żartu napisałem. Mój przypadek to dłuższa historia, ale w skrócie można powiedzieć że się nie spodobałem jej...
Aither - Sro Sty 10, 2007 16:57
ja w swoim zyciu prawie zawsze robilam te pierwsze kroki. Prob mialam moze 8 z tego co pamietam 2 z nich to klapa - najlepiej zapomniec :D 4 z nich to byly udane proby ale po krotkim okresie okazalo sie ze to jednak nie to :) 1 starzal w 10 a co do 1 to przyznam nie mam odwagi i sadze ze nigdy sie na to nie zdobede :) wiec przyznaje sie do jednej porazki :) 1 na 8 to nie tak zle :D
ziutek997 - Sro Sty 10, 2007 17:54
Aither napisał/a: | a co do 1 to przyznam nie mam odwagi i sadze ze nigdy sie na to nie zdobede |
W takim razie będziesz musiała się chyba jednak zadowolić mną :P
Aither - Sro Sty 10, 2007 18:15
chyba ze nabiore odwagi :D watpie :zdegustowany:
ziutek997 - Sro Sty 10, 2007 18:29
hm... chyba powinien dla mnie to być poważny sygnał ostrzegawczy skoro chciałabyś po raz kolejny postawić ten "pierwszy krok" :kwasny: Nawet jeśli go nie podjemiesz to wcale dla mnie nic dobrego nie znaczy. tak mi się przynajmniej wydje :zawstydzony:
p4cz3k - Nie Sty 14, 2007 23:27
glupiutki jestem ^_^
aniol - Nie Sty 14, 2007 23:35
Znam przykłady gdzie prawie zawsze to kobieta musi zrobić ten pierwszy krok... :/
tuchałowa - Pon Sty 15, 2007 09:36
Cytat: | to przyznam nie mam odwagi i sadze ze nigdy sie na to nie zdobede | Aither, do dzieła :P
tuchałowa - Pon Sty 15, 2007 09:57
ziutek997 napisał/a: | hm... chyba powinien dla mnie to być poważny sygnał ostrzegawczy skoro chciałabyś po raz kolejny postawić ten "pierwszy krok" :kwasny: Nawet jeśli go nie podjemiesz to wcale dla mnie nic dobrego nie znaczy. tak mi się przynajmniej wydje :zawstydzony: |
ziutek997, ten temat założyłam po to, żebyście przedstawili swoją opinię na podany temat, a nie rozwiązywali swoje prywatne sprawy, dlatego przywołuję Cię do porządku :rotfl:
--------------------------
taki żarcik
chaoss - Pon Sty 15, 2007 18:15
generalnie to jo jest tak. Jak kobieta zrobi pierwszy krok co do mnie to sie ciesze bo jest latwiej. Nie mam dylematow, zastanawianie sie i juz po sprawie ;) ale ... jest ale bo o wiele wieksza satysfakcje daje jak to ja zrobie pierwszy krok. Facet to lowca i jak sobie pomysle, ze ta kobieta, ktora jestem teraz pierwszy odwazylem sie zlapac za reke, pierwszy pocalowalem to od razu lepiej sie czuje :oczami:
Jak to jest u kobiet? Domyslam sie, ze na odwrot?
Aither - Pon Sty 15, 2007 18:21
chaoss napisał/a: | Facet to lowca |
moj dorgi chce Cie tylko u swiaomic ze to nie jest tak do konca :) W stadzie lwow to kobiety sa lowczyniami :) to taki maly offtopic :P a co do ludzi i kobieta i mezczyzna moga byc lowcami i jedna jak i druga strona moze wykonac ten wazny krok :) kwestia tego kto jest bardziej odwazny :) czasem potrzeba pomocy "osob" z zewnatrz :) ale trzeba znac granice "pomocy" :) Oczywiscie dobrze wyglada jak to mezczyzna robi ten krok bo wtedy moze powiedziec - "zdobylem ja" :) ale jesli nie ma odwagi na to, nic nie widze zlego aby to kobieta przejela "paleczke" :)
chaoss - Pon Sty 15, 2007 23:04
Aither napisał/a: |
moj dorgi chce Cie tylko u swiaomic ze to nie jest tak do konca :) |
tak tak, wiem ale pozostawcie nas w tej swiadomosci blogiej ze to my jestesmy lowcami :D
Pomoc temu kto nie ma odwagi mozna, pewnie, ale ja mowie, ze jak taki chlopak wezmie sie raz w garsc i bedzie odwazny na bardzo dobre mu to pozniej wyjdzie ;)
Aither - Pon Sty 15, 2007 23:08
chaoss, oczywiscie :) nigdy nie watpilam w Wasza odwage :) ale bywaja przypadki ze trzeba najpierw troszku sprowokowac a potem to juz gladko poleci :)
Re-wersJa - Pią Sty 19, 2007 16:54
wydaje mi się że to bardzo różnie bywa, zależy od ludzi, są osoby bardziej lub mniej nieśmiałe, z wrodzoną umiejętnością podrywu lub bez niej... i tacy są za równo faceci jak i kobiety więc... kwestia przypadku, kto na kogo trafi ;)
ale słyszałam kiedyś bardzo fajną rzecz... że dobry podryw polega na tym, że kobieta zdobywa mężczyznę w taki sposób, że jemu się wydaje że jest podrywającym a nie podrywanym :]
Cytat: | tak tak, wiem ale pozostawcie nas w tej swiadomosci blogiej ze to my jestesmy lowcami |
właśnie o to chodzi chyba, mężczyźni lubią zdobywać więc kiedy kobieta tak rozłozy karty żeby wszystko było po jej myśli a przy tym pozwalając mysleć partnerowi że to on sprowokował sytuację... wtedy obydwie strony będą zadowolone
ale podryw nie do końca jest rzeczą której się mozna nauczyć, trzeba sie urodzić z tą predyspozycją :)
kisia - Nie Sty 21, 2007 03:26
Re-wersJa napisał/a: | dobry podryw polega na tym, że kobieta zdobywa mężczyznę w taki sposób, że jemu się wydaje że jest podrywającym a nie podrywanym | właśnie to chciałam napisac :D, bo dokładnie tak jest :)
kobi - Sro Sty 24, 2007 09:05
Re-wersJa napisał/a: | dobry podryw polega na tym, że kobieta zdobywa mężczyznę w taki sposób, że jemu się wydaje że jest podrywającym a nie podrywanym |
Hmmm... ciekawe... hihi :)
Cytat: | Do kogo należy pierwszy krok? |
Najważniejsze jest by w ogóle ten pierwszy krok był postawiony, nieważne przez kogo ;) Wiem, że to trudne, czasami wręcz sama myśl o nim jest paraliżująca. Ale warto zaryzykować. Cena może być wysoka, można cierpieć w przypadku odrzucenia, ale ileż można zyskać jeśli zostanie to odwzajemnione? :wstyd: Jeżeli nam naprawdę zależy, naprawdę czegoś pragniemy, to trzeba przezwyciężyć strach, opory, odrzucić złe myśli i... zaryzykować ;) :wstyd:
Najtrudniejszy pierwszy krok,
zanim innych zrobisz sto.
Najtrudniejszy pierwszy gest,
przy drugim już łatwiej jest.
Najtrudniejszy pierwszy krok,
potem łatwo mija rok.
Najtrudniejszy pierwszy dzień,
sam jutro przekonasz się.
Anula - Sro Sty 24, 2007 11:01
kobi napisał/a: | Jeżeli nam naprawdę zależy, naprawdę czegoś pragniemy, to trzeba przezwyciężyć strach, opory, odrzucić złe myśli i... zaryzykować |
ile razy można ryzykować?? ile razy można wytrzymac porażke złego wyboru??
Kiedys może trzeba dać sobie spokój??
p4cz3k - Sro Sty 24, 2007 15:03
Cytat: | Kiedys może trzeba dać sobie spokój?? |
wrota zakonu sa otwarte :) tam rowniez mozna skierowac "ten pierwszy krok" ;-)
kobi - Sro Sty 24, 2007 15:17
Anula napisał/a: | Kiedys może trzeba dać sobie spokój?? |
Czyli poddać się? Nie walczyć o to by być szczęśliwym? Czasami szczęście może nas samo kopnąć w tyłek, ale i tak trzeba mu w tym pomóc i się nadstawić. Nie można tkwić w miejscu bo wtedy na pewno nic dobrego nas nie spotka. Sam wierzę w historie wyjęte z filmów, ale wiem, że życie jest inne i jeżeli sam nic nie zrobię to nie znajdę szczęścia...
p4cz3k napisał/a: | wrota zakonu sa otwarte :) tam rowniez mozna skierowac "ten pierwszy krok" ;-) |
Nie tak całkiem otwarte ;) Ale jeżeli ktoś czuje, że właśnie tam znajdzie sens życia to czemu nie? Oby tylko nie było to wstąpienie do zakonu z powodu porażek w życiu i strachu przed kolejną.
Anula - Sro Sty 24, 2007 15:18
p4cz3k napisał/a: | wrota zakonu sa otwarte tam rowniez mozna skierowac "ten pierwszy krok" ;-) |
świetny pomysł, może tam znajde swoje szczęście :)
Dzieki Ci bardzo za ta podpowiedz ;)
tuchałowa - Sro Sty 24, 2007 16:01
kobi napisał/a: | Nie można tkwić w miejscu bo wtedy na pewno nic dobrego nas nie spotka | To będzie ewidentny spam, ale zgadzam się z Tobą, czy też podpisuję się pod Tobą :rotfl:
Czasem nam się chyba wydaje, że jak my chcemy, żeby dana osoba coś zrobiła to ona się domyśli i to zrobi. Dlatego czasami byłoby łatwiej jakby ludzie umieli czytać w swoich myślach :)
p4cz3k - Sro Sty 24, 2007 16:05
tuchałowa napisał/a: | Czasem nam się chyba wydaje, że jak my chcemy, żeby dana osoba coś zrobiła to ona się domyśli i to zrobi. Dlatego czasami byłoby łatwiej jakby ludzie umieli czytać w swoich myślach :) |
oj mysle ze bylo by to zgubne dla ludzkiej populacji ;-) i nie mowie tego w kwesti tematu...lecz tak poprostu ... wyobraz sobie ... egzamin np z chemi ... dostajesz pytania...i nagle myslisz... "o kurcze ale brzydkie pytania chyba prowadzacego uderzylo cos w glowe" - obojetnie co napiszesz ;-) i tak nie zdasz jesli przeczyta to co pomyslisz :D
tuchałowa - Sro Sty 24, 2007 16:17
Ponczq, robisz oftopik w moim temacie, mimo, iż jesteś moderatorem ;)
Rzeczywiście nie chciałabym, aby niektórzy dowiedzieli się co o nich myślę :]
Ale jakby wymyślić taki system, ze tylko ludzie dla siebie stworzeni potrafią czytać w swoich myślach, to było wszystko łatwiejsze....choć z drugiej strony popsułoby to całą zabawę :hyhy:
p4cz3k - Sro Sty 24, 2007 16:20
tuchałowa napisał/a: | Ponczq, robisz oftopik w moim temacie, mimo, iż jesteś moderatorem ;) |
przepraszam :( postaram Ci sie to jakos wynagrodzic ;) moga byc nawet sanki :)
Cytat: | Ale jakby wymyślić taki system, ze tylko ludzie dla siebie stworzeni potrafią czytać w swoich myślach, to było wszystko łatwiejsze....choć z drugiej strony popsułoby to całą zabawę :hyhy: |
no wlasnie :) a co gdyby ktos nagle odbieral mysli kogos z drugiego konca swiata ?:) juz dzis migracja powoduje rozne dziwne zjawiska... a wowczas ? hehe .. linie lotnicze nigdy nie cierpialby na brak klientow
i znow ot :)
---
zeby nie bylo ... dzis zrobilem pierwszy krok ... na sniegu !!
tuchałowa - Sro Sty 24, 2007 16:25
p4cz3k napisał/a: | a co gdyby ktos nagle odbieral mysli kogos z drugiego konca swiata ? | Ale przecież możliwe jest, że połówka mieszka na drugim końcu świata :P
Cytat: | zeby nie bylo ... dzis zrobilem pierwszy krok ... na sniegu !! | Ponczek, pierwszy krok i od razu poraszqua :P
p4cz3k - Sro Sty 24, 2007 16:27
Cytat: | Ponczek, pierwszy krok i od razu poraszqua :P |
eee tam...odrazu poraszka :) tylko troche mokro bylo :)
chaoss - Sob Sty 27, 2007 14:27
Anula napisał/a: |
ile razy można ryzykować?? ile razy można wytrzymac porażke złego wyboru??
Kiedys może trzeba dać sobie spokój?? |
czym wieksza cena, poswiecenie i trudnosci tym radosc z pierwszego udanego kroku bedzie wieksza.
Jakis playboy poderwie kobiete na dworcu - coz bardzo prosto dla niego, bedzie z nia i bedzie ot, fajnie.
Jednak gdy jakis niesmialy chlopak z kompleksami poderwie dziewczyne i ja zdobedzie, bedzie traktowal jak najwiekszy skarb i zwyciestwo swoje jako mezczyzna
Przyklady przejaskrawione, a i zycie nauczylo mnie szukac dobrego w trudnych sytuacjach ;]
|
|
|