dupiate forum

Rekreacja i Turystyka w Gliwicach - Nocne wycieczki rowerowe po Gliwicach

greg - Sro Maj 17, 2006 22:00
Temat postu: Nocne wycieczki rowerowe po Gliwicach
Czy lubicie nocne wyprawy rowerowe po Gliwicach?? Ja jezdze prawie co noc i w sumie nie zauważyłem zbyt wielu cyklistów. A w sumie chetnie bym widział jakieś towarzystwo w tych nocnych wyprawach ;)
Major - Sro Maj 17, 2006 22:09

Pare razy się zdarzyło jechać nocą, często też jeżdże wieczorami, ale nie przepadam, niestety nie zawsze widać dziury jakie są na ulicach i chodnikach, a nie zawsze też mam lampke :P No i mój wzrok średnio działa w ciemnościach :kwasny:
greg - Sro Maj 17, 2006 22:14

Ja staram sie poruszać oświetlonymi drogami:D no wzrok też u mnie kiepski no ale cóż by to było za życie bez ryzyka :rotfl:
Alinka - Czw Maj 18, 2006 07:38

ja bym sie bała, w srodku dnia moga cie zabic za rower a co dopiero w nocy :zdziwko: , a pozatym słaba widocznosc, kiedys w nocy wyciagalam malego chlopca ktory wpadl do dziury wykopanej rano bo jakas rura z woda pękła, a nie bylo zadnych oznaczen ze tam jest cos wykopane, wiec niby jezdzi sie ta sama droga co zwykle ale nie wiadomo co moze kogo spotkac..
klaus - Czw Maj 18, 2006 12:15

ja z miła chęcią pojeżdże po nocy.mozna by sie zgadać i coś pośmigac.
greg - Czw Maj 18, 2006 12:45

Alinka napisał/a:
ja bym sie bała, w srodku dnia moga cie zabic za rower a co dopiero w nocy

To chyba troszke przesada nikt nie planuje wypraw po ulicach po ktorych strach przejsc w dzien a co dopiero w nocy.

greg - Czw Maj 18, 2006 12:47

klaus napisał/a:
ja z miła chęcią pojeżdże po nocy.mozna by sie zgadać i coś pośmigac.

Nie mam nic przciwko jestem nawet za :) pod warunkiem że w pracy na nockę nie siedze. Dzisiaj jade po nowe lampy bo stare świecą tak że mnie nawet na metr nie widać:D i możemy jakoś pośmigać:)

trunks - Czw Maj 18, 2006 14:50

po nocy nie jezdze, bo nie mam oswietlenia w rowerze i pały sie czepiają...zresztą i tak wole w dzien (no powiedzmy pod wieczór)
greg - Czw Maj 18, 2006 19:55

trunks napisał/a:
pały sie czepiają...

Przyznaje całkowitą racje nawet jak masz oświetlenie w rowerze to i tak im się dziwne wydaje czemu ktoś po nocy jezdzi no ale cóż jakby ich nie było to byśmy mieli Wild West :D

Fenix - Czw Maj 18, 2006 20:16

Kiedyś morzemy się umówić tylko zamienie górski na miejski tam mam zamontowane bardzo dobre światła można książke przy niej czytać.
greg - Czw Maj 18, 2006 20:23

Fenix napisał/a:
i tam mam zamontowane bardzo dobre światła można książke przy niej czytać.

Dobra ty zabierasz światło a ja książki i piwo dla poprawy nostroju ;)

Fenix - Czw Maj 18, 2006 20:38

A kto bendzie kręcił przednim kołem bo dynamo mam w przedniej pieście..... :piwo: chyba nas nie spiszą greg, :D
greg - Czw Maj 18, 2006 20:45

Fenix napisał/a:
A kto bendzie kręcił przednim kołem bo dynamo mam w przedniej pieście..... :piwo: chyba nas nie spiszą greg, :D

zabiore wkretarke na baterie i podlaczymy do dynama :super: :rotfl:

Krzysio - Pią Maj 19, 2006 19:03

jazda w nocy na rowerze ? hmm, fajna zabawa :D niestety teraz nie mam czasu za jazde wieczorami :/
po nieoswietlonych ulicach tez nie jezdze, raz nie mam swiatla, dwa nie widac dziur i przeszkod na drodze, trzy nie jestem w ogole widoczny bo nawet odblaskow nie mam i w ogole jest niebezpiecznie :]
dobrze sie jezdzi wieczorem po ulicy zwyciestwa :D jasno, pusto... :)

Marysia - Czw Sie 31, 2006 21:29

Facetom to dobrze - ja bym sie bała!
ziutek997 - Czw Sie 31, 2006 22:02

Mi się zdażają takie wycieczki kilka razy w tygodniu :) I faktycznie takimi ulicami którymi i w dzień strach przejechać (np. trójkąt bermudzki) :D Pare razy ktoś coś za mną wołał i dlatego staram teraz wracać się wcześniej :) lepiej nie prowokować przykrych sytuacji. A problem światła rozwiązałem skutecznie :) Akumulator żelowy 4Ah i pożądna żarówka halogenowa. Świeci jasno i długo. Miałem zamiar nawet to zmodyfikować aby jeszcze świadło "długie" zrobić ale w sumie nie jest zbyt ciemno na ulicach a i tak świeci bardzo fajnie :) Bardzo ważne są też odblaski i tylne oświetlenie. Ja używam kiku lampek równocześnie :)
lukaszek - Wto Lut 20, 2007 11:01

ja niekiedy śmigam wieczorami ale bym pojezdzil w nocy napiscie jaki termin i razem posmigamy :) :)
ziutek997 - Czw Lut 22, 2007 16:36

Hmm... Ciekawi mnie jakiego oświetlenia używacie w swoich rowerach :) Ja jak narazie mam 6V samoróbkę :) ale jest spory problem z mocnymi żaróweczkami na takie napięcie :) Dlatego na wakację chcę kupić akumulator 12V i lepsze żarówki :)
Alpha Centauri - Czw Lut 22, 2007 23:08

Ja sobie ostatnio kupiłem miniaturowe światełko Authora. Świetna kontrukcja! Jedna dioda, 2 baterie takie jak do zegarka, i gumka żeby zamontować na kierownicy bądzi innym elemencie typu rurka. Światło ciągłe, bądz migające. Wszystko w obudowie tak małej jak to tylko możliwe. Pożądnie wykonane, nie ma strachu, że odpadnie na dziurach :) Polecam! Cena w Cyklo: 17 zł.
nemo1125 - Pią Lut 23, 2007 01:19

Ja mam jakieś migajace badziewie z przodu i tyłu + odblaski, byle zaznaczyć swoją obecność na drodze a jak jadę w las to mam czołówkę Zoom Petzl'a
ziutek997 - Pią Lut 23, 2007 22:09

Wszelkiego rodzaju migadełka są teraz bardzo tanie i popularne. Niestety te najtańsze rodem z targu są znacznie gorsze niż nawet najtańsza lampka jakiejś firmy rowerowej. Sam testowałem i różnica jest znaczna nawet jeśli posiadają przewagę w ilości diod.
Przez całe lato prawie codziennie jeżdzę po ciemku dlatego zwracam na to dość dużą uwagę - bo bezpieczeństwo dla mnie jest najważniejsze. Jak nie masz konkretnego oświetlenia to zapomnij o nocnych wycieczkach :)

nemo1125 - Pią Lut 23, 2007 22:13

ziutek997 napisał/a:
Jak nie masz konkretnego oświetlenia to zapomnij o nocnych wycieczkach
Właśnie dlatego używam Zoom'a :-) , zasięg do 100m, czasem oślepia kierowców.
gary - Sro Lip 30, 2008 01:53

ktos chetny na rowerek noca w tym tygodniu chetnie od 24
Mentos_ - Sro Lip 30, 2008 08:52

Ja wczoraj zrobiłem nocna wyprawe rowerem pozyczyonym od kumpla. Było fajnie, moze dlatego ze bylem pijany ... ;)
Ishikawa - Nie Lut 22, 2009 21:00

Byle do wiosny, i zas jazda na lotnicho sie zacznie :)
trunks - Nie Lut 22, 2009 21:10

to w nocy tam jezdzisz ? :)
Ishikawa - Nie Lut 22, 2009 21:13

Zdarzylo mi sie pare razy ;) ze znajomymi :)
trunks - Nie Lut 22, 2009 21:27

w sumie fajna miejscowka, w nocy zapewne dobrze sie podziwia stamtąd rozgwiezdzone niebo :)
Ishikawa - Nie Lut 22, 2009 21:36

Dokladnie, walnac sie na trawsku i podziwiac:)
trunks - Nie Lut 22, 2009 23:15

"niebo gwiaździste nademną, a prawo moralne we mnie" chcialo by sie rzec :)
Ishikawa - Nie Lut 22, 2009 23:19

Oj z tym prawem to na bakier haha ;)
A wycieczki fajne, przez pola sie fajnie jedzie :)

trunks - Nie Lut 22, 2009 23:22

niezapomniany klimat...przez pola kukurydzy i chaszcze po nocy jezdzic ehh :)
Ishikawa - Nie Lut 22, 2009 23:23

Ja tam chaszcze omijam z daleka. Cięzko sie po nich jeżdzi :P
trunks - Nie Lut 22, 2009 23:24

dlatego klimacik jest taki niezapomniany - nie wiesz na co wjedziesz ! ;p
oki ide spac, dobranoc :)

Azbe - Nie Lut 22, 2009 23:53

trunks napisał/a:
dlatego klimacik jest taki niezapomniany - nie wiesz na co wjedziesz ! ;p
oki ide spac, dobranoc :)



dobrze mówi, widać też już nawalony wracał skądś rowerem. Polać mu! :P

trunks - Pon Lut 23, 2009 22:58

Azbe napisał/a:
dobrze mówi, widać też już nawalony wracał skądś rowerem. Polać mu!

jeden rower juz tak zezłomowałem....stare czasy, czlowiek był młody i gupi....teraz juz nie jezdze "pod wpływem" (no chyba ze 1 piwko)... :P

Azbe - Wto Lut 24, 2009 08:44

z bojkowa po 0,5 w słoneczny dzien (jakies 35*C) wracałem rowerem... zboże w rowerze przez tydzień wyjmowałem. Ale to raczej temat na "dzienne wycieczki rowerowe"


W nocy to teraz jakoś w zime pieknie jest jak po całym dniu sciexki udeptane i lekko przymnarznięte, rozpęd ile sie da i tokjo drift :hyhy: :hyhy: na kraku od przystanku prawie do pasów sie doślizgałem, przy ostatniej łąwce mnie obróciło :wstyd:

WRX - Wto Mar 24, 2009 13:05

kiedys bardzo czesto po nocach sie jezdzilo, teraz rzadko, ale jak jest okazja, zazwyczaj z kims bo samemu sie nie chce, to chetnie. Zimą po sniegu bajka :), wole zima po sniegu, niz w 35stopniowym upale, byle nie pod wiatr :rotfl:
kłapek - Wto Cze 02, 2009 10:16
Temat postu: przy ksiezycu
Hej, miłośnicy nocnego jeżdżenia! Zbliża się pełnia Księżyca - 7 czerwca. Może pokręcimy w księżycową jasną noc? Poza miastem oczywiście, aby było widać księżyca cień...
Bot - Wto Cze 02, 2009 15:30

7-go będzie padać.
trunks - Sro Cze 03, 2009 07:36

tego nie wiemy
kobi - Sro Cze 03, 2009 08:45

Będzie, będzie :P Codziennie pada, do bani z taką pogodą, rowerek stoi i zarasta pajęczynami :/
trunks - Sro Cze 03, 2009 10:37

wczoraj nie padalo -_-. A pogoda na kilka dni naprzod ma male prawdopodobienstwo
kłapek - Sro Cze 03, 2009 17:52

Ale się dyskusja ożywiła ;) Poczekamy, zobaczymy ...
kłapek - Sob Cze 06, 2009 20:37

I zobaczyliśmy - dzisiaj wieczorem leje :-(
kłapek - Pon Cze 08, 2009 08:53

To może dzisiaj, zapowiada się piękny dzień - o 20 na lotnisku!
kłapek - Pon Cze 08, 2009 23:18

Właśnie wróciłem, fajnie było :-)
kłapek - Sob Cze 20, 2009 09:27

Ciągle leje, chyba przerzucę się na rower wodny. I gdzie te piękne, ciepłe noce czerwcowe?
kłapek - Sro Sie 05, 2009 22:50

Jutro pełnia... może tym razem pogoda dopisze? Start jak zwykle o 20 z lotniska :-)
kłapek - Pią Sie 07, 2009 11:32

I dopisała :-) Z lotniska wzdłuż autostrady do Ostropy, potem ulicą Tokarską do leśniczówki Ostropa, dalej przez las do ?anów Wielkich i boczną drogą do szlaku rowerowego. Wyłączyłem przednią lampę - dla bezpieczeństwa zostawiłem tylko tylny migacz. I pojechałem nieśpiesznie w księżycową, jasną noc :-) Po kilku minutach oczy przywykły do księżycowego światła, jechało się rewelacyjnie. Niestety przy przejeździe przez las Żyznawa musiałem sobie poświecić - gęste drzewa zasłaniały księżyc, droga bardzo nierówna. Ale po wyjeździe z lasu znowu tylko księżycowe światło, aż do ulicy Sowińskiego.
Ten odcinek był najpiękniejszy - otwarta przestrzeń, dalekie światła Gliwic, tajemnicza, ciemna linia lasu, srebrzyste rżyska, lekki wiaterek unoszący zapachy nocy i głęboka cisza :-)

mi_mi - Pią Sie 07, 2009 11:57

no ja bym se chetnie pojeździła kiedyś nocą bo nie mam z kim, a samej to tak jakos nie ciekawie i niebezpiecznie, tylko najpierw musze se światła naprawić;)
trunks - Sob Sie 08, 2009 00:14

kiedys tez bym sprobowal...ale bez swiateł ;p
kłapek - Pon Sie 10, 2009 08:35

Jazda całkiem bez świateł jest zbyt ryzykowna, trunks. Przez ?any Wielkie przejeżdżałem po 21, było już ciemno. Po wsi kręcili się ludzie, samochody - trzeba było się oświetlić. Szlaku rowerowym było pusto więc przednie światło wyłączyłem, przyświecał mi tylko księżyc. Tył migał, przecież ktoś mógł drogą jechać :-(
Deszcz - Wto Sie 11, 2009 12:55

Brzmi zachęcająco, może następnym razem będę się też mógł wybrać. Tylne światło jest, muszę tylko przymocować przód i jazda :)
Jak będzie się szykował wypad nocny, piszcie 2-3 dni wcześniej, a pewnie coś wymyśle, żeby też tam być :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group