mathe - Pon Mar 27, 2006 06:50 Temat postu: Spółdzielnia mieszkaniowa - proszę o pomoc! Witam:) Mam nastepujący problem, a nie znam się na prawie społdzielczym... Otoż moja SM nagle zarządziła, że każdy z wlaścicieli mieszkania ma obowiązek zapłacić jednorazową kwotę ( w moim przypadku to prawie 200 zł !), która przeznaczona zostanie na remont dźwigu. Cała sprawa tłumaczona jest niedoborami w opłatach za fundusz remontowy. Co miesiąc opłacam czynsz, w tym fundusz remontowy, a teraz jeszcze taka przykra niespodzianka. 200 zł to dla mnie spora suma :( Co o tym sądzicie? Piotrulek - Pon Mar 27, 2006 09:05
w/g mnie jeśli wszystko oplacasz regularnie to nie powinnaś się martwić takimi glupkowatymi zarządzeniami prezesa,ale nie znam statusu waszej spółdzielni i nie wiem czy właśnie on nie ma takiego prawa pobierania kasy kiedy chcce i za co chce...wypowiadam się tylko w oparciu o dzialanośc wspólnoty mieszkaniowej,ktorej jestem przedstawicielem... Dorotka - Pon Mar 27, 2006 09:27
A swoją drogą to we wspólnotach też bywa tak, że remontu częściowo są finansowane ze zgromadzonego funduszu remontowego a częściowo z jednorazowych wpłat właścicieli - jeżeli na funduszu jest za mało środków a właściciele zgodzą się na taki sposób finansowania prac. kisia - Pon Mar 27, 2006 15:27 mathe, no to witaj w klubie. Pare dni temu też cos takiego dostałam i mnie piiiiiiiiiiii bierze bo rok temu remontowali windy i mamy nowe. Ponieważ kwote wyliczaja na podstawie posiadanych m² to ja mam do zapłacenia 326 zł . Mój mąz w najbliższym czasie wybiera się do spółdzielni więc jak sie cos dowie to tu napisze. Chciałam jeszcze tylko dodać że takie ładne niespodzianki robi SPÓ?DZIELNIA ŚRÓDMIEŚCIE mathe - Pon Mar 27, 2006 16:42 Witam i dziękuję za odpowiedzi:) Droda Zatorianko, byłam dziś w SM, niestety dowiedziałam się tyle ile wiedziałam - pieniądze mają być przeznaczone na remont dźwigu w innym bloku, niż ten w którym mieszkam. Dodatkowo są PEWNE zaległości w opłatach za fundusz remontowy, więc ktoś musi je pokryć. Nie mam słów. Mam nadzieję, że Twój mąż coś wskóra, bo ja nadal nie wiem co robić, a nie mam ochoty płacić 200 zł za nic. Będę wdzięczna za odpowiedź:) Pozdrawiam :) zolw - Pon Mar 27, 2006 21:13 kisia, hmm. to ja pewnie będę miał tyle samo do zapłaty. Czekam na informację z wizyty męża w spółdzielni. kisia - Wto Mar 28, 2006 01:01 zolw, ty masz troche mniejsze mieszkanie od mojego wiec roche mnie bedziesz miał do zapłaty. Nie dostałeś jeszcze :?: Normalnie coś mnie trafia :kwasny: Tak w ogóle to fajnie ze czytasz czasami forum ;) :P zolw - Wto Mar 28, 2006 15:43 kisia, jeszcze nie dostałem :rozpacz: Ps. Pewnie z tą windą to chodzi o mój blok bo tylko u mnie jest jeszcze jedna "stara" winda. kisia - Sro Mar 29, 2006 01:26 zolw, na chorzowskiej 17-21 też sa stare windy i mają je wymieniać. ja co prawda nie odczuje tego jednorazowego obciązenia, ponieważ dostałam rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania i moja nadpłata z tego tytułu wynosi 360 zł i z tej własnie nadpłaty mam zapłacić składke, ale cholera jakim prawem ja sie pytam :?: też co miesiąc płacę na fundusz remontowy i żadnych remontów nie przeprowadzają, więc co sie stało z tymi pieniędzmi :?: Maż jeszcze nie dotarł do spółdzielni. mathe - Czw Mar 30, 2006 20:51 Dzis w moim bloku zbierano podpisy pod pismem "protestacyjnym" do spółdzielni. Ciekawe czy coś wskóramy... kisia - Pią Mar 31, 2006 00:40 mathe, zastanawiam się czy aby nie mieszkamy w tym samym bloku, bo u mnie tez zbierano podpisy :D mathe - Pią Mar 31, 2006 07:16 Hihi :):) Podpisy zbierała taka starsza Pani w okularach :> kisia - Wto Kwi 18, 2006 23:17 Niestety mój mąż nie dotarł do spółdzielni by tą sprawę wyjaśnić :( Do spółdzielni poszedł protest z pospisami i w zasadzie nie wiadomo co dalej. Spółdzielnia bierze nas teraz na przetrzymanie, bo nie naprawia już zepsutej windy. Krążą plotki że sama winde zepsuła :zdegustowany:. Teraz tylko czekac aż "zepsuje się" druga winda i lokatorzy zmiękną i zapłaca :kwasny: :kwasny: :kwasny: mathe - Sro Kwi 19, 2006 06:46 Tak też myślałam... :( Mam tyko nadzieję, że druga winda się nie "zepsuje", bo współczuję szczególnie starszym osobom mieszkającym na wyższych piętrach. Ja nie zapłaciłam tych pieniedzy na "remont windy", odliczyłam sobie to, co zostało zaoszczędzone na cieple i nie mam zamiaru płacić. Cokolwiek sobie postanowią. Jestem ciekawa jak zrobili inni :) kisia - Sro Kwi 19, 2006 13:45
ja też nie zapłaciłam i nie mamtakiego zamiaru.
myśle że inni zrobili podobnie, bo chyba nie po to podpisywali protest żeby płacić mathe - Wto Kwi 25, 2006 22:09 kisiu, wracając do temtu, dziś przyszedł papierek, który informuje, że " zarząd postanawia uchylić", z powodu " nie zrozumienia intencji", ale zadłużenie będzie musiało " być pokryte w inny sposób". Po prostu podniosą nam niedługo czynsz. Porażka. Nie chce mi się płacić więcej bo inni nie płacą. :kwasny: Tonio - Wto Kwi 25, 2006 22:12 Przechlapane macie, kocham mieszkac w domku, u siebie, jak czytam co wy musicie wycierpiec z wyzyskiwaczami ze spoldzielni to nawet zaczynam uwielbiac kosic trawe i plewic kolo domu :P mathe - Wto Kwi 25, 2006 23:10 Koszenie trawy nie jest takie złe, szczególnie jeśli się jeszcze przy tym opalić można ;) Tonio - Wto Kwi 25, 2006 23:11
No to zapraszam, ja mam alergie na trawe :/ ale z braku innych chetnych nie raz i nie dwa razy w sezonie musze szalec z kosiarka :/ kisia - Sro Kwi 26, 2006 00:55 zjadło mi posta :kwasny: więc powtarzam
a to ciekawe bo nic nie dostałam
banda złodziei i tyle :wsciekly: :cenzura: :wsciekly: |
||||||||||||||||||||
